101 Batalion Czołgów Ciężkich 1 dywizji pancernej LSSAH jeśli o Scharze Barona idzie, btw. dowodził 2 kompanią tego batalionu -.-
Jego Tygrysy to 232 i 007 na pewno, czy miał jakiegoś jeszcze nie wiem. Aha- 131 to nie batalion, to numer tego czołgu. Wittmann tam gdzie ten Tygrys ma 131 miał 212 a potem 007. To tylko numer czołgi. Wiele sukcesów jednak miał też na czołgach innych niż Tygrys, walczył m.in w Stug III
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
8 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 sierpnia 2013 o 11:30
Powtarzam, tych czołgów było mało i były awaryjne oraz ich produkcja dużo kosztowała niemiecki przemysł. A Rosjanie nie dość, że mieli dużo T-34 były mało zawodne i ich obsługa nie była zbyt trudna dla przeciętnego czołgisty. I wg Wikipedii Panther było 5992 kontra okołо 80 000 T-34, więc proszę powiedz mi jak miały wygrywać?
Z tym się nie mogę zgodzić, ruskie czołgi nie były tak zaawansowane technicznie jak niemieckie, ale było ich więcej i dlatego ruscy wygrywali na wschodzie. Znam pewien przykład z "Druga wojna światowa na froncie wschodnim" z kanału History: Sowieckie T-34-76 dosłownie wjeżdżały na niemieckie tygrysy, unieruchamiając je, ponieważ nie mogły ich przebić :P Poza tym aby przebić pancerz boczny T-34-76 musiały stać w odległości 200-100m od niemieckich tygrysów, a z kolei aby taki tygrys mógł przebić pancerz przedni T-34-76 wystarczyło że podjedzie na 1-2km
Jak tylko niemiaszki pokazały tygrysy, to ruscy zrobili SU-85, jak pokazały pantery i tygrysy królewskie - to zrobili T-34/85 i IS'y. Ruskie czołgi były lepsze. DUŻO lepsze. W szczególności na początku i pod koniec wojny. Szwabskie armaty przeciwpancerne 37mm nie mogły przebić pancerza KW-1 nawet z tyłu. T-34 zresztą też. Prottos, kanał History nie jest dobrym sposobem nauki historii.
Już pomijam fakt że tygryski paliły się aż miło, pantery miały problem z napędem, a zamiast jednego tygrysa II lepiej było zrobić trzy panzer IV (które też były pudełkami zapałek).
na tygrysa królewskiego odpowiedział były rosyjskie su-152 i isu, tygrys królewski miał zresztą nie przebijalny frontowy pancerz, amerykańską odpowiedzią na tyn czołg w Normandii była ręczna broń ppanc.
Żaden czołg nie był w stanie wygrać pojedynku na dużym dystansie z tygrysem, niemiecka 88 była zabójczo celna i skuteczna, dodatkowo niemieckie załogi były dużo lepiej wyszkolone. Zaletą rosyjskich konstrukcji była prostota i każdą usterkę można była dość szybko naprawić, czego nie można powiedzieć o niemieckich czołgach które były przy okazji dośc awaryjne, Stalinowi nie brakowało ludzi, więc mógłby ich i w konserwy poupychać i rzucić do walki, któryś by dojechał do tygrysa żeby cisnąć w niego mołotowa i odnieść miażdżący sukces z nazizmem.
Prottos, oni do nas przyszli i my ich wypedzili. W tym zdaniu odpowiedz na pytanie, czye to czolgi lub samoloty lepsze. Zawsze Niemcow bilismy. Tak, nie potrafimy urzadzic sobie normalnego komfortowego zycia. Jestesmy okropnymi leniami. Nie potrafimy grac w pilke nozna. I td i td. Ale, wiesz, lepiej nie probowac nawet tutaj na czolgu wjezdzac. Nawet na "zaawansowanym technicznie". Po prostu nie warto.
Rosyjskie czołgi były gorsze od niemieckich. Niektóre czołgi jak KW i IS dorównywały a nieraz przewyższały niemieckie czołgi pod względem pancerza i armaty, ale ich celność nie mogła równać się celności czołgów niemieckich. Pod względem ergonomii obsługi radzieckie czołgi nie dorównywały niemieckim. Wbrew pozorom ergonomia jest bardzo ważna. Czołgiści potrafią spędzać w maszynach wiele godzin i po kilku/kilkunastu godzinach komfort obsługi się odbija na efektach walki. Radzieckie czołgi w okresie do połowy 1942r były pozbawione odpowiedniego zaplecza logistycznego i naprawczego. Uszkodzony czołg był porzucany, bo załogi nie potrafiły ich naprawić. Po 1942r jakość logistyki się znacznie poprawiła i zaletą Radzieckich czołgów była łatwa naprawa w porównaniu do czołgów niemieckich. Radzieckie czołgi teoretycznie mogły strzelać w ruchu a niemieckie nie, ale bez stabilizacji armaty taki ostrzał był mało skuteczny. Należy pamiętać,że równie ważna co siła czołgu jest taktyka ich wykorzystania. Niemcy mieli lepszą taktykę, bo w pełni wykorzystywały ruchliwość maszyn pozwalając im na samodzielne działanie, lub na działanie wspólnie z oddziałami zmechanizowanymi. Rosjanie wykorzystywali czołgi jako wsparcie piechoty, przez co nie mogły one wykorzystać w pełni swojej mobilności. Ogólnie rzecz biorąc w porównaniu czołgów w walce 1vs1 niemieckie czołgi wypadały lepiej od radzieckich.
Na początku wojny niemcy nie mieli ŻADNYCH czołgów ciężkich. Nie mówię że szwabskie czołgi były bezużyteczne, kiedy tygrys się pojawił, stwarzał problemy jak KW w 41', chodziło mi bardziej o to że rosjanie bardzo szybko odpowiedzieli na niemieckie nowinki w postaci dobrych dział samiobieżnych (SU-85, SU-122 i SU-152) oraz modernizacji czołgów (T-34/85).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 sierpnia 2013 o 0:05
131 Batalion... Czy to nie przypadkiem sam Wittman tam służył?
101 Batalion Czołgów Ciężkich 1 dywizji pancernej LSSAH jeśli o Scharze Barona idzie, btw. dowodził 2 kompanią tego batalionu -.-
Jego Tygrysy to 232 i 007 na pewno, czy miał jakiegoś jeszcze nie wiem. Aha- 131 to nie batalion, to numer tego czołgu. Wittmann tam gdzie ten Tygrys ma 131 miał 212 a potem 007. To tylko numer czołgi. Wiele sukcesów jednak miał też na czołgach innych niż Tygrys, walczył m.in w Stug III
Zmodyfikowano 8 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2013 o 11:30
Nie polecam,benzynowy silnik,strasznie dużo pali.
Co z tego skoro było ich mało i były bardzo awaryjne? T-34 nic nie przebije.
t-34 nic nie przebije? zapomniałeś o pantherach i tygrysach, I i II i jagtiger
prawie nic
Powtarzam, tych czołgów było mało i były awaryjne oraz ich produkcja dużo kosztowała niemiecki przemysł. A Rosjanie nie dość, że mieli dużo T-34 były mało zawodne i ich obsługa nie była zbyt trudna dla przeciętnego czołgisty. I wg Wikipedii Panther było 5992 kontra okołо 80 000 T-34, więc proszę powiedz mi jak miały wygrywać?
Tak, Normandia to piękna kraina....
Wittmann tam miał nr 007 jak na asa przystało.
Na nasze drogi przydatny, tylko troszkę za dużo pali.
Za ile?
Jaka piękność.
Shut up and take my money!
Ciekawe czy był bity
Jak samochod, to owszem, niemiecki, ale jak czolg, to lepszy nasz, rosyjski.
Z tym się nie mogę zgodzić, ruskie czołgi nie były tak zaawansowane technicznie jak niemieckie, ale było ich więcej i dlatego ruscy wygrywali na wschodzie. Znam pewien przykład z "Druga wojna światowa na froncie wschodnim" z kanału History: Sowieckie T-34-76 dosłownie wjeżdżały na niemieckie tygrysy, unieruchamiając je, ponieważ nie mogły ich przebić :P Poza tym aby przebić pancerz boczny T-34-76 musiały stać w odległości 200-100m od niemieckich tygrysów, a z kolei aby taki tygrys mógł przebić pancerz przedni T-34-76 wystarczyło że podjedzie na 1-2km
Jak tylko niemiaszki pokazały tygrysy, to ruscy zrobili SU-85, jak pokazały pantery i tygrysy królewskie - to zrobili T-34/85 i IS'y. Ruskie czołgi były lepsze. DUŻO lepsze. W szczególności na początku i pod koniec wojny. Szwabskie armaty przeciwpancerne 37mm nie mogły przebić pancerza KW-1 nawet z tyłu. T-34 zresztą też. Prottos, kanał History nie jest dobrym sposobem nauki historii.
Już pomijam fakt że tygryski paliły się aż miło, pantery miały problem z napędem, a zamiast jednego tygrysa II lepiej było zrobić trzy panzer IV (które też były pudełkami zapałek).
na tygrysa królewskiego odpowiedział były rosyjskie su-152 i isu, tygrys królewski miał zresztą nie przebijalny frontowy pancerz, amerykańską odpowiedzią na tyn czołg w Normandii była ręczna broń ppanc.
Żaden czołg nie był w stanie wygrać pojedynku na dużym dystansie z tygrysem, niemiecka 88 była zabójczo celna i skuteczna, dodatkowo niemieckie załogi były dużo lepiej wyszkolone. Zaletą rosyjskich konstrukcji była prostota i każdą usterkę można była dość szybko naprawić, czego nie można powiedzieć o niemieckich czołgach które były przy okazji dośc awaryjne, Stalinowi nie brakowało ludzi, więc mógłby ich i w konserwy poupychać i rzucić do walki, któryś by dojechał do tygrysa żeby cisnąć w niego mołotowa i odnieść miażdżący sukces z nazizmem.
Prottos, oni do nas przyszli i my ich wypedzili. W tym zdaniu odpowiedz na pytanie, czye to czolgi lub samoloty lepsze. Zawsze Niemcow bilismy. Tak, nie potrafimy urzadzic sobie normalnego komfortowego zycia. Jestesmy okropnymi leniami. Nie potrafimy grac w pilke nozna. I td i td. Ale, wiesz, lepiej nie probowac nawet tutaj na czolgu wjezdzac. Nawet na "zaawansowanym technicznie". Po prostu nie warto.
Rosyjskie czołgi były gorsze od niemieckich. Niektóre czołgi jak KW i IS dorównywały a nieraz przewyższały niemieckie czołgi pod względem pancerza i armaty, ale ich celność nie mogła równać się celności czołgów niemieckich. Pod względem ergonomii obsługi radzieckie czołgi nie dorównywały niemieckim. Wbrew pozorom ergonomia jest bardzo ważna. Czołgiści potrafią spędzać w maszynach wiele godzin i po kilku/kilkunastu godzinach komfort obsługi się odbija na efektach walki. Radzieckie czołgi w okresie do połowy 1942r były pozbawione odpowiedniego zaplecza logistycznego i naprawczego. Uszkodzony czołg był porzucany, bo załogi nie potrafiły ich naprawić. Po 1942r jakość logistyki się znacznie poprawiła i zaletą Radzieckich czołgów była łatwa naprawa w porównaniu do czołgów niemieckich. Radzieckie czołgi teoretycznie mogły strzelać w ruchu a niemieckie nie, ale bez stabilizacji armaty taki ostrzał był mało skuteczny. Należy pamiętać,że równie ważna co siła czołgu jest taktyka ich wykorzystania. Niemcy mieli lepszą taktykę, bo w pełni wykorzystywały ruchliwość maszyn pozwalając im na samodzielne działanie, lub na działanie wspólnie z oddziałami zmechanizowanymi. Rosjanie wykorzystywali czołgi jako wsparcie piechoty, przez co nie mogły one wykorzystać w pełni swojej mobilności. Ogólnie rzecz biorąc w porównaniu czołgów w walce 1vs1 niemieckie czołgi wypadały lepiej od radzieckich.
Na początku wojny niemcy nie mieli ŻADNYCH czołgów ciężkich. Nie mówię że szwabskie czołgi były bezużyteczne, kiedy tygrys się pojawił, stwarzał problemy jak KW w 41', chodziło mi bardziej o to że rosjanie bardzo szybko odpowiedzieli na niemieckie nowinki w postaci dobrych dział samiobieżnych (SU-85, SU-122 i SU-152) oraz modernizacji czołgów (T-34/85).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2013 o 0:05
Niemcy też dosyć szybko odpowiadali na radzieckie nowinki (PzKpf V Panther, Elefant, Jagdpanther, Jagdpanzer 38, Jagdpanzer IV, Panzerfaust).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2013 o 9:28
Kupiłbym
A Mi się wydaje, że 131 to numer taktyczny czołgu...
Butla z gazem do tego benzyniaka i damy rade ;p
Panie niemiec gdy go sprzedawał to płakał, a ja od siebie dorzucę jeszcze koła nówki sztuki nieużywanie
płakał jak sprzedawał