Ależ to głupie podejście do wybierania imion. Zgadzam się z Tobą Bizek. Ja wybieram wg. swojego gustu. Lubię niezbyt często występujące (ale jednak spotykane), które nie mają zdrobnień, albo mają zdrobnienia brzmiące podobnie do pełnej formy imienia (dlatego mimo, że uwielbiam imiona Aleksander i Alicja to nie dałabym tych imion dziecku, bo mam świadomość, że ludzie będą je zdrabniać do Olek i Ala, których nie znoszę). Kolejna sprawa to znaczenie imienia (choć mało prawdopodobne, że jakieś bym odrzuciła przez głupie lub po prostu niepodobające mi się znaczenie). Jest jeszcze kilka cech, ale najważniejsze jest dla mnie brzmienie danego imienia. I nie miałabym chyba problemu z daniem dziecku takich imion, jak np. Juliusz czy Wiktor, choć znam osoby o tych imionach i bardzo ich nie lubię (co do drugiego imienia nawet więcej niż zwykłe nie lubię).
Jako fanka Silent Hill nadałam córeczce włoski odpowiednik imienia Aleksandra - Alessandra, w skrócie Alessa. Aleksandra jest jedynym imieniem, które źle mi się nie kojarzy, bo z żadną kobietą o imieniu Aleksandra nie darłam kotów w dzieciństwie. Amen.
Może tu nawet nie chodzić o nienawiść ale o to, że czasami nawet tylko wspomnienie imienia danej osoby która nam zatruwała życie przez jakiś czas potrafi przywołać dawne złe emocje i mocno popsuć humor. Takie skojarzenia wydają się mało logiczne ale tak właśnie jest.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 lutego 2014 o 10:31
genialny demotywator... jak ktos to rozumie co nadawca chcial przekazac to gratuluje. tak samo jak tekst " gdyby kuzka nie skakala to slimak wystaw rogi" mam taka mysl jedna albo to jest spuscizna geniusza albo ktos kto to zrobil jeszcze sie nie narodzil w piatek prz y obecnosci pejsatych ... masakra
Ja mam jedno pytanie. Jakim trzeba być idiotą i przychlastem, żeby używać pudru i tuszu do rzęs na dziecku w takim wieku? Do wszystkich popapranych mamusiek z ostrym nasr*niem pod kopułą! Dajce dzieciom w spokoju dorosnąć, a nie robicie z nich manekiny z czasopism dla głupich bab. Dziecko to dziecko a nie modelka do malowania. Kur*a, jak mnie ta rzeczywistość rozp**rdala ostatnimi czasy. Na łopatki normalnie.
Wiesz jak wyglądają wytuszowane rzęsy? Moim zdaniem to dziecko nie ma na sobie makijażu. Dzieci z natury mają gładką cerę a niektóre bardzo długie rzęsy (nawet chłopcy). Raczej użyto tutaj photoshopa nie makijaż.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 lutego 2014 o 21:58
Ja wlasnie tez kiedys sie zastanawialem nad tym jak bym dal na imie dziecku. Doszedlem do wniosku, ze nazwalbym dziecko tak jak ja, bo bardzo lubie swoje imie, ale jako, ze nie wypada, to nazwalbym tak jak nazywa sie moj przyjaciel.
Biedny ten, kto to napisał.
Ależ to głupie podejście do wybierania imion. Zgadzam się z Tobą Bizek. Ja wybieram wg. swojego gustu. Lubię niezbyt często występujące (ale jednak spotykane), które nie mają zdrobnień, albo mają zdrobnienia brzmiące podobnie do pełnej formy imienia (dlatego mimo, że uwielbiam imiona Aleksander i Alicja to nie dałabym tych imion dziecku, bo mam świadomość, że ludzie będą je zdrabniać do Olek i Ala, których nie znoszę). Kolejna sprawa to znaczenie imienia (choć mało prawdopodobne, że jakieś bym odrzuciła przez głupie lub po prostu niepodobające mi się znaczenie). Jest jeszcze kilka cech, ale najważniejsze jest dla mnie brzmienie danego imienia. I nie miałabym chyba problemu z daniem dziecku takich imion, jak np. Juliusz czy Wiktor, choć znam osoby o tych imionach i bardzo ich nie lubię (co do drugiego imienia nawet więcej niż zwykłe nie lubię).
moja koleżanka wybiera imię dla dziecka i ma problem bo prawie każde źle jej się kojarzy
Jako fanka Silent Hill nadałam córeczce włoski odpowiednik imienia Aleksandra - Alessandra, w skrócie Alessa. Aleksandra jest jedynym imieniem, które źle mi się nie kojarzy, bo z żadną kobietą o imieniu Aleksandra nie darłam kotów w dzieciństwie. Amen.
Może tu nawet nie chodzić o nienawiść ale o to, że czasami nawet tylko wspomnienie imienia danej osoby która nam zatruwała życie przez jakiś czas potrafi przywołać dawne złe emocje i mocno popsuć humor. Takie skojarzenia wydają się mało logiczne ale tak właśnie jest.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2014 o 10:31
genialny demotywator... jak ktos to rozumie co nadawca chcial przekazac to gratuluje. tak samo jak tekst " gdyby kuzka nie skakala to slimak wystaw rogi" mam taka mysl jedna albo to jest spuscizna geniusza albo ktos kto to zrobil jeszcze sie nie narodzil w piatek prz y obecnosci pejsatych ... masakra
Nie mam znajomych, nikt mnie nie zna. Nie mam wrogów, więc też i nie mam kogo nienawidzić. Piękne życie.
i nie masz problemow z wyborem imienia dla dziecka, bo nie masz z kim go miec
No dokładnie, kolego, nie mam tego problemu.
znam to
Nic nie rozumiem. Captain ?
Ja mam jedno pytanie. Jakim trzeba być idiotą i przychlastem, żeby używać pudru i tuszu do rzęs na dziecku w takim wieku? Do wszystkich popapranych mamusiek z ostrym nasr*niem pod kopułą! Dajce dzieciom w spokoju dorosnąć, a nie robicie z nich manekiny z czasopism dla głupich bab. Dziecko to dziecko a nie modelka do malowania. Kur*a, jak mnie ta rzeczywistość rozp**rdala ostatnimi czasy. Na łopatki normalnie.
Wiesz jak wyglądają wytuszowane rzęsy? Moim zdaniem to dziecko nie ma na sobie makijażu. Dzieci z natury mają gładką cerę a niektóre bardzo długie rzęsy (nawet chłopcy). Raczej użyto tutaj photoshopa nie makijaż.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lutego 2014 o 21:58
Ja wlasnie tez kiedys sie zastanawialem nad tym jak bym dal na imie dziecku. Doszedlem do wniosku, ze nazwalbym dziecko tak jak ja, bo bardzo lubie swoje imie, ale jako, ze nie wypada, to nazwalbym tak jak nazywa sie moj przyjaciel.
nie będę miała tego problemu, bo nie chcę mieć dzieci. nienawidzę bachorów
śliczne oczy :)