Zdziwię Cię ale depresja może być w każdym wieku. Radzę poczytać. Fakt, najczęściej ta "wypisywana" np na fb nią nie jest, tylko próbą zwrócenia na siebie uwagi innych ale podkreślam najczęściej, nie zawsze.
Zgadzam się, jednak zważ na to, że ta prawdziwa depresja to przypadek jeden na tysiąc. Trzeba potrafić odróżnić gorszy dzień, chwilowego doła od depresji, której nie mają i zapewne mieć w życiu nie będą.
Nie wiem czy pamiętacie jeszcze dziewczynkę którą koledzy udawali że gwałcą w klasie i nagrali to telefonem. Ta która popełniła samobójstwo. Miała około 13 lat właśnie.
Powiem więcej, depresje jeśli chodzi o wiek chorych dzielimy na: dziecięcą, młodzieńczą, wieku średniego i wieku podeszłego. Czy depresja to choroba tylko dorosłych, fizycznie czy psychicznie? Nie, otóż nawet dwuletnie dzieci miewają depresje. Nie generalizujmy.
Świat się zmienia. Zobacz autorze ile jest depresji w Japonii i obczaj zjawisko Hikikomori. Zachód robi się obojętny na problemy ludzi. Niby mamy znajomych na fejsie a ile osób do nas napisze.
Ja odbieram to tak, że nawet jeśli ktoś wypisuje takie rzeczy tylko po to, żeby zwrócić na siebie uwagę, to też ma jakiś problem. To przecież o czymś świadczy. Śmiejecie się z trzynastolatków, a potem wszyscy płaczą jak dochodzi do samobójstw wśród nieletnich. Taki głupi problem typu "nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie kocha" może urosnąć do takich rozmiarów, że dzieciak sam sobie z tym nie poradzi. Bardzo często mają miejsca sytuacje, w których dziecko wychowuje się w rodzinie, w której każdy zajmuje się sobą i nawet nie jest przyzwyczajone do zwracania na nie zbytniej uwagi. Ze wszystkim musi radzić sobie samo, chyba, że znajdzie sobie przyjaciela, a o to nie jest tak łatwo, jeśli wychowuje się w przekonaniu, że nie należy nikomu zawracać głowy pierdołami, trudno mu będzie się otworzyć. Może teraz przeginam, bo wykroczyłam poza temat demota, ale LUDZIE. Zwracajcie uwagę na takich ludzi. Uśmiechnijcie się do nich, czy coś, okażcie im trochę współczucia, zrozumienia, jeśli mają wyrosnąć na porządnych ludzi to muszę mieć poczucie własnej wartości. Z nienawiści do siebie rodzi się nienawiść w ogóle.
Zdziwię Cię ale depresja może być w każdym wieku. Radzę poczytać. Fakt, najczęściej ta "wypisywana" np na fb nią nie jest, tylko próbą zwrócenia na siebie uwagi innych ale podkreślam najczęściej, nie zawsze.
Zgadzam się, jednak zważ na to, że ta prawdziwa depresja to przypadek jeden na tysiąc. Trzeba potrafić odróżnić gorszy dzień, chwilowego doła od depresji, której nie mają i zapewne mieć w życiu nie będą.
Nie wiem czy pamiętacie jeszcze dziewczynkę którą koledzy udawali że gwałcą w klasie i nagrali to telefonem. Ta która popełniła samobójstwo. Miała około 13 lat właśnie.
Powiem więcej, depresje jeśli chodzi o wiek chorych dzielimy na: dziecięcą, młodzieńczą, wieku średniego i wieku podeszłego. Czy depresja to choroba tylko dorosłych, fizycznie czy psychicznie? Nie, otóż nawet dwuletnie dzieci miewają depresje. Nie generalizujmy.
Chyba zapomniałeś jak sam byłeś 13-latkiem, wtedy nawet głupia miłość wydaje się końcem świata. Trochę empatii, każdy wiem ma swoje prawa
Zgadzam się w zupełności z kolegą. Oczywiście ludzie nadużywają tego słowa ale niestety faktem jest ze wystepuje to w kazdym wieku.
Świat się zmienia. Zobacz autorze ile jest depresji w Japonii i obczaj zjawisko Hikikomori. Zachód robi się obojętny na problemy ludzi. Niby mamy znajomych na fejsie a ile osób do nas napisze.
Nie mniej jednak i trzynasto latek posiada uczucia, i może niejednemu bywa tak źle w życiu, że zapada w depresję... nie ma się z czego śmiać.
Zapomniał wół jak cielęciem był.
Lepiej tak niż odwrotnie
Ja odbieram to tak, że nawet jeśli ktoś wypisuje takie rzeczy tylko po to, żeby zwrócić na siebie uwagę, to też ma jakiś problem. To przecież o czymś świadczy. Śmiejecie się z trzynastolatków, a potem wszyscy płaczą jak dochodzi do samobójstw wśród nieletnich. Taki głupi problem typu "nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie kocha" może urosnąć do takich rozmiarów, że dzieciak sam sobie z tym nie poradzi. Bardzo często mają miejsca sytuacje, w których dziecko wychowuje się w rodzinie, w której każdy zajmuje się sobą i nawet nie jest przyzwyczajone do zwracania na nie zbytniej uwagi. Ze wszystkim musi radzić sobie samo, chyba, że znajdzie sobie przyjaciela, a o to nie jest tak łatwo, jeśli wychowuje się w przekonaniu, że nie należy nikomu zawracać głowy pierdołami, trudno mu będzie się otworzyć. Może teraz przeginam, bo wykroczyłam poza temat demota, ale LUDZIE. Zwracajcie uwagę na takich ludzi. Uśmiechnijcie się do nich, czy coś, okażcie im trochę współczucia, zrozumienia, jeśli mają wyrosnąć na porządnych ludzi to muszę mieć poczucie własnej wartości. Z nienawiści do siebie rodzi się nienawiść w ogóle.
Gratulacje, życzę ci żebyś sam wpadł w depresję i żebyś ze sobą skończył. A ja zrobię o tym demota.
popieram
Dlaczego musimy na glownej ogladac jakby nie bylo punkt widzenia kogos kto nie liczy sie z uczuciami innych?
Depresję może mieć nawet noworodek, więc radzę się trochę dokształcić, Drogi Twórco Demotywatora ;)