Ja od kilku lat tą nieszczęsną tradycję dzielę tylko z rodzicami, i choć nie stosuje oklepanych formułek, tylko szczerze coś wymyślam, to jednak najchętniej zaprzestałbym tej tradycji. Poza tym nie oszukujmy się, przecież "święta" zimowe to dla 80% społeczności tylko żarcie. Ja sam należę do tej grupy, ale jakby to tylko ode mnie zależało, to spędzałbym ten okres nie inaczej niż resztę roku.
To po grzyba w takim razie w ogóle tam jesteś? Żeby się nażreć jak wieprzak? Równie dobrze możesz to zrobić samemu w zaciszu kuchni i nikt nikomu nie będzie przeszkadzał - ani ty świętującym ani świętujący tobie...
On o tym wie ale rodzina nie zrozumie ponieważ jak można nie chcieć spędzać czasu wspólnie w okresie świątecznym przecież tak rzadko się spotykamy, wszyscy się kochają i jest tak słodko. Brakuje tylko stada szczeniaczków i mamy prawdziwe święta.
Ja was nie rozumiem, przecież to najpiękniejsza, magiczna chwila, móc z bliska powiedzieć kochanym ludziom, że życzy im się jak najlepiej i samemu usłyszeć kilka miłych, troskliwych słów. A nawet jeśli dzielę się opłatkiem z innymi, to też to lubię, mimo skrępowania.
Ja od kilku lat tą nieszczęsną tradycję dzielę tylko z rodzicami, i choć nie stosuje oklepanych formułek, tylko szczerze coś wymyślam, to jednak najchętniej zaprzestałbym tej tradycji. Poza tym nie oszukujmy się, przecież "święta" zimowe to dla 80% społeczności tylko żarcie. Ja sam należę do tej grupy, ale jakby to tylko ode mnie zależało, to spędzałbym ten okres nie inaczej niż resztę roku.
To po grzyba w takim razie w ogóle tam jesteś? Żeby się nażreć jak wieprzak? Równie dobrze możesz to zrobić samemu w zaciszu kuchni i nikt nikomu nie będzie przeszkadzał - ani ty świętującym ani świętujący tobie...
On o tym wie ale rodzina nie zrozumie ponieważ jak można nie chcieć spędzać czasu wspólnie w okresie świątecznym przecież tak rzadko się spotykamy, wszyscy się kochają i jest tak słodko. Brakuje tylko stada szczeniaczków i mamy prawdziwe święta.
Tak a najlepsze jest te pierwsze słowa wszytkiego najlepszego a puźnie wymienianie życzeń.Wszystkeigo najlepszego znaczy chyba wszystkiego tak?!
Dobrze, że idą święta może słownik dostaniesz.
Ja was nie rozumiem, przecież to najpiękniejsza, magiczna chwila, móc z bliska powiedzieć kochanym ludziom, że życzy im się jak najlepiej i samemu usłyszeć kilka miłych, troskliwych słów. A nawet jeśli dzielę się opłatkiem z innymi, to też to lubię, mimo skrępowania.