Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1814 1969
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G gregor2
+54 / 64

W takim wypadku zabrakło by tlenku węgla (IV) na ziemi. Trzeba doliczyć CO2 produkowane przez organizmy np.: człowiek wytwarza niecałe 50g CO2/h co daje 3000mln ton/rok dla całej populacji samych ludzi a organizmów tlenowych jest znacznie więcej. Nawet rośliny w nocy zużywają tlen. Z dobrych wiadomości: oceany są pełne fitoplanktonu który łącznie wytwarza więcej tlenu niż lasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gregor2
+7 / 7

Tak organizmy w oceanach produkują CO2, jest on jednak nieporównywalnie lepiej rozpuszczalny w wodzie niż tlen więc większość nie ulatnia się do atmosfery (szczególnie z dna oceanu gdzie panuje wysokie ciśnienie).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gregor2
+5 / 5

Tak oceany nie mogą rozpuścić nieograniczonej ilości CO2. Mając w wodzie tlen i CO2 tlen łatwiej ucieknie do atmosfery. W przypadku oceanów ten ubytek materii kompensowany jest przez materię organiczną napływającą z lądu rozkładaną na więcej CO2. To całe CO2 (którego stężenie jest znacznie większe niż tlenu) tworzy znacznie lepsze środowisko życia dla organizmów fotosyntetyzujących niż dla tlenowych sprawiając, że oceany mają bardziej dodatni bilans tlenowy niż jakikolwiek ekosystem lądowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2013 o 19:37

avatar NightmareTheWorld
+1 / 1

Co do pochłaniania przez lasy, łąki, pastwiska, pola to to jest ok. 330-350 t/ha (dane z książki rok 2003). Jeden hektar rozwiniętego zboża asymiluje dziennie ok. 1,2-1,5 t CO2 wiec też rośliny inne niż drzewa są warte wymienienia. A produkcja naturalna CO2 to 12,5x 10^10t/rok. Antropogeniczne: 20x 10^9 t/rok (dane z około 2000 roku). Ciekawe, że przy bardzo rozwiniętych uprawach i odpowiednich warunkach pogodowych nad łanami zboża momentami brakuje CO2 do fotosyntezy, gdyż zostaje zbyt szybko zużyty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Albert Einstein
+5 / 5

Głos nauki na demotywatorach: człowiek produkuje mniej niż procent, jeśli nie promil(nie mam w tym momencie dokładnych danych, ale tego pierwszego jestem pewien.) CO2 produkowanego przez żywe organizmy. I zanim mi powiecie coś w rodzaju: nasze CO2 jest kroplą która przelewa czarę: nie. Biosfera nie jest maszyną która potrafi przetworzyć określoną ilość CO2. Jest żywa. Kiedy rośnie ilość dwutlenku węgla, rośnie też więcej roślin, które ten gaz pochłaniają. Natura potrafi naprawdę wielkie zmiany przetrzymać. Gdybyśmy produkowali co najmniej 20% CO2 produkowanego przez biosferę byłoby to naprawdę bolesne w skutkach dla biosfery. Wiele organizmów by wymarło, ale generalnie przetrwalibyśmy mimo wszystko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cjfeelip
-1 / 1

Kocham ten demotywator. To wszystko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gregor2
+4 / 4

Prawda jest taka że cokolwiek byśmy próbowali wypuszczać do środowiska życie na Ziemi przetrwa to, co najwyżej ludzie wyginą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qqp
-1 / 7

ja zastanawiam się, dlaczego zdałeś maturę z polskiego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marii900
+19 / 23

Nie wiem dlaczego chcesz odliczac lasy iglaste skoro one tez pochłaniają CO2. Smog, oczywiście się powiększa, dziura ozonowa ok, jest, ale jej źródło to nie CO2 a eksperymenty związane z inżynierią klimatyczną przeprowadzane przez USA, Rosję i innę kraje(polecam o tym poczytać).
Generalnie CO2 nie jest żadnym zagrożeniem dla zmiany klimatu, a na pewno nie CO2 produkowane przez człowieka. Jeden wybuch wulkanu emituje do atmosfery więcej CO2 niż ludzkość przez cały rok więc ograniczanie emisji CO2 to jedna wielka sciema.Zmiany klimatu śa naturalnym zjawiskiem które cyklicznie wystepuję na ziemi od jej początków (stąd np. epoki lodowcowe). Wg najnowszych badań wpływ człwoieka na klimat jest tak znikomy jak zerwanie jednego listka z drzewa (nie ma realnego wpływu na dzialanie całego organizmu). Szkodliwy jest smog w wielkich okręgach przemysłowych, ale jest szkodliwy lokalnie dla flory i fauny, a nie dla klimatu.
Naukowcy wysnuli ostatnio tezę, iż tak na prawdę nie da się przewidzieć zmian klimatycznych i mogą one nastapić w najmniej oczekiwanym momencie. Jako przykłąd można podać wiek XVI (o ile dobrze pamiętam) w którym nastąpiło oziębienie klimatu. A potem nagle 100 lat później wróciło do "normy". Ludzkość bada klimat od niewiele ponad 100 lat i tak na prawdę biorąc pod uwagę znikomy ułamek czasu, który zbadaliśmy nie mamy prawa wysnuwać żadnych wniosków dotyczących długofalowych zmian klimatycznych.
Poza tym, przejrzyjmy na oczy. Co tak na prawdę wiąże się z walką z emisją CO2? Opórcz teoretycznego obniżenia poziomu CO2 w atmosferze na tej calej akcji zarabiają najbogatsze kraje oraz firmy produkujące nowoczesną technologię, którą trzeba montowac w miejsce tej (brudnej). Poza tym, UE wdrożyła przepisy, które mówią o kwotach CO2... jeżeli chce się produkowac wiecej CO2 to trzeba zapłacić....i to sporo. A gdzie ta kasa potem ląduje? No własnie nie wiadomo. Trafia do budżetu UE i ginie w gąszczu przepisów i administracji. Ktoś zarabia na prawde ogromne pieniądze na tym, że część państw zgodziła się na bzdurne ograniczenia w emisji CO2 i to jest głowny motyw działań "ekologów"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yokimi
-1 / 5

@marii900 Zapodam cytat z pewnego artykułu: "Ocenia się ich [wulkanów] emisje na 242 mln ton na rok (Morner 2002). Tymczasem ludzie obecnie emitują około 29 miliardów ton CO2 na rok (EIA". A więc co tu naprawdę jest "wielką ściemą"? Może i nie da się przewidzieć zmian klimatu. Ale zbytnie zaburzanie naturalnego obiegu węgla na pewno nie wyjdzie nam na dobre.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar survive
+3 / 5

dziura ozonowa zaczęła sie tworzyć dzięki próbom jądrowym, które to najwięcej śmiecia pompowały na nasz nieboskłon, ale wierzcie w to, że to wasze światełko na choince przyczynia się do jej powstawania.... Swoją drogą, niektóre równiejsze kraje niż Polska w UE dostają pieniądze, za pochłaniane CO2 przez ich lasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar filozof21
+11 / 13

Czy globalne ocieplenie jest prawdą czy nie, warto jest oszczędzać paliwa kopalniane i warto szukać rozwiązań, które jak najmniej ingerują w środowisko naturalne. Jak nie my wyeksploatujemy ziemię do cna, to zrobią to nasze dzieci. Spokojnie :]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Glaurung_Uluroki
+13 / 15

@Wladyslaw_Przegiełło - globalne ocieplenie jest faktem prasowo-politycznym, który się różni od faktu tak, jak krzesło elektryczne od zwykłego krzesła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wladyslaw_Zagiełło
-2 / 12

Panie Glaurung, po tak mocnej tezie (zwlaszcza okraszona az tak kreatywnym dowcipem, gasp) z pewnoscia masz jakies dowody poza "wydaje mi sie" oraz "nie znam sie ale sie wypowiem". ja mam wykres srednich temperatur na ziemi mierzonych od czasow kiedy ludzkosc zaczela to robic - okolo 150 lat. i popatrz Pan, wykres idzie w gore. oswiec mnie, prosze, dlaczego glupi wykres temperatury wskazuje tendencje rosnaca skoro na ziemi robi sie cieplej tylko w gazetach i na stolkach sejmowych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
+9 / 13

CYKLE ZIEMSKIE - pozwól, że oświecę cię panie Wladyslaw_jakiś_tam w tej kwestii - pomiary temperatur na Ziemi, aby były porównywalne, muszą być dokonywane w tych samych miejscach na Ziemi, tymi samymi metodami i o tych samych porach, a więc korzysta się ze stacji pomiarowych, zlokalizowanych w tych samych miejscach (wymaga tego rzetelność i porównywalność wyników). Tak się jednak złożyło, że ludzkość rozwija się, miasta rozrastają się, a duże miasta stają się aglomeracjami. Punkty pomiarowe zlokalizowane kiedyś poza miastami, są obecnie niemal w ich środku, lub w bezpośrednim pobliżu. W miastach jest cieplej, chociażby ze względu na osłonięcie przed swobodnym wiatrem, a także ze względu na wydzielanie ciepła (ogrzewanie mieszkań, ciepło technologiczne w zakładach produkcyjnych, itp.). Ale to jeszcze nie jest najważniejsze, chociaż jest bardzo wygodne dla zwolenników "globcia", dlatego ten fakt przemilczają. To po pierwsze. Zmiany klimatyczne zachodzą cyklicznie od kiedy istnieje Ziemia. W epoce triasu było znacznie cieplej niż teraz, i KTO wówczas budował fabryki, które emitującą CO2 ? Dinozaury ? Globalne ocieplenie SPOWODOWANE przez człowieka, to kompletna bzdura ! 900 lat temu w Europie było DOKŁADANIE TAK SAMO CIEPŁO JAK OBECNIE ! W całej Polsce istniało wówczas mnóstwo winnic, bo winorośl świetnie czuła się w takich warunkach. Zmiany klimatu zależą od skomplikowanego systemu przemieszczania się mas powietrza i wody oceanicznej, aktywności wulkanicznej, i bardzo zależą od aktywności energetycznej Słońca, które podgrzewa atmosferę. Słońce przechodzi cykle aktywności, 4-letnie, 11-letnie i jeszcze znacznie dłuższe, o różnym natężeniu emisji energii, co silnie wpływa na temperaturę na Ziemi. Zamiast słuchać Ala Gora, który zarobił 100.000.000 $ na straszeniu globalnym ociepleniem, może byś się łaskawie zapoznał ze stanowiskiem Komitetu Nauk Geologicznych POLSKIEJ AKADEMII NAUK, który wyraźnie mówi, że wpływ człowieka na temperatury na Ziemi jest żaden, a badania rdzeni lodowych na Antarktydzie potwierdzają, że Ziemia jest obecnie w jednym z powtarzających się od milionów lat cykli ocieplenia, ale to ocieplenie trwa już od 12.000 lat i jest obecnie u swego szczytu. Tylko żeby ten cykl był widoczny, trzeba spojrzeć na wykres temperatury za ostatnie 100.000 lat a nie tylko wycinek za ostatnie 150 lat. W ciągu najbliższych 50-150 lat temperatura zacznie powoli się obniżać, aż za ok. 100.000 lat dojdzie do kolejnej, cyklicznej epoki lodowcowej. Jeśli ktoś chce poczytać jaką brednią jest wpływ człowieka na zmiany klimatyczne to podaję link, gdzie również są wykresy temperatur za okres setek tysięcy lat, które pokazują, że na Ziemi już było cieplej niż teraz. Obecnie podaje się tylko takie wykresy, które pasują do teorii.
http://interpolonika.com/2012/09/czy-nadchodzi-globalne-ocieplenie-czy-globalne-oziebienie/
Pewnie każdy zadaje sobie pytanie WIĘC PO CO I KTO STRASZY NASZ GLOBALNYM OCIEPLENIEM ? O tym poniżej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2013 o 11:47

avatar marii900
+1 / 3

Oczywiście że warto szukac alternatyw dla paliw kopalnych, ale bez przesady, że np. Polska ma płacić kary za emisje CO2 gdy naszym podstawowym surowncem naturalnym jest węgiel, którego mamy bardzo dużo. Wg ekspertów złoża węgla w Polsce wystarczną na najblizsze 50 lat a być może i dlużej.

Panie Władysławie, klimat się ociepla? Może i tak jest, ale czy przyczyną tego zjawiska jest człowiek i jego Co2 czy może naturalne procesy? A skąd Pan wie, że np. za 20 lat z powodu naturalnych procesów temperatura na ziemi nie spadnie nagle o 10 stopni? naukowcy badają klimat od około 150 lat jak pan zauwazył, ale jest to dziedzina tak złożona i trudna do ogarnięcia, że śmiesznym jest twierdzenie, że są w stanie przewidzieć zachowanie się zjawisk pogodowych, które są obecne na ziemi od 4,5 mld lat na podstawie 150 lat obserwacji (tak dla ogólnego poglądu 150 lat podzielić na 4,5 mld to 3,33*10^(-8). Ktoś zauwazył, że temperatura rośnie w tym samym okresie gdy rozwija się przemysł na Ziemi i stwierdził, że może mieć to znaczenie. Wniosku wysnuto na podstawie obserwacji i tego, że te dwa zjawiska wystepują równolegle, ale nie ma naukowych dowodów na to, że CO2 ma bezpośredni wpływ na ocieplenie klimatu (tzn. sa pseudowbadania mówiące tylko o ogolnkach i teoriach). Prawda jest taka, że nie da się ogarnąć całego limatu ziemi bo są to procesy tak złożone i zalezne od tak wielkiej liczby czynników, że nie ma szans na dokładne określenie jak zachowa sięklimat. Najprostszym chyba przykłądem są prognozy pogody. Dlaczego pomimo zaawansowanych technologii i komputerów o gigantycznej mocy obliczeniowej nie da się bezłędnie przewidzieć pogody na najbliższe 2 tygodnie. A skoro nie możemy przewidzieć tak krótkeigo okresu to jak możemy przewidywac na kilka lat wprzód?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wladyslaw_Zagrałło
-1 / 1

@ajuto, gdybys moze przeczytal moja wypowiedz to bys zauwazyl ze wprost pisze ze jedyna dyskusyjna rzecza jest wplyw czlowieka na zmiane klimatu a nie sama zmiana. dzieki za podtrzymanie mojej tezy o gimbusiarstwie ludzkosci, skoro dla ciebie w sytuacji globalnej zmiany klimatu wazniejsza jest klotnia o winnego, a nie przygotowanie sie na przyszlosc. ale moze i dobrze, glupio by bylo wyjsc na galaktyke jako gatunek ktory jak podloga mu sie pali pod nogami, to zamiast gasic pozar lub wynosic co potrzebniejsze rzeczy, kloci sie ze wspolokatorem ktory z nich zapruszyl ogien.
@marii900 - nowoczesne symulacje globalnego klimatu sa juz praktycznie idealne z obserwacjami. sprawdz, sam bylem zdziwiony. co do krotkosci 150 lat, to tak, podalem ten wykres jako niepodwazalny, no bo jak zanegowac bezposrednia obserwacje? natomiast posrednio o klimacie mozemy tez duzo powiedziec w znacznie wiekszej skali czasowej - praktycznie o calych 4,5 miliardach lat (wiek ziemi). co do wplywu CO2 na klimat to zapoznaj sie prosze ze skladem atmosfery wenus oraz z temperaturami tam wystepujacymi. znow - podaje przyklad bezposredniej obserwacji, nie wnikajac w teorie za tym stojaca zeby uniknac jalowego przerzucania sie pseudonaukowymi "argumentami". konkretny przyklad na niebie, coz mozna chciec wiecej heh. na koniec jeszcze pare slow o karach za CO2 itp itd. tak, to glupota z powodow ktore przytoczylem juz parokrotnie. ziemia sie ociepla i nawet gdyby faktycznie czlowiek byl jedynym winnym to my gramy w najlepszym wypadku na spowolnienie procesu (czyli na zrzucenie problemu w przyszlosc, na dzieciaki). powinnismy przygotowywac sie do zycia na cieplejszej ziemi, jako ze marzenia o regulacji klimatu calej planety sa daleko poza naszymi mozliwosciami (w koncu ciagle jestesmy zerowka w skali kardaszewa)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
0 / 8

IDENTYCZNA ŚCIEMA JAK Z GRYPĄ. Z fałszywą propagandą wpływu człowieka na globalne ocieplenie jest tak samo jak z fałszywą propagandą pandemii grypy. Wszyscy widzimy, że żadnej pandemii grypy nie ma i nie było, ale co roku powtarza się ten sam cyrk: WSZYSTKIE MEDIA straszą ludzi masową umieralnością, trup ma padać gęsto. W mapce pokazanej w Wikipedii podają Polskę jako przykład potwierdzonej śmierci z powodu "świńskiej" grypy, ale z opisu wynika, że w Polsce ani jedna osoba nie zmarła z tego powodu. Podają, że ta grypa pochłonęła na świecie 400.000 ludzi, ale potrafią wyliczyć tylko pojedyncze przypadki w Europie i to osób chorych na wiele różnych schorzeń (np. serce) i nie wiadomo, czy śmierć nastąpiła z powodu grypy, natomiast podają jakieś astronomiczne liczby w innych częściach świata, bo tam nie da się tego potwierdzić. Chyba wiecie, że z tą grypą to JEDNA WIELKA ŚCIEMA ? Po co piszę o grypie ? Abyście zrozumieli SIŁĘ LUDZI Z WIELKIMI PIENIĘDZMI, SIŁĘ MIĘDZYNARODOWYCH KONCERNÓW. Tacy ludzie potrafią rozpętać kampanię strachu na skalę światową, straszyć śmiercią, bez skrupułów, bo strach przed śmiercią jest dobrą metodą aby WYCISNĄĆ Z LUDZI PIENIĄDZE. Nawet urzędnicy z organizacji międzynarodowych są przekupieni, a najlepszym przykładem jest agenda ONZ, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która parę lat temu oficjalnie ogłosiła pandemię grypy, później nawet wszczęto w tej sprawie dochodzenie, bo pandemii nie było. Oczywiście nikomu nie spadł włos z głowy, ale miliardy szczepionek udało się ludziom sprzedać, a ktoś zarobił miliardy dolarów. Już wiecie o co chodzi ? Zarówno w przypadku fałszywej propagandy na temat rzekomo zabójczej grypy, jak i fałszywej propagandy na temat globalnego ocieplenia chodzi dokładnie o to samo: O GIGANTYCZNE PIENIĄDZE.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2013 o 12:40

avatar Ajuto
+1 / 5

MARKETING ŚMIERCI. Pamiętacie film FARAON ? Pamiętacie jakimi metodami egipscy kapłani panowali nad ciemnym ludem ? Kapłani posiadali wiedzę pod każdym względem wykraczającą poza możliwości, nie tylko egipskiego fellacha, ale także poza wiedzę większości arystokracji. Kapłani znali astronomię, umieli przewidywać zjawiska przyrodnicze, na przykład takie jak zaćmienie Słońca. Kiedy fellachowie się zbuntowali, kapłani zagrozili im, że spadanie na nich gniew boży za ten bunt i bóg Słońca odbierze Ziemi światłość. Kiedy rzeczywiście tak się stało, bo doszło do przewidywanego przez kapłanów od dawna, zaćmienia Słońca, fellachowie przerazili się i bunt został złamany. Z GLOBALNYM OCIEPLENIEM JEST IDENTYCZNIE. Ludzie posiadający wysoką wiedzę o zjawiskach przyrody, a raczej ci, którzy mają pieniądze aby tą wiedzę wykorzystać, postanowili zrobić BIZNES na prozaicznym zjawisku przyrodniczym, powtarzającym się na Ziemi cyklicznie od milionów lat. Postanowili straszyć ludzi tym samym co zawsze: śmiercią ! Rzekomo oceany mają zalewać miasta, obszary rolnicze wysychać i pustoszeć, rzekomo miliony ludzi będą z tego powodu umierać z głodu a miliony zginą w zalanych miastach. No, po prostu Armagedon, śmierć i zniszczenie... czyli stara sztuczka, przećwiczona na grypie. Nie wiem czy pamiętacie, ale ta sztuczka już wcześniej została z powodzeniem przećwiczona z "dziurą ozonową", która miała pozabijać miliony ludzi, a o której teraz ucichło. A wiecie dlaczego ucichło ? Koncern DuPont przyznał się, że finansował kampanię medialną na całym świecie w sprawie rzekomego zagrożenia dziurą ozonową, a przestał finansować, gdy na całym świecie wymieniono gazy techniczne w sprzęcie AGD na te produkowane przez DuPont - dalsza kampania już nie miała sensu i się nie kalkulowała. Dziura ozonowa jest taka, jaka była. Od kilkudziesięciu lat obserwujemy nowy rodzaj marketingu: MARKETING ŚMIERCI - bardzo skuteczny, ludzie zawsze się boją śmierci i zrobią wszystko aby temu zapobiec. Biznesmeni od "globalnego ocieplenia" wiedzą, że teraz jest najlepszy moment, aby wykorzystać stare jak Ziemia zjawisko przyrodnicze, bo zgodnie z opinią Polskiej Akademii Nauk, zjawisko cyklicznego ocieplania klimatu zmierza obecnie do swojego apogeum, więc teraz straszenie ludzi będzie wyglądało najbardziej wiarygodnie, bo temperatury cyklu osiągają obecnie swoje maksima. Prawdopodobnie cieplej już nie będzie, zima roku 2007/2008 złamała trend wzrostowy i to już jest pierwszy sygnał, że cykl 12.000 lat wzrostu temperatur właśnie się kończy, potem będzie cykl oziębienia klimatu. Macherzy od straszenia ludzi wiedzą, że to jest ostatni dzwonek, aby WYDUSIĆ Z LUDZI PIENIĄDZE, strasząc ich śmiercią w rzekomych przyrodniczych kataklizmach. A jak się zarabia na globalnym ociepleniu ? Bardzo prosto: pod wpływem tej propagandy, nacisków i przekupstwa, Polska i pół świata zgodziło się nałożyć na swoich obywateli nowy podatek: opłaty za emisję CO2. To są miliardy dolarów. Oczywiście te opłaty nałożono nie bezpośrednio na obywateli, tylko na przedsiębiorstwa, ale przedsiębiorstwa wliczają ten haracz w koszty swojej działalności, czyli przerzucają je na nas, konsumentów. Kupując prąd, węgiel, czy inne media, my wszyscy zrzucamy się na narzucone nam "opłaty za emisję CO2". A gdzie ostatecznie wędrują te pieniądze? One idą na "technologie zmniejszające emisję CO2". A kto produkuje te technologie ? Kto dostarcza kompletne elektrownie i elektrociepłownie atomowe? Jedna elektrownia atomowa kosztuje 3.000.000.000 dolarów (trzy miliardy). Kto produkuje turbiny wodne, kto zarabia na patentach na technologiach uzyskiwania energii "odnawialnej" ? Polska ? Nie, Polska, czyli my wszyscy jesteśmy tylko płatnikami. Najbardziej zabawne jest to, że kraje, które produkują najwięcej na świecie CO2: USA, Chiny i Rosja nie podpisały żadnych układów klimatycznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2013 o 11:56

avatar ~Wladyslaw_Przybiłło
-1 / 3

@ajuto, no przykre. chcialem pogadac w jakims ogolniejszym sensie ale widze ze nie potrafisz wyjsc poza jakies dziwne samoograniczenie. nie widze sensu zeby sie powtarzac, poczekam na glos drugiego wspoldyskutanta/(tki?)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
0 / 4

PODSUMOWANIE. Nie bądźmy jak egipscy fellachowie sprzed 3000 lat. Rozliczmy polityków, którzy chcąc przypodobać się międzynarodowej finansjerze (bo ci mają wpływ na media, a bez mediów polityk nie istnieje) i aby nie nacisnąć na odcisk tej finansjerze gotowi są zaprzedać własny naród. Inną komiczną stroną tej sytuacji jest to, że jeżeli za kilka lub kilkadziesiąt lat temperatury zaczną spadać, ci którzy krzyczeli o globalnym ociepleniu spowodowanym przez człowieka, powiedzą: Ludzie, dobrze, że tyle kasy płaciliście na to CO2, temperatura spada, a to nasza zasługa! Hura! To nasze technologie uratowały Ziemię! Ale dla pewności, musicie płacić nadal, bo musimy zbić temperaturkę jeszcze o jakieś 5 stopni, a to oznacza, że będziecie płacić opłaty za CO2 jeszcze przez jakieś 150 lat...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2013 o 12:45

avatar Ajuto
-2 / 2

@Wladyslaw_.... - Ja: link do wykresów temperatur za kilkaset tysięcy lat plus opinia PAN, ty: wykres za ostatnie 150 lat - kto tu nie potrafi wyjść poza samoograniczenia :)))) Masz coś więcej do powiedzenia ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wladyslaw_Zrezygnowałło
-1 / 3

drogi ajuto twoje samozamkniecie polega na tym ze nawet nie zauwazyles ze nikt sie z twoim punktem widzenia nie kloci, tymczasem wysmarowales kilka dlugasnych postow punktujac teze ktora nie byla przedmiotem dyskusji. jesli to nie jest samoograniczenie, to nie wiem co nim jest. wyglada to zupelnie jakbys byl zaprogramowany na jedna, jedyna reakcje na pewne kluczowe slowa. ale nie chce ciagnac tego dalej, bo nie przepadam za personalnymi pyskowkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yokimi
0 / 0

Tak a propos cyklicznych zmian temperatur na Ziemi. Okres interglacjalny na Ziemi powinien już dobiegać końca. Ale się przedłuża.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vouriel
+1 / 1

@Władysław, co ma temperatura wenus do ziemi? Troszkę bliżej słońca są, ale nie, to na pewno jest spowodowane przez CO2!. Tak przygotujmy się na życie na cieplejszej planecie, ale później przygotujmy się na życie na zimniejszej planecie. Bo taki jest już cykl ziemi, i my człowieczki o ile nie będziemy używać naszych bombek codziennie to nic nie jesteśmy w stanie zmienić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wladyslaw_Wyjasniełło
-1 / 1

@vouriel, sorry myslalem ze to oczywiste i nie wymaga wyjasnien. juz opisuje co i jak. wenus jest przykladem na to ze efekt cieplarniany istnieje, ma sie dobrze i po przekroczeniu pewnej granicy wymyka sie zupelnie spod kontroli. srednia temperatura na wenus wynosi c.a. 450 stopni C. gdyby jej atmosfera NIE skladalaby sie glownie z CO2 to temperatura na powierzchni bylaby wielokrotnie nizsza (btw, gdyby na ziemi tez nie bylo CO2 to mielibysmy srednia temp. ponizej zera, -13 jakos tak). caly mechanizm zatrzymywania ciepla jest tez dobrze poznany, opisywac, czy sam znajdziesz? co do przygotowan do przetrwania w przyszlosci to tak, jestem jak najbardziej za tym. i bardzo ubolewam ze ludzkosc jako taka zamiast podejsc do sprawy praktycznie, wciaz wykloca sie o rzeczy nie majace najmniejszego znaczenia (przyklad ajuto w tymze watku).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C chanel1991
0 / 0

Dla tego należy szukać innej planety

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-1 / 3

@Wladyslaw_... jak słusznie zauważył @vouriel kazałeś zapoznać się jednemu z komentatorów (jak zwykle tonem protekcjonalnym), z efektem cieplarnianym na Wenus, pomijając zupełnie fakt bliskości Słońca, co już samo w sobie jest trochę... gimbusiarskie ?. Mniejsza o Słońce, ale twój tekst jawnie sugeruje, że z efektem cieplarnianym powinniśmy walczyć również na Ziemi. Jeśli nie taka jest twoja teza, to do czego zmierzał ten twój komentarz? Do niczego? Jest zbędny w tej dyskusji? Ponadto, piszesz, "że musimy się przygotować do życia na cieplejszej planecie", ale ona już cieplejsza niż teraz nie będzie, cykl dobiega końca. Powyższe twoje słowa brzmią dwuznacznie, w sytuacji, gdy macherzy od zbijania biznesu na rzekomym wpływie człowieka na klimat, proponują aby "przygotowywać" się do zmian, poprzez zapobieganie tym zmianom, a co się za tym kryje, opisałem w moich poprzednich postach. Ty, swoimi kolejnymi tekstami, dokładnie wpisujesz się w tę propagandę, bo piszesz: "nawet gdyby faktycznie czlowiek byl jedynym winnym to my gramy w najlepszym wypadku na spowolnienie procesu". Przeanalizujmy twoje słowa: albo uważasz, że człowiek NIE JEST odpowiedzialny za zmiany klimatyczne, a w tej sytuacji ludzkość nie może "grać na spowolnienie procesu" (bo skoro człowiek tego nie spowodował, to znaczy, że jego działalność nie ma na to wpływu, w związku z tym człowiek nie dysponuje metodami aby grać na spowolnienie), albo uważasz, że człowiek jednak ma wpływ na ocieplenie w sposób godny dyskusji i podejmowania działań "na spowolnienie". Albo jedno, albo drugie - twoje tezy wykluczają się. Mam wielką prośbę o kilka przykładów "grania na spowolnienie", które uważasz za słuszne i uzasadnione.
Jeśli nie przepadasz za personalnymi pyskówkami, to po co atakujesz mnie personalnie pisząc o moich rzekomych ograniczeniach? Odnoś się do zagadnień. I trochę spuść z tego protekcjonalnego tonu, bo wypisujesz androny, wzajemnie sprzeczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2013 o 15:37

avatar ~Wladyslaw_Marallo
-1 / 1

juz sie tlumacze. caly watek z wenus odnosil sie posta marii ktory/a pisal/a ze nie ma dowodow na to ze CO2 wplywa w zauwazalny sposob na klimat planety. wiec dalem przyklad na to ze wplywa i to bardzo. fakt, zalozylem ze kazdy wie ze na wenus nie byloby 450 stopni gdyby nie CO2, ale c`mon jak sie nie wie, to po podaniu zagadnienia juz nie tak trudno sie dowiedziec. zyjemy przeciez w erze informacji. teraz moje rzekome sprzecznosci. hmmm, zastanawiam sie jak to napisac. uwazam ze kwestia czy dzialalnosc ludzka wplywa na klimat czy nie, nie ma wiekszego znaczenia w sytuacji kiedy klimat sie zmienia. dalem juz wczesniej przyklad z pozarem - co jest wazniejsze kiedy dom sie pali - ewakuacja ludzi i waznego sprzetu z zagrozonego miejsca czy ustalenie winnego pozaru? to oczywiscie analogia do dzisiejszej ziemi. zamiast pozaru moze byc powodz, bo wlasnie sie skapnalem ze pozar moze sie zle kojarzyc w kontekscie dyskusji heh. teraz bedzie czesc ciekawa (mam nadzieje) dla ciebie ajuto, otoz NAWET gdyby glosiciele winy czlowieka mieli 100% racji to uwazam dzialania podejmowane za zupelnie nietrafione. w najlepszym wypadku poziom CO2 wzrosnie do groznego poziomu po prostu troche pozniej i jak juz do tego dojdzie to dalej bedziemy dokladnie tak samo nieprzygotowani jak teraz. my w sensie ludzkosc ofc. a jesli w ogole nie maja racji to tym bardziej. sprobuje z jeszcze jedna analogia: w japoni mamy czesto do czynienia w trzesieniem ziemi. zalozmy ze japonczycy ubzdurali sobie ze dochodzi do tego z powodu tupania ludzi, w zwiazku z tym nakazuja wszystkim chodzic na paluszkach. a co powinni robic (i na szczescie robia)? budowac domy odporne na trzesienia ziemi! analogiczna sytuacja jest z klimatem - widzimy ze cos sie zmienia, ale wymyslamy jakies glupoty dotyczace kar za CO2, zamiast edukowac, przygotowywac ludnosc do szybkich ewakuacji i bo ja wiem, rozwijac technologie termalne heh. ladniej ode mnie opowiada o tym Dyson na ktoryms z TEDowych rozmow, polecam poszukac. jesli zmiany sa nieuniknione (a sa, nasz najlepszy plan po prostu odsuwa problem w przyszlosc, lub nie rusza go w czasie w ogole - w zaleznosci ktorej frakcji wierzymy) to trzeba sie zastanowic jak sie do nich przystosowac a juz najlepiej jak je wykorzystac. ty natomiast tak strasznie stresujesz sie tym ze jakas banda bogoli bedzie miala jeszcze wiecej kasy niz ma, ze gubisz w oczu wiekszy obraz. cwaniaki i tak zawsze ogolaca frajerow (sam jestem frajerem), czy to na CO2 czy przy pomocy innego triku. bierzacy problem jest z klimatem a nie z chciwoscia ludzka. watpliwe zeby udalo sie zapanowac nad obiema rzeczami jednoczesnie wiec moze skupmy sie jak stawic czola przyszlosci. i na koniec sorry za protekcjonalny ton, wiem duzo ludzi mi powtarza ze strasznie sie madrze, ale co zrobic taki juz jestem :-). moze to juz taki wiek ze dziadzieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-1 / 3

@Wladyslaw_...... A więc, po wielu wyrzekaniach, że ludzkość podejmuje nie takie kroki, jakie powinna, mocno ciągnięty za język, jesteś w stanie podać zaledwie dwa przykłady, tak bardzo pożądanego przez ciebie, "przygotowywania się" do cyklicznej zmiany klimatycznej. Wydawałoby się, że tak mocno krytykując obecne działania (zresztą, z gruntu fałszywe), masz szeroką wizję tych metod, które powinniśmy, według ciebie, wdrożyć. Okazuje się, że jedyne co masz do powiedzenia w tej sprawie, to: 1) szybka ewakuacja, 2) technologie termalne. Punkt 1) jest normą w każdym wysoko rozwiniętym, dobrze zorganizowanym państwie, a punkt nr 2.... no cóż, powstaje proste pytanie: PO CO rozwijać technologie geotermalne? I nie, nie gubię z oczu obrazu sytuacji - jak możesz tak pisać, skoro dokładnie opisałem jaka jest sytuacja i kto kłamie, fałszuje, aby wmówić nam, że powinniśmy ponosić koszty na coś, na co nie mamy wpływu?. Owszem, bardzo stresuje mnie sytuacja, że cykliczne zjawiska klimatyczne będą pretekstem, aby mnie, moje dzieci, wnuki i wnuki wnuków orżnąć z potężnych pieniędzy. Powinieneś to rozumieć i usilnie zwalczać, chociażby dlatego, że orżnięcie społeczeństw z pieniędzy spowoduje, że nie będzie środków na twoje wymarzone działania "przygotowawcze" - no chyba, że rządy dociążą społeczeństwa takimi podatkami jak niewolników, jak egipskich fellachów. Jeżeli ty nie zamierzasz temu przeciwdziałać, to w sposób niezamierzony pomagasz tym bandytom od klimatycznego szwindlu, kierujesz uwagę ludzi na sprawy, na które oni nie mają wpływu (zmiany klimatyczne, i po co ta energią geotermalna?!), a bagatelizujesz szwindel klimatyczny, na który ludzie mogą mieć wpływ. *** Powiedzmy sobie szczerze: nie masz żadnych propozycji "przygotowywania się" do zmian klimatycznych, bo tych propozycji nie może być, ponieważ nie zaszły i nie zajdą żadne zmiany klimatyczne, do których nie bylibyśmy jako cywilizacja przygotowani od dawna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wiem_to
0 / 2

Ajuto, uważasz, że emisja CO2 nie ma żadnego wpływu na klimat?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wladyslaw_Trolołło
-1 / 1

oh sorry. nie chcialem zabrzmiec jak wybawiciel ludzkosci. rzecz jasna ze nie znam cudownej recpty i nie ja akurat jestem najmadrzejszym czlowiekiem na ziemi. jakos nie wydawalo mi sie konieczne pisac takich zastrzezen. niektorzy jednak nigdy nie maja dosc oczywistosci, nie? heh. wiec jasne - nie znam wszystkich rozwiazan. moge chyba jednak widziec ze ktos idzie zla droga bez koniecznosci widzenia tej prawidlowej, prawda? a widze sytuacje ktorej powtarzalnosc czasami prowadzi prawie do placzu - dwie grupy ludzi, ktore sa tak zajete wzajemnym zwalczaniem ze juz dawno zgubily z oczu cel i sens calego sporu. zobacz ile czasu zajelo mi przekazanie ci tak prostej rzeczy jak to ze nie identyfikuje sie z zadnym obozem, bo sam glowny punkt sporu uznaje za niewazny. jeszcze dwa posty temu oskarzales mnie o sprzecznosc, bo nie miescilo ci sie w glowie ze mozna spojrzec z calosc problemu z zupelnie innej strony. ech. mieli racje starozytni: dziel i rzadz. pomysl nad tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-1 / 1

@Wiem_to - skład atmosfery oczywiście ma wpływ na jej zdolność do retencji ciepła, to jest bezdyskusyjne, natomiast szwindlem jest twierdzenie, że te ilości CO2, które wyprodukował człowiek, mają jakikolwiek wpływ na wzrost temperatury na Ziemi. Poza tym, jeżeli jest więcej CO2, to chyba dobrze? Roślinki będą się bujniej rozwijały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-1 / 1

@Wladyslaw_... Nie rozumiemy się, ja ci nie zarzucam (odwrotnie niż ty), że masz jakieś osobiste ograniczenia, które powodują, że nie jesteś w stanie nic wymyślić w kwestii, którą sam uważasz za najważniejszą - przeczytaj jeszcze raz mój komentarz - ja ci zarzucam, że to do czego nawołujesz, co według ciebie należałoby wykonać, nie istnieje. Bijesz pianę w kwestii, która w rzeczywistości nie wymaga podejmowania żadnych kroków (wyjaśniłem to wcześniej). Aha, jeszcze jedno, wciąż unikasz odpowiedzi na pytanie, jaki związek z twoimi tezami ma rozwijanie technologii geotermalnych ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2013 o 10:32

avatar ~Wladyslaw_Mozgołło
-1 / 1

nie napisalem ani slowa na temat technologi GEOtermalnych. widze natomiast ze pominales jeden z moch postulatow: edukacje. podsumujmy: twoim zdaniem w sprawie klimatu nic nie nalezy robic bo ktos na tym moze zarobic a lepiej zdechnac niz przepuscic troche kasy. viva la zarobek, chwalmy mamone! wiesz ze na swiecie jest cos jeszcze poza pieniedzmi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-1 / 1

Faktycznie, "termalne", nie "geotermalne" - co nie zmienia sensu mojego pytania: jaki związek z twoimi tezami ma rozwijanie technologii TERmalnych? Miałem ustosunkować się do reszty twojej wypowiedzi, ale doszedłem do wniosku, że odpowiedź na to pytanie jest kluczowa, być może przesądzająca spór, więc o reszcie później.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2013 o 13:43

avatar ~Wladyslaw_Konczyłło
-1 / 1

heh. stary erytrystyczny trik, co? zawezic odpowiedz tak dlugo az dojdzie sie do jakiejs niescislosci. no naprawde zagadkowe, jaki zwiazek moze miec technologia z cieplem w nazwie z wieksza iloscia dostepnego ciepla. ja oczywiscie musze uogolniac zeby nie dac sie zlapac. i tym sposobem nie wymieniamy wzajemnie pogladow tylko dokonujemy glupiej szermierki i bedzie to trwalo tak dlugo az ktos poslizgnie sie na swojej taktyce, a drugi wtedy go zje. ale na to nie mam wiekszej ochoty. wykrywaj sobie swoje spiski, a ja dalej bede dumal o przyszlych dziejach ludzkosci. zarowno demaskatorzy jak i marzyciele sa potrzebni, choc nierzadko sie myla. pozdro. jak na internet bylo calkiem milo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-1 / 1

Heh, a więc wpadłeś :) Doskonale wiesz, że nie chodzi o brak uogólnień. Napisałem, że odpowiedź na moje pytanie w sprawie postulowanego przez ciebie rozwoju technologii termalnej W KONTEKŚCIE PRZYGOTOWAŃ DO ZMIAN KLIMATYCZNYCH, ma kluczowe znaczenie, bo są możliwe tylko trzy rozwiązania: 1) pomyliłeś się; 2) bijesz pianę w kwestii, o której nie masz zielonego pojęcia; 3) jesteś gorącym zwolennikiem tezy o wpływie człowieka na zmiany klimatyczne. Odpowiednio prowadzi to do trzech konkluzji: Ad 1. Wystarczyło napisać "faktycznie, to nie ma zastosowania w tej sprawie, pomyliłem się" i to wyjaśnienie zamyka temat termalny. Skoro nie chcesz przyznać, że to pomyłka, to znaczy, że uważasz to za przykład ważkiego zagadnienia w omawianej kwestii. Jeżeli uważasz, że jest to zbytni poziom szczegółowości, to nic nie stoi na przeszkodzie abyś podał przykłady bardziej uogólnione. Czekam; Ad 2. Całe twoje wywody o potrzebie "przygotowań" i jednocześnie niemożność wymienienia chociaż jednego sensownego przykładu tych przygotowań, upoważnia do stwierdzenia, że sam nie wiesz czego chcesz; Ad. 3. To by oznaczało, że od początku prowadzisz dyskusję nieuczciwie, ukrywasz swoje prawdziwe poglądy. Ostatecznie wniosek jest taki, że w żadnym przypadku nie masz racji. Wybiegami erystycznymi posługujesz się ty sam, potrafisz napisać pół strony tekstu o wszystkim, o "głupiej szermierce", o wybiegach - byle tylko nie odpowiedzieć na zadane pytania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2013 o 16:09

avatar solarize
+2 / 2

Co to znaczy "żeby ostatecznie udowodnić ten mit"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dewwed
0 / 8

do tych obliczeń trza dodać jeszcze emisje CO2 z oceanów, bo to co my produkujemy to jest kropla w morzu ...
Nie dajcie się ogłupić mediom!
Kiedyś mówiło się że samo zło to freon a okazało się że to jest tylko sposób na zwalczenie (antyreklama) patentu lodówek z freonem (jeden wulkan wyrzuca freonu podczas jednego dnia tyle co my przez ... ochocho i jeszcze trochę).
Więc eko-terrorystom sponsorowanch przez lobby mówimy stanowczo nie !!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Zbigniew_Rozsadny
+5 / 5

wulkany wyrzucaja freon.... /facepalm . UWAGA podaje prawidlowa kolejnosc: nie wiem->dowiaduje sie->wypowiadam sie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sagittarius
+5 / 5

olbżymie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Adam324
0 / 2

Proszę teraz policzyć ile tlenu zużywają lasy w nocy. Dziękuję, dobranoc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar UzeQ
+1 / 5

Ten smog nad Krakowem to też oszustwo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Logon
+2 / 4

Smog nie powstaje przez dużą ilość CO2! Sprawdź sobie przynajmniej na wiki. Może nie jest to idealne źródło, ale dla ciebie się nada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1986Andy
0 / 2

Smog nad Krakowem powstaje min. ze związków azotowych, które powstają w wyniku spalania paliwa w samochodach. Ci ekoterroryści przyp...dalają się do opalania węglem w domach ale już nie biją na alarm, kiedy liczba samochodów osobowych w miastach się zwiększa. Transport indywidualny jest miejscochłonny, paliwożerny i nieekonomiczny, nawet w porównaniu do autobusów z lat 70 (Jelcz PR110U). Nie chcesz smogu? Wyp...dalaj z blachosmroda do autobusu, trolejbusu, tramwaju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dsvtest
+2 / 2

Przede wszystkim holocen (obecna epoka) to naprzemienne epoki lodowcowe i ocieplenia. Teraz jesteśmy w schyłkowym etapie ocieplenia- 500 lat temu było znacznie cieplej. Szach mat ;p. A co do smogu i dziury ozonowej to śmieszni jesteście, zajrzyjcie chociaż na wikipedię, to nie ma nic wspólnego. Zamiast walczyć o ochronę cennych ekosystemów wydaje się kasę na walkę z wiatrakami...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G geooo
0 / 2

holocen trwa dopiero od 0,0118 mln lat a średnia dlugość trwania glacjału to jakieś 200tys lat i interglacjału około 30tys lat więc trochę to bzdura co napisałeś o " naprzemiennych epokach lodowcowych" w Holocenie:-), W sumie wydzielenie Holocenu jako epoki jest trochę naciągane, bardziej by pasowało to nazwać interglacjałem holoceńskim, jednak w czasie interglacjału Eemskiego który trwał 15tys lat temu, temperatura na Ziemii była wyższa niż obecnie więc może sie okazać ze interglacjał się kończy i zaczyna się nowy glacjał ;d
a te wszystkie informacje o global warming to ściema, nie człowiek o tym decyduje;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pol2
+1 / 1

powiem więcej , powinny płacić te kraje co nie maja lasów..:) np. Holandia czy Dania..:))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
0 / 2

Nie jestem za ekoterroryzmem, ale te wyliczenia to kompletna bzdura.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mrmachalski
0 / 0

lasy lasami, głównym pochłaniaczem CO2 są morskie algi :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~egs
+1 / 1

Palcie dymcie i zanieczyszczajcie , to naturalny proces ;] . "ludzi jest garstka na naszej nieskonczenie wielkiej planecie wiec nie ma to zadngo wplywu "

vimeo earth from space (Pierwszy link w google) - Tu kilka malych osad bez znaczenia na losy ziemi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U unkani
0 / 4

Tylko zapomniałeś dodać że w nocy gdy nie ma promieni słonecznych lasu zamiast tlenu produkują także Co2. No ale to taki nie istotny szczegół w twojej teorii spiskowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hera20
0 / 0

Misiaczku, a działalność prowadzona przez ludzi nie jest jedynym źródłem gazów cieplarnianych. Weź pod uwagę CO2 emitowane przez oceany, wulkany, zwierzęta itd... Sprawdź jaki wtedy wyjdzie bilans.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skura
0 / 4

cała ta ekologia i globalne ocieplenie to ściema do robienia kasy
człowiek wytwarza tylko kilka % CO2(ilość która nie ma żadnego znaczenia) ,a resztę wytwarzają głównie wulkany ,ale ludzie są tak ogłupieni przez TV itp. że wierzą w jakieś topniejące lodowce i inne kity

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gi3nek
0 / 0

180 ton z km2 A NIE Z ha! Wynik należy podzielić przez 100

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janekg10
-3 / 3

Chodzę z tym gościem do jednego gimnazjum. Wszystkie dane znalazł na forum prawicowym a kiedy mu mówiłem że na stronie Green Peace i w archiwum PAP można znaleźć prawdziwe dane stwierdził że nie będzie używać czegoś co napisali jacyś komuniści. Brawa za inteligencje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ludzikxd
+2 / 2

green peace? ośmieszasz się

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janekg10
-2 / 2

Miło że się chociaż przelowgowałeś a nie piszesz z tego samego. Taką samą wiadomość mi napisał na fb.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Claucroft
+3 / 3

Trochę zmienię temat i może zbyt ogólnie napiszę, ale. Nie przejmuję się poziomem CO2. Przejmuję się trucizną jaką zadajemy sobie bezpośrednio tu i teraz. Zanieczyszczenia, sztuczne chemikalia, spaliny... Nafaszerowane lekami zwierzęta karmione sztucznie pędzonymi roślinami, pyły, które wdychamy idąc ulicą, żrące detergenty i wiele innych. To z tym powinno się walczyć, bo dotyczy nas teraz. Poszukajcie w domu, spójrzcie na ulicę. Teraz liczy się ilość, a nie jakość. I choć mamy wybór i mamy tego świadomość idziemy za tańszą alternatywą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Zbigniew_Mysliciel
+1 / 1

teraz jeszcze lajcik jest, przeczytaj "kongres futurologiczny" lema :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Claucroft
0 / 0

Przeczytam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yokimi
0 / 0

Awww, "Kongres futurologiczny". Kwintesencja używania chemii. Świetna książka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2013 o 23:37

avatar ~Eq
-1 / 1

Zgadzam się, że globalne ocieplenie NIE ZALEŻY lub tylko w minimalnym stopniu od człowieka pierdy mrówek i termitów produkują prawie tyle CO2 co człowiek ;). Ale ta twoja wyliczanka ma jedną zasadniczą wadę. Praktycznie to co las wchłonie (CO2) w dzień, uwalnia nocą (w fazie ciemnej fotosyntezy). To dotyczy wszystkich roślin, także fitoplanktonu. Wiec wyliczanie ile człowiek produkuje a ile rośliny pochłaniają nie doliczając do tego okresu wydzielania CO2 nocą jest brednią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+2 / 6

Ja nie wiem po co te wszystkie konferencje klimatyczne skoro wystarczy spytać o zdanie gimbazę z demotów. Ewentualnie Kolonko też powie jak jest, bo się zna na wszystkim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cysiek1991
0 / 0

"Olbżymie" Ja jebe...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Banita_T
-1 / 1

Lasy nie tylko pochłąniają ale też emitują CO2 mniejwięcej w stosunku jeden na jeden. Oczywiście nasze CO2 jest pochłaniane i przekształcane w inny sposób. Drugim mitem jest to że samochody wytwarzają masy CO2 a prawda jest taka że dwóch ludzi wytwarza tyle samo co jeden samochud. A najciekawsze z tego wszystkiego jest to że smog nie prowadzi do ocieplenia klimatu ale do tak zwanej zimy jądrowej. Promienie słoneczne przestaną ogrzewać powierzchnie ziemi odbijając się od pyłów unoszących się w powietrzu temperatura spadnie o średnio 5-15 stopni a tym samy dojdzie do kolejnego glacjału. Co jakieś 70-100 tyś lat nachodzą mniejsze lub większe epoki lodowcowe zwane wstępnymi glacjałami. Więc bardziej niż interglacjał zagraża nam oziębienie. Informacje te podaję na podstawie opracowań Ian Stewarta i Jacka Cohena jednak moga się różnić małymi błedami liczbowymi. Niemam czasu by ich szukać a prawdopodobnie nie są one aż tak drastyczne. Jeżeli ktoś się ich dopatrzy proszę o poprawę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

,,Promienie słoneczne przestaną ogrzewać powierzchnie ziemi odbijając się od pyłów unoszących się w powietrzu temperatura spadnie o średnio 5-15 stopni a tym samy dojdzie do kolejnego glacjału"co z tego ze odbija,jak beda sie nagrzewac i zatrzymywac cieplo pochloniete,wiec ziemia sie ogrzewa.PS pisze sie samochÓd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
0 / 0

Po chwili googlania wyszło mi że lasy na Ziemii pochłaniają coś jakoś 26 miliardów ton, około 3.6 tony na hektar - a nie 180 ton. 180 ton to może podczas życia jednego drzewa. Musiałbym pogooglać więcej żeby porównać źródła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Anula9989
0 / 0

Człowiek przy wydychaniu powietrza wytwarza duuuużo CO2, dane dotyczą paliwa, iglaste lasy nie wydzielają takiej ilości tlenu, jest jeszcze wieleee przyczyn i naprawdę CO2 jest więcej, bo paliwa itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
-1 / 1

Tyle ze nie ma co porywnywac pochlonietego CO2 z lasow calego swiata,sa tereny gdzie jest mala ilosc lasow,a co jest produkowane w sporej ilosci.Nadmiar CO2 w roslinach sprawia,ze rosliny przestaja pochlaniac i oddaja z powrotem do atmosfery.,,Jadąc średniej wielkości samochodem na odległość 30 kilometrów emitujemy do atmosfery 5 kg CO2 – ilość, którą spore drzewo pochłania w ciągu całego roku",,Jadący samochód w ciągu sekundy podwaja ilość CO2 w objętości ~6m3",, Oceany co godzinę pochłaniają ponad milion ton CO2. Już teraz ich kwasowość wzrosła o 30%
Naturalny efekt cieplarniany podnosi średnią temperaturę Ziemi o 33°C, z -18°C do 15°C",, Oceany co godzinę pochłaniają ponad milion ton CO2. Już teraz ich kwasowość wzrosła o 30%
Naturalny efekt cieplarniany podnosi średnią temperaturę Ziemi o 33°C, z -18°C do 15°C"Nie wszystko co jest produkowane jest wchlaniane przez drzewa,nawet one maja swoja wydajnosc.Naukowcy mowiac o efekcie cieplarnianym biora pod uwage fakt,ze powierzchnia lasow jest coraz mniejsza,a takze kwasne descze niszczace roslinnosc.,,Las na powierzchni 1 ha rocznie asymiluje rocznie około 3600 kg węgla, zawartego w 16 mln m3 powietrza. To znaczy, że hektar lasu wchłania w ciągu 1 godziny tyle CO2 ile wydziela go w tym czasie 200 osób.",, Wyemitowany przez nas dwutlenek węgla zniknie z atmosfery dopiero po 100 tysiącach lat"Zwiekszenie sie temperatury przyczynia sie do skrajnych temperatur,te zas powoduja susze ,przez co powstaja pozary.Nikt nie uwzglednil tez tego,ze ludzi na swiecie przybywa i to w sporym tempie,to zas oznacza wieksza produkcje CO2,zapotrzebowanie na powierzchnie mieszkalne,w tym celu wycina sie tez lasy,zapotrzebowanie na wode itp itd,wiec CO2 bedzie sie zwiekszac.Nadal zyjcie w ciemnocie i myslcie ze globalne ocieplenie nie istnieje,lodowce topnieja,ale myslicie ze to zaden dowod.Jak juz wspomnialem bierzcie pod uwage wylesenia lasow,mniej drzew=mniej pochlanianego CO2,ale gimbaza niby wie lepiej niz naukowcy,pozdro nieuki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2013 o 19:08

avatar Ajuto
-1 / 1

Zapoznaj się propagandysto ze stanowiskiem Komitetu Nauk Geologicznych POLSKIEJ AKADEMII NAUK, o którym piszę wcześniej. Wychodzi na to, że to ty jesteś nieukiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~marcin9021
+1 / 1

Jak autor się nie zna to niech się nie wypowiada. Rośliny w tym lasy także produkują CO2. Po za tym globalne ocieplenie to fakt, wymysł aby zarobić na ekologii, jednak to co produkujemy spalamy trafia do wyższych sfer atmosfery skąd rośliny nie mogą go wyłapać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Noobek
0 / 0

A czy przypadkiem hektar lasu pochłania rocznie około 3600 kg CO2 zamiast 180 ton jak sugeruje autor demota?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~damson89
+3 / 3

Trzeba byc debilem zeby myśleć ze głównym producentem tlenu sa lasy masakra ten demot a debile plusują cała demokracja w jednym miejscu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Talul
+1 / 1

Z tą emisją CO2 to jest jedno wielkie sranie w banie (bez obrazy ze strony osób o nazwisku Bania). Można by tu dużo pisać, ale ja przedstawię tylko schemat wymiany gazowej roślin.
Kurde, nie mogę znaleźć stosownego obrazka więc napiszę:
Roślina wydala:
Tlen (fotosynteza), Dwutlenek węgla (oddychanie)
Roślina pochłania:
Dwutlenek węgla (fotosynteza), Tlen (oddychanie)

W procesie fotosyntezy roślina wytwarza pokarm. Więc tak się odżywia, a nie oddycha. Oddycha tak samo jak my.
I do rzeczy, jakby pozamykać wszystkie elektrownie węglowe w Polsce to nasz kraj upadłby w czeluście Hadesu i już się nie podniósł. Tak w tym kraju być nie będzie kurde!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yokimi
0 / 0

Dwa słowa. Punkt kompensacyjny. Jak natężenie światła jest wyższe, to roślina pochłania CO2. Jak niższe, to wydziela. Do tego dochodzi cała masa innych czynników. Jeśli nie chce Ci się ich uwzględniać, to pozostaje Ci zaufać wyliczeniom specjalistów. Albo milczeć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-1 / 1

@yokimi, specjaliści już się wypowiedzieli: człowiek nie powoduje zmian klimatycznych, zmiany te zachodzą na Ziemii cyklicznie. Takie stanowisko wyrażają naukowcy z Komitetu Nauk Geologicznych POLSKIEJ AKADEMII NAUK.
Pozostaje ci więc milczeć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kuntuzangpo
+3 / 3

Lasy produkują więcej CO2 niż zużywają. Swego czasu był o tym dobry film na national geografic i jeżeli to prawda o tym CO2 to według tegoż filmu plankton jest największym zjadaczem dwutlenku węgla i też głównym producentem tlenu na planecie Ziemia, a nie lasy jak powszechnie się uważa. Jeżeli zaś chodzi o produkcję CO2, to wulkany dostarczają do atmosfery jego ok 80 %. Nasze staranie o ograniczenie CO2 są bez sensu. Ocieplenie klimatu jest naturalnym procesem w historii Ziemi, która powtarza się co ileśtam miliardów lat i nie mamy na to żadnego wpływu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiek89
+2 / 2

Wulkany produkują mniej więcej tyle CO2 ile spalałyby samoloty, których loty zostają odwołane z powodu wybuchów wulkanów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michaelsoft
0 / 0

A czy to nie jest tak że w nocy (przy braku światła) rośliny produkują CO2 pobierając tlen z otoczenia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smiglo
-3 / 3

Debil. Głównym producentem tlenu są oceany a lasy nie są wcale takie wspaniałe, że ciągle produkują tlen, one też ten tlen pobierają.
Poza tym, to nie przez spaliny mamy takie problemy z klimatem, a przez bomby atomowe które były wysadzane na dużych wysokościach i przez różne gazy które przez ludzi zostały rozpowszechnione (takie jak np. FREON ze starych lodówek).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

Testow nuklearnych w obecnych czasach prawie nikt nie przeprowadza,nie wplywaja tez one na ocieplenie sie klimatu,byly bomby wysadzane w atmosferze i 0 skutkow,jedynie niewielkie zawachania i wszystko wracala do normy,jakby niby nic sie nie stalo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~serio_m
0 / 0

coś ci nie wyszło z tym że polska 1 mld ton CO2 a na całym świecie wydzielane jest 35 000 ton

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bronek0990
0 / 0

CO2 na razie nie jest (i nieprędko będzie) dla nas zagrożeniem.
A efekt cieplarniany jest powodowany przede wszystkim przez parę wodną i CH4 (w mniejszym stopniu, bo go bardzo mało, ale za to jest najsilniejszym naturalnym gazem cieplarnianym). Wystarczy znać podstawy astronomii i astrofizyki (promieniowanie ciała doskonale czarnego), żeby policzyć, że gdyby nie efekt cieplarniany, średnia temperatura na Ziemi wynosiłaby ok. -15 stopni Celsjusza, czyli o 30 stopni mniej, niż wynosi, zatem w Polsce bardzo rzadko zdarzałyby się dodatnie temperatury.
(Tak, albedo Ziemi zostało uwzględnione)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~producent_metanu
0 / 0

Cała ta ściema o nadprodukcji CO2 jest wyłącznie dla zrobienia kasy przez pana Gore'a, którego kraj produkuje najwięcej na świecie CO2, a jakoś nie zamierza przystąpić do żadnego traktatu. Udział człowieka w produkcji CO2 w całej atmosferze ziemskiej to zaledwie 0.25%, co nie ma absolutnie żadnego wpływu na klimat. A poza tym - z tego co już nawet w szkole podstawowej uczono - to roślinność pięknie rozkwita w obecności CO2, więc czego tak naprawdę obawiają się ci szubrawcy? A stado tępych baranów im wtóruje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiek89
-1 / 1

udział człowieka w atmosferze na poziomie 0,25% w skali roku, to 25% nowego CO2 w skali 100 lat (Co jest wartością niedoszacowaną). Faktyczny udział człowieka widać we wzroście stężenia CO2 w atmosferze. w roku 1900 stężenie CO2 w atmosferze było na poziomie 270ppm a teraz mamy prawie 400 ppm (około 390ppm, tuż przed wiosną będzie znowu ponad 400, aby za rok o tej porze było o 2ppm więcej niż dziś). Innymi słowy ilość CO2 w atmosferze przez 100 lat wzrosła o prawie 50%.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kaizenpol
+2 / 2

Lasy nie pochłaniają CO2. Lasy, to nie tylko drzewa ale i zwierzęta. Zarówno rośliny jak i zwierzęta produkują CO2. I już tutaj bilans robi się symboliczny. Ale istotne jest co dalej dzieje się z CO2 związanym w drzewach? Czy to przez spalenie (wcześniej czy później), czy to przez procesy gnilne wraca do atmosfery. Więc bilans lasów jest ujemny. Gdyby drewno zalegało grubą warstwą i zmieniało się w węgiel - to taki las faktycznie wiązałby dwutlenek węgla na dłużej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2013 o 10:30

M misiek89
+1 / 1

Podstawowy błąd rozumowania. Drzewo pochłaniając CO2 dobudowywuje więcej swojej tkanki. Jednak w momencie gdy drzewo umiera to organizmy rozkładające to drewno uwalniają cały węgiel spowrotem do atmosfery. Bilans jest zerowy. Puszcza białowieska na ten przykład jako ekosystem jest prawie neutralna w bilansie CO2. Tylko nieznaczna ilość drewna nie jest w stanie się rozłożyć i staje się osadem który za kilkaset milionów lat będzie nowym pokładem węgla. To nie jest tak że zostawiając lasy sprawiamy że więcej CO2 będzie pochłaniane. Ścinając jakikolwiek las sprawiamy że mamy więcej węgla w obiegu. Tak samo wprowadzając do obiegu węgiel uwięziony przed milionami lat pod ziemią wprowadzamy do atmosfery CO2, które już od dawna w tym obiegu nie istniało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2013 o 21:54

avatar ~Larenzo
+1 / 1

Polska produkuje więcej ton CO2 niż Chiny? Autor tego demota oprócz tego, że na pewno chodził w kratkę na lekcje języka polskiego, to jeszcze swoją niestarannością bije wszystko. I my mamy zaufać temu co ma nam do przekazania? Nie ma takiej opcji!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~on
+1 / 1

Słabe. Zapominasz o gazach przemysłowych, pyłach, które równiez wpływają na zmiany klimatu. Poza tym stężenia CO2 powyżej 1% są dla roślin jest toksyczne i powoduje zahamowanie procesy fotosyntezy. wiec nie jest tak, ze roslina pobiera CO2 i wydziela tlen, odwrotny proces tez istnieje i nazywa sie kompensacją. Proces fotosyntezy jest jednym z czynników ustalających poziom CO2 w atmosferze ziemskiej. Jego obecna zawartość jest czynnikiem ograniczającym natężenie fotosyntezy. W wyniku fotosyntezy w ciągu roku na Ziemi gromadzone jest 10 do10 ton węgla w postaci związków organicznych, co odpowiada energii około 4,2 × 10 do17 kJ.
Wykonałes proste obliczenia, mnożąc wartości. Jednak w rzeczywistości takie to proste wszystko nie jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jestemroman
+2 / 2

Tylko mało kto z was zauważył że nie jeden człowiek jest na świecie, dochodzą do tego zwierzęta, ale to i tak nie umywa się do produkcji CO2 jaką funduje nam działalność wulkanu... (jednego) a co dopiero jak zbierzemy wszystkie czynne :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

Ekolodzy nami nie manipuluja,oni nie chca by wycinac drzewa.Natomiast UE,wprowadza rozne ograniczenia i oplaty,wszystko po to zeby zmniejszyc wydzielanie CO2.Drzewa nie uchronia nas przed globalnym ociepleniem,poniewaz nadmiar CO2 w roslinach sprawia ze one wydalaja to,a nie wchlaniaja.Wiekszosc CO2 znajduje sie w atmosferze,drzewa nie wyrobia sie z wchlonieciem tego,trzeba tez wielu lat zeby klimat sam sie oczyscil z tego,w obecnej chwili matka natura sobie z tym nie poradzi,na dodatek dochodza wylesienia lasow,wiec nadzieja jest w oceanach,te zas wchlaniajac CO2 zwiekszaja swoja kwasowosc,zabijajac wiele morskiej roslinnosci i stworzen morskich,tak wiec sami doprowadzimy sie do ekologicznej katastrofy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Miś_
+1 / 1

Olbrzymi piszę się przez RZ!!! Aż bije po oczach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olgusia027
+1 / 1

no wszystko pięknie , tylko trzeba pamiętać że globalne ocieplenie które odczuwamy teraz nie powoduje CO2 które wypuszczamy dziś w powietrze lecz te które zostało wypuszczone kilka naście lat temu , obecne emitowanie CO2 w atmosferę dopiero odczujemy za pare lat lub odczują to juz nasze dzieci ....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~japioz27
+2 / 2

Nie ma to jak napisać STEK KŁAMSTW żeby udowodnić swoją rację. Gimbus-specjalista się znalazł. Rośliny pochłaniają wg ciebie pierdyliard ton CO2, to jak to możliwe że rosły np. 10 tysięcy lat temu? Przecież wyssałyby cały CO2 z atmosfery w kilkadziesiąt lat, i żadne wulkany nie nadążyłyby, by go uzupełnić... Stężenie CO2 rośnie gwałtownie od kilkudziesięciu lat, jak nie wierzysz sprawdź na jakiejkolwiek oficjalnej stronie jakiegoś instytutu gdzie pracują ludzie którzy podpisują się nazwiskami pod swoimi pracami (w przeciwieństwie do gimbazy z demotów). A jak jesteś leniwy to poszukaj info o krzywej Keelinga. Dwutlenek węgla z naturalnych źródeł to 150-450 mln ton rocznie, a ten wytwarzany przez ludzkość - 35 miliardów ton rocznie. Winnego więc nietrudno wskazać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DżejDżejX
0 / 0

Nie znacie się - to wszystko przez nocne pierdzenie pod kołdrę!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarobakmac
+1 / 1

Ale ty gościu masz niskie IQ. 180 ton związanego CO2, teraz przelicz to na ilość powstałej biomasy z ha, sprawdź współczynnik transpiracji i palnij się w łeb. Co z tego, że drzewo zwiąże jakąś ilość CO2, gdy umrze i tak w wyniku rozkładu części organicznych cały CO2 wróci do atmosfery.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Martig
0 / 0

Lasy nie wytwarzają tlenu(chodzi o efekt koncowy) owszem prdukuja tlen, ale !!W dzien produkuja, w nocy pochlaniaja, w lasach po za tym sa setki organizmow ktore tez go pochlaniaja. Wszystko zawdzieczamy oceanom!! Kurka wodna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Martig
0 / 0

Ja to bym się raczej przejmował metanem który zalega pod wieczna zmarzlina na Antarktydzie, która przestaje być wieczna, niestety. Stopniowo uwalnia sie metan, ktory to przyspiesza ocieplenie naszej planety - wyższa temperatura szybsze uwalnianie złóż metanu bo lodowce szybciej topnieją (błędne koło). Uwolnienie całego metanu szacuje się na globalna katastrofę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Toyman
0 / 0

Glupcze, obumarle drzewa uwalniaja zgromadzony CO2

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jbart
0 / 0

A czy przypadkiem lasy nie produkują też CO2?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stigu666
0 / 0

o ile sie nie myle, to drzewa w nocy emituja dwutlenek wegla.. nie jestem orlem z tego, ale tak cos mi sie zdaje jakos.. ze to wychodzi troche mniej w sumie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem