Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1004 1393
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar nike79
+18 / 26

Nie wierzę w te informacje. Jest jakieś wiarygodne źródło tych danych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kyd
+14 / 16

U góry masz małym druczkiem ;) Mimo wszystko nawet mnie te wyniki wydają się nieco mało realistyczne. 62%? Czytałem kilka podobnych badań, z reguły wychodziło, że zdradza ok 30% kobiet i mniej więcej tyle samo mężczyzn. Chyba najgorszym wynikiem było 40%. Jeszcze bardziej absurdalne się wydaje to, że połowa tych 62% Polek zdradzała z obcokrajowcem. Nie wątpię, że obcokrajowcy wydają się być bardziej atrakcyjni dla kobiet, ale to jednak przegięcie, bo skąd one by brały tylu obcokrajowców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nike79
+9 / 11

O matko, bardzo małym druczkiem. Nawet wiedząc, że źródło tam jest ciężko to rozczytać. Potraktowałabym to jako działanie marketingowe Unimilu a nie jako poważne badanie. Albo całkiem to wymyślili, albo ankietę umieścili np. na swojej stronie i dotyczy ona niereprezentacyjnej grupy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nie_jestem_feministką
-4 / 18

kyd dla wielu Polek obcokrajowcy sa bardziej atrakcyjni, zobacz na fora jak Polki narzekaja na Polaków a jak chwala obcokrajowców. Cięszą mnie te zdrady, jest to rodzaj postępu, kobiety już nie są wiernymi niewolnicami kuchni i pokoju dziecinnego. Skończyły się czasy gdy tylko facet zdradzał i było to uwazane za cos naturalnego a kobieta siedziała cicho bo była jego utrzymanką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Stifan
+8 / 14

Postęp niesamowity, jak ktoś tu niedawno napisał: "Małymi kroczkami doganiamy zachód". Kur.wa, ludzie - co Wy macie w tych głowach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alexisathene
+4 / 8

No, ale właśnie kobiety kiedyś też zdradzały... nawet siedząc w domu (skądś się wzięły te dowcipy o listonoszach :P) Jeszcze kilkadziesiąt lat temu facet nie mógł udowodnić swojego ojcostwa poprzez testy DNA więc hmmm one też nie były dłużne. Zdradzania na potęgę nie nazwałabym jednak postępem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rttt1
+1 / 1

@ kyd "Mimo wszystko nawet mnie te wyniki wydają się nieco mało realistyczne. 62%? Czytałem kilka podobnych badań, z reguły wychodziło, że zdradza ok 30% kobiet i mniej więcej tyle samo mężczyzn." To możesz nam jakoś logicznie wyjaśnić na jaką cholerę zrobiłeś tego demota? Bo z tego, co widzę to jesteś kompletnym idiotą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+1 / 1

Też nie wierzę w te info, bo mało kto by się do zdrady przyznał publicznie. Ale prawda jest taka że zdradzają obie strony po równo i to nie tak rzadko jakbyśmy sobie tego życzyli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
+1 / 1

Wartości może trochę przesadzone, ale prawda jest taka, że zdrada jest bardzo powszechna po obu stronach. Kto chciałby tego doświadczyć to zapraszam do zatrudnienia się w firmach, które oferują smsy erotyczne i towarzyskie (to nie laski odpisują tylko studenci), to każdy będzie mógł sobie sam wyrobić opinię o skali zdrady już po miesiącu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2013 o 12:30

M mddr
+11 / 17

mhm. "Kilka słów na temat zdrady" - z całokształtu wynika, że tylko kobiety się jej dopuszczają, a mężczyźni to istoty skrzywdzone, które wcale nie korzystają z usług prostytutek, nie szukają owych dam w klubie aby uczynić sobie wieczór bardziej satysfakcjonującym, nie robią dzieci innym kobietom będąc w związku i w ogóle wszystko och ach, a później wystarczy mieć tylko pretensje, że kobiety są "łatwe" - przecież w pewnych momentach wcale, a wcale silna płeć tego nie oczekuje! Problem tkwi w fakcie, że jeżeli owocem zdrady jest dziecko, to kobietę łatwiej osądzić i snuć podejrzenia z prostej przyczyny : to WIDAĆ. A mężczyzna dobrze się kamuflujący problem ma z głowy. Jeżeli tytuł nie brzmi "Kilka słów na temat zdrady kobiet" to wnoszę o obiektywizm i pokazanie sprawy z obu perspektyw. Kij ma zawsze dwa końce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 11:02

V vanbobel17
-5 / 13

problem jest taki, że jak długo istnieje człowiek tak wiadome jest, że nie ważne jak brzydka kobieta, wystarczy, że wypnie tyłek to i tak znajdzie sie ktoś, kto ją wygrzmoci... z facetami tak jest pod warunkiem, że ma gruby portfel, dlatego kobietom się zdradza tak łatwo ; d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rttt1
+2 / 2

@ mddr " Jeżeli tytuł nie brzmi "Kilka słów na temat zdrady kobiet" to wnoszę o obiektywizm i pokazanie sprawy z obu perspektyw. Kij ma zawsze dwa końce." Nie licz na to, kyd ma ukrytą nienawiść do kobiet i nie obchodzi go wiarygodność jego danych, co potwierdził nieco wyżej. Byleby zhejcić, wyzwać, poniżyć. Poziom gimnazjum się kłania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M megisa
+7 / 11

oh... a o zdradach mężczyzn nic nie napiszesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Ejsman3
+2 / 8

Mężczyźni mają podobne statystyki z tą różnicą że 25+ najczęściej ci kasiaści

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hahahahahah
-1 / 1

Ejsman3 Dlatego pozdrawiam wszystkie laski które maja kasiastych męzów. Rano mineta kochance, wieczorem buziak dl awas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+3 / 17

"Bycie singlem, uważam za rozsądną opcję" - zobaczymy co powiesz w wieku 50-60 lat. Ok połowa związków jest szczęśliwa, a połowa nie. Te liczby są wyssane z palca. Wystarczy z głową wybrać partnera/partnerkę i jest się szczęśliwym całe życie... Nie ma nic piękniejszego niż mieć obok siebie osobę, która Cię kocha. Najgorsza rzecz w życiu to nuda i samotność, a ludziom w związkach to nie grozi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 12:54

avatar ~ja_87
-4 / 12

Jasne bo "chodzenie" w wieku 20-26 lat to jak małżeństwo. "Wybrac dobra partnerke":) Taa bo ludzie sie nie zmieniają:) Singiel=samotnosć tylko na prowincjach, w duzych miastach, zwłaszcza za granica nikogo to nie dziwi. Jedne lubia zupki, kupki, utrzymywanie przez męża, bieganie między kuchnią a pokoikiem dziecięcym i ogólne "odmóżdżenie" inne drogie samochody, przyjaciół, zabawe i swięty spokój. I zadbane ciało, pisz co chcesz ale w tym przypadku mężatka która urodziło dwoje dzieci nie ma szans z singielka. Zawsze tez można mieć kochanka na boku, jakies ciekawego faceta znudzenego ciepłą ale prostą żoną. Dla ciebie najgorsza jest nuda dla mnie myśl że mogłabym szybko sie zestarzeć, nie miec na ładne i drogie ubrania, na wizyte u kosmetyczki, ze nie miałabym pieniędzy by poprawić swoje ciało po porodzie. I to że byłabym kolejna polką która jest zdradzana i ponosi ryzyko wymienienia na lepsza, młodszą singielke.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+9 / 11

@ja_87: Mało wiesz o życiu. Nikt nie zmienia się nagle o 180 stopni. Singielstwo w wieku 20-40 lat jest jak najbardziej fajne i wcale nie musi być nudne. Jednak zwróć uwagę, że jeżeli w końcu nie zrezygnujesz z singielstwa to czeka Cię ok. 40 lat samotności (żyjemy ok 80 lat). A im później tym trudniej znaleźć dobrego partnera/partnerkę ze wzg na coraz gorsze walory fizyczne. No i dzieci.... uwierz mi, że kiedyś ich ci zabraknie, wtedy będzie już za późno. W pewnym momencie (po tym jak Twoi rodzice odejdą z tego świata, przyjaciele pozakładają rodziny, lub porozjeżdżają się po świecie za pracą) zorientujesz się, że dla nikogo nie jesteś ważna, że tak naprawdę nikomu nie jesteś potrzebna. Rób sobie co chcesz, Twoje życie, Twoje wybory. Jednak kiedyś każdy (jedni wcześniej inni później) zrozumie, że najważniejsza rzecz w życiu to mieć kogoś bliskiego, kogoś kto Cię kocha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 13:43

avatar ~olik182
+5 / 7

Do Antonio i ja_87 Byłam ostanio świadkiem rozmowy dwóch dziewczyn na temat mężatek, w skrócie, mężatka to kobieta bez ambicji i zainteresowań, najczęściej słabo wykształcona, zaniedbana. No i oczywiście jedynym powodem, dla którego ktoś się z nią ożenił była wpadka.Troche się zezłościłam, troche pośmiałam, generalnie zapomniałabym o sprawie, ale dzis przeczytałam kolejny artykuł pt. "jak super być singielką". No i się zastanawiam skąd to się bierze,że mężatka to teraz "towar" drugiej klasy, tak jak kiedyś stara panna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Stifan
0 / 4

Widzę, że dla niektórych próżność już nie jest powodem do wstydu - wręcz przeciwnie - stanowi fundament światopoglądu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+7 / 7

@olik182: Mężatka to towar drugiej klasy tylko wg starych panien. Bierze się to ze zwyczajnej zazdrości. Jest wiele mężatek ambitnych i z dobrym zawodem. W dzisiejszych czasach prawie 40% naszego życia to starość, a wtedy te singielki (albo ich większość) będą płakać w poduszkę, że zmarnowały sobie życię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MinKapinka
+4 / 10

Antonio1985 Mam w pracy kilka 40-60 letnich męzatek które zazdroszczą wolnym kobietom, tego spokoju, wolnego cvzasu, że mogły o sibie zadbać, że nigdy nie brakowało im pieniędzy. Mysle, że nie zamieniłyby sie z nimi, ale przesadzasz pisząc, że małżeństwo to taki raj, zobaczymy co powie twoja kobieta gdy ona, zmęczona będzie widzieć zadbane singielki w ich nowych autach, wchodzące do drogiego fryzjera. Pamiętaj , że piszesz to z punktu widzenia faceta, w wielu środowiskach (raczej niższych warstwach społecznych) nadal jest akceptowane by mąż tylko pracował. Nie wymaga się od niego nic więcej. Dla niego małżeństwo jest lepsze! Pracować i tak by musiał, z ja_87 sie nie do końca zgadzam, ale dla faceta ilos pieniędzy nie decyduje o jego wyglądzie a jedynie to czy woli ćwiczenia fizyczne od piwa. Gdy facet mieszka sam to sam sprzata i gotuje, niestety w Polsce małżeństwo to dla Polaka znalezienie drugiej mamusi która ugotuje i wysprzata. Najbardziej rozsmiesza mnie "wystarczy z głowa wybrac partnera/partnerke". To jest najtrudniejsze, w Polsce mamy więcej kobiet wykształconych, zadbanych i mądrych, mamy tez wielu prostych facetów którzy lubią piwo w sobote z kumplami i w zasadzie nic więcej. Te dwie grupy nie moga sie dobrać. Mąż moze miec biedniejszą zone, w druga strone nawet gdy ona zaakceptuje prostego zenka to on będzie się czuł xle. Wiele kobiet jest skazanych na samotnośc, o ile nie wybierze kogoś z zagranicy. Tka wykształcona kobieta znająca języki, ciekawa świat nie pozwoli sie zamknąc w kieracie zwywarka, odkurzać i czekanie z obiadem na meża. Jej trzeba od życia więcej, niż chwalenia sie dzidzią, obiadków u teściowej i tycia przy serialach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+7 / 7

@MinKapinka: Mówisz o nieszczęśliwych związkach, a nie wszystkie takie są. Wolę mieć mniej pieniędzy a mieć obok siebie osobę, która mnie kocha. Do pieniędzy się nie przytulisz, nie pocieszą Cie w chwili słabości. Kochanek nie przyniesie Ci herbaty jak będziesz chora, nie pomoże Ci zawsze kiedy będziesz w potrzebie. PS Oczywiście, że "dobranie sobie" sobie odpowiedniego partnera nie jest łatwe. Ale nie jest też niemożliwe, bo wielu osobom to się udaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 14:00

avatar ~sandrunia_87
-1 / 7

@Antonio1985 nam całą masę kobiet, dla których dziecko i mąż to by był koniec
szczęścia. Na przykład moja koleżanka (26lat)
próbowała popełnić samobójstwo, kiedy dowiedziała się, że jest w
ciąży, choć ma kochającego męża. Ale jej radość sprawiała praca
zawodowa i miała wiele planów...które runęły na całe życie. Bo teraz
nie spełni już swoich marzeń i będzie wychowywać dziecko we
frustracji i zawiści wobec swoich koleżanek- singielek, choć robi
dobrą minę do złej gry i chce jaknajlepiej wychować dziecko. Jak
kobieta czuje się pewna siebie, piękna, mądra, wartościowa to zwykle
do dziecka i męża jej się tak nie śpieszy, bo najpierw trzeba
spełnić masę innych "marzeń". Do małżeństwa uciekają zwykle słabe
kobiety, które boją się, że bez męża sobie w życiu nie poradzą. A
to, że część po prostu zwyczajnie marzy o mężu i dzieciach nie
znaczy, że tak jest ze wszystkimi. Masz bardzo
niedojrzałe i egocentryczne spojrzenie na marzenia i aspiracje
innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+4 / 4

@MiniKapinka: Co do wspomnianych przez Ciebie problemów "wykształconych kobiet" to faktycznie prawda. Podstawowe role płci są z góry narzucone nam przez naturę. Sposób doboru parterów w zasadzie nie zmienił się od wieków. Tak jak pożądany przez ludzi wygląd zmieniał się na przestrzeni dziejów, tak pożądane cechy charakteru nie. Dla większości kobiet atrakcyjny będzie raczej silny i zaradny mężczyzna, tak jak i dla większości mężczyzn atrakcyjna będzie wrażliwa i odpowiedzialna kobieta. W ten dobór nie wpisują się niestety twoje "wykształcone kobiety" tak jak i niezaradni życiowo mężczyźni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja_87
+2 / 6

Antonio87 Troche śmieszne jest dla branie ślubu bo "będe kiedyś sama", jak juz piszesz o za granicy to wiedz że tam nikogo nie dziwi branie slubu w wieku 40 lat. Ty mało wiesz o zyciu jezeli nie wiesz, że człowiek potrafi sie zmienic gdy "juz nie musi sie starać" czyli po ślubie. Spokojny abstynent raczej nie zmieni sie w agresywnego pijaka, ale w pewnym wieku ludzie mniej sie staraja i coraz bardziej zaszywają sie w domu. Wydaje mi się, ze wiele w swiecie nie bywałes i widzisz zycie w jednej polskiej opcji, slub, dziecko co niedziela kościół, imieniny teściowej itd. Małżeństw jest coraz mniej dlatego singlom nie grozi brak przyjaciół bo "pozakładali rodziny". Jesteś jak właśnie te kobiety które wychodzą za mąż ze strachu, proste niewykształcone dziewczyny, skoro piszesz o strachu "bycia nikomu niepotrzebnym " to tak właśnie jest. Wiedz, że nie które kobiety sa bardzoiej odważne od dziewczyn których jedyna ambicja jest znaleśc sobie jakiegoś i urodzic mu dzieciaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Stifan
+4 / 8

Zabawne, że o dojrzałości i egocentryzmie piszą osoby dla których celem życia jest pięknie wyglądać, nosić drogie ciuchy i jeździć luksusowymi samochodami. Jaja niesamowite.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olik182
+1 / 3

Jasne, bo męzatka która nie wiele widziała, zawsze brakowało jej do pierwszego, nigdy nie miała czasu dla siebie, nie zmarnowała zycia. Jezeli żyjemy średnio 80 lat, to wg ciebie starość zaczyna sie w wieku 48 lat... Dla męzatki która drogie kosmetyki oglada tylko w poradnikach "Jakiej papki uzyć dla dziecko" może 48 lat to jest starośc, ale nie w duzych miastach, w rozwiniętych krajach. Ogladałes "Seks w wielkim mieście"? A wiesz, że zycie tych kobiet nie jest życiowym science fiction? Tak zyja kobiety i w tym wieku mozna mieć przelotne romanse oraz przyjaciół singli. Poczytaj jak w XXi wieku wyglada zycie takich ludzi, artykuły pisane nie przez scenazystów a przez socjologów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+7 / 7

@Sandrunia_87: No widzisz, a ja znam szczęśliwe małżeństwa, dla których miłóść jest ważniejsza od pieniędzy. Co nie znaczy, że są oni biedni. Nikt Ci nie każe wychodzić za mąż. Możesz sobie żyć pracą i pieniędzmi. Ja tylko mówie, że do pieniędzy się nie przytulisz i nie pocieszą Cię w ciężkich chwilach życiowych i że kiedyś osoby zakochane w pieniądzach to zrozumieją. Wiem, że nie wszyscy potrafią kochać, niestety. Większośc jednak bierze ślub z miłości a nie z musu. Te wg Ciebie słabe kobiety dążą po porostu do szczęścia, którym nie są pieniądze tylko dom i rodzina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 14:24

S Stifan
0 / 0

Albo "Miłość na bogato".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+4 / 4

@ja_87: Podróży w życiu mi nie brakowało, o to się nie martw. Niby tyle świata zwiedziłaś, a jednak mało wiesz. Mało kto bierze ślub z musu albo ze strachu. A jeżeli ktoś tak robi to jest to głupota. Wiele ludzi bierze ślub z miłości. I ślub nie jest żadną ucieczką słabych kobiet tylko dążeniem do szczęścia, którym nie są pieniądze a wspólne życie i dzielenie się jego radością z ukochaną osobą. Samo posiadanie pieniędzy nie przynosi szczęścia - przyjemność daje ich wydawanie. Jednak lepiej jest przeżywać tą przyjemność wspólnie z kimś a nie samemu. I Ty dalej myślisz jak młoda osoba, a wiecznie młoda nie będziesz... Nie każe też ci brać ślubu w wieku 20, 30 lat. Weź ślub wtedy kiedy się zakochasz. Jednak jeżeli Ty patrzysz głównie na pieniądze a nie na ludzi to nie dziwie się, że zakochać się nie możesz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olik182
0 / 0

Nie zgodze sie tez że "towar drugiej klasy" to określenie z zadrości. Zobacz jak wygląda przeciętna 40 letnia męzatka a jak singielka jej rówieśnica. Olik182 ma troch eracji. Singielka wyglada młodziej i jest lepiej ubrana. Jest wiele ambitnych męzatek, tak jak i męzów. Tylko facet ambitny z zawodem zawsze znajdzie sobie kobiete, bo może miec tez ta biedniejszą, w druga strone tak nie jest. Zadbana, ambitna dziewczyna nie wieżmie sobie przeciętnego fcaeta. "Wolę mieć mniej pieniędzy a mieć obok siebie osobę, która mnie kocha." Może to być przyjaciółka, siosttra, kuzynka, przyjaciel kochanek, inna singielka-dlaczego koniecznie musi to byc maz? "Do pieniędzy się nie przytulisz, nie pocieszą Cie w chwili słabości." Gdy braknie mi pieniędzy na kremy, balsamy, moje ciało się zniszczy (brak kasy żeby je "naprawić", do tego nie będe taka wesoła (bo w końcu chwila smutku i słabości) to mąż tez nie przytuli, starej, zmęczonej i smutnej (otwórz oczy i nie idealizuj mężczyzn) "Kochanek nie przyniesie Ci herbaty jak będziesz chora," Jezeli złapie grype kochanek jak najbardziej może mi przynieść cherbate, wątpie by kazdej chorej kobiecie mąż przynosił herbate. To tak o przeziębieniu bo jezeli masz na myśli chorobe typu RAK lub TRWAŁE KALECTWO to mąz jest ostatnia osoba która przynosi zonie herbate, chyba, że żona choruje na starośc, ale w przypadku młodszych znaczna większośc facetów zostawia swoje zony bo "nie moga uprawiać seksu", "są łyse i nieatrakcyjne" itp "nie pomoże Ci zawsze kiedy będziesz w potrzebie." Jak pisałam wyżej, sa przyjaciele-single, świat nie kończy sie na zupkach, kupkach i upasionym męzusia.:) "PS Oczywiście, że "dobranie sobie" sobie odpowiedniego partnera nie jest łatwe. Ale nie jest też niemożliwe, bo wielu osobom to się udaje." Ale w Polsce jest wiele kobiet może nie bogatych ale z dobra kasą, które maja wielka potrzebe niezalezności, sa ambitne, dumne-to wg mnie dobre cechy, wg przeciętnego faceta złe, bo tak nie po to pracowała i się uczyła, że ze swoimi ambicjami skończyc w kuchni, czekając na meża który może wraca z pracy, moze od kochanki. Taka zasługuje tylko na bogatszego, z zainteresowaniami innymi niz piwo i mecz, który tez ma silny charakter. Tylko, że takich facetów jest dla ambitnych kobiet za mało bo często zostali wrobieni "na wpadke" przez nie ambitne, proste dziewczyny które już w wieku22-24 lat. Gdy ambitne zarabiały duzą kase (często za granica) lub uczyły się języków, proste łapały facetów na ciąże. Niestey rozmnażanie idzie coraz częsciej wbrew ewolucji "rozmnażają sie najsilniejsi, najlepsi", pierwszy przykład to ten który podałam (to sa badania socjologów), drugi to fakt ze najbardziej dzietne sa rodziny z niskiem wykształceniem, często alkoholicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+3 / 5

@olik128: A niby to jak mam zaściankowe poglądy. Nie wiem czemu kojarzysz małżeństwo z biedą. "Seks z Wielkim mieście" to bajka dla kobiet, życie tak nie wygląda. A nawet jeżeli, to kobiety w tym serialu mają 30-40 lat. W wieku 50 skończą się romanse, bo najzwyczajniej kobiety tez przestaną być atrakcyjne. 50 lat to już starość. Menopauza zaczyna się średni ok 50tki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 14:41

avatar ~MinKapinka
0 / 0

"Dla większości kobiet atrakcyjny będzie raczej silny i zaradny mężczyzna, tak jak i dla większości mężczyzn atrakcyjna będzie wrażliwa i odpowiedzialna kobieta. W ten dobór nie wpisują się niestety twoje "wykształcone kobiety" tak jak i niezaradni życiowo mężczyźni." Nie dla mężczyzn atrakcyjna w sensie "dobra zona" jest kobieta prosta, niezbyt ambitna i uległa. Kobieta wykształcona, jest bardziej odpowiedzialna od tzw kobiet "ciepłuch kluch", bo ceni sobie niezaleznośc gdzie podstawa jest odpowiedzialność. Ambitna i silna kobieta może być wrażliwa tak samo jak zwykła matka polka, inteligentne dziewczyny wydaja sie byc mniej wrażliwe bo sa odważne-co nie znaczy że nie czuja strachu. Proste mysla bardziej emocjonalnie, ambitne mają zwykła kalkulacje co sie opłaca robic i jak wielkie ryzyko podjąć. niezgadzam się z zazdrościa, one raczej z politowaniem patrzą na te uwiezione przez kierat domowy matki polki, nie wszystkie-te dla których jedynym osiagnięciem jest urodzenie dziecka. To nie zazdrośc bo te dziewczyny gdyby chciały przeciętniaka to by go miały, jako że sa pracowite wyglądem przewyższają zwykłe proste dziewczyny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+2 / 2

@olik182: Ci ambitni faceci zazwyczaj nie zostają wrobieni w "wpadkę" tylko po prostu chcą wrażliwych i odpowiedzialnych normalnych kobiet, a nie materialistki dążące do pieniędzy. Inaczej szukają kobiet na matki ich dzieci, a materialistki nie bardzo nadaję się na matkę. Kobiety materialistki, są po prostu nie atrakcyjne dla mężczyzn. /// Masz chyba spaczone poczucie rzeczywistości. Kochasz nie za wygląd. Wygląd tylko przyciąga na początku, kochasz kogoś za to kim jest, a nie jak wygląda. Na starość wszyscy będzie brzydcy i nic nam z tego piękna nie zostanie. I co jak moja żona się zestarzeje to jej nie będę przytulał? Nie wiem skąd stwierdzenie, że 40 paro letnie mężatki są brzydsze niż singielki. Wiele mężatek też jest zadbanych. A singielki mogą być lepiej wystrojone, bo właśnie w panice próbują znaleźć sobie partnera, albo do życia, albo do seksu, bo wibrator już nie wystarcza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja_87
-4 / 4

I ślub nie jest żadną ucieczką słabych kobiet tylko dążeniem do szczęścia, którym nie są pieniądze a wspólne życie i dzielenie się jego radością z ukochaną osobą. Samo posiadanie pieniędzy nie przynosi szczęścia - przyjemność daje ich wydawanie. Jednak lepiej jest przeżywać tą przyjemność wspólnie z kimś a nie samemu. I Ty dalej myślisz jak młoda osoba, a wiecznie młoda nie będziesz... Nie każe też ci brać ślubu w wieku 20, 30 lat. Weź ślub wtedy kiedy się zakochasz. Jednak jeżeli Ty patrzysz głównie na pieniądze a nie na ludzi to nie dziwie się, że zakochać się nie możesz..."Nie będe wiecznie młoda, ale mając kase stać mnie na wszystkie operacje, kosmetyczki i inne rzeczy zapewniające młody wygląd, niewyspanie mi nie grozi-w przeciwieństwie do matek dzieci, a to bardzo wazne w wyglądzie. Ni episałam, ze slub jest zawsze oznaka słabości, ale bardzo często tak jest.Wiele młodych kobiet mysli tylko o slubie jako celu samym w sobie, to dla nich jedyna szansa awansu społecznego. 2.Przesadzasz, uważasz, że tylko z męzem kobiet amoże być szczęsliwa. Jeżeli będzie chciała seksu-znajdzie kochanka ("wiernego" męza jakich wielu), jezeli będzi esie bała o starośc zaadoptuje dziecko. Czy musiałam o tym napisać? To nie jest tak że prostsze, brzydsze dziewczzyny biora slub ze strachu. Ale mając faceta one chca slubu szybko, ambitne si enie śpieszą i kilka razy na dzień zastanawiaja sie czy ten facet napewno jest najlepszym jakiego mogła spotkać. TO JEST TA RÓZNICA. Proste sa bardziej uległe, dlatego sa wybierane na zony, te ładniejsze sa zawsze trudne, stawiają warunki i wymagaja szacunku, zwykłym najczęsciej wystarczy , że facet jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja_87
-4 / 8

Antonio naczytałes sie korwina czy miałeś matke "robota kuchennego"? Bo skąd w tobie tyle szacunku dl azwykłych lasek które złapały pierwszego lepszego, czy tez wywarły presje na ślub i tyle pogardy dla odwaznych i ambitnych dziewczyn które nie biora pierwszego lepszego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+1 / 5

@MiniKapinka: Tak jak mówisz "wykształcone kobiety" nie wpisuja sie w ten dobór - masz rację. Dlatego są same. I pewnie szczęśliwe, ale moim zdaniem tylko do czasu.... do wieku ok 50-60 lat. Oczywiście, że dla mężczyzn bardziej atrakcyjna jest wrażliwa, spokojna kobieta, niż materialistka. Szukają przecież matki swoich dzieci, a z ciekiem logicznie sie nie dogadasz tylko przez pryzmat emocji. Dla Ciebie szczęście to dobry samochód i pieniądze, a dla innej kobiety tym szczęściem jest rodzina i to, że może wychowywać dzieci. Co nie znaczy, że są one gorszę, mniej ambitne czy ulegle. Ta same matki polki z politowaniem patrzą na singielki co żeby mieć seks muszą wychodzić z domu i kręcić tyłkiem przed obcymi mężczyznami, kiedy jej wystarczy tylko pójść do pokoju obok do męża (bo mówimy o normalnych, szczęśliwych małżeństwach, a nie patologicznych, bo to już lepiej być singlem lub singielką).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
0 / 4

@ja_87: To Ty gardzisz kobietami co wychowują dzieci nazywającej je prostymi i uległymi i naciągającymi mężczyzn na "wpadki". Ja w żadnym zdaniu nie napisałem niczego złego o "ambitnych" kobietach. Tylko napisałem, że jest im trudno znaleźć mężczyznę na stałe, bo faceci chcą od kobiet czego innego i że na starość człowiek, który nie założył rodziny będzie samotny (niezależnie od płci). Zresztą dla mnie ambitniejszym zadaniem jest dobrze wychować dziecko niż zdobyć kierownicze stanowisko w firmie. Operacje plastyczne nie odmłodzą Cie, trochę polepszę to i owo, ale z bliska będzie widać ile masz lat. Kochanek to nie to samo co mąż. On kocha nie Ciebie tylko Twoje krocze i nie kiwinie palcem jeżeli mu nie dasz czego chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 15:13

A Antonio1985
+1 / 3

@ja_87: Większość z tych wg Ciebie „zwykłych lasek” nie łapie pierwszego lepszego, tylko zakochuje się, czego jak widać Ty nie zrozumiesz. A w dzieciństwie za wzór miałem nie robota kuchennego tylko dwoje kochających się i szczęśliwych ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olik182
-1 / 3

To, że nie znasz atrakcyjnej 50 latki to nie znaczy że takich nie ma. Zobacz jeszcze raz ten serial jak dla ciebie jak wygladaja 30 latki...Kto jest stary? Bo chyba nie Kristin Davis:) Na kobietach z Twojego blokowiska swiat sie nie kończy:) "Ci ambitni faceci zazwyczaj nie zostają wrobieni w "wpadkę" tylko po prostu chcą wrażliwych i odpowiedzialnych normalnych kobiet," jako kolezanka kobiet które chca "sie ustawić" zapewniam cie że sa faceci wroienie w wpadke. "a nie materialistki dążące do pieniędzy." Bo kobieta która potrafi zarabiac nie jest odpowiedzialna i wrazliwa, myślisz tak stereotypowo, że nie wierze z Twój wiek. Twoim zdaniem laska która z trudem skończyła Liceum na ściągach jest odpowiedzialna a dziewczyna która znalazła dobrze płatna prace za granica nie, ciekawe masz zdanie. "Inaczej szukają kobiet na matki ich dzieci, a materialistki nie bardzo nadaję się na matkę." Ta której "wystarczy żeby starczyło do pierwszego " tez nie. U ssaków najlepszymi matkami sa te odwazne (bo wy korwiniści lubicie porównania do natury i zycia zwierzat). Taa bo prezes-zaradny facet, kobieta presezka-materialistka. Wymyslasz ideologie do faktów. Może zazdrościsz i dlatego obrażasz te kobiety? " Kobiety materialistki, są po prostu nie atrakcyjne dla mężczyzn." Zalezy jakich "męzczyzn", dla słabo zarabiających sa może za wysokim celem. Dobre zarobki to nie materializm, materialistka może być tez biedna prosta matka polka. Jeżeli kobieta jest sprytna i zaradna to dlaczego ma nie zarabiać? /// "Masz chyba spaczone poczucie rzeczywistości. Kochasz nie za wygląd. Wygląd tylko przyciąga na początku, kochasz kogoś za to kim jest, a nie jak wygląda." Nie, znam facetów na tyle, że jak kobieta nie wygląda jak modelka to ten tylko rozgląda sie za kochanką, albo o takich sni. Co z tego, że facet mnie przytuli na noc jak będzie snił o modelkach? Zreszta ambitne maja to do siebie, że chca wygladać ładnie bez względu na faceta." Na starość wszyscy będzie brzydcy i nic nam z tego piękna nie zostanie." Dla ciebie starośc to 50 lat, wyjdx z bloku a zobaczysz jak moga wygladać kobiety w tym wieku. I co jak moja żona się zestarzeje to jej nie będę przytulał? Nie wiem skąd stwierdzenie, że 40 paro letnie mężatki są brzydsze niż singielki. Wiele mężatek też jest zadbanych. "A singielki mogą być lepiej wystrojone, bo właśnie w panice próbują znaleźć sobie partnera, albo do życia, albo do seksu, bo wibrator już nie wystarcza." A może męzatki sie stroja ze strachu ze mąz zostawi dla takij singielki. Po 26 r.ż kobieta nie liczy już ze kogos znajdzie ale ty sie nie martw o ich kochanków:) Nie wiem dlaczego tak obrażasz kobiety zaradne, zadbane i ambitne, nazywając je materialistkami, to że twoja matka ma lewe ręce do zarobku to nie znaczy, że musisz obrażac inne. Biedna prosta kura domowa, tez może być materialistkam i snic o złotych bransoletkach i drogich samochodach.I tekst o wibratorach, wypadałoby zachowac więcej kultury bo do tej pory nie obrażałam męzatek od krów rozpłodowych i wiadrem na dole. A do starości twoja zona kilka razy ci sie znudzi-natura której nie oszukasz, jeszcze sie sam przekonasz jak będziesz myslał o laskach z CKMu. Nazywanie zaradnych kobiet materialistkami wynika zapewne z twojej zazdrości i checi pocieszenia bliskich ci kobiet. Jezeli kobieta bogata=materialistka, to biedna-fajtłapa. Niestety zeby mąz ni eposzedł do innej trzeba wyłożyc kupe kasy. Ile? Conajmniej połowenajniższej krajowej miesięcznie, tyle kosztuje dobry wyglad. Przykre, że w PL nadal większe uznanie ma "zwykła" kobieta, która nie poradziła by sobie bez faceta, która nawet nie zna dobrze języka obcego niz zaradna i odważna (nie koniecznie krzykliwa i wulgarna) ambitna dziewczyna. Faceci podziwiaja te drugie ale się ich boja, o ile sami nie sa bogaci albo przynajmniej odwazni, drugie sa dobre na zone "podaj mi piwo i przynies obiad", ale czy te drugie poradziłyby sobie bez męza gdy np zginał w wypadku? trzeba pomyślec tez o dzieciach nie tylko o tym by miec łatwego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja_87
-3 / 3

Jezli facet jest potrzebny do seksu to nie spodziewam sie żeby mnie kochał. Dwoje kochających sie ludzi z których jedno biegało za drugim w usługiwaniu, eh jeb**ny patriarchat. Ślub mozna wziąść w wieku i 70 lat z jakims wdowcem, jak juz sie martwisz o moja starośc. Nie pipsze, że wszystkie łapią na dziecko, ale jako kobieta znam dobrze antykoncepcje i "parcie" na slub niektórych dziewczyn. Dla takich, zarabiających najnizsza krajową w ciężkiej pracy, slub to jedyna szansa na wygodniejsze, bogatsze zycie. Jeżeli faceci biora sluby tylko z takimi niezaradnymi kobietami bez ambicji to chyba się zdecyduje na własny za ok 30 lat, zeby nie byc samą na starośc bo puki co będzie mi to urągało. Na starośc można miec koleżanke-wdowe. Nie ty jestes od tego by decydowac o tym jak samotny będzie człowiek. Kobiety żyja dłużej i twoja tez może zostać sama a dziecko może być daleko poza krajem, a co jesli nie zajdzie w ciąże bo nie może? Skąd sie tak "znasz" na operacjach plastycznych. Mylisz sie i to bardzo, wiek może widac, ale wyglada sie estetyczniej i swieżej, nie mówiac o tym, że ma się piersi, nie dwa worki i płaski brzuch.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+2 / 4

@olik182: Nie obrażaj mojej matki, bo moja w przeciwieństwie do twojej miała na tyle inteligencji, że umiała mnie wychować i nauczyć wartości, a i pieniędzy nigdy mi nie brakowało. Twoja za to nawet czytać ze zrozumieniem cie nie nauczyła ani podstaw kultury. Choć wśród mniej inteligentnych ludzi to normalne, że brak argumentów zastępują obrażaniem. Nigdzie nie napisałem, że zaradne kobiety to zło. Nie popieram tylko materialistek, które wyżej cenią pieniądze niż wyższe ludzkie wartości. Jest wiele zaradnych kobiet, dla których istnieją wyższa uczucia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 16:42

A Antonio1985
+2 / 2

@ja_87: Przecież ja Ci niczego nie bronie, rób sobie co chcesz. Wolność to podstawa, dlatego popeirą Noa Prawicę. Kobieta chce robić karierę to niech robi, chce siedzieć w domu to niech siedzi. To nie powód, żeby je obrażać. To, że Ty nie znasz i nie wiesz co to miłość to Twoja sprawa. Kochaj sobie swoje operacje plastyczne i pieniądze. Ja wolę swoja narzeczoną. Ona w przeciwieństwie do Ciebie jeżeli nie chce nie musi pracować, ani nie musi też robić sobie na starość żadnych operacji plastycznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 18:40

avatar ~MIniKapinka
0 / 0

"Tak jak mówisz "wykształcone kobiety" nie wpisuja sie w ten dobór - masz rację. Dlatego są same." To swiadczy tylko o facetach, ze sa słabi. Boją się wykształconych kobiet bo one wymagają więcej szacunku. Więcej jest facetów którzy bardziej cenia usługiwanie niz inteligencje, mimo, że wielu zarzeka się, ze ich kobieta musi byc inteligentna. Owszem powiedzą, że ich jest najbardziej inteligentna bo wie jak sie zająć dzieckiem i jest mistrzem w robieniu zupek dla dzieci, ale to kłamstwo bo inteligencji nie mierzy sie w ten sposób ............" I pewnie szczęśliwe, ale moim zdaniem tylko do czasu.... do wieku ok 50-60 lat." Skąd ja widze tyle kobiet z dzieckiem w ręku np w supermarkecie ze skwaszonymi minami, samo szczęscie od nich bije.Oczywiście, że dla mężczyzn bardziej atrakcyjna jest wrażliwa, spokojna kobieta, niż materialistka. "Szukają przecież matki swoich dzieci, a z ciekiem logicznie sie nie dogadasz tylko przez pryzmat emocji." Inteligentna ma ta przewage nad prosta, że ona równiez potrafi sie dogadac przez emocje, ale ona się nimi nie kieruje, jest odwazniejsza.Miałam na myśli sytuacje zyciowe bardziej niz zabawe z dzieckiem. Gdy dziecku cos się stanie to nie wiem, ale wydaje mi się ze ta ambitna lepiej sobie poradzi, bo potrafi zachowac zimna krew (czyli mkieruje sie rozumem), zreszta dzieci chodza do przedszkola a tam zajmują sie nimi...wykształcone kobiety. "Ta same matki polki z politowaniem patrzą na singielki co żeby mieć seks muszą wychodzić z domu i kręcić tyłkiem przed obcymi mężczyznami, " A matki polki sa ru**ne przez brzuchatych zenków, singielki nie musza szukac obcych facetów takich poznaja w pracy np zadbani męzowie matek -polek (faceci tez zdradzaja, tak, z singielkami:))kiedy jej wystarczy tylko pójść do pokoju obok do męża (bo mówimy o normalnych, szczęśliwych małżeństwach, a nie patologicznych, bo to już lepiej być singlem lub singielką)." Kochanek zazwyczaj lepiej dba o kochanke niż o zone. Częsciej to singielki patrza z politowaniem na męzatki-te zdradzane. Wiem bo moja kolezanka jest właśnie taką singielką i mamy beke z pewnej "dumnej pani domu" (czyt. utrzymanki)-męzatki rzecz jasna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MiniKapinka
0 / 0

" Kobieta chce robić karierę to niech robi, chce siedzieć w domu to niech siedzi." To jest małe kilka procent, kobiet które albo siedzą w domu albo robia kariere, reszta pracuje jak zdrowy myslący człowiek, który chce być szanowany w społeczeństwie i w oczach męza (kobieta zalezna nigdy nie będzie szanowana, co jak ja zdradza? Taka płacze że nie może odejśc i znosi upokorzenia-dlaczego nic o tym nie napiszesz? O upokarzanych mężatkach? Prawie 1/3 facetów zdradza, wiem jako singielka) . Zdrowa i myśląca kobiet apracuje i zarabia albo mało albo duzo-co nie znaczy, że robi kariere. ...." To, że Ty nie znasz i nie wiesz co to miłość to Twoja sprawa. Kochaj sobie swoje operacje plastyczne i pieniądze." Jsne, bo kobieta zadbana kocha tylko pieniądze, jestes tak stereotypowy że śmieszny. Niektórzy myśla, że kobieta zadbana=pusta i łatwa, Ty że materialistka która nie zna miłości. Nie mam nic przeciwko miłości, ale uważam, ze szanująca sie kobieta powinna miec swoje pieniądze bo co jak mąz zdardzi albo się rozwiodą? Operacje jak operacje, ale w XXi trwalsze zabiegi kosmetyczne w dobrych środowiskach to norma tak jak wizyta u fryzjera.. ..."Ona w przeciwieństwie do Ciebie jeżeli nie chce nie musi pracować, ani nie musi też robić sobie na starość żadnych operacji plastycznych." Nigdy nie pozna satysfakcji zarobienia duzych pieniędzy, nie odniesie sukcesu, zawsze to ty będziesz jej sukcesem, jedynym poza oczywiście dzidzią. Zawsze będzie tylko twoim dodatkiem, przykre. Urodzić każdy potrafi, ale być niezaleznym i wolnym już nie. Ciekawa jestem tylko co zrobiła, że nie potrzebuje operacji plastycznych? Ma jakies specjalne geny że nic jej nie obwiśnie i sie nie pomarszczy? Ale to jej sprawa jak jej sie nie chce dbac o siebie, żeby za 30-40 lat nie patrzyła z zazdrościa na swoje seksowne rówieśnice. Chocią ona pewnie woli seriale i gotowanie niż np spacery po plazy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olik182
0 / 0

A moja miała i ma swoje pieniądze. I ceni inne wartości niż tylko zaciążyć, urodzic i siedzieć. Tak każda potrafi, nie każda potrafi być wolna i niezależna, miec satysfakcje że nie musisz liczyć tylko na faceta który może zostawić. Nie do mnie, ale pisałes bardzo nie ładnie o mądrych, zaradnych kobietach. Te sa wartościa narodu, dlatego na wojnie je zabijano. Ciebie matka nauczyła że wartośc kobiety rosnie wraz z liczba urodzonych dzieci, mnie, że najważniejsze to zapewnić sobie taki byt by nikt nigdy nie upokarzał. Miała wiele koleżanek które tak naiwnie czekjały na męza z obiadem bo został d łużej w "pracy". Każdy wiedział tylko nie one. Były obiektem drwin.Najważniejsza jest wolnośc i szacunek, singielka ma te rzeczy, meżatka nie zawsze bo nie wmówisz nikomu, że utrzymanka jest wolna, ona może być szanowana, ale to zalezy od jej męza. Jaki szacunek ma osoba która musi zawsze na kogos liczyc, na czyjąś pomoc? Dorosły człowiek zalezny od innego? Takie kobiety nie maja ambicji (sprawdx definicje tego słowa).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
-1 / 1

@MiniKapinka: Jeżeli nie możesz znaleźć partnera to nie znaczy, że wszyscy faceci na świecie są źli tylko to znaczy, że z tobą jest coś nie tak i odwrotnie. Nie możesz znaleźć sobie partera, bo widocznie nie masz nic do zaoferowanie po za tyłkiem. Bogatych mężczyzn jest dużo więcej niż kobiet, więc teoretycznie takie kobiety powinny przebierać w facetach, a tak nie jest. Nigdzie nie napisałęm, że kobieta zadbana=pusta=łatwa=materialista. Sama sobie to dopowiedziałaś. Ja napisałem tylko, że kobiety co twierdzą, że "bycie singlem, uważam za rozsądną opcję" są albo materialistkami niezdolnymi do uczuć i że kiedyś mogą tego żałować. Ty zaś uważasz, że jak już jest małżeństwo i dzieci to kobieta jest zapracowana, a to nie prawda. Sam pomagam mojej narzeczonej w domu, a obowiązkami domowymi dzielimy się po pół. Pracuje ja i ona. Jeżeli kobieta ma w domu grubasa i nieroba to jej wina, Widziały gały co brały. Zawsze możesz się rozwieść. PS Kobieta "wieczna singielka" po 50-tce nawet najpiękniejsza zawsze przegra konkurencję z 20 latką. Stąd skończy się sielanka wybierania parterów, bo jej też zostanę tylko grubasy, bo ci przystojni singiele będą woleli młodsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 18:56

A Antonio1985
+1 / 1

@olik182: Nigdzie nie napisałem niczego złego o zaradności kobiet. Napisałem tylko, że uważanie singielstwa za rozsądną opcję jest na dłuższą metę błędne i to o takich kobietach pisałem nie przychylnie. Znów wmawiasz mi coś i do tego oceniasz moją matkę a jej nie znasz, ani mnie. I błędnie sądzisz, że uważam, że jak kobieta urodzi więcej dzieci to jest lepsza. Wręcz przeciwnie, uważam, że jeżeli nie stać cie na dziecko to nie powinieneś go mieć. I oczywiście lepiej jak kobieta pracuje, wtedy mamy więcej pieniędzy. Uważam także, że wychowywanie dzieci to najtrudniejsza praca do wykonania w życiu i dlatego mam wielki szacunek dla kobiet, które siedzą w domu i się tym zajmują. I krytykuje tych co uważają je za gorsze tylko dlatego, że siedzą w domu (z własnego wyboru).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 19:08

avatar ~MiniKapinka
-1 / 1

" Jeżeli nie możesz znaleźć partnera to nie znaczy, że wszyscy faceci na świecie są źli tylko to znaczy, że z tobą jest coś nie tak i odwrotnie. Nie możesz znaleźć sobie partera, bo widocznie nie masz nic do zaoferowanie po za tyłkiem." Gó**o prawda. W Polsce jest więcej kobiet wykształconych i zadbanych niż takich samych facetów.O ile bogaty facet może dac złapać biedniejszej, prostej to na odwrót juz to nie działa.Kobieta chce mieć faceta silniejszego, lub równie silnego jak ona, nigdy na odwrót. Widać, że nie masz szacunku do kobiet pisząc, że skoro ja nie moge sobie znaleśc (na marginesie nie szukam bo uważam, że to poniżające, ja sobie poradze bez) to cos ze mną jest nie tak. Bo ty znalazłes i zaczyna sie mierzenie swoją miara. Ja mogę uważać, że skoro nie stać ciena dziesięcioro dzieci i dom za gotówke to coś z tobą ni etak. Bo sa tacy których stać, może nawet mnie-nie o to chodzi. Śmieszne by było gdyby wiecej od ambitnej inteligentnej miała do zaoferowania "krowa rozpłodowa" która ma dwa sukcesy 1.slub 2.urodzenie dzieciaka. Co ona ma do zaoferowania wiecej niż rozłożenie nóg i ugotowanie? Tylko nie przesadzaj z nic ni emówiącymi frazesami "ciepło rodzinne" które w praktyce oznacza uległość. Pokazujesz że Polska jest złym krajem a kobiety-uległe bez ambicji jak twoj amatk arobia krzywde vo póxniej kobiety zaradne inteligentne, jak ja sa uważane za gorsze bo nie chca pierwszego lepszego brzuchacza:) Jeżeli nie chcesz fiata punto za 6000zł to z Tobą jest coś nie tak czy z autem. "Bogatych mężczyzn jest dużo więcej niż kobiet, więc teoretycznie takie kobiety powinny przebierać w facetach, a tak nie jest." Skąd wiesz? Pisałes w pewnym wątku że nie stac cie by twoja służebnica nie pracowała, więc bieda az piszczy. "Nigdzie nie napisałęm, że kobieta zadbana=pusta=łatwa=materialista. Sama sobie to dopowiedziałaś. Ja napisałem tylko, że kobiety co twierdzą, że "bycie singlem, uważam za rozsądną opcję" są albo materialistkami niezdolnymi do uczuć i że kiedyś mogą tego żałować." Bo to jest rozsądna opcja, co nie znaczy, że łatwa. Unika się zdrad, porzucenia, zmarnowanych szans. Ty zaś uważasz, że jak już jest małżeństwo i dzieci to kobieta jest zapracowana, a to nie prawda. Sam pomagam mojej narzeczonej w domu, a obowiązkami domowymi dzielimy się po pół. Pracuje ja i ona. Jeżeli kobieta ma w domu grubasa i nieroba to jej wina, Widziały gały co brały. Zawsze możesz się rozwieść. PS Kobieta "wieczna singielka" po 50-tce nawet najpiękniejsza zawsze przegra konkurencję z 20 latką. Stąd skończy się sielanka wybierania parterów, bo jej też zostanę tylko grubasy, bo ci przystojni singiele będą woleli młodsze. Pokazałes jak szanujesz kobiety skoro twierdzisz, że przegra. U Polaka może przegra, ale zagraniczni faceci cenia intelekt i bardziej niz Polacy kieruja sie rozumem. Taki wie że 20 latka z 50 latkiem jest tylko dla kasy, zreszta nie obrażaj kobiet, nie każda młodaa poleci na 50-60latka, to raczej margines niz norma. Możesz sobie pisac,że przegra, ale to tylko twoja opinia, bo kobiety wychodzące za mąz po 50 ISTNIEJĄ. Sa to nie tylko singielki ale też rozwódki i wdowy. PS Fajnie, że bogatych jest więcej ale połowa łysieje:/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olik182
+1 / 1

"Uważam także, że wychowywanie dzieci to najtrudniejsza praca do wykonania w życiu i dlatego mam wielki szacunek dla kobiet, które siedzą w domu i się tym zajmują" YYY robi(ło) to jakies 70% społeczeństwa, także zniszczone alkoholem matki-alkoholiczki. Pewnie chodzi ci o dobre wychowanie, tylko, że każda matka uwaza, ze jej dziecko jej dobrze wychowane. Moim zdaniem, przeszczep twarzy jest trudniejsza pracą, ale kobiety z szeroką ci*a i tak wiedza swoje "kim ja ni ejestem ja zajmuje sie dzieckiem" (czyli opi**la sie w domu za kase męża). Piszesz, że dobrze jak jest więcej pieniędzy, ale te zaradne wyzywasz od materialistek. Hipokryzja, albo polska zawiśc. Ale jak już piszesz o najtrudniejszej pracy to trudniejszą od siedzących w domu mają nauczyciele i przedszkolanki (odpowiedzialnośc karna i więcej dzieci, do tego pretensje tepych mamusiek).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Stifan
0 / 0

Zgadzam się z ~olik182. Jest idealnym przykładem na to, że kwestia wychowania dziecka dla jego rodziców okazała się totalną porażką i pewnie nie wymagała zbytniego poświęcenia. Tak mi Ciebie szkoda, że aż zaprosiłbym Cię do normalnej rodziny, żebyś mógł zobaczyć trochę pięknego świata, o którym pewnie nie masz pojęcia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2013 o 2:18

A Antonio1985
-2 / 2

@MiniKapinka: Widać, że żaden facet Cię nie chcę. I mów co chcesz, ale to nie dlatego, że Ty jesteś super a inni są be, tylko to z tobą jest coś nie tak. Dużo piszesz, ale nic logicznego. Więcej wykształconych kobiet? Bzdura! Pitolisz cały czas to samo, bez ładu i składu. Żyj sobie sama i bądź szczęśliwa. Za 50 lat wspomnisz moje słowa....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
-1 / 1

@olik182: Rodzice wychowują dzieci, a nie nauczyciele czy przedszkolanki. Przeszczep twarzy jest łatwiejszy, bo jeżeli jesteś dobrym lekarzem to dasz radę. A możesz być dobrym rodzicem, ale nie dać rady. Niech te kobiety co nie chcą facetów niech będą sobie same i tyle.... Będą stare i brzydkie to wspomną moje słowa.... 50latka nigdy nie będzie ładniejsza niż 20latka. A 50letnia mężatka przynajmniej będzie kochała się z kimś kto ją kocha, a 50letnia singielka z grubasem co łaskawie wolał ją niż młodszą i jest ona dla niego tylko zabawką. Koniec dyskusji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 23:04

D ddiabelekk
+1 / 1

@MiniKapinka, @ja_87 - jesteście albo feministkami, albo jakimiś dziewczynami, które zostały skrzywdzone przez jakiegoś faceta i tyle w tym temacie. Ja jestem z moją kobietą już ponad 2 lata. Spędziłem z nią najlepsze lata mojego życia. Praktycznie nigdy się nie kłócimy, zawsze się wspieramy. Cały czas gdzieś jeździmy, dni mijają nam non stop szybko, miło, w uśmiechu oraz radości. Nie spieszy nam się do ślubu, bo nam on nie jest potrzebny na ten moment. Bo zdajemy sobie sprawę, że powiedzenie na ślubnym kobiercu, że będę jej do końca itp. nie zmienia nic, ale chcemy być ze sobą, wiążemy ze sobą przyszłość, bo po prostu jesteśmy cholernie szczęśliwi i powiem wam jedno, żadne, ale to żadne pieniądze nie są warte tego co prawdziwa miłość. Nie zamieniłbym jej za nic w świecie, mogłybyście mi oferować miliony, nie oddałbym jej. Bo po prostu ją kocham, czuje się z nią wspaniale. Nasze charaktery po prostu się dobrały idealnie. Kiedyś prawdopodobnie będziemy mężem i żoną i nie mam najmniejszego zamiaru, aby po ślubie cokolwiek miało się w jej stronę zmienić, bo po prostu ją kocham szczerze. Będę robił zawsze to co teraz. Będę ją zaskakiwał, będę jej wsparciem, będę jej bezpieczeństwem, będę jej kochankiem i miłością, będę się z nią bawił i będę z nią zwiedzał razem świat bo tego chcę, bo pragnę spędzać z nią czas. Jeśli będziemy mieć dzieci to wychowamy je na tak zajebistych ludzi jakimi jesteśmy my, na ten moment dzieci nie planujemy bo chcemy się wybawić RAZEM. Nie chce być singlem bo chce mieć codziennie tego kogoś na kogo mogę liczyć, kogoś kto wiem, ze mnie kocha niezależnie co się dzieje. To jest właśnie miłość, która jest rzadka, ale jest właśnie piękna. Tego życzę również Wam, bo pieniądze szczęścia nie dają. Warto by pieniądze były, ale samymi pieniędzmi człowiek nigdy nie da sobie prawdziwego szczęścia emocjonalnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wrednota
0 / 6

Dane troche zawyzone. To chyba tylko dotyczy mlodych dziewnyn wyjezdzajacych za granice. Mysle ze w Polsce jest zupelnie inaczej. Przynajmniej pare lat temu badania Durexa wykazaly ze zdrada dotyczy okolo 25% populacji o ile pamietam. Czyli nie jest tak zle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
-1 / 1

To trudna sytuacja, ale można się do tego stanu przyzwyczaić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mój_nick
0 / 2

Życie pisze różne scenariusze, nie zawsze jest wzorowo jak w bajce. Swoją drogą, może warto również zastanowić się nad tym co te kobiety skłoniło do zdrady. Po części na pewno lekkomyślność i głupia chęć przygód.. ale czy w 100%? ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+10 / 10

Winna zdrady jest zawsze tylko i wyłącznie osoba zdradzająca. Winnym kryzysu w związku są już najczęściej obie strony, ale winnym zdrady tylko jedna osoba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordMaximus1
-3 / 3

podobno to my jesteśmy nie dojrzali..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~młotNaGłupotęNinjaAssasin
+4 / 6

widzę, że gimbaza i inni pseudoyntelygenci dają łatwo się zmanipulować. No, ale rzetelnie podchodząc do tematu:
- badanie internetowe - obarczone dużą łatwością manipulacji - nie wiesz nigdy kto odpowiada,
- najprawdopodobniej dostępne tylko na stronie unimil - przypuszczam, że cnotliwe dziewczęta tam nie wchodzą. Te zaś co wchodzą, mogą charakteryzować się innym poczuciem obyczajności. Poza tym kto powiedział, że nie odpowiadali na nie pryszczaci piętnastolatkowie, którzy pojęcie o dziewczynach czerpią z plików .mov i .jpg?
- ile tych odpowiedzi było? Kolejny zarzut o reprezentatywność,
- jak wyglądały badania? czy nie popełniono błędów metodologicznych?
Gratuluje tym wszystkim, którzy na podstawie ładnych wykresików wyciągnęli wnioski dotyczące całości.
Doświadczenie życiowe i wyważone sądy, trololo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~TwójKsiądz
+2 / 8

Drogi autorze demota - genialna myśl - zrób wszystkim przysługę i się lepiej nie rozmnażaj -widząc jakie g#wna tu płodzisz dobrze zrobisz jak mnie posłuchasz !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KubaNDG
+5 / 5

Ankiety, czy sondaże nigdy do mnie jakoś nie przemawiały. Z sondaży wynika, sondaży... dziwne ale jakoś nigdy do mnie nie dotarły... Nikt mnie o nic nie pytał nie byłem ankietowany. Medialna propaganda wyssana z palca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ingania
+6 / 6

Autora demota i tak nikt nie chce, więc po co się martwi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Gocha821
-2 / 4

Czy tylko ja zwróciłam uwagę na to, że wykres ma 131% ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
+2 / 2

Nie, tylko Ty kiepsko przeczytałaś ze zrozumieniem. 62% kobiet zdradza, następne liczby w procentach dotyczą właśnie tej grupy 62 procent. Rozumiesz: z grupy 50 kobiet zdradziło 30, a teraz spośród tych 30 kobiet 20 zdradziło aż 2 razy, a pozostałe 10 zdradziło 3 razy. wystarczy czytać i analizować, a nie tylko być piękną i niezależną singielką używającą drogiego kremu;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
0 / 4

@polka_z_zagranicy "dupodajka" to jest właśnie kobieta, która myśli "Jeżeli Polka jest za granica i spodoba jej się jakiś facet to dlaczego ma się z nim nie przespać?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~polka_z_zagranicy
+1 / 5

No właśnie dlaczego? Ma swoje potrzeby i co z nimi zrobić? Szukac w PL przeciętnie zarabiającego, nie szanującego jej i nie dbającego o siebie żeby uprawiać legalnie seks? Mam wiekszy szacunek do "dupodajki" niz takiej która bierze slub żeby tylko miec z kim i że "tak wypada".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LetsPlay
0 / 4

~polka_z_zagranicy, znajdź pracę w burdelu, zarabiaj na siebie, nie potrzebujesz faceta. Szacunek do dupodajki?smieszne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slim91
0 / 8

Warto się nie sugerować statystykami z przed 10 lat czy ankietowanymi w związkach którzy są ze sobą 30 lat. Ludzie z dekady na dekadę mają coraz mniej wartości. I wierzę w te statystyki bo widocznie jest napisana kategoria wiekowa. Tu nie chodzi o Polki, ale ogółem o kobiety. Wszystkie dają równo. Nie raz słyszałem powiedzenie, że jak twierdzi, że Polki nie szanują się w kraju to wyjedź za granicę i zobacz co tam się dzieje. Materace dla egzotyków. Ja osobiście twierdzę, że nie warto angażować się w związki. Ciężko znaleźć osobę która nie ma wiele za uszami. I jeszcze panowie jedno. Szczególnie mówię o ojcach których partnerki nie przekraczają 30 lat. Polecam sobie sprawdzić czy rzeczywiście jesteście ojcem swojego dziecka. Myślę, że coraz więcej "ojców" wychowuje nie swoje dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bethoven23
+3 / 3

to chyba też zależy w jakim towarzystwie się obracasz. ja nie spotkałam ani jednej takiej polki. można dalej iść w nieuczciwe stereotypy, że do Anglii czy Holandii wyjeżdżają sami robotnicy i mieszkają w jednym pokoju po 5 osób

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kleo_faraon
+1 / 3

A ładne i wierne dziewczyny nie maja nikogo. Tak, ładne. Dlaczego? Bo wymagaja szacunku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slim91
-4 / 6

I jeszcze jedno o czym zapomniałem napisać w poprzednim komentarzu. Nic dziwnego, że coraz więcej mężczyzn nie chce się żenić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~adwawdawdawdawda
+5 / 9

a może to kobiety żenić się nie chcą z wami, a nie wy z nimi bo z tego co tu widze to dzień w dzień lamentujecie nad brakiem miłości i związku i 3/4 z was to tradycjonaliści

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pracowałem_w_Holandii
-3 / 5

Dzisejsze kobiety dziela sie na ambitne, cwaniary samotne mające kolege do seksu i na te które panicznie boją sie ze nikogo nie znajda na męża to tez biorą pierwszego lepszego. Sa tez normalne ale to mały procent.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Antylokalizacja
+9 / 11

Smutna prawda, że za granicą my, Polki mamy opinię dz*wek. Tylko, iż nie należy wrzucać wszystkich kobiet do jednego worka. Widzę, że w ankiecie wszystko jest podzielone tak, że mam wrażenie jako nie ma kobiet niezdradzających. Równie dobrze można by napisać taką sondę o mężczyznach. Zapewniam, ku zdziwieniu wszystkich, iż z pewnością procent zdrad byłby większy, niż u mojej płci. Ale w końcu to demot Kyda - niezależnie jak niejasny/bezsensowny itp. jest jego demot, dostanie się na główną bo tak i już.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~awdada
+5 / 9

a polacy mają opinie złodziei, syfiarzy,meneli,alkoholików damskich bokserów....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-2 / 4

Polki mają na Zachodzie opinię dziwek, nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka, ok. To dlaczego polscy mężczyźni mają u was, polonusek, tak kiepską opinię, bo śmierdzący i za mało zarabiają, bla bla bla. To też stereotypowe, prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mój_numer
+1 / 3

Dla mnie smutne jest że w Polsce kobieta za wszystko odpowiada i ma byc zaj**stą kochanką, kucarka, niańką, pracownikiem, sprzątaczką a facet wystarczy, że jest. Jak dziecko złe to tez wina matki. To jest smutne, a fakt, że nie musimy uprawiac juz seksu tylko z Polakami (otwarte granice i jest w czym wybierać) powinien cie cieszyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bethoven23
-1 / 3

a skąs te badania? sam sobie wymyśliłeś tą statystykę??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-1 / 3

Po przeczytaniu wszystkich komentarzy pozwoliłem wyciągnąć sobie kilka wniosków:
1. Nikt biednym kobietom nie każe brać ślubu w wieku 24 lat i płodzić od razu dzieci, bo to przekreśla ich karierę zawodową. Jest antykoncepcja, nikt ich siłą do ołtarza nie ciągnie.
2. Użytkowniczka Orlik182 wspominała, że ambitni mężczyźni, Ci o silnym charakterze i wielu zainteresowaniach, często są łowieni na ciążę przez proste dziewczyny. Ale chwila, skoro Ci mężczyźni nawet z żoną i obarczeni dzieckiem są w stanie się dorobić, rozwijać, to kto zabrania tego samego mężatkom? Urodzenie dziecka to apokalipsa chyba tylko dla Katarzyny W., skoro kobiety są takie zaradne i samodzielne, niech walczą o swoją osobowość i zachowują ją nawet w małżeństwie. Czemu mężczyzna ma być bogaty i intrygujący a kobieta już nie?
3. Biednym kobietom mąż na pewno nie poda herbaty w chorobie? Widziały gały co brały, trzeba uważniej dobierać partnerów, a nie teraz płakać że się nie opiekuje i nie pomaga
4. Piękne, samodzielne, mądre kobiety chcą się realizować życiowo, spełniać marzenia i dla nich ślub to najcięższa kara? Słaby argument, a cóż to za zaleta być pięknym i znać 3 języki? Piękni i dobrze ubrani są już gimnazjaliści, wielu z nich też pracuje wakacyjnie, angielski znają perfect. Czym więc singielka różni się od gimnazjalisty, co daje jej powód do takiej dumy?
Podsumowując, za nasze błędne wybory tylko my sami odpowiadamy, można mieć szczęśliwe małżeństwo, można być zadowolonym singlem. Ale wstrzymajmy się z wyciąganiem daleko idących wniosków nt zjawiska singielstwa, które w naszym kraju dopiero się rozwija; branie przykładów z Zachodu jest bez sensu, jesteśmy o wiele w stosunku do niego zapóźnieni i przeszczepianie na nasz grunt obcych rozwiązań kulturowych nie musi się przyjąć z takim samym skutkiem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olik182
+2 / 2

"że ambitni mężczyźni, Ci o silnym charakterze i wielu zainteresowaniach, często są łowieni na ciążę przez proste dziewczyny. Ale chwila, skoro Ci mężczyźni nawet z żoną i obarczeni dzieckiem są w stanie się dorobić, rozwijać, to kto zabrania tego samego mężatkom?" Sa łwieni jak maja ok 30 lat przez młode 20-24 letnie. Facet od pełnoletniści ma jakies 12 lat na to by zarabiac. Nikt tego nie broni męzatkom, ale kobieta mając ok30 lat nie ma już dobrych kandydatów wokół siebie i taka nie weźmie kogos gorszego. Przekresla, bo nikt nie ma pretensji do faceta gdy pracuje po 12 godzin, taka kobiete która zostawi niemowlaka na 12 godzin nazwa mateerialistką. "skoro kobiety są takie zaradne i samodzielne, niech walczą o swoją osobowość i zachowują ją nawet w małżeństwie" Tylko zeby do małżenstwa doszło kobieta musi byc ciepła klucha której "ambicje" konczą sei na weselu i urodzeniu dzieciaka, tudziez na kupkach i zupkach. "Czemu mężczyzna ma być bogaty i intrygujący a kobieta już nie?" Korwinista wyżej uwazaze bogate kobiety jak je nazywa "materialistki" nie sa atrakcyjne dl ameżczyzn, kobieta musi zarabiac by byc nie zalezna. Problem, że jak zarabia duzo to nie wiexmie dużo biedniejszego, takiego zwykłego. Na odwrót już jest inaczej. "Biednym kobietom mąż na pewno nie poda herbaty w chorobie? Widziały gały co brały, trzeba uważniej dobierać partnerów, a nie teraz płakać że się nie opiekuje i nie pomaga" Przeciez przysięgał wiernośc w kościele. Inaczej skąd miała wiedzieć że gdy będzie sparaliżowana od pasa w dól mąż bedzie wolał posuwac koelżanke z pracy zamiast zajmowac się zoną."Czym więc singielka różni się od gimnazjalisty, co daje jej powód do takiej dumy?" A czym jest lepsza matka polka od papuzki? Jedna i druga ma stałego partnera i potomstwo. Już nie udawaj że kazdy zna języki, a zreszta chodziło mi o to, że singielk aporadzi sobie bez faceta i nie boi się bez niego zyc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 2

Olik, jak tak czytam Twoje wypowiedzi, masz strasznie spaczone spojrzenie na kwestię małżeństwa i to to właśnie dyktuje Twój światopogląd. Nastawiasz się, że mężczyzna w związku nie szanuje kobiety, a życie mężatki sprowadzasz do kupek i zupek. Nie wiem w jakim środowisku się obracasz, ale jakoś moje koleżanki ze studiów wyszły za mąż z miłości, a nie dlatego, że się spieszyły, czy zaciążyły. Zupki i kupki: tym zajmują się wszyscy znani mi ojcowie, ci 26 lat i ci 35 lat, wszyscy oni też zajmują się dziećmi, myją, gotują, bawią się, często po 12-godzinnym dniu pracy. Ich żony może i siedzą w domu, ale są traktowane równorzędnie, jak partnerki. Nie uogólniaj, to, że znajomi Twojego ojca zdradzali swoje zony to źle świadczy tylko o nich, nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Powtarzam jeszcze raz: widziały gały co brały, jak się człowieka dobrze pozna to można przewidzieć, jak się zachowa w danej sytuacji. Ale to trzeba dobrze poznać, a nie tylko jeździć na weekendy i się seksić na imprezach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rttt1
0 / 0

@ Gats "Ale chwila, skoro Ci mężczyźni nawet z żoną i obarczeni dzieckiem są w stanie się dorobić, rozwijać, to kto zabrania tego samego mężatkom? Urodzenie dziecka to apokalipsa chyba tylko dla Katarzyny W., skoro kobiety są takie zaradne i samodzielne, niech walczą o swoją osobowość i zachowują ją nawet w małżeństwie." Rozumiem, że mężczyźni non stop zajmują się domem, pracą, a do tego się dorabiają i rozwijają. "Biednym kobietom mąż na pewno nie poda herbaty w chorobie? Widziały gały co brały, trzeba uważniej dobierać partnerów, a nie teraz płakać że się nie opiekuje i nie pomaga" Nie, nie widziały, człowiek równie dobrze może się zmienić lub przestać udawać. Ciekawi mnie, jakby zareagowali mężczyźni, jakby to kobieta nie chciała pomoc choremu mężowi. "Piękne, samodzielne, mądre kobiety chcą się realizować życiowo, spełniać marzenia i dla nich ślub to najcięższa kara?" Nawet jeżeli, to co? "Piękni i dobrze ubrani są już gimnazjaliści, wielu z nich też pracuje wakacyjnie, angielski znają perfect." Chyba sobie kpisz. Co ma do tego piękne i dobre ubranie? Do tego przyrównujesz pracę wakacyjną do pracy normalnej z utrzymywaniem samego siebie. Analogia jest tak ułomna, że nawet nie będę dalej jej drążył. Co do angielskiego, to ty chyba żyjesz w kompletnie innym świecie. "Czym więc singielka różni się od gimnazjalisty, " Czym się różni dorosła singielka od gimnazjalisty? Kpisz sobie czy trollujesz? Czym się różni woda z kranu od wody mineralnej? "co daje jej powód do takiej dumy?" Spytaj się ich, o ile rzeczywiście są dumne. Nie wiem, po co zadajesz takie pytanie tutaj. "branie przykładów z Zachodu jest bez sensu," Znowu argument wieków, skąd wiesz, że ci co nie idą twoim torem myślenia biorą przykład z Zachodu? "ale jakoś moje koleżanki ze studiów wyszły za mąż z miłości" Ile jest tych koleżanek i czy znasz odwrotne przypadki, oraz ile to trwa? "nie wrzucaj wszystkich do jednego worka." Co sam robisz w tym momencie : "Ale to trzeba dobrze poznać, a nie tylko jeździć na weekendy i się seksić na imprezach" | "Powtarzam jeszcze raz: widziały gały co brały, jak się człowieka dobrze pozna to można przewidzieć, jak się zachowa w danej sytuacji." Niestety, świat nie jest tak prosty, jakbyś to sobie mógł wyobraźić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
+1 / 1

Rtt, przecież ja w swojej wypowiedzi tylko odnosiłem się do moich poprzedników. Tam padały właśnie takie argumenty: jestem singielką i jestem lepiej ubrana i posiadam bardziej zadbane ciało niż moja rówieśniczka mężatka. Stąd mój argument: co ma ubiór do wartości człowieka? Byle gimnazjalista może się dobrze ubrać i być wysportowany, popatrz po galeriach kto tam robi zakupy, po basenach, po siłowniach. Każdy, płeć nie ma znaczenia, kto nie pomaga choremu partnerowi, jest świnią, taka prawda, po co się wiązać skoro później się nie pomaga tej swojej połówce. A dlaczego nie utrzymam się z pracy wakacyjnej, wybacz? Ja w każdej swojej pracy wakacyjnej zarabiałem średnią w moim regionie, stać by mnie było na pokój, jedzenie i rozrywki, a musiałem przerwać pracę bo studia dzienne zaczynałem. Skąd wiem że ci, co nie idą moim tokiem myślenia biorą przykład z zachodu? Poczytaj komentarze swoich koleżanek, piszących o tym, jak to na zachodzie ludzie żyją samotnie nawet w wieku 40 lat, i że tam takie panie mają wzięcie, że na zachodzie inteleky dojrzałej kobiety jest lepiej ceniony itd. Wszystko to było w komentarzach wyżej, czytaj wszystko, a nie wybiórczo. A do jednego worka wrzucam tak samo jak kobiety tutaj: ojciec zdradzał matkę a córka uważa, że wszyscy będą tak zdradzać. No wybacz, każdy ocenia na pdostawie własnych doświadczeń, ja inaczej widzę świat. Mam 5 żonatych koleżanek, reszta na razie nie planuje ślubu, jeśli jesteś starsza ode mnie, masz pewnie więcej przykładów do analizy, nie przeczę. Jeśli świat nie jest prosty to wybacz, ani Ty, ani ja nie mamy racji, po co w ogóle dyskutować. A Ty oczywiście prześledziłaś wszystkie małżeństwa swoich znajomych od początku do końca. Jesteś tak wiekowa czy te małżeństwa tak krótko trwały?;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2013 o 22:21

avatar ~olik182
+1 / 1

Nie porównuj Gats 50-60letnich ojców do dzisiejszych męzczyzn wychowanych na porno. Nie, mój ojciec nie zdradzał, ale to nie znaczy, ze inni nie robili tego. Np koledzy z pracy-wiem z autopsji, czego sie nie wstydze, co więcej ich zony sa "szczęsliwe" bo maja "cudownego" męza. Proste kobiety sa naiwne, dlatego one częsciej niż wykształcone/sprytne wychodzą za mąż. Fakt, ze mąz nie pomagający chorej zonie jest świnią nie zmienia tego że tacy istnieja. Poczytaj o kobietach chorych powazniej niż grypa. Np kalekich, ile z nich mąż zostawił bo "nie wytrzymał i skąd na przysiędze miał wiedzieć, że tak sei stanie".. A pomóc osobie chorej na grype np kupic lekarstwa to mogę i ja, nawet jak się nie znamy dobrze. To taki wyczyn? Ja mam 26 lat, ale mam:sąsiadów, kuzynów, kuzynki, starszych znajomych (o 10-15 lat), nie kazdy zadaje sie tylko z rówieśnikami więc widze ile jest rozwodów. Ze znanych mi 34 małzeństw rozpadło się 10 a większośc nie ma nawet 40dziestki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 0

Olik, ja uważam, że rozwody biorą się ze zbyt pośpiesznie branych ślubów. Ludzie są jeszcze niedojrzali, nie wyszumieli się do końca, sami nie wiedzą czego chcą, ale już wiążą się sakramentem, bo tak wypada. Nie sama instytucja małżeństwa jest zła, ale ludzie nie dostrzegający konsekwencji, jakie ona niesie. Z tak poważnym zobowiązaniem nie warto się śpieszyć, a nie tak jak pokolenie naszych ojców, z których wielu żeniło się od razu po wyjściu z wojska, bo dorwali się do chętnej kobiety i już małżeństwo. Nic dziwnego, że potem rozwody: ludzie są niedopasowani. Powtarzam raz jeszcze: to wina nieodpowiedzialności ludzkiej, a nie samej instytucji małżeństwa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rttt1
0 / 0

@ Gats "Tam padały właśnie takie argumenty: jestem singielką i jestem lepiej ubrana i posiadam bardziej zadbane ciało niż moja rówieśniczka mężatka. Stąd mój argument: co ma ubiór do wartości człowieka? Byle gimnazjalista może się dobrze ubrać i być wysportowany, popatrz po galeriach kto tam robi zakupy, po basenach, po siłowniach." A no takie ma znaczenie, że jedna jest zadbana, a druga nie. Ciężko to wyłapać? "A dlaczego nie utrzymam się z pracy wakacyjnej, wybacz? Ja w każdej swojej pracy wakacyjnej zarabiałem średnią w moim regionie, stać by mnie było na pokój, jedzenie i rozrywki, a musiałem przerwać pracę bo studia dzienne zaczynałem" Nie wiem, na ile to jest prawdą, ale ty to nie cała Polska i między innymi z tego powodu nie jesteś wyznacznikiem zarabiania pięniędzy. "Skąd wiem że ci, co nie idą moim tokiem myślenia biorą przykład z zachodu? Poczytaj komentarze swoich koleżanek, piszących o tym, jak to na zachodzie ludzie żyją samotnie nawet w wieku 40 lat, i że tam takie panie mają wzięcie, że na zachodzie inteleky dojrzałej kobiety jest lepiej ceniony itd." Jakich moich koleżanek? "Wszystko to było w komentarzach wyżej, czytaj wszystko, a nie wybiórczo." Nie mam takiego obowiązku, żeby czytać wszystkie komentarze. " A do jednego worka wrzucam tak samo jak kobiety tutaj: ojciec zdradzał matkę a córka uważa, że wszyscy będą tak zdradzać. No wybacz, każdy ocenia na pdostawie własnych doświadczeń, ja inaczej widzę świat. " Błąd. Nie można oceniać i przyrównywać, bo mam pięć koleżanek. Pewnie to żadna grupa reprezentatywna, a ty o ile się nie mylę socjologiem nie jesteś. "jeśli jesteś starsza ode mnie," Pomyliłeś płcie. " A Ty oczywiście prześledziłaś wszystkie małżeństwa swoich znajomych od początku do końca. Jesteś tak wiekowa czy te małżeństwa tak krótko trwały?;)" Nie wiem, co to ma do rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 0

Skoro singielki czują się lepsze od mężatek, tak dumne z faktu dobrego ubioru, to stawiam analogię: mamy wielu dobrze ubranych i zadbanych gimnazjalistów. Co daje więc singielkom powód do takiej dumy i wyróżnienia, skoro modną garsonkę mają nastolatki? Tak ciężko wyłapać moją analogię? Swoją drogą, skąd wniosek, że singielki są lepiej ubrane od mężatek, prowadzono badania na reprezentatywnej grupie singielek i kobiet zamężnych, są na to jakieś wykresy? Kto to udowodnił? Ok, ja to nie cała Polska, ale jakim prawem inne użytkowniczki demotów autorytarnie twierdzą, że los kobiet w małżeństwie jest zły, bo mężowie zdradzają? na jakiej podstawie zostały wyciągniete takie wnioski, badań socjologicznych, ankiet? Więc użytkowniczka Olik może zarzucać mężom zdrady a ja nie mogę wysnuwać innych, podobnie autorytarnych wniosków? jakim prawem mi tego zabraniasz? Piszesz, że nie masz obowiązku czytania innych komentarzy. Tak, nie masz, ale wtrącając się w połowie długiej dyskusji miej pewność, że wątek, o który pytasz, został już poruszony, a ja nie mam obowiązku przybliżać go specjalnie dla Ciebie. Chcesz zachować kulturę dyskusji? Nie wyskakuj jak Filip z Konopii. Zabroniłeś mi oceniać i porównywać bo mam za mało koleżanek. Ok. Czytając komentarze użytkowniczki rosenkracowej i tylkoniepolak masz pewność, że one przeprowadziły badania na milionie polskich mężczyzn i dlatego tak autorytarnie zarzucają wszystkim mężom zdrady i polskim mężczyznom zaniedbanie. Może spytaj ww użytkowniczki, na jakiej ilościowej grupie Polaków przeprowadziły swoje rzetelne i naukowe badania. Nie wiesz co miało do rzeczy moje pytanie o Twój wiek? Miało, bo tak autorytarnie wypowiadałeś się w kwestii znajomości związków małżeńskich swoich znajomych że chciałem się upewnić, z czego czerpiesz taką znajomość tematu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kalia24
+2 / 2

Ach, cudowne "prawdy statystyczne". Jest jedno powiedzenie na ten temat: "Są małe kłamstwa, duże kłamstwa i statystyka". Jedyne prawdziwe (być może) dane zawierają punkty 3 i 4, gdyż informują, że przedstawiany % to odsetek respondentek (nie wszystkich kobiet) - a takie badania b. często przeprowadzane są na mało reprezentatywnej (żeby nie powiedzieć wyselekcjonowanej) i ograniczonej populacji, na przykład stałe bywalczynie klubów i dyskotek. Ale ludzie nie lubią za dużo myśleć i uogólniają wszystkie otrzymywane informacje. Szczęśliwych i pełnych zaufania związków życzę wszystkim opierającym swoją wiedzę na takich "rzetelnych i sprawdzonych źródłach"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nnnnnno
+7 / 9

1. Jak zawsze o kobietach, bo oczywiście jak zawsze święci panowie muszą się wyżyć. 2. Statystyki z dupy, ale widać mało kto tu ma mózg i wierzy w każde słowo ciesząc się, że ma rację, że Polki to dupodajki. 3. Jak zawsze obrażanie kobiet. Wstyd mi, że we własnym kraju jestem obrażana (ogólnie jako Polka) przez 20-40letnich niedojrzałych emocjonalnie interentowych hejterów a nie mężczyzn 4. Przestaję się dziwić, że Polki szukają pocieszenia u obcokrajowców skoro widać po komentarzach (ogólnie na demotach) jakich mamy "dżentelmenów i kulturalnych panów" ;) Chyba do końca życia będę singielką bo trudno tu o jakiegoś myślącego faceta a komentarze ciągle to potwierdzają. 5. Dużo podróżuję i widzę co się dzieje - Polacy dający na prawo i lewo to codzienność, ale o tym ciii nie mówmy, bo obrazimy Polaków! ;) Nie wiem czy śmiać się czy płakać. 6. Szkoda, że jako kobieta co chwilę słyszę bezwstydne rozmowy między kumplami jak to umawiają się do burdeli albo opowiadają jak się puścili :) Nawet słyszałam o tym jak to cieszyli się, że zdradzają partnerki a one o tym nie wiedzą :) Jeśli te statystyki byłyby prawdziwe to nie ma co się dziwić - Polki biorą przykład z wielce "wiernych" Polaków. A co sobie będą żałować ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 2

Jestem pewnie młodszym od Ciebie chłopakiem, więc powiem tylko, co widzę z obserwacji swojego pokolenia. Panny lubią mężczyzn którzy zapewnią im stabilizację i spokojny związek, którzy pasują im wizualnie. Oni mają być rycerscy i kulturalni tylko wobec nich, wobec reszty już to nie jest wymagane. Inna sprawa, że skoro nadal jesteś sama, chyba nie przyciągasz zainteresowania płci przeciwnej swoją osobowością, wybacz szczerość. Jak ja, teoretycznie, przez rok byłbym bezrobotny, to nie dlatego że Tusk zubożył naród, ale że mam 2 lewe ręce, jedną krótszą. Skoro przez tyle lat nie poznałaś nikogo wartościowego, bo ,,wszyscy to marudzący kur...rze", to wybacz, ale sama nie masz chyba zbyt wiele do zaoferowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olik182
0 / 0

Mysle, że nikt nie traktuje poważnie tych statystyk bo czy ktos by sie przyznał do zdrady? Może jest w nich troch eprawdy, ale sa mniej wiarygodne niz te "gdzie wyjeżdżasz na urlopie".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~czarnapapuga
+3 / 5

@nnnnno nie słuchaj go to zwykły polaczek wychowany w patriarchacie gdzie ojciec rano całuje matke do pracy a wieczorem robi minete sekretarce, a taka zona siedzi w domu i czeka z obiadem. TO JEST POLSK AMENTALNOŚC najgorsze zło świata, "facet cie zdradza-widziały gały co brały", "żona zdradza-głupia s*ka. "nie masz faceta"-aaa faceci sa zaj**ści to z tobą jest źle. Nie przejmuj sie polaczkami, ciesz sie, że granice otwarte. W polsce zawsze będziesz tyl warta ile urodziłaś śliniaczków. Jak niechciałaś tych zenków bez wyrobionej klaty, zarabiających 2000zł to napewno twoja wina, bo z pewnościa żaden sie nie zainteresował. Nie wązne że ty mogłas ich niechcieć, on nawet tak nie pomyślał, taki polacz przekonany o swojej zaj**stości. Mądre polki już dawo przyprawiają im rogi. PS narazie tylko 2 razy dradziłam polaka z obcokrajowcem z czego jestem dumna, byłam z nim by zabawić sie i zdradzic, feministki mogą wybudować mi pomnik;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rttt1
+1 / 1

@ Gats "Inna sprawa, że skoro nadal jesteś sama, chyba nie przyciągasz zainteresowania płci przeciwnej swoją osobowością, wybacz szczerość." A co takiego złego u niej zaobserwowałeś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 2

czarnapapuga, wyrobiona klata nie jest potrzebna do wniesienia pełnych wejściowych metalowych drzwi na piętro, przekonasz się kiedy Twoje meble wniesie taki Zenek z mikrą klatą. Tak, jestem typowym polaczkiem, mój ojciec miał sekretarkę, bo przecież każdy Polak ma ojca dyrektora, to takie przeciętne, No zobacz, a kto nam drogi buduje i asfalt leje, kosmici? I wybacz dziecinko, ja nigdzie nie napisałem że kobieta zdradzająca to głupia suka. Kobieta zdradza? Zły wybór faceta, tyle. Nie wrzucaj mnie proszę do jednego wora ale cytuj moje wypowiedzi, jeśli łaska. Rtt, ja uważam, że obracają się w środowisku gdzie jest wielu mężczyzn, poznając wielu nowych mężczyzn na spotkaniach towarzyskich, nie ma zwyczajnie szans, aby poznawać samych kretynów. Nie uczciwiej przyznać, że się poznało wielu fajnych typów, tylko oni nam nie pasowali? Nie, lepiej dalej nasładzać się sobą: Ahhh, jestem mądra i mam modną garsonkę, żaden nie dorasta mi do pięt. No wybacz, ale wartościowy człowiek zawsze przyciągnie czyjąś uwagę, to straszne żyć na świecie tyle lat i dalej nie poznać nikogo normalnego. Wnioski są dwa. Albo za znajomych masz rzeczywiście jakichś prostaczków albo z ciebie panno nie jest wcale taki skarb. Proste, tyczy się też mężczyzn.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wmoidnaeralna
+1 / 3

rrtt1 No jak to co złego? Nie am parcia na dzieci! Polacy sa tak zapatrzeni w siebie, że gdyby to obcokrajowcy przyjeżdzali do nas i mówili po Polsku to zadna mądra nie związałaby sie z Polakiem. Nawet przez mysl polaczkom ni eprzejdzie, ze to kobieta kogoś nie chciała, oni maja przekonanie, że jak facet jest chetny to kobieta automatycznie powinna sie zgodzic na zwiazek~! To jest chore, ale skoro tak myslą to nie rozumiem dlaczego tak wielu narzeka że boi sie zagadać. Może oni tak naprawde wiedzą, że ta ładna samotna dziewczyna woli byc sama niż z kims takim jak oni, co jest urazeniem dla nich i wten sposób mszcza sie na singielkach pisząc, że nikt ich nie chciał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Khulik
0 / 0

Wystarczy przejrzeć demoty sprzed kilku lat, to okaże się, że wtedy mężczyźni byli "ci źli".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rttt1
0 / 0

@ Gats " ja uważam, że obracają się w środowisku gdzie jest wielu mężczyzn, poznając wielu nowych mężczyzn na spotkaniach towarzyskich, nie ma zwyczajnie szans, aby poznawać samych kretynów. Nie uczciwiej przyznać, że się poznało wielu fajnych typów, tylko oni nam nie pasowali? Nie, lepiej dalej nasładzać się sobą: Ahhh, jestem mądra i mam modną garsonkę, żaden nie dorasta mi do pięt. " Kompletnie nie na temat. "No wybacz, ale wartościowy człowiek zawsze przyciągnie czyjąś uwagę, to straszne żyć na świecie tyle lat i dalej nie poznać nikogo normalnego. " Też nie na temat, ale ty ciągle o tym "wartościowym człowieku". Może wreszcie pora zacząć patrzeć na swój nos, bo idąc teraz twoim tokiem myślenia wartościowym człowiekiem nie jesteś. Ponawiam więc pytanie, po czym poznałeś, że ona jest niewartościowa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 0

Moje komentarze są na temat. Patrz co użytkowniczka nnno pisze:,,Chyba do końca życia będę singielką bo trudno tu o jakiegoś myślącego faceta a komentarze ciągle to potwierdzają." Zaraz dalej pisze: ,,Dużo podróżuję i widzę co się dzieje". Mamy więc damę która poznała w swoim życiu wielu mężczyzn, doświadczoną, pewnie towarzyską. I ta dama stale narzeka, że jest obrażana, jej kumple umawiają się do burdelu, są chamscy itd. Co jest w niej więc złego? Nie uważasz że to strasznie egoistyczne i narcystyczne zarzucać całemu rodzajowi męskiemu wady, my jesteśmy winni i źli, a ja jestem czysta i dobra? Bo w takim świetle stawia się użytkowniczka nnnno, nie wprost, ale chyba można się domyślić. Sytuacja jest prosta: znam wielu mężczyzn, wszyscy są beznadziejni tylko ja dobra. Na ile to prawdopodobne, że ta jedna jedyna kobieta jest doskonalsza od tak licznej grupy facetów? Nie widzisz w tym przykładu ego niebywałych rozmiarów i megalomanii? Wszyscy są źli tylko nie ja, wszyscy grzeszni tylko ja święta. Nie oceniam użytkowniczki, ja widzę pychę, arogancję i megalomanię. Nie wiem, co jej daje powód do takiego samozadowolenia. I nigdzie nie napisałem, że ona jest niewartościowa, nie przypisuj mi słów, jakich nie użyłem, drogi kolego, który tak dzieli włos na czworo. Ja tylko zasugerowałem, że nie jest z niej taki skarb, za jaki się uważa. I tak, ja nie jestem wartościowym człowiekiem, jestem przeciętny, tak jak prawdopodobnie 99% użytkowników demotów. Co daje bowiem Tobie lub mi powód do wywyższania się nad innych? Dlaczego singielki czują się lepsze od mężatek i na odwrót, co daje nam powód do takiego kategoryzowania ludzi, deprecjonowania ich? Cały ten temat to jedno wielkie obrzucanie się błotem. Kobiety piszą że szukają horyzontów u mężczyzn a zaraz potem za najważniejszy wskaźnik decydujący o wartości człowieka uważają modne ciuchy. Toż to sprzeczność sama w sobie, nie widzisz tego? I dziwi mnie, że tak się na mnie uwziąłeś, gdy np taka użytkowniczka czarnapapuga o wiele bardziej kategoryzuje, może jej daj lekcję erystyki, retoryki i logiki, zamiast dzielić na czynniki pierwsze wszystkie moje wypowiedzi? A może do bardziej chamskich i nierzetelnych komentarzy kobiet już nie zdołałeś dotrzeć, zatrzymując się na moich? Jeśli tak, czuję się zaszczycony, że tak przykułem Twoją uwagę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2013 o 23:47

avatar ~Prawdzioch
+5 / 5

Po 1: według statystyk nawet Tusk jest fajny, a to g***o prawda. Po 2: To kobiet sprawa z kim uprawiają seks i z jaką ilością facetów, pod warunkiem, że nie ma stałego faceta. Jak ktoś chce być singlem to przestańcie się takiego człowieka czepiać, bo to jego życie. Ja tam wolę mieć jedną stałą partnerkę, nie nadają się na singla, ale nie oceniam i nie wp***am się w cudze życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzysiek9375
+1 / 1

sam jestem singlem, ale nie chce tlumaczyc sobie, ze to moj wybor. Po prostu jestem nieudacznikiem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja_87
+2 / 4

Jewstes w lepszej sytuacji niż singielki. One są nimi zawsze w połowie z wyboru. Bo wybór jest, ale ich nie zadowala byle jaki, pierwszy lepszy facet, taki jakich wielu. Mają kandydatów (także zonatych), ale wolą być same niz ze zwykłym szarakiem. Po częsci sa same z wyboru, po częsci z przymusu. Bo singielki to coraz częsciej kobiety dobrze zarabiające, albo przynajmniej ponadprzeciętnie ładne, ambitne, one sie nie zadowola zwykłym facetem któremu do szczęsci awystarczy piwo i mecz. Ni ezniża sie tez do poziomu "zwykła kobieta, ciepła klucha", nie będa udawac, że kochaja zupki, kupki a ich pasja jest siedzenie w domu i seks z przeciętniakiem. Ty z nieudacznika możesz zmienić się w kogoś lepszego. I facetowi nie przeszkadza gdy on bogaty, silny ma kobiete biedniejsza, słabsza. Na odwrót jest ciężko. Dlatego singielki musza "puszcać" sie za granica.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rttt1
0 / 2

@ ~ja_87 Co ty za pierdoły opowiadasz? Masz jakieś wykształcenie w kierunku psychologii czy wyssałeś te bzdury z palca?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 2

Więc niech singielki szukają partnera w swoje sferze, proste: bogatego, ambitnego managera, kierownika itd. Nie wiem zresztą cóż to za deprecjonowanie mężczyzn: szaraki, przeciętniaki. Jeśli ja pracując na budowie wyciągam 2 razy tyle, co ,,pani biały kołnierzyk kierowniczka Tzary" to wg Ciebie też byłbym przeciętniakiem, żałosnym, nic nie wartym? Bo wybacz, ale managerek może byc ograniczona ilość na świecie, ale jednak zawodów, w których potrzebni są prości pracownicy, jest więcej. Gdyby każdy byłby kierownikiem białym kołnierzykiem, kto wykonywałby te proste, brudne prace, jakże potrzebne? Kogo tak poniżasz nazywając go szarakiem, przeciętniakiem jakich wielu? Bo ja znam wiele panienek w moim wieku, które zadzierają nosa jakby były Bóg wie kim. Z jakiego powodu? ja też skończyłem studia z dobrym wynikiem, one też. One mają wiele zainteresowań, ja też. One pracują, ja też. Cóż to za duma i arogancja, no wybacz, ale ile jest tych świetnie zarabiających, samodzielnych singielek w porównaniu z zarabiającymi i utrzymującymi dom mężczyznami? Ułamek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja_87
0 / 2

"Jeśli ja pracując na budowie wyciągam 2 razy tyle, co ,,pani biały kołnierzyk kierowniczka Tzary" to wg Ciebie też byłbym przeciętniakiem, żałosnym, nic nie wartym? " Samo pytanie twoje, jest odpowiedzią. Nie chodzi o to "ile sie wyciąga", a o horyzonty i mentalnośc. To co napisałeś (zacytowałam) pokazuje ową prostote której nie lubią kobiety ambitne. Ale sam fakt, że pracujesz na budowie nie znaczy, że jestes prosty, wcale niemusisz byc kolejnym ździchem budowlańcem który pije 10l piwa tygodniowo i lubi mecze. To, że pracujesz na budowie, nie znaczy że jest mało warty, zalezy o czym można z tobą rozmawiać. Kobiety nie lubią prostych, zwykłych facetów.Masz jakies zainteresowania, lubisz gotować itp? Kobieta inteligentna wcale nie musi byc białym kołierzykiem, ambitna tez nie. To jest stereotypowy obrazek, ale w rzeczywistości takie kobiety mają bardziej zwyczajne zawody bo ambicja nie konczy sie na karierze. One sa tylko bardziej samodzielne i odważne. Chca to co najlepsze, dlatego słaba praca, nie zadowoli ich na długo, tak samo jak przecietniak.Inteligentna dziewczyna może nawet sprzatac domy w UK bo dobrze zna język, prosta nigdy sie na to nie odwazy bo łatwiej jej znaleśc pierwszego lepszego który zarabia średnio i wieśc przeciętne zycie. Mądra zawsze chce więcej, to nie jest do końca jej wola. Psycholog pisał, że one maja taki przymus, cos jak choroba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
+2 / 2

Sama sobie przeczysz: inteligentnej nie wystarczy prosta praca, a zaraz potem przykład że inteligentna może sprzątać domy w UK. Ale nie o tym, piszesz o horyzontach i mentalności. A jakąż to wspaniałą mentalność mają Twoi wybrankowie, każdy z nich jak rozumiem stworzył własną koncepcję filozoficzną, ma na koncie 2 patenty w Urzędzie Patentowym, jest pasterzem dusz i narodów? Bo o polityce, sporcie, geopolityce, historii, motoryzacji, imprezach, gotowaniu, literaturze i muzyce można pogadać nie tylko ze mną osobiście, ale i z 10 moimi kumplami. Uwierz, jeden wywiedzie Ci całą genezę obecnego konfliktu w Syrii, drugi filozoficzne nawiązania we współczesnych komiksach, 3 rozpisze znów co innego. na litość Boską, jesteśmy jeszcze młodzi, jakie my mamy mieć horyzonty i mentalność, i tak nie przegonimy naszych profesorów na uniwerku. trochę pokory kobiety, ani wy, ani ja nie jesteśmy nikim aż tak szczególnym żeby tak zadzierać nosa, mamy po 20 kilka lat, jeszcze wszystkiego nie osiągnęliśmy. Ja_87, a jakie Ty osobiście masz horyzonty że takiej doskonałości wymagasz od partnera, Ty oczywiście czytasz do kawy podręcznik do chemii organicznej, w południe grywasz Schuberta a wieczorami czytujesz Derridę? No i potrafisz naprawić silnik V-8? No zobacz, kobieta renesansu. Co to za w ogóle szukanie takich ideałów, przez mężczyzn i kobiety. Bądźmy normalni, a nie przeintelektualizowani, snobowaci i aroganccy, a znajdziemy swoje szczęście. Którejś przeszkadza Zenek z piwem i chudą klatą? Ok, zwiąż się z kierownikiem we własnej firmie, po co to plucie na ludzi w gorszej sytuacji? Trudno trafić na ideał. Ja_87, mówisz że kobieta nie może być z biedniejszym i głupszym, ale piszesz, że facet musi mieć horyzonty i mentalność. To co powiesz, na bezrobotnego absolwenta chemii i filozofii (a co, trafił się taki ananas)? On jest biedny, ale za to horyzonty jakie ma...;) Jest wielu wspaniałych inteligentnych ludzi, pracujących za marne grosze, ale mających pasję i realizujących się w niej. Nie zawsze finanse są wyznacznikiem wartości człowieka, wielu mogłoby pójść na studia, zrobic nawet doktorat, ale musiało iść do fizycznej tyrki żeby utrzymać nie tylko siebie, ale np rodziców. No nie, ale to przecież polskie biedaczki cebulaczki z mikrą klatą i piwem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2013 o 17:00

avatar ~Ktosiewski
+1 / 1

@Gats
Dziękuję :) Dawno nie czytałem tutaj takiej wypowiedzi która jednak pokazuje że z ludźmi nie jest tak źle jak ja to widzę :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Richest
+2 / 4

Napisz coś w internecie podając to jako statystykę - wszyscy ci uwierzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wihmann
0 / 2

I dlatego z nikim się nie związałem i tego nie zrobię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~docelublisko
+3 / 3

Co za pierdoły wypisują, a Wy się ekscytujcie wynikami nierealnej ankiety. Jedna na 20 moich koleżanek będąc w związku wiem, ze z kimś tam się na imprezie całowała (całowala i nic więcej) a z tej ankiety wynika że więcej niż co 2 musiałby zdradzać. Internet jest zasypany ankietami, wywiadami, kawałami jaki to swiat jest teraz "łatwy" człowiek się nasłucha i myśli że skoro wszyscy to ja też. Myślcie każdy za siebie samego i nie sugerujcie się jakimiś bzdurami, rozglądnijcie się dookoła i zobaczycie, że jest inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vonSchnapps
+2 / 2

Ciekawe informacje, tylko kto, kiedy, jak i na kim przeprowadzał te badania?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sweet_and_blond
0 / 2

O facetach ankiety robić nie trzeba, bo zdradza każdy, więc nad czym tu się rozwodzić. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Usiakowa
0 / 4

o facetach nie napisza bo 99,9% zdradzaja... teraz bedzie oburzenia....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
+1 / 1

Stwórz demot o facetach, kto Ci broni?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~brrrrrrr
0 / 2

Oczywiscie ze sa hot and easy szczegolnie dla szmatoglowych kozojebcow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~li90
0 / 0

Oho, to widzę, że jestem ewenementem prawie :PP Całe 38%.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~PoznanUberAlles
+1 / 3

Zastanówcie się co to za badania ,że niby 2/3 kobiet zdradzają swoich facetów, patrząc na stosunek liczby ludności w polsce a ilość ludzi innej narodowości niż polska to moi czarnii koledzy z liceum powinni ruchać 24h (a tak nie jest). Napisał to jakiś rasista a wykresy wymyślił na poczekaniu. Według moich badań 100% tego typu idiotów prędzej czy później umiera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 0

TylkoniePolak, jak rozumiem Anja Rubik i inne, podobne do niej polskie dziewczyny, swoją urodę wyrobiły na siłowni i zabiegami pielęgnacyjnymi? O zobacz, a ja myślałem że uroda to dar od Boga, rodzisz się z nią, a ciuchy i kosmetyki tylko to podkreślają. Natomiast aby mężczyzna wyrobił muskulaturę musi na to poświęcić od groma czasu, potu, trudu, kasy i wysiłku, a efekty pojawiają się po latach. Ci, co dobrze wyglądają na studiach, zaczynali ćwiczyć już w gimnazjum, wyobraź sobie. Moja droga, 6 lat ćwiczeń to nie mało. Co mężczyzna ma poradzić na łysienie, doradź. Przeszczep włosów jak Berlusconiego? Fajnie mieć na zbyciu kilkadziesiąt tysięcy euro. Chyba żaden normalny, dojrzały, 30-letni mężczyzna nie skrytykuje lekko puszystej pani samemu mając piwny brzuszek: metabolizm zwalnia w pewnym wieku i każdy zaczyna gromadzić tłuszcz, niezależnie od płci. Daj spokój, normalny człowiek nie zwróci na to uwagi, a jakoś wszystkie puszyste panie w moim otoczeniu mają wzięcie dzięki swojemu cudownemu charakterowi. Ciekawe, prawda? A uwierz, są naprawdę puszyste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Lilumi
0 / 2

"Hot and easy' nie oznacza, że Polski są "dupodajne", znaczy to jedynie, że są naiwne, łatwowierne i głupie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tylkoniepolak
-3 / 5

To znaczy że korzystaja z zycia zamiast byc służącą jakiegos zasmarkanego polaczka cebulaczka który po 30 zapuszcza brzuch i łysieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja
0 / 0

....albo mają duże potrzeby.... ale lepiej przyłożyć niż przemyśleć....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slim91
+1 / 1

Kobiety rzeczywiście po 30 wyglądają jak modelki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrShoffer
+2 / 2

@tylkoniepolak fajne masz nastawienie co do rodaków

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
+1 / 3

Korzystają z życia oddając się Ahmedowi, który uciekł od pasania kóz na pustyni w Pakistanie a teraz żyje na angielskim zasiłku i radośnie podrywa polskie hot and easy blondynki? A one radośnie mu się oddają, bo ich habibibi ma ciemną skórę i alkohol pije tylko w piwnicy, by Allach nie widział? No bo nie wmówisz mi chyba, że każda Polka ma romans tylko z dyrektorem, managerem czy innym uczonym? No rzeczywiście, korzystanie z życia. Podpowiem Ci: nie trzeba wcale jechać za granicę by się kochać, wystarczy podjechać do dużego miasta, porządnego klubu i masz multum ładnych chłopaków. I jeszcze się z nimi dogadasz, bo raczej Ahmed przemawia łamaną angielszczyzną

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tylkoniepolak
0 / 2

Slim91 Ale ja nie wymagam, zeby faceci wygladali jak modele. Napisał tylko o łysieniu i zapuszczaniu brzucha. Wyobrażasz sobie kobiete po 30 z pasmami siwych włosów (niektóre tak wczesnie siwieja)? Albo z nadwaga? To co u kobiety byłoby okreslane mianem potwór i pasztet u faceta jest akceptowane! Powoli sie to zmienia dlatego tyle puszczających sie za granica. Kobiety 30letnie jak modelki? Takich Anji Rubik na ulicach jest wiel, tylko nizszego wzrostu, za to facetów takich jak Sasha-jej mąz, mozn aspotkać kilka razy w roku. Ile czasu na urode poświeca kobieta a ile facet?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
0 / 0

TylkoniePolak, jak rozumiem Anja Rubik i inne, podobne do niej polskie dziewczyny, swoją urodę wyrobiły na siłowni i zabiegami pielęgnacyjnymi? O zobacz, a ja myślałem że uroda to dar od Boga, rodzisz się z nią, a ciuchy i kosmetyki tylko to podkreślają. Natomiast aby mężczyzna wyrobił muskulaturę musi na to poświęcić od groma czasu, potu, trudu, kasy i wysiłku, a efekty pojawiają się po latach. Ci, co dobrze wyglądają na studiach, zaczynali ćwiczyć już w gimnazjum, wyobraź sobie. Moja droga, 6 lat ćwiczeń to nie mało. Co mężczyzna ma poradzić na łysienie, doradź. Przeszczep włosów jak Berlusconiego? Fajnie mieć na zbyciu kilkadziesiąt tysięcy euro. Chyba żaden normalny, dojrzały, 30-letni mężczyzna nie skrytykuje lekko puszystej pani samemu mając piwny brzuszek: metabolizm zwalnia w pewnym wieku i każdy zaczyna gromadzić tłuszcz, niezależnie od płci. Daj spokój, normalny człowiek nie zwróci na to uwagi, a jakoś wszystkie puszyste panie w moim otoczeniu mają wzięcie dzięki swojemu cudownemu charakterowi. Ciekawe, prawda? A uwierz, są naprawdę puszyste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja
0 / 0

to może jeszcze tak: kobieta-18 lat-stały związek.... poważnie? w dzisiejszych czasach? W wieku 18-25 lat byłam w przelotnych związkach a nie stałym.... do stałego związku trzeba dojrzeć.... w tym wieku raczej jest sie singlem z małymi przerwami :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~deofadasfe
0 / 2

@Adrian 1234 Człowieku co Ty pieprzysz? Zdrada leży w naturze kobiet? A faceci to co? Jakby oboje nie chcieli to by zdrad nie było a jedno i drugie tak samo jest winne, po obojgu stronach leży zdrada a nie oczerniasz kobiety.
Faceci też nie mają jaj i zamiast zerwać to zdradzają gdzie popadnie, mają czelność r*chać co się rusza i na drzewo nie ucieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrShoffer
0 / 0

Jesteś kobietą? Chyba tak, skoro piszesz takim stylem. Spoko, zgadzam się z tym co piszesz (jestem facetem) każdy zdradza- i facet i kobieta, ale nie każdy i na pewno nie tak jak to napisałaś (co do posiadaczy penisów): "r*chać co się rusza i na drzewo nie ucieka". Tak samo jak kobiety boją się wykrycia zdrady tak faceci również. A jakby to wyszło na jaw to mają również przeje**ne jak kobiety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrShoffer
+1 / 1

A ciekawe k***a ILE Polek przyznało się do zdrady. Powtarzam, ILE POLEK SIĘ PRZYZNAŁO ŻE W OGÓLE ZDRADZA PARTNERA. Bo z tego co tu pisze oznacza że KAŻDA bez wyjątku daje dupy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S styksu
+1 / 1

Czy te badania były przeprowadzone w Polsce? Coś mi się nie chce wierzyć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Adrianka115
+1 / 1

haha... "zdrada lezy w naturze kobiet" bo mężczyźni nie zdradzają w ogóle i tak jest przyjęlty przez was stereotyp?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nie_ważne
0 / 0

Nie śpij bo cię okradną albo dziecko podrzucą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mithlaure
+1 / 1

Durnoty i głupoty. Ufajta sondażom, bo dają pozory profesjonalnego badania... all you see is a lie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Liilii
+1 / 3

Tak tak, kobiety to dziw ki, a panowie po prostu korzystają z życia i biorą pełnymi garściami...
Ale ja nie o tym... Niech mi ktoś wytłumaczy, kto każe komu zdradzać? Tu nawet nie ma czego usprawiedliwiać. Jak można w ogóle usprawiedliwiać zdradę??? W życiu nie zdradziłam i nie zdradzę i o tym po prostu wiem. Wiem na co mnie stać jako człowieka - kontroluję swoje życie. Jeśli nie jest się stworzonym do stałego związku to po co w niego włazić? Jak coś nie pasuje, nie chce się naprawiać, bądź nie da - odchodzi się, a nie zdradza na boku i liczy na nie wiadomo co. Po jaką cholerę się męczyć? Po co utrudniać sobie i innym życie? Na co to komu? Dla adrenaliny? A skocz sobie na bandżi! Myślenie naprawdę boli ludzi.
Po prostu tego nie rozumiem. Nie szanuję ludzi, którzy zdradzają. A jeszcze jak ktoś się tłumaczy (to nic dla mnie nie znaczyło!) i próbuje zrzucić winę na drugą stronę (nic nie dzieje się bez przyczyny...???) to już w ogóle osiąga szczyt żenady. Nie wybaczam. W zdradzie nie ma miejsca na drugą szansę. Za błędy się płaci. Trudno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
+1 / 1

Wiele feministek mówi w takiej sytuacji, że zdrada jest winą mężczyzny, bo nie zaspokaja kobiety, nie daje jej oparcia, jest nudny i marudny. Widzisz, Ty uważasz że winna jest tylko osoba zdradzająca, a Twoje koleżanki mówią co innego. Ciekawe, prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~PolkaJakPolkaHotAndEasy
0 / 2

Nawet żadna nie zaprzeczy :O Tłumaczcie się że my nie zadbani jesteśmy itp. tylko my nawet nie mamy po co się starać jak wy pupy dajecie na każdym kroku a później jeszcze płaczecie że nie szanujemy was. Tyle jesteście warte to tyle otrzymujecie proste jak drut. A statystyki i tak pozytywne, wystarczy popatrzeć w około co się dzieje.
Myślę że i tak większość zataiła swoje grzeszki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wandikop
0 / 2

Facetom, łatwiej bo nie zachodzą w ciążę, ale statystyki dla mężczyzn są dużo wyższe. W takim przypadku, przykro mi to czytać, jako kobiecie. Takie krzywdzące statystyki psuja opinię Polek, podobnie jak stwierdzenia, że Polacy za granicą to lenie i złodzieje, co jest totalną nieprawdą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rodriger
+1 / 1

dlatego lepiej mieć jednego partnera i kochać jednego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Znienawidzona
+2 / 2

Pełno statystyk na temat wszystkiego, dziwne, że o opinie mnie nikt nigdy nie pytał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jaakhha
0 / 0

Islam wejdzie to będzie się działo hahaha xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Eiva
0 / 0

Prawdą jest, że w związku najważniejsza jest miłosc przejawiana w zaufaniu, które jednak należy rozczytywac jako naiwnosc, łatwowiernosc. Zaufanie samo w sobie na tym polega, że wierzymy całkowiecie w cos drugiej osobie nie majac zadnego dowodu na ten ,,fakt``. To oznacza, że ta nasza ukochana druga połówka może nam niewiadomo jak wielkie rogi przyprawiac a my chodzimy z nimi dostojnie jak król w koronie. Jednak każdy człowiek z osobna chce byc swiadomy tego co się wokół niego dzieje a przez to szuka pewnosci, potwierdzenia każdej okolicznosci czy sytuacji głównie z godności do swojej osoby. Prosząc o nietaktowne badanie DNA nie tylko dajemy znac o swoim występku, ale dajemy też czysty, jawny dowód, że nie ufamy (nie można ufac tylko trochę, tak samo jak kochac) a tym samym rujnujemy związkową milosc. Tylko, że jeśli faktycznie doszło do zdrady a z szacunku do drugiej osoby nie prosimy o zadne badanie istnieje szansa 50/50, że zostalismy zdradzeni i będziemy zyc z tą nurtującą swiadomościa, która bedzie powoli nas dobijac. Teraz pytanie jak postapic? Czy okazac brak ufnosci i zniszczyc możliwe, że i tak toksyczny związek czy bezwzględnie ufac ze swiadomoscią, że byc moze zyjemy w jednym wielkim kłamstwie? Skoro dopuszczamy do siebie taką myśl to juz jest jakis sygnał, że rodzą sie wątpliwości co do partnera, ale z drugiej strony szanując tez siebie nie możemy pozwolic sobie na brak pewności właśnie ze wzgledu na własną wartosc co jest dowodem, że każdy z nas chce byc szczesliwy. Żyjemy w czasach każdy wie jakich i wie jak ludzie siebie traktują i w jakie zaleznosci ze sobą wchodzą wiec tym bardziej nie dziwne, że widzac to co sie dzieje wokół może również przydarzyc się naszemu partnerowi czy partnerce. Każdy z nas ma wolną wolę (jako taką) i zrobi co tylko zechce. Nawet jeśli fizycznie mu sie zabroni i odpuści sobie to czy tamto w duchu będzie dalej chciał to zrobic i nie jestesmy w stanie przeciwstawic się jego myślom a wiążąc to ze znanym ,,serce nie sługa`` ...dopowiedzcie sobie sami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem