nie pieprz od rzeczy. Taki sam wyzysk dzieci był w II RP. Jak komuchy go zniosły w PRLu to Bohaterzy Narodowi posłów, senatorstw i Episkopatu, tzw Żołnierze Wykleci mordowali ludzi by takie czasy wróciły. Dzisiaj postęp techniczny wyeliminował wiele z tych zawodów. Ale dzieci w III RP z biedy kradną np. węgiel zamiast chodzić do szkoły
W socjalizmie dzieci musiały zapieprzać na wsi w pracy na roli, a często przez to szkołę musiały zaniedbać. Śmieszne, że powrotu tego systemu chcą ludzie, którzy z pracą nie mają nic wspólnego.
@ awrence_aidoo, zauważ, ze w II RP 80% ludności mieszkało na wsi, ile wtedy dzieci musiało zapieprzać ?.
Komuna rozbudowała przemysł tak, ze na wsi zostało ~40% ludzi, w większości starych. Młodzi chlapo-robotnicy wynosili się do miast. Z tych co zginęli na Wujku tylko jeden był miejscowy, resztę pochowano na ich wsiach
@KotJarka Mówisz tak jakby władze II RP gówno robiły dla poprawy takiego stanu rzeczy. Mówi Ci coś Centralny Okręg Przemysłowy, Plan 4 letni i przerwany przez wojnę plan 15 letni? Do tego budowa od zera Gdyni?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2013 o 21:57
Sytuacja dzieci przedstawiona w democie występowała we wszystkich miejscach gdzie przemysł się rozwijał (a nawet wcześniej zdarzały się takie przypadki) i nie ma to nic wspólnego z panującym systemem ekonomicznym. Co do dzieci na wsi to od zawsze i również dzisiaj pomagają rodzicom na roli i również system ekonomiczny ani ustrój polityczny nie mają na to większego bezpośrednigo wpływu.
Kot jarka jak zwykle nie wie o czym pisze. CI robotnicy dorabiali do swojej górniczej pensji dodatkowo prowadząc gospodarstwo rolne. Dobrobyt przez prl-owskie zakłady to mit.
@ ~lawrence_aidoo, w 1985r. Polska i Korea Poludniowa była na tym samym etapie rozwoju. Sprawdź sobie sam co oni osiągnęli z planami 5 letnimi a co my z Episkopatem .--------- @pygoter, porównaj osiągnięcia PRL do 1966r z osiągnięciami II RP, która istniała 21 lat. Żebyś nie był zdziwiony. ------- @~lawrence_aidoo, spora cześć z nich mieszkała w hotelach robotniczych.
"spora cześć z nich mieszkała w hotelach robotniczych." Których obecność nie jest wymysłem socjalistycznym. "Polska i Korea Poludniowa była na tym samym etapie rozwoju." Bla, bla, bla. Jedynym argumentem była liczba patentów. Socjaliści nie znają pojęcia rozwoju. Jedynie uwstecznienia i dekadencji. Widać to po prl-owskich drogach.
@kotjarka Weź pod uwagę zniszczenia które trzeba było odbudować po I wojnie światowej. Następnie wojnę Polsko-Bolszewicką i wojnę celną z Niemcami, później Wielki Kryzys na świece zakończony dopiero w 1933 roku. Jak na 6 lat rozwoju (1933-1939) osiągnięcia II RP były bardzo duże.
I taki mały przekaz do wszystkich prawaków : Gdyby nie wszystkie "komuchy" i "lewackie ścierwa" walczące w XIX w pod czerwonym sztandarem to byście tak zapierd*alali.
Jasne,to dzięki kapitalistycznemu postępowi możemy pracować od 18~25 lat a nie od 15 bo kapitalizm wytworzył postęp technologiczny. Po za tym drogi lewaku gdybyś trochę ogarniał to byś wiedział że porównywanie XXI w. z XIX jest tak samo logiczne jak porównywanie XIX z XVII. Więc sobie porównaj śmiertelność wśród dzieci,wzrost zamożności itd.
Tacy młodzi a już pracę znaleźli. A w Polsce z średnim wykształceniem nie można nic znaleźć, A wyzysk w POlsce jest wszędzie. Zapierdzielasz jak murzyn za głupie 1100 zł.
Ale przecież to się jeszcze nie skończyło. Obawiam się, że dużą część rzeczy w domu mam wyprodukowaną przez małych niewolników. Dzieci były i są wykorzystywane do niemal niewolniczej pracy. Smutne, ale prawdziwe.
Chiny. Pakistan. Indie. I wiele innych krajów. Iqbal Masih wiecznie żywy. "W styczniu 2009 Kongres Stanów Zjednoczonych ustanowił coroczną nagrodę Iqbal Masih Award za walkę przeciwko niewolniczej pracy dzieci." < - 2009, 5 lat temu, dalej przyznawana - aka. dalej trzeba walczyć. Do tego ze cztery fundacje typowo do walki z niewolniczą pracą dzieci, co roku uwalniają kilka tysięcy małych niewolników. To jest straszne i to się dzieje na tej samej planecie, gdzie żyjemy aresztowaniem Justyny.
Myślę, że w tamtych czasach, okrucieństwem byłoby odmówić im pracy, "bo są za młodzi". Skończyliby wtedy jako złodzieje albo żebracy, a tak, nawet jako sieroty, mogli przeżyć i wyjść na ludzi. Z tego, co wiem, takie pracujące dzieci mogły mieć nawet na utrzymaniu rodzeństwo. Lepiej jest prosić o pracę niż o jałmużnę.
Teraz to jest źle, same prawa a obowiązków mało. Cieszmy się że nie musieliśmy tak zapier... Przynajmniej większość z nas. Choć mam kumpli, którzy od dziecka pracowali na roli. Dziecko powinno mieć swój czas do zabawy. Młodzież do imprez i nauki. Dorosły powinien pracować. Jednak jak widzę gimbaze co robią. Gdy jeszcze ja chodziłem do szkoły, nauczyciel mógł dać karę w postaci, sprzątania, czy pomocy pani sprzątającej szkołę. Teraz to nie wolno dawać, bo godność ucznia itp. Ale jak uczeń nie szanuje drugiego ? Dano przywileje, ale obowiązków już nie. Więc cieście się czym macie i że większość z was nie musi pracować.
Korwinistą nie jestem, ale to wspaniała idea, że ten co chce to może! Dziś dzięki kapitalizmowi (który jednak obecnie w europie jest w agonii), dzieci bardzo często nie muszą pracować.
Nie chodzi o wstawanie do szkoły, tylko o wysłuchiwanie nauczycieli typu "jesteście największymi idiotami jakich widziałam", "ty głupi durniu", albo kolegów.
75 centów za dniówkę? Nie robiąc nic oprócz otwierania drzwi? I to mając trzynaście lat. W tamtych czasach za taką kasę rzuciłbym każdą szkołę. Ten dzieciak pewnie był najbogatszym dzieciakiem w dzielnicy. Względem parytetu złota, tamte 75 centów jest warte dzisiaj 51.5 dolara. Który nastolatek tyle dzisiaj zarabia? 3 dolary na tydzień w tamtych czasach to tyle co 206 dolarów dzisiaj. Kto dzisiaj znajdzie pracę za takie pieniądze mając pięć klas podstawówki?
Jeśli dzieci pracowały, to znaczy że sytuacja je tego je zmusiła, albo (olaboga) wolały! Ja jako dziecko nie mających jakiś problemów z nauką często chciałem zacząć zarabiać sobie jakieś drobne, bo moją rodzinę nie było stać na kieszonkowe. To było bolesne bycie dyskryminowanym na podwórku tylko z powodu, że byłem biedny i nie mogłem sobie dorobić na zabawki (znaczy jako 7 latek sobie zarabiałem nielegalnie, ale tak było trudniej).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 października 2013 o 7:56
oglądając filmiki z "matura to bzdura" mam wrażenie, że ci ludzie właśnie w kopalniach spełnialiby się lepiej i chyba tylko to tego się nadają. a państwo trwoni moje podatki na edukację debili.
To sie niestety nazywa zycie i tak jest nadal i ty autorze fajnie ze zwrociles na to uwage (co i tak nic nie zmieni co nie zmienia faktu ze warto o tym nadmienic;>) ale ty ubierajac sie w modne ciuszki i fajne buty korzystajac z komputera i wypasnego telefonu wspomagasz te dzialania. Tak bylo jest i bedzie to jest ZYCIE dla Ciebie to jest tragedia a dla nich mozliwosc zarobienia i to ze zarabiali 75centow na 10h to nie taka tragedia bo kiedys za 1000 dol mozna bylo kupic spoko dom lub wypasny samochod wartosc dolara byla inna... Nie popieram tege ale to akurat byl wybor tych dzieci pracowaly bo zmuszala ich do tego ich sytuacja zyciowa. Pomysl teraz ile dzieci wtedy uwazalo ze tragedia bylo pojscie do szkoly na 8 rano. Prawdziwa tragedia jest zmuszanie kogos do robienia czegos (co by to nie bylo) i nie dawanie za to ani grosza to jest tragedia a nie swiadomy wybor. Mysle ze w dzisiejszych czasach wiecej dzieci pracuje niewolniczo za dach nad glowa czy jedzenie niz to mialo miejsce kiedys. Takie rzeczy sa nieuniknione dopoty dopoki znajdzie sie ktos kto taka prace wykona dla kogos ciezko wstac rano z lozka do szkoly a dla kogos nie jest problem zapierdzielac za miske zupy 12h dziennie tak niestety jest. Mysle ze wielu ludzi mnie potepi lub jak gimbaza sie wyraza zhejtuja ale nic z tym nie zrobisz ani ty ani ja ani tysiace ludzi ktorzy wlsanie przegladaja tego demota a to ze przez chwile poczules sie zle i bylo Ci szkoda tych dzieci nic nie zmieni. Moze nawet zle bedziesz spal myslac o tych biednych dzieciach MOZE ale i tak nic z tym nie zrobisz poczujesz sie lepiej uroniac zle nad tymi dziecmi powiesz o jakie one biedne ale nastepnego dnia bedziesz mial je gleboko w tylku wiec nie pierdzielcie glupot ze zal wam tych dzieci (i nie tylko dzieci) wam jest tylko przez chwile smutno z tego powodu bo uswiadamiacie sobie ze nie wszyscy maja tak dobrze jak MY. Niestety ale nikt z tym nic nie zrobi nigdy bo tak dziala swiat. Kurcze ale sie nadziergalem;>
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 października 2013 o 19:41
Nie patrzmy w kontekście jak było kiedyś i nie porównujmy się do tych co mają gorzej, lecz do tych co mają lepiej. I starajmy, żeby to inni potem patrzyli na nas jako wzór. Bo utkniemy w martwym punkcie. "Mam źle? Inni mają gorzej, więc jakoś to będzie" W ten sposób nie będziemy się rozwijać i nie uda się wyrwać z marazmu codzienności.
No a jeszcze wcześniej to wystarczyło wyjść z jaskini a już coś mogło Cię zjeść, baaa często nawet samo próbowało wedrzeć się do jaskini....
nie pieprz od rzeczy. Taki sam wyzysk dzieci był w II RP. Jak komuchy go zniosły w PRLu to Bohaterzy Narodowi posłów, senatorstw i Episkopatu, tzw Żołnierze Wykleci mordowali ludzi by takie czasy wróciły. Dzisiaj postęp techniczny wyeliminował wiele z tych zawodów. Ale dzieci w III RP z biedy kradną np. węgiel zamiast chodzić do szkoły
Kapitalizm nie patrzy na wiek
Bo w komunistycznej Rosji dzieci poza chodzeniem do szkoły nic nie musiały robić.
W socjalizmie dzieci musiały zapieprzać na wsi w pracy na roli, a często przez to szkołę musiały zaniedbać. Śmieszne, że powrotu tego systemu chcą ludzie, którzy z pracą nie mają nic wspólnego.
Patrzy. Te dzieci, które mają taką samą wydajność pracy jak dorośli, ba, wykonują nawet cięższą pracę i tak dostaną dużo mniej pieniędzy.
@ awrence_aidoo, zauważ, ze w II RP 80% ludności mieszkało na wsi, ile wtedy dzieci musiało zapieprzać ?.
Komuna rozbudowała przemysł tak, ze na wsi zostało ~40% ludzi, w większości starych. Młodzi chlapo-robotnicy wynosili się do miast. Z tych co zginęli na Wujku tylko jeden był miejscowy, resztę pochowano na ich wsiach
@KotJarka Mówisz tak jakby władze II RP gówno robiły dla poprawy takiego stanu rzeczy. Mówi Ci coś Centralny Okręg Przemysłowy, Plan 4 letni i przerwany przez wojnę plan 15 letni? Do tego budowa od zera Gdyni?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2013 o 21:57
Sytuacja dzieci przedstawiona w democie występowała we wszystkich miejscach gdzie przemysł się rozwijał (a nawet wcześniej zdarzały się takie przypadki) i nie ma to nic wspólnego z panującym systemem ekonomicznym. Co do dzieci na wsi to od zawsze i również dzisiaj pomagają rodzicom na roli i również system ekonomiczny ani ustrój polityczny nie mają na to większego bezpośrednigo wpływu.
Kot jarka jak zwykle nie wie o czym pisze. CI robotnicy dorabiali do swojej górniczej pensji dodatkowo prowadząc gospodarstwo rolne. Dobrobyt przez prl-owskie zakłady to mit.
@ ~lawrence_aidoo, w 1985r. Polska i Korea Poludniowa była na tym samym etapie rozwoju. Sprawdź sobie sam co oni osiągnęli z planami 5 letnimi a co my z Episkopatem .--------- @pygoter, porównaj osiągnięcia PRL do 1966r z osiągnięciami II RP, która istniała 21 lat. Żebyś nie był zdziwiony. ------- @~lawrence_aidoo, spora cześć z nich mieszkała w hotelach robotniczych.
"spora cześć z nich mieszkała w hotelach robotniczych." Których obecność nie jest wymysłem socjalistycznym. "Polska i Korea Poludniowa była na tym samym etapie rozwoju." Bla, bla, bla. Jedynym argumentem była liczba patentów. Socjaliści nie znają pojęcia rozwoju. Jedynie uwstecznienia i dekadencji. Widać to po prl-owskich drogach.
@kotjarka Weź pod uwagę zniszczenia które trzeba było odbudować po I wojnie światowej. Następnie wojnę Polsko-Bolszewicką i wojnę celną z Niemcami, później Wielki Kryzys na świece zakończony dopiero w 1933 roku. Jak na 6 lat rozwoju (1933-1939) osiągnięcia II RP były bardzo duże.
I taki mały przekaz do wszystkich prawaków : Gdyby nie wszystkie "komuchy" i "lewackie ścierwa" walczące w XIX w pod czerwonym sztandarem to byście tak zapierd*alali.
Jasne,to dzięki kapitalistycznemu postępowi możemy pracować od 18~25 lat a nie od 15 bo kapitalizm wytworzył postęp technologiczny. Po za tym drogi lewaku gdybyś trochę ogarniał to byś wiedział że porównywanie XXI w. z XIX jest tak samo logiczne jak porównywanie XIX z XVII. Więc sobie porównaj śmiertelność wśród dzieci,wzrost zamożności itd.
Tobie wydaje sie, ze dzieci nie pracuja w Polsce?! hahaha :) Przejedz sie na pierwsza lepsza wioske...
Większość prawdziwych kapitalistów ceniła swoich robotników, jak choćby Henry Ford.
@Skjeeze W komunizmie czasem w ogóle nie trzeba było pracować a pensja się należała
Tacy młodzi a już pracę znaleźli. A w Polsce z średnim wykształceniem nie można nic znaleźć, A wyzysk w POlsce jest wszędzie. Zapierdzielasz jak murzyn za głupie 1100 zł.
Ale przecież to się jeszcze nie skończyło. Obawiam się, że dużą część rzeczy w domu mam wyprodukowaną przez małych niewolników. Dzieci były i są wykorzystywane do niemal niewolniczej pracy. Smutne, ale prawdziwe.
To się nie skończyło ? Powiedz mi, gdzie wykorzystują dzieci do pracy niewolniczej, jeżeli wiesz, bo mi na ten temat nic nie wiadomo :]
@ DoZoba, ciuchy które nosisz, mimo metki produkowane w Bangladeszu, Indiach itp, elektronika, którą używasz. Malo ?
Chiny. Pakistan. Indie. I wiele innych krajów. Iqbal Masih wiecznie żywy. "W styczniu 2009 Kongres Stanów Zjednoczonych ustanowił coroczną nagrodę Iqbal Masih Award za walkę przeciwko niewolniczej pracy dzieci." < - 2009, 5 lat temu, dalej przyznawana - aka. dalej trzeba walczyć. Do tego ze cztery fundacje typowo do walki z niewolniczą pracą dzieci, co roku uwalniają kilka tysięcy małych niewolników. To jest straszne i to się dzieje na tej samej planecie, gdzie żyjemy aresztowaniem Justyny.
Czasy piękne, praca była...
Czy wszystko tutaj musi być ściągnięte z Joemonster?!
Myślę, że w tamtych czasach, okrucieństwem byłoby odmówić im pracy, "bo są za młodzi". Skończyliby wtedy jako złodzieje albo żebracy, a tak, nawet jako sieroty, mogli przeżyć i wyjść na ludzi. Z tego, co wiem, takie pracujące dzieci mogły mieć nawet na utrzymaniu rodzeństwo. Lepiej jest prosić o pracę niż o jałmużnę.
Teraz to jest źle, same prawa a obowiązków mało. Cieszmy się że nie musieliśmy tak zapier... Przynajmniej większość z nas. Choć mam kumpli, którzy od dziecka pracowali na roli. Dziecko powinno mieć swój czas do zabawy. Młodzież do imprez i nauki. Dorosły powinien pracować. Jednak jak widzę gimbaze co robią. Gdy jeszcze ja chodziłem do szkoły, nauczyciel mógł dać karę w postaci, sprzątania, czy pomocy pani sprzątającej szkołę. Teraz to nie wolno dawać, bo godność ucznia itp. Ale jak uczeń nie szanuje drugiego ? Dano przywileje, ale obowiązków już nie. Więc cieście się czym macie i że większość z was nie musi pracować.
Radzę przeczytać kilka książek zanim po raz kolejny napiszesz, że "tak dawniej żyli Twoi rówieśnicy", polecam chociażby "Czarną listę firm"
Kocham takie demoty: mam nie narzekać bo ktoś ma/miał gorzej... No jasne, i co jeszcze.
Wzorcowy przykład działania w pełni Wolnego Rynku. Korwiniści muszą być zachwyceni.
Uważasz że w ZSRR i Chinach dzieci miały lepiej?
Nie porównuj wspaniałego demokratycznego kapitalizmu do totalitaryzmów jakimi były ZSRR i Chiny.
Korwinistą nie jestem, ale to wspaniała idea, że ten co chce to może! Dziś dzięki kapitalizmowi (który jednak obecnie w europie jest w agonii), dzieci bardzo często nie muszą pracować.
Marzenie Korwinistow- prawdziwy, porządny kapitalizm.
Nie chodzi o wstawanie do szkoły, tylko o wysłuchiwanie nauczycieli typu "jesteście największymi idiotami jakich widziałam", "ty głupi durniu", albo kolegów.
Kolejny demot z cyklu: "Jeśli nie masz tak źle jak oni, nie masz prawa narzekać".
Tak żyli nasi rodacy. Wystarczy popytać ludzi którzy pamiętają wojnę.
Dolar miał kiedyś inną wartość.
Ci, którym wydaje się, ze wszystko im się od państwa należy powinni wiedzieć jak budowano bogactwo Anglii, Ameryki czy Niemiec.
Jak to Donus zobaczy to mlodzi maja do reszty prze....ne :]
Mi ciezko sie ruszyc na uczelnie 3h..; /
A ja chciałbym pracować, ale na moje klasyfikacje potrzeba min 5 lat doświadczenia zawodowego :( A na prace niewykwalifikowane popytu teraz nie ma :(
75 centów za dniówkę? Nie robiąc nic oprócz otwierania drzwi? I to mając trzynaście lat. W tamtych czasach za taką kasę rzuciłbym każdą szkołę. Ten dzieciak pewnie był najbogatszym dzieciakiem w dzielnicy. Względem parytetu złota, tamte 75 centów jest warte dzisiaj 51.5 dolara. Który nastolatek tyle dzisiaj zarabia? 3 dolary na tydzień w tamtych czasach to tyle co 206 dolarów dzisiaj. Kto dzisiaj znajdzie pracę za takie pieniądze mając pięć klas podstawówki?
Jeśli dzieci pracowały, to znaczy że sytuacja je tego je zmusiła, albo (olaboga) wolały! Ja jako dziecko nie mających jakiś problemów z nauką często chciałem zacząć zarabiać sobie jakieś drobne, bo moją rodzinę nie było stać na kieszonkowe. To było bolesne bycie dyskryminowanym na podwórku tylko z powodu, że byłem biedny i nie mogłem sobie dorobić na zabawki (znaczy jako 7 latek sobie zarabiałem nielegalnie, ale tak było trudniej).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2013 o 7:56
oglądając filmiki z "matura to bzdura" mam wrażenie, że ci ludzie właśnie w kopalniach spełnialiby się lepiej i chyba tylko to tego się nadają. a państwo trwoni moje podatki na edukację debili.
Przynajmniej mają pracę i uczą się zawodu
To sie niestety nazywa zycie i tak jest nadal i ty autorze fajnie ze zwrociles na to uwage (co i tak nic nie zmieni co nie zmienia faktu ze warto o tym nadmienic;>) ale ty ubierajac sie w modne ciuszki i fajne buty korzystajac z komputera i wypasnego telefonu wspomagasz te dzialania. Tak bylo jest i bedzie to jest ZYCIE dla Ciebie to jest tragedia a dla nich mozliwosc zarobienia i to ze zarabiali 75centow na 10h to nie taka tragedia bo kiedys za 1000 dol mozna bylo kupic spoko dom lub wypasny samochod wartosc dolara byla inna... Nie popieram tege ale to akurat byl wybor tych dzieci pracowaly bo zmuszala ich do tego ich sytuacja zyciowa. Pomysl teraz ile dzieci wtedy uwazalo ze tragedia bylo pojscie do szkoly na 8 rano. Prawdziwa tragedia jest zmuszanie kogos do robienia czegos (co by to nie bylo) i nie dawanie za to ani grosza to jest tragedia a nie swiadomy wybor. Mysle ze w dzisiejszych czasach wiecej dzieci pracuje niewolniczo za dach nad glowa czy jedzenie niz to mialo miejsce kiedys. Takie rzeczy sa nieuniknione dopoty dopoki znajdzie sie ktos kto taka prace wykona dla kogos ciezko wstac rano z lozka do szkoly a dla kogos nie jest problem zapierdzielac za miske zupy 12h dziennie tak niestety jest. Mysle ze wielu ludzi mnie potepi lub jak gimbaza sie wyraza zhejtuja ale nic z tym nie zrobisz ani ty ani ja ani tysiace ludzi ktorzy wlsanie przegladaja tego demota a to ze przez chwile poczules sie zle i bylo Ci szkoda tych dzieci nic nie zmieni. Moze nawet zle bedziesz spal myslac o tych biednych dzieciach MOZE ale i tak nic z tym nie zrobisz poczujesz sie lepiej uroniac zle nad tymi dziecmi powiesz o jakie one biedne ale nastepnego dnia bedziesz mial je gleboko w tylku wiec nie pierdzielcie glupot ze zal wam tych dzieci (i nie tylko dzieci) wam jest tylko przez chwile smutno z tego powodu bo uswiadamiacie sobie ze nie wszyscy maja tak dobrze jak MY. Niestety ale nikt z tym nic nie zrobi nigdy bo tak dziala swiat. Kurcze ale sie nadziergalem;>
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2013 o 19:41
W razie gdybyś narzekał na aktualne sposoby leczenia, to przypomnij sobie jak dawniej leczono:
http://archeowiesci.pl/2011/04/19/ludzka-czaszka-i-zgnile-ryby-czyli-dawne-sposoby-na-ludzkie-choroby/
Nie patrzmy w kontekście jak było kiedyś i nie porównujmy się do tych co mają gorzej, lecz do tych co mają lepiej. I starajmy, żeby to inni potem patrzyli na nas jako wzór. Bo utkniemy w martwym punkcie. "Mam źle? Inni mają gorzej, więc jakoś to będzie" W ten sposób nie będziemy się rozwijać i nie uda się wyrwać z marazmu codzienności.