Przy okazji warto powiedzieć dlaczego został zamordowany. Chodzi o Executive order 11110. Dekrety prezydenckie w USA to nie przelewki. Wykorzystują one w pełni przywileje prezydenckie (executive power). Kierowane są do agencji i departamentów rządowych, albo obwieszczane w sytuacji zagrożenia, kiedy nie ma czasu na uchwały parlamentu. Albo, na ten przykład, gdyby Kongres kręcąc się pod nogami jedynie przeszkadzał w sprawowaniu faktycznej władzy. Czwartego czerwca 2013 minęła 50 rocznica wydania dekretu 11110 (E.O. 11110) przez prezydenta Kennedy’ego.
Dekrety prezydenckie są poleceniami prezydenta które nie wymagają autoryzacji przez kongres i które muszą być wykonane. W tym miejscu historia robi się szczególnie interesująca. Okazuje się mianowicie że numer 11110 był jedynym dekretem który został całkowicie zignorowany. Dosłownie zniknął, przepadł, ślad po nim zaginął. Jego prowizje w pośpiechu wycofano, ślady zatarto. Co oczywiście prowadzi do intrygującego pytania co w nim takiego było że grupa trzymająca władzę tak się tego obawiała? W skrócie, praktycznie likwidowała FED, a pieniądze miały mieć znów pokrycie w srebrze. (http://dwagrosze.com/2008/06/executive-order-11110.html)
Chybiony? Nie, raczej bardzo trafny.
powiedziałbym raczej, że celny niż trafny
Przy okazji warto powiedzieć dlaczego został zamordowany. Chodzi o Executive order 11110. Dekrety prezydenckie w USA to nie przelewki. Wykorzystują one w pełni przywileje prezydenckie (executive power). Kierowane są do agencji i departamentów rządowych, albo obwieszczane w sytuacji zagrożenia, kiedy nie ma czasu na uchwały parlamentu. Albo, na ten przykład, gdyby Kongres kręcąc się pod nogami jedynie przeszkadzał w sprawowaniu faktycznej władzy. Czwartego czerwca 2013 minęła 50 rocznica wydania dekretu 11110 (E.O. 11110) przez prezydenta Kennedy’ego.
Dekrety prezydenckie są poleceniami prezydenta które nie wymagają autoryzacji przez kongres i które muszą być wykonane. W tym miejscu historia robi się szczególnie interesująca. Okazuje się mianowicie że numer 11110 był jedynym dekretem który został całkowicie zignorowany. Dosłownie zniknął, przepadł, ślad po nim zaginął. Jego prowizje w pośpiechu wycofano, ślady zatarto. Co oczywiście prowadzi do intrygującego pytania co w nim takiego było że grupa trzymająca władzę tak się tego obawiała? W skrócie, praktycznie likwidowała FED, a pieniądze miały mieć znów pokrycie w srebrze. (http://dwagrosze.com/2008/06/executive-order-11110.html)
z tego co mi wiadomo kennedy chciał aby podaż pieniądza miała realne pokrycie w kruszcu bodajże w srebrze, ale wiadomo komu to nie odpowiadało