"Prawa autorskie majątkowe wygasają w ciągu 70 lat od śmierci twórcy, a w przypadku utworu, którego twórca nie jest znany, od daty pierwszego rozpowszechnienia dzieła". Panie i panowie - przedstawiam Państwu muuuzykę klasyczną :) No chyba, że nagracie swoje covery :)
pracowałem w Stoart - innym złodziejskim obok ZAiKSu stowarzyszeniu - niestety ta kartka nic nie daje niestety. już wyroki sądów są w tej sprawie nawet. oczywiście korzystne dla złodziei
ZAiKS nie jest jedyną instytucją, która ma prawo do pobierania opłat za umilanie klientom oczekiwania muzyką. Po za tym istnieje STOART i ZPAV, które również trzeba opłacać, jeżeli chce się to robić legalnie. W przypadku małej knajpy (na ok.20 miejsc) to blisko 600 pln kwartalnie. Gdzie tu sens?
Pomysł fajny ale wątpliwe żeby przeszedł. Pamiętaj, że złodziej w Polsce ma zawsze rację.
Wie ktoś czy ZAiKS ma prawo pobierania opłaty za muzykę puszczaną z zagranicznego radia internetowego?
To radio internetowe odprowadza odpowiednie opłaty.
@Warmonger: Polskie stacje radiowe też odprowadzają opłaty, a jednak żeby włączyć radio w sklepie/knajpie musisz płacić ZAiKSowi dodatkowy haracz...
"Prawa autorskie majątkowe wygasają w ciągu 70 lat od śmierci twórcy, a w przypadku utworu, którego twórca nie jest znany, od daty pierwszego rozpowszechnienia dzieła". Panie i panowie - przedstawiam Państwu muuuzykę klasyczną :) No chyba, że nagracie swoje covery :)
To nie takie proste, pozostaje jeszcze kwestia praw do samego wykonania/nagrania...
pracowałem w Stoart - innym złodziejskim obok ZAiKSu stowarzyszeniu - niestety ta kartka nic nie daje niestety. już wyroki sądów są w tej sprawie nawet. oczywiście korzystne dla złodziei
ZAiKS nie jest jedyną instytucją, która ma prawo do pobierania opłat za umilanie klientom oczekiwania muzyką. Po za tym istnieje STOART i ZPAV, które również trzeba opłacać, jeżeli chce się to robić legalnie. W przypadku małej knajpy (na ok.20 miejsc) to blisko 600 pln kwartalnie. Gdzie tu sens?