Heh dokładnie dla masy ludzi hasło "jutra nie będzie" to jak obietnica. A co do boćka to ważne jest też co robił gdy nie robił tego co chciał robić... jeżeli się relaksował to nie przegrał życia
czemu wszedzie ktos musi wcisnąć je***ą godzine 21;37? codziennie ją widze, jak nie zobacze to ktos o tej mi wysle wiadomosc, a jak nie to jeszcze w jakichs komiksach o bocianach jest 21;37 o,o
no to raczej... mnie tez to przesladuje... jak nie 21:37 to 22:22... raz dziennie moze patrze na czas... i wkłuwa sie w oczy 21:37... a to chyba sie taki film wkrecil po smierci papieża ze widzisz tą godzinę.
Jeżeli jutra nie będzie, to w czym problem? Gorzej gdy będzie, a my jesteśmy do niego zupełnie nieprzygotowani.
Heh dokładnie dla masy ludzi hasło "jutra nie będzie" to jak obietnica. A co do boćka to ważne jest też co robił gdy nie robił tego co chciał robić... jeżeli się relaksował to nie przegrał życia
Polski bocian i nie poszedł na piwo? Ściema.
dokładnie.. coś tu nie gra!
Jutro się zastanowię nad tym przesłaniem.
Ok! To od jutra zaczynam cwiczyc
Jutro to przeczytam
21:37 - tej godziny nigdy nie zapomnę.
Bondcian 007 - Jutro nie umiera nigdy
"Bociany żyły nawet 30 lat" to i tak za mało aby przejść na emeryturę.
czemu wszedzie ktos musi wcisnąć je***ą godzine 21;37? codziennie ją widze, jak nie zobacze to ktos o tej mi wysle wiadomosc, a jak nie to jeszcze w jakichs komiksach o bocianach jest 21;37 o,o
no to raczej... mnie tez to przesladuje... jak nie 21:37 to 22:22... raz dziennie moze patrze na czas... i wkłuwa sie w oczy 21:37... a to chyba sie taki film wkrecil po smierci papieża ze widzisz tą godzinę.
Ja bym zmienił końcówkę. Bocianowi coś niedobrego się stało, a wszyscy mówią, że pomogą mu jutro.