Smuga50, pudło to ty za napaść zapłacić. A za naprawę będziesz musiał z własnej kieszeni. Bo jak łamiesz przepisy to ubezpieczyciel ani nikt inny nic nie musi pokrywać z własnej kieszeni.
@Szolga miał prawo przejechać. Co z tego, że samochód obok stoi przed przejściem? Dalej i tak nie mógł wjechać, ponieważ stał inny samochód, a na pasach nie stanie, tylko przed, podczas, gdy ten co jechał za pasami miał wolne miejsce. Nie przekroczył prędkości, lecz miał ograniczoną widoczność z lewej strony. Jedynymi, którzy najbardziej łamali przepisy są ci na lewym pasie, gdyż powinno się jechać jak najbliżej prawej strony jezdni, gdy ruch jest prawostronny.
Nie rozumiem.. kierowca zobaczył pieszych wychodzących z samochodów i rozpoczął hamowanie.. okej, zatrzymał się troszeczkę na przejściu, ale przynajmniej nie przyspieszył przed przejściem, aby 'zdążyć'. Gość z gifa, który przeszedł po masce samochodu to po prostu niewychowany burak. A i jeszcze jedna sprawa.. ten kto stworzył tego demota, chyba nigdy nie jeździł samochodem po ulicach miasta.
Hmm... Tak "nagle" ludzie wyszli zza samochodów? Po obu stronach drogi? Dokładnie w tym samym czasie? Sądzę, że tam były światła i gość w samochodzie przejechał sobie na żółtym/czerwonym i mało brakowało, żeby nie wjechał w ludzi, a Ty nazywasz jeszcze te niedoszłe ofiary "niewychowanymi burakami"...
Bo to pewnie jeden z tych,co uważają,że to jego,i mu się należy...Pasy są moje...Najechałeś,to Cię zdepczę...Racja,dobrze,że kierowiec zahamulcował jak się dało,a nie pojechał,że może zdąży...
A ten burak pewnie nigdy autem nie jeździł...
nie wiem czy dobrze widzicie ale pieszy się wepchał na przejście.... zrozumcie że przejcie dla pieszych to nie jest jakieś uprzywilejowane miejsce to jest cześć drogi z której może przechodzień skorzystać jeżeli nic nie ma na drodze i przechodzień zdąży przejść bezpiecznie a nie 5 metrów wchodzi przed samochodem.... że samochód dopiero zdążył zahamować na samym przejściu... za to powinien być mandat dla przechodniów a nie dla kierowców myślcie do chcecie ale taka jest prawda.. a jak jest większy ruch przechodni to powinny być w tym miejscu światła jeżeli nie nadążają bezpiecznie przechodzić....
Pudło. Na przejściu dla pieszych to pieszy ma pierwszeństwo. A tym masz obowiązek dostosować prędkość do widoczności. Jak gówno widać to jedziesz na tyle wolno by mieć możliwie krótką drogę hamowania. Druga sprawa samochód po lewej jest zaparkowany niezgodnie z przepisami, i to własnie temu mało co widać i to on jest głównym winowajcą tej sytuacji.
Eltathir nie masz racji. Jeżeli pieszy jest już na pasach to ma pierwszeństwo. Może wejść na nie tylko wtedy, gdy nie spowoduje zagrożenia i oczywiście jak już po nich lezie to ma pierwszeństwo. Jeżeli samochód jedzie i może mieć problem z wyhamowaniem (jak ten tu) to to policja traktuje jako wtargnięcie na pasy i wtedy jest wina pieszych. Pieszemu jest łatwiej zahamować nie wiem czy wiesz...
Elathir. Pudło masz Ty, takie coś nazywa się wtargnięciem przed nadjeżdżający pojazd. Radzę zapoznać się z Prawem o Ruchu Drogowym --> art.14 pkt. 1 lit. a
@Elathir ten samochód nie jest zaparkowany. To droga dwupasmowa i on zatrzymał się, aby przepuścić pieszych. Wina jest tylko i wyłącznie tego, co stanął na pasach.
Nie wiem co tu było bo nie widać dokładni ale ja z wielką chęcią poparłbym wprowadzenie takich zasad jak w Norwegi co do pieszych pasów. Jeżeli pieszy się zbliża już do pasów to już ma bezwzględne pierwszeństwo i to kierowca odpowiada za wszystko co się stanie na pasach dla. Kierowca musi się zatrzymać gdy tylko zobaczy kogoś kto już prawie wchodzi na pasy.
Gość hamuje, bo włączyło się czerwone światło i nie zdołał wyhamować. Np we Wrocławiu jest takich kilka skrzyzowań że trzeba bardzo uważać na takie niespodzianki, pasy jak pasy ale można znaleść się na środku skrzyzowania (Plac JP2 wyjazd od strony ruskiej )
Większe zagrożenie sprawiają idioci przechodzący przez główną ulicę miasta, nie na pasach, z psem na 1,5 m smyczy. Spacerkiem. Albo grupa młodziezy nonszalancko przechodząca przez ulicę (nie na przejściu) - rączki w kieszonkach, też spacerkiem. Albo starsze panie, którym śpieszy się na mszę i wolą przecwałować sprintem na czerwonym ,,bo przecież nic nie jedzie, a mówili w telewizji że pieszy ma pierwszeństwo". I przechodzą, a co. Ale nie, największym idiotą jest kierowca który wjechał 3 cm na pasy. O Boziu, ale ten chłopak jest hipsterski, no nie mogę... Kierowca mógłby tak ze złośliwości gwałtownie cofnąć
zgadzam się z kolegą : 9h75gk.
Ja czasem się spotykam z takim czymś ze jestem parę metrów przed pasami gdzie jest ciężko wyhamować w odpowiednim miejscu
gdyż sami piesi nawet nie spojrzą czy coś jedzie włażą na pasy. Rozumiem pieszy ma pierwszeństwo ale sam fakt
że przepościł pieszych chociaż staną na pasach i robić z tego wielkie halo. Zobaczycie jak sami siądziecie za kołkiem .
W ostatniej chwili weszli na pasy, normalny człowiek by się zatrzymał i poczekał aż ten jeden samochód przejedzie. Wepchnęli się pod koła, a jakby nie wyhamował i któregoś potrącił to pewnie kierowca by był winny. Cała grupka powinna dostać mandat, a temu cwaniaczkowi co wszedł po aucie jeszcze chyba nikt mordy nie obił
A co miał zrobić kierowca? Przejechać tych pieszych? Czy twórca tego jest aż tak nierozgarnięty, że uważa, iż można zatrzymać samochód na odcinku 5 centymetrów. Widać, że jakiś burak to robił bez prawa jazdy, a w dodatku z oceną 1 z fizyki.
Ze sie ktos znerwowal rozumiem. Ale ze koles najechal troche na pasy?? I za to mu obili maske samochodu? To ja bym obil kolesiowi twarz i bylaby pomrocznosc jasna w sadzie.
Dlaczego niby kierowca jest idiota ? Bo zauwazyl pieszych ktorzy wychodzili zza auta i sie zatrzymaj nawczesniej jak dal rade ? Autor tego demota chyba nigdy nie jezdzil autem...
JPRDL .. Rozpier dalacie mnie ... Koleś tym autem zapier dalał ... przy pasach się zwalnia ... To jest jeszcze przejście bez sygnalizacji ... To tym bardziej się zwalnia .. a ten twardo .. W końcu ktoś się zbuntował i przeszedł mu po masce .. Powiem szczeże że teraz mógłbym wyjść na dwór z dzieckiem w wuzki , wziąść klucze i rysować bok samochodów każdy po kolei gdyż nie ma miejsca przepisowego idąc z wuzkiem .. mogę porysować tak 200 samochodów i sąd ani policja nic nie może mi zrobić .. a np . dostane w pysk od właściciela jednego z aut to ma już sprawe za pobicie więc wasze problemy do takich ludzi są bezcelowe i nie dadzą żadnych efektów -,-
Przypadkowo, oczywiście - na chodniku zostało tak mało miejsca, że nie było innego sposobu niż iść ocierając się o auta. A że w kieszeni niosło się klucze....
kierowca tego samochodu nie złamał żadnego przepisu, pieszy ma pierwszeństwo na przejściu ale nie może wejść pod nadjeżdżające auto. Kierowca zachował się przyzwoicie hamując, co prawda nie zdążył przed przejściem ale i tu nie złamał przepisu, to piesi wkroczyli na przejście przed samochód, a ten burak co mu przeszedł przez maskę to mu powinien kierowca z buta zapierdzielić, bo nie miał prawa tak zrobić
Ja też tak zrobiłem dwa razy i tylko za pierwszym razem gościu otworzył okno i spiął się do mnie ale stanął ponad połową auta na pasach tak, że nawet kobiety z wózkami nie mogły przejechać więc nie było innego wyjścia jak tylko przejść mu po masce. Sposób chamski i nieskuteczny, w ten sposób nie oduczy się kierowców stawania autem na pasach, a tylko pomoże chwilowo wyładować swoją frustrację
bym troche oklepał tego pieszego , popierwsze na tym "filmiku" wyglada ,ze ludzie wtargneli na jezdnie i koleś by ich przepuscic zachamował a jakis IDIOTA przeszedł mu po masce. Niech ludzie poczytaja przepisy i niech najpierw zapoznaja sie jakie prawo ma pieszy bo wiekszosc ludzi go nie zna... i pozatym żle jest mówione w auto szkołach (wprowadzaja w bład)
Kierowca zareagował poprawnie, winą powinien być obarczony właściciel pojazdu zaparkowanego przy przejściu dla pieszych, ponieważ ogranicza widoczność na zatrzymanie pojazdów znajdujących się na drodze.
a ja u wazam ze dobrze zrobil jeszczepowiien oberwac mandat za to ze pozno hamowal pasy sa od chodzenia a nie od hamowania aut pozatym sa pasy wyznaczone do hamowania tekreseczki ktorych niewolno przekroczyc .. i dobrze mu zrobil
gdyby mi wlazł tak na maskę to była by rozruba! a poza tym to może jakiś ślepy, bo czarny okular i w ogóle jakby nie wiedział gdzie idzie. A może mu się wydawało że wszedł na schody?:) no i jakaś panienka która bije mu "brawo"...być może tam są światła których nie widać, możliwe że ludzie nagle weszli na ulicę no bo przecież "tam są pasy wiec można wchodzic i nie patrzeć bo takie mam prawo" mógł się zagapic,mógł nie widzieć dokładnie bo ludzie wyszli nagle zza drugiego samochodu. wersji jest wiele. A tak naprawdę to ten kto jest kierowcą WIE O CO CHODZI:)
idiotami sa ludzie, ktorzy uwazaja, ze jak sa na przejsciu to juz nie musza sie rozejrzec, tylko pchaja sie na chama i mysla, ze samochod, ktory jedzie z predkoscia chociazby 50km/h i jest kilka metrow od nich, zatrzyma sie w miejscu. a najlepsi sa tacy, ktorzy wyskakuja nagle zza jakichs samochodow i nie spojrza, czy z przeciwka nic nie jedzie, tylko wala przez jezdnie, bo oczywiscie kierowca powienien ich za tymi samochodami dostrzec i zahamowac. co za buractwo!
Co drugi by chciał jednemu lub drugiemu "obić ryja". Co to-koledzy w szkole dokuczają, to chociaż napiszę jaki to ja mocny jestem(w gebie :P )
A co do hamowania-samochód po lewej już się zatrzymał przed przejściem, więc ten kierowca miał obowiązek się zatrzymać-nieważne czy widzi pieszych czy nie (zawsze mógł na jezdnię wejść ktoś kogo widział kierowca z lewego pasa a nie on). A zatrzymał się pewnie tylko dlatego że myślał że zdąży, a piesi już mu przed maskę weszli :) Wyprzedzanie(lub omijanie)na pasach to lepiej płatne wykroczenia - jedno za 500zł drugie za 1000zl (ceny mogły się zmienić-ostatni raz kontrolowałem ruch drogowy w 2008 :D ). Tyle że w tym przypadku niszczenie mienia tylko jest(o ile zniszczył maske), bo kierowca troszkę późno, ale jednak zatrzymał pojazd ;)
Twórca demota, miał chyba na myśli,że idiotą jest ten buc włażący kierowcy na maskę(mimo iż przejście nie jest całkowicie zatarasowane i swobodnie mógł przejść bokiem dając jednego kroka w bok!)!? Albo może idiotą nazwałabym pieszego "prowadzącego" całe stadko innych - owszem sa na pasach,ale wychodzą nagle zza innych samochodów i nawet nie upewniwszy się, czy kierowca ich widzi i zdąży wyhamować idzie "na pewniaka" dalej...istnieje taki paragraf na takie zachowanie mówiący o wtargnięciu pieszego na jezdnię(także na pasach!) - kierowca nie jest mistrzem yedi, nie zatrzyma samochodu w miejscu siłą woli! Ten akurat kierowca jechał wolno , zdążył się zatrzymać (nie próbował przyśpieszać aby zdążyć przed pieszymi!) - i tak ci debile na pasach mieli dużo szczęścia,że kierowca rozsądny i dobry i w ogóle zdążył zareagować jak mu zza tych samochodów wyszli...
też mam tak ochotę zrobić, ale boję się konsekwencji... :/
Smuga50, pudło to ty za napaść zapłacić. A za naprawę będziesz musiał z własnej kieszeni. Bo jak łamiesz przepisy to ubezpieczyciel ani nikt inny nic nie musi pokrywać z własnej kieszeni.
No raczej nie, podejdzie pod obronę konieczną i aresztowanie obywatelskie.
@smuga50 jakbyś Ty trafił na mnie, to ja bym ci maskę Twoim własnym ryjem obił.
Kierowca to pewnie wyborca prawicy ...
Mógł równie dobrze przejechać, zwróćcie uwagę na ograniczoną przez stojący inny samochód widoczność - dobrze, że się zatrzymał, demot dla mnie -.
Nie miał prawa przejechać, skoro samochód obok niego stanął przed przejściem. Radzę przypomnieć sobie przepisy.
@Szolga miał prawo przejechać. Co z tego, że samochód obok stoi przed przejściem? Dalej i tak nie mógł wjechać, ponieważ stał inny samochód, a na pasach nie stanie, tylko przed, podczas, gdy ten co jechał za pasami miał wolne miejsce. Nie przekroczył prędkości, lecz miał ograniczoną widoczność z lewej strony. Jedynymi, którzy najbardziej łamali przepisy są ci na lewym pasie, gdyż powinno się jechać jak najbliżej prawej strony jezdni, gdy ruch jest prawostronny.
Nie rozumiem.. kierowca zobaczył pieszych wychodzących z samochodów i rozpoczął hamowanie.. okej, zatrzymał się troszeczkę na przejściu, ale przynajmniej nie przyspieszył przed przejściem, aby 'zdążyć'. Gość z gifa, który przeszedł po masce samochodu to po prostu niewychowany burak. A i jeszcze jedna sprawa.. ten kto stworzył tego demota, chyba nigdy nie jeździł samochodem po ulicach miasta.
Kto ci niby wysiada z samochodu? Oni po prostu wychodzą na pasy -.-
szczerze? za 5 podejściem wycofałam się z egzaminu. stres mnie zjadł
A nie uważasz, że kulturalny kierowca powinien się zwolnić przed każdym przejściem dla pieszych? Nawet gdy nie ma na nim ludzi.
Hmm... Tak "nagle" ludzie wyszli zza samochodów? Po obu stronach drogi? Dokładnie w tym samym czasie? Sądzę, że tam były światła i gość w samochodzie przejechał sobie na żółtym/czerwonym i mało brakowało, żeby nie wjechał w ludzi, a Ty nazywasz jeszcze te niedoszłe ofiary "niewychowanymi burakami"...
@123e212eeawdasw podejrzewam, że 9h75gk chodziło o 'pieszych wychodzących zza samochodów', poza tym dobrze gada
Z prawej bankowo widział pieszych, którzy byli na pasach na długo przed tym jak wyszli ci ludzie z lewej.
Na samochód Autocasco jest, a na ryja to raczej nie , samochód da się wyklepać..
Bo to pewnie jeden z tych,co uważają,że to jego,i mu się należy...Pasy są moje...Najechałeś,to Cię zdepczę...Racja,dobrze,że kierowiec zahamulcował jak się dało,a nie pojechał,że może zdąży...
A ten burak pewnie nigdy autem nie jeździł...
Zgadzam sie w pelni. Nie widze tu winy kierowcy - wrecz przeciwnie...
Zawsze mi się wydawało, że w samochodach kierowca ma do dyspozycji taki wynalazek, zwany biegiem wstecznym....
Bo jechał za szybko kretynie dlatego nie wyhamował.
A Ty chyba nigdy nie musiałeś po ulicy chodzić, skoro popierasz terrorystów za kierownicami.
nie wiem czy dobrze widzicie ale pieszy się wepchał na przejście.... zrozumcie że przejcie dla pieszych to nie jest jakieś uprzywilejowane miejsce to jest cześć drogi z której może przechodzień skorzystać jeżeli nic nie ma na drodze i przechodzień zdąży przejść bezpiecznie a nie 5 metrów wchodzi przed samochodem.... że samochód dopiero zdążył zahamować na samym przejściu... za to powinien być mandat dla przechodniów a nie dla kierowców myślcie do chcecie ale taka jest prawda.. a jak jest większy ruch przechodni to powinny być w tym miejscu światła jeżeli nie nadążają bezpiecznie przechodzić....
Pudło. Na przejściu dla pieszych to pieszy ma pierwszeństwo. A tym masz obowiązek dostosować prędkość do widoczności. Jak gówno widać to jedziesz na tyle wolno by mieć możliwie krótką drogę hamowania. Druga sprawa samochód po lewej jest zaparkowany niezgodnie z przepisami, i to własnie temu mało co widać i to on jest głównym winowajcą tej sytuacji.
Eltathir nie masz racji. Jeżeli pieszy jest już na pasach to ma pierwszeństwo. Może wejść na nie tylko wtedy, gdy nie spowoduje zagrożenia i oczywiście jak już po nich lezie to ma pierwszeństwo. Jeżeli samochód jedzie i może mieć problem z wyhamowaniem (jak ten tu) to to policja traktuje jako wtargnięcie na pasy i wtedy jest wina pieszych. Pieszemu jest łatwiej zahamować nie wiem czy wiesz...
Elathir. Pudło masz Ty, takie coś nazywa się wtargnięciem przed nadjeżdżający pojazd. Radzę zapoznać się z Prawem o Ruchu Drogowym --> art.14 pkt. 1 lit. a
@Elathir ten samochód nie jest zaparkowany. To droga dwupasmowa i on zatrzymał się, aby przepuścić pieszych. Wina jest tylko i wyłącznie tego, co stanął na pasach.
@Fenix
Co? Samochód po lewej stoi w korku i też jest częściowo na pasach, i jakoś jego potrafił ten burak ominąć -.-
Nie wiem co tu było bo nie widać dokładni ale ja z wielką chęcią poparłbym wprowadzenie takich zasad jak w Norwegi co do pieszych pasów. Jeżeli pieszy się zbliża już do pasów to już ma bezwzględne pierwszeństwo i to kierowca odpowiada za wszystko co się stanie na pasach dla. Kierowca musi się zatrzymać gdy tylko zobaczy kogoś kto już prawie wchodzi na pasy.
Gość hamuje, bo włączyło się czerwone światło i nie zdołał wyhamować. Np we Wrocławiu jest takich kilka skrzyzowań że trzeba bardzo uważać na takie niespodzianki, pasy jak pasy ale można znaleść się na środku skrzyzowania (Plac JP2 wyjazd od strony ruskiej )
Większe zagrożenie sprawiają idioci przechodzący przez główną ulicę miasta, nie na pasach, z psem na 1,5 m smyczy. Spacerkiem. Albo grupa młodziezy nonszalancko przechodząca przez ulicę (nie na przejściu) - rączki w kieszonkach, też spacerkiem. Albo starsze panie, którym śpieszy się na mszę i wolą przecwałować sprintem na czerwonym ,,bo przecież nic nie jedzie, a mówili w telewizji że pieszy ma pierwszeństwo". I przechodzą, a co. Ale nie, największym idiotą jest kierowca który wjechał 3 cm na pasy. O Boziu, ale ten chłopak jest hipsterski, no nie mogę... Kierowca mógłby tak ze złośliwości gwałtownie cofnąć
Mógł dziadostwo przejechać! przecież widać że weszli mu pod samochód w ostatniej chwili,a tamtemu to bym przeszedł tak po ryju.
A mógłby się idiota poślizgnąć na tej masce i wyrżnąć łbem w asfalt. Może coś by mu się poprzestawiało na lepsze w tym łbie.
A z auta wychodzi mariusz pudzian pudzianowski ;)
zgadzam się z kolegą : 9h75gk.
Ja czasem się spotykam z takim czymś ze jestem parę metrów przed pasami gdzie jest ciężko wyhamować w odpowiednim miejscu
gdyż sami piesi nawet nie spojrzą czy coś jedzie włażą na pasy. Rozumiem pieszy ma pierwszeństwo ale sam fakt
że przepościł pieszych chociaż staną na pasach i robić z tego wielkie halo. Zobaczycie jak sami siądziecie za kołkiem .
W ostatniej chwili weszli na pasy, normalny człowiek by się zatrzymał i poczekał aż ten jeden samochód przejedzie. Wepchnęli się pod koła, a jakby nie wyhamował i któregoś potrącił to pewnie kierowca by był winny. Cała grupka powinna dostać mandat, a temu cwaniaczkowi co wszedł po aucie jeszcze chyba nikt mordy nie obił
Autor demota pewnie nie ma prawa jazdy, albo ma i go nie używa.
ktoś zauważył ze samochód hamuje a swiatła tylne hamowania sie nie zapaliły? coś tu niegra..
nie widzicie że z prawej strony piesi już byli na przejściu i nie dziwię się że koleś przeszedł mu po masce...
Koleś który wskakuje na maskę samochodu jest niedorozwinięty.
Kierowca powinien wyjść z auta i sklepać mu maskę.
A co miał zrobić kierowca? Przejechać tych pieszych? Czy twórca tego jest aż tak nierozgarnięty, że uważa, iż można zatrzymać samochód na odcinku 5 centymetrów. Widać, że jakiś burak to robił bez prawa jazdy, a w dodatku z oceną 1 z fizyki.
Można wrzucić wsteczny - to taki bieg, który pozwala ci jechać w przeciwną stronę do tej, w którą jedziesz zazwyczaj.
Ze sie ktos znerwowal rozumiem. Ale ze koles najechal troche na pasy?? I za to mu obili maske samochodu? To ja bym obil kolesiowi twarz i bylaby pomrocznosc jasna w sadzie.
Dlaczego niby kierowca jest idiota ? Bo zauwazyl pieszych ktorzy wychodzili zza auta i sie zatrzymaj nawczesniej jak dal rade ? Autor tego demota chyba nigdy nie jezdzil autem...
a jak pieszy przebiega w miejscu nie wyznaczonym, to mamy go przejezdzac, zeby bylo sprawiedliwie?
Trafienie tego demota na główną to jakaś paranoja! I jeszcze publikowanie go na FB. Dno i pięć metrów mułu!!!
JPRDL .. Rozpier dalacie mnie ... Koleś tym autem zapier dalał ... przy pasach się zwalnia ... To jest jeszcze przejście bez sygnalizacji ... To tym bardziej się zwalnia .. a ten twardo .. W końcu ktoś się zbuntował i przeszedł mu po masce .. Powiem szczeże że teraz mógłbym wyjść na dwór z dzieckiem w wuzki , wziąść klucze i rysować bok samochodów każdy po kolei gdyż nie ma miejsca przepisowego idąc z wuzkiem .. mogę porysować tak 200 samochodów i sąd ani policja nic nie może mi zrobić .. a np . dostane w pysk od właściciela jednego z aut to ma już sprawe za pobicie więc wasze problemy do takich ludzi są bezcelowe i nie dadzą żadnych efektów -,-
choć jest za mało miejsca na chodniku, ty NIE MASZ PRAWA ANI PODSTAW niszczyć czyjegoś mienia !!!
Przypadkowo, oczywiście - na chodniku zostało tak mało miejsca, że nie było innego sposobu niż iść ocierając się o auta. A że w kieszeni niosło się klucze....
kierowca tego samochodu nie złamał żadnego przepisu, pieszy ma pierwszeństwo na przejściu ale nie może wejść pod nadjeżdżające auto. Kierowca zachował się przyzwoicie hamując, co prawda nie zdążył przed przejściem ale i tu nie złamał przepisu, to piesi wkroczyli na przejście przed samochód, a ten burak co mu przeszedł przez maskę to mu powinien kierowca z buta zapierdzielić, bo nie miał prawa tak zrobić
Ja też tak zrobiłem dwa razy i tylko za pierwszym razem gościu otworzył okno i spiął się do mnie ale stanął ponad połową auta na pasach tak, że nawet kobiety z wózkami nie mogły przejechać więc nie było innego wyjścia jak tylko przejść mu po masce. Sposób chamski i nieskuteczny, w ten sposób nie oduczy się kierowców stawania autem na pasach, a tylko pomoże chwilowo wyładować swoją frustrację
cóż, mógł cofnąć te dwa metry, i by było okey, a tak to rozumiem tego przechodnia.
ten co przeszedl po aucie ja bym sie za nim puscil i mu dwpierdo*il xd
bym troche oklepał tego pieszego , popierwsze na tym "filmiku" wyglada ,ze ludzie wtargneli na jezdnie i koleś by ich przepuscic zachamował a jakis IDIOTA przeszedł mu po masce. Niech ludzie poczytaja przepisy i niech najpierw zapoznaja sie jakie prawo ma pieszy bo wiekszosc ludzi go nie zna... i pozatym żle jest mówione w auto szkołach (wprowadzaja w bład)
Kierowca zareagował poprawnie, winą powinien być obarczony właściciel pojazdu zaparkowanego przy przejściu dla pieszych, ponieważ ogranicza widoczność na zatrzymanie pojazdów znajdujących się na drodze.
a ja u wazam ze dobrze zrobil jeszczepowiien oberwac mandat za to ze pozno hamowal pasy sa od chodzenia a nie od hamowania aut pozatym sa pasy wyznaczone do hamowania tekreseczki ktorych niewolno przekroczyc .. i dobrze mu zrobil
gdyby mi wlazł tak na maskę to była by rozruba! a poza tym to może jakiś ślepy, bo czarny okular i w ogóle jakby nie wiedział gdzie idzie. A może mu się wydawało że wszedł na schody?:) no i jakaś panienka która bije mu "brawo"...być może tam są światła których nie widać, możliwe że ludzie nagle weszli na ulicę no bo przecież "tam są pasy wiec można wchodzic i nie patrzeć bo takie mam prawo" mógł się zagapic,mógł nie widzieć dokładnie bo ludzie wyszli nagle zza drugiego samochodu. wersji jest wiele. A tak naprawdę to ten kto jest kierowcą WIE O CO CHODZI:)
idiotami sa ludzie, ktorzy uwazaja, ze jak sa na przejsciu to juz nie musza sie rozejrzec, tylko pchaja sie na chama i mysla, ze samochod, ktory jedzie z predkoscia chociazby 50km/h i jest kilka metrow od nich, zatrzyma sie w miejscu. a najlepsi sa tacy, ktorzy wyskakuja nagle zza jakichs samochodow i nie spojrza, czy z przeciwka nic nie jedzie, tylko wala przez jezdnie, bo oczywiscie kierowca powienien ich za tymi samochodami dostrzec i zahamowac. co za buractwo!
Co drugi by chciał jednemu lub drugiemu "obić ryja". Co to-koledzy w szkole dokuczają, to chociaż napiszę jaki to ja mocny jestem(w gebie :P )
A co do hamowania-samochód po lewej już się zatrzymał przed przejściem, więc ten kierowca miał obowiązek się zatrzymać-nieważne czy widzi pieszych czy nie (zawsze mógł na jezdnię wejść ktoś kogo widział kierowca z lewego pasa a nie on). A zatrzymał się pewnie tylko dlatego że myślał że zdąży, a piesi już mu przed maskę weszli :) Wyprzedzanie(lub omijanie)na pasach to lepiej płatne wykroczenia - jedno za 500zł drugie za 1000zl (ceny mogły się zmienić-ostatni raz kontrolowałem ruch drogowy w 2008 :D ). Tyle że w tym przypadku niszczenie mienia tylko jest(o ile zniszczył maske), bo kierowca troszkę późno, ale jednak zatrzymał pojazd ;)
Twórca demota, miał chyba na myśli,że idiotą jest ten buc włażący kierowcy na maskę(mimo iż przejście nie jest całkowicie zatarasowane i swobodnie mógł przejść bokiem dając jednego kroka w bok!)!? Albo może idiotą nazwałabym pieszego "prowadzącego" całe stadko innych - owszem sa na pasach,ale wychodzą nagle zza innych samochodów i nawet nie upewniwszy się, czy kierowca ich widzi i zdąży wyhamować idzie "na pewniaka" dalej...istnieje taki paragraf na takie zachowanie mówiący o wtargnięciu pieszego na jezdnię(także na pasach!) - kierowca nie jest mistrzem yedi, nie zatrzyma samochodu w miejscu siłą woli! Ten akurat kierowca jechał wolno , zdążył się zatrzymać (nie próbował przyśpieszać aby zdążyć przed pieszymi!) - i tak ci debile na pasach mieli dużo szczęścia,że kierowca rozsądny i dobry i w ogóle zdążył zareagować jak mu zza tych samochodów wyszli...