Rostowski w 2012 roku pojechał na coroczne zebranie Grupy BIlderberg. Każdy kto myśli zna już dawno prawdę w czym żyjemy. To wszystko ma drugie prawdziwe dno, a to co mówią politycy oficjalnie do mediów to jest tylko chwytliwa, wygodna dla nich wersja, którą ma łatwo łyknąć tępa masa. To jest piramida hierarchii; zwykli ludzie muszą niewolniczo pracować dla polityków, własnych rządów. Oni z kolei działają pod dyktando największych korporacji, organizacji dyplomatycznych, wywiadowczych itd. Te zaś są pod władaniem tych, którzy ten cały system stworzyli, którzy oficjalnie nieistnieją i pociągają za sznurki zza kurtyny. I tak bardzo uprościłem tę piramidę. Zwykli ludzie są i mają być w tym jak owce o niczym niewiedzące i będące niewolniczym fundamentem na którym cała ta konspiracja się utrzymuje.
To co opisujesz jest zbyt piękne, aby było możliwe. Chciałbym aby państwo zabierało tylko 41,6% pensji swoim obywatelom. Niestety to co jest tu opisane są to jedynie podatki bezpośrednie, te najbardziej oczywiste. Lecz jak już wrócisz do domu z tą swoją pensją obniżoną do 58,4% to musisz zapłacić czynsz w którym masz również podatki, idąc do sklepu niemal że na każdy produkt dodatkowe 23%. Kupujesz benzynę, papierosy, bądź alkohol płacisz akcyzę+VAT. Są również innego rodzaju haracze pobierane przez państwo, które nie są tu wliczane. Na przykład aby dojechać autostradą z Warszawy do Niemiec musisz zapłacić niemal 100zł jest to jedną z najwyższych stawek w unii. Tak więc śmiało mogę powiedzieć, że to co odbiera nam pod przymusem państwo to około 70-80%. Czyli niemal dwa razy więcej niż podczas ostatniej okupacji, ponad trzy razy więcej niż przed wojną i około 15 razy więcej niż na początku XIX w. Dodatkowo pragnę zauważyć, że po buncie Spartakusa cały Rzym zatrząsł się w posadach i na przestrzeni kolejnych dekad jeden z cezarów, dał niewolnikom prawo zatrzymywania sobie 10% wypracowanych przez siebie środków. Była to nie wielka pula, lecz pozwalała mu się wykupić po wielu latach. Dzisiaj bliżej nam do takiego niewolnika, niż do człowieka sprzed wojny jeśli chodzi o podatki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 listopada 2013 o 16:40
przeciez trzeba komus zabrac zeby dac zasilki tym wszystkim nierobom menelon i podobnemu elementowi :) a komu maja zabrac jak nie tym ktorzy ciezko pracuja na swoj sukces?
Ok, a teraz spróbujmy umieścić te dane w odpowiednim kontekście. Średnia całkowita wysokość podatków dla świata(189 państw)-43.1%; dla UE i EFTA-41.1%. W Hiszpanii przedsiębiorcy oddają około 58.6% dochodów, we Włoszech-65.8%, Belgii-57.5%, Francji-64.7%, Austrii-52.4%, Niemczech-49.4%. W Polsce mamy jedne z niższych podatków-podpis można więc wyrzucić do kosza.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 listopada 2013 o 18:30
@phasma: Masz rację. I dlatego gospodarki wymienionych przez Ciebie państw się zwijają a nie rozwijają. W tych państwach był też przez dziesiątki lat kapitalizm i ludzie dorobili się swoich majątków, przez co założyli swoje firmy, są miejsca pracy pomimo takich podatków. Najpierw bogate społeczeństwa a potem socjalne państwo. Tak było na Zachodzie, a w Polsce od razu socjalne państwo. To prowadzi do wzrostu korporacji. Ludzie stają się niewolnikami państwa, a państwo korporacji. Tylko kapitalizm daje wolną konkurencję. To tak w dużym skrócie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 listopada 2013 o 19:17
No to zaj**biście. Przedstawmy to analogicznie: w totalitarnym państwie A 30% obywateli zostało uznanych za niebzpiecznych dla władzy i zamkniętych w obozach koncentracyjnych, a 20% wymordowanych, w totalitarnym państwie B 20% jest w obozach koncentracyjnych a 15% zostało wymordowanych, phasma mieszka w totalitarnym państwie C, w którym zaledwie 10% obywateli jest zamkniętych w obozach koncentracyjnych, a 5% zostało wymordowanych i cieszy się, że jego państwo jest liberalne w porównaniu z innymi. To jest dokładna logika tej argumentacji, że "w Polsce mamy jedne z najniższych podatków"
@Antonio1985 Nie za bardzo rozumiem jaki jest sens pisać o największych europejskich gospodarkach, takich jak niemiecka, czy francuska, że są w jakikolwiek sposób "zwijające", poza bardzo dobitnym ogłaszaniem całemu światu swojej ignorancji. @tajniak4 Brawo, jesteś chyba mistrzem nietrafionych analogii wśród tych kretynów. Próby framingu dyskusji w korzystny dla siebie sposób za pomocą przenoszenia pewnych, właściwych wyłącznie dla zaproponowanego przykładu, cech, które mogą subtelnie zmieniać percepcję problemu, na omawiane zagadnienie poprzez stosowanie wadliwych analogii świadczą co najwyżej o tym, że jesteś idiotą-i co gorsza, dodatkowo traktujesz wszystkich innych, jakby nimi byli. W twoim porównaniu w zasadzie nie ma problemów z samą dość swobodnie rozumianą "logiką", która nawiasem mówiąc jest poprawna, a jego przedmiotem, który jest uważany za niedopuszczalny w jakiejkolwiek postaci. Przyrównywać podatki do ludobójstwa-kretyństwo pierwszej próby.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 listopada 2013 o 18:14
Przyrównywanie podatków do ludobójstwa jest zamierzoną przesadą, mającą na celu obrazowe zilustrowanie problemu. Jak widać, zbyt skomplikowany zabieg dla ciebie - to odnośnie traktowania innych jak idiotów, proponuję żebyś odniósł ten zarzut do samego siebie, bo twoje ustawiczne wymądrzanie się i wyzywanie od idiotów, połączone z kompletną niezdolnością do zrozumienia zamysłu banalnej analogii, prowadzi do dosyć oczywistych wniosków na twój temat. Wracając do tematu, to, że w jakimś państwie podatki sa niższe niż w innym, nie znaczy wcale, że nie są wysokie. Argument "gdzie indziej jest jeszcze gorzej" jest generalnie bardzo słabym argumentem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 listopada 2013 o 23:30
"Przyrównywanie podatków do ludobójstwa jest zamierzoną przesadą, mającą na celu obrazowe zilustrowanie problemu" Przy okazji całkowicie zmieniającą jego istotę i kładącą nacisk na zupełnie inne aspekty, co czyni ją fałszywą i, w efekcie, całkowicie irrelewantną. Brawo, pogrążaj się dalej. "Jak widać, zbyt skomplikowany zabieg dla ciebie" Sądząc po tym, że mówi to jeden z durniejszych idiotów na tej stronie, mogę to chyba spokojnie zignorować. "to odnośnie traktowania..." Jak wyżej..."Wracając do tematu, to, że w jakimś państwie podatki sa niższe niż w innym" Nie w "jakimś"-a w większej części świata. Zwłaszcza tej bogatszej(i takie są już od dłuższego czasu), co jest dość oczywistą refutacją podpisu-proste reductio ad absurdum. "nie znaczy wcale, że nie są wysokie" To czy coś jest "wysokie" czy "niskie" jest definiowane w relacji do reszty świata, a nie odczytywane z jakichś "przedwiecznych tablic prawdy objawionej". "Argument "gdzie indziej jest jeszcze gorzej" jest generalnie bardzo słabym argumentem" Zabawne, ale w tych krajach jest *lepiej*, nawet jeżeli mają wyższe podatki. Pominę już fakt, że nigdzie powyżej taki argument się nie pojawił-zresztą nawet nie udało Ci się udowodnić, że wyższe podatki są czymś koniecznie złym. Ale najwyraźniej żeby to dostrzec nie można być idiotą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 listopada 2013 o 18:16
"Przy okazji całkowicie zmieniającą jego istotę i kładącą nacisk na zupełnie inne aspekty, co czyni ją fałszywą i, w efekcie, całkowicie irrelewantną" - Nie, nie kładącą. "Sądząc po tym, że mówi to jeden z durniejszych idiotów na tej stronie, mogę to chyba spokojnie zignorować. " - Swoje kompleksy proponuję leczyć u specjalisty, a nie demonstrując swoją niezdolność do dyskusji i niezrozumienie banalnych argumentów. "Nie w "jakimś"-a w większej części świata. Zwłaszcza tej bogatszej(i takie są już od dłuższego czasu), co jest dość oczywistą refutacją podpisu-proste reductio ad absurdum." - Porównywanie Polski z bogatszą częścią świata jest chybione. Polska przez prawie pół wieku znajdowała się pod okupacją twoich ideologicznych kumpli, którzy doprowadzili ją do kompletnego bankructwa. Te kraje bogatsze od dłuższego czasu w większości podobnej destrukcji nie doświadczyły. "o czy coś jest wysokie czy niskie jest definiowane w relacji do reszty świata, a nie odczytywane z jakichś przedwiecznych tablic prawdy objawionej" - i to właśnie jest argument "gdzieś indziej jest jeszcze gorzej".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 listopada 2013 o 19:09
Przyjazność podatkowa nie jest jednoznaczna z niskimi podatkami. Szwecja z wysokimi podatkami jest porównywalnie przyjazna podatkowo do Rosji z dużo niższymi - a to dlatego, że liczą się też takie rzeczy jak złożoność procedur i podejście urzędników. 12% podatek z urzędnikami nastawionymi biorącymi łapówki i utradniającymi życie wykończy więcej firm niż 30% podatek z urzędnikami starającymi się ułatwić. Co zresztą widać w takich wskaźnikach jak indeks wolności gospodarczej czy uśredniona łatwość prowadzenia działalności gospodarczej.
Wystarczyłoby pozbyć się ZUSu i podatku dochodowego, by ludzie w Polsce żyli na wysokim poziomie. Z ZUSem zapewne każdy się zgodzi, że pieniądze tam wpłacane mają na celu wybudowanie przytulnego gniazdka tysiącom nierobów, których ilość spokojnie mogłaby być mniejsza. Gdyby zrezygnować z podatku dochodowego, to państwu by się o wiele bardziej opłacało. Ludzie mieliby więcej pieniędzy, dzięki czemu by więcej kupowali, skutkiem czego państwo by się wzbogaciło z VATu.
W szkole mnie uczą że Polacy muszą omijać podatki bo gdyby płacili wszystkie podatki to wychodzi 115% naszych zarobków(teoretycznie nie możliwe). Np.jak używasz samochodu służbowego do celów prywatnych np.odwiezienie dzieci przed pracą do przedszkola, czy pojechanie w niedzielę do kościoła to należy to osobno opodatkować.
Rostowski w 2012 roku pojechał na coroczne zebranie Grupy BIlderberg. Każdy kto myśli zna już dawno prawdę w czym żyjemy. To wszystko ma drugie prawdziwe dno, a to co mówią politycy oficjalnie do mediów to jest tylko chwytliwa, wygodna dla nich wersja, którą ma łatwo łyknąć tępa masa. To jest piramida hierarchii; zwykli ludzie muszą niewolniczo pracować dla polityków, własnych rządów. Oni z kolei działają pod dyktando największych korporacji, organizacji dyplomatycznych, wywiadowczych itd. Te zaś są pod władaniem tych, którzy ten cały system stworzyli, którzy oficjalnie nieistnieją i pociągają za sznurki zza kurtyny. I tak bardzo uprościłem tę piramidę. Zwykli ludzie są i mają być w tym jak owce o niczym niewiedzące i będące niewolniczym fundamentem na którym cała ta konspiracja się utrzymuje.
@up stać go na najdrozsze ciuchy dla 14 córki to stac na zapłate, po prostu nie chce. Nie lubie propagandy na temat przedsiębiorców.
co ty gimbusie wyżej nie powiesz
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało!!! Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało!!! Znowu...
To co opisujesz jest zbyt piękne, aby było możliwe. Chciałbym aby państwo zabierało tylko 41,6% pensji swoim obywatelom. Niestety to co jest tu opisane są to jedynie podatki bezpośrednie, te najbardziej oczywiste. Lecz jak już wrócisz do domu z tą swoją pensją obniżoną do 58,4% to musisz zapłacić czynsz w którym masz również podatki, idąc do sklepu niemal że na każdy produkt dodatkowe 23%. Kupujesz benzynę, papierosy, bądź alkohol płacisz akcyzę+VAT. Są również innego rodzaju haracze pobierane przez państwo, które nie są tu wliczane. Na przykład aby dojechać autostradą z Warszawy do Niemiec musisz zapłacić niemal 100zł jest to jedną z najwyższych stawek w unii. Tak więc śmiało mogę powiedzieć, że to co odbiera nam pod przymusem państwo to około 70-80%. Czyli niemal dwa razy więcej niż podczas ostatniej okupacji, ponad trzy razy więcej niż przed wojną i około 15 razy więcej niż na początku XIX w. Dodatkowo pragnę zauważyć, że po buncie Spartakusa cały Rzym zatrząsł się w posadach i na przestrzeni kolejnych dekad jeden z cezarów, dał niewolnikom prawo zatrzymywania sobie 10% wypracowanych przez siebie środków. Była to nie wielka pula, lecz pozwalała mu się wykupić po wielu latach. Dzisiaj bliżej nam do takiego niewolnika, niż do człowieka sprzed wojny jeśli chodzi o podatki.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 listopada 2013 o 16:40
Nie każde państwo ma takie podatki i tak; problemem jest to że są tak wysokie. Gdybyśmy dawali im mniej to mogli by mniej ukraść.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 listopada 2013 o 19:39
Zgodnie ze statystyką może się trafić rząd który będzie do rzyci, więc żadnemu nie chcę dawać moich pieniędzy. Wolę sam się zajmować swoimi sprawami.
przeciez trzeba komus zabrac zeby dac zasilki tym wszystkim nierobom menelon i podobnemu elementowi :) a komu maja zabrac jak nie tym ktorzy ciezko pracuja na swoj sukces?
wrzucilem na demotywatory kiedys taki filmik:
http://demotywatory.pl/4232193/podziemnaTV
Ok, a teraz spróbujmy umieścić te dane w odpowiednim kontekście. Średnia całkowita wysokość podatków dla świata(189 państw)-43.1%; dla UE i EFTA-41.1%. W Hiszpanii przedsiębiorcy oddają około 58.6% dochodów, we Włoszech-65.8%, Belgii-57.5%, Francji-64.7%, Austrii-52.4%, Niemczech-49.4%. W Polsce mamy jedne z niższych podatków-podpis można więc wyrzucić do kosza.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 listopada 2013 o 18:30
@phasma: Masz rację. I dlatego gospodarki wymienionych przez Ciebie państw się zwijają a nie rozwijają. W tych państwach był też przez dziesiątki lat kapitalizm i ludzie dorobili się swoich majątków, przez co założyli swoje firmy, są miejsca pracy pomimo takich podatków. Najpierw bogate społeczeństwa a potem socjalne państwo. Tak było na Zachodzie, a w Polsce od razu socjalne państwo. To prowadzi do wzrostu korporacji. Ludzie stają się niewolnikami państwa, a państwo korporacji. Tylko kapitalizm daje wolną konkurencję. To tak w dużym skrócie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 listopada 2013 o 19:17
No to zaj**biście. Przedstawmy to analogicznie: w totalitarnym państwie A 30% obywateli zostało uznanych za niebzpiecznych dla władzy i zamkniętych w obozach koncentracyjnych, a 20% wymordowanych, w totalitarnym państwie B 20% jest w obozach koncentracyjnych a 15% zostało wymordowanych, phasma mieszka w totalitarnym państwie C, w którym zaledwie 10% obywateli jest zamkniętych w obozach koncentracyjnych, a 5% zostało wymordowanych i cieszy się, że jego państwo jest liberalne w porównaniu z innymi. To jest dokładna logika tej argumentacji, że "w Polsce mamy jedne z najniższych podatków"
@Antonio1985 Nie za bardzo rozumiem jaki jest sens pisać o największych europejskich gospodarkach, takich jak niemiecka, czy francuska, że są w jakikolwiek sposób "zwijające", poza bardzo dobitnym ogłaszaniem całemu światu swojej ignorancji. @tajniak4 Brawo, jesteś chyba mistrzem nietrafionych analogii wśród tych kretynów. Próby framingu dyskusji w korzystny dla siebie sposób za pomocą przenoszenia pewnych, właściwych wyłącznie dla zaproponowanego przykładu, cech, które mogą subtelnie zmieniać percepcję problemu, na omawiane zagadnienie poprzez stosowanie wadliwych analogii świadczą co najwyżej o tym, że jesteś idiotą-i co gorsza, dodatkowo traktujesz wszystkich innych, jakby nimi byli. W twoim porównaniu w zasadzie nie ma problemów z samą dość swobodnie rozumianą "logiką", która nawiasem mówiąc jest poprawna, a jego przedmiotem, który jest uważany za niedopuszczalny w jakiejkolwiek postaci. Przyrównywać podatki do ludobójstwa-kretyństwo pierwszej próby.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2013 o 18:14
Przyrównywanie podatków do ludobójstwa jest zamierzoną przesadą, mającą na celu obrazowe zilustrowanie problemu. Jak widać, zbyt skomplikowany zabieg dla ciebie - to odnośnie traktowania innych jak idiotów, proponuję żebyś odniósł ten zarzut do samego siebie, bo twoje ustawiczne wymądrzanie się i wyzywanie od idiotów, połączone z kompletną niezdolnością do zrozumienia zamysłu banalnej analogii, prowadzi do dosyć oczywistych wniosków na twój temat. Wracając do tematu, to, że w jakimś państwie podatki sa niższe niż w innym, nie znaczy wcale, że nie są wysokie. Argument "gdzie indziej jest jeszcze gorzej" jest generalnie bardzo słabym argumentem.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2013 o 23:30
"Przyrównywanie podatków do ludobójstwa jest zamierzoną przesadą, mającą na celu obrazowe zilustrowanie problemu" Przy okazji całkowicie zmieniającą jego istotę i kładącą nacisk na zupełnie inne aspekty, co czyni ją fałszywą i, w efekcie, całkowicie irrelewantną. Brawo, pogrążaj się dalej. "Jak widać, zbyt skomplikowany zabieg dla ciebie" Sądząc po tym, że mówi to jeden z durniejszych idiotów na tej stronie, mogę to chyba spokojnie zignorować. "to odnośnie traktowania..." Jak wyżej..."Wracając do tematu, to, że w jakimś państwie podatki sa niższe niż w innym" Nie w "jakimś"-a w większej części świata. Zwłaszcza tej bogatszej(i takie są już od dłuższego czasu), co jest dość oczywistą refutacją podpisu-proste reductio ad absurdum. "nie znaczy wcale, że nie są wysokie" To czy coś jest "wysokie" czy "niskie" jest definiowane w relacji do reszty świata, a nie odczytywane z jakichś "przedwiecznych tablic prawdy objawionej". "Argument "gdzie indziej jest jeszcze gorzej" jest generalnie bardzo słabym argumentem" Zabawne, ale w tych krajach jest *lepiej*, nawet jeżeli mają wyższe podatki. Pominę już fakt, że nigdzie powyżej taki argument się nie pojawił-zresztą nawet nie udało Ci się udowodnić, że wyższe podatki są czymś koniecznie złym. Ale najwyraźniej żeby to dostrzec nie można być idiotą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2013 o 18:16
"Przy okazji całkowicie zmieniającą jego istotę i kładącą nacisk na zupełnie inne aspekty, co czyni ją fałszywą i, w efekcie, całkowicie irrelewantną" - Nie, nie kładącą. "Sądząc po tym, że mówi to jeden z durniejszych idiotów na tej stronie, mogę to chyba spokojnie zignorować. " - Swoje kompleksy proponuję leczyć u specjalisty, a nie demonstrując swoją niezdolność do dyskusji i niezrozumienie banalnych argumentów. "Nie w "jakimś"-a w większej części świata. Zwłaszcza tej bogatszej(i takie są już od dłuższego czasu), co jest dość oczywistą refutacją podpisu-proste reductio ad absurdum." - Porównywanie Polski z bogatszą częścią świata jest chybione. Polska przez prawie pół wieku znajdowała się pod okupacją twoich ideologicznych kumpli, którzy doprowadzili ją do kompletnego bankructwa. Te kraje bogatsze od dłuższego czasu w większości podobnej destrukcji nie doświadczyły. "o czy coś jest wysokie czy niskie jest definiowane w relacji do reszty świata, a nie odczytywane z jakichś przedwiecznych tablic prawdy objawionej" - i to właśnie jest argument "gdzieś indziej jest jeszcze gorzej".
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2013 o 19:09
Przyjazność podatkowa nie jest jednoznaczna z niskimi podatkami. Szwecja z wysokimi podatkami jest porównywalnie przyjazna podatkowo do Rosji z dużo niższymi - a to dlatego, że liczą się też takie rzeczy jak złożoność procedur i podejście urzędników. 12% podatek z urzędnikami nastawionymi biorącymi łapówki i utradniającymi życie wykończy więcej firm niż 30% podatek z urzędnikami starającymi się ułatwić. Co zresztą widać w takich wskaźnikach jak indeks wolności gospodarczej czy uśredniona łatwość prowadzenia działalności gospodarczej.
a najlepsze jest to, że i tak gó*no będziemy z tego mieli ;/
\
głosowanie na PiS żeby tylko PO nie wygrało i na odwrót też nic nie daje! zastanów sie!
Wystarczyłoby pozbyć się ZUSu i podatku dochodowego, by ludzie w Polsce żyli na wysokim poziomie. Z ZUSem zapewne każdy się zgodzi, że pieniądze tam wpłacane mają na celu wybudowanie przytulnego gniazdka tysiącom nierobów, których ilość spokojnie mogłaby być mniejsza. Gdyby zrezygnować z podatku dochodowego, to państwu by się o wiele bardziej opłacało. Ludzie mieliby więcej pieniędzy, dzięki czemu by więcej kupowali, skutkiem czego państwo by się wzbogaciło z VATu.
W szkole mnie uczą że Polacy muszą omijać podatki bo gdyby płacili wszystkie podatki to wychodzi 115% naszych zarobków(teoretycznie nie możliwe). Np.jak używasz samochodu służbowego do celów prywatnych np.odwiezienie dzieci przed pracą do przedszkola, czy pojechanie w niedzielę do kościoła to należy to osobno opodatkować.
Do puki rządzą w tym Kraju żydzi i zdrajcy Narodu, to nic się nie zmieni.
póki ośle. ale dobrze gadasz