Pierwszy mecz eliminacyjny Polaków, to wyjazd na Gibraltar. Kluczowe spotkanie. Trzeba jednak przyznać, że od razu rzucili naszych chłopaków na głęboką wodę... Na szczęście parę dni później gramy u siebie, z teoretycznie słabszym rywalem, czyli z Niemcami. To tu należy szukać szansy na dobre rozpoczęcie tych eliminacji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2014 o 10:21
Scenariusz meczu: nasi strzelą bramkę na początku, wykorzystując nieuwagę przeciwnika, a potem postawimy autobus w polu karnym i tak do 90, gdzie na koniec Warzywniak strzeli samobója.
Komendarze po meczu:
- "Walczyliśmy do samego końca, ale nie sądziliśmy że Giralatara, przepraszam Gibralator, czy jakoś tak, okaże się tak mocny."
- "Nie doceniliśmy przeciwnika."
- "Remis to bardzo dobry wynik, pamiętajcie że jeśli Irlandia wygra z Niemcami 6:0, a Gruzja zremisuje z Gibraltarem i przy odrobinie szczęścia Szkocja przegra osatni mecz, to wciąż mamy szanse na 2 miejsce w grupie."
- Warzywniak "Niemam sobie nic do zarzucenia, przecinik grał solidny futbol, w ostatniej minucie zabardzo nas przycisneli i wpadła."
Zapraszam wszystkich ''kibiców'' i ''znawców'' do wystąpienia w poważnym meczu piłkarskim, jestem pewien, że zesralibyście się jeszcze w tunelu, żałosne polaczki. Potraficie tylko narzekać, ale jak przyjdą zwycięstwa reprezentacji to wszyscy odszczekacie swoje słowa.
Frogy... to kto Ci broni ? Chcesz to idź graj, zobaczymy ile warta jest Twoja gra... Patrzeć nie mogę jacy z Was "kibice" z tego co wiem powinno się być z zespołem na dobre i na złe, a nie tylko wtedy gdy odnosi sukcesy.
Śmiejecie się a pomyślcie ilu Hiszpanów, Anglików ( bo to była kolonia angielska), Brazylijczyków czy Argentyńczyków może dostać obywatelstwo, bo u siebie by nie zagrali a tu mają od razu pierwszy skład ;)
np. Neymar w 2010 r. nie został powołany do reprezentacji bo trener uważał że nie ma doświadczenia turniejowego, a gdyby on się uparł i z innymi zmienił reprezentację?
Oni już wiedzą... że wygrali z Polska
Januszowe demoty po niedzielnym obiedzie
Dostać baty od całkiem nowego przeciwnika-bezcenne
Ale jesteście zabawni. Zaraz się zesikam ze śmiechu po tych waszych sucharach.
Pierwszy mecz eliminacyjny Polaków, to wyjazd na Gibraltar. Kluczowe spotkanie. Trzeba jednak przyznać, że od razu rzucili naszych chłopaków na głęboką wodę... Na szczęście parę dni później gramy u siebie, z teoretycznie słabszym rywalem, czyli z Niemcami. To tu należy szukać szansy na dobre rozpoczęcie tych eliminacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2014 o 10:21
Scenariusz meczu: nasi strzelą bramkę na początku, wykorzystując nieuwagę przeciwnika, a potem postawimy autobus w polu karnym i tak do 90, gdzie na koniec Warzywniak strzeli samobója.
Komendarze po meczu:
- "Walczyliśmy do samego końca, ale nie sądziliśmy że Giralatara, przepraszam Gibralator, czy jakoś tak, okaże się tak mocny."
- "Nie doceniliśmy przeciwnika."
- "Remis to bardzo dobry wynik, pamiętajcie że jeśli Irlandia wygra z Niemcami 6:0, a Gruzja zremisuje z Gibraltarem i przy odrobinie szczęścia Szkocja przegra osatni mecz, to wciąż mamy szanse na 2 miejsce w grupie."
- Warzywniak "Niemam sobie nic do zarzucenia, przecinik grał solidny futbol, w ostatniej minucie zabardzo nas przycisneli i wpadła."
Najpierw generała nam zabierają a teraz jeszcze chcą nas pokonać, nie tym cholernym razem proszę bo to nawet nie jest kraj a tylko kolonia
Zapraszam wszystkich ''kibiców'' i ''znawców'' do wystąpienia w poważnym meczu piłkarskim, jestem pewien, że zesralibyście się jeszcze w tunelu, żałosne polaczki. Potraficie tylko narzekać, ale jak przyjdą zwycięstwa reprezentacji to wszyscy odszczekacie swoje słowa.
Jakbym dostawał takie pieniądze jak oni to bardzo chętnie bym wystąpił i dał z siebie wszystko.
Frogy... to kto Ci broni ? Chcesz to idź graj, zobaczymy ile warta jest Twoja gra... Patrzeć nie mogę jacy z Was "kibice" z tego co wiem powinno się być z zespołem na dobre i na złe, a nie tylko wtedy gdy odnosi sukcesy.
hahaha żałosny jesteś... sam zacznij, grać, trenować, odpowiednio się odżywiać to wtedy się pomyśli ;) co za idiota...
Większość piłkarzy reprezentacji Gibraltaru gra na co dzień w lidze hiszpańskiej, więc nie zdziwcie się jak naszych ograją.
się gówno znasz a się wypowiadasz
Śmiejecie się a pomyślcie ilu Hiszpanów, Anglików ( bo to była kolonia angielska), Brazylijczyków czy Argentyńczyków może dostać obywatelstwo, bo u siebie by nie zagrali a tu mają od razu pierwszy skład ;)
np. Neymar w 2010 r. nie został powołany do reprezentacji bo trener uważał że nie ma doświadczenia turniejowego, a gdyby on się uparł i z innymi zmienił reprezentację?
I zablokował sobie na amen możliwość gry w reprezentacji Brazylii? Myśl.
Sranie we własne gniazdo, ot co.