łHarusaka, mieszkam na wsi i nigdy takiego człowieka nie widziałem, znam takich co nawet smyczy nie ma bo pies chodzi cały dzień po podwórku, każdy u mnie na wsi spuszcza psa co najmniej na noc. Kiedyś bywało tak że pies był 24h na dobę na łańcuchu, ale już dawno tak nie jest.
adex26 ja nie mieszkam na wsi ale znam nawet kilka osób które przywiązały psa do budy i siedzi tam nawet latem w upały i zimą kiedy miska z wodą mu zamarza. Jeżeli u Ciebie na wsi tak nie robią to bardzo się ciesze ale to nie znaczy, ze wszędzie tak jest.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 maja 2013 o 14:08
Harusaka, zapytaj się ich czy na wieczór spuszczają, jeśli tak to nie wiem po co narzekasz. Jak nie wypuszczają w dzieć to dobrze, z resztą, na wsi pies jest bez smyczy najczęściej od 7 wieczorem do 7 rano, to daje 12 h spaceru bez smyczy, a w mieście ludzie wyjdą czasem z psem na 1 h ze smyczą, i narzekają jakie to "wsioki" niedobre, nie patrząc na siebie.
Ja niestety muszę trzymać psa na łańcuchu w dzień, robi podkopy pod płotem i goni rowerzystów. W nocy się wybiega po okolicy. Myślę że dużo lepiej ma niż pies w małym mieszkaniu który na spacer i tak jest wyprowadzany na smyczy.
Gdybyś zapewnił mu odpowiednią dawke ruchu, na pewno nie szukałby sobie innej rozrywki. Twój pies potrzebuje zabawy, potrzebuje porządnie się wybiegać, ty mu tego nie dajesz więc ucieka i sam sobie zapewnia ten ruch i atrakcje. Twój pies teraz na łańcuchu musi się bardzo źle czuć, proszę zastanów się nad tym, ten pies też ma swoje potrzeby.
Ale gdyby ten pies pogryzł czyjeś dziecko to wtedy padało by pytanie- dlaczego nie był na łańcuchu, dlaczego nie był w kagańcu itd... Właściciel nie ma czasu go pilnować 24h , więc zabezpiecza się łańcuchem. Świadczy to dobrze o wlaścicielu bo potrafi przewidzieć co się może wydarzyć.
Wiesz pies mojego znajomego ma więcej swobody niż niejeden pies w mieście. Nie ma wyboru gdzie go trzymać, chyba lepiej żeby żył na dworze niż w domu jako husky, zresztą ma około 5 h swobody dziennie.
Tak myślimy o tych biednych zwierzątkach, że chyba zapominamy, że te psy mogą zaatakować innych ludzi. Ja sam zostałem zaatakowany przez takiego "wolnego psa". I jak oglądam TVN i ich obrońców zwierząt to mnie ku*wica bierze. Co, czyli że pies będzie wolny, ale ja będe leżeć w szpitalu, a jeśli pecha to nawet w grobie, ale racja biedny piesek nie będzie na smyczy i nie będzie go uwierało na szyi i będzie mógł sobie pobiegać. To dziękuje, że za zdrowie człowieka piesek będzie wolny.
Za to że zostałeś zaatakowany nie powinieneś winić psa tylko jego człowieka i to nie pies powinien za to cierpieć tylko jego człowiek. Psu tylko przydałaby się lepsza opieka, a byłby niegroźny.
a mnie zastanawia czemu nikt się nie przyczepi że "miastowe" zwierzęta są kastrowane?? Wg. mnie to większe cierpienie dla zwierzaka jak bycie uwiązanym. Po za tym, tak jak były już komentarze, z reguły psiaki uwiązane są jedynie na dzień a w nocy biegają po całym obejściu ile im się chce.
PREDEK ah i po co ma mi ktoś obcy na podwórko wchodzić? to chyba dobrze że mój pies by mu nie pozwolił i by go pogryzł. Jak ktoś ze znajomych by chciał do mnie przyjść, a boi sie psa, to dzwoni do mnie, zamykam psa w kojcu i wpuszczam znajomego.
nic z tym nie zrobisz niestety. sa idioci. a psy na wsi maja w brew pozorom bardzo dobrze.na łańcuchu przez dzien ale na całą noc są spuszczne
Nie zawsze. Są ludzie którzy maja trochę serca i puszczają psa z łańcucha ale są też tacy którzy przypinają psa na smycz na całe życie.
łHarusaka, mieszkam na wsi i nigdy takiego człowieka nie widziałem, znam takich co nawet smyczy nie ma bo pies chodzi cały dzień po podwórku, każdy u mnie na wsi spuszcza psa co najmniej na noc. Kiedyś bywało tak że pies był 24h na dobę na łańcuchu, ale już dawno tak nie jest.
adex26 ja nie mieszkam na wsi ale znam nawet kilka osób które przywiązały psa do budy i siedzi tam nawet latem w upały i zimą kiedy miska z wodą mu zamarza. Jeżeli u Ciebie na wsi tak nie robią to bardzo się ciesze ale to nie znaczy, ze wszędzie tak jest.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2013 o 14:08
Harusaka, zapytaj się ich czy na wieczór spuszczają, jeśli tak to nie wiem po co narzekasz. Jak nie wypuszczają w dzieć to dobrze, z resztą, na wsi pies jest bez smyczy najczęściej od 7 wieczorem do 7 rano, to daje 12 h spaceru bez smyczy, a w mieście ludzie wyjdą czasem z psem na 1 h ze smyczą, i narzekają jakie to "wsioki" niedobre, nie patrząc na siebie.
Uwolnic psa a wiezniowie do roboty nieroby!
prawie jak:
http://3.bp.blogspot.com/-Mr_cwqBOpRw/UIIaQ0lIhyI/AAAAAAAAEDs/lt9n3U4-DhY/s1600/abstract+feel.jpg
Co pies winny że garusów traktują jakby w sanatorium byli.
Ja niestety muszę trzymać psa na łańcuchu w dzień, robi podkopy pod płotem i goni rowerzystów. W nocy się wybiega po okolicy. Myślę że dużo lepiej ma niż pies w małym mieszkaniu który na spacer i tak jest wyprowadzany na smyczy.
Gdybyś zapewnił mu odpowiednią dawke ruchu, na pewno nie szukałby sobie innej rozrywki. Twój pies potrzebuje zabawy, potrzebuje porządnie się wybiegać, ty mu tego nie dajesz więc ucieka i sam sobie zapewnia ten ruch i atrakcje. Twój pies teraz na łańcuchu musi się bardzo źle czuć, proszę zastanów się nad tym, ten pies też ma swoje potrzeby.
Ale gdyby ten pies pogryzł czyjeś dziecko to wtedy padało by pytanie- dlaczego nie był na łańcuchu, dlaczego nie był w kagańcu itd... Właściciel nie ma czasu go pilnować 24h , więc zabezpiecza się łańcuchem. Świadczy to dobrze o wlaścicielu bo potrafi przewidzieć co się może wydarzyć.
Dokładnie, na noc można spuszczać, ale w dzień niech sobie śpi w budzie.
Wiesz pies mojego znajomego ma więcej swobody niż niejeden pies w mieście. Nie ma wyboru gdzie go trzymać, chyba lepiej żeby żył na dworze niż w domu jako husky, zresztą ma około 5 h swobody dziennie.
Tak myślimy o tych biednych zwierzątkach, że chyba zapominamy, że te psy mogą zaatakować innych ludzi. Ja sam zostałem zaatakowany przez takiego "wolnego psa". I jak oglądam TVN i ich obrońców zwierząt to mnie ku*wica bierze. Co, czyli że pies będzie wolny, ale ja będe leżeć w szpitalu, a jeśli pecha to nawet w grobie, ale racja biedny piesek nie będzie na smyczy i nie będzie go uwierało na szyi i będzie mógł sobie pobiegać. To dziękuje, że za zdrowie człowieka piesek będzie wolny.
Za to że zostałeś zaatakowany nie powinieneś winić psa tylko jego człowieka i to nie pies powinien za to cierpieć tylko jego człowiek. Psu tylko przydałaby się lepsza opieka, a byłby niegroźny.
ale to żałosne
Ciekawe co Ci tzw. obrońcy zwierząt itp. myślą o uboju rytualnym wprowadzonym na życzenie żydów, jakoś cicho sza o tym..
a mnie zastanawia czemu nikt się nie przyczepi że "miastowe" zwierzęta są kastrowane?? Wg. mnie to większe cierpienie dla zwierzaka jak bycie uwiązanym. Po za tym, tak jak były już komentarze, z reguły psiaki uwiązane są jedynie na dzień a w nocy biegają po całym obejściu ile im się chce.
bez komentarza, internet ci mózg zlasował i teraz nie odróżniasz co jest dobre, a co złe
PREDEK ah i po co ma mi ktoś obcy na podwórko wchodzić? to chyba dobrze że mój pies by mu nie pozwolił i by go pogryzł. Jak ktoś ze znajomych by chciał do mnie przyjść, a boi sie psa, to dzwoni do mnie, zamykam psa w kojcu i wpuszczam znajomego.