Po co próbujecie odwodzić ludzi od palenia? Co chwile demot tego typu pojawia się na tej stronie. Sam kiedyś dowiedziałem się że słuchawki po pewnym czasie powodują prawie głuchnięcie, i próbowałem jakoś zniechęcić do nich znajomych, ale okazało się że mają to w dupie. Dlatego zachowałem tą informację dla siebie i nie korzystam z słuchawek, a oni niech robią co chcą. Jak wiesz czym jest papieros to go nie pal, i tyle. Jak by ktoś chciał poszukać skład papierosa to z pewnością by znalazł - to nie jest jakaś wiedza tajemna
No bo taka jest prawda. Można drugiego człowieka umoralniać, przekonywać aby nie pił, nie palił, nie ćpał itp itd ale jesli ta osoba sama nie będzie chciała zrobić czegoś ze swoim życiem to żadne gadanie tu nic nie da, będzie można pier*olić farmazony do usranej śmierci. Wiem bo sam tak mam, jak ktos mnie zaczyna umoralniać to z miejsca mówie, że może sobie pogadać dla swojego jakiegoś świętego spokoju bo jeśli o mnie chodzi to mam w dupie co m mi ktoś do powiedzenia w wielu przypadkach i dopiero jak sam sobie cos przemysle i postanowie zmienić to zmienie. Przykład - kiedyś spoooro wąchałem, praktycznie dzień w dzień z przerwami kilkudniowymi, byłem tak poryty, że nie mozna się ze mną było dogadać, wybuchałem nagła agresją, wyje*ałem komputer przez okno bo mi się zawiesił, roztrzaskałem modem o ściane bo mnie coś zdenerwowało itp w jednym zdaniu chciałem przekazać tysiąc mysli i wychodziło na to, że sam juz nie wiedziałem co tak naprawde chce powiedzieć :D już nawet mi sie pisac o tym nie chce bo jeśli ktos miał styczność z takim czymś to wie ocb ale do meritum, no i własnie ludzie tez mi mówili, że strasznie się zmieniłem, że nie da się ze mną rozmawiać itp a ja i tak robiłem swoje, dopiero jak ja sam ogarnąłem, że to co robie nie jest dobre i to co się ze mną dzieje jest jeszcze gorsze to z dnia na dzień rzuciłem w piz du to gówno i jestem normalnym człowiekiem, nie mam zrytego łba, nie wyglądam jak ćpun (bo tak strasza ludzi, że jak będzie bral np koks czy fete to będzie wyglądał jak menel i do końca życia będzie miał sprany łeb) tak więc kur*a, nie namawiajcie nikogo do niczego bo to zazwyczaj chu*a daje.
pierwsze papierosy produkowane maszynowo były właśnie robione przez przerobione maszyny do napełniania łusek (albo produkcji, nie pamiętam) i właśnie dlatego pierwsze papierosy zostały nazwane lucky strike
Co do Lucky Strike to słyszałem, że co któryś z nich był napełniany innym ziółkiem niż tytoń i jak się na takiego trafiło w paczce to właśnie był ów "Szczęśliwy Strzał".
I co w związku z tym? Można do tego dorzucić niezdrowe jedzenie,alkohol,narkotyki,zanieczyszczone powietrze i całą gamę innych czynników,które są niebezpieczne dla zdrowia.
Dlatego palącym polecam kupować osobno tytoń i osobno bibułki z filtrem. Wychodzi i zdrowiej i taniej. Dziwne, że wszędzie jest to bardzo praktykowane, a u nas nieliczni tak robią.
Ja tam słyszałem że nikotyna zawarta w tytoniu to trucizna, a sam proces spalania wytwarza szkodliwe substancje między innymi powodujące raka, ale co tam naukowcy. Lepiej zaufać demotowi bez źródła z nieprecyzyjnym, idiotycznie podpisanym obrazkiem.
Nie mówiąc już o kosztach tego nałogu. Ja nigdy nie paliłem, ale mój kolega z ławki w gimnazjum jak zaczął (ok.2003 roku) to paczka L&M'ów niebieskich kosztowała 4,75 zł a teraz bodajże ok. 12 zł.
CHLOREK WINYLU - produkuje plastik, aha. Czyli, że w każdej fajce mam mini-fabrykę plastiku, okgo.
ARSEN - silna trucizna, ja bym się pokusił jednak o arszenik (tlenek arsenu) + co to za głupota O_o? Bardzo mała ilość arszeniku spowodowałaby, że udusiłbym się mając zdrowe płuca, więc ekhm...
To właśnie bibułka zawiera najwięcej substancji szkodliwych, a nie tytoń.
Cyjanowodór tzw. CyklonB jako jedyny środek na robactwo nie niszczy materiałów i jest w dalszym ciągu używany do niszczenia robactwa w mieszkaniach.
Po co próbujecie odwodzić ludzi od palenia? Co chwile demot tego typu pojawia się na tej stronie. Sam kiedyś dowiedziałem się że słuchawki po pewnym czasie powodują prawie głuchnięcie, i próbowałem jakoś zniechęcić do nich znajomych, ale okazało się że mają to w dupie. Dlatego zachowałem tą informację dla siebie i nie korzystam z słuchawek, a oni niech robią co chcą. Jak wiesz czym jest papieros to go nie pal, i tyle. Jak by ktoś chciał poszukać skład papierosa to z pewnością by znalazł - to nie jest jakaś wiedza tajemna
No bo taka jest prawda. Można drugiego człowieka umoralniać, przekonywać aby nie pił, nie palił, nie ćpał itp itd ale jesli ta osoba sama nie będzie chciała zrobić czegoś ze swoim życiem to żadne gadanie tu nic nie da, będzie można pier*olić farmazony do usranej śmierci. Wiem bo sam tak mam, jak ktos mnie zaczyna umoralniać to z miejsca mówie, że może sobie pogadać dla swojego jakiegoś świętego spokoju bo jeśli o mnie chodzi to mam w dupie co m mi ktoś do powiedzenia w wielu przypadkach i dopiero jak sam sobie cos przemysle i postanowie zmienić to zmienie. Przykład - kiedyś spoooro wąchałem, praktycznie dzień w dzień z przerwami kilkudniowymi, byłem tak poryty, że nie mozna się ze mną było dogadać, wybuchałem nagła agresją, wyje*ałem komputer przez okno bo mi się zawiesił, roztrzaskałem modem o ściane bo mnie coś zdenerwowało itp w jednym zdaniu chciałem przekazać tysiąc mysli i wychodziło na to, że sam juz nie wiedziałem co tak naprawde chce powiedzieć :D już nawet mi sie pisac o tym nie chce bo jeśli ktos miał styczność z takim czymś to wie ocb ale do meritum, no i własnie ludzie tez mi mówili, że strasznie się zmieniłem, że nie da się ze mną rozmawiać itp a ja i tak robiłem swoje, dopiero jak ja sam ogarnąłem, że to co robie nie jest dobre i to co się ze mną dzieje jest jeszcze gorsze to z dnia na dzień rzuciłem w piz du to gówno i jestem normalnym człowiekiem, nie mam zrytego łba, nie wyglądam jak ćpun (bo tak strasza ludzi, że jak będzie bral np koks czy fete to będzie wyglądał jak menel i do końca życia będzie miał sprany łeb) tak więc kur*a, nie namawiajcie nikogo do niczego bo to zazwyczaj chu*a daje.
Patrze na to i boleje nad poziomem "informacji" zawartych w tym obrazku.
ścerdnica papierosa 7.62mm
kaliber kałacha 7.62mm przypadek?
Nie sądzę...
pierwsze papierosy produkowane maszynowo były właśnie robione przez przerobione maszyny do napełniania łusek (albo produkcji, nie pamiętam) i właśnie dlatego pierwsze papierosy zostały nazwane lucky strike
Co do Lucky Strike to słyszałem, że co któryś z nich był napełniany innym ziółkiem niż tytoń i jak się na takiego trafiło w paczce to właśnie był ów "Szczęśliwy Strzał".
I co w związku z tym? Można do tego dorzucić niezdrowe jedzenie,alkohol,narkotyki,zanieczyszczone powietrze i całą gamę innych czynników,które są niebezpieczne dla zdrowia.
Dlatego palącym polecam kupować osobno tytoń i osobno bibułki z filtrem. Wychodzi i zdrowiej i taniej. Dziwne, że wszędzie jest to bardzo praktykowane, a u nas nieliczni tak robią.
Ale, że niby w tytoniu kupowanym osobno nie ma tych szkodliwych substancji? Weźcie nie wprowadzajcie ludzi w błąd.
Ja tam słyszałem że nikotyna zawarta w tytoniu to trucizna, a sam proces spalania wytwarza szkodliwe substancje między innymi powodujące raka, ale co tam naukowcy. Lepiej zaufać demotowi bez źródła z nieprecyzyjnym, idiotycznie podpisanym obrazkiem.
I co w związku z tym??
DIE IN STYLE
Powinni stworzyć papierosy które wybornie smakują i zabijają po kilku minutach...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2013 o 15:56
Nie mówiąc już o kosztach tego nałogu. Ja nigdy nie paliłem, ale mój kolega z ławki w gimnazjum jak zaczął (ok.2003 roku) to paczka L&M'ów niebieskich kosztowała 4,75 zł a teraz bodajże ok. 12 zł.
CHLOREK WINYLU - produkuje plastik, aha. Czyli, że w każdej fajce mam mini-fabrykę plastiku, okgo.
ARSEN - silna trucizna, ja bym się pokusił jednak o arszenik (tlenek arsenu) + co to za głupota O_o? Bardzo mała ilość arszeniku spowodowałaby, że udusiłbym się mając zdrowe płuca, więc ekhm...
Mało rzetelne informacje, także... ^^
Sam arsen też jest trujący, poza tym spalając papierosa utleniasz ów arsen do tlenku (przynajmniej w części).
"Chlorek winylu - produkuje plastik" je**łem. Co za debil to pisał?
Nie palilem, nie pale, nie bede palic... nawet w dupie nie mam tych substancji XD
Aha, ujął mnie ten demot. Idę zapalić.