Taaaaaa, dzisiaj sie najem, a jutro umre z glodu. O dzieci dbaja rodzice, a te dzieci, ktore nie maja rodzicow to roznie z tym maja. Spojrz na bezdomne dzieci w Rosji ( patrz film dokumentalny o tym) i zobaczysz, ze te juz nie sa takie szczesliwe. Demot zrobiony przez dzieciaka ktoremu zapewniono wszystko, nawet komputer i dostep do internetu. Dorosnij.
Ty bałwanie byś chociaż rozumiał co jest napisane to byś nie pisał głupot. Żeby iść do pracy trzeba wysłać wcześniej życiorys(który zawiera twoją przeszłość), umówić się na rozmowę, to wszystko w przyszłości. Jak ten kraj ma być normalny jak takich osób jak Krzysiek9375 jest pełno.
@Qrvischon
Masz myslenie na poziomie downa. Napisac zyciorys zawierajacy przeszlosc, a zyc przeszloscia to 2 rozne rzeczy. Twoim zdaniem jak sie zesram na srodku salonu to juz tego nie posprzatam, bo sie zesralem 10minut temu. A moje myslenie jest takie: posprzatam to gowno, bo lezy TERAZ. Jak ten kraj ma byc normalny, jak zyja w nim tacy ludzie jak ty?
tjaaa... luzik... perspektywa dziecka z gimbusa... mama i tata wiecznie będą z boku i wiecznie będą dbali żeby dziecko nie krzywiło się, że nie dostało dropsa... odpowiedzialność to cecha, która wymaga wyobraźni i obarczona jest doświadczeniami... dla małolata to abstrakcja...
-Nie koncentruj się na obawach Obi-Wan, myśl o tym co jest tu i teraz.
-Mistrz Yoda mówił, że mam myśleć o przyszłości.
-Ale nie kosztem chwili bieżącej.
Przez właśnie takie myślenie mamy kraj zadłużony na około 3bln zł (wliczając dług emerytalny), bo politycy myślą żeby teraz ludziom dać, aby ci nie narzekali, aby ich wybrali, a to,że potem my i nasze dzieci będą musieli to spłacać to już nikogo nie obchodzi. Można czasem np na urlopie przez kilka dni myśleć jedynie o tym co tu i teraz, ale nie przez całe życie.
Problem w tym, że 'tu i teraz' jest pożałowania godne, więc pozostaje nam tylko dbać o przyszłość. Zawsze trzeba myśleć o przyszłości, bo kiedyś w końcu ta przyszlosc będzie naszym 'tu i teraz'.... Ponadto nasza przeszłośc też kiedyś była naszym 'tu i teraz', nasze przeszłość świadczy o naszej tożsamości, wpomnienia tworzą naszą osobę. Gdyby przeszłośc nie była ważna, człowiek nie miałby pamięci, a gdyby przyszłość nie była wazna, to człowiek nie miałby inteligencji i rozumu..
czyli tak: ktoś miał nastrój na sweeteśnego demota z bobasem, admin to klepnął bo wiedział jak nas to zdołuje i jak zjedziemy autora.. szacun dla admina :-D
Dzieci są szczęśliwe, bo są nieświadomie - zarówno tego, co wokół nich, jak i tym bardziej tego, co przyniesie przyszłość. Nie martwią się niczym, bo nie wiedzą jeszcze, że jest czym się martwić. Jeszcze im życie dokopie, spokojnie.
Myślę, że w demotywatorze, chodziło o podejście do zycia. A wy od razu doszukujecie się, drugiego dna. Jeśli ktoś z was potrafi pójśc do pracy w przeszłosci albo przyszłosci to naprawdę jestem pełen podziwu. Nie da się tego zrobić. Wszystko co robisz, robisz w teraz. Dlatego skupiając się na teraźniejszosci w stu porcentach nie zaniedbujemy swojego zycia i zbieramy te owoce w "późniejszym" teraz, nie umie tego inaczej określić, ale chyba wiekszosc zrozumie o co chodzi. A przeszłość? Wracająć do niej tez macie z tego jakies korzysci?
Taaaaaa, dzisiaj sie najem, a jutro umre z glodu. O dzieci dbaja rodzice, a te dzieci, ktore nie maja rodzicow to roznie z tym maja. Spojrz na bezdomne dzieci w Rosji ( patrz film dokumentalny o tym) i zobaczysz, ze te juz nie sa takie szczesliwe. Demot zrobiony przez dzieciaka ktoremu zapewniono wszystko, nawet komputer i dostep do internetu. Dorosnij.
idz do pracy to nie umrzesz balwanie
Ty bałwanie byś chociaż rozumiał co jest napisane to byś nie pisał głupot. Żeby iść do pracy trzeba wysłać wcześniej życiorys(który zawiera twoją przeszłość), umówić się na rozmowę, to wszystko w przyszłości. Jak ten kraj ma być normalny jak takich osób jak Krzysiek9375 jest pełno.
@Qrvischon
Masz myslenie na poziomie downa. Napisac zyciorys zawierajacy przeszlosc, a zyc przeszloscia to 2 rozne rzeczy. Twoim zdaniem jak sie zesram na srodku salonu to juz tego nie posprzatam, bo sie zesralem 10minut temu. A moje myslenie jest takie: posprzatam to gowno, bo lezy TERAZ. Jak ten kraj ma byc normalny, jak zyja w nim tacy ludzie jak ty?
tjaaa... luzik... perspektywa dziecka z gimbusa... mama i tata wiecznie będą z boku i wiecznie będą dbali żeby dziecko nie krzywiło się, że nie dostało dropsa... odpowiedzialność to cecha, która wymaga wyobraźni i obarczona jest doświadczeniami... dla małolata to abstrakcja...
-Nie koncentruj się na obawach Obi-Wan, myśl o tym co jest tu i teraz.
-Mistrz Yoda mówił, że mam myśleć o przyszłości.
-Ale nie kosztem chwili bieżącej.
Przez właśnie takie myślenie mamy kraj zadłużony na około 3bln zł (wliczając dług emerytalny), bo politycy myślą żeby teraz ludziom dać, aby ci nie narzekali, aby ich wybrali, a to,że potem my i nasze dzieci będą musieli to spłacać to już nikogo nie obchodzi. Można czasem np na urlopie przez kilka dni myśleć jedynie o tym co tu i teraz, ale nie przez całe życie.
Swieta prawda. Przeszlosci juz nie ma, a przyszlosci jeszcze nie ma. Zyj teraz
Żeby się tak kur*a dało..
Problem w tym, że 'tu i teraz' jest pożałowania godne, więc pozostaje nam tylko dbać o przyszłość. Zawsze trzeba myśleć o przyszłości, bo kiedyś w końcu ta przyszlosc będzie naszym 'tu i teraz'.... Ponadto nasza przeszłośc też kiedyś była naszym 'tu i teraz', nasze przeszłość świadczy o naszej tożsamości, wpomnienia tworzą naszą osobę. Gdyby przeszłośc nie była ważna, człowiek nie miałby pamięci, a gdyby przyszłość nie była wazna, to człowiek nie miałby inteligencji i rozumu..
czyli tak: ktoś miał nastrój na sweeteśnego demota z bobasem, admin to klepnął bo wiedział jak nas to zdołuje i jak zjedziemy autora.. szacun dla admina :-D
Dzieci są szczęśliwe, bo są nieświadomie - zarówno tego, co wokół nich, jak i tym bardziej tego, co przyniesie przyszłość. Nie martwią się niczym, bo nie wiedzą jeszcze, że jest czym się martwić. Jeszcze im życie dokopie, spokojnie.
Myślę, że w demotywatorze, chodziło o podejście do zycia. A wy od razu doszukujecie się, drugiego dna. Jeśli ktoś z was potrafi pójśc do pracy w przeszłosci albo przyszłosci to naprawdę jestem pełen podziwu. Nie da się tego zrobić. Wszystko co robisz, robisz w teraz. Dlatego skupiając się na teraźniejszosci w stu porcentach nie zaniedbujemy swojego zycia i zbieramy te owoce w "późniejszym" teraz, nie umie tego inaczej określić, ale chyba wiekszosc zrozumie o co chodzi. A przeszłość? Wracająć do niej tez macie z tego jakies korzysci?