Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1493 1673
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar luki13bl
+45 / 59

No proszę... Nawet nauka potwierdza moje poglądy.... Podasz jeszcze jakieś źródło?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ale_jaja
+7 / 35

Nic odkrywczego. Panienka 18-20 letnia, która idzie do łózka po 3 spotkaniach z facetem a wcześniej miała juz 2-3, łatwiej zdradzi niż tak aktóra miała jednego, a przespali sie po kilku tygodniach spotykań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arktoz
+16 / 20

Moje także, to są oczywistości i każdy kto logicznie myśli, będzie wyznawał taki pogląd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Harry9010
+5 / 5

Oczywista oczywistość, ta wiedza może być przydatna dla młodych powinni uczyć na lekcjach WŻR-u czy coś. . .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar luki13bl
+7 / 11

UWAGA!!! Zakaz karmienia trolli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~o______o
-2 / 4

KotJarka ·@ Co maja do tego Niemki? Prawda, ze wola Turków, za to Niemcy wola Polki, Rosjanki, Tajhki, nie zdradzaja tak jak Niemki i nie są feministkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar luki13bl
+5 / 9

A prosiłem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KTU
+13 / 33

Wielu ludzi ma takie zdanie dopóki nie mają dzieci :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niccoe
+4 / 32

Ja nie mówię, że zdrada jest dobra i że należy się puszczać na lewo i prawo, gdy ma się partnera. Bardziej chodzi mi o to ocenianie z góry, szufladkowanie i izolowanie ludzi, którzy wybrali inną drogę niż szczęśliwe małżeństwo z trójką dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Joru
+2 / 26

@niccoe - ale przecież ktoś jest rozwiązły albo nie jest, nie ma co tu gadać "nie mi oceniać".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+14 / 22

@niccoe: nikt nie ocenia tylko podaje fakty. Że tacy ludzie, jeżeli już wejdą w stały związek częściej zdradzają i tyle...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fifi169
+4 / 10

@niccoe cała idea demota polega na tym, że albo się szanujesz i wtedy możesz wieść szczęśliwe życie rodzinne, albo jesteś rozwiązły, a wtedy po prostu nie będziesz w stanie się ustatkować choćbyś nawet chciał. Ale jeśli taka jest twoja droga życia... twoja sprawa. Tylko upewnij się, że nikt nie będzie cierpiał z twojego powodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bezer
-1 / 23

"Bóg wybacza zawsze, człowiek czasem, a natura nigdy"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+2 / 24

Niestety zyjemy w czasach, gdzie tacy ludzie stanowia przynajmniej 75%. Smutne, ale parwdziwe. W koncu musi byc jakis powod kryzysu malzenstw i mnozacych sie rozwodow.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KTU
+9 / 23

Jak i musi być jakiś powód i przyczyna tego dlaczego ludzie są tacy i dlaczego jest taki kryzys małżeństw. Pornografia i popkultura robi swoje a jak jeszcze ideolodzy gender wbiją się do szkół to tak naprawdę to co jest teraz to chyba dopiero początek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~daxzc
+16 / 22

Tak bo ty znasz 75% ludzi, chyba że wliczasz w to wszystkich fikcyjnych bohaterów amerykańskich seriali jakie poznałaś i wykresy kyda bo przecież z domu to ty raczej nie wychodzisz bo byś wiedziała,że ludzie żyją normalnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ktutofrajer
+11 / 15

ellaella87 nie prawda, nie widzisz cichzych, skromniejszych dziewczyn. Chciałbys by te osiedlowe krzykliwe dziunie, zmieniły sie dla ciebie w delikatne ksiezniczki, dlaczego sie tak uparłes na popularne dziewczyny? Odpuśc szpani loans przed kolegami,a znajdziesz porzadna. Ah ta wasza próznośc "niech kumple widza jaka mama laske, niech mi kazdy zazdrosci"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asdfgty
-2 / 34

Już mi się chce rzygać demotwami i komentarzami z "szacunkiem do samego siebie". Znaleźli się moralizatorzy, których sposób życia zamknął na dożywocie przed komputerem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hikari_kobushi
+4 / 10

Czyżby demot uraził??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zal_kropka_peel
+25 / 33

sobie facet bierze łatwe tylko do ruchania to jaka normalna będzie go potem brała na poważnie? Hulacie sobie do woli, zmieniacie panienki jak rękawiczki, a potem wielkie pretensje, że ktoś z wami zrobi to samo. Dziś jesteś drapieżnikiem jutro ofiarą, bawisz się kimś, ktoś potem pobawi się Tobą. Świat jest okrutny, piękne i skromne dziewice nie będą stały za wami w kolejce aż wam się znudzi zabawa. Poza tym z tymi trudniejszymi kobietami do zdobycia jest tak, że facet sobie najczęściej odpuszcza. Mi np jeden powiedział po 3 dniach "nie będę wiecznie za tobą latać". A ta "łatwa" która pocałuje się z facetem na pierwszym spotkaniu bo jej się po prostu podoba to znaczy, że nie ma uczuć, że nie będzie brała tego na poważnie, że jest tylko zabawką do jednorazowego ciupciania? Super kryteria oceniania ludzi, naprawdę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jacekl7
+6 / 24

Dziewczyny też wolą takich sukinsynów a nie normalnych i spokojnych chłopaków, takich którzy mają pasje, szanują kobiety, zwyczajnie potrafią docenić, że jesteście. Skoro wy wolicie być z takim, który dla innych jest zwykłym chamem i jest według was przez to męski to nie miejcie później pretensji, że wszyscy są tacy sami. Nie! Nie wszyscy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DDDDDDDDDDDD
+6 / 12

jacekl7 Mam zamęzne koleżanki i może 10% ma męzów chamów, ale to dziewczyny z patologią wypisana na twarzy. Czy twoje kolezanki dziewczyny su***synów nigdy nie są zadowole ze swoich facetów? Każda tylko płacze? Wydaje mi się, ze ich faceci sa odwazni, weseli o potrafia zadbać o swoje dziewczyny, przy czym sa tez dobrze zbudowani przez co przypisujesz im cechy su***synów. Facet nie moze być nudny! Naucz się rozróżniac cechy charakteru. Może i jestes porządny, ale za powazny i poukładany przez co ...nudny. I co dla Ciebie znaczy spokojny? Zrównoważony emocjonalnie, bez zaburzeń psychicznych czy cichy, niesmiały, kobiecy, powazny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stefankosa
+3 / 9

jacekl7: ja tylko dodam do Twojej wypowiedzi że panienki które hulają z tymi sukinsynami zrozumieją że trzeba się ustatkować to takie nagle zaczynają szukać ułożonych i normalnych by mieć z kim iść przed ołtarz.. żałosne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KomCiEpIsACmI
+1 / 5

"jacekl7: ja tylko dodam do Twojej wypowiedzi że panienki które hulają z tymi sukinsynami zrozumieją że trzeba się ustatkować to takie nagle zaczynają szukać ułożonych i normalnych by mieć z kim iść przed ołtarz.. żałosne" Ci ułożeni i tak poleca za takimi panienkami bo one takie seksowne i ładne, i zostana zdradzeni ;p;p;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wqersfdfdfd
+2 / 4

Jacek7 To nie są już kobiety tylko mięso armatnie, nie oceniaj wszystkich kobiet z powodu tych mięs,
zal_kropka_peel to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Baś_86
0 / 0

Te kobiety nie sa miesem armatnim, sa za to uzaleznione od skoków adrenaliny, misio po dwóch dniach w końcu pisze sms, mało nie pier**nie taka przed przeczytaniem. Faceci tez tak maja, ale objawia sie to ryzykowną jazda samochodem. Co ciekawsze takie zachowania lubią także osoby z nerwicami i inni neurotycy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
+2 / 8

dlaczego mnie to nie dziwi ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Joru
+12 / 14

@poRozumDoGłowyIdźKorwinistoMłody - o czym ty pieprzysz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~0bcy_as
+6 / 8

poRozumDoGłowyIdźKorwinistoMłody · nie mówił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
-3 / 5

nie mówił, arabom mówimy STOP, Chrześcijańska kultura szanuje kobiety i stawia je wyjątkowo wysoko w hierarchii - są drugie po Bogu. To one same chciały się "zniżyć" żeby np.: pracować na życie tak jak mężczyzna, to one nie chciały romantyków, dżentelmenów, przez co ten "gatunek" wyginął prawie (choć zdarzają sie). Kiedyś kobieta nic nie musiała robić poza domem. Dziś musi niedość, że wychowywać dzieci, robić posiłki w domu, do tego pracować jeszcze. A wszystko przez to, że ktoś wpadł na genialny pomysł wprowadzenia podatków, które przekraczają 60% wypłaty, a dochodzą niekiedy do 90%. Nie bronie kobietom pracować, ale niech też nie narzekają na niższą płacę. Bo to naturalna kolej rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Miolka
+2 / 4

"Dziś musi niedość, że wychowywać dzieci, robić posiłki w domu, do tego pracować jeszcze" Nie wiem co twój ojciec robi po pracy (piwko i tv?) ale mój dzieli sie obowiazkami z mamą. Jeżeli kobieta gotuje, to facet robi zakupy, gdzie feministki mówią , że kobieta musi pracowac i zajmowac sie domem? One mówią o zdrowym podziale obowiązków, sam tez byś chciał tak siedzieć w domu, uzalezniony od zony? To że twoja matka zapi**sza na dwa etety to nie znaczy, ze każda-przez takie kobiety mamy maminsynków którzy nic niepotrafia. A tekst o wychowaniu dzieci, że KOBIETA MUSI WYCHOWAC DZIECi , skoro tak to dlaczego lezbijki nie mogą adoptowac? Zakłądasz, że TYLKO KOBIETA MUSI WYCHOWYWAĆ dzieci, więc jednoczesnie uważasz, że nie ma znaczenia czy rodzice to mama+tata czy mama+mama, w obu przypadkach OJCIEC NIE WYCHOWUJE DZIECI. "Nie bronie kobietom pracować, ale niech też nie narzekają na niższą płacę. Bo to naturalna kolej rzeczy." No, tak, w końcu pani kadrowa z fabryki w której pracujesz, przejmie się jakims zakazem. Nie obchodzi ja to, ale dlaczego ona 40 letnia kobieta (zeby nie było, że młoda matka) ma zarbiać mniej niż jej kolega rówieśnik, takz kadrowy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~0bcy_as
0 / 0

Monia a wiesz czemu kobiety mówią o równym podziale obowiązków? Bo do ich obowiązków doszła praca i często nie dają sobie rady. Powiedz mi czy czytałaś w historii kiedyś aby kobiety domagały się męskiej pracy? Czy krzyczały: My nie chcemy prasować tylko chcemy rąbać drewno - my nie chcemy szyć tylko chcemy pracować w kamieniołomie - my nie chcemy gotować tylko chcemy dźwigać kamienie na budowie - my nie chcemy wychowywać dzieci tylko chcemy pracować w polu - my nie chcemy sprzątać w domu tylko chcemy wykuwać narzędzia - my nie chcemy robić zakupów tylko schodzić pod ziemię kopać i szukac rud minerałów? - nie, mężdczyźni od zawsze wykonywali dużo cięższe prace bo faceci są silniejsi od kobiet. Są silniejsi ale mnie zgrabni i mają gorszy zmysł robienia kilku rzeczy naraz, za to mają lepszy zmysł skupianiu się tylko na jednej rzeczy. Kobiety niegdy nie prostestowały przeciwko temu, że mają pracować w domu - co więcej, kobiety nie chcą pracować poza tomem tylko są do tego zmuszane, powiedz mi jak ty myślisz i co wolisz - czy chciałabyś aby twój facet zarabiał tyle abyś to ty nie musiała chodzć do pracy? Myślę, że tak - i własnie tak zawsze było. A teraz facetom(w zasadzie każdemu) zabiera się z pracy tyle % wypłaty w podatku, że kobiety chodza do pracy nie dlatego, że chcą tylko dlatego że sytuacja je zmusza. Powiedz co byś wolała - chodzić do pracy i dzielić się obowiązkami dmowymi, czy nie pracować i tylko zając się domem - i oczywiście mieć tyle pieniędzy ile byś miała gdybyście obydwoje pracowali?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alexisathene
0 / 0

@Obcy_as- mnie to się zimno robi na samą myśl o tym, że miałabym być od kogoś uzależniona finansowo. Wyobrażasz sobie, że takie sytuacje o których ty mówisz często prowadzą do przemocy finansowej? Facet może sobie na więcej pozwolić bo zarabia swoje pieniądze i to są de facto jego pieniądze z którymi równie dobrze nie musi się dzielić

Nie tak nie zawsze było.... chłopki np też pracowały w polu. Kobiety z bogatych warstw społecznych miały z kolei kasę, ale bardzo małe dzieci dawały na wychowanie mamkom i nianiom- raczej zajmowały się rozrywkami różnego rodzaju.

Olo555- wciąż nie rozumiem dlaczego to kobieta musi wychowywać dzieci, a o ojcu nie wspomnisz mimo, że to są dzieci wspólne, należące do obojga rodziców. Ojciec jest tak samo dobrze przystosowany do wychowywania dzieci jak matka. Potrafi zmienić pieluchę, nakarmić gerberem, wyjść na spacer, pomóc w odrabianiu lekcji, porozmawiać... No chyba, że z facetów robisz umysłowo upośledzonych którzy dziećmi niby nie potrafią się zająć, ale do pracy to ich gonisz. Gratuluję pomyślunku!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~0bcy_as
-1 / 1

Alexisathene --- "mnie to się zimno robi na samą myśl o tym, że miałabym być od kogoś uzależniona finansowo." - Ja też byłem uzależniony finansowo od moich rodziców i wcale tragedii nie było - zwróć uwagę na to, że męża wybierasz sobie sama - co więcej w razie czego zawsze możesz od niego odejść. Oprócz tego proszę, zwrócić uwagę na to, że kobietom nikt pracować nie zabrania. Jeśli kobieta chce iśc do pracy, jeśli jej to daje szczęście to nikt jej tego nie brobi i bronić nie będzie. Tyle, że prawda jest taka (zrobiłem eksperyment - co prawda na małą skale bo przepytałem nie więcej niż 25 kobiet) ale KAŻDA mówiła, że gdyby miała wybór - pracować tak jak teraz bądź zajmować się tylko domem przy czym jej facet zarabiałby tyle ile teraz w sumie zarabiają obydwoje, to wygrałaby tą drugą opcję. --- "Wyobrażasz sobie, że takie sytuacje o których ty mówisz często prowadzą do przemocy finansowej?" Facet może sobie na więcej pozwolić bo zarabia swoje pieniądze i to są de facto jego pieniądze z którymi równie dobrze nie musi się dzielić Nie tak nie zawsze było...--- " Wiesz... każda kobieta ma swój rozum... jak facet się nad nią znęca a on nic z tym nie robi to co ja za to mogę? Poza tym, jeśli facet stosuje przemoc z powodów finansowych to nie dlatego, że ona nie chodzi do pracy tylko dlatego, że jest palantem którego nalezy zostawić. Jeżeli facet bije kobietę kablem od żelazka to nie dlatego, że w domu jest żelazko i wyrzucenie żelazka nic tu nie zmieni - to samo z pracą, to że kobieta pójdzie do pracy to nie sprawi że jej mąż przestanie być palantem, po prostu zacznie wyżywać się w inny sposób --- " A dla Olo555- wciąż nie rozumiem dlaczego to kobieta musi wychowywać dzieci, a o ojcu nie wspomnisz mimo, że to są dzieci wspólne, należące do obojga rodziców." Pozwól, że ja odpowiem - tak samo jak to raczej facet powinien naprawiać samochód tak samo raczej kobieta powinna zajmować się wychowywaniem dzieci. Wytłumaczę ci to w ten sposób - mózg faceta jest prosty i facet umie zająć się tylko jedną rzeczą naraz - kiedy ma się zająć domem, gotowaniem, prasowaniem, sprzątaniem i jeszcze wychowaniem nie jednego a trójki dzieci z których każde co chwilę coś chce to facet sobie nie poradzi tak dobrze jak kobieta (o ile w ogóle sobie poradzi). Kobieta zaś nie umie skupiać się na jednej rzeczy na raz bo ją wszytsko rozprasza zato doskonale zajmuje się kilkoma rzeczami jednocześnie (dlatego np na miejsce sekretarki dużo lepsza jest kobieta - bo ogarnia wiele rzeczy na raz) - zaś do takich rzeczy jak projektowaniem budowanie, prowadzenie, itp lepiej nadaje się facet z samej swojej natury - bo go nic nie rozprasza bo on sie skupia tylko na jednej rzeczy... Wracając do głównego pytania - kobiety z samej swojej natury ewolucyjnie zostały przystosowane lepiej do wychowywania dzieci - patrz - od wiekuów to facet wychodził na polowania czy na uprawy i zajmował się przez cały dzień tylko jedną rzeczą - zdobyć żarcie. Kobieta zaś zajmowała się jaskinią, tu uważać, żeby dziecko nie uciekło, tu uważać, żeby ogień nie zgasł, tu trzeba wilki odpędzić od jaskini, uważać, żeby kóz nic nie zeżarło, tu skóry obrobić ze zdobytej zwierzyny itp. To się nie wzięło z nikąd, że kobiety są w domu i lepiej się w nim sprawdzają niż faceci bo to są tysiące lat ewolucji i doboru naturalnego. To nie jest tak, że facet jest silniejszy i wybiera lepszą rzecz czyli pracę. FAcet z swojej natury do (większości) pracy się lepiej nadaje niż kobieta. --- " Ojciec jest tak samo dobrze przystosowany do wychowywania dzieci jak matka." No własnie nieprawda - kobieta jest w stanie przy chorym dziecku siedzieć dzień i noc a faceta po 15 minutach szlag trafia. Facet też z natury jest bardziej agresywny - jak np mu się zepsuje samochód to może go kopnąć, jeżeli dziecko go wyprowadzi z równowagi mężczyzna szybciej zrobi coś głupiegi (uderzy) niż kobieta - a samochód można naprawić, zaś psychika dziecka to już nie to samo, tu trzeba bardziej odpowiedzialnej i spokojnej osoby. Z samej swojej nat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~0bcy_as
0 / 0

Z samej swojej natury kobieta nadaje się lepiej --- " Potrafi zmienić pieluchę, nakarmić gerberem, wyjść na spacer, pomóc w odrabianiu lekcji, porozmawiać..." Owszem, facet potrafi te rzeczy, ale tylko po kolei, kobieta jest w stanie zająć się wszytskim jednocześnie, facet nie. --- "No chyba, że z facetów robisz umysłowo upośledzonych którzy dziećmi niby nie potrafią się zająć, ale do pracy to ich gonisz. Gratuluję pomyślunku!" No ale przecież to jest jak najbardziej prawidłowy tok rozumowania. Co jest ważniejsze: opieka nad dzieckiem czy porąbanie drewna? Co jest trudniejsze: wychowanie dziecka czy naprawa samochodu ? Co wymaga większej odpowiedzialności: przekazanie dziecku wartości czy napisanie programu komputerowego? Co wymaga większej cierpliwości, opieka nad chorym dzieckiem czy tynkowanie sufitu? Otóż wychowanie dziecka to rzecz trudniejsza i bardziej odpowiedzialna niż chodzenie do pracy. Jak się w pracy nawali to prace zawsze można zmienić a jak się z dzieckiem nawali to dziecka się już nie wymieni. Kobiety są bardziej odpowiedzialne od facetów więc to one powinny się zająć bardziej odpowiedzialną rzeczą – więc poprawne jest stwierdzenie „jak nie umiesz się dzieckiem zająć to zajmij się czymś łatwiejszym – idź do pracy i rąb drzewo, albo jeździj samochodem, albo pisz programy, jak źle napiszesz program to napiszesz go od nowa a jak źle wychowasz dziecko to nie będzie drugiej szansy. To samo jest z domem – jeśli nie umiesz się jednocześnie wszystkimi zająć obowiązkami domowymi do idź do pracy gdzie będziesz robił tylko jedną rzecz. To właśnie dlatego faceci powinni chodzić do pracy bo praca jest dla osób mniej odpowiedzialnych niż opieka nad domem i dzieckiem. Rozumiesz o co chodzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alexisathene
0 / 0

@Obcy-as- wg mnie bajki opowiadasz... Mężczyźni owszem mniej ogarniają co się dzieje w każdej chwili, ale no właśnie skoro to kobiety mają lepszą podzielność uwagi to może one powinny pracować? Z drugiej strony facet zostałby w domu , a jako że jest silniejszy to lepiej by się zaopiekował domem i rodziną- łatwiej przyszłoby mu bronić terytorium... nie przypomina ci to np życia lwów? Tam lwice pracują - zaopatrują stado w żarcie, a lew chroni stado. Tymi swoimi argumentami strzeliłeś gola do własnej bramki. Zresztą ludzkie niemowlaki są o tyle specyficzne, że są "gniazdownikami" - u innych naczelnych młode szybko po porodzie potrafią się wczepić w futro matki dzięki czemu nie spadną. Ludzkie noworodki tego nie potrafią- potrzebują opieki nawet nie dwójki rodziców tylko całej rodziny, a na dodatek nie takie dziecko w równym stopniu zwraca uwagę na twarze męski i kobiece. Co do siedzenia przy dziecku i to chorym mówisz o nadopiekuńczej matce , a przykład takiego ojca co po 15 min sobie pójdzie to też nie jest dobry ojciec tak naprawdę. Praca nie jest odpowiedzialna? No proszę cię... a bycie lekarzem i odpowiadanie za zdrowie i życie innego człowieka to jest bułka z masłem, tak? Nie trafiają do mnie te argumenty :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+11 / 19

Jakieś źródła? Jak można prowadzić badania statystyczne nad "szczerą miłością" kiedy nie jest to dokładnie zdeterminowany termin. Poza tym co ma szacunek do siebie do rozwiązłości seksualnej? Owszem, bywają ludzie którzy sypiają z kim popadnie bo wydaje im się że to jedyne co mogą zaoferować i ludzie którzy sypiają z jednym partnerem bo mają taką super samokontrolę, wartości i w ogóle. Ale często jest odwrotnie - ludzie którzy mają skromne życie seksualne przez kompleksy, depresję, zaniżone poczucie własnej wartości i niskie libido. Są wierni ale przy odrobinie pecha pomiata nimi rodzina, partner, pracodawca, klient, nikt nie dobiera się do nich w łóżku ale każdy rozporządza sobie ich czasem i emocjami jak chce. I są ludzie którzy są pewni siebie, asertywni, z silnym poczuciem własnej wartości, sypiają z mnóstwem ludzi ale w pracy i w życiu nie dają się rozstawić pracodawcy, klientowi, partnerowi, mówią kiedy coś im nie odpowiada, starają się żeby ich praca, dom, otoczenie i życie było takie jak chcą a nie takie jakie wynika z losowych życiowych wypadków. To jest szacunek do siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alexisathene
+2 / 4

Ciekawa wypowiedź. W dodatku sądzę, że masz rację. Tak wgl szacunek do siebie to nie tylko życie w zgodzie z swoimi wartościami, to także zaspokajanie swoich potrzeb (tak swoje potrzeby trzeba szanować też) zgodnie ze swoimi poglądami, oraz nie krzywdzeniem innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kompleksowy
+2 / 6

Nie sposób się nie zgodzić, tylko problem jest taki, że i tak będę "forever alone" ;__;

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~burkeburke
+1 / 1

Nawet Rossy de Palma ma(miała) męza, a Mark Cukenberg dziewczyne (zanim stał sie bogaty).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Terlop
+5 / 13

I do stwierdzenia tego były potrzebne długotrwałe badania i analizy? Naprawdę? Przecież wiadomo, że jeżeli ktoś traktuje seks jak zabawę, to...cóż, traktuje seks jak zabawę. Ci wszyscy naukowcy, badacze i analitycy mogliby się wziąć do jakiejś porządnej roboty, wymyślić lek na raka albo inny AIDS.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+4 / 8

Dokładnie. Jak to przeczytałem to aż mi się śmiać zachciało. Udowadniają oczywistą oczywistość :) Ale jednak jest to chyba potrzebne, gdyż ludziom nie potrafiącym logicznie myśleć trzeba udowadniać takie rzeczy. A jak widać po ocenach przy komentarzach jest ich nie mało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KaenV
+3 / 5

Heh... to aż trzeba było "analiz" by dokonać wiekopomnego odkrycia, o którym każdy logiczny człowiek wie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~awyzaśoseksie
0 / 6

Ciekawe, bo nierzadkie są przypadki, kiedy osoby, które nie miały zbyt wielkiego doświadczenia seksualnego (tzn. że miały mało partnerów lub wcale) również zdradzały, kierując się ciekawością "jak-to-jest-z-kimś-innym" jako głównym powodem. Myślę zatem, że ten jeden argument obala całą teorię długoletnich niby-badań wspomnianych naukowców.
Na marginesie, uważam też, że osoby rzeczywiście rozwiązłe są w pewien sposób z tego "znane", a ten, kto mimo to chce stworzyć związek z jedną z nich, musi być przygotowany na bardzo wyboistą drogę wspólnej "miłości". Jasna sprawa, że jest to temat bardzo drażliwy i ile ludzi, tyle scenariuszy, traktuję go zatem teraz bardzo powierzchownie. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+4 / 8

Masakra. Czemu ludzie nie potrafią logicznie myśleć. Dobrze, że matematyka wraca na maturę. Nikt nie napisał, że "ciche wody" nie zdradzają. Ale, że zdradzają dużo rzadziej. A dokładnie, że ryzyko zdrady osoby rozwiązłej seksualnie przed związkiem jest o o 80% większe. LUDZIE MYŚLCIE!!! To chyba logiczne jak wschód słońca. Osoba, rozwiązła seksualnie łatwiej nawiązuje nowe kontatky, raczej nie jest nieśmiała itp itd stąd łatiwej będzie jej poznać i zdecydować się na seks z kochankiem/kochanką

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pleble
+4 / 10

Zabawne. Mój przyjaciel za młodu bardzo lubił jednorazowe przygody, nawet nie chcę myśleć z iloma laskami spał. Natomiast, kiedy poznał tą "jedyną", zmienił się nie do poznania. Wzór do naśladowania:ciepły, opiekuńczy, WIERNY. Ograniczył kontakty z dziewczynami, nie wychodzi bez swojej kobiety na imprezy i jestem pewna, że nigdy by jej nie zdradził. Niedawno się zaręczyli. Dodam, że dziewczyna odważna, bo kiedy zaczęli się spotykać, była jeszcze dziewicą. Ale zaufała, widziała, jak się stara(prawie rok o nią zabiegał) i przede wszystkim-pozwoliła sobie faceta poznać, zamiast kierować się uprzedzeniami. Nie twierdzę, że w każdym przypadku jest tak samo, ale takie generalizowanie, hmm...można czasami przez nie naprawdę skreślić kogoś wartościowego. Rozumiem, że może to komuś przeszkadzać, ok, ale nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka. I żeby nie było-sama miałabym obawy przed związaniem się z takim kimś, ale ludzie się zmieniają. Niektórzy wyszaleli się za młodu i tyle, inni w związku są zupełnie inni, niż jak są sami. To chyba właśnie o to chodzi, jakie ktoś ma poglądy na związek, życie z drugą osobą, a nie co robi, jak jest sam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~qetqwettt
+4 / 8

Wyjątki synu wyjątki, poza tym nie oceniaj związku który nie jest w małożeństwie przynajmniej od czterech lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
+2 / 4

~qetqwettt
znam koleżankę, co już miesiąc po ślubie szukała ogona na boku :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pokrzytwa
-3 / 3

Gdyby ta kobieta zona ni emogła wybierać kogo chce to by nie zdradzała, nie wierzcie to będziecie mieli rogi-my kobiety bardzo mamy szyderke z rogaczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slim91
+3 / 3

peble, Jest teraz wierny to nie znaczy, że zawsze taki będzie. W ogóle skąd taka pewność, że on taki wierny jest? Znasz przysłowie "dobra mina do złej gry"? Krótki opis charakteru u wielu ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pleble
+2 / 2

Slim91-O rany NIGDY nie masz pewności, że twój partner będzie ci zawsze wierny. No po prostu nie masz. Chodzi o to, że ja nie wierzę w takie badania, bo ludzie mogą się inaczej zachowywać w związku a inaczej jak są sami. Inaczej jak są z kimś "tak o" a inaczej, jak są zakochani. Można uprawiać niezobowiązujący seks, ale wciąż być wartościową osobą, mieć zadatki na porządnego partnera życiowego. Co innego facet, który bajeruje naiwne dziewczyny, obiecuje im cuda-wianki a później przeleci i zostawi (czy też traktuje kobiety, jak gumowe cipki). A co innego mężczyzna, który owszem, nie stroni od seksu, ale zawsze jest uczciwy w swoich zamiarach i nie traktuje kobiet źle. Znam dziewczyny, mega cnotki, ochy achy nad nimi, jakie to porządne, a potrafiły ostro romansować na boku. Także to, że dziewczyna jest dziewicą albo, że jest wierząca czy "porządna" NIGDY nie daje gwarancji na wierność. Największy jeb.aka nie zdradzi swojej kobiety, jak się zakocha i będzie w związku szczęśliwy(nie mówię tu o facetach, którzy z natury są su.kinkotami). Udany związek, gdzie jest miłość i szacunek, daje większą pewność na wierność niż to czy on/ona spał/a z 3 czy 15 osobami. Swoją drogą, "naście" partnerów może szokować, jak dziewczyna ma 19 lat, ale jak jest dorosłą kobietą i trochę życia ma za sobą, a z nikim w związku przez dłuższy czas nie była, to już nie jest takie dziwne. Szczęśliwe osoby nie zdradzają, proste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LibertyPolak
+1 / 7

Dobrze napisane, ale zły podpis. To, że mężczyzna(tak naprawdę kobieta też, skończmy z tą iluzją) lubi sypiać ciągle z kimś innym nie oznacza, że się nie szanuje. Każdy ma prawo żyć jak chce, a brak szacunku do siebie to pozwalanie komuś na bycie poniżanym, bitym, manipulowanym. Coś co wiąże się z przyjemnością nie może być kojarzone z byciem gorszym...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+2 / 8

Dla każdego logicznie myślącego jest to tak oczywiste jak pełnia księżyca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
-3 / 9

Odnośnie ostatniej myśli podpisu: to, że ktoś uprawia przygodny seks bez wielkich słów, miłości, spacerów pod gwiazdami nie oznacza, że się nie szanuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+1 / 3

Już myślałem, że będzie coś o narkomanach, zacząłem się cieszyć, a tu znowu ta miłość i związki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
0 / 8

Ach.... Błagam myślcie i wyciągajcie logiczne wnioski. Osoba która miała wielu parterów seksulanych: 1.Jest bardziej doświadczona, stąd ma wyższe wymagania - stąd częsciej będzie nie zadowlona z pożycia i częściej zdradzi. 2.Takie osoby często są uzależnione od emocji związanych z poznawaniem nowych ludzi i wchodzeniem w relacje seksulane z nimi stąd wieksza szansa, że znudzi ci się taka osoba 3.osoba rozwiązła łatwiej poznaje nowych ludzi stąd łatwiej jest jej zdradzić itp itd Badanie mają rację osoby które są rozwiązłe prawie 2x częsciej zdradzają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O owroniasty666
-1 / 3

Antonio1985 to że ktoś ma zupełnie inne zdanie i wnioski niż Twoje- nie znaczy, że nie myśli. Kompletnie się nie zgadzam, że osoby powszechnie uznane jako "rozwiązłe" są takie skore do zdrady- a już o tych naukowych wyliczeniach i % nie wspomnę. Po pierwsze co to znaczy "rozwiązła"?? jak dziewczyna w ciągu całego swojego życia miała 3 partnerów i za trzeciego wyszła za mąż to nie jest? ale jak do tej historii dodamy że 2 poprzednich było na raz wraz ze zwierzęciem i poszło na redtube to już źle :D a jak laska miała 7 partnerów- ale większość w związkach to jest gorsza od tej pierwszej ?? pożal się boże na znawców tematu, którzy mogą zaliczyć lewą bądź prawą dla odmiany...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
0 / 4

owroniasty: Chyba jednak mam rację z tym myśleniem. Nikogo nie krytykuję, każdy niech sobie żyje jak chce.Definicje "rozwiązłości" masz w democie - osoba, która uprawia seks bez szczerej miłości. Po za tym te wyliczenia naukowe i % podpiera logika. Nie tylko ja to rozumiem. Nie znaczy to, że każda puszczalska będzie zdradzała, ani też wstrzemięźliwa kobieta będzie Ci wierna. Za dużo czynników oprócz przeszłości seksualnej na to wpływa. Jednak 80% to nie może być błąd statystyczny. Wole wierzyć w teorie naukowe, szczegolnie jak mają logiczne podstawy jeszcze niż w zdanie kilku osób, który tylko próbują bronić swojego stylu życia. Też nie wiem czemu, przecież to wasze życie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O owroniasty666
0 / 0

Antonio: Jak dla mnie wyliczenia naukowe powinny opierać się na badaniach/statystykach a nie logice 22latka, który wrzucił tego demota ani na zapewnieniach na temat jego prawdziwości 28latka. Zgadzam się z Tobą w niektórych kwestiach- ale mylisz niektóre pojęcia. A tak w temacie statystyki: "Wychodzi facet na spacer z psem- statystycznie mają po 3 nogi". I to tak na podsumowanie badań w tym democie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mpa1986
+4 / 4

Innymi słowy " jesteś dziwką - będziesz sama, jesteś dziwkarzem - będziesz sam".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mixy3
-1 / 3

Oj wypowiem się w tym democie a co mi tam :D
TO jest straszna prawdą. Kiedyś, jak byłem jeszcze młody i głupi dokładnie z 3 miesiące temu miałem tylko jeden zamiar. Wyrwać dziewczynę i się z nią przespać. Przez 2 miesiące w taki sposób zaliczyłem 13 dziewczyn. Miałem 3 dziewczyny na raz. Ciężko się natrudzić, żeby się nie połapały. Jednak pewnego dnia pomyślałem "Kur wa przecież ja nie jestem taką osobą, to do mnie nie podobne" i się całkowicie zmieniłem. Zmieniłem się w taką o sobą, która byłem. Miły, sympatyczny chłopak. Obiecałem sobie, że od tamtej pory nie skrzywdzę żadnej dziewczyny. Wiem jak wyrywać dziewczyny jak rękawiczki. Wiem na jakie teksty lecą. Smutna prawda jest taka, że większość to materialistki. Niestety... Mimo, że niektóre mówiły, że nie lecą na kase. Jednak BMW ojca oraz 2 telefony(1 firmowy) i do tego określenie, że jestem Prezesem robi swoje. Możecie mnie hejcić. Wiem, że żle robiłem, ale starałem się znależć odszkocznie od tych wszystkich tępych umalowanych dziuń. Taka, która ma własną osobowość. Nie idzie w tępie "jak kolezanka moze to i ja też" Niestety pomyliłem się bardzo i takie nie znalazłem. Podobają mi się naturalne dziewczyny. Bez tony makijażu, skromne, potulne, miłe- ALE TAKICH DZIEWCZYN JUŻ NIE MA. PO PROSTU NIE MA...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slim91
+1 / 3

Dobrze robiłeś. W życiu właśnie takim charakterem można wiele osiągnąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wired
+1 / 7

ależ ty się nie znasz na kobietach jeśli uważasz że to materialistki. one w dupie mają twoją kasę. tak naprawdę kręcą je cechy charakteru związane z kasą i pozycją. to jest tak proste że aż prymitywne. jeśli facet jest pewny siebie, stanowczy, dominujący i wie jak czytać kobiety to może mieć każdą. w kieszeni mając ewentualnie dziury. oczywiście dobra ściema to podstawa. tylko że jeśli chciałeś czegoś więcej to doszedłeś do wniosku że ściemnianie na BMW ojca i Prezesa nie ma większego sensu bo to i tak kiedyś wyjdzie. jeśli szukasz dziewczyn innych niż wszystkie to wyjdź z klubów w których przesiadują dziunie, bo one tam nie bywają. podejrzewam że takie kobiety mijasz co dziennie na ulicy ale jesteś zbyt zapatrzony w siebie żeby je zauważyć.

odnośnie demota. gówno prawda. są wyjątki łamiące tą regułę nagminnie. wystarczą przykłady tego że osoba zdradzająca zrobiła to bo 'chciała spróbować jak to jest z kimś innym'. dlatego ludzie powinni wyznawać zasadę "żadnego ślubu bez seksu" bo jeśli po ślubie okaże się że jedna za stron to kłoda, związek rozpadnie się bardzo szybko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ang20
+2 / 2

"Podobają mi się naturalne dziewczyny. Bez tony makijażu, skromne, potulne, miłe- ALE TAKICH DZIEWCZYN JUŻ NIE MA. PO PROSTU NIE MA..." - Otóż właśnie, że są. Problem tkwi w tym , że Wy najzwyczajniej w świecie, ich nie zauważacie. Bo i po co się starać. Łatwiej narzekać, że łatwe, rozwiązłe i lecą na kasę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dr House
-2 / 2

e to nie jest cameron?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~WioletaW
-2 / 10

a co was obchodzi kto z kim, ile razy, gdzie i jak?
wszyscy faceci tacy święci - najlepiej jakby ich dziewczyna była dziewicą,ale oni sobie seks przygodny uprawiają i nikt z tego żadnego "halo" nie robi. hipokryci! żal mi tych kobiet,które się z wami kochały,bo macie zero a)rozumu b) godności c)męskości.
prawdziwy facet ( a nie "pussy" jak większość z was),gdy widzi kobietę,to nie zastanawia się ilu partnerów seksualnych miała,ale dostrzega jej wnętrze.
polaczki....polaczki....ehhh....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+1 / 5

Obchodzi nas ile razy i z kim właśnie z powodu tego co w democie. Kobiety rozwiązłe częściej zdradzają stąd interesuje nas wasza przeszłość jeżeli chcemy wejść w stały - to logiczne. Demot odnosi się tak samo do kobiet jak i mężczyzn. Kobiety może rzadziej zwracają na to uwagę, bo spora część kobiet ma problem z logicznym myśleniem a kierują nimi emocje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
-1 / 3

@oworaniasty: Ja nie narzucam Ci swojego stylu życia. Nie ma definicji prawdziwego mężczyzny ani prawdziwej kobiety. Nie wierz w takie rzeczy bo każdy z nas jest inny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alexisathene
+5 / 5

Jak facet wymaga od dziewczyny żeby była dziewicą, to od siebie niech też wymaga czystości.

Najpierw się wymaga od siebie, potem od innych. Prosta zasada.

@Owroniasty- fajne ma podejście do tej "mitycznej" łatwości autor wpisu do którego link wkleiłeś. Mnie się osobiście podoba zacytuję: „Prawdziwy mężczyzna nigdy nie nazwie łatwą kobiety, z którą poszedł do łóżka, bo to zawsze działa w obie strony. Jeśli nie szanujesz kobiety, która odziera się przed tobą ze swojej intymności, to nigdy nie byłeś jej wart, a przechwałki, że się zaliczyło łatwą laskę są godne poziomu mężczyzn chwalących się, że przelecieli prostytutkę.”

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2013 o 23:31

O owroniasty666
+1 / 1

Antonio1985 nie masz takiej siły żeby komukolwiek coś narzucić- co najwyżej możesz wyrazić swoje zdanie w tym temacie..od tego jest internet. Ale internet jest też od trolowania- więc daruj sobie upieranie się przy naukowej teorii z demota bez źródła- jest stereotypowy. Zdradzają swoich partnerów zarówno te rozdziewiczone (aby sprawdzić jak to jest z innymi), żony po 30 latach małżeństwa, jak i te co miały więcej partnerów. Mnie na przykład nie interesuje z iloma, jak często i w jakich pozycjach miał okazję wcześniej mój partner, bo nie mamy już po 18 lat, że możemy liczyć na to ta "pierwsza miłość" i wyliczanie się z 10-15 lat doświadczenia nie wniesie niczego dobrego. Mnie interesuje jak nam będzie razem- od momentu kiedy zaczęliśmy.
Alexisathene Ten sam cytat mi się spodobał- zresztą koleś ma kilka ciekawych felietonów na tematy damsko-męskie, szczególnie te starsze. Może nie zgadzam się z nim w 100% ale daje czasem do myślenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slim91
+1 / 3

Ktoś tu odkrył Amerykę. Niebywałe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Blantoholicy
+1 / 3

Teraz wszystkie latawice - minusujcię demota :DD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~RudyJoe
0 / 0

To kadr z jakiegoś filmu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~S_E_V
+1 / 1

Parę(dziesiąt) demotów wcześniej był podobny, mówiący o tym, że monogamiści mają większe IQ, zatem są na wyższym szczeblu ewolucji. Coś w tym - jak ktoś p**przy się jak zwierz, to znaczy, że jest rozwinięty jak zwierz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alexisathene
0 / 0

Są też zwierzęta monogamiczne- np. żurawie, łabędzie, orły, kruki, wilki, więc nie wrzucaj wszystkich zwierząt do jednego worka :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~S_E_V
0 / 0

Najmocniej przepraszam. Rzeczywiście, masz rację, nawet zapamiętałem pewien gatunek australijskiej jaszczurki, tzw. Scynki krótkoogonowe. Ś.P. Steve Irwin mówił, że są monogamiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alexisathene
0 / 0

No patrz.... nawet gady się znalazły w tym zestawieniu :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~blaaaaaaaa
+1 / 1

Przy czym rozumiem, że dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn? ;>

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bartezzz84
-2 / 2

Z dziwki nie czyń swej kobiety !!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar busiu
+1 / 5

Nic mi z oszczędzania cnoty dla "tego jedynego" nie przyszło, poza właśnie ciekawością- jak to jest uprawiać seks z innym? I choć cnotę utraciłam z obecnym, to czasami przychodzi żal, że byłam oziębła, a nie łatwa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pozytywna89
+2 / 2

sraty traty znam niestety kilka kobiet , ktore mialy niezwykle niska liczbe parterow przed slubem i slub niby z milosci (0) i jakos nie zaowocowalo to wiernoscia w stosunku do malzonka! .wiec zanim wszyscy wejda w stan uposledzenia umyslowego jakim jest postepowanie sie stereotypami, oswiadcze, ze w zwiazkach jakosc sie liczy a nie ilosc (oczywiscie w umiarze)! pewnie jest w tym jakas racja, zaleznosc pomiedzy wiernoscia a iloscia partnerow....ale na pewno nie jest to zadnym pewnikiem..........Chocaz z drugiej strony nie znam osoby, ktora ma udany zwiazek i szalala w lozku ile sie da i z kim sie da...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xaan691
-1 / 3

Niestety dziewice w tych czasach to wymierający gatunek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar busiu
+1 / 1

No i dobrze. Uprawianie seksu jest fajniejsze od jego nieuprawiania, więc po co się ograniczać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alexisathene
0 / 0

xaan691- Czy mam rozumieć, że w starożytności, średniowieczu, renesansie itd dziewice non stop istniały, a dopiero teraz wymarły? Skąd w takim razie u licha, ludzkość przez tamte dzieje nie wyginęła skoro dziewice trzymały swoje dziewictwo, a teraz to wymierający gatunek?
Jak trafisz na taką co miała kilku przed tobą , to co? No chyba, że sam wymagasz od siebie to ok.
Busiu dobrze mówi- w dodatku seks uprawiany z GŁOWĄ jest zdrowy :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gośćhdys
0 / 0

ja tam z żoną 14 rok udowadniamy, że to wierutna bzdura

Odpowiedz Komentuj obrazkiem