bo kalectwo to przywilej, niedługo geje, murzyni, tranzole itd tez będą mieć swoje miejsca... jeżeli to jest prywatny właściciel to mi to wisi, najwyzej nie bede robic zakupów / stawać, ale wdg prawa w miejscu zamieszkania / miejscu publicznym nalezacym do panstwa to wszyscy powinni byc rowni
@olo555 no rzeczywiście, kalectwo to 'przywilej'. Tyle że wiesz, kalectwo to nie sielanka, nie chciałbyś wiedzieć, jak to jest do końca życia być w wózku.
A z jakiej racji mają nie mieć? Wiesz, wysiadanie z pojazdu chyba nie jest takie łatwe przy wózku, kulach itp. a igranie ze śmiercią poprzez przemierzanie całego parkingu z ww. elementami szczególnie.
kazdy w zyciu ma cieżko, czemu nie damy jeszcze miejsc kalekom umysłowym mogącym prowadzić pojazd? albo rodzinom wielodzietnym mającym z kilka(naście) dzieci, albo jeszcze komus innemu nie chce mi sie wymieniac, jak tak zapełnimy "rezerwacjami", to dla normalnych ludzi juz miejsc nie bedzie
Ok jeśli niepełnosprawność jest widoczna i w stopniu znaczącym. Ale wiekszość "karteczek z wózkiem" jest łatwiona Nie raz widziałem w pełni sprawne osoby, wielkimi furami parkujące na takich miejscach - bo kwitek załatwiony. Cóż....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2014 o 12:44
do...djpielgrzym · a nie sądzisz że kalectwo nie musi być widoczne, nie musi objawiać się tylko tym, że ktoś korzysta z laski, wózka inwalidzkiego. No z takim podejściem daleko nie zajdziesz... To, że ktoś ma wielką furę nie oznacza, że może nie być niepełnosprawny. Bez sensu myślenie... takie prostackie.
Jestem niepełnosprawny w stopniu znacznym (dawna pierwsza grupa), mam wszystkie ręce nogi oczy itp itd, i nie mam karty parkingowej ponieważ nie kwalifikuję się do warunków stawianych przez prawo o ruchu drogowym. Większość ludzi którzy bezpodstawnie mają takie karty otrzymali je kilka lat temu kiedy dostawał je każdy niepełnosprawny. Niektóre nawet są już nieważne i dalej używane. Nawiązując do powyższych wypowiedzi to może zlikwidujemy też miejsca dla matki z dzieckiem bo jak ma wózek to może biegać przez cały parking między idiotami za kierownicą zapieprzającymi jak na autostradzie. Nawet jeśli niepełnosprawny nie jest "rzucający się w oczy" to jest niepełnosprawny i jako taki zasługuje na pewne ulgi i ułatwienia. Dostał w dupę od życia wystarczająco. Poczekajcie wszyscy krytycy na moment kiedy życie was kopnie w dupe i zmienicie wtedy zdanie. Ilu z was będzie się trzymało dzisiejszych wypowiedzi??
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2014 o 20:07
wypowiedzi max_rockatanski i olo555 najlepiej świadczą o tym, że należałoby sklasyfikować nowe jednostki chorobowe - kalectwo psychiczne i niedołęstwo umysłowe (nie mylic z chorobami psychicznymi). Znamienne, że olo555 ma taki a nie inny awatar. Radzę zapamiętać i ... tępić tych faszystów pieniądza. Ale spoko, dostaniecie w du..ę od życia to wam przejdzie.
A z jakiej racji kaleki mają mieć osobne miejsca?
Hmm... może dlatego, że często muszą mieć więcej miejsca przy wysiadaniu z pojazdu (kule, wózek inwalidzki itd)?
bo kalectwo to przywilej, niedługo geje, murzyni, tranzole itd tez będą mieć swoje miejsca... jeżeli to jest prywatny właściciel to mi to wisi, najwyzej nie bede robic zakupów / stawać, ale wdg prawa w miejscu zamieszkania / miejscu publicznym nalezacym do panstwa to wszyscy powinni byc rowni
oby taki ignorant jak ty nie musial sie o tym przekonywac, przestaniesz zadawac glupie pytania, najpierw pisze, pozniej...nie mysli
@olo555 no rzeczywiście, kalectwo to 'przywilej'. Tyle że wiesz, kalectwo to nie sielanka, nie chciałbyś wiedzieć, jak to jest do końca życia być w wózku.
A z jakiej racji mają nie mieć? Wiesz, wysiadanie z pojazdu chyba nie jest takie łatwe przy wózku, kulach itp. a igranie ze śmiercią poprzez przemierzanie całego parkingu z ww. elementami szczególnie.
kazdy w zyciu ma cieżko, czemu nie damy jeszcze miejsc kalekom umysłowym mogącym prowadzić pojazd? albo rodzinom wielodzietnym mającym z kilka(naście) dzieci, albo jeszcze komus innemu nie chce mi sie wymieniac, jak tak zapełnimy "rezerwacjami", to dla normalnych ludzi juz miejsc nie bedzie
Ok jeśli niepełnosprawność jest widoczna i w stopniu znaczącym. Ale wiekszość "karteczek z wózkiem" jest łatwiona Nie raz widziałem w pełni sprawne osoby, wielkimi furami parkujące na takich miejscach - bo kwitek załatwiony. Cóż....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2014 o 12:44
do...djpielgrzym · a nie sądzisz że kalectwo nie musi być widoczne, nie musi objawiać się tylko tym, że ktoś korzysta z laski, wózka inwalidzkiego. No z takim podejściem daleko nie zajdziesz... To, że ktoś ma wielką furę nie oznacza, że może nie być niepełnosprawny. Bez sensu myślenie... takie prostackie.
Skoro niepełnosprawny chce jeździć samochodem tak jak inni to niech stosuje się do tych samych zasad co inni, czyli niech też poszuka sobie miejsca.
Jeżeli niepełnosprawni są na tyle sprawni by sami prowadzić samochód to nie potrzebują takich miejsc...
i wtedy chętnie daje 500zł 5pkt :)
Jestem niepełnosprawny w stopniu znacznym (dawna pierwsza grupa), mam wszystkie ręce nogi oczy itp itd, i nie mam karty parkingowej ponieważ nie kwalifikuję się do warunków stawianych przez prawo o ruchu drogowym. Większość ludzi którzy bezpodstawnie mają takie karty otrzymali je kilka lat temu kiedy dostawał je każdy niepełnosprawny. Niektóre nawet są już nieważne i dalej używane. Nawiązując do powyższych wypowiedzi to może zlikwidujemy też miejsca dla matki z dzieckiem bo jak ma wózek to może biegać przez cały parking między idiotami za kierownicą zapieprzającymi jak na autostradzie. Nawet jeśli niepełnosprawny nie jest "rzucający się w oczy" to jest niepełnosprawny i jako taki zasługuje na pewne ulgi i ułatwienia. Dostał w dupę od życia wystarczająco. Poczekajcie wszyscy krytycy na moment kiedy życie was kopnie w dupe i zmienicie wtedy zdanie. Ilu z was będzie się trzymało dzisiejszych wypowiedzi??
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2014 o 20:07
Głupota nie jest chorobą. Gdyby była, NFZ zabrakło by kasy w pierwszym dniu funkcjonowania.
wypowiedzi max_rockatanski i olo555 najlepiej świadczą o tym, że należałoby sklasyfikować nowe jednostki chorobowe - kalectwo psychiczne i niedołęstwo umysłowe (nie mylic z chorobami psychicznymi). Znamienne, że olo555 ma taki a nie inny awatar. Radzę zapamiętać i ... tępić tych faszystów pieniądza. Ale spoko, dostaniecie w du..ę od życia to wam przejdzie.
Często jest tak, że kalectwo jest wynikiem czyjejs głupoty i lekkomyslnosci. Dlaczego mam brac czyjaj glupote??