Ale to zalezy czy odkładałeś cos z pensji czy brałes nadgodziny i jadłes podróbki żarcia. Mogłeś tez wybrac Europe np Grecje albo Sardynie, dużo taniej. Choć nie brzmi tak jak Nowa Zelandia, a polak lubi błyszczec.
Dlaczego wy zawsze odbieracie wszystko dosłownie? Zdjęcie było tylko dodatkiem do tego, co chciałem przekazać. Owszem, każdy wybiera gdzie chcę jechać i za jaką cene. Chciałem tylko pokazać, że w naszych kraju długo trzeba się natyrać, by móc sobie pozwolić na kilka dni relaksu w jakimś malowniczym miejscu. Dodam również, iż przed dodaniem demota, nie wiedziałem z jakiego miejsca zdjęcie jest zrobione. Kolega wyżej chciał wiedzieć, to poszukałem takowych informacji. Pozdrawiam.
jakie 2 lata ?? ja dla przykladu 2 razy w roku sobie jezdze po 7 dni po europie i bylem juz w grecji hiszpani i na gran kanary bez wiekszego uszczerbku na swoim koncie . :D bo przykladowo 7dni w hiszpani to koszt jakies 400 funa przy zarobkach 1500 :p to pikus :D wujazd do nowej zelandi to juz jakies 900 funa :P dalej mi z jednej wyplaty zostaje .
Za to wspomnienia są wieczne.
Tak prawdziwe że aż smutne ;-P prawdziwy demotywator
największy debilizm jaki można spotkać, harować 2 lata, żeby 7 dni poleżeć na plaży suuuupppperrr idiotyzm
Niektórzy wolą się zadłużyć i przez dwa lata spłacać. Co kto woli
Ciekawe jak codzienność można by zmienić, żeby nie tworzyć absurdu z obrazka.
Co to za miejsce ?
Nowa Zelandia. A bardziej szczegółowo to hotel "Blanket Bay" w mieście Queenstown.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2013 o 11:35
Ale to zalezy czy odkładałeś cos z pensji czy brałes nadgodziny i jadłes podróbki żarcia. Mogłeś tez wybrac Europe np Grecje albo Sardynie, dużo taniej. Choć nie brzmi tak jak Nowa Zelandia, a polak lubi błyszczec.
W sumie Grecja, Włochy to inne klimaty, rozumiem. Ale 7 dni to bardzo mało na Nowa Zelandie.
Dlaczego wy zawsze odbieracie wszystko dosłownie? Zdjęcie było tylko dodatkiem do tego, co chciałem przekazać. Owszem, każdy wybiera gdzie chcę jechać i za jaką cene. Chciałem tylko pokazać, że w naszych kraju długo trzeba się natyrać, by móc sobie pozwolić na kilka dni relaksu w jakimś malowniczym miejscu. Dodam również, iż przed dodaniem demota, nie wiedziałem z jakiego miejsca zdjęcie jest zrobione. Kolega wyżej chciał wiedzieć, to poszukałem takowych informacji. Pozdrawiam.
w Polsce i z polskimi realiami to i tak dobrze:D
Tomasz Hallmann za 2000zł to nawet Turcji dobrze nie zobaczysz a NOwqa Zelandia to chyba 10 000-12 000zł na polskie.
To smutne że zwykli ludzie ,,dorobkiewicze" w swoim kraju klepią biedę, a za granicą szastają klasą.
Trudno mi ich zrozumieć
A właściciele tych hoteli pracują 7 dni żeby móc wyjechać na 2 lata
jakie 2 lata ?? ja dla przykladu 2 razy w roku sobie jezdze po 7 dni po europie i bylem juz w grecji hiszpani i na gran kanary bez wiekszego uszczerbku na swoim koncie . :D bo przykladowo 7dni w hiszpani to koszt jakies 400 funa przy zarobkach 1500 :p to pikus :D wujazd do nowej zelandi to juz jakies 900 funa :P dalej mi z jednej wyplaty zostaje .