Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S Siemanoooo
+10 / 16

Odezwał się inteligent. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Ferypogromca
+5 / 11

Będę prawdopodobnie maturzystą w 2016 roku i szczerze przyznam, że nowy program podoba mi się bardzo, choć będzie maturę ciężej trzeba zdać. Obecny ustny polski to dla mnie nieco chory pomysł. Nie. Pomysł może i dobry, ale w praktyce każdy widzi jak jest, Ludzie po prostu kupują sobie prace. I zdają. Teraz będą musieli czytać lektury i mieć określoną wiedzę. Niemniej zawsze coś z głowy może wypaść, wtedy ciekawie nie będzie. Swoją drogą - czy to prawda, że trzeba będzie mieć minimum 50% żeby zdać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mnich80
0 / 0

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc "Teraz będą musieli czytać lektury i mieć określoną wiedzę". Teraz czyli maturzyści tegoroczni + technikum za rok, czy młodsi? Bo teraz (mam na myśli maturę 2014) również trzeba znać lektury żeby napisać wypracowanie. Co do braku klucza to wydaje mi się że będzie nawet łatwiej zdać - tegoroczni maturzyści oprócz stawiania tez i ich udowadniania muszą dbać o to, by wpisać się w klucz. Bez niego będzie znacznie łatwiej (oczywiście w teorii, bo jak będzie dokładnie wyglądać nowy egzamin nie mam pojęcia). 50% na zaliczenie byłoby dobrym rozwiązaniem, matura w obecnym systemie ma zastępować egzaminy wstępne na studiach czyli winno być podejście "Zdałem maturę, więc jestem gotowy na studia" a nie "Przeszedłem liceum,więc zdałem maturę".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 listopada 2013 o 17:56

B blizzarder
+2 / 2

Ja przeczytalem lektury i sam napisalem prezentacje. Jak ktos chce sie uczyc to ma taka mozliwosc, a jak nie chce, to i tak go do tego nie przymusza. Z drugiej strony dobrze, ze osoby, ktore nie zasluguja na srednie wyksztalcenie, nie beda go mialy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+4 / 6

Ta banda matołów kierująca polską oświatą potrzebowała 10 lat, by dojść do tych wniosków... Ot, biurokracja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JessieBannon
+2 / 2

Szkoda by mi było kasy na zapłacenie komuś za gotową prezentację, bez przesady Panie i Panowie takie rzeczy każdy zrobić może sam....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar michalnokia6xxx
+1 / 3

Za rachunkiem różniczkowym na rozszerzonej matmie podpisuję się obiema kończynami bo być może dzięki temu zmniejszy się trochę postępujący kretynizm studentów na politechnice (są asy co na 3 roku fizyki nie wiedzą jak go używać). Ogólnie wszystkie wymienione pomysły mają sens, byleby tylko weszły w życie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wasp_9277
+1 / 1

Kończyn masz cztery, jeśli już to obiema rękami :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~badumc
-1 / 1

Jak ktoś ze szkoły średniej ma umieć rachunek różniczkowy, skoro go nie ma w programie szkoły średniej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pawel307
+3 / 3

Hmhm zapowiada się ciekawie, maturę zdaję już za 2 lata (technikum) i myślę że to na prawdę będzie trudniejsze. Niestety taka matura jest kiepska dla uczniów, którzy po mimo tego że mają przeogromną wiedzę to po prostu miękną na wystąpieniach publicznych, są to głównie osoby nieśmiałe i dla nich to jest cios, z których ciężko się będzie borykać. Te spontaniczne wystąpienie po mimo szeregu zalet (np. że żaden głąb nie wykuje nic na pamięć) ma też wady ponieważ w sytuacji stresowej (czym jest egzamin ustny z matury) można zapomnieć niektórych rzeczy i po mimo tego że wiemy sporo gdy chwilowa pustka wkradnie się do głowy to przegraliśmy. Autor demota napisał również że matura z początku lat 90-tych powraca i to jest dobre. Lecz nie wziął pod uwagę jednej rzeczy. Poziom edukacji znacznie się obniżył! Rozmawiając kilka lat temu z moją panią od matematyki z gimnazjum (pani z 25 letnim stażem nauczyciela) miałem okazję podpytać trochę i powiedziała że takie rzeczy, które my teraz robimy i co nam sprawia kłopoty(to była bodajże 3 klasa) 20 lat temu uczniowie liczyli w 1-2 klasie bez najmniejszych problemów. Więc jeżeli matura powróci to i system edukacji mógłby powrócić, bo inaczej to będzie po prostu krzywdzące dla zdających.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ito
+1 / 1

Wraca nowe! Tylko po cośmy tę żabę jedli?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+1 / 1

Dobre zmiany, tylko boję się, że ten powrót do starego systemu z ustnym polskim im nie wypali, bo niezdawalność będzie za wysoka. Zobaczymy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mnich80
+6 / 8

Powinni także całkowicie zmienić nauczanie w szkołach średnich. Wychodząc z gimnazjum ( a najlepiej z 8/9 klasowej podstawówki) powinno się mieć podstawową wiedzę z wszystkich przedmiotów. Przychodząc do szkoły średniej miałoby się 5 przedmiotów obowiązkowych dla wszystkich ( j.polski, j. obcy, historia, matematyka i W-F) a pozostałe do wyboru. Osobiście nie mogę przeboleć faktu, że będąc teraz w 3 klasie technikum informatycznego ze szkoły nie wyniosłem żadnej wiedzy np. z elektroniki podczas gdy marnowałem 2 godziny i 1 godzinę tygodniowo na biologii w klasach 1 i 2 "ucząc się" prawie tego samego, co jeszcze pamiętam z gimnazjum. A najprawdopodobniej większość ludzi po takiej ilości biologii i tak nie ma pojęcia, jak np. zareagować gdy ktoś ma atak padaczki. Szkoła powinna uczyć tego co w życiu naprawdę się przyda a nie nazw enzymów odpowiadających za trawienie cukrów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SchwarzFrau
+1 / 3

Program nauczania jest tak skonstruowany ponieważ bardzo dużo ludzi jeszcze w liceum nie do końca zdaje sobie sprawę z tego co chciałoby studiować/zrobić dalej ze sobą, dlatego właśnie przez pierwszy rok każdy musi uczyć się biologii. Z drugiej strony ciekawe dlaczego wszyscy oburzają się o historię (której wbrew temu co ludzie nie mający pojęcia mówią, w nowym programie nauczania jest dość sporo), a jeżeli chodzi o przedmioty typu biologia to podążając za Twoim głosem, mogłoby nie być ich wcale. Chciałabym wiedzieć w czym historia jest lepsza od biologii, i dlaczego każdy powinien obowiązkowo uczyć się historii przez całą edukację, a biologii czy np. jeszcze lepiej fizyki już nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mnich80
+1 / 1

@ SchwarzFrau Historia bo z tego się orientuję, w nowej podstawie macie kontynuacje historii po gimnazjum, a nie powtarzacie co nową szkołę to samo z małym dodatkiem nowej wiedzy (a tak jest np. z biologią). Chodzi mi o to, że jeśli chcesz uczyć się np. geografii, bo wiesz że cie to interesuje to wybierasz sobie geografię i zamiast marnych 2 godzin tygodniowo masz na nią np. 6 (w miejsce przedmiotów, które cie nie obchodzą). Poza tym, historia wiąże się bezpośrednio z świadomością narodową i powinno się jej uczyć także w szkole średniej. Tak samo mógłbym się zapytać, w czym j.polski jest lepszy od biologii i dlaczego każdy się go musi uczyć - przecież to i tak w 90% przerabianie tekstów i pisanie wypracowań a pozostałe 10% to tak naprawdę język - gramatyka, ortografia itd.. Fizyka z moich doświadczeń w szkole średniej :
Na pytanie nauczycielki na pierwszej lekcji co umiemy po gimnazjum większość klasy odpowiedziała śmiechem. Niewiele osób ( w tym ja) miało jakąś wiedzę z lat poprzednich. I znów to samo powtarzanie materiału z gimnazjum oraz niewiele więcej nowych wiadomości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SchwarzFrau
+1 / 1

Kontynuacja historii po gimnazjum wyglądała w sposób następujący: w pierwszej klasie XX wiek, a od drugiej klasy znów wszystko od starożytności. Obecnie mam historii 4 godziny w tygodniu (na profilu biol-chem, [ o mój Boże, co oni robią tej młodzieży, ta nowa podstawa odebrała im historie!]) przy czym 2 godziny mam z jednym nauczycielem, a dwie z drugim. Z tym pierwszym przerabiamy wszystko od nowa, z drugim mamy tylko historię antyczną. Nie wiem czy informacja na temat tego, że Klejstenes wprowadził sąd skorupkowy a Marek Tuliusz Cicero urodził się 3 stycznia 106 r. pne buduje moją świadomość narodową bardziej, niż chociażby omawianie Pana Tadusza na polskim, który jest lepszy od wszystkich przedmiotów z tego względu, że każdy kto pretenduje na studia, powinien umieć formułować swoje myśli (patrz, pisać wypracowania). Co do fizyki to myślę, że teza iż w dzisiejszych czasach każdy powinien wiedzieć, jak zbudować odwód elektryczny z przyrządów znalezionych w domu, znalazła by równie wielu zwolenników, co teza że każdy powinien znać datę pierwszego sejmu elekcyjnego, po prostu ludzie mają różne priorytety i nie można tego generalizować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SchwarzFrau
+1 / 1

Sama jestem rocznikiem 96 i w 2015 roku będę zdawać nową maturę, więc jestem bardziej zainteresowana tematem. Artykuł powyżej jest dość tendencyjny i przedstawia tylko (i to bardzo małą) część zmian, dlatego proponuje poczytać sobie choćby jak wypowiadają się nauczyciele i nazywają maturę 2015 'rzezią niewiniątek'. Chciałabym uświadomić szanownemu autorowi demota, który zapewne ma bardzo duży sentyment do lat 90 (pozbijane kolana, gumy kulki i tak dalej), że owa zmiana 'klucza' przy wypracowaniach to wielka bujda, a matura z polskiego na poziomie podstawowym obejmuje materiał od pierwszej klasy szkoły podstawowej. I o ile o Anaruka, chłopca z Grenlandii nikt nas nie będzie pytał (mam nadzieje) to o gramatykę już jak najbardziej. W tym miejscu następuje pytanie, kiedy to wszystko w szkole powtórzyć, zwłaszcza że trzeba też uczyć się nowych rzeczy? Sama na własną rękę nie mogę pozwolić sobie na poświęcanie swojego czasu w domu, ponieważ będąc na profilu biol-chem mam już i tak wystarczająco dużo nauki, by jeszcze zapisywać się na korepetycje z polskiego, bo to że w szkole nie wyrobimy się z materiałem jest pewne. Matura 2015 wcale nie daje nam świetnego pola do popisu, abyśmy mogli w końcu posłużyć się swoją kreatywnością i inteligencją. To klucz, jeszcze gorszy niż poprzedni. Dlatego autora odsyłam do wnikliwszego zbadania tematu. http://www.glos.pl/node/10420

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wasp_9277
+1 / 1

Przedostatni akapit: nie mówi się "jak operuje wiedzą", tylko "jaką wiedzą operuje". Autor artykułu też nie jest idealny :P Edit: Dalej czytamy: większy nacisk na uzasadnieniU i wyjaśnieniU - zła odmiana. Nacisk na kogo co (biernik), a nie na komu czemu (celownik). Plus jeszcze przecinki i składnia niektórych zdań. To wszystko jest dowodem na to, że nie maturę z polskiego powinno się zmieniać, a sposób nauczania tego języka (autor artykułu zapewne nawet po przeczytaniu swojego dzieła, nie zrozumie swoich błędów)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 listopada 2013 o 20:28

S sabatonista
+1 / 1

Może i masz rację z błędami, ale trzeba wziąć pod uwagę że gimnazjum nas bardzo ogranicza, widzę to po swoim przykładzie.Kiedy odchodziłem z podstawówki każdy nauczyciel powtarzał mi że mam bogaty zasób słownictwa, przy wypracowaniach w gimnazjum męczyłem się bardzo ponieważ byłem ograniczmy do 21 linijek,nie mogłem wtedy umieścić swoich myśli , pisałem tylko streszczenia tego co myślałem, chciałem pochwalić się swoją wiedzą, ale nie miałem jak, bo przecież musiałem zmieści się w 21 linijkach.Więc gdzie tu jest sens ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H heban1
0 / 0

kombinacje kombinacje. w tym kraju nic nie może być na dłużej i dobrze :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mirrond
+1 / 1

Oficjalnie dziękuję za wprowadzenie tych zmian kilka lat po mojej maturze. Zmieniliście akurat to, co mi nie wyszło. Nie mogliście wcześniej? ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MsBorsuk
+2 / 2

Będę maturzystką w 2015 roku i nie mam nic przeciwko zmianom, które rzeczywiście sprawiłyby, że maturę dadzą radę zdać tylko na prawdę zdolni, ale czy to nie trochę chore, że dopiero w 2 klasie liceum nauczyciele dostali informatory? Niektórzy nie są przeszkoleni (np. moja anglistka jeszcze nie wie jak pisać jedną z maturalnych form pisemnych), nikt nie ma ostatecznie pojęcia jak będzie wyglądać ta matura, jakiej wiedzy od nas oczekują, nie wspominając już o podręcznikach/repetytoriach, które powinniśmy przerabiać od 1 klasy, a jeśli się uda zaczniemy w 3 klasie się przygotowywać. Nie można zdać przedmiotów dodatkowych na podstawie, tylko trzeba na rozszerzeniu. Dodatkowo nauczyciele słyszeli na pierwszym zebraniu w sprawie matur, że ich zadaniem jest uczyć, a nie przygotowywać do matury....
Nie mam nic przeciwko nowej maturze, ale pragnę wiedzieć czego się mogę spodziewać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wasp_9277
0 / 0

Powtarza się sytuacja z 2003 roku. 2004 pisał już nową maturę, a młodsi o rok znaleźli się w takim samym kotle jak teraz opisujesz. W Polsce NIKT nie uczy się na błędach, a już na pewno nie politycy, wprowadzający tak szeroko zakrojone reformy. Warto o tym wspomnieć na wypracowaniu z WOSu (jeśli jeszcze będzie ono figurować na arkuszu) ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ewelinamaria93
0 / 0

Skoro obecną tzw. "nową" maturę zastąpimy "starą" z lat 90 to ta nowa będzie starą, a stara nową?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MateQ123112451
+1 / 3

Ja pierd*ole spece widzę sami . Co wy pierd***licie to rzygać się chce. Spier*o*il* matury na rok 2015, będą o wiele trudniejsze, znając życie króliki doświadczalne znów będą miały prościznę, bo to króliki doświadczalne. hahah 50% żeby zdać? Ból dupy... serio. Widać zajebiście się interesujecie wielcy znawcy. Wiecie ile % w Polsce 2012/13 nie zdało matury? Poszukajcie sobie bezmózgi ."matury nie da się nie zdać" oczywiście, musisz być kompletnym idiotą żeby rzucać takimi tezami. Oglądnij jakieś wiadomości, poczytaj prasówki, wtedy się wypowiadaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wasp_9277
+1 / 1

*obejrzyj. Jak widać po tobie matury da się nie zdać :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiek89
-1 / 1

Nie chcieli prezentacji na ustnym polskim to powinni przynajmniej dać uczniom szansę stać się specjalistą w jakimś wycinku wiedzy, a potem urządzić pytania na zasadzie Wielkiej Gry. Ja samodzielnie przygotowywałem prezentację i przyznam że dzięki temu opanowałem do perfekcji jeden temat. Wąski, bo wąski, ale z perspektywy czasu widzę że konieczność pierwszego w życiu odwiedzenia czytelni i biblioteki w poszukiwaniu materiałów zaowocowała tym że na studiach umiałem się już odnaleźć. Właściwie nie skłamałbym mówiąc, że jedyną porzyteczną umiejętnością którą wyniosłem z liceum, była umiejętność nabyta podczas przygotowywania prezentacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Trytheotherhole
0 / 0

Zgadza się,system przypomina mi ten, przy pomocy którego zdawałem maturę w '94.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar justanothernickname
+1 / 1

ja mam maturę w tym roku szkolnym i współczuję rocznikowi 96.. często nawet nauczyciele nie ogarniają tej nowej matury, co dopiero uczniowie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anonimowa_osoba
+1 / 1

Będę zdawała maturę już na nowych zasadach (jestem tym eksperymentalnym rocznikiem '96). Dla mnie idea nowej matury sama w sobie nie jest zła. Dla mnie troszkę bez sensu jest dezorganizacja w systemie oświaty związana z ROZSZERZENIAMI poszczególnych przedmiotów. Na rozszerzenie wzięłam historię, jesteśmy w połowie książki, w styczniu ją skończymy. A nowe podręczniki jeszcze się nie pojawiły. Nauczyciele nie wiedzą jak nas dobrze przygotować do matury i nikt nie wie jak to wszystko będzie wyglądało. Jeśli już chcieli wprowadzić taki system to czemu go nie dopracowali do ostatnich szczegółów tylko zostawili nauczycieli i uczniów na pastwę losu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A athena678
+1 / 1

Tylko matura z angielskiego nadal na poziomie "Kali zjeść wąż" i demotywatorowego "jak na wojnie, troche postrzelam, napiszę list i wracam do domu. Żal!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem