to jeden z tych demotów, które rozbudzją ciekawość i wyobraźnię ;) myślę, że tam jest życie i to na tysiącach planet(jak nie więcej), ale ile jest inteligentnych form życia? - na pewno są, lecz zapewne na góra kilkunastu planetach ;) pozdro :P
Czy ja wiem, czy to dobrze. Ten proces nie to nie będzie "hop, siup", będzie trwał setkami lat. Poza tym, nasza cywilizacja pewnie przestanie istnieć do tego czasu, albo słońce ją spali. Trochę to smutne, człowiek tworzy cywilizacje, do kamienia łupanego i obrazków naskalnych, poprzez różnorakie wojny, podboje, masakry, piękne budowle, myśli filozoficzne i systemy polityczne, aż do podróży międzyplanetarnych tylko po to, by w pewnym momencie ta cywilizacja została zniszczona przez słońce/galaktykę/meteor.
To będzie za miliardy lat, i ziemianie nie jedną planetę do tego czasu zamieszkają, i zapewne do tego czasu zdążymy wymyśleć sposób na zabezpieczenie Ziemi przed tym aby słoneczko nam nie zrobiło krzywdy jak urośnie i kolizja z Andromedą nas za mocno od niego nie oddaliła ;) Chociaż myśle że już wtedy Ziemia zostanie zaorana z cywilizacji i pozostawiona jako rezerwat, bo bardzo mocno odczuła rozwój Homo Sapiensów.
Skoro przez 2 tysiące lat z muła przesiedliśmy się na rakiety kosmiczne(2 tysiące lat to dla planety właściwie nic nie znaczący okres a dla całego układu ciał jeszcze mniejszy, żeby mogły występować takie drastyczne zmiany o jakich mówicie) to myślę, że setki tysięcy lat powinny dać okazję, żeby człowiek z ziemi odszedł i stworzył pojazd zapewniający warunki do życia w przestrzeni kosmicznej, już dziś nie wydaje się to wcale jakimś niepojętym przedsięwzięciem a jedynie wymagającym dobrego przygotowania, żeby stworzyć niezależną od ziemi kolonię, a do zderzenia się galaktyk bądź śmierci słońca zdaje się, że zostało jeszcze "trochę" czasu. Więc prędzej już sami siebie doprowadzimy do wyginięcia, niż zginiemy na skutek naturalnych wydarzeń.
Nie sądzicie że to ciekawe że prócz gwiazd (w tym Słońca) widzimy tylko księżyc, bez obcych galaktyk itp. To pozwoliło przez wiele lat naszym cywilizacją budować systemy religijne i filozoficzne podkreślające naszą ludzką wyjątkowość. Dopiero rozwój technologiczny pozwala nam dostrzec piękno wszechświata.
Już od starożytności znano wszystkie planety układu słonecznego do Saturna, poza tym z ziemi nawet gołym okiem widać sąsiednie galaktyki, nie da się ich jednak odróżnić od gwiazd (bez pomocy).
W dzień odbijające się promienie światła od atmosfery silnie ograniczają widoczność, w nocy na CZYSTYM niebie właściwie wszystko co można to da się zobaczyć i np. starożytni Egipcjanie znali większość planet naszego układu słonecznego i poznawali prawa fizyki na nie działające dzięki czemu mogli chociażby poznać dokładną datę i porę zaćmienia słońca. To, że wiedza dostępna była wyłącznie dla elit nie znaczy, że jej nie było.
jeśli chodzi o odległości podawane w latach świetlnych To są ogromne odległości. Tzn 1 rok świetlny to odległość którą światło przebędzie w jeden rok. A prędkość światła w przybliżeniu wynosi 300 000 km/s. Dla zobrazowania sonda voyager wystrzelona gdzieś koło 1970 roku. Zaiwania cały czas około 13 km/s. Na dzień dzisiejszy ten statek bezzałogowy nie pokonał nawet roku świetlnego(licząc od słońca). Gdybyśmy widzieli tą galaktykę z ziemi to tak naprawdę nie był by to obraz jak ta galaktyka wygląda w teraźniejszości. Tylko jak wyglądała 2,5 mln lat temu. Gdyż foton żeby przebyć odległość od ziemi do tej galaktyki potrzebuje 2,5 mln lat. Tak samo jak się patrzymy na księżyc to nie widzimy jak on wyglądał teraz tylko jak wyglądał 1.28 sekund(dane z wikipedi) temu gdyż tyle potrzebuje światło żeby dotrzeć do ziemi. A i gdyby wybudować np teleskop na tej sondzie voyager. To gdy ta sonda już pokonała by ten rok świetlny to obraz ziemi widziany przez ten teleskop nie byłby obrazem jak wygląda ziemia w teraźniejszości tylko była by obrazem ziemi sprzed roku. Analogicznie gdyby sonda była np milion lat świetlnych od ziemi to ten superteleskop widział by ziemię np jak jeszcze wszystkie kontynenty są połączone :D(po prostu milion lat wcześniej).
haha ta galaktyka jest widoczna gołym okiem i to teraz! Wystarczy mieć dość ciemnie niebo. Co prawda nie będzie ona aż tak spektakularna jak na tym zdjęciu ale będzie widoczna jako mała szara plamka.
to jeden z tych demotów, które rozbudzją ciekawość i wyobraźnię ;) myślę, że tam jest życie i to na tysiącach planet(jak nie więcej), ale ile jest inteligentnych form życia? - na pewno są, lecz zapewne na góra kilkunastu planetach ;) pozdro :P
Jeżeli się nie mylę, naukowcy przyjmują, że na jedną galaktykę, bądź super galaktykę (nie pamiętam) istnieje jedna cywilizacja.
Dopuszczają istnienie Szaraków na planecie Zeta 2 Reticuli.
Biorąc pod uwagę liczbę galaktyk, liczbę gwiazd i liczbę planet, to sądzę, że inteligentne życie istnieje na góra kilkunastu milionach planet.
szkoda że żyjemy za krótko, by zobaczyć, jak nasza planeta zostaje katapultowana w przestrzeń między galaktyczną po zderzeniu się galaktyk...
Czy ja wiem, czy to dobrze. Ten proces nie to nie będzie "hop, siup", będzie trwał setkami lat. Poza tym, nasza cywilizacja pewnie przestanie istnieć do tego czasu, albo słońce ją spali. Trochę to smutne, człowiek tworzy cywilizacje, do kamienia łupanego i obrazków naskalnych, poprzez różnorakie wojny, podboje, masakry, piękne budowle, myśli filozoficzne i systemy polityczne, aż do podróży międzyplanetarnych tylko po to, by w pewnym momencie ta cywilizacja została zniszczona przez słońce/galaktykę/meteor.
To będzie za miliardy lat, i ziemianie nie jedną planetę do tego czasu zamieszkają, i zapewne do tego czasu zdążymy wymyśleć sposób na zabezpieczenie Ziemi przed tym aby słoneczko nam nie zrobiło krzywdy jak urośnie i kolizja z Andromedą nas za mocno od niego nie oddaliła ;) Chociaż myśle że już wtedy Ziemia zostanie zaorana z cywilizacji i pozostawiona jako rezerwat, bo bardzo mocno odczuła rozwój Homo Sapiensów.
Skoro przez 2 tysiące lat z muła przesiedliśmy się na rakiety kosmiczne(2 tysiące lat to dla planety właściwie nic nie znaczący okres a dla całego układu ciał jeszcze mniejszy, żeby mogły występować takie drastyczne zmiany o jakich mówicie) to myślę, że setki tysięcy lat powinny dać okazję, żeby człowiek z ziemi odszedł i stworzył pojazd zapewniający warunki do życia w przestrzeni kosmicznej, już dziś nie wydaje się to wcale jakimś niepojętym przedsięwzięciem a jedynie wymagającym dobrego przygotowania, żeby stworzyć niezależną od ziemi kolonię, a do zderzenia się galaktyk bądź śmierci słońca zdaje się, że zostało jeszcze "trochę" czasu. Więc prędzej już sami siebie doprowadzimy do wyginięcia, niż zginiemy na skutek naturalnych wydarzeń.
Nie sądzicie że to ciekawe że prócz gwiazd (w tym Słońca) widzimy tylko księżyc, bez obcych galaktyk itp. To pozwoliło przez wiele lat naszym cywilizacją budować systemy religijne i filozoficzne podkreślające naszą ludzką wyjątkowość. Dopiero rozwój technologiczny pozwala nam dostrzec piękno wszechświata.
Już od starożytności znano wszystkie planety układu słonecznego do Saturna, poza tym z ziemi nawet gołym okiem widać sąsiednie galaktyki, nie da się ich jednak odróżnić od gwiazd (bez pomocy).
W dzień odbijające się promienie światła od atmosfery silnie ograniczają widoczność, w nocy na CZYSTYM niebie właściwie wszystko co można to da się zobaczyć i np. starożytni Egipcjanie znali większość planet naszego układu słonecznego i poznawali prawa fizyki na nie działające dzięki czemu mogli chociażby poznać dokładną datę i porę zaćmienia słońca. To, że wiedza dostępna była wyłącznie dla elit nie znaczy, że jej nie było.
Ekspertem nie jestem ale Wenus można chyba gołym okiem (pod wieczór i nad ranem). Ogólnie Wenus można zobaczyć tylko w ciągu dnia, najciekawszy jest chyba tranzyt. http://cdn29.podroze.smcloud.net/t/image/thumbnails/128070/tranzyt_wenus_1000x1000_rozmiar-niestandardowy.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 stycznia 2014 o 11:49
Gdyby była jaśniejsza i większa i bliżej.... coś te rozmiary się nie zgadzają.
Ona sie zderzy z naszą galaktyką ale prawdopodobnie nie będzie ludzkości, a szkoda bo to ładne widowisko :)
Spokojnie, za niespełna 4mld lat galaktyka andromedy zderzy się z drogą mleczna. Miejsca mamy w pierwszym rzędzie.
Tak dla ścisłości to Galaktyka Andromedy jest widoczna gołym okiem.
Dokladnie!
jeśli chodzi o odległości podawane w latach świetlnych To są ogromne odległości. Tzn 1 rok świetlny to odległość którą światło przebędzie w jeden rok. A prędkość światła w przybliżeniu wynosi 300 000 km/s. Dla zobrazowania sonda voyager wystrzelona gdzieś koło 1970 roku. Zaiwania cały czas około 13 km/s. Na dzień dzisiejszy ten statek bezzałogowy nie pokonał nawet roku świetlnego(licząc od słońca). Gdybyśmy widzieli tą galaktykę z ziemi to tak naprawdę nie był by to obraz jak ta galaktyka wygląda w teraźniejszości. Tylko jak wyglądała 2,5 mln lat temu. Gdyż foton żeby przebyć odległość od ziemi do tej galaktyki potrzebuje 2,5 mln lat. Tak samo jak się patrzymy na księżyc to nie widzimy jak on wyglądał teraz tylko jak wyglądał 1.28 sekund(dane z wikipedi) temu gdyż tyle potrzebuje światło żeby dotrzeć do ziemi. A i gdyby wybudować np teleskop na tej sondzie voyager. To gdy ta sonda już pokonała by ten rok świetlny to obraz ziemi widziany przez ten teleskop nie byłby obrazem jak wygląda ziemia w teraźniejszości tylko była by obrazem ziemi sprzed roku. Analogicznie gdyby sonda była np milion lat świetlnych od ziemi to ten superteleskop widział by ziemię np jak jeszcze wszystkie kontynenty są połączone :D(po prostu milion lat wcześniej).
Ładni demot ale niestety nieprawdziwy. Galaktyka widoczna to galaktyka spiralna a andromeda nie jest galaktyką spiralną. Ale efekt fajny :)
?
Andromeda JEST galaktyką spiralną.
haha ta galaktyka jest widoczna gołym okiem i to teraz! Wystarczy mieć dość ciemnie niebo. Co prawda nie będzie ona aż tak spektakularna jak na tym zdjęciu ale będzie widoczna jako mała szara plamka.
sęk w tym, że ta galaktyka jest gołym okiem jako jedyny twór pozagalaktyczny na półkuli północnej.
ja patrzyłem przez amatorski (mój) teleskop na nią, i nawet tam wyglądała jak zwykła rozmamzana plama :P
I tak będzie wyglądać za jakieś 2,5 mld lat.
życie jest! życie było! i życie będzie! Wszędzie!!!