AK-47 strzela nabojami 7,62 mm, hełm z kevlary, czy nawet podwójna kamizelka kuloodporna nic nie dadzą, moc naboju wystrzelonego z AK-47 jest tak potężna że przechodzi przez to na wylot. To musiał być odłamek, nie dość że jest bardzo płytko to nabój do AK ma ponad 7.5 cm długości :D
kokosnh, NABÓJ od AK47 ma jakieś 5,5cm długości (na oko, nie mam przy sobie miarki), z czego pocisk to jakieś 1,5cm. Doliczając do tego spłaszczenie, pocisk uderzając w cel ma nie więcej niż 1cm długości.
z ak-47 faktycznie mialby tylko mala dziurke srednicy 7,62mm ale niestety zycie i doswiadczenie mowi tylko tyle ze polowy glowy by nie mial. a demot dla reszty ludzi co nie wiedza to pewnie robi wrazenie nie? a tak na powaznie kalasznikow robi bardzo duze obrazenia ciala jakby ktos sie pytal wiec nawet metalowa plytka albo plytka z x-men od wolverina by mu nie uratowala zycia pozdro 600 dla kumatych
Pomijając już fakt, że Rosjanie nie używają już karabinków AK, tylko AK 74M, które strzelają amunicją kalibru 5,45 mm. Jeśli nosił hełm kewlarowy, miał niewielką szansę przeżyć postrzał z takiej broni.
Prędzej był to jakiś fragment z rykoszetu. Inaczej nie miał by głowy. Nawet jak by miał metalową płytkę to obraz na czole wyglądał by znacznie inaczej. Ten demot to mega bzdura.
Lol specjaliści xD Po pierwsze koleś pewnie nosił hełm po drugie gdyby to było bezpośrednie trafienie ze skutecznego zasięgu karabinu to miałby zależnie od typu pocisku śliczną dziurkę albo śliczną dziurkę z przodu, rozorany mózg i większą dziurkę z tyłu. Tu ewidentnie widać, że pocisk miał twardy płaszcz skoro zakładając, że przebił hełm za bardzo się nie zdeformował, po drugie zapewne oberwał z daleka, spowolnionym pociskiem skoro bez żadnego urazu zatrzymał się jeszcze na czaszce.
Po strzale z AK-47 nawet metalowa płytka by mu nie pomogła...rozsadziłaby mu czaszkę a z tego co pamiętam, czytałem o tym artykuł, ten koleś dostał rykoszetem i to był nabój pistoletowy 9mm, trochę realizmu ludzie...
Rykoszet, nie raz już oberwałem rykoszetem, kiedy pocisk odbił się od czegoś twardego, za celem. Najgorsze czego wtedy doświadczyłem to siniak, pocisk traci większość mocy i odkształcalna się. Facet miał po prostu pecha bo ostry fragment pocisku wbił mu się w czoło, ale nie oberwał z ak w głowę, bo by tej głowy już nie miał.
PS: Oberwał z ak47? WOW skąd wytrzasneli muzealny/prototypowy egzemplarz?
to malutki odłamek który miał już prawie całkowicie wytraconą prędkość, często takie odłamki kaleczyły obsługę strzelnic jak się robiło szybkie strzelanie dla ZSW, jakby dostał w głowę centralnie lub nawet rozpędzonym rykoszetem to z przodu byłaby podobna rana ale z tyłu brakowało by 90% głowy i całej jej zawartości, nie ma to jak kochane AK.
Z tego co wiem od gosci z GROM'u nawet ze zwyklego pistoletu gdyby naboj trafil cie w glowe (nawet jesli masz helm) to sila uderzenia pocisku jest tak silna ze zlamaloby ci to kark.
Kolejne głupoty, które inni z zaangażowaniem komentują, nawet nie zastanawiając się nad tym, co piszą.
To nie nabój (nabojem to można co najwyżej rzucić lub z procy wystrzelić), ani pocisk, tylko odłamek. Na dodatek przeciął jedynie skórę bez naruszania kości, więc musiał uderzyć z małą siłą. Gdyby koleś dostał bezpośrednio w głowę pociskiem z AK47, to jego uśmiechu koledzy szukaliby jakieś 50m dalej...
Kuffa ludzie! AK-47 przebija sie przez 3 policyjne kamizelki a wy myslicie ze jego czoło zatrzymało taką kule?!
Nawet tytanowa wkładka by nie wytrzymała! Pomyślcie zanim w coś uwierzycie!
Kolejna wiedza wyssana z palca -_-''
Ściema. Pocisk kałasznikowa (7,62x39 mm) zrobiłby mu małą dziurkę z przodu, ale ze względu na to że ten pocisk koziołkuje po uderzeniu w cel oderwało by mu połowę czaszki.
Heh jedynym wytłumaczeniem jest to, że ten gość miał metalową płytkę w głowie.
Może hełm z kevlaru po coś to się chyba w wojsku nosi ?
A co on jest ku*wa Robokop?
Może rykoszet
AK-47 strzela nabojami 7,62 mm, hełm z kevlary, czy nawet podwójna kamizelka kuloodporna nic nie dadzą, moc naboju wystrzelonego z AK-47 jest tak potężna że przechodzi przez to na wylot. To musiał być odłamek, nie dość że jest bardzo płytko to nabój do AK ma ponad 7.5 cm długości :D
kokosnh, NABÓJ od AK47 ma jakieś 5,5cm długości (na oko, nie mam przy sobie miarki), z czego pocisk to jakieś 1,5cm. Doliczając do tego spłaszczenie, pocisk uderzając w cel ma nie więcej niż 1cm długości.
wystrzelony pocisk z ak 47 potrafi przebić szynę
ehh pojeþały mi się wymiary, a specjalnie sprawdzałem, choć to pewnie dlatego mi się pomieszały... :/ Jest tak jak Nerd mówi
z ak-47 faktycznie mialby tylko mala dziurke srednicy 7,62mm ale niestety zycie i doswiadczenie mowi tylko tyle ze polowy glowy by nie mial. a demot dla reszty ludzi co nie wiedza to pewnie robi wrazenie nie? a tak na powaznie kalasznikow robi bardzo duze obrazenia ciala jakby ktos sie pytal wiec nawet metalowa plytka albo plytka z x-men od wolverina by mu nie uratowala zycia pozdro 600 dla kumatych
Pomijając już fakt, że Rosjanie nie używają już karabinków AK, tylko AK 74M, które strzelają amunicją kalibru 5,45 mm. Jeśli nosił hełm kewlarowy, miał niewielką szansę przeżyć postrzał z takiej broni.
Nabój = pocisk + łuska z prochem (lub kordytem) + spłonka
Nabój do AK-47 ma prawie 5cm długości
A, tak na poważnie to wygląda to na zwykły opiłek metalu wbity w skórę
odłamek, daj źródło bo ostatnio ruskie wojny nie prowadzili, a aż tak nie byli pijani żeby do swoich pakować ostrą amunicja
To ma być nabój od AK-47? Wierutna bzdura.
Prędzej był to jakiś fragment z rykoszetu. Inaczej nie miał by głowy. Nawet jak by miał metalową płytkę to obraz na czole wyglądał by znacznie inaczej. Ten demot to mega bzdura.
Wygląda jakby dostał śrutem z wiatrówki. Jak już stwierdzili inni, pocisk z "kałacha" oderwałby mu pół głowy.
Lol specjaliści xD Po pierwsze koleś pewnie nosił hełm po drugie gdyby to było bezpośrednie trafienie ze skutecznego zasięgu karabinu to miałby zależnie od typu pocisku śliczną dziurkę albo śliczną dziurkę z przodu, rozorany mózg i większą dziurkę z tyłu. Tu ewidentnie widać, że pocisk miał twardy płaszcz skoro zakładając, że przebił hełm za bardzo się nie zdeformował, po drugie zapewne oberwał z daleka, spowolnionym pociskiem skoro bez żadnego urazu zatrzymał się jeszcze na czaszce.
Ewentualnie pocisk rozprysł się, a on stał gdzieś z boku i dostał w czoło odłamkiem.
Po strzale z AK-47 nawet metalowa płytka by mu nie pomogła...rozsadziłaby mu czaszkę a z tego co pamiętam, czytałem o tym artykuł, ten koleś dostał rykoszetem i to był nabój pistoletowy 9mm, trochę realizmu ludzie...
Chyba z 2 km i po potrójnym rykoszecie
widzialem ten filmik i koles dostal z wiatrowki a nie z kalacha dobry farmazon autora demota
Rykoszet, nie raz już oberwałem rykoszetem, kiedy pocisk odbił się od czegoś twardego, za celem. Najgorsze czego wtedy doświadczyłem to siniak, pocisk traci większość mocy i odkształcalna się. Facet miał po prostu pecha bo ostry fragment pocisku wbił mu się w czoło, ale nie oberwał z ak w głowę, bo by tej głowy już nie miał.
PS: Oberwał z ak47? WOW skąd wytrzasneli muzealny/prototypowy egzemplarz?
A już myślałem, że nikt się nie skapuje, że nie ma w sumie czegoś takiego jak Ak47. Plus za komentarz:)
Prawda. AK-47 to oznaczenie jednego z prototypów karabinka z 1947r.,spopularyzowane w amerykańskich filmach i grach. Właściwa nazwa to karabinek AK.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2013 o 21:40
Potwierdzam, znam tego gościa. Do dzisiaj chodzi i się tak uśmiecha : D
Chyba znałem jego praprababkę...
Chyba tez dostala pociskiem w leb? Гриша, ты выучил польский язык? А, может, по-русски поговорим?))
twardy łeb :)
Może pochodzi z Czelabińska?
Klasyczny przykład manipulacji faktami lub czystej ignorancji.
Dostał rykoszetem! Widać po zniekształceniu kuli i ranie. Bezpośredni strzał rozerwał by mu głowę.
Rykoszet. To nie był strzał bezpośredni.
PO co ta gloryfikacja? Jak świat, światem, Ruski nie był bratem.
Leć do braci z Ameryki.
to malutki odłamek który miał już prawie całkowicie wytraconą prędkość, często takie odłamki kaleczyły obsługę strzelnic jak się robiło szybkie strzelanie dla ZSW, jakby dostał w głowę centralnie lub nawet rozpędzonym rykoszetem to z przodu byłaby podobna rana ale z tyłu brakowało by 90% głowy i całej jej zawartości, nie ma to jak kochane AK.
To jest tylko łuska...
Może on też ma szkielet z adamantium.
czym ty sie podniecactez mi demot. to nic innego jak rykoszet i w dodatku szczesliwy dla mocha
To musiał być tylko i wyłącznie rykoszet !!! Kula z AK 47 przeszłaby na wylot bez problemu!
rykoszetem dostał, widać nie pierwsze oko, bo kałach nawet kevlar przebija
haha celny strzał z wiatrówki (AK-47)
Z tego co wiem od gosci z GROM'u nawet ze zwyklego pistoletu gdyby naboj trafil cie w glowe (nawet jesli masz helm) to sila uderzenia pocisku jest tak silna ze zlamaloby ci to kark.
Kolejne głupoty, które inni z zaangażowaniem komentują, nawet nie zastanawiając się nad tym, co piszą.
To nie nabój (nabojem to można co najwyżej rzucić lub z procy wystrzelić), ani pocisk, tylko odłamek. Na dodatek przeciął jedynie skórę bez naruszania kości, więc musiał uderzyć z małą siłą. Gdyby koleś dostał bezpośrednio w głowę pociskiem z AK47, to jego uśmiechu koledzy szukaliby jakieś 50m dalej...
Kuffa ludzie! AK-47 przebija sie przez 3 policyjne kamizelki a wy myslicie ze jego czoło zatrzymało taką kule?!
Nawet tytanowa wkładka by nie wytrzymała! Pomyślcie zanim w coś uwierzycie!
Kolejna wiedza wyssana z palca -_-''
Ściema. Pocisk kałasznikowa (7,62x39 mm) zrobiłby mu małą dziurkę z przodu, ale ze względu na to że ten pocisk koziołkuje po uderzeniu w cel oderwało by mu połowę czaszki.
jakby dostał w morde z kałacha nic by zostało po pijaku mu wsadzili kawałek metalu i sie jarają
Dziwicie się?Przecież on ma na sobie podstawowy mundur przeciętnego żołnierza Specnazu :)
AK-47 taki hełm zjada, to niemożliwe, że mózg mu z drugiej strony nie wypłynął.
Chyba to zwykła mistyfikacja.
To napewno nie byla kula lecz ulamek (oskolok)np. Z granatu.