Freeganizm istnieje odkąd istnieje bieda.Ludzie wybierali ze śmietników odkąd śmietniki istnieją,a jeśli spojrzeć na to z perspektywy padlinożerstwa to podobne praktyki istnieją od czasu pierwszych bakterii destruentów czyli od kilku miliardów lat.
Ale Freeganów bardzo często stać na jedzenie :) Freeganizm jako ruch wykorzystywania jedzenia, które normalnie by się zmarnowało istnieje od jakiegoś półwiecza. Wybieranie żarcia ze śmieci istnieje od zawsze.
Oglądałam program o nich i chociaż sama bym na coś takiego nie poszła, to oni potrafią znaleźć naprawdę jeszcze dobre rzeczy. Ludzie myślą, że jak coś przekroczyło termin wazności o dzień lub dwa to jest do śmieci, a to oznacza tylko "NAJLEPIEJ spożyć przed". W gruncie rzeczy to dotyczy tylko produktów mlecznych chociaż i te jeszcze pociągną po terminie, jak coś nie jest zgniłe to nadaje się do jedzenia, a ludzie marnują.
Trafiłeś w sedno. Wszyscy jednakowo indywidualni. Dlatego nazwałem ich hipokrytami.\ i pozerami. A przy okazji wyglądają jak pedały. Jak widzę te tenisówki (obowiązkowo ze znaczkiem, za 200 zł, bo e bez znaczka za 4 zł nie są odpowiednie), rurki i zerówki to mnie skręca.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2013 o 16:54
Czemu idiotyzm? Wy serio nie widzicie ile jedzenia się marnuje w sklepach i restauracjach? Prawo jest tak głupio skonstruowane, że nie można nawet tego jedzenia, często nawet nieprzeterminowanego oddać biednym ludziom, i o to właśnie chodzi w freeganiźmie żeby pokazać jak dużo marnotrawimy tego, czego inni ludzie nie mają. Dziwi mnie to, że w Polsce tego ludzie niezauważaną mimo tego, że jest całkiem sporo biednych rodzin które czasami nie mają co do garnka przez tydzień włożyć.
I oczywiscie kazdy powinien byc jednoosobowa armia zbawienia i rozdawac to na co zapracowal tym, ktorzy sa zbyt leniwi/niezaradni zyciowo, tak? Kazdy jest kowalem wlasnego losu - a jak siedza na dupie i tylko wyciagaja lape po zasilek,to bym im chetnie wreczyl, ale granat bez zawleczki posmarowany klejem.
Ale gdzie ja coś takiego napisałem? Nawet gdyby ktoś chciał zostać tą jednoosobową armią zbawienia to nie może nią być bo prawo zabrania. Poza tym chyba nie powinno się zabraniać prowadzenia działalności charytatywnej dla ludzi którzy jak to sam mówisz są "leniwi/niezaradni zyciowo"?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2013 o 14:25
Chcesz, rob co chcesz. Tylko dlaczego jak ja dostane od firmy prezent, to musze zaplacic podatek od darowizny, a oni nie? Jak ich nie stac to ktos inny ten podatek musi zaplacic - dopoki nie zniesiemy wszelkich podatkow od darowizn(a to bedzie olbrzymie pole do przekretow,wiec jest nierealne), dopoty ktos bedzie musial zaplacic podatek od darowizny.Proste i logiczne.
Bardzo dobrze,barany się potrują może umrą i mniej genów idiotów wśród społeczeństwa.Szkoda tylko że trzeba na ich leczenie płacić z państwowej(tj. od cywilizowanych pracujących ludzi) kasy.
To co przedstawiają zdjęcia, to babranie się w śmieciach a nie freeganizm. Freeganizm jest w wtedy gdy jedzenie znajdywane w śmieciach jest w dobrym stanie. Na zachodzie i USA do kontenerów wyrzucane są produkty w dużych ilościach i w dobrym stanie bo nie sprzedane w danym dniu lub ledwo przeteminowane-1 dzień- bo tak im nakazują przepisy sanitarne lub regulaminy sklepów. Pozyskiwanie takiego jedzenia to freeganizm a nie to co widać na zdjęciach.
Ja mam starego sąsiada w bloku, który też wpierdziela odpady z kontenera, mimo że za swoją emeryturę mógłby jeść normalnie.On nie robi tego z ideologii, tylko z chytrości i wpierdziela tego tyle że jest aż mocno otyły.
Taki trochę "humorystyczny" obrazek nt. freeganów (czy tam freegan, nie wiem jak to sie pisze poprawnie). http://hg.joemonster.org//mg/albums/new/121119/04freeganka.jpg - a tak apropo, to ja nie widzę nic złego w tym, że jedzą z kontenerów, ale mogliby czasem zjeść coś "normalniejszego", jedzenie rzeczy wyrzuconych do śmieci nie wydaje mi się zbyt zdrowy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2013 o 16:07
pracowałem w markecie i wiem co tam trafia do śmieci i nie rzadko krajało mi się serce na widok czegoś co spokojnie mógł bym zjeść znajdującego się w śmieciach :( zdarza się że do odpadków trafiają całe paczki/zgrzewki/skrzynki czegoś tylko dla tego że dzisiaj kończy się im termin ważności (nie rzadki jednodniowy) a bezduszny przepis nakazuje utylizację :(
Nie jestem zlosliwy,ale zycze im spotkania z rozbitym szklem.
Mam rozhermetyzowane parówki w koszu. Ktoś chce?
Ale Freeganizm nie jest nowym trendem, istnieje od dobrego półwiecza.
No właśnie :/
Freeganizm istnieje odkąd istnieje bieda.Ludzie wybierali ze śmietników odkąd śmietniki istnieją,a jeśli spojrzeć na to z perspektywy padlinożerstwa to podobne praktyki istnieją od czasu pierwszych bakterii destruentów czyli od kilku miliardów lat.
Ale Freeganów bardzo często stać na jedzenie :) Freeganizm jako ruch wykorzystywania jedzenia, które normalnie by się zmarnowało istnieje od jakiegoś półwiecza. Wybieranie żarcia ze śmieci istnieje od zawsze.
nowy wymiar głupoty...
Niech jedzą jak chcą, jednak jest to troche emm obrzydliwe.Mam troche jogurtów po terminie chce ktoś?
musisz je najpierw wyrzucić, prawdziwy freeganin nie weźmie jedzenia nie ze śmietnika.
Oglądałam program o nich i chociaż sama bym na coś takiego nie poszła, to oni potrafią znaleźć naprawdę jeszcze dobre rzeczy. Ludzie myślą, że jak coś przekroczyło termin wazności o dzień lub dwa to jest do śmieci, a to oznacza tylko "NAJLEPIEJ spożyć przed". W gruncie rzeczy to dotyczy tylko produktów mlecznych chociaż i te jeszcze pociągną po terminie, jak coś nie jest zgniłe to nadaje się do jedzenia, a ludzie marnują.
Teraz nawet biednym ludziom nastoletnie młokosy odbierają jedzenie, które mogli by sobie zjeść.
w dupach sie poprzewracało
Idiotyzm*
hipsterzy to pedały, pozerzy i hipokryci.
Hipsterstwo to paradoks: Chcą być inni, a są wszyscy tacy sami :D
Trafiłeś w sedno. Wszyscy jednakowo indywidualni. Dlatego nazwałem ich hipokrytami.\ i pozerami. A przy okazji wyglądają jak pedały. Jak widzę te tenisówki (obowiązkowo ze znaczkiem, za 200 zł, bo e bez znaczka za 4 zł nie są odpowiednie), rurki i zerówki to mnie skręca.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2013 o 16:54
Czemu idiotyzm? Wy serio nie widzicie ile jedzenia się marnuje w sklepach i restauracjach? Prawo jest tak głupio skonstruowane, że nie można nawet tego jedzenia, często nawet nieprzeterminowanego oddać biednym ludziom, i o to właśnie chodzi w freeganiźmie żeby pokazać jak dużo marnotrawimy tego, czego inni ludzie nie mają. Dziwi mnie to, że w Polsce tego ludzie niezauważaną mimo tego, że jest całkiem sporo biednych rodzin które czasami nie mają co do garnka przez tydzień włożyć.
I oczywiscie kazdy powinien byc jednoosobowa armia zbawienia i rozdawac to na co zapracowal tym, ktorzy sa zbyt leniwi/niezaradni zyciowo, tak? Kazdy jest kowalem wlasnego losu - a jak siedza na dupie i tylko wyciagaja lape po zasilek,to bym im chetnie wreczyl, ale granat bez zawleczki posmarowany klejem.
Xar - nie ma oddawać wszystkiego, co zapracował, tylko to, czego z jakiegoś powodu kupił za dużo i musiałby wyrzucić.
Ale gdzie ja coś takiego napisałem? Nawet gdyby ktoś chciał zostać tą jednoosobową armią zbawienia to nie może nią być bo prawo zabrania. Poza tym chyba nie powinno się zabraniać prowadzenia działalności charytatywnej dla ludzi którzy jak to sam mówisz są "leniwi/niezaradni zyciowo"?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2013 o 14:25
Chcesz, rob co chcesz. Tylko dlaczego jak ja dostane od firmy prezent, to musze zaplacic podatek od darowizny, a oni nie? Jak ich nie stac to ktos inny ten podatek musi zaplacic - dopoki nie zniesiemy wszelkich podatkow od darowizn(a to bedzie olbrzymie pole do przekretow,wiec jest nierealne), dopoty ktos bedzie musial zaplacic podatek od darowizny.Proste i logiczne.
Bardzo dobrze,barany się potrują może umrą i mniej genów idiotów wśród społeczeństwa.Szkoda tylko że trzeba na ich leczenie płacić z państwowej(tj. od cywilizowanych pracujących ludzi) kasy.
To co przedstawiają zdjęcia, to babranie się w śmieciach a nie freeganizm. Freeganizm jest w wtedy gdy jedzenie znajdywane w śmieciach jest w dobrym stanie. Na zachodzie i USA do kontenerów wyrzucane są produkty w dużych ilościach i w dobrym stanie bo nie sprzedane w danym dniu lub ledwo przeteminowane-1 dzień- bo tak im nakazują przepisy sanitarne lub regulaminy sklepów. Pozyskiwanie takiego jedzenia to freeganizm a nie to co widać na zdjęciach.
Ja mam starego sąsiada w bloku, który też wpierdziela odpady z kontenera, mimo że za swoją emeryturę mógłby jeść normalnie.On nie robi tego z ideologii, tylko z chytrości i wpierdziela tego tyle że jest aż mocno otyły.
To mnie utwierdza przy tym by pozostać jednak przy alkoholu.
Taki trochę "humorystyczny" obrazek nt. freeganów (czy tam freegan, nie wiem jak to sie pisze poprawnie). http://hg.joemonster.org//mg/albums/new/121119/04freeganka.jpg - a tak apropo, to ja nie widzę nic złego w tym, że jedzą z kontenerów, ale mogliby czasem zjeść coś "normalniejszego", jedzenie rzeczy wyrzuconych do śmieci nie wydaje mi się zbyt zdrowy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2013 o 16:07
Jedzą tylko warzywa vegetarianie.
Jedzą tylko to co znajdą freeganie.
Jedzą tylko to co ukradną cyganie.
Chyba nowy wymiar debilizmu
To jest szczytna idea, pokazuje ile zdatnego do spożycia jedzenia co dzień wyrzucamy, zwłaszcza markety.
Nie wiedziałam, że na moim osiedlu jest tylu hipsterów.
Kiedyś nazywano ich kloszardami...
pracowałem w markecie i wiem co tam trafia do śmieci i nie rzadko krajało mi się serce na widok czegoś co spokojnie mógł bym zjeść znajdującego się w śmieciach :( zdarza się że do odpadków trafiają całe paczki/zgrzewki/skrzynki czegoś tylko dla tego że dzisiaj kończy się im termin ważności (nie rzadki jednodniowy) a bezduszny przepis nakazuje utylizację :(
Autor demota niedoinformowany.To nie są hipsterzy tylko squatersi.