A Polacy jeszcze są z tego dumni. Dlaczego od tej strony nie spojrzymy na II wś? Może akurat 'sojusznicy' także nas podziwiali, że aż z tego dechu w piersiach zapomnieli wesprzeć nas?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2013 o 19:01
Z tych cech najważniejszy jest honor to on definiuj wartość człowieka. Jeśli ktoś jest honorowy reprezentuje sobą zarówno siłę, jak i godność. Wszyscy ta taką personę patrzą z podziwem i waśnie szacunkiem. Boli mnie gdy myślę o tym jak bardzo jest to zapomniana cecha w dzisiejszym społeczeństwie.
Kiedy właśnie przez chciwość, zakłamanie i sprzedajność ta sama Wielka Polska upadła. Potęga Polski XVI i XVII wieku budowana była setki lat. 1.Teraz wolną Polskę mamy zaledwie 23 lata. 2.Do tego mamy demokrację, czyli rząd wybierają niekompetentni ludzie. 3.W XVIII zwykli Polacy nie mieli wpływy na chciwość, zakłamanie i sprzedajność szlachciców i swoich Panów dziś mamy - sami wybraliśmy tych polityków.
Polacy teraz żyją jak szlachta i tak samo niestety upadną. Kto teraz nie ma kredytów niech pierwszy rzuci we mnie kamień... żyjemy ponad stan i to nas zgubi
@snup: Ja nie mam kredytu :) Ale masz rację. Chorym jest to, że żeby kupić mieszkanie potrzebujesz kredyt. Powinien sam na nie zarobić. Ceny mieszkań są tak wysokie, bo..... są kredyty. Dzięki temu zarabiają bankowcy i deweloperzy. Łatwość dostępu do kredytów powoduję wzrost cen mieszkań. dlatego wszelkie dotację, zapomogi państwo do zakupu mieszkań są tak naprawdę pomocą nie dla obywateli, ale dla banków i deweloperów.
Może ty wybrałeś. Nie liczy się kto głosuje ale kto liczy głosy, a przecież z ostatnich wyborów były na serwerach Rosyjskich co jest faktem. WWW.WOLNEMEDIA.NET zacznijcie się dowiadywać i myśleć ludzie.
Oj, nie znasz historii, nie znasz... Poczytaj sobie coś Komudy. Niekompetencja, arogancja, krótkowzroczność, chciwość i zwykła głupota elit to nie tylko problem współczesny i wcale nie tylko Polski. My wcale nie jesteśmy tacy najgorsi, po prostu najbardziej ględzimy.
Komudy? Jacka Komudy? To tak, jakbyś przytaczał jako źródło Trylogię Sienkiewicza. Komuda jest PISARZEM, piszącym przede wszystkim POWIEŚCI osadzone w realiach historycznych, ale nie jest kronikarzem. Inaczej Sapkowskiego i jego Trylogie Husycką też można uznać za dzieło historyczne :-). Książki Komudy są dobre jako sposób na zainteresowanie historią, ale na pewno nie jako źródło wiadomości historycznych.
Armagedon, polemizowałbym. Jak sam napisałeś, jego powieści osadzone są w realiach historycznych. Oznacza to, że może opisać historię np: zdobycia Moskwy równie dobrze jak kronikarz, tyle, że z wplątanym wątkiem bohatera. Komuda solennie przygotowuje się do każdej książki i oddaje ducha tamtych czasów. Większość jego dzieł powstaje na tekstach historycznych, które sam zresztą podaje na końcu książki.
O ile się nie mylę to husaria to żołnierze na koniach, a nie politycy, więc nie porównuj. Bo polskich żołnierzy dzisiaj też docenia się na całym świecie tylko nie w Polsce oczywiście, ale to u nas Polaków normalne. Politycy w przeszłości też nie zawsze byli powodem do dumy, więc w tej kwestii to akurat wiele się nie zmieniło.
Mam 3 kumpli, którzy byli w Afganistanie, wszyscy 3 potwierdzili, że żołnierze USA uwielbiają Polaków i uwielbiają z nimi współpracować. Polacy tak mają, że jeśli chodzi o walkę to cechuje nas "brawura i pogarda śmierci" za to nas cenią na świecie ale media o tym nie mówią
To musiał być piękny widok, tyle chłopa szarżujących z pędem na Turków, pewnie kiedy usunęli kozły hiszpańskie i inne rzeczy które mogły destabilizować szarżę kawalerii... jak nóż w masło, to musiało wyglądać jak nóż w masło.
Inne kraje po prostu chcą nas zniszczyć bo sie nas boją... dlatego "alianci" nie pomogli nam we wrześniu i ZSRR wbiło nam nóż w plecy, dlatego teraz Polacy są wykorzystywani za granicą jako tania siła robocza i zakręca sie nam gaz w Rosji. Dlatego świat sie z nas smieje... bo sie nas boi!
Honor i szacunek otaczały jedynie Husarię, zaprzaństwo i zdegenerowanie większości ówczesnej szlachty było jeszcze gorsze niż u dzisiejszych polityków.
Poza tym dziś tak utyskujecie jak to jak rząd was uciska, ciekawe jak byście wtedy kwiczeli gdy 9 na 10 z was byłoby chłopami pańszczyźnianymi.
Polityka zagraniczna to też było wtedy dno, Husaria powinna była zdobywać Śląsk i wyzwalać Czechy spod okupacji Habsburgów, z Turcją mieliśmy wojnę tylko dlatego że wcześniej stawaliśmy w obronie katolskich Habsburgów w imię irracjonalnego religijnego fanatyzmu.
Chłop pańszczyźniany oddawał swojemu panu 1/10 całych plonów. Dzisiejszy Polak pół roku zapierdziela na spłatę państwa zarabiając grosze, a to co mu zostanie też jest dalej grabione jako różne podatki wliczane w cenę produktu. Wcale by mnie nie zdziwiło gdyby teraz człowiek pracował więcej niż ten chłop pańszczyźniany. Nie oszukujmy się - jesteśmy murzynami Europy. Co do religijnego fanatyzmu - gdyby nie Wiedeń to o 6 rano budziło cie darcie ryja muezina z minaretu
Politycy politykami ,ale narod jest niepowazny skoro od lat glosuje na jedno i to samo , na te same mordy tych samych komuchow . Nic sie nie zmienilo i to na wasze wlasne zyczenie. Pokazcie chociaz jednego komucha obalonego .
Bo... tylko politycy mają obowiązek mieć honor? Dlaczego akurat o politykach piszesz? Skupcie się na wychowywaniu własnych dzieci, któryś z nich może być w przyszłym sejmie.
Uwielbiam takie demotywatory. W podobnym tonie przypomnę jeszcze, że w 1973 roku po "zwycięskim remisie" na Wembley zakwalifikowaliśmy się do piłkarskich Mistrzostw Świata. I na koniec pytanie: TYLKO CO Z TEGO?
Tak wstrzymali atak bo Niemcy są mądrzy!!! Poco Niemicy czy Austria mają bez sensu ginąć skoro jakiś zacofany kraj będzie giną za armie niemiecką czy austriacką (polska armia to mięso armatnie...... tak samo było w dywizjonie 303 i w odszyfrowywaniu ENIGMY, i co z tego mamy (mieliśmy?) 50 lat komuny....., Anglia sobie przypisała odszyfrowanie enigmy itp. ) taka jest smutna prawda......................
A jakieś źródło tej sensacji? I czy były to te same wojska austriackie i pruskie, które kilka minut wcześniej rozgromiły Turków ostrzałem swojej artylerii, co przesądziło o wyniku bitwy? Może zatem owi Austriacy i Prusacy patrzyli, co też ci durni Polacy znowu wyprawiają, tym bardziej, że słynna szarża naszej uzbrojonej w miecze świetlne i uskrzydlonej husarii na jednorożcach o napędzie atomowym trwała tylko pół godziny.
Kochany. Husarii wystarczyło nawet mniej niż pół godziny. Wspomnę tylko, że pod Chocimiem husaria jednym natarciem czołowym przebiła się przez 3 najeżone armatami, pikami i muszkietami okopane tabory tureckie (takie tam linie obronne wzmacniane wozami) - każda inna kawaleria tamtego okresu po wydaniu jesj rozkazu ataku na takie pozycje sprzedałaby konie i broń i wróciła do domu. Twoia atomowa i jednoroga ironia jest zupełnie nie na miejscu.
Nie chodziło mi o to, że husaria powinna była jeździć po polu bitwy przez dwa dni, żeby osiągnąć efekt; rzeczywiście, naszym uskrzydlonym rycerzom Jedi wystarczyłoby nawet mniej niż to, ale chciałem zwrócić uwagę na to, że przybyli oni de facto na gotowe, jako że sprawę załatwiła i bitwę rozstrzygnęła już wcześniej austriacko-pruska artyleria. Wtedy dopiero na typowo polskie zresztą "hurra" rzucili się nasi chłopcy do walki, a Austriacy i Prusacy faktycznie mogli stać jak wryci i patrzeć. Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby wierzyć, że tak po prostu, w środku bitwy, żołnierze jednej ze stron tak po prostu przestali walczyć (co, może Turcy też?), żeby sobie na nasze biało-czerwone aniołki w locie popatrzeć. Niestety, niewygodna i dla wielu niemożliwa do przełknięcia z powodu narodowej dumy prawda jest taka, że udział husarii pod Wiedniem był marginalny i choć bardzo chcielibyśmy, aby było inaczej, o niczym nie przesądził. Ironia jest natomiast jak najbardziej na miejscu, ponieważ niektórzy - także przy pomocy takich demotów - robią z husarii jakąś polską Wunderwaffe, jakoś zapominając, że wystarczyła banda podpitej kozackiej hałastry z dzidami i samopałami, żeby naszych skrzydlatych chłopców wgnieść w ziemię, i to więcej niż raz (i wcale nie odwołuję się tutaj do "Ogniem i mieczem", ani w formie literackiej, ani filmowej).
"No to niech Polacy pojadą i krwawią za nas a my sobie weźmiemy po piwko na łeb i se popatrzymy. No co chłopaki? Wyjdziemy na plus a i polaczki latami będą się masturborwować że szczęścia jak ich wych*jaliśmy..."
Obawiam się, że w tamtych czasach Prusy były naszym wasalem, a Austria była mało liczącym się państewkiem, który zw dodatku już 2. raz musiał prosić o pomoc w obronie własnych granic.
Podczas 1. odsieczy wiedeńskiej Polska wysłała tylko Lisowczyków. Nie wywołało to wojny z Turcą, nie spowodowało zniszczenia polskiej armii, a i tak wygrali. Nie jest najlepszy ten, kto zleci z niebios i zrobi wielką rozwałkę przy ogromnych stratach własnych osiągając zwycięstwo, a ten, który swój cel osiągnie minimalnym nakładem sił i z minimalnymi stratami.
Oraz uległość w stosunkach zagranicznych.
Jak zawsze wystawili nas do wiatru, niech Polacy giną a my popatrzymy.
A Polacy jeszcze są z tego dumni. Dlaczego od tej strony nie spojrzymy na II wś? Może akurat 'sojusznicy' także nas podziwiali, że aż z tego dechu w piersiach zapomnieli wesprzeć nas?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2013 o 19:01
Też coś mi się tak wydaje. Oni nie podziwiali,tylko unikali walki i obserwowali ilu naszych polegnie,a ilu nie.
Spokojnie... arystokracja też była w tamtych czasach sprzedajna i sukowata. To wojsko było cudne i czasem Król choć nie często
Z tych cech najważniejszy jest honor to on definiuj wartość człowieka. Jeśli ktoś jest honorowy reprezentuje sobą zarówno siłę, jak i godność. Wszyscy ta taką personę patrzą z podziwem i waśnie szacunkiem. Boli mnie gdy myślę o tym jak bardzo jest to zapomniana cecha w dzisiejszym społeczeństwie.
Kiedy właśnie przez chciwość, zakłamanie i sprzedajność ta sama Wielka Polska upadła. Potęga Polski XVI i XVII wieku budowana była setki lat. 1.Teraz wolną Polskę mamy zaledwie 23 lata. 2.Do tego mamy demokrację, czyli rząd wybierają niekompetentni ludzie. 3.W XVIII zwykli Polacy nie mieli wpływy na chciwość, zakłamanie i sprzedajność szlachciców i swoich Panów dziś mamy - sami wybraliśmy tych polityków.
Polacy teraz żyją jak szlachta i tak samo niestety upadną. Kto teraz nie ma kredytów niech pierwszy rzuci we mnie kamień... żyjemy ponad stan i to nas zgubi
@snup: Ja nie mam kredytu :) Ale masz rację. Chorym jest to, że żeby kupić mieszkanie potrzebujesz kredyt. Powinien sam na nie zarobić. Ceny mieszkań są tak wysokie, bo..... są kredyty. Dzięki temu zarabiają bankowcy i deweloperzy. Łatwość dostępu do kredytów powoduję wzrost cen mieszkań. dlatego wszelkie dotację, zapomogi państwo do zakupu mieszkań są tak naprawdę pomocą nie dla obywateli, ale dla banków i deweloperów.
@snup: Właśnie leci w ciebie kamień. W życiu nie dałem i nie dam zarobić lichwiarzom,zwanym też bankierami.
Może ty wybrałeś. Nie liczy się kto głosuje ale kto liczy głosy, a przecież z ostatnich wyborów były na serwerach Rosyjskich co jest faktem. WWW.WOLNEMEDIA.NET zacznijcie się dowiadywać i myśleć ludzie.
Oj, nie znasz historii, nie znasz... Poczytaj sobie coś Komudy. Niekompetencja, arogancja, krótkowzroczność, chciwość i zwykła głupota elit to nie tylko problem współczesny i wcale nie tylko Polski. My wcale nie jesteśmy tacy najgorsi, po prostu najbardziej ględzimy.
Komudy? Jacka Komudy? To tak, jakbyś przytaczał jako źródło Trylogię Sienkiewicza. Komuda jest PISARZEM, piszącym przede wszystkim POWIEŚCI osadzone w realiach historycznych, ale nie jest kronikarzem. Inaczej Sapkowskiego i jego Trylogie Husycką też można uznać za dzieło historyczne :-). Książki Komudy są dobre jako sposób na zainteresowanie historią, ale na pewno nie jako źródło wiadomości historycznych.
Armagedon, polemizowałbym. Jak sam napisałeś, jego powieści osadzone są w realiach historycznych. Oznacza to, że może opisać historię np: zdobycia Moskwy równie dobrze jak kronikarz, tyle, że z wplątanym wątkiem bohatera. Komuda solennie przygotowuje się do każdej książki i oddaje ducha tamtych czasów. Większość jego dzieł powstaje na tekstach historycznych, które sam zresztą podaje na końcu książki.
Kolejny dzieciak, który naczytał się książek historycznych, a i tak sam nic nie zrobi dla poprawy sytuacji Polski.
oj kur** bo ty zrobiłeś
Narzekanie też w niczym nigdy nikomu nie pomogło, a narzekamy przy pierwszej lepszej okazji
O ile się nie mylę to husaria to żołnierze na koniach, a nie politycy, więc nie porównuj. Bo polskich żołnierzy dzisiaj też docenia się na całym świecie tylko nie w Polsce oczywiście, ale to u nas Polaków normalne. Politycy w przeszłości też nie zawsze byli powodem do dumy, więc w tej kwestii to akurat wiele się nie zmieniło.
Mam 3 kumpli, którzy byli w Afganistanie, wszyscy 3 potwierdzili, że żołnierze USA uwielbiają Polaków i uwielbiają z nimi współpracować. Polacy tak mają, że jeśli chodzi o walkę to cechuje nas "brawura i pogarda śmierci" za to nas cenią na świecie ale media o tym nie mówią
I tak samo jak wtedy walczą o obce interesy i w brudnej sprawie.
Oni są tylko żołnierzami, karzą to idą ;) ich polityka nie bardzo obchodzi..
To musiał być piękny widok, tyle chłopa szarżujących z pędem na Turków, pewnie kiedy usunęli kozły hiszpańskie i inne rzeczy które mogły destabilizować szarżę kawalerii... jak nóż w masło, to musiało wyglądać jak nóż w masło.
Faktycznie, nie ma to jak widok krwawej rzezi o poranku, nieprawda?
Parę setek lat później Anglia i Francja też wstrzymały atak by móc podziwiać ataki Wojska Polskiego...
Inne kraje po prostu chcą nas zniszczyć bo sie nas boją... dlatego "alianci" nie pomogli nam we wrześniu i ZSRR wbiło nam nóż w plecy, dlatego teraz Polacy są wykorzystywani za granicą jako tania siła robocza i zakręca sie nam gaz w Rosji. Dlatego świat sie z nas smieje... bo sie nas boi!
Ty weź wstawiaj buźki ";o)", bo ktoś jeszcze pomyśli że na serio to piszesz.
Honor i szacunek otaczały jedynie Husarię, zaprzaństwo i zdegenerowanie większości ówczesnej szlachty było jeszcze gorsze niż u dzisiejszych polityków.
Poza tym dziś tak utyskujecie jak to jak rząd was uciska, ciekawe jak byście wtedy kwiczeli gdy 9 na 10 z was byłoby chłopami pańszczyźnianymi.
Polityka zagraniczna to też było wtedy dno, Husaria powinna była zdobywać Śląsk i wyzwalać Czechy spod okupacji Habsburgów, z Turcją mieliśmy wojnę tylko dlatego że wcześniej stawaliśmy w obronie katolskich Habsburgów w imię irracjonalnego religijnego fanatyzmu.
Chłop pańszczyźniany oddawał swojemu panu 1/10 całych plonów. Dzisiejszy Polak pół roku zapierdziela na spłatę państwa zarabiając grosze, a to co mu zostanie też jest dalej grabione jako różne podatki wliczane w cenę produktu. Wcale by mnie nie zdziwiło gdyby teraz człowiek pracował więcej niż ten chłop pańszczyźniany. Nie oszukujmy się - jesteśmy murzynami Europy. Co do religijnego fanatyzmu - gdyby nie Wiedeń to o 6 rano budziło cie darcie ryja muezina z minaretu
Politycy politykami ,ale narod jest niepowazny skoro od lat glosuje na jedno i to samo , na te same mordy tych samych komuchow . Nic sie nie zmienilo i to na wasze wlasne zyczenie. Pokazcie chociaz jednego komucha obalonego .
Jakich komuchów? Teraz rządzą post-solidaruchy.
Pierwszą władzą w Polsce są media, a w nich komuchów i dzieci komuchów aż się roi
Te trzy cechy cechują akurat Polaka bez względu na pochodzenie czy funkcję która pełni
"sprzedajność" hłehłe ale neologizmy produkujesz panie patryjoto
Bo w tamtych czasach tych co trzymali władzę nie cechowało "chciwość, zakłamanie, sprzedajność". Nie ma to jak sarmackie klapki na oczach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2013 o 12:06
Autor wczoraj się urodził? W tamtych czasach to dopiero się truli, rąbali, zdradzali....
Monarchia absolutna jest najlepsza.
A można po polsku?
Z dumy aż mnie przechodzą ciarki
Bo... tylko politycy mają obowiązek mieć honor? Dlaczego akurat o politykach piszesz? Skupcie się na wychowywaniu własnych dzieci, któryś z nich może być w przyszłym sejmie.
Uwielbiam takie demotywatory. W podobnym tonie przypomnę jeszcze, że w 1973 roku po "zwycięskim remisie" na Wembley zakwalifikowaliśmy się do piłkarskich Mistrzostw Świata. I na koniec pytanie: TYLKO CO Z TEGO?
poczytaj geniuszu jacy wtedy byli politycy
Tak wstrzymali atak bo Niemcy są mądrzy!!! Poco Niemicy czy Austria mają bez sensu ginąć skoro jakiś zacofany kraj będzie giną za armie niemiecką czy austriacką (polska armia to mięso armatnie...... tak samo było w dywizjonie 303 i w odszyfrowywaniu ENIGMY, i co z tego mamy (mieliśmy?) 50 lat komuny....., Anglia sobie przypisała odszyfrowanie enigmy itp. ) taka jest smutna prawda......................
A jakieś źródło tej sensacji? I czy były to te same wojska austriackie i pruskie, które kilka minut wcześniej rozgromiły Turków ostrzałem swojej artylerii, co przesądziło o wyniku bitwy? Może zatem owi Austriacy i Prusacy patrzyli, co też ci durni Polacy znowu wyprawiają, tym bardziej, że słynna szarża naszej uzbrojonej w miecze świetlne i uskrzydlonej husarii na jednorożcach o napędzie atomowym trwała tylko pół godziny.
Kochany. Husarii wystarczyło nawet mniej niż pół godziny. Wspomnę tylko, że pod Chocimiem husaria jednym natarciem czołowym przebiła się przez 3 najeżone armatami, pikami i muszkietami okopane tabory tureckie (takie tam linie obronne wzmacniane wozami) - każda inna kawaleria tamtego okresu po wydaniu jesj rozkazu ataku na takie pozycje sprzedałaby konie i broń i wróciła do domu. Twoia atomowa i jednoroga ironia jest zupełnie nie na miejscu.
Nie chodziło mi o to, że husaria powinna była jeździć po polu bitwy przez dwa dni, żeby osiągnąć efekt; rzeczywiście, naszym uskrzydlonym rycerzom Jedi wystarczyłoby nawet mniej niż to, ale chciałem zwrócić uwagę na to, że przybyli oni de facto na gotowe, jako że sprawę załatwiła i bitwę rozstrzygnęła już wcześniej austriacko-pruska artyleria. Wtedy dopiero na typowo polskie zresztą "hurra" rzucili się nasi chłopcy do walki, a Austriacy i Prusacy faktycznie mogli stać jak wryci i patrzeć. Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby wierzyć, że tak po prostu, w środku bitwy, żołnierze jednej ze stron tak po prostu przestali walczyć (co, może Turcy też?), żeby sobie na nasze biało-czerwone aniołki w locie popatrzeć. Niestety, niewygodna i dla wielu niemożliwa do przełknięcia z powodu narodowej dumy prawda jest taka, że udział husarii pod Wiedniem był marginalny i choć bardzo chcielibyśmy, aby było inaczej, o niczym nie przesądził. Ironia jest natomiast jak najbardziej na miejscu, ponieważ niektórzy - także przy pomocy takich demotów - robią z husarii jakąś polską Wunderwaffe, jakoś zapominając, że wystarczyła banda podpitej kozackiej hałastry z dzidami i samopałami, żeby naszych skrzydlatych chłopców wgnieść w ziemię, i to więcej niż raz (i wcale nie odwołuję się tutaj do "Ogniem i mieczem", ani w formie literackiej, ani filmowej).
"No to niech Polacy pojadą i krwawią za nas a my sobie weźmiemy po piwko na łeb i se popatrzymy. No co chłopaki? Wyjdziemy na plus a i polaczki latami będą się masturborwować że szczęścia jak ich wych*jaliśmy..."
Wpadłem na chwile, ale zalogowałem się na konto tylko po to zeby kliknąć "mocne". Demot mistrzowski!
Dzisiaj w rządzie siedzą same dziwki. Gdyby ktokolwiek odpowiednio zapłacił, dali by dupy i sprzedali Polskę, podobnie jak szlachta...
Wstrzymali atak żeby plebs mógł wykonać swoją pracę. Nie chcieli sobie brudzić rąk skoro mieli sługusów polaczków.
Obawiam się, że w tamtych czasach Prusy były naszym wasalem, a Austria była mało liczącym się państewkiem, który zw dodatku już 2. raz musiał prosić o pomoc w obronie własnych granic.
A jednak mimo to byliśmy ich pachołkami tak jak teraz jesteśmy pachołkami usa.
Podczas 1. odsieczy wiedeńskiej Polska wysłała tylko Lisowczyków. Nie wywołało to wojny z Turcą, nie spowodowało zniszczenia polskiej armii, a i tak wygrali. Nie jest najlepszy ten, kto zleci z niebios i zrobi wielką rozwałkę przy ogromnych stratach własnych osiągając zwycięstwo, a ten, który swój cel osiągnie minimalnym nakładem sił i z minimalnymi stratami.
ja tego nie rozumiem, jest coś dobre a zawsze znajdzie się jakiś malkontent, który to skrytykuje k***wa
Dobra dobra już wyleczyliście swoje kompleksy? To teraz spójrzcie prawdzie w oczy - nigdy tak na nas nie patrzyli.