Co wy gadacie? Przecież on normalnie rywalizuje ze zdrowymi ludźmi i nikt nie robi z niego ofiary. Ja też nie popieram jarania się kimś bo "jejku dałn jaki dzielny", ale ten gościu rzeczywiście daje radę.
To niewiarygodne, że żyjemy w świecie gdzie prawda znajduje sie pod taka warstwą kłamstw, że aby się do niej dokopać już na wstępie dajemy sobie spokój. Najbardziej przerażające jest jednak to, że większość woli jednak wierzyć w to co mu się podaje na talerzu, nie zadając sobie odrobiny trudu by zapytać, skąd/z czego jest ten "kotlet".
Rozenkrank, chwała Ci za dociekliwość
On nie wygląda na Downa. Ma bardzo wysokie czoło. Owszem ryst twarzy są zaburzone i uszy ale tach schorzeń jest dużo.I nie wszystkie wiążą się z uposledzeniem umysłowym
To nie narzekaj, nie mam kasy, nie mam dziewczyny, nie jestem duzy tylko chudy z zapadnięta klatą. Mi takie demoty pomagają i zachęcają, ,tylko, że ja jestem kobietą i przerazą mnie lenistwo i biernośc dzisiejszych facetów.
Mówi w łacinie? Co to znaczy? Zakłada sobie jakąś "łacinę" i w niej przemawia? Mówi po łacinie, albo mówi w języku łacińskim. Autor demota chyba "mówi w polszczyźnie".
Do wszystkich, którzy się bulwersują: Jak na jego możliwości, to jest bardzo dobrze. WY macie dużo większe możliwości, a nie potraficie większości rzeczy, do których jesteście predysponowani. Chorzy ludzie także mają prawo rozwijać swoje pasje tak bardzo, jak bardzo chcą/ są w stanie, więc pomyślcie 2x zanim palniecie głupotę w stylu "nie jarajcie się Downem, bo nie jest mistrzem w tym co robi". Przekaz demota też nie dotyczy gloryfikowania talentów osób niepełnosprawnych intelektualnie, tylko pokazaniu, że tacy ludzie mający DUŻE ograniczenia chcą i potrafią być w czymś tak dobrzy jak tylko są w stanie, natomiast zdrowym się często zwyczajnie nie chce.
Pisanie "jeśli on może, to ty tym bardziej" uważam za bardzo krzywdzące w stosunku do osób dotkniętych Zespołem Downa. To normalny człowiek, a pisanie "tym bardziej" ma wydźwięk "ty jesteś lepszy, a pokonuje cię jakiś chłopaczek z Zespołem Downa"...
Też myślę, że to syndrom sawanta, ale nie ma go co drugi autysta ani co dziesiąte dziecko z zespołem Downa, to tak naprawdę rzadkie zjawisko. Poza tym, nawet jeśli ktoś go posiada, to jest to tylko pewna zdolność, tendencja, talent, który trzeba rozwijać, żeby osiągnąć efekty w umiejętnościach które są ogólnie cenione (jak znajomość języków czy umiejętność gry na instrumencie). Także tak, czy inaczej, brawo dla chłopaka i rodziców za chęci i cierpliwość :)
System of a Down?
No i?
A ja potrafię się sam ubrać,umyć zawiązać sznurowadła.
Prowadzić samochód a on?
Jeśli ja potrafię to on tym bardziej.
Co wy gadacie? Przecież on normalnie rywalizuje ze zdrowymi ludźmi i nikt nie robi z niego ofiary. Ja też nie popieram jarania się kimś bo "jejku dałn jaki dzielny", ale ten gościu rzeczywiście daje radę.
To niewiarygodne, że żyjemy w świecie gdzie prawda znajduje sie pod taka warstwą kłamstw, że aby się do niej dokopać już na wstępie dajemy sobie spokój. Najbardziej przerażające jest jednak to, że większość woli jednak wierzyć w to co mu się podaje na talerzu, nie zadając sobie odrobiny trudu by zapytać, skąd/z czego jest ten "kotlet".
Rozenkrank, chwała Ci za dociekliwość
On nie wygląda na Downa. Ma bardzo wysokie czoło. Owszem ryst twarzy są zaburzone i uszy ale tach schorzeń jest dużo.I nie wszystkie wiążą się z uposledzeniem umysłowym
Never Back Down
jaranie się specjalnymi umiejętnosciami o osób z zaburzeniami umysłowymi, to jak zazdroszczenie chorym z guzem mózgu, że ich guz ma taki ładny kolor.
Z resztą autor demota widocznie ma tego gościa za jakieś ścierwo, ja tam nie czuję się lepszy od tego downa
Jakie tam umiejetnosci. Pewnie ledwo co mowi w tych jezykach, zagra cos na poziomie przedszkolaka i juz wszyscy bija brawo bo jest chory.
Hilbert
to zagraj tak jak on, jezeli to poziom przedszkolaka
Nieprawda.
kłamiesz, ja nie mogę "ustanowić rekordu wśród dzieci z zespołem downa".
Moge ale mi sie nie chce.
To nie narzekaj, nie mam kasy, nie mam dziewczyny, nie jestem duzy tylko chudy z zapadnięta klatą. Mi takie demoty pomagają i zachęcają, ,tylko, że ja jestem kobietą i przerazą mnie lenistwo i biernośc dzisiejszych facetów.
Tylko, że jemu się chce a Tobie nie
Nie nie mogę być downem
Mówi w łacinie? Co to znaczy? Zakłada sobie jakąś "łacinę" i w niej przemawia? Mówi po łacinie, albo mówi w języku łacińskim. Autor demota chyba "mówi w polszczyźnie".
wg. polskiego prawa powinien zostać zabity
Ja też mogę ustalić 6 rekordów świata wśród dzieci z syndromem downa nie mając downa ?
Taki dobry bo z zespołem
Do wszystkich, którzy się bulwersują: Jak na jego możliwości, to jest bardzo dobrze. WY macie dużo większe możliwości, a nie potraficie większości rzeczy, do których jesteście predysponowani. Chorzy ludzie także mają prawo rozwijać swoje pasje tak bardzo, jak bardzo chcą/ są w stanie, więc pomyślcie 2x zanim palniecie głupotę w stylu "nie jarajcie się Downem, bo nie jest mistrzem w tym co robi". Przekaz demota też nie dotyczy gloryfikowania talentów osób niepełnosprawnych intelektualnie, tylko pokazaniu, że tacy ludzie mający DUŻE ograniczenia chcą i potrafią być w czymś tak dobrzy jak tylko są w stanie, natomiast zdrowym się często zwyczajnie nie chce.
Wszyscy mogą, tylko nie wszyscy o tym wiedzą.
No i co? To jeszcze nie znaczy, że ja też mam występować w filharmonii i gadać w czterech językach.
Nie możesz. On się urodził z darem, w przeciwieństwie to Ciebie tumanie.
No i powiedzcie, czy prawo, żeby legalnie zabić takiego człowieka w łonie matki to dobre prawo?
ooo Maciek z Klanu oO
Dlaczego "tym bardziej"?
Znam dla niego fajne miejsce! Nazywa się Łostowice.
przede wszystkim on cokolwiek 'może' dzięki temu że jego matka nie usunęła go jak tylko dowiedziała się że jest chory.
Ale można i w druga stronę - jak bardzo muszę być skrzywiony skoro dzieciak z zespołem downa może a ja nie?
Pisanie "jeśli on może, to ty tym bardziej" uważam za bardzo krzywdzące w stosunku do osób dotkniętych Zespołem Downa. To normalny człowiek, a pisanie "tym bardziej" ma wydźwięk "ty jesteś lepszy, a pokonuje cię jakiś chłopaczek z Zespołem Downa"...
Słyszeliście o sawantach?
Mnie tam bardziej zastanawia z kim on się po łacinie porozumiewa ??
Taki dobry bo jest z zespołem...
Ja nie mogę bo nie mam zespołu sawanta, co ma co drugi autysta i co dziesiąte dziecko z downem
Też myślę, że to syndrom sawanta, ale nie ma go co drugi autysta ani co dziesiąte dziecko z zespołem Downa, to tak naprawdę rzadkie zjawisko. Poza tym, nawet jeśli ktoś go posiada, to jest to tylko pewna zdolność, tendencja, talent, który trzeba rozwijać, żeby osiągnąć efekty w umiejętnościach które są ogólnie cenione (jak znajomość języków czy umiejętność gry na instrumencie). Także tak, czy inaczej, brawo dla chłopaka i rodziców za chęci i cierpliwość :)