Bzdura Anonimowski!!! Jak zwykle wypowiadasz się a nie masz wiedzy. Polsak wydaje rocznie prawie 11 mld dol! Jest 20 wynik na Świecie. Wydajemy prawie 2x tyle co nowoczesna armia szwedzka. Więcej niż Iran! Pieniądze są tylko tak jak pokazuje demot idą one do kieszenie nikomu nie potrzebnej rzeszy generałów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2013 o 10:15
t1ger, znowu coś Ci się pomieszało, ale to norma u Ciebie. Armie stać na wiele np. na 10 lat budowania Gawrona i zezłomowanie. Obecnie sprzedają nowe berety po 4 zł, a jednocześnie złożyli zamówienie na na takie same berety po ~40 zł, itp, itd. Budżet daje 4 mld na naukę i 31 mld dla trepów, plus szybko rosnące zadłużenie, katolicka III RP nie ma szans, zbankrutuje
@Anonimowski Chyba jednak nie to jest przyczyną. Przyjmując, że w Polsce mieszka 38.5 miliona ludzi i mnożąc tę liczbę przez 25 czyli o tyle ile razy liczebniejsza jest armia chińska (obawiam się z resztą, że liczba 2.5 miliona jest zaniżona) od polskiej otrzymujemy 962 miliony z kawałkiem. Chińczyków nadal jest niecałe 400 milionów więcej ale polskie PKB per capita jest dwukrotnie większe od chińskiego. Mimo tego to Chińczyków stać na lepiej wyposażoną i silniejszą armię.
Polski budżet roczny [300mld PLN] jest tylko 30 razy mniejszy niż budżet USA [1bilion $]. Nie jest tak źle... jak powiedział pewien człowiek "to nie kryzys to następstwo [socjalizmu]".
Antonio może wydaje 2 razy tyle co armia szwedzka, ale ile z tego leci na biurokracje, nawet do armii?
@Thomas_Morus: Jeżeli pozwoli na to budżet to tak. Silna zawodowa armia jest potrzebna. Trzeba być przygotowanym za ok 50-80 lat na wojnę z Zjednoczonymi Emiratami Niemiec albo Islamską Republiką Francji ;)
Chiny to komuna - wszelka pomoc humanitarna zachodu idzie na ... utrzymanie wojska a ludność cywilna głoduje!! co ty dzieciaku porównujesz??? Do książek i uczyć się!!!
komuna.. i potęga światowa.. fakt ludzie są biedni bo jest ich tam MNÓSTWO więc nie trzeba się martwić o to że mało się im płaci bo praktycznie na każdego który się zwolnił są chordy na jego miejsce....
Dziś w tych Chinach lepiej się żyje niż w Polsce, tam żadna pomoc nie dochodzi bo nie trzeba, niedługo to oni będą wysyłać pomoc humanitarną i misje pokojowe do Europy i Ameryki.
W tym zestawieniu nie wzięto pod uwagę jeszcze liczby oficerów, mało tego, szeregowi ciągle odchodzą z armii. Mimo tego posłowie wiadomo jakiej partii mówią o wielkim sukcesie w rozwoju WP. ;)
@survive - to było genialne. W Chinach żyje się lepiej niż w Polsce? Brawo - pojedź tam, zobaczymy jak szybko wrócisz z podwiniętym ogonem i czy w ogóle dasz radę wrócić.
Może nie żyje sie lepiej, ale nikt tam chyba nie wysyła pomocy humanitarnej, no ludzie ;)
pablosanchez chce być fajny, ale kraj mu się pomylił bo takie rzeczy się dzieją tam gdzie jest jedyny słuszny komunizm, czyli w Korei Północnej ;)
@survive.Tam sporo ludzi zyje w biedzie,to ze kraj bogaty,to nie znaczy ze poprawia sie jakosc zycia ludnosci(moze niektorych).W chinach jak nie bedziesz oszczedzac na starosc to padniesz z glodu,chyba ze dzieci beda cie utrzymywac,tam nie ma systemu rentalnego jak u nas,sporo sie tam pracuje za grosze(mowie o tych biednych) i ma w zamian 1-2 dni wolnego w roku.Zanim cos napiszesz do dowiedz sie czegos o danym kraju,obejrzyj filmy dokumentalne z wypowiedziami mieszkancow,poczytaj ksiazki lub pogadaj z kims kto tam mieszka i podrozuje.
Człowieku czym mniej żołnierzy przypada na jednego dowódcę tym bardziej jest zorganizowana armia. Wątpię czy nasz kraj byłby jeszcze na mapach gdyby nie taka taktyka :D
Biurokracja i przerost formy nad treścią jak wszędzie indziej - pięciokrotnie za dużo urzędników, nawałnica magistrów z pustymi tytułami (którzy są oburzeni, że nikt ich do pracy przyjąć nie chce - przecież ma "magistra z teorii ścinania trawników w kwietniu", prawda?). Połowa pracowników niektórych firm to zarząd i nadzór. Wojsko pod tym względem niczym się nie wyróżnia.
@KotJarka ten "darmozjad" będzie ratował Twój tyłek przed wrogiem i klęskami żywiołowymi. Kolejny "specjalista", który myśli, że wszystko co 'muricańskie i ze światełkami, bajerami i innymi cudami jest najlepsze. Nic nie zastąpi człowieka. Żołnierz był, jest i będzie zawsze jednym z najpewniejszych i najbardziej potrzebnych zawodów świata. Tak zawodów, to taka sama praca jak każda inna, nikomu nie płacą za nic nie robienie. A że armia jest oficerowata - tutaj trzeba się zgodzić.
Polska wydaje na armię prawie 11 mld dol rocznie!!! Za tak kwotę można mieć silną nowoczesną armie. Ale nie ma tego, bo pieniądze są marnowane na pensję dowódców!!! Brawo, że ktoś zwrócił na to uwagę.
Ale po co wydawać cokolwiek na armię? Nic nas nie nauczyły niekończące sie porazki? Nie mamy żadnych szans z potencjalnymi wrogami! Nie lepiej tylko udawać że niby jakieś wojsko posiadamy??? niż marnowac na to kasę???
Jak nas araby zaleją to się zrzucimy , usa da nam swój sprzęt , chiny dadzą swoich żołnierzy a my do zrzutki dorzucimy swoich generałów i oficerów którzy będą wszystkim dowodzić , uczciwy układ co . ( o ile chinczycy nie będą trzymać z arabami)
Polska armia nie ma nic do zarzucenia. BO BRAK PIENIĘDZY TO TYLKO I WYŁĄCZNIE, POWTÓRZĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE RZĄDU KTÓRY ZA TO CO ROBI POWINIEN ZOSTAĆ ROZSTRZELANY.
Przykład sprzed ponad 70 lat. Armia Republiki Weimarskiej w traktacie wersalskim została okrojona do 100 tysięcznej armii ochotniczej. Dużą część składu stanowili oficerowie i podoficerowie. Dzięki zachowaniu wyższych i wykształconych kadr można było bardzo szybko rozbudować armię do 2,5 mln żołnierzy. Można to również przeprowadzić w armii polskiej, dość sprawnie zwiększając w razie konfliktu armię, werbując szeregowych żołnierzy. Ale hejterzy internetowi znają się lepiej. W przypadku obecnej struktury armii chińskiej taka rozbudowa nie spełni oczekiwań a armia nie stanie na wysokości postawionych jej zadań.
Widać, że masz blade pojęcie. Kilkutygodniowe kampanie toczą się wyłącznie w konfliktach lokalnych i poza Europą (nie wliczając wojen Ameryka vs. reszta, bo tam trwa to dłużej). Europa prawie zawsze borykała się z konfliktami dłuższymi niż 6 miesięcy, nawet w historii po roku 1989 (wojna w Jugosławii). Do 2009 roku w Polsce obowiązywał normalnie powszechny pobór i posiadamy z tego względu dość znaczą liczbę przeszkolonych już rezerwistów, których wystarczy wcielić do armii w razie potrzeby. Zresztą zawieszenie poboru powszechnego może zostać odwieszone w każdej chwili. Stany magazynowe muszą być więc wystarczające na przyjęcie nowych rekrutów w trakcie zagrożenia
@Seiboth: Już w 1939 zajęcie Polski zajęło Niemcom 3 tygodnie. Teraz konflikty państw silnych z państwami zacofanymi technicznie trwają tyle samo albo jeszcze krócej. Przykład: Gruzja-Rosja, tydzień. Nasi sąsiedzi z któymi zwykle wojujemy niestety są państwami silnymi, więc w naszym przypadku trwałoby to podobnie. A co do "przeszkolonych" rezerwistów to jest to jeden z lepszych dowcipów jakie słyszałem. To "przeszkolenie" polega na szorowaniu kibla szczoteczką do zębów i wystrzeleniu w ciągu roku trzech naboi z kałasznikowa. Ja w ciągu jednego popołudnia na strzelnicy potrafię wypukać więcej niż pluton szwejów z poboru w ciągu całego szkolenia. A wcale nie uważam się jeszcze za dobrego strzelca. Tego typu goście w razie konfliktu z poważnym państwem będą mogli co najwyżej bohatersko umrzeć za ojczyznę.
to samo dzieje sie w rzadzie . Nowy Jork bodajze 13 radnych . Warszawka 300 ... Jedno wielkie zlodziejstwo . Nic w naszym kraju juz nie sluzy spoleczenstwu tylko paru jednostkom , straszne .
I po co odwracać kota ogonem? Dodajmy do tego liczbę oficerów, podoficerów itd. i wyjdzie na to, że Chiny wydają na łańcuch dowództwa 1000x więcej niż my, bo wojsko to wojsko, potrzebni są dowódcy, a jeden człowiek nie zapanuje nad 13stoma tysiącami, a tym bardziej nie nawiąże takie relacji, żeby żołnierze zachowali wysokie morale. Poczytajcie ile pieniędzy się marnuje z budżetu na zachcianki polityków, kościoła, na skutki powodzi (którymi można się zająć raz a porządnie a nie co chwila płacić) itd. Polacy mają taką dziwną moralność bogaczy. Wszystko im potrzebne, na wszystko mają. Tylko szkoda, że nie są bogaci.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2013 o 17:05
Jeżeli już na poważnie bierzemy działania. Na matmie może i nie, chociaż biorąc pod uwagę, że próbujesz porównać 100 000 000 (1000*100 000, słownie sto milionów) z 2 500 000 (dwa i pół miliona) to zaczynam wątpić, że przeszedłeś jakąkolwiek edukację. Na polskim na pewno. "ŁAŃCUCH DOWODZENIA". Nie musisz dziękować za pomoc w zrozumieniu tekstu pisanego, mam dzisiaj lepszy dzień. Generałowie nie spotykają się z szeregowcami prywatnie, ale za nich odpowiadają (w sumie to zależy od typu i charakteru generała, ale nie ma co się rozpisywać). Coś jak ojciec. Możesz mieć nawet 40 lat, nie spotykać go, ale nadal będziesz miał szacunek do ojca.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
10 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2013 o 1:42
według mnie polska powinna mieć silną, 500-tysięczną (co najmniej) armię, nie taką pukawkę jaką mamy obecnie, oczywiście 500 000 przy zmniejszonej liczbie generałów, powinniśmy również tym generałom obciąć pensje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2013 o 20:26
Ja się podpiszę pod tym i zaproponuję jeszcze, żeby po 5 latach służby w stopniu generała trafiali do więzienia na dożywocie. Polska mentalność... Mieć doświadczoną, wyspecjalizowaną kadrę, ale niech to robią charytatywnie, bo po co płacić? Potem się dziwić, że specjaliści trafiają za granicę, jeżeli nikt nie chce im płacić i każe żyć za grosze. Ludzie wyszkoleni, wykształceni z latami doświadczenia powinni mieć odpowiednią pensję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2013 o 18:38
Szczerze? Mam to samo gdy czytam Twoje wypowiedzi. Ty chyba serio nie masz pojęcia jak działa wojsko i ile mają do zrobienia (nie mówię tu o walce, ale o biurokracji, zapewnieniu funduszy, dostaw, zaopatrzenia, transportu itd.)? Jest to akurat taka grupa, że MUSI mieć dobrą administrację, logistykę, przepływ informacji itd. A generałowie? Czym mają się zajmować? Lecieć z karabinem do Afganistanu? Generał jest od zarządzania armią. Na wojnę się wysyła głównie szeregowców i paru oficerów. Generałowie zarządzają i podejmują decyzje z kraju, zajmują się komunikacją wojsko-politycy, papierami itd. Dowodzenie na polu walki należy do oficerów, oni podejmują decyzje odnoście obecnego działania oddziału, wyżsi stopniem/doświadczeniem zajmują się koordynowaniem działań oddziałów, ale strategia prowadzenia wojny jest kształtowana na wyższych stanowiskach. Jak taki mądry jesteś, to proponuję pójść do gen. Petelickiego i uświadomić mu, że administrowanie JW GROM nie było żadnym osiągnięciem i tak na prawdę gówno znaczą jego dokonania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2013 o 18:56
@Archimond nic mi się nie pomyliło - zwłaszcza kraje
@xpavlo nie znasz polskiej armii - to było kiedyś....
@survive - jedź i zobacz jak żyją ludzie w Chinach...
Ale ,ale. Polska broń np.: Karabinek Tantal strzela lepiej niż ruskie kałasze. Chińskie Typy i QBZ-y rozpadają się po dwóch magazynkach a celności nie ma nawet przy karabinach snajperskich najlepszego chińskiego typu (czyli z plajśtiku).
Kompletna bzdura.
Polska ma jednego (1) generała.
Pozostałych 120 ma jedynie w nazwie wyraz "generał" ale z drobnym bonusem
jak "brygady", "dywizji" czy "armii".
Liczebność armii w stosunku do liczby ludności jest podobna.
W Polsce jest to ok 0,26% społeczeństwa. W Chinach jakieś 0,17%.
Także biorąc takie dane pod uwagę, to mamy liczebniejszą armię.
W naszym kraju przypada więcej żołnierzy na 1 mieszkańca niż w Chinach.
Te pieniądze nie są rozdysponowywane wyłącznie na wypłaty dla generałów. W wojsku mamy zayebistych strategów od prania pieniędzy i znakomitych skorumpowanych towarzyszy. Wałki jakie przechodzą w wojsku są tak poważne, że nikt nie zajmie się tematem, bo zostanie "zneutralizowany". Ta mafia jest inteligentna i dlatego bardziej niebezpieczna niż kiedyś pajace z Pruszkowa i Wołomina.
To samo masz w kościele, polityce, policji, czy większych korporacjach. "To co nielegalne, jest bardziej opłacalne". Przecież z powrotu narkotyków na "ulicę" Amerykanie uzbroili i wyszkolili połowę policji. W Polsce pewnie jest podobnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 sierpnia 2013 o 0:17
Nie gadajcie bzdur. Dwa różne ustroje, dwa skrajnie rozne sposoby uprawiania polityki zagranicznej, i drastyczna roznica w powierzchni i zaludnieniu państwa.
Armii na nic nie stać, bo Polska jest biednym krajem, to chyba proste
Podziękować za to możemy socjalistom. Mieli 60 lat na przygotowanie "podstawy programowej" na ten cel i go do dziś realizują.
Bzdura Anonimowski!!! Jak zwykle wypowiadasz się a nie masz wiedzy. Polsak wydaje rocznie prawie 11 mld dol! Jest 20 wynik na Świecie. Wydajemy prawie 2x tyle co nowoczesna armia szwedzka. Więcej niż Iran! Pieniądze są tylko tak jak pokazuje demot idą one do kieszenie nikomu nie potrzebnej rzeszy generałów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2013 o 10:15
t1ger, znowu coś Ci się pomieszało, ale to norma u Ciebie. Armie stać na wiele np. na 10 lat budowania Gawrona i zezłomowanie. Obecnie sprzedają nowe berety po 4 zł, a jednocześnie złożyli zamówienie na na takie same berety po ~40 zł, itp, itd. Budżet daje 4 mld na naukę i 31 mld dla trepów, plus szybko rosnące zadłużenie, katolicka III RP nie ma szans, zbankrutuje
@Anonimowski Chyba jednak nie to jest przyczyną. Przyjmując, że w Polsce mieszka 38.5 miliona ludzi i mnożąc tę liczbę przez 25 czyli o tyle ile razy liczebniejsza jest armia chińska (obawiam się z resztą, że liczba 2.5 miliona jest zaniżona) od polskiej otrzymujemy 962 miliony z kawałkiem. Chińczyków nadal jest niecałe 400 milionów więcej ale polskie PKB per capita jest dwukrotnie większe od chińskiego. Mimo tego to Chińczyków stać na lepiej wyposażoną i silniejszą armię.
Polski budżet roczny [300mld PLN] jest tylko 30 razy mniejszy niż budżet USA [1bilion $]. Nie jest tak źle... jak powiedział pewien człowiek "to nie kryzys to następstwo [socjalizmu]".
Antonio może wydaje 2 razy tyle co armia szwedzka, ale ile z tego leci na biurokracje, nawet do armii?
@Antonio1985
czekaj, a czy wy przypadkiem nie macie w programie zwiekszenia wydatkow na armie?
@Thomas_Morus: Jeżeli pozwoli na to budżet to tak. Silna zawodowa armia jest potrzebna. Trzeba być przygotowanym za ok 50-80 lat na wojnę z Zjednoczonymi Emiratami Niemiec albo Islamską Republiką Francji ;)
Chiny to komuna - wszelka pomoc humanitarna zachodu idzie na ... utrzymanie wojska a ludność cywilna głoduje!! co ty dzieciaku porównujesz??? Do książek i uczyć się!!!
komuna.. i potęga światowa.. fakt ludzie są biedni bo jest ich tam MNÓSTWO więc nie trzeba się martwić o to że mało się im płaci bo praktycznie na każdego który się zwolnił są chordy na jego miejsce....
Dziś w tych Chinach lepiej się żyje niż w Polsce, tam żadna pomoc nie dochodzi bo nie trzeba, niedługo to oni będą wysyłać pomoc humanitarną i misje pokojowe do Europy i Ameryki.
W tym zestawieniu nie wzięto pod uwagę jeszcze liczby oficerów, mało tego, szeregowi ciągle odchodzą z armii. Mimo tego posłowie wiadomo jakiej partii mówią o wielkim sukcesie w rozwoju WP. ;)
@pablosanchez, po co powtarzasz propagandę komercyjnych mediów ? Pojedz tam a sam zobaczysz co jest grane
@survive - to było genialne. W Chinach żyje się lepiej niż w Polsce? Brawo - pojedź tam, zobaczymy jak szybko wrócisz z podwiniętym ogonem i czy w ogóle dasz radę wrócić.
Może nie żyje sie lepiej, ale nikt tam chyba nie wysyła pomocy humanitarnej, no ludzie ;)
pablosanchez chce być fajny, ale kraj mu się pomylił bo takie rzeczy się dzieją tam gdzie jest jedyny słuszny komunizm, czyli w Korei Północnej ;)
@survive.Tam sporo ludzi zyje w biedzie,to ze kraj bogaty,to nie znaczy ze poprawia sie jakosc zycia ludnosci(moze niektorych).W chinach jak nie bedziesz oszczedzac na starosc to padniesz z glodu,chyba ze dzieci beda cie utrzymywac,tam nie ma systemu rentalnego jak u nas,sporo sie tam pracuje za grosze(mowie o tych biednych) i ma w zamian 1-2 dni wolnego w roku.Zanim cos napiszesz do dowiedz sie czegos o danym kraju,obejrzyj filmy dokumentalne z wypowiedziami mieszkancow,poczytaj ksiazki lub pogadaj z kims kto tam mieszka i podrozuje.
Człowieku czym mniej żołnierzy przypada na jednego dowódcę tym bardziej jest zorganizowana armia. Wątpię czy nasz kraj byłby jeszcze na mapach gdyby nie taka taktyka :D
Biurokracja i przerost formy nad treścią jak wszędzie indziej - pięciokrotnie za dużo urzędników, nawałnica magistrów z pustymi tytułami (którzy są oburzeni, że nikt ich do pracy przyjąć nie chce - przecież ma "magistra z teorii ścinania trawników w kwietniu", prawda?). Połowa pracowników niektórych firm to zarząd i nadzór. Wojsko pod tym względem niczym się nie wyróżnia.
Ciekawe ilu z tych generałów jest jeszcze z czasów PRL ?
Jeszcze bardziej imponująco wyglądałaby statystyka porównująca ilość żołnierzy przypadających na jednego kapelana.
Potrzeba nam więcej żołnierzy i problem z głowy.
po co potrzebne jest Ci więcej darmozjadów, w czasie gdy liczy się High Tech w uzbrojeniu ?
@KotJarka ten "darmozjad" będzie ratował Twój tyłek przed wrogiem i klęskami żywiołowymi. Kolejny "specjalista", który myśli, że wszystko co 'muricańskie i ze światełkami, bajerami i innymi cudami jest najlepsze. Nic nie zastąpi człowieka. Żołnierz był, jest i będzie zawsze jednym z najpewniejszych i najbardziej potrzebnych zawodów świata. Tak zawodów, to taka sama praca jak każda inna, nikomu nie płacą za nic nie robienie. A że armia jest oficerowata - tutaj trzeba się zgodzić.
@ KotJarka Widzę, że żart niezrozumiany. :) Uroki internetu.
Polska wydaje na armię prawie 11 mld dol rocznie!!! Za tak kwotę można mieć silną nowoczesną armie. Ale nie ma tego, bo pieniądze są marnowane na pensję dowódców!!! Brawo, że ktoś zwrócił na to uwagę.
Ale po co wydawać cokolwiek na armię? Nic nas nie nauczyły niekończące sie porazki? Nie mamy żadnych szans z potencjalnymi wrogami! Nie lepiej tylko udawać że niby jakieś wojsko posiadamy??? niż marnowac na to kasę???
Jak nas araby zaleją to się zrzucimy , usa da nam swój sprzęt , chiny dadzą swoich żołnierzy a my do zrzutki dorzucimy swoich generałów i oficerów którzy będą wszystkim dowodzić , uczciwy układ co . ( o ile chinczycy nie będą trzymać z arabami)
Gówno nam dadzą, to nie jest ich problem co sie dzieje w Europie
Nie chodzi o to, by było mniej generałów, ale o to by było więcej żołnierzy.
Polska armia nie ma nic do zarzucenia. BO BRAK PIENIĘDZY TO TYLKO I WYŁĄCZNIE, POWTÓRZĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE RZĄDU KTÓRY ZA TO CO ROBI POWINIEN ZOSTAĆ ROZSTRZELANY.
Przykład sprzed ponad 70 lat. Armia Republiki Weimarskiej w traktacie wersalskim została okrojona do 100 tysięcznej armii ochotniczej. Dużą część składu stanowili oficerowie i podoficerowie. Dzięki zachowaniu wyższych i wykształconych kadr można było bardzo szybko rozbudować armię do 2,5 mln żołnierzy. Można to również przeprowadzić w armii polskiej, dość sprawnie zwiększając w razie konfliktu armię, werbując szeregowych żołnierzy. Ale hejterzy internetowi znają się lepiej. W przypadku obecnej struktury armii chińskiej taka rozbudowa nie spełni oczekiwań a armia nie stanie na wysokości postawionych jej zadań.
Widać, że masz blade pojęcie. Kilkutygodniowe kampanie toczą się wyłącznie w konfliktach lokalnych i poza Europą (nie wliczając wojen Ameryka vs. reszta, bo tam trwa to dłużej). Europa prawie zawsze borykała się z konfliktami dłuższymi niż 6 miesięcy, nawet w historii po roku 1989 (wojna w Jugosławii). Do 2009 roku w Polsce obowiązywał normalnie powszechny pobór i posiadamy z tego względu dość znaczą liczbę przeszkolonych już rezerwistów, których wystarczy wcielić do armii w razie potrzeby. Zresztą zawieszenie poboru powszechnego może zostać odwieszone w każdej chwili. Stany magazynowe muszą być więc wystarczające na przyjęcie nowych rekrutów w trakcie zagrożenia
@Seiboth: Już w 1939 zajęcie Polski zajęło Niemcom 3 tygodnie. Teraz konflikty państw silnych z państwami zacofanymi technicznie trwają tyle samo albo jeszcze krócej. Przykład: Gruzja-Rosja, tydzień. Nasi sąsiedzi z któymi zwykle wojujemy niestety są państwami silnymi, więc w naszym przypadku trwałoby to podobnie. A co do "przeszkolonych" rezerwistów to jest to jeden z lepszych dowcipów jakie słyszałem. To "przeszkolenie" polega na szorowaniu kibla szczoteczką do zębów i wystrzeleniu w ciągu roku trzech naboi z kałasznikowa. Ja w ciągu jednego popołudnia na strzelnicy potrafię wypukać więcej niż pluton szwejów z poboru w ciągu całego szkolenia. A wcale nie uważam się jeszcze za dobrego strzelca. Tego typu goście w razie konfliktu z poważnym państwem będą mogli co najwyżej bohatersko umrzeć za ojczyznę.
to samo dzieje sie w rzadzie . Nowy Jork bodajze 13 radnych . Warszawka 300 ... Jedno wielkie zlodziejstwo . Nic w naszym kraju juz nie sluzy spoleczenstwu tylko paru jednostkom , straszne .
I po co odwracać kota ogonem? Dodajmy do tego liczbę oficerów, podoficerów itd. i wyjdzie na to, że Chiny wydają na łańcuch dowództwa 1000x więcej niż my, bo wojsko to wojsko, potrzebni są dowódcy, a jeden człowiek nie zapanuje nad 13stoma tysiącami, a tym bardziej nie nawiąże takie relacji, żeby żołnierze zachowali wysokie morale. Poczytajcie ile pieniędzy się marnuje z budżetu na zachcianki polityków, kościoła, na skutki powodzi (którymi można się zająć raz a porządnie a nie co chwila płacić) itd. Polacy mają taką dziwną moralność bogaczy. Wszystko im potrzebne, na wszystko mają. Tylko szkoda, że nie są bogaci.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2013 o 17:05
Jeżeli już na poważnie bierzemy działania. Na matmie może i nie, chociaż biorąc pod uwagę, że próbujesz porównać 100 000 000 (1000*100 000, słownie sto milionów) z 2 500 000 (dwa i pół miliona) to zaczynam wątpić, że przeszedłeś jakąkolwiek edukację. Na polskim na pewno. "ŁAŃCUCH DOWODZENIA". Nie musisz dziękować za pomoc w zrozumieniu tekstu pisanego, mam dzisiaj lepszy dzień. Generałowie nie spotykają się z szeregowcami prywatnie, ale za nich odpowiadają (w sumie to zależy od typu i charakteru generała, ale nie ma co się rozpisywać). Coś jak ojciec. Możesz mieć nawet 40 lat, nie spotykać go, ale nadal będziesz miał szacunek do ojca.
Zmodyfikowano 10 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2013 o 1:42
Tylko po co nam w ogóle armia?
To samo pytanie zadawała sobie szlachta saska i króla Poniatowskiego
Na szczęście nie żyjemy w XVIII wiecznej Europie, więc?
czapka wojskowa na ilustracji jest nieaktualna-pochodzi z czasów PRL
według mnie polska powinna mieć silną, 500-tysięczną (co najmniej) armię, nie taką pukawkę jaką mamy obecnie, oczywiście 500 000 przy zmniejszonej liczbie generałów, powinniśmy również tym generałom obciąć pensje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2013 o 20:26
Ja się podpiszę pod tym i zaproponuję jeszcze, żeby po 5 latach służby w stopniu generała trafiali do więzienia na dożywocie. Polska mentalność... Mieć doświadczoną, wyspecjalizowaną kadrę, ale niech to robią charytatywnie, bo po co płacić? Potem się dziwić, że specjaliści trafiają za granicę, jeżeli nikt nie chce im płacić i każe żyć za grosze. Ludzie wyszkoleni, wykształceni z latami doświadczenia powinni mieć odpowiednią pensję.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2013 o 18:38
Szczerze? Mam to samo gdy czytam Twoje wypowiedzi. Ty chyba serio nie masz pojęcia jak działa wojsko i ile mają do zrobienia (nie mówię tu o walce, ale o biurokracji, zapewnieniu funduszy, dostaw, zaopatrzenia, transportu itd.)? Jest to akurat taka grupa, że MUSI mieć dobrą administrację, logistykę, przepływ informacji itd. A generałowie? Czym mają się zajmować? Lecieć z karabinem do Afganistanu? Generał jest od zarządzania armią. Na wojnę się wysyła głównie szeregowców i paru oficerów. Generałowie zarządzają i podejmują decyzje z kraju, zajmują się komunikacją wojsko-politycy, papierami itd. Dowodzenie na polu walki należy do oficerów, oni podejmują decyzje odnoście obecnego działania oddziału, wyżsi stopniem/doświadczeniem zajmują się koordynowaniem działań oddziałów, ale strategia prowadzenia wojny jest kształtowana na wyższych stanowiskach. Jak taki mądry jesteś, to proponuję pójść do gen. Petelickiego i uświadomić mu, że administrowanie JW GROM nie było żadnym osiągnięciem i tak na prawdę gówno znaczą jego dokonania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2013 o 18:56
@Archimond nic mi się nie pomyliło - zwłaszcza kraje
@xpavlo nie znasz polskiej armii - to było kiedyś....
@survive - jedź i zobacz jak żyją ludzie w Chinach...
Chodzi o armię PRL'u? Siły zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej używają rogatywek, prócz marynarki i lotnictwa
liczy się jakoś nie ilość ;)
Ale ,ale. Polska broń np.: Karabinek Tantal strzela lepiej niż ruskie kałasze. Chińskie Typy i QBZ-y rozpadają się po dwóch magazynkach a celności nie ma nawet przy karabinach snajperskich najlepszego chińskiego typu (czyli z plajśtiku).
Kompletna bzdura.
Polska ma jednego (1) generała.
Pozostałych 120 ma jedynie w nazwie wyraz "generał" ale z drobnym bonusem
jak "brygady", "dywizji" czy "armii".
Liczebność armii w stosunku do liczby ludności jest podobna.
W Polsce jest to ok 0,26% społeczeństwa. W Chinach jakieś 0,17%.
Także biorąc takie dane pod uwagę, to mamy liczebniejszą armię.
W naszym kraju przypada więcej żołnierzy na 1 mieszkańca niż w Chinach.
Taktyka Polskiej Armii jest prosta , zmasowanym atakiem generałów pokonać główne siły przeciwnika .
Te pieniądze nie są rozdysponowywane wyłącznie na wypłaty dla generałów. W wojsku mamy zayebistych strategów od prania pieniędzy i znakomitych skorumpowanych towarzyszy. Wałki jakie przechodzą w wojsku są tak poważne, że nikt nie zajmie się tematem, bo zostanie "zneutralizowany". Ta mafia jest inteligentna i dlatego bardziej niebezpieczna niż kiedyś pajace z Pruszkowa i Wołomina.
To samo masz w kościele, polityce, policji, czy większych korporacjach. "To co nielegalne, jest bardziej opłacalne". Przecież z powrotu narkotyków na "ulicę" Amerykanie uzbroili i wyszkolili połowę policji. W Polsce pewnie jest podobnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2013 o 0:17
Nie gadajcie bzdur. Dwa różne ustroje, dwa skrajnie rozne sposoby uprawiania polityki zagranicznej, i drastyczna roznica w powierzchni i zaludnieniu państwa.