No widzisz, ile pieniędzy trzeba wydawać orżez kretynów, dla których środowiskiem naturalnym jest chałupa na suwalszczyźnie? Tak się kończy jak sie słoiki wpuszcza do Warszawy
Ty jesteś lepszy, bo chociaż tfuj dziad w pe-ge-erze krowom wymiona ciągał, już tfuj ojciec w hotelu robotniczym spał w stolycy... Naprawdę uważasz, że jesteś lepszy?
Jeśli trzeba było klamki usunąć, to już jest jak w wariatkowie. Prostactwo powinno siedzieć w oborze, skoro takie środki ostrożności trzeba wobec głupoty stosować.
Niekoniecznie. Tu chodzi o to aby wydać pieniądze, nie ważne na co. Bo jak nie wydasz to wyjdzie to w papierach, że nie umiesz wykorzystać dotacji - będzie afera w mediach. "Akademik dostał 300 tyś PLN dotacji, a ich nie wykorzystał" i urzędnik traci pracę. Stąd lepiej wydać na głupotę niż w ogóle. To jest właśnie głupota socjalizmu. CZŁOWIEK NIE SZANUJE PIENIĘDZY JEŻELI MA JE ZA DARMO.
@Antonio1985 - tak naprawdę akademik dostał 40 tys euro dotacji - resztę trzeba dołożyć. Koszt tych barierek to pewnie ok. 140 tys PLN + łapówka - VAT.
""Akademik dostał 300 tyś PLN dotacji, a ich nie wykorzystał" i urzędnik traci pracę. Stąd lepiej wydać na głupotę niż w ogóle. To jest właśnie głupota socjalizmu. CZŁOWIEK NIE SZANUJE PIENIĘDZY JEŻELI MA JE ZA DARMO." - Antonio pomyśl chwilę.Jak pracownik dostał wypłatę i podtarł się stówkami i wyrzucił je do kibla to winny temu,że przez resztę miesiąca idiota będzie chodził głodny jest ten kto zapłacił mu pieniędzmi pod koniec miesiąca zamiast miską zupy każdego dnia ?! Chyba nie. (Zresztą takie pieprzenie to jest pomysł tych którzy chcieli by płacić miską zupy).Moim zdaniem winny jest debil który podciera się pieniędzmi.To nie przyznanie dotacji jest winne (instytucja państwowa w końcu,a za coś te akademiki trzeba remontować itd),tylko albo głupi przepis z barierkami (w co wątpię,nie wszędzie stawiają barierki) albo głupota kogoś kto zmarnował pieniądze ta ten pomysł - lub przekręt tej osoby jeśli nie jest aż tak głupia.Podejrzewam zresztą przekręt,na barierkach ktoś musiał zarobić i tyle...
Tak dokładniej bo po namyśle dochodzę do wniosku,że i tak możesz nie zrozumieć tamtego wyjaśnienia więc bardziej łopatologicznie: czym różni się własność prywatna od państwowej/społecznej,dlaczego człowiek nie szanuje czyichś pieniędzy/pieniędzy które ma za darmo ? ODPOWIEDŹ JEST OCZYWISTA: Prywatna osoba wydająca swoje pieniądze ponosi KONSEKWENCJE.Biurokrata w Polsce tych konsekwencji nie ponosi.A osoba obdarowana pieniędzmi lub biurokrata na zachodzie - ponosi co najwyżej CZĘŚĆ KONSEKWENCJI. Oczywiście tańszym rozwiązaniem na zapewnienie ponoszenia konsekwencji jest rynek.Ale bez totalnego wprowadzenia stosunków rynkowych np. w zakładzie pracy pozostaje jeszcze NADZÓR.Pochwalę się czymś: należę do nielicznych pracowników,którzy potrafią być w miarę zdyscyplinowani bez nadzoru.Ponieważ mam obsesję na punkcie dokładności i wykonywania poprawnie obowiązków.Ale napisałem właśnie: NIELICZNYCH.Nie raz i nie dwa słyszałem - "Po co się starasz,przecież i tak zapłacą ci tyle samo"."Jaka płaca taka praca".itd... Co by się stało,gdyby pracowników w fabryce,w Polsce zostawić bez majstrów,bez tego całego nadzoru ? Może i właściciel był by prywatny,ale przedsiębiorstwo nie bardzo by się różniło od tych socjalistycznych za "komuny".Obijanie się,kradzieże itd... W tym przypadku po prostu BRAK NADZORU.Choć może nie.Może (o ile studenci są odważni) ktoś powinien w tej sprawie zapytać Rektora po co takie "udogodnienia" na terenie uczelni ? My Polacy boimy się reagować i nie lubimy "donosić".Tylko że żeby zło zatriumfowało jak wiadomo wystarczy,że dobrzy ludzie nie będą nic robić...
@L87 - mylisz się - KAŻDA DOTACJA JEST ZŁA, bo daje się pieniądze zebrane od wszystkich niektórym wybranym. Ten wybór nie jest dyktowany żadną potrzebą, niezbędnością czy koniecznością, ale zwyczajnym widzimisię decydującego. Czy naprawdę uważasz, że biurokrata w Brukseli wie lepiej na co wydać TWOJE PIENIĄDZE? Czy nie wolałbyś, żeby fiskus zostawił je w TWOJEJ KIESZENI?
Czasem nawet biurokrata wie lepiej niż "niewidzialna ręka rynku".Nie żeby się to często zdarzało, często są to ludzie którzy do skorzystania z toalety potrzebują instrukcji,najlepiej obrazkowej ;) no ale w tym przypadku po prostu jest tak a nie inaczej.Ulrung wyjaśnij raczej dlaczego to w Polsce powstało mnóstwo "uczelni humanistycznych" ale prywatnych politechnik praktycznie nie ma ? I wyjaśnij mi może łaskawie jak to jest,że jakość studiów zaocznych i uczelni prywatnej jest nieco niższa,czyżby dzięki temu,że Student może u nas powiedzieć: "Jaka dwója panie Profesorze,płacę wręcz wymagam".Albo poskarżyć się dziekanowi ?! Wasza wiara w dogmat neoliberalny jest wręcz wzruszająca,wręcz słodka dzieciaczki...
Ale lepiej by było,gdybyście tak wierzyli tylko w kościelną Bozię,ta jest dużo milsza i bezpieczniejsza...
Niewidzialna ręka rynku to nic innego, niż indywidualne decyzje osób prywatnych i przedsiębiorstw. Przykład: Jednostka sama decyduje, czy założyć kurtkę zimową i bluzę, samą kurtkę, samą bluzę, płaszcz przeciwdeszczowy czy koszulę flanelową. Potrafi sama określić, w czym jej będzie dobrze, w czym zmarznie a w czym się zgrzeje. Jeśli popełni błąd, będzie miała nauczkę na przyszłość. Natomiast urzędnik pracujący 300 czy nawet 50km od tej jednostki nie ma zielonego pojęcia, kogo będzie ubierał, w czym ten ktoś czuje się najbardziej komfortowo, jak odczuwa panującą tam pogodę. Zresztą jeśli tworzy ogólne przepisy, to może mieć jedynie np. dane o średniej temperaturze i opadach w danym miesiącu. I tak wyjdzie zarządzenie, że skoro na podstawie statystyk opady w marcu występują np. co 2-3 dni, to w marcu w każdy wtorek i piątek oraz co drugą środę masz obowiązek używać parasola - i tylko wtedy. A skoro średnia dobowa temperatura dla października to 5-7st. Celsjusza, wszyscy mają się codziennie ciepło ubierać. I nie liczy się fakt, że trafi się wyjątkowo ciepły październik i za dnia temperatury raz po raz będą przekraczały 20 stopni. Oto dlaczego decyzja jakiegokolwiek, choćby najmądrzejszego i najbardziej przewidującego urzędnika jest gorsza od niewidzialnej ręki rynku. Za kurtki i pogodę można podstawić właściwe wszystko, począwszy od diety i zdrowia po płyty i gusta muzyczne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2013 o 22:08
@Screenshot daleko szukać nie musisz. Popatrz na przepis który obecnie jest forsowany, a mianowicie obowiązek zmiany opon zimowe/letnie w określonym dniu roku.
Jak to jest, że jeden wie to o przepisach, o dotacjach, drugi to i wszyscy mają racje mimo, że wiedzą coś z goła innego, czy naprawdę ciężko powiedzieć raz, a dobrze kto ma racje?! I tak jest praktycznie POD KAŻDYM demotem, a to o jakiś kodeksach, a to o faktach historycznych itp. każdy DOSŁOWNIE zna inną słuszną wersję!!!!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 grudnia 2013 o 1:38
@survive: Jakby na parapetach lądowały tylko szlachetne 4 litery to raczej mało komu by to przeszkadzało. Zapewne lądują tam "upierdyklone" buciory błotem więc przed bydłem stawia się płot aby utrzymać je w ryzach ;)
Buty się zmieszczą i tak.Obstawiam jednak tyłek.W czym problem ? Plastik na wierzchu,pod spodem też pewnie mało odporny szajs.Jak znienacka usiądzie ktoś grubym d***skiem to może teoretycznie coś popękać,albo oderwać się od ściany.Jak w praktyce nie wiem,nie mieszkałem nigdy w pokoju z takim parapetem i nie siadałem na takich parapetach
Widać że to tandetne plastikowe parapety. Jak się oszczędziło na parapetach to trzeba dokładać do barierek. Swoją drogą Polska to kraj absurdu i wszechobecnych zakazów. Gdyby zajmował się tym ktoś inteligentny to specjalnie zrobili by takie parapety żeby się wygodnie siadało. To uczelnia a nie obóz karny. Zabrakło wyobraźni.
nie kapujesz ze te barierki to taki pic na wode?... jakis urzedas dostanie premie za swietna robote dzieki temu i interesik sie kreci:) a nawet jak ktos wypadnie to co z tego w sumie? nawet jak jakims cholernym cudem trafi sie jeden debil i wypadnie z 1 pietra to co w zwiazku z tym? jak mamy byc tacy przewrazliwieni to od razu oddajmy calutka swoja pensje panstwu zeby nam barierki wszedzie budowalo? ...
Eh, dobrze zgadłem, myśląc, że demot tylko wzbudzi hejty wobec studentów PW. Eh, autorze nie trzeba było od razu tak konkretnie:p Swoją drogą, cieszę się że nie musze mieszkać w akademiku:)
To jest właśnie bzdura socjalu i dotacji. Jeżeli masz coś za darmo to tego nie szanujesz. Ogrom pieniędzy (zabranych podatnikom, które mogły zostać spożytkowane przez nas) jest marnowany,
bo przecież jak mam dotację to MUSZE to wydać, a jak nie mam na co, to wydam na bzdury. To jest powszechna praktyka. Np Urząd Morski wydaje co grudzień setki tysięcy zł na opony i akumulatory do swoich aut, żeby tylko wydać pieniądze, bo jak nie wyda to dostanie mniej pieniędzy za rok. To jest właśnie socjalizm, brak szacunku do pieniądza i jego MARNOTRAWIENIE na potęgę.
Mam pytanie do aktywnego w sieci zwolennika ograniczenia roli państwa do minimum. Ile przez miniony kwartał przeznaczyłeś z własnej nieprzymuszonej woli na dobroczynność, na pomoc bliźnim w niedostatku materialnym, głodnym, chorym, biednym. Poważnie pytam. Bo ja pomagam. Ale tak się zastanawiam, ilu werbalnych liberałów jest w stanie podzielić się z biednym dziś tym, co mają - a nie tym, co będą rzekomo mieli, gdy nastanie w końcu swoboda gospodarcza, wolna od ingerencji państwowej. Dziś. Bo uważam, że kto dziś nie daje, ten nie dałby i w innych warunkach. (Nie jestem zwolennikiem Unii, postkomuny. W durnej młodości zdarzyło mi się głosować na UPR, więc proszę sobie darować atak z tej strony...)
Gdybym sam nie biedował, to i innym bym nie żałował. Ot i odpowiedź Antoni5891. A jeśli ktoś nie przeznacza pieniędzy na dobroczynność to jak to się ma do poglądów które głosi? Wygrałeś dyskusję, bo rzucasz pieniążka do puszki albo wysyłasz smsa na fundację?
Chyba ja odpowiem.Ma się bardzo prosto.W razie czego to mówicie "niech się tym zajmą prywatne fundacje"
ale jak co sami byście na te fundacje grosza nie dali.Ot egoiści z was,na dodatek nieuczciwi egoiści,trzeba was przycisnąć,żebyście się do tego - i to tylko POŚREDNIO przyznali...
Barierki nie są w tym celu aby te beztroskie dzieci wypadły przez okno, a po to żeby nie siadali na parapetach...
Brak większej wiedzy na temat opisany w democie' skutkuje wprowadzaniem ludzi w błąd...
Ech,starzeję się i zapomniałem pierwszą zasadę inżyniera - ludzie wokół to w większości głupie bydło skłonne do najbardziej nieracjonalnych rzeczy.W akademikach też ma ona swoje zastosowanie.Nigdy bym nie usiadł na tak cienkim parapecie z takiego materiału, więc nie skojarzyłem,należy mi się [-1 pt.] za podejście inżynierskie :( .Tylko właściwie dziwię się,że władze uczelni nie poszły po rozum do głowy i po prostu nie obciążają danego pokoju/piętra itd po prostu kosztami remontu.Tego typu bydło chuligańskie,tego typu banda ćwierćinteligentów którzy tak "się bawią" powinna być po prostu relegowana,ponieważ większość z nich jeśli coś z uczelni wyniesie, to pewno i tak z reguły nie wiedzę i umiejętności.A tylko przeszkadzają normalnym studentom w nauce...
niewiele zrozumiałem L87... może dlatego że parapet ma konstrukcję czy możliwości utrzymać kilkadziesiąt kilogramów nacisku...a studenci, ludzie imprez i trunków tego nie wiedzą :)
tu pewnie cho o warunki techniczne jakim powinny odpowiadać budynki (ustawa) - wynika z nich że parapet powinien znajdować się na wysokości min. 90cm od posadzki, więc jeśli w budynku było inaczej, to takie zabezpieczenia się pojawiły przy okazji pewnie jakiegoś remontu - inaczej byłby problem z odbiorem. Ale 300 tys. ????? ile tych okien??
i to jest jedyna sensowna odpowiedź pod tym demotem. dodając do tego fakt, że kilka lat temu wyleciał przez okno studenciak na PW to mamy komplet faktów.
Widze tutaj zagorzałą dyskusje, jak dla mnie to ma sens pamietam w gimnazjum miałem kolesia który był dość niskiego wzrostu jak na swój wiek i żeby usiąść na parapecie musiał wskakiwać i pewnego razu troche się przeliczył i przebił sie przez okno miejscem w którym plecy tracą swoją szlachetną nazwe, gdyby go chłopaki nie złapały to by jeszcze przez to okno wyleciał ;) Jak dla mnie lepiej niech wydają pieniądze na takie barierki i chronią debili przed nimi samymi... niż jak by mieli wydawać na nowe tablety czy inne pierdoły.
jaki jest sens chronienia idiotów? przecież bez idiotów świat byłby lepszy, np. nie byłoby lewaków i socjalizmu, bo to wymysł idiotów i idioci na to się zgadzają
Wcale nie są te pieniądze bez sensownie wydane, wczoraj słyszałem historie o kolesiu który podczas imprezy w akademiku był tak pijany, że pomylił okno z lodówka i szukając piwa wyleciał z 1 piętra... na jego szczęście spadł na drzewo i nie zrobił sobie wielkiej krzywdy.
W Gliwicach już 2 osoby zginęły w ten sposób, więc jestem jak najbardziej za!
Jedna z nich zginęła w akademiku, gdzie też nie było klamek, a mimo to okno było otwarte więc...
Przecież państwo wie lepiej co dla obywatela jest dobre i złe. Przecież ciemna masa nie wie, że jeśli wypadnie się z okna to można się zabić. Ludzi przez ostatnie lata traktuje się jak bydło i niewolników. Jeśli zabraknie nam jednego niewolnika, bo przez przypadek się zabije, to oznacza mniejsze wpływy do budżetu w postaci podatku dochodowego i tym podobnych haraczy narzucanych przez reżim.
Śmiej się śmiej, 300 tys. to nie jest dużo za czyjeś życie, u nas na politechnice właśnie przez brak takich barierek wypadło w ciagu roku dwóch chłopaków - nie żyją. Zamontowano w końcu barierki - nie ważne ile kosztowały, szkoda tylko, że dopiero po dwóch takich wypadkach....
To nie jest zabezpieczenie ludzi przed wypadaniem tylko parapetów przed siadaniem. Jeżeli ktoś chciałby wypaść bez opierania się o parapet to ok. tylko musi sobie od zewnątrz otworzyć.
Na tym zdjęciu mamy do czynienia z próbą dostosowania się do obowiązujących przepisów budowlanych. Okno zamontowane jest na niewystarczającej wysokości od podłogi. Według przepisów należy wymienić pakiety szybowe na "bezpieczne" lub zamontować zabezpieczenie do wymaganej wysokości. Chyba raczej barierki są tańsze niż nowe pakiety szybowe.
Głupota ze aż hej, po co te barierki tylko was ograniczają! tak jak orły byście z okien latali, a nie jak nie przymierzając nieloty F-16 stąpali po ziemi!!! Ja bym jeszcze dalej poszedł i nawet szyby bym powyciągał. A co!! po co kase marnowac....
mi się tam wydaje że chodzi tu o to żeby ludzie nie siadali na parapetach ahh te wspomnienia co młoda nauczycielka wyganiała nas z parapetów na półpiętrze
mi to wygląda na barierkę chroniącą parapet przed dupami studentów.. aczkolwiek nie uważam, by studenckie dupy miały jakoś szczególnie źle na nią wpływać.. na takim parapecie aż się prosi by usiąść :) - jak w moim liceum :) co przerwa zasiadywałyśmy na takim z kumpelą :D - ale nie.. nie wolno, bo zniszczycie.. (nie, w mojej wypowiedzi nie ma podtekstów)
moim zdaniem barierki maja na celu zabezpieczenie parapetow przed dupskami przyszłej yntelygencji polskiej, bo pozostali studenci wiedza jak sie zachowac
Co daje socjalizm biednym ? Przewage liczebna . Macie zywy przyklad 300 tys WASZEJ KASY idzie na tego typu gowna byle zeby tepy urzedas mial co robic . Bo jakby ludzie mieli swoje pieniadze dla siebie to na pewno by ich nie wykorzystali lepiej ...
No widzisz, ile pieniędzy trzeba wydawać orżez kretynów, dla których środowiskiem naturalnym jest chałupa na suwalszczyźnie? Tak się kończy jak sie słoiki wpuszcza do Warszawy
Ty jesteś lepszy, bo chociaż tfuj dziad w pe-ge-erze krowom wymiona ciągał, już tfuj ojciec w hotelu robotniczym spał w stolycy... Naprawdę uważasz, że jesteś lepszy?
Akademik jak akademik - niech się cieszą że wogóle okna mają :)
Syn którego ministra ma firmę budowlaną montującą barierki ochronne?
Jeśli trzeba było klamki usunąć, to już jest jak w wariatkowie. Prostactwo powinno siedzieć w oborze, skoro takie środki ostrożności trzeba wobec głupoty stosować.
Niekoniecznie. Tu chodzi o to aby wydać pieniądze, nie ważne na co. Bo jak nie wydasz to wyjdzie to w papierach, że nie umiesz wykorzystać dotacji - będzie afera w mediach. "Akademik dostał 300 tyś PLN dotacji, a ich nie wykorzystał" i urzędnik traci pracę. Stąd lepiej wydać na głupotę niż w ogóle. To jest właśnie głupota socjalizmu. CZŁOWIEK NIE SZANUJE PIENIĘDZY JEŻELI MA JE ZA DARMO.
@Antonio1985 - tak naprawdę akademik dostał 40 tys euro dotacji - resztę trzeba dołożyć. Koszt tych barierek to pewnie ok. 140 tys PLN + łapówka - VAT.
""Akademik dostał 300 tyś PLN dotacji, a ich nie wykorzystał" i urzędnik traci pracę. Stąd lepiej wydać na głupotę niż w ogóle. To jest właśnie głupota socjalizmu. CZŁOWIEK NIE SZANUJE PIENIĘDZY JEŻELI MA JE ZA DARMO." - Antonio pomyśl chwilę.Jak pracownik dostał wypłatę i podtarł się stówkami i wyrzucił je do kibla to winny temu,że przez resztę miesiąca idiota będzie chodził głodny jest ten kto zapłacił mu pieniędzmi pod koniec miesiąca zamiast miską zupy każdego dnia ?! Chyba nie. (Zresztą takie pieprzenie to jest pomysł tych którzy chcieli by płacić miską zupy).Moim zdaniem winny jest debil który podciera się pieniędzmi.To nie przyznanie dotacji jest winne (instytucja państwowa w końcu,a za coś te akademiki trzeba remontować itd),tylko albo głupi przepis z barierkami (w co wątpię,nie wszędzie stawiają barierki) albo głupota kogoś kto zmarnował pieniądze ta ten pomysł - lub przekręt tej osoby jeśli nie jest aż tak głupia.Podejrzewam zresztą przekręt,na barierkach ktoś musiał zarobić i tyle...
Tak dokładniej bo po namyśle dochodzę do wniosku,że i tak możesz nie zrozumieć tamtego wyjaśnienia więc bardziej łopatologicznie: czym różni się własność prywatna od państwowej/społecznej,dlaczego człowiek nie szanuje czyichś pieniędzy/pieniędzy które ma za darmo ? ODPOWIEDŹ JEST OCZYWISTA: Prywatna osoba wydająca swoje pieniądze ponosi KONSEKWENCJE.Biurokrata w Polsce tych konsekwencji nie ponosi.A osoba obdarowana pieniędzmi lub biurokrata na zachodzie - ponosi co najwyżej CZĘŚĆ KONSEKWENCJI. Oczywiście tańszym rozwiązaniem na zapewnienie ponoszenia konsekwencji jest rynek.Ale bez totalnego wprowadzenia stosunków rynkowych np. w zakładzie pracy pozostaje jeszcze NADZÓR.Pochwalę się czymś: należę do nielicznych pracowników,którzy potrafią być w miarę zdyscyplinowani bez nadzoru.Ponieważ mam obsesję na punkcie dokładności i wykonywania poprawnie obowiązków.Ale napisałem właśnie: NIELICZNYCH.Nie raz i nie dwa słyszałem - "Po co się starasz,przecież i tak zapłacą ci tyle samo"."Jaka płaca taka praca".itd... Co by się stało,gdyby pracowników w fabryce,w Polsce zostawić bez majstrów,bez tego całego nadzoru ? Może i właściciel był by prywatny,ale przedsiębiorstwo nie bardzo by się różniło od tych socjalistycznych za "komuny".Obijanie się,kradzieże itd... W tym przypadku po prostu BRAK NADZORU.Choć może nie.Może (o ile studenci są odważni) ktoś powinien w tej sprawie zapytać Rektora po co takie "udogodnienia" na terenie uczelni ? My Polacy boimy się reagować i nie lubimy "donosić".Tylko że żeby zło zatriumfowało jak wiadomo wystarczy,że dobrzy ludzie nie będą nic robić...
@L87 - mylisz się - KAŻDA DOTACJA JEST ZŁA, bo daje się pieniądze zebrane od wszystkich niektórym wybranym. Ten wybór nie jest dyktowany żadną potrzebą, niezbędnością czy koniecznością, ale zwyczajnym widzimisię decydującego. Czy naprawdę uważasz, że biurokrata w Brukseli wie lepiej na co wydać TWOJE PIENIĄDZE? Czy nie wolałbyś, żeby fiskus zostawił je w TWOJEJ KIESZENI?
Czasem nawet biurokrata wie lepiej niż "niewidzialna ręka rynku".Nie żeby się to często zdarzało, często są to ludzie którzy do skorzystania z toalety potrzebują instrukcji,najlepiej obrazkowej ;) no ale w tym przypadku po prostu jest tak a nie inaczej.Ulrung wyjaśnij raczej dlaczego to w Polsce powstało mnóstwo "uczelni humanistycznych" ale prywatnych politechnik praktycznie nie ma ? I wyjaśnij mi może łaskawie jak to jest,że jakość studiów zaocznych i uczelni prywatnej jest nieco niższa,czyżby dzięki temu,że Student może u nas powiedzieć: "Jaka dwója panie Profesorze,płacę wręcz wymagam".Albo poskarżyć się dziekanowi ?! Wasza wiara w dogmat neoliberalny jest wręcz wzruszająca,wręcz słodka dzieciaczki...
Ale lepiej by było,gdybyście tak wierzyli tylko w kościelną Bozię,ta jest dużo milsza i bezpieczniejsza...
Niewidzialna ręka rynku to nic innego, niż indywidualne decyzje osób prywatnych i przedsiębiorstw. Przykład: Jednostka sama decyduje, czy założyć kurtkę zimową i bluzę, samą kurtkę, samą bluzę, płaszcz przeciwdeszczowy czy koszulę flanelową. Potrafi sama określić, w czym jej będzie dobrze, w czym zmarznie a w czym się zgrzeje. Jeśli popełni błąd, będzie miała nauczkę na przyszłość. Natomiast urzędnik pracujący 300 czy nawet 50km od tej jednostki nie ma zielonego pojęcia, kogo będzie ubierał, w czym ten ktoś czuje się najbardziej komfortowo, jak odczuwa panującą tam pogodę. Zresztą jeśli tworzy ogólne przepisy, to może mieć jedynie np. dane o średniej temperaturze i opadach w danym miesiącu. I tak wyjdzie zarządzenie, że skoro na podstawie statystyk opady w marcu występują np. co 2-3 dni, to w marcu w każdy wtorek i piątek oraz co drugą środę masz obowiązek używać parasola - i tylko wtedy. A skoro średnia dobowa temperatura dla października to 5-7st. Celsjusza, wszyscy mają się codziennie ciepło ubierać. I nie liczy się fakt, że trafi się wyjątkowo ciepły październik i za dnia temperatury raz po raz będą przekraczały 20 stopni. Oto dlaczego decyzja jakiegokolwiek, choćby najmądrzejszego i najbardziej przewidującego urzędnika jest gorsza od niewidzialnej ręki rynku. Za kurtki i pogodę można podstawić właściwe wszystko, począwszy od diety i zdrowia po płyty i gusta muzyczne.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2013 o 22:08
sprywatyzuj szkolnictwo a do takich marnotrawstw nie dojdzie...
@Screenshot daleko szukać nie musisz. Popatrz na przepis który obecnie jest forsowany, a mianowicie obowiązek zmiany opon zimowe/letnie w określonym dniu roku.
Antonio1985, masz 100% racji.
Lewactwo i socjalizm to największe zło świata, niszczy wszytko co spotka na drodze.
Jak to jest, że jeden wie to o przepisach, o dotacjach, drugi to i wszyscy mają racje mimo, że wiedzą coś z goła innego, czy naprawdę ciężko powiedzieć raz, a dobrze kto ma racje?! I tak jest praktycznie POD KAŻDYM demotem, a to o jakiś kodeksach, a to o faktach historycznych itp. każdy DOSŁOWNIE zna inną słuszną wersję!!!!
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2013 o 1:38
Jak by barany nie siadały na parapetach to i barierek by nie trzeba!
A na barierkach nie można siadać?
co jest złego w siadaniu na takim parapecie? który dodatkowo jest na wysokości dupy.
@survive: Jakby na parapetach lądowały tylko szlachetne 4 litery to raczej mało komu by to przeszkadzało. Zapewne lądują tam "upierdyklone" buciory błotem więc przed bydłem stawia się płot aby utrzymać je w ryzach ;)
Buty się zmieszczą i tak.Obstawiam jednak tyłek.W czym problem ? Plastik na wierzchu,pod spodem też pewnie mało odporny szajs.Jak znienacka usiądzie ktoś grubym d***skiem to może teoretycznie coś popękać,albo oderwać się od ściany.Jak w praktyce nie wiem,nie mieszkałem nigdy w pokoju z takim parapetem i nie siadałem na takich parapetach
Widać że to tandetne plastikowe parapety. Jak się oszczędziło na parapetach to trzeba dokładać do barierek. Swoją drogą Polska to kraj absurdu i wszechobecnych zakazów. Gdyby zajmował się tym ktoś inteligentny to specjalnie zrobili by takie parapety żeby się wygodnie siadało. To uczelnia a nie obóz karny. Zabrakło wyobraźni.
nie kapujesz ze te barierki to taki pic na wode?... jakis urzedas dostanie premie za swietna robote dzieki temu i interesik sie kreci:) a nawet jak ktos wypadnie to co z tego w sumie? nawet jak jakims cholernym cudem trafi sie jeden debil i wypadnie z 1 pietra to co w zwiazku z tym? jak mamy byc tacy przewrazliwieni to od razu oddajmy calutka swoja pensje panstwu zeby nam barierki wszedzie budowalo? ...
Chleją, palą oparci o parapet, narzygają na parapet, a potem myślą, że to z troski: "żeby nie wypadli"... Tfu...
A w czym ta barierka przeszkodzi narzyganiu na parapet albo wyskoczeniu przez okno?
Eh, dobrze zgadłem, myśląc, że demot tylko wzbudzi hejty wobec studentów PW. Eh, autorze nie trzeba było od razu tak konkretnie:p Swoją drogą, cieszę się że nie musze mieszkać w akademiku:)
To gdzie się pcha! Legitymacja albo dowód.
Są.
To jest właśnie bzdura socjalu i dotacji. Jeżeli masz coś za darmo to tego nie szanujesz. Ogrom pieniędzy (zabranych podatnikom, które mogły zostać spożytkowane przez nas) jest marnowany,
bo przecież jak mam dotację to MUSZE to wydać, a jak nie mam na co, to wydam na bzdury. To jest powszechna praktyka. Np Urząd Morski wydaje co grudzień setki tysięcy zł na opony i akumulatory do swoich aut, żeby tylko wydać pieniądze, bo jak nie wyda to dostanie mniej pieniędzy za rok. To jest właśnie socjalizm, brak szacunku do pieniądza i jego MARNOTRAWIENIE na potęgę.
Mam pytanie do aktywnego w sieci zwolennika ograniczenia roli państwa do minimum. Ile przez miniony kwartał przeznaczyłeś z własnej nieprzymuszonej woli na dobroczynność, na pomoc bliźnim w niedostatku materialnym, głodnym, chorym, biednym. Poważnie pytam. Bo ja pomagam. Ale tak się zastanawiam, ilu werbalnych liberałów jest w stanie podzielić się z biednym dziś tym, co mają - a nie tym, co będą rzekomo mieli, gdy nastanie w końcu swoboda gospodarcza, wolna od ingerencji państwowej. Dziś. Bo uważam, że kto dziś nie daje, ten nie dałby i w innych warunkach. (Nie jestem zwolennikiem Unii, postkomuny. W durnej młodości zdarzyło mi się głosować na UPR, więc proszę sobie darować atak z tej strony...)
Gdybym sam nie biedował, to i innym bym nie żałował. Ot i odpowiedź Antoni5891. A jeśli ktoś nie przeznacza pieniędzy na dobroczynność to jak to się ma do poglądów które głosi? Wygrałeś dyskusję, bo rzucasz pieniążka do puszki albo wysyłasz smsa na fundację?
Chyba ja odpowiem.Ma się bardzo prosto.W razie czego to mówicie "niech się tym zajmą prywatne fundacje"
ale jak co sami byście na te fundacje grosza nie dali.Ot egoiści z was,na dodatek nieuczciwi egoiści,trzeba was przycisnąć,żebyście się do tego - i to tylko POŚREDNIO przyznali...
Barierki nie są w tym celu aby te beztroskie dzieci wypadły przez okno, a po to żeby nie siadali na parapetach...
Brak większej wiedzy na temat opisany w democie' skutkuje wprowadzaniem ludzi w błąd...
Ech,starzeję się i zapomniałem pierwszą zasadę inżyniera - ludzie wokół to w większości głupie bydło skłonne do najbardziej nieracjonalnych rzeczy.W akademikach też ma ona swoje zastosowanie.Nigdy bym nie usiadł na tak cienkim parapecie z takiego materiału, więc nie skojarzyłem,należy mi się [-1 pt.] za podejście inżynierskie :( .Tylko właściwie dziwię się,że władze uczelni nie poszły po rozum do głowy i po prostu nie obciążają danego pokoju/piętra itd po prostu kosztami remontu.Tego typu bydło chuligańskie,tego typu banda ćwierćinteligentów którzy tak "się bawią" powinna być po prostu relegowana,ponieważ większość z nich jeśli coś z uczelni wyniesie, to pewno i tak z reguły nie wiedzę i umiejętności.A tylko przeszkadzają normalnym studentom w nauce...
niewiele zrozumiałem L87... może dlatego że parapet ma konstrukcję czy możliwości utrzymać kilkadziesiąt kilogramów nacisku...a studenci, ludzie imprez i trunków tego nie wiedzą :)
Jeśli bydło nie potrafi o siebie zadbać to ktoś musi zrobić to za nie. Proste? Proste!
i tak wy studenci wszystko rozpieprzycie, nawet barierek szkoda, może są po to, żebyście okien nie zniszczyli
Sprawdzić czy w ostatnich latach jakiś naj*bany studenciak nie wypadł przez okno.
haha coraz większe barany chodzą na te studia ;)
to są nowoczesne suszarki na ubrania :D
Warszawka.
Tymczasem ceny akademików co rok w górę, a w tym roku jeszcze ci, co biorą socjalne płacą 40zł więcej miesięcznie. KU*WA, jak zrozumieć ten syf?!
Serio takie rzeczy w stary dobrym Alcatrasie?
są po to żeby nie siadac na parapecie!! a nie żeby nie skakac! ale fakt marnowanie pieniędzy
tu pewnie cho o warunki techniczne jakim powinny odpowiadać budynki (ustawa) - wynika z nich że parapet powinien znajdować się na wysokości min. 90cm od posadzki, więc jeśli w budynku było inaczej, to takie zabezpieczenia się pojawiły przy okazji pewnie jakiegoś remontu - inaczej byłby problem z odbiorem. Ale 300 tys. ????? ile tych okien??
i to jest jedyna sensowna odpowiedź pod tym demotem. dodając do tego fakt, że kilka lat temu wyleciał przez okno studenciak na PW to mamy komplet faktów.
skoro wyleciał to oznacza, że był idiotą, więc jedynie należy się cieszyć, że jest o jednego idiotę mniej, a nie wydawać 300 tyś aby chronić idiotów
Widze tutaj zagorzałą dyskusje, jak dla mnie to ma sens pamietam w gimnazjum miałem kolesia który był dość niskiego wzrostu jak na swój wiek i żeby usiąść na parapecie musiał wskakiwać i pewnego razu troche się przeliczył i przebił sie przez okno miejscem w którym plecy tracą swoją szlachetną nazwe, gdyby go chłopaki nie złapały to by jeszcze przez to okno wyleciał ;) Jak dla mnie lepiej niech wydają pieniądze na takie barierki i chronią debili przed nimi samymi... niż jak by mieli wydawać na nowe tablety czy inne pierdoły.
jaki jest sens chronienia idiotów? przecież bez idiotów świat byłby lepszy, np. nie byłoby lewaków i socjalizmu, bo to wymysł idiotów i idioci na to się zgadzają
Widocznie zachowujecie się jak idioci, jeśli mają was za niedorozwojów mogących wyskakiwać przez okna.
wielki problem otworzyć okno bez klamki, bez kitu...
to z czego są te barierki
Wcale nie są te pieniądze bez sensownie wydane, wczoraj słyszałem historie o kolesiu który podczas imprezy w akademiku był tak pijany, że pomylił okno z lodówka i szukając piwa wyleciał z 1 piętra... na jego szczęście spadł na drzewo i nie zrobił sobie wielkiej krzywdy.
i właśnie dlatego są to zmarnowane pieniądze bo chronią idiotów, a świat byłby lepszy bez idiotów
W Gliwicach już 2 osoby zginęły w ten sposób, więc jestem jak najbardziej za!
Jedna z nich zginęła w akademiku, gdzie też nie było klamek, a mimo to okno było otwarte więc...
a jaka w tym strata, że ze świata zniknęło dwóch idiotów? wydawać tyle kasy aby chronić debilów przed ich własną głupotą to wyjątkowo poroniony pomysł
Bo to jest szeroko pojęty inżyniering. Postudiujesz pare lat to zrozumiesz:-)
Przecież państwo wie lepiej co dla obywatela jest dobre i złe. Przecież ciemna masa nie wie, że jeśli wypadnie się z okna to można się zabić. Ludzi przez ostatnie lata traktuje się jak bydło i niewolników. Jeśli zabraknie nam jednego niewolnika, bo przez przypadek się zabije, to oznacza mniejsze wpływy do budżetu w postaci podatku dochodowego i tym podobnych haraczy narzucanych przez reżim.
a o co chodzi.... przynajmniej słoik z kiepami nie spadnie
Te barierki są wmontowane dobrze ? Wydaje mi się że powinny być z drugiej strony, ale może się mylę... Ktoś wie ? :D
Zapraszam do obejrzenia akademika AM Wrocław-to się dopiero zdziwicie
tu jest POlska, tu sie kradnie
ja bym powiedziala ze to po to by na parapetach nie siadac... lrzynajmniej za moich vzasow okupowalo sie parapety
Śmiej się śmiej, 300 tys. to nie jest dużo za czyjeś życie, u nas na politechnice właśnie przez brak takich barierek wypadło w ciagu roku dwóch chłopaków - nie żyją. Zamontowano w końcu barierki - nie ważne ile kosztowały, szkoda tylko, że dopiero po dwóch takich wypadkach....
skoro wypadli to byli idiotami, a bez takich świat jest lepszy, kasę należy ładować w geniuszy a nie w idiotów
Za dużo się "Na Wspólnej" naoglądali ;D
raczej chodzi o nie siadanie na parapecie
To jest zabezpieczenie,żeby studenci po usłyszeniu ceny nie wyskoczyli:D
Ciekawe bo u mnie na uczelni, mamy zajecia w piwnicy gdize zasiegu nie ma,....
To nie jest zabezpieczenie ludzi przed wypadaniem tylko parapetów przed siadaniem. Jeżeli ktoś chciałby wypaść bez opierania się o parapet to ok. tylko musi sobie od zewnątrz otworzyć.
Na tym zdjęciu mamy do czynienia z próbą dostosowania się do obowiązujących przepisów budowlanych. Okno zamontowane jest na niewystarczającej wysokości od podłogi. Według przepisów należy wymienić pakiety szybowe na "bezpieczne" lub zamontować zabezpieczenie do wymaganej wysokości. Chyba raczej barierki są tańsze niż nowe pakiety szybowe.
Głupota ze aż hej, po co te barierki tylko was ograniczają! tak jak orły byście z okien latali, a nie jak nie przymierzając nieloty F-16 stąpali po ziemi!!! Ja bym jeszcze dalej poszedł i nawet szyby bym powyciągał. A co!! po co kase marnowac....
mi się tam wydaje że chodzi tu o to żeby ludzie nie siadali na parapetach ahh te wspomnienia co młoda nauczycielka wyganiała nas z parapetów na półpiętrze
Na państwowych przetargach pierze się najwięcej pieniędzy. Jak o tym nie wiecie to nie żyjecie w Polsce
ta barierka nie ma chronić ciebie przed wypadnięciem tylko te liche parapety przed zarwaniem pod dupami studentów którzy wysiadują je jak gołębie :)
Będziesz miał na czym majty suszyć więc nie becz :D. jak by na tym parapecie położyć materac legowisko jak ta lala :D.
Moze dlatego, ze 3 lata temu w tym wlasnie akademiku- Babilonie pijany chlopak wlasnie zginal bo nie bylo takiej barierki.
Dla bezpieczeństwa ludzie godni są oddać życie!
mi to wygląda na barierkę chroniącą parapet przed dupami studentów.. aczkolwiek nie uważam, by studenckie dupy miały jakoś szczególnie źle na nią wpływać.. na takim parapecie aż się prosi by usiąść :) - jak w moim liceum :) co przerwa zasiadywałyśmy na takim z kumpelą :D - ale nie.. nie wolno, bo zniszczycie.. (nie, w mojej wypowiedzi nie ma podtekstów)
moim zdaniem barierki maja na celu zabezpieczenie parapetow przed dupskami przyszłej yntelygencji polskiej, bo pozostali studenci wiedza jak sie zachowac
nie marnowane tylko przelewane do prywaciarków w ramach lewych przetargów HAHAHA
Niezłe śmietniki. Doczepisz sklejkę i masz gdzie puszki odstawiać. :P
to dla niepełnosprawnych gościu
Co daje socjalizm biednym ? Przewage liczebna . Macie zywy przyklad 300 tys WASZEJ KASY idzie na tego typu gowna byle zeby tepy urzedas mial co robic . Bo jakby ludzie mieli swoje pieniadze dla siebie to na pewno by ich nie wykorzystali lepiej ...
To mówisz, że u Was w budynku nie ma klamek? A doktorzy na zajęciach nie stosują, czasem elektrowstrząsów?
Zamontowali bo student politechniki siedział na parapecie pijany i wyleciał przez okno- zmarł. Przestańcie dostrzegać wszędzie korupcje