Autor chyba również nie wie czym jest socjalizm. Socjalizm to nie komunizm. Niektóre nurty socjalizmu nie biorą nawet pod uwagę czegoś takiego jak podatek czy rząd. W socjalizmie nie ma podziału na klasy, więc z definicji nie ma żadnej niepracującej grupy na którą pracują inni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 listopada 2013 o 20:47
@gregor2 z definicji to możemy sobie coś rozpatrywać w matematyce bądź fizyce. A w życiu to jednak trzeba się kierować rzeczywistością. A rzeczywistość - realny socjalizm - jest taka, że im więcej się zabiera "kapitalistom" czy komukolwiek innemu, tym bardziej ich ubywa, a przybywa obywateli nastawionych roszczeniowo. Innymi słowy socjalizm zamiast jednoczyć i prowadzić ku rozwojowi, jak to sobie pół-mózgi socjalizmu obmyśliły, prowadzi do waśni, rozbestwienia i regresu.
Autor to zagubione dziecko socjalizmu - ma pewnie z 20 lat i wielkie pojęcie o wszystkich i wszystkim i na siłę udaje najmądrzejszego - ael coraz gorzej mu to wychodzi ;/
Kondi9992 To co opisałeś jako komunizm to barter, a to co opisałeś jako socjalizm to właśnie komunizm. W socjalizmie (Piszę tu o socjalizmie utopijnym w ujęciu teoretycznym) nie ma czegoś takiego jak zarobki, nie ma nawet waluty ani barteru (handlu wymiennego bo najwyraźniej tego nie wiesz), w socjalizmie ludzie pracują ze świadomością że robią to dla dobra społeczeństwa a efekty pracy uczciwie dzielą między sobą w miarę potrzeb. Teoretycznie projekty społeczne nie są finansowane z podatków tylko tworzone są przez ochotników. Dlatego właśnie idee socjalistyczne nigdy się nie sprawdziły, ludzie są niestety pazerni, a "uczciwość" zdecydowanie nie jest wyrazem określającym większość z nich (gdyby tak nie było to właściwie system polityczny czy ekonomiczny nie miał by żadnego znaczenia). Patrząc z kolei na kapitalizm każda jednostka pracuje wyłącznie dla dobra swojego (przynajmniej w teorii, aż tak źle z ludźmi nie jest), pobierane są podatki by finansować projekty społeczne (bo kapitalizm zakłada że ludzie nie zrobią nic za darmo nawet dala wspólnego dobra). Podstawową zaletą (i jedyną) kapitalizmu jest branie pod uwagę natury ludzkiej, w socjalizmie jednostka pazerna niszczy całą ideę a w kapitalizmie nie stanowi problemu (bo podatek i tak jest ściągany przymusowo). W socjalizmie przymus dotyczy uczciwości a tego nie da się egzekwować, więc nie działa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 listopada 2013 o 17:29
@kondi9992 i gregor2 dobra panowie, jutro spotkajcie się na tym czacie jeszcze raz ale uprzednio przeczytajcie jakieś lektury, wymienicie się zdobytą wiedzą i zobaczymy, który ma racje. Proste, bo podaliście obaj czym jest socjalizm i czym jest komunizm a nawet przypisów nie porobiliście :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 listopada 2013 o 17:42
Jak nie? W socjalizmie każdy pijak i nierób dostaje zasiłek, zamiast ruszyć się do roboty i pracować na swoje utrzymanie. Niewłaściwe osoby dostają kasę, a pracujący obywatele często muszą się zmagać z chorą biurokracją. Socjalizm to ustrój dla leni i bezrobotnych, którym nie chce się nic robić.
@The_Stroy Może i był taki zapis. Ale komunizm to nie socjalizm. Komunizm to równy podział dóbr między wszystkimi ludźmi PRACY. Socjalizm to zasiłki dla bezrobotnych, przymusowe ubezpieczenia, składki, datki i inne sratki. W socjalizmie pracujesz na zasadach wolnorynkowych (mniej więcej), a dostajesz z tego 1/3. Natomiast w komunie pracujesz i dostajesz (przynajmniej teoretycznie) wszystko co do życie niezbędne. Przynajmniej takie jest założenie. Jeden to kult pracy, a drugi kult zboczeńców i nierobów. Oba ustroje skrajnie niesprawiedliwe i ogłupiające. Oba nieżyciowe. Oba godne pożałowania. Trzeba je jednak rozróżniać aby można było skuteczniej przeciwko nim walczyć ;)
@janosik553 ale akurat dla mnie to kapitalizm jest nieżyciowy, niesprawiedliwy i ogłupiający, socjalizm promuje ludzi pracowitych i mądrych, kapitalizm sprytnych.
no tak, przecież to takie proste, dzieci są tylko leniwe lub pracowite, nie ma innych ... ludzi lub sytuacji życiowych ..AAAAAA !!!
A gdzie by te dzieci zbierały te cukierki gdyby wszyscy byli tacy zaradni ?! przecież nie byłoby nikogo w domach bo wszyscy zbieraliby cukierki !!
jeden z baaaaaaaaaardzo niewielu "demotów" kyda, który mi się szczerze spodobał (nie jego pomysł, jak zwykle zresztą, no ale liczy się wstawka). Dziadek zapomniał tylko dodać, że z każdych 10 cukierków 4 zabiera dla siebie za pośrednictwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 listopada 2013 o 17:54
Najważniejsze w tym wszystkim moim zdaniem jest to, żeby w razie możliwości, ludzie bogatsi oddawali w postaci podatków część pieniędzy, ale tylko i wyłącznie tym ludziom, którzy na to zasługują i którzy naprawdę ich potrzebują. Na tym polega państwo i społeczeństwo. No ale pytanie, jak się uchronić przed kombinatorami, krętaczami, którzy uważają, że im się coś należy od państwa za leżenie do góry brzuchem.
Nie popieram obecnej sytułacji w kraju , ale nie słyszałem żeby jakiś pijak który nie pracował dostawał zasiłek , zasiłek dla bezrobotnych przysługuje osobą które przepracowały rok , więc to co piszecie jest zakłamaniem rzeczywistości , a skoro ktoś pracował płacił podatek czyli można powiedzieć że sam zapracował na ten zasiłek , tylko przy okazji jeszcze kilku urzędników sie wypasło. Likwidacja zasiłków dla bezrobotnych musi iść w parze z likwidacją podatku dochodowego. BTW mam wrażenie że średnia wieku komentujących tutaj nie przekracza 16 lat.
Oczywiście, że tak jest. Najróżniejszego rodzaju zapomogi. I mąż ma na picie, resztki ina jedzenie. Gdyby nie to żona zmusiłaby męża do pracy. Jednak oczywiście masz rację, zmiany pokolei. Najpierw obniżka wydatków i podatków. Likwidacja lub ograniczenie ZUS i KRUS. Zmniejszenie bezrobcia. Potem sukcesywne znoszenie wszelkich zapomóg.
A co, gdyby dzieci podzieliły się z chorym czy niepełnosprawnym dzieckiem, które nie poszło, bo nie mogło? I z tym, które mieszka w okolicy, gdzie nie ma innych domów, w których można dostać cukierki? To o to chodzi w socjalizmie, a nie o leniwych.
Jak chcą to niech idą do chorego kolegi i dadzą mu parę cukierków. Ten obrazek świetnie obrazuje to co robią socjaliści. Jakiś stary dziad który sam cukierków nie zbiera, zabierze tym dzieciom które je mają, część weźmie zapewne sobie, a parkę odda tym chorym dzieciom. On będzie bohaterem bo przyszedł do chorych, biednych dzieciaczków. A tych co te cukierki zbierali wszyscy mają w dupie, chociaż nawet nie dano im w takim przypadku możliwości wyboru. A bardzo możliwe że owe dzieci jednak poszły by do kolegi niepełnosprawnego czy chorego i dały mu trochę cukierków na osłodę życia. Bo pomaganie wpisane jest w ludzką naturę.
Ja tam wole psikus i takiemu żebrakowi wiadro wody na łeb.
Majstersztyk! Z cyklu jak wytłumaczyć dziecku...
jak to jest, ze katole w rodzaju kyd i zomali z demotow marzą o pracy w krajach socjalistycznych, Dani, Szwecji, Holandii, Norwegii, GB ?
Sądzę, że każdy z nich marzy o godnej pracy w Polsce, której na 100% nie doczekają się dopóki PO jest przy władzy.
Albo dać psu rozmiarów bernardyna otworzyć drzwi, skoczyć na takie dziecko i wylizać twarz, okropnie się przy tym śliniąc.
Socjalizm w Anglii i Irlandii ma się bardzo dobrze, spytajcie mieszkających na zasiłkach Polaków.
Autor chyba również nie wie czym jest socjalizm. Socjalizm to nie komunizm. Niektóre nurty socjalizmu nie biorą nawet pod uwagę czegoś takiego jak podatek czy rząd. W socjalizmie nie ma podziału na klasy, więc z definicji nie ma żadnej niepracującej grupy na którą pracują inni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2013 o 20:47
kyd o niewielu rzeczach ma pojęcie, zawsze tylko robi dużo hałasu...
@gregor2 z definicji to możemy sobie coś rozpatrywać w matematyce bądź fizyce. A w życiu to jednak trzeba się kierować rzeczywistością. A rzeczywistość - realny socjalizm - jest taka, że im więcej się zabiera "kapitalistom" czy komukolwiek innemu, tym bardziej ich ubywa, a przybywa obywateli nastawionych roszczeniowo. Innymi słowy socjalizm zamiast jednoczyć i prowadzić ku rozwojowi, jak to sobie pół-mózgi socjalizmu obmyśliły, prowadzi do waśni, rozbestwienia i regresu.
Autor to zagubione dziecko socjalizmu - ma pewnie z 20 lat i wielkie pojęcie o wszystkich i wszystkim i na siłę udaje najmądrzejszego - ael coraz gorzej mu to wychodzi ;/
Kondi9992 To co opisałeś jako komunizm to barter, a to co opisałeś jako socjalizm to właśnie komunizm. W socjalizmie (Piszę tu o socjalizmie utopijnym w ujęciu teoretycznym) nie ma czegoś takiego jak zarobki, nie ma nawet waluty ani barteru (handlu wymiennego bo najwyraźniej tego nie wiesz), w socjalizmie ludzie pracują ze świadomością że robią to dla dobra społeczeństwa a efekty pracy uczciwie dzielą między sobą w miarę potrzeb. Teoretycznie projekty społeczne nie są finansowane z podatków tylko tworzone są przez ochotników. Dlatego właśnie idee socjalistyczne nigdy się nie sprawdziły, ludzie są niestety pazerni, a "uczciwość" zdecydowanie nie jest wyrazem określającym większość z nich (gdyby tak nie było to właściwie system polityczny czy ekonomiczny nie miał by żadnego znaczenia). Patrząc z kolei na kapitalizm każda jednostka pracuje wyłącznie dla dobra swojego (przynajmniej w teorii, aż tak źle z ludźmi nie jest), pobierane są podatki by finansować projekty społeczne (bo kapitalizm zakłada że ludzie nie zrobią nic za darmo nawet dala wspólnego dobra). Podstawową zaletą (i jedyną) kapitalizmu jest branie pod uwagę natury ludzkiej, w socjalizmie jednostka pazerna niszczy całą ideę a w kapitalizmie nie stanowi problemu (bo podatek i tak jest ściągany przymusowo). W socjalizmie przymus dotyczy uczciwości a tego nie da się egzekwować, więc nie działa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 listopada 2013 o 17:29
@kondi9992 i gregor2 dobra panowie, jutro spotkajcie się na tym czacie jeszcze raz ale uprzednio przeczytajcie jakieś lektury, wymienicie się zdobytą wiedzą i zobaczymy, który ma racje. Proste, bo podaliście obaj czym jest socjalizm i czym jest komunizm a nawet przypisów nie porobiliście :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 listopada 2013 o 17:42
nie myl socjalizmu z libertarianizmeme bo to tak dwie różne rzeczy że aż śmieszne że nie wiesz
Lewaki tutaj mylą socjalizm z utopijnym anarchokomunizmem.
Widzę, że po ostatnich wydarzeniach internetowa wojna pomiędzy prawicą, a lewicą nabrała szybszego tempa. Idę po popcorn.
Ale to co przedstawił autor tego demota na pewno nie symbolizuje socjalizmu.....
Jak nie? W socjalizmie każdy pijak i nierób dostaje zasiłek, zamiast ruszyć się do roboty i pracować na swoje utrzymanie. Niewłaściwe osoby dostają kasę, a pracujący obywatele często muszą się zmagać z chorą biurokracją. Socjalizm to ustrój dla leni i bezrobotnych, którym nie chce się nic robić.
Gandalf, bo nasz obecny ustrój ostro zajeżdża właśnie socjalizmem.
A w pierwszej konstytucji ZSRR stało jak byk "KTO NIE PRACUJE TEN NIE JE!" - czyli że ZSRR to nie był socjalizm?
Gandalf, bo nasz obecny ustrój ostro zajeżdża właśnie socjalizmem.
@The_Stroy: ZSRR też mówił, że w Katyniu to Niemcy strzelali. Jeżeli wierzysz w slogany komunistyczne ZSRR to współczuje....
@The_Stroy Może i był taki zapis. Ale komunizm to nie socjalizm. Komunizm to równy podział dóbr między wszystkimi ludźmi PRACY. Socjalizm to zasiłki dla bezrobotnych, przymusowe ubezpieczenia, składki, datki i inne sratki. W socjalizmie pracujesz na zasadach wolnorynkowych (mniej więcej), a dostajesz z tego 1/3. Natomiast w komunie pracujesz i dostajesz (przynajmniej teoretycznie) wszystko co do życie niezbędne. Przynajmniej takie jest założenie. Jeden to kult pracy, a drugi kult zboczeńców i nierobów. Oba ustroje skrajnie niesprawiedliwe i ogłupiające. Oba nieżyciowe. Oba godne pożałowania. Trzeba je jednak rozróżniać aby można było skuteczniej przeciwko nim walczyć ;)
@janosik553 ale akurat dla mnie to kapitalizm jest nieżyciowy, niesprawiedliwy i ogłupiający, socjalizm promuje ludzi pracowitych i mądrych, kapitalizm sprytnych.
no tak, przecież to takie proste, dzieci są tylko leniwe lub pracowite, nie ma innych ... ludzi lub sytuacji życiowych ..AAAAAA !!!
A gdzie by te dzieci zbierały te cukierki gdyby wszyscy byli tacy zaradni ?! przecież nie byłoby nikogo w domach bo wszyscy zbieraliby cukierki !!
Dobre, naprawdę dobre :)
jeden z baaaaaaaaaardzo niewielu "demotów" kyda, który mi się szczerze spodobał (nie jego pomysł, jak zwykle zresztą, no ale liczy się wstawka). Dziadek zapomniał tylko dodać, że z każdych 10 cukierków 4 zabiera dla siebie za pośrednictwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 listopada 2013 o 17:54
Najważniejsze w tym wszystkim moim zdaniem jest to, żeby w razie możliwości, ludzie bogatsi oddawali w postaci podatków część pieniędzy, ale tylko i wyłącznie tym ludziom, którzy na to zasługują i którzy naprawdę ich potrzebują. Na tym polega państwo i społeczeństwo. No ale pytanie, jak się uchronić przed kombinatorami, krętaczami, którzy uważają, że im się coś należy od państwa za leżenie do góry brzuchem.
To ma swoją nazwę. Kradzież.
Nie popieram obecnej sytułacji w kraju , ale nie słyszałem żeby jakiś pijak który nie pracował dostawał zasiłek , zasiłek dla bezrobotnych przysługuje osobą które przepracowały rok , więc to co piszecie jest zakłamaniem rzeczywistości , a skoro ktoś pracował płacił podatek czyli można powiedzieć że sam zapracował na ten zasiłek , tylko przy okazji jeszcze kilku urzędników sie wypasło. Likwidacja zasiłków dla bezrobotnych musi iść w parze z likwidacją podatku dochodowego. BTW mam wrażenie że średnia wieku komentujących tutaj nie przekracza 16 lat.
Oczywiście, że tak jest. Najróżniejszego rodzaju zapomogi. I mąż ma na picie, resztki ina jedzenie. Gdyby nie to żona zmusiłaby męża do pracy. Jednak oczywiście masz rację, zmiany pokolei. Najpierw obniżka wydatków i podatków. Likwidacja lub ograniczenie ZUS i KRUS. Zmniejszenie bezrobcia. Potem sukcesywne znoszenie wszelkich zapomóg.
A co, gdyby dzieci podzieliły się z chorym czy niepełnosprawnym dzieckiem, które nie poszło, bo nie mogło? I z tym, które mieszka w okolicy, gdzie nie ma innych domów, w których można dostać cukierki? To o to chodzi w socjalizmie, a nie o leniwych.
Jak chcą to niech idą do chorego kolegi i dadzą mu parę cukierków. Ten obrazek świetnie obrazuje to co robią socjaliści. Jakiś stary dziad który sam cukierków nie zbiera, zabierze tym dzieciom które je mają, część weźmie zapewne sobie, a parkę odda tym chorym dzieciom. On będzie bohaterem bo przyszedł do chorych, biednych dzieciaczków. A tych co te cukierki zbierali wszyscy mają w dupie, chociaż nawet nie dano im w takim przypadku możliwości wyboru. A bardzo możliwe że owe dzieci jednak poszły by do kolegi niepełnosprawnego czy chorego i dały mu trochę cukierków na osłodę życia. Bo pomaganie wpisane jest w ludzką naturę.
To akurat wypaczenie socjalizmu. Chyba, że to pracodawca biorący cukierki dla swoich leniwych dzieci to wtedy jest to kapitalizm