Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
X xxxl12
+25 / 33

Zgadza się, musi zbierać podatki, ale nie muszą być one bandyckie... bo jak na razie to ludzie płacą mnóstwo, a efektów nie widać. Zresztą - jest krzywa Laffera. Rząd o niej najwyraźniej nie słyszał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kakakakało
+22 / 24

Zastanów się chwilę nad tym co mówisz. Większe podatki od bogatszych to nic innego jak karanie ludzi za przedsiębiorczość. Niczym się nie różni stuzłotowy mandat za picie w miejscu publicznym od stuzłotowego podatku np. od robienia stron internetowych. Natomiast za nieróbstwo się nagradza. pytasz jeszcze co w tym złego. Państwo zabierając nam 100zł oddaje zaledwie około połowy, resztę zżera biurokracja. Poza tym jeśli podniesiemy podatek np. piekarzowi to w rzeczywistości zapłacą go ci co kupują chleb - biedni, bo cena chleba automatycznie wzrośnie o wartość podatku. Co do demotywatora to oprócz tych 173 dni. teraz ja pójdziemy do sklepu nadal będziemy oddawać podatek VAT

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Spermik
+8 / 14

Podatek powinien być taki sam dla wszystkich. Kwotowo taki sam ! Nie dostaje lepszych dróg czy lepszej ochrony policyjnej niż ten kto płaci połowę tego co ja. Kwoty proporcjonalne do zamożności mają sens właśnie tylko w przypadku kar.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M max12383
+6 / 10

Sunshiner z tymi karami to Spermik ma rację, weźmy taki przykład z mandatami, ktoś mało zarabiający dostaje 500 zł mandatu, jest to dla niego ogromny cios, wiadomo i do tego punkty. Ta sama sytuacja w przypadku bogatego wygląda tak, że mandat jest dla niego niczym, a punkty, to nawet gdyby stracił prawko, będzie go stać, żeby znów przejść kurs i pójść na egzamin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ale_jaja
+10 / 10

Ziom co ty wiesz o Szwecji ? Chyba tylko tyle ile ci Ikonowicz powie. Szwecja jest przede wszystkim państwem wolnorynkowym (dużo bardziej niż Polska). Ty tego do wiadomości nie przyjmiesz bo już kiedyś pochwaliłeś się, że ideałem dla ciebie jest centralne sterowanie gospodarką jak w PRL. Fakty do socjalistów nigdy nie przemawiają. Wolą wierzyć w "piękne" ideologie przynoszące opłakane skutki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
+10 / 16

@ZiomDG - Tylko gdyby w takiej Szwecji podatki były niższe to żyłoby się jeszcze lepiej.Poza tym Szwecja jest bogata TYLKO dlatego,że kiedyś podatki były niskie, nie brali udziału w I i II wojnie więc zdążyli się dorobić (potworzyć bogate firmy, dziadkowie wybudowali domy, zgromadzili oszczędności dziś procentujące itp). Nie wiem czy wiesz, ale Szwecja już zaczyna się zwijać. Co do podatków to biedny jeszcze nikomu nie dał pracy a jedynie bogaty, więc chcesz karać tych, którzy dają pracę, rozwijają gospodarkę itp ? Podatki mają być niskie dla WSZYSTKICH. Nie ucina się nóg koszykarzom bo są więksi od reszty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Joru
+5 / 7

Z nim nie ma co dyskutować, to naczelny komunista tego portalu, z sentymentem wspomina prlowskie "wspaniałe czasy" w których nie żył i nie ma pojęcia o ekonomii. W zamian za to oferuje stek frazesów, jak ten powyżej, bo ciężko sobie zdać sprawę, że bogaci podatki wliczają w koszta uzyskania przychodu i w konsekwencji płaci za to najbiedniejszy. Droga to nie żeby bogatszy był biedniejszy tylko żeby biedniejszy był bogatszy, a do tego trzeba mu tyle nie zabierać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZiomDG
-1 / 1

@marshal77 zgadzam się, obecna władzaw Polsce jest beznadziejna, ale może będzie lepsza.
@Sunishiner Nie nazywaj innych ludzi "plebsem", proszę
@Spermik KAry zależne od dochodów - jak najbardziej, ale podatki również
@ale_jaja i kolejne insynuacje. Gospodarka centralnie sterowana nie jest świetna, nie pisałem że to ideał. Szwecja jest bardziej wolnorynkowa - dobrze, ale podstawa kraju to dobre zaplecze socjalne- jak w Szwecji. Nie jestem całkowiecie przeciw gospodarce wolnorynkowej, ale przeciw nierównością społecznym
@Joru - nazywaj mnie jak chcesz, wspominam te czasy z sentymentem, poniewać nie usłyszałem od nikogo znajomego, rodziny, przyjaciółżyjących w tamtych czasach złeg słowa o PRL. Moi rodzice chcieli by wrócić w tamte czasy - z łezką w oku wspominają kolejki, pomarańcze na święta, wodę z saturatora i.t.d.. Może nie jestem ekonomistą, ale trochę wiem o ciężkim życiu ludzi i kapitaliźmie. Tyle ode mnie, mam nadzieję, że ktoś to wreszcie zrozumie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2013 o 22:15

avatar ~ale_jaja
0 / 0

Ziom to co zmieniłeś zdanie czy oficera prowadzącego ? 27 maja 2013 o 19:58 pisałeś "Po prostu, gospodarka mniej więcej tak jak w PRL - np. PGRy, gospodarka centralnie planowana, zatrudnienie dla każdego chętnego, etc". Każdy może to sprawdzić, więc nie kłam w żywe oczy bo nie dość, że już dosyć popisałeś się niewiedzą choćby o PRL to jeszcze bezczelnie kłamiesz. Po drugie Szwecja nim stała się socjalna była najbogatszym krajem w Europie. Po wprowadzeniu rozwiązań socjalnych w latach '60 i '70 Szwedzka gospodarka zwolniła tak bardzo, że pozostałe kraje dogoniły Szwecję. Nad tym krajem zawisło widmo biedy więc szwedzka socjaldemokracja szybko wycofała się uspołeczniania gospodarki i do tej pory niewiele zmienia. Oczywiście socjalne państwo rozleniwia i Szwecja niedługo znów stanie w obliczu kryzysu z lat '70 ale tym razem będą musieli ciąć socjal, wprowadzać jego ograniczenia lub zostać rajem podatkowym (pewne przymiarki już ku temu zrobili).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZiomDG
0 / 0

A tak, pisałem coś o tym ale to zdanie wyrwane z kontekstu, w którym chodziło mi o zupełnie coś innego. To, że być może gospodarka socjalna jest gorsza - ok, może i się zgodzę. Ale to, że gospodarka wolnorynkowa jest strasznie niesprawiedliwa - tego nikt nie może zaprzeczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Joru
+1 / 1

@ZiomDG - oni wspominają swoją młodość, a nie dobra prlu. Z wiekiem ze wspomnień człowieka znikają negatywy, jest to powszechny fakt w psychologii. A tak na marginesie: w jaki sposób gospodarka wolnorynkowa jest 'niesprawiedliwa'?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ale_jaja
0 / 0

Ziom powiedz czemu tak kręcisz. Jeżeli socjalizm jest według ciebie taki wspaniały to nie musisz się uciekać do krętactw aby przedstawić jego atuty. Przecież każdy może sprawdzić co napisałeś. Gdyby się komuś nie chciało zamieszczam całe moje pytanie i całą twoją odpowiedź. "~ale_jaja · 27 maja 2013 o 19:10 No to pytam. JAK ??? Bo puki co prawisz puste slogany. Chciałbym wiedzieć jak dzięki zabieraniu bogatym osiągnąć dobrobyt tak aby leniwy pijak gnuśniał w dobrobycie. Konkretne pytanie konkretna odpowiedź. Dość mam już twych mdłych czułych słówek." I twoja wypowiedź "ZiomDG · 27 maja 2013 o 19:58 Cóż, to Ty prawisz puste słówka, jak to jest wspaniale jest w kapitaliźmie. Na Twoje pytanie konretnie i krótko praktycznie nie da się odpowiedzieć. Po prostu, gospodarka mniej więcej tak jak w PRL - np. PGRy, gospodarka centralnie planowana, zatrudnienie dla każdego chętnego, etc. A teraz proszę jak ja mogę godnie żyć w obecnych czasach." I wyszło, żeś kłamca i krętacz jak każdy socjalista.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
0 / 2

@ZiomDG - Nierówności społeczne były, są i będą. Dlaczego? Dlatego,że jeden jest bardziej inteligentny inny mniej, jeden jest bardziej pracowity a inny mniej. Jeden ma dobre pomysły a drugi nie chce się starać, angażować. Ten pracowity, inteligentny, pomysłowy będzie zawsze bogatszy od tego leniwego, mało inteligentnego zdystansowanego. To jest sprawiedliwe, bo daje motywację np: leniom aby byli pracowici, głupim aby się douczyli a zdystansowanym aby spróbowali mieć jakieś pomysły, aby chcieli je wdrożyć. Sztuczne wyrównywanie nierówności zawsze prowadzi do wyrównywania na dłuższą skalę w dół. W kraju kapitalistycznym nierówności są, ale ten biedny w kapitaliźmie (np po 20 latach) jest zamożniejszy od biednego w socjalistycznym kraju. Jego wydajność jest większa, bo wie że im więcej wyprodukuje tym więcej zarobi (albo dostanie podwyżkę, albo jeśli robi na akord dostanie więcej za wypracowanie). W socjalistycznym kraju pracownik nie stara się, aby robić wydajniej bo to co więcej zarobi państwo podzieli między wszystkich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2013 o 10:04

Z ZiomDG
-1 / 1

@General1234 Wiesz, znam wiele osób, czasem nawet z wyższym wykształceniem, które pracują nawet na dwa etaty, po 16 godzin dziennie i zarabiają jakieś 2-3 tys zł. A tymczasem taki członek rady nadzorczej, jeździ sobie którymś z samochodów raz na tydzień, miesiąc na spotkania, czy tam nawet codziennie "pracuje" parę godzin siedząc przy komputerze/telewizorze. I ten człowiek zarabia 10 tys., 50tys, 100tys. Cóż, kapitalizm jest taki dobry, chyba zaraz w to uwierzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
-2 / 2

Człowiek dostaje za pracę tyle ile ta praca jest warta. Członek rady nadzorczej ma tyle płacone, bo dzięki niemu firma się nie rozlatuje (czyli warto bo zyski dzięki jego zatrudnieniu są kilka razy wyższe od kosztów płacy takiego członka). Jeśli ktoś chce mu tyle płacić to niech płaci (jeśli ten członek rady nic wartościowego nie robi to właściciel przepłaca za niego co odbije się na losie firmy). W kapitaliźmie jeśli ci praca nie odpowiada bo np: mało płacą to możesz zmienić na lepiej płatną, gdzie cię docenią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Fisher222
+10 / 10

A co śmieszne, te "drakońskie" podatki w Szwecji są nie wyższe niż w Polsce, a są o wiele wiele prostsze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karasov
+9 / 9

Pańszczyzna (nawet ta największa XVIII wieczna) obejmowała mniejszą ilość dni w roku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+43 / 49

Głosujcie dalej na PO, PiS, SLD, PSL to będziecie jeszcze więcej płacić na państwo. Tych co nakładają podatki SAMI sobie wybraliście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johndoe_
+4 / 8

Dzień wolności podatkowej to też pewnego rodzaju oszustwo, a przynajmniej duże uproszczenie. Tę datę wylicza się jako iloraz wydatków publicznych i PKB. Zupełnie nie uwzględnia faktu, że w Polsce pracownik najemny płaci znacznie większe podatki niż wielkie firmy. My musimy zapłacić ZUS, OFE, PIT i NFZ, a z tego co nam zostanie jeszcze VAT i akcyzę, kiedy spróbujemy coś za nasze pieniądze kupić. Nie liczę tutaj "drobiazgów" takich jak podatek od nieruchomości, PCC czy opłaty skarbowe. Firma musi zapłacić tylko liniowy CIT (niższy niż sam PIT dla szaraczków), a najczęściej i tego nie, jeśli tylko jest dostatecznie duża i zatrudni sobie cwaniaka od optymalizacji podatków. Dlatego powinniśmy mieć dwa dni wolności podatkowej: dla firm (gdzieś w marcu) i dla pracowników (we wrześniu albo jeszcze później). Tak właśnie działa socjalizm który niby troszczy się o biednych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johndoe_
0 / 2

@Sunshiner: POLSCY właściciele są osobami fizycznymi w Polsce. Zagraniczni nie. Zresztą nawet i nasi płacą znacznie mniej od prawcowników najemnych, na przykład na ZUS, OFE i NFZ. Zrozum, ja nie jestem za socjalizmem. Ale uważam za wysoce patologiczną sytuację, w której państwo najbardziej obdziera ze skóry tych, którzy mogliby stać się zalążkiem naszej własnej klasy średniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Sajotyn
+6 / 6

Pewnie nie doliczono NFZ ZUSu VATu i akcyz, to tak razem pewno wyjdzie gdzieś w listopadzie, chociaż właściwie to akcyzę może doliczyli

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2013 o 1:21

B Beatles1986
0 / 0

Wkońcu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S susza89
0 / 4

Brak slow co do niektorzych komentujacych , jestescie wyzyskiwani jak zwierzeta i jeszcze powiedza ,ze dobrze sie dzieje . Mozgi macie wyprane do reszty .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Diux
+1 / 1

Zarabia na siebie puki nie pójdzie do sklepu... bo tam go VAT dopada :D i zabiera mu kolejne 23% :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buffetowy
+10 / 12

Cieszy mnie to, że takie demotywatory coraz częściej trafiają na główną. Podatki są o wiele za duże, posługując się wykresem krzywej Laffera możemy zauważyć, że gdybyśmy mieli niższe podatki niż teraz, zwiększyłby się przychód z podatków do budżetu państwa. Dlaczego? Dlatego, że firmy, które byłyby zyskowne przy niższych podatkach teraz wychodzą na zero, a te firmy, które wychodziłyby na zero przy niższych podatkach teraz bankrutują. Co się dzieje, gdy firmy bankrutują? Pracownicy są wyrzucani na bruk i powiększa się bezrobocie. Gdy jest większe bezrobocie, zmniejsza się popyt na towary i usługi, przez co bankrutują następne firmy. W ten sposób kryzys zatacza coraz szersze kręgi. Teraz pytanie : Po co tak wielki podatek, skoro nawet budżet państwa na tym traci? Kolejnym problemem, według mnie jeszcze większym jest skomplikowanie naszych podatków. Podatki są tak skomplikowane, że ich ściąganie jest bardzo drogie w porównaniu do przychodu z tych podatków. Trzeba zatrudnić ogromną ilość urzędników, którzy będą się tymi podatkami zajmować. Na dodatek tym urzędnikom zawsze będzie zależało, żeby nakładać na ludzi jak największe kary. W ten sposób wielu właścicieli firm bankrutuje. Wszyscy pracownicy, którzy pracowali w tych firmach wylatują na bruk. Co się dzieje? Znowu powiększa się bezrobocie i rozwija się kryzys. Dlaczego zamiast tak wielkiej liczby podatków nie wprowadzić jednego, równego dla wszystkich? Niektórzy powiedzą : "no tak, ale wtedy bogaci będą płacili bardzo mało w porównaniu do tego, co posiadają, a biedni bardzo dużo". Przypomnę im, że teraz bogaci płacą fiskusowi najmniej. Właściciele firm, którzy są opodatkowani przenoszą koszty podatków na konsumentów, pozostawiając swoje marże mniej więcej na takim poziomie, jakie byłyby przy mniejszych podatkach. Potem ludzie zastanawiają się, dlaczego chleb jest taki drogi? Dlaczego ceny tak szybko rosną? Dlatego, że zwiększenie któregokolwiek podatku drastycznie zwiększa ceny dóbr.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2013 o 11:37

F Fenring
-1 / 3

Z krzywej Laffera to odczytałeś, no skoro tak to powiedz jak wyliczyłeś stawkę dla punktu nasycenia i ile ona wynosi w Polsce? ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buffetowy
+1 / 1

Myślę, że wiesz, że stawki dla punktu nasycenia nie da się wyliczyć. Można za to mniej lub bardziej dokładnie określić czy znajdujemy się po prawej czy po lewej stronie punktu nasycenia. Zauważ, że po podwyżce podatku vat o 1 punkt procentowy (z 22% do 23%) dochody z niego spadły o 2% (w 2012 roku). Oczywiście możesz winić za to kryzys (kryzys to skutek, nie przyczyna !). Jednak zauważ, że w tym samym okresie PKB wzrosło o 2%, a konsumpcja indywidualna wzrosła o 4,2%. Co jest ważne - celem nie jest punkt nasycenia. Państwo nie powinno mieć w budżecie jak najwięcej pieniędzy. Jak najwięcej powinni mieć obywatele (biorąc pod uwagę siłę nabywczą). Jednak, żeby państwo mogło istnieć trzeba pobierać minimalny (najlepiej pogłówny) podatek, który jest w stanie to umożliwić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2013 o 14:43

avatar dymek103
0 / 0

Kto pracował na państwo, ten pracował. Nie mam zamiaru sponsorować sukieneczki dla pani Tusk...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel1985
0 / 0

na elektrownię, gazownię, telewizornie i telefonie :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Don_Luca
+1 / 1

zostały policzone też wszystkie inne podatki? vaty, akcyzy, abonament telewizyjny, oplaty śmieciowe, skladki itp itd?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karol21b
0 / 0

nie pisze się(i naturalnie nie mówi) "tylko i wyłącznie"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tomasz_t111
+1 / 1

Swoją pracą nie wzbogacamy państwa polskiego, nie odkładamy złotych dukatów do skarbca, do którego klucze trzyma partia rządząca! Pracujemy aby ci którym się nie chce pracować, mieli zasiłki, socjale, mieszania.....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OFFicer
+2 / 2

W Stanach zjednoczonych dzień wolności podatkowej zaczyna się pod koniec stycznia - ot co taki szczegół.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem