Autor demota zastosował manipulację godną dzisiejszych mediów. Wybrał jakieś 2 foty, gdzie akurat bogaci się nie uśmiechali (bo ile można szczerzyć kły, jak jesz to też non stop się uśmiechasz?) i 2 jak biedniejsi się uśmiechają i już wysnuł filozofie godną posiadówy na kiblu gdy ma się zatwardzenie...
ProtezaWaginy, słusznie zauważyłeś, celowo wycięte obrazki, nie mówie że bogaci są zawsze szczęśliwi ale to samo (brak uśmiechu na twarzy) a nawet częściej mają biedni. Prędzej bym dał porównanie typu że bogatsi mają więcej "przyjaciół"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2013 o 14:44
tak, biedni zawsze chodza przeszczesliwi, a bogaci smutni... to by tylko swiadczylo o tym, ze biedni sa glupi, wiec niewiele im do szczescia trzeba, no ale przeciez to takie niepoprawne politycznie i na pewno tak nie jest...
biedni ludzie wiecznie narzekaja sa strasznie zakompleksieni jesli zarabiasz wiecej niz przyslowiowy tysiac nazwa zlodziej. Ludzie ktorzy patrza tylko na innych a jesli by mogli obdarli by CIe z kazdej zlotowki. Pozdraawiam ludzi ambitnych pleps do mopsa
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2013 o 13:34
zgadzam się, ja mało zarabiam 1500zł miesiecznie i pochodze z biednej rodziny i jezdze samochodem za 3tysiace, ale mimo to nie kradne, nie zazdroszcze innym pieniędzy i obwiniam tylko siebie że zarabiam 1500zł, jak bym chciał to bym więcej zarabiał:) ale w sumie nie pali mnie do wielkiej kasy bo szczescia mi nie da, wole miło spędzac czas np hobby sport, tenis, rower, pływanie, dziewczyna:)
Jeśli zarabiasz 1500 złotych nie stać Cię na hobby, dziewczynę i tankowanie do samochodu za 3000, chyba, że mieszkasz z rodzicami i za nic nie płacisz. I zarabiałbyś więcej gdybyś zaczął kraść, albo wyjechał do cywilizowanej części Europy (na zachód od Polski). Pieniądze szczęścia nie dają??? Zarób więcej to się przekonasz.
Wbrew pozorom i stereotypom ludzie z dobrymi warunkami materialnymi rzadziej cierpią na depresję i częściej są zadowoleni ze swoich związków i relacji międzyludzkich.
Czego to biedota nie wymyśli, żeby żyło jej się lepiej we własnej biedzie - tym razem okazało się, że bogaci muszą być na pewno bardzo smutni i przypuszczalnie nigdy się nie uśmiechają, a niedługo dowiemy się, że umieranie z głodu w skrajnej nędzy jest super, a już na pewno lepsze niż opływanie we wszelkie luksusy.
Pociesz się że lepiej być biednym. Bo w sumie po co komu potrzebne te jachty, wile i podróże co nie?
Autor demota zastosował manipulację godną dzisiejszych mediów. Wybrał jakieś 2 foty, gdzie akurat bogaci się nie uśmiechali (bo ile można szczerzyć kły, jak jesz to też non stop się uśmiechasz?) i 2 jak biedniejsi się uśmiechają i już wysnuł filozofie godną posiadówy na kiblu gdy ma się zatwardzenie...
ProtezaWaginy, słusznie zauważyłeś, celowo wycięte obrazki, nie mówie że bogaci są zawsze szczęśliwi ale to samo (brak uśmiechu na twarzy) a nawet częściej mają biedni. Prędzej bym dał porównanie typu że bogatsi mają więcej "przyjaciół"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2013 o 14:44
Pieniądze szczęścia nie dają. Głupi ten kto zazdrości innym pieniędzy. Pieniądze nie mają wartości takiej jak wiele innych rzeczy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2013 o 15:55
tak, biedni zawsze chodza przeszczesliwi, a bogaci smutni... to by tylko swiadczylo o tym, ze biedni sa glupi, wiec niewiele im do szczescia trzeba, no ale przeciez to takie niepoprawne politycznie i na pewno tak nie jest...
Dla bogatego byle lanczyk to nic takiego, a biedota piętami się z radości w tyłek klepie, że ma po raz pierwszy od tygodnia co do gęby włożyć
Bardziej chodzi o to, że zrobili oni sobie pływającą piwiarnię podczas powodzi, czyli coś nietypowego, a to wywołuje śmiech.
Sprawdź którzy piją alkohol
A dlaczego biedni się uśmiechają? Bo są szczęśliwsi?
Takie teksty to zwykle wymówki leniwych ludzi, którzy nie potrafią się spełnić zawodowo.
nie potrafią się spełnić zawodowo? uważasz ze do miliardów dojdziesz uczciwa praca?
biedni ludzie wiecznie narzekaja sa strasznie zakompleksieni jesli zarabiasz wiecej niz przyslowiowy tysiac nazwa zlodziej. Ludzie ktorzy patrza tylko na innych a jesli by mogli obdarli by CIe z kazdej zlotowki. Pozdraawiam ludzi ambitnych pleps do mopsa
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2013 o 13:34
zgadzam się, ja mało zarabiam 1500zł miesiecznie i pochodze z biednej rodziny i jezdze samochodem za 3tysiace, ale mimo to nie kradne, nie zazdroszcze innym pieniędzy i obwiniam tylko siebie że zarabiam 1500zł, jak bym chciał to bym więcej zarabiał:) ale w sumie nie pali mnie do wielkiej kasy bo szczescia mi nie da, wole miło spędzac czas np hobby sport, tenis, rower, pływanie, dziewczyna:)
Jeśli zarabiasz 1500 złotych nie stać Cię na hobby, dziewczynę i tankowanie do samochodu za 3000, chyba, że mieszkasz z rodzicami i za nic nie płacisz. I zarabiałbyś więcej gdybyś zaczął kraść, albo wyjechał do cywilizowanej części Europy (na zachód od Polski). Pieniądze szczęścia nie dają??? Zarób więcej to się przekonasz.
bo nie pale i nie upijam się prostaku
Ciężko byłoby palić i pić zarabiając 1500 pln, musiałbyś wziąć kredyt, albo dorabiasz na boku whahaha...
Pieniądze szczęścia nie dają, ale mu pomagają.
przynajmniej nie trzeba wstawac ze stołu żeby isc do łazienki ... If You Know What I Mean ;]
Wbrew pozorom i stereotypom ludzie z dobrymi warunkami materialnymi rzadziej cierpią na depresję i częściej są zadowoleni ze swoich związków i relacji międzyludzkich.
Oh tak, pokażmy jak źle mają wszyscy bogaci ludzie, jacy są puści i straszni... Polska mentalność.
Taka jak między człowiekiem i rośliną. Bogaty żyje, biedny wegetuje.
Ja tylko widzę różnicę w tym że w pierwszych obrazkach jest woda czysta w drugich brudna.
CIESZĄ SIĘ Z TEGO CO MAJĄ I DOBRZE
Czego to biedota nie wymyśli, żeby żyło jej się lepiej we własnej biedzie - tym razem okazało się, że bogaci muszą być na pewno bardzo smutni i przypuszczalnie nigdy się nie uśmiechają, a niedługo dowiemy się, że umieranie z głodu w skrajnej nędzy jest super, a już na pewno lepsze niż opływanie we wszelkie luksusy.