Dobrze rozumiesz, Ale z tymi instytucjami jest jak z Polskim rządem. Tylko doić kasę chcą. Teraz wyobraź sobie taką sytuację. Kupiłeś oryginalną płytę z muzyką, puszczasz ją w zakupionym przez siebie radiu, w swoim powiedzmy lokalu typu restauracja. Płacisz trzy razy złodziejom. Pierwszy raz za zakup płyty, drugi raz za wliczoną opłatę przy zakupie radia i trzeci raz za możliwość odtwarzania muzyki "w celach zarobkowych" czyli pozwolenie. Czwarty raz płacisz złodziejom za abonament RTV od posiadania radia za które już i tak zapłaciłeś. ABSURD GONI ABSURD.
@SerapHin - to nie jest opłata tylko haracz. Wymuszenie. Założenie, że na każdy kupiony nośnik danych zostanie zgrany piracki utwór jest absurdalne. Porównań co do przedmiotów codziennego użytku i podobnych możliwych zastosowań można by mnożyć w setkach tysięcy. Jak np ten z nożem. Przy zakupie noża niech każdy odsiedzi krótki wyrok bo może nim kogoś zabije. Tu chodzi tylko i wyłącznie, żeby w majestacie prawa zarobić jak najwięcej kasy.
SerapHin, prawo o kopiowaniu ZAKUPIONYCH już utworów czy filmów było już dawno. Masz prawo do zrobienia sobie kopii na własny użytek właśnie w razie jakby oryginał miał się zepsuć.
Jeżeli jednak chodzi o opłatę za płytkę, na której ja miałbym nagrać SWOJE produkcje czy chociażby zdjęcia, to już jednak lekka przesada. Nie sądziłem, że istnieje bardziej chciwa instytucja od MPAA, i się znalazło: ZAIKS.
Temat stary jak świat ale napiszę jeszcze raz. SKORO UIŚCIŁEM OPŁATĘ PRZY ZAKUPIE NOŚNIKA to mam prawo przechowywać na nim ściągnięte z internetu a jakże, pirackie utwory muzyczne i z nich korzystać a jak zostanę "złapany i oskarżony" SĄD MA MNIE UNIEWINNIĆ!!! W KOŃCU ZAPŁACIŁEM "ARTYSTOM" za ich twórczość przy zakupie nośnika, więc z ich "twórczości" korzystam. Bo jeżeli zgrywał bym na dysk twardy utwór zakupiony jako oryginał to w tym momencie płacę podwójnie za tą samą rzecz. A JA NIE MAM ZAMIARU I CMOKNIJCIE MNIE W POMPKĘ. Dysk jest mi potrzebny, oryginały nie więc na jednej z tych dwóch rzeczy ode mnie nie zarobicie ani grosza przez całe moje życie hahaha.
A jeżeli kupujesz płytę, żeby przegrać na nią jakieś oprogramowanie z wieczystą gwarancją tzw. dożywotnią. Co ma ZAIKS do tego? zagranicznym producentom też procent odpalają? Następny przykład: zrobiłem własne zdjęcia i chcę je nagrać np członkom rodziny. Czy opłata dla artystów jest tu na miejscu? Co to ma z nimi wspólnego? To samo z różnej maści prywatną dokumentacją. Co roku nagrywam sobie na płytkę zeznanie podatkowe, dane firmowe, raporty i przechowuję w archiwum. Czy naruszam interesy twórców, że muszę za to płacić?
Artysta otrzymuje zapłatą za swoją pracę, kiedy klient kupuje i płaci za jego płytę w sklepie. Podobnie otrzymuje zapłatę za swoją pracę kiedy płacę za bilet i idę na jego koncert bo wtedy on rzeczywiście wykonuje jakąś pracę. Natomiast artysta nie wykonuje pracy kiedy zgrywam utwory z jego płyty na dysk czy pendriva, więc dlaczego miał bym mu za to płacić? Czego ty nie rozumiesz człowieku?
Kupujmy na ukrainie, słowacji, czechach itp... od sąsiadów, jak rzad zobaczy, ze spadły dochody z sprzętu elektronicznego, to może zacznie myśleć. bo to dochodzi do paranoi... jak ktoś (jak w democie) przechowuje tylko materiały do pracy, raporty i dane inne niż w/w to co też mam płacić ? chore to się robi...
Dobrze że zaiks jeszcze nie pobiera opłaty za posiadanie uszu. Bo ktoś usłyszy piosenkę w radiu i będzie ją sobie potem nielegalnie odtwarzał w głowie.
czyli w zasadzie nie ma czegoś takiego jak piractwo w Polsce ponieważ ZAiKS pobiera już opłaty ze wszystkiego co się da ... tym samym polski konsument powinien mieć DARMOWY dostęp do mediów i za darmo ściągać filmy i muzykę oraz książki :) taka jest moja dygresja na ten temat :)
Niech mi też odpalają od każdej sprzedanej paczki zapałek ułamek grosza, bo za ich pomocą ktoś może podpalić mi dom czy samochód. Nie będę narzekał na te dziesiątki czy setki tysiące złotych rocznie. Dlaczego ktoś ma zarabiać grube miliony za nic nie robienie? O to tu głównie chodzi.
Wytłumaczę ci to łopatologicznie: Kupiłeś nowe mieszkanie od developera. Po 5 latach zapragnąłeś zmian i postanowiłeś zrobić remont. Idziesz do sklepu kupić farby, terakotę, fugi, kleje, listwy i co tam jeszcze potrzeba. CZY DEVELOPER czyli PRODUCENT "TWÓRCA" TWOJEGO MIESZKANIA POBIERA OD PRODUCENTÓW w\w MATERIAŁÓW OPŁATĘ? W końcu jego dzieło a twoje mieszkanie zużyło się fizycznie jak to określasz i chciałeś zmienić wnętrze czyt. NOŚNIK !!! i nie, nie szkoda mi tych 6 gr. WQURWIA mnie, że banda cwaniaków bierze kasę za nic nie robienie. Zapłatę za swoją pracę już otrzymali, gdy kupowałem płytę. tak jak developer zapłatę dostał gdy kupowałem mieszkanie. ROZUMIESZ? COŚ CI ŚWITA?
To przy kupnie telewizora doliczona opłata dla wszystkich stacji,aktorów,reżyseró,beznadziejnych programów rozrywkowych. Przy kupnie kubka opłata dla wszystkich producentó napoi,wód,soków. A przy zakupie łyżki czy talerza bonus dla producentów zup,makaronów,herbat,wszystkiego ku_wa jego mać
0,47% wartości pendrajwów. 0,47%. Załóżmy, że jestem bardzo rozrzutny i kupuję pamięć przenośną za 200 złotych. 0,47% tej kwoty to 98 groszy. Jak częto kupuję pamięć przenośną? Powiedzmy, że jestem osobą roztargnioną (gubię) i wymagającą (potrzebuję kilku) i kupuję ich aż 3 rocznie. To daje 2 złote 94 grosze rocznie. Hm. Tak, rzeczywiście, chyba będę kupował za granicą, bo to przecież skandal!
Rozumiem, że skoro zapłaciłem za płytę i nagram coś na niej, to nie jest pirackie nagranie, bo opłatę na rzecz artysty już uiściłem.
Dobrze rozumiesz, Ale z tymi instytucjami jest jak z Polskim rządem. Tylko doić kasę chcą. Teraz wyobraź sobie taką sytuację. Kupiłeś oryginalną płytę z muzyką, puszczasz ją w zakupionym przez siebie radiu, w swoim powiedzmy lokalu typu restauracja. Płacisz trzy razy złodziejom. Pierwszy raz za zakup płyty, drugi raz za wliczoną opłatę przy zakupie radia i trzeci raz za możliwość odtwarzania muzyki "w celach zarobkowych" czyli pozwolenie. Czwarty raz płacisz złodziejom za abonament RTV od posiadania radia za które już i tak zapłaciłeś. ABSURD GONI ABSURD.
@SerapHin - to nie jest opłata tylko haracz. Wymuszenie. Założenie, że na każdy kupiony nośnik danych zostanie zgrany piracki utwór jest absurdalne. Porównań co do przedmiotów codziennego użytku i podobnych możliwych zastosowań można by mnożyć w setkach tysięcy. Jak np ten z nożem. Przy zakupie noża niech każdy odsiedzi krótki wyrok bo może nim kogoś zabije. Tu chodzi tylko i wyłącznie, żeby w majestacie prawa zarobić jak najwięcej kasy.
SerapHin, prawo o kopiowaniu ZAKUPIONYCH już utworów czy filmów było już dawno. Masz prawo do zrobienia sobie kopii na własny użytek właśnie w razie jakby oryginał miał się zepsuć.
Jeżeli jednak chodzi o opłatę za płytkę, na której ja miałbym nagrać SWOJE produkcje czy chociażby zdjęcia, to już jednak lekka przesada. Nie sądziłem, że istnieje bardziej chciwa instytucja od MPAA, i się znalazło: ZAIKS.
Temat stary jak świat ale napiszę jeszcze raz. SKORO UIŚCIŁEM OPŁATĘ PRZY ZAKUPIE NOŚNIKA to mam prawo przechowywać na nim ściągnięte z internetu a jakże, pirackie utwory muzyczne i z nich korzystać a jak zostanę "złapany i oskarżony" SĄD MA MNIE UNIEWINNIĆ!!! W KOŃCU ZAPŁACIŁEM "ARTYSTOM" za ich twórczość przy zakupie nośnika, więc z ich "twórczości" korzystam. Bo jeżeli zgrywał bym na dysk twardy utwór zakupiony jako oryginał to w tym momencie płacę podwójnie za tą samą rzecz. A JA NIE MAM ZAMIARU I CMOKNIJCIE MNIE W POMPKĘ. Dysk jest mi potrzebny, oryginały nie więc na jednej z tych dwóch rzeczy ode mnie nie zarobicie ani grosza przez całe moje życie hahaha.
A jeżeli kupujesz płytę, żeby przegrać na nią jakieś oprogramowanie z wieczystą gwarancją tzw. dożywotnią. Co ma ZAIKS do tego? zagranicznym producentom też procent odpalają? Następny przykład: zrobiłem własne zdjęcia i chcę je nagrać np członkom rodziny. Czy opłata dla artystów jest tu na miejscu? Co to ma z nimi wspólnego? To samo z różnej maści prywatną dokumentacją. Co roku nagrywam sobie na płytkę zeznanie podatkowe, dane firmowe, raporty i przechowuję w archiwum. Czy naruszam interesy twórców, że muszę za to płacić?
Artysta otrzymuje zapłatą za swoją pracę, kiedy klient kupuje i płaci za jego płytę w sklepie. Podobnie otrzymuje zapłatę za swoją pracę kiedy płacę za bilet i idę na jego koncert bo wtedy on rzeczywiście wykonuje jakąś pracę. Natomiast artysta nie wykonuje pracy kiedy zgrywam utwory z jego płyty na dysk czy pendriva, więc dlaczego miał bym mu za to płacić? Czego ty nie rozumiesz człowieku?
15k płyt złoto, 30k platyna. To jest nic. W tym kraju nie kupuje się płyt masowo. Mają nas z góry za oszustów i dlatego to wymyślili.
Kupujmy na ukrainie, słowacji, czechach itp... od sąsiadów, jak rzad zobaczy, ze spadły dochody z sprzętu elektronicznego, to może zacznie myśleć. bo to dochodzi do paranoi... jak ktoś (jak w democie) przechowuje tylko materiały do pracy, raporty i dane inne niż w/w to co też mam płacić ? chore to się robi...
Dobrze że zaiks jeszcze nie pobiera opłaty za posiadanie uszu. Bo ktoś usłyszy piosenkę w radiu i będzie ją sobie potem nielegalnie odtwarzał w głowie.
czyli w zasadzie nie ma czegoś takiego jak piractwo w Polsce ponieważ ZAiKS pobiera już opłaty ze wszystkiego co się da ... tym samym polski konsument powinien mieć DARMOWY dostęp do mediów i za darmo ściągać filmy i muzykę oraz książki :) taka jest moja dygresja na ten temat :)
to moze artysci zapłacą cuś na wypadek plagiatu?
Niech mi też odpalają od każdej sprzedanej paczki zapałek ułamek grosza, bo za ich pomocą ktoś może podpalić mi dom czy samochód. Nie będę narzekał na te dziesiątki czy setki tysiące złotych rocznie. Dlaczego ktoś ma zarabiać grube miliony za nic nie robienie? O to tu głównie chodzi.
Wytłumaczę ci to łopatologicznie: Kupiłeś nowe mieszkanie od developera. Po 5 latach zapragnąłeś zmian i postanowiłeś zrobić remont. Idziesz do sklepu kupić farby, terakotę, fugi, kleje, listwy i co tam jeszcze potrzeba. CZY DEVELOPER czyli PRODUCENT "TWÓRCA" TWOJEGO MIESZKANIA POBIERA OD PRODUCENTÓW w\w MATERIAŁÓW OPŁATĘ? W końcu jego dzieło a twoje mieszkanie zużyło się fizycznie jak to określasz i chciałeś zmienić wnętrze czyt. NOŚNIK !!! i nie, nie szkoda mi tych 6 gr. WQURWIA mnie, że banda cwaniaków bierze kasę za nic nie robienie. Zapłatę za swoją pracę już otrzymali, gdy kupowałem płytę. tak jak developer zapłatę dostał gdy kupowałem mieszkanie. ROZUMIESZ? COŚ CI ŚWITA?
Innymi słowy piractwo powinno być legalne, bo już każdy z nas zapłacił karę od tego.
Czy dobrze zrozumialem, ze wystarczy wydac byle g... plyte, zeby czerpac zyski z tej oplaty ?
To przy kupnie telewizora doliczona opłata dla wszystkich stacji,aktorów,reżyseró,beznadziejnych programów rozrywkowych. Przy kupnie kubka opłata dla wszystkich producentó napoi,wód,soków. A przy zakupie łyżki czy talerza bonus dla producentów zup,makaronów,herbat,wszystkiego ku_wa jego mać
A Ci artyści i tak płaczą że są biedni i niedofinansowani, ojej...
Proponuje jeszcze, aby każdy mężczyzna odsiedziałby z góry mały wyrok, w końcu może być potencjalnym gwałcicielem.
0,47% wartości pendrajwów. 0,47%. Załóżmy, że jestem bardzo rozrzutny i kupuję pamięć przenośną za 200 złotych. 0,47% tej kwoty to 98 groszy. Jak częto kupuję pamięć przenośną? Powiedzmy, że jestem osobą roztargnioną (gubię) i wymagającą (potrzebuję kilku) i kupuję ich aż 3 rocznie. To daje 2 złote 94 grosze rocznie. Hm. Tak, rzeczywiście, chyba będę kupował za granicą, bo to przecież skandal!