Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Męska_Szowinistyczna_Świnia
+68 / 84

Równouprawnienie w wydaniu feministek to przecież czyste chamstwo i brak kultury, zaś ich okazywanie jest powodem o oskarżanie mężczyzn o dyskryminację i szowinizm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zed
+25 / 35

Heteronormatywnym. Handluj z tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawelek1991k
+16 / 18

A w ogóle to maszynista tego pociągu czasem nie bil na koniec brawa? Bo historia tak ładnie ukwiecona, jak (o dziwo!) w teatrze :).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SambaRagga
+9 / 19

Nie chcę mi się tego czytać. Wypowiem się tylko odnośnie fragmentu, który przeczytałem. Rzadko podróżuje na dalsze dystanse pociągami. Miałem dwa razy taką sytuację, że chciałem pomóc kobiecie będącej w podróży ze zniesieniem walizki po schodach. Dwa razy zostałem wzięty za złodzieja (chłodne "nie" + wyraźne przyspieszenie tempa). Czy jest się czemu dziwić? Może warto po prostu poprosić o pomoc samemu, jeśli się jej potrzebuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2014 o 22:09

avatar NightAnasazi
+3 / 21

@ Zed ..... "Deal with it" to "pogódź się z tym", a nie "handluj z tym". Matko......

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mefisto7
+5 / 7

Ktoś nie czai sarkazmu? Chyba wystarczyć ci powinno pierwsze słowo Zeda...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar urbanauta
-1 / 3

NightAnasazi, nowy w internetach? ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zed
-2 / 4

To libertarianin, oni nie mają poczucia humoru, niewidzialna ręka rynku im je zabrała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koksiaz
0 / 4

@NightAnasazi, padłeś ofiarą dosłownego tłumaczenia. Czyli śmieszniejszego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mefisto7
+2 / 2

Niewidzialna ręka rynku jeszcze ci wybije to uogólnienie z tego socjalistycznego łba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2014 o 11:48

N Norah
-3 / 5

Hahaha, udawanie idioty nie potrafiającego tłumaczyć tak bardzo śmieszne, wow, wow, internet tak bardzo wysoki poziom, wow wow, dosłowne tłumaczenie czyli śmieszniejsze tak bardzo śmieszne, wow, wow, hejt na "nieinternetowego" tak bardzo wow.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2014 o 12:15

avatar Zed
+2 / 4

Wyśmiej libertarianina, zostaniesz socjalistą. Binarny świat tak bardzo wow, a dosłowne tłumaczenie jest śmieszne, udawanie idioty jeszcze śmieszniejsze, a najśmieszniejsze jest to, że niektórzy z was nie muszą udawać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightAnasazi
+1 / 7

Takie idiotyzmy będę poprawiał ZAWSZE, tak jak i np. mylenie przynajmniej z bynajmniej. Co nie tylko ja robię i chyba przynosi to efekty, bo jakoś w ostatnim czasie coraz mniej takich błędów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zed
-1 / 5

Bynajmniej mam poczucie humoru i dystans do siebie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cypz
+47 / 65

A gdzie tu chamstwo.. to równouprawnienie. Nikt jej nie dyskryminował jako istoty słabszej w tramwaju. Równouprawnienie ma być tylko tam gdzie wam wygodnie co ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lkrysztofik
+17 / 23

W ogóle ta cała historia brzmi jak z ust jakiejś nawiedzonej wariatki bez prawdziwych problemów. Serio taki problem postać w tramwaju? I kobieta i facet to po prostu ludzie, nie rozumiem czemu tak wiele kobiet oczekuje nie wiadomo jakiego szacunku jedynie ze względu na ładny wygląd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja_i_ty
+8 / 10

~ja nie wiem czego nie umiesz zrobić, ale pozdrawiam wszystkie babcie i dziadków którym ustąpiłem miejsca w komunikacji miejskiej. Jestem mężczyzną, ale takie ślepe łachmyty jak ty widzą tylko to co chcą widzieć, żeby móc sobie ponarzekać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MS
+5 / 15

lkrysztofik: "w ogóle ta cała historia brzmi jak z ust jakiejś nawiedzonej wariatki bez prawdziwych problemów" Pani Krystyna Janda to jest nawiedzona wariatka bez prawdziwych problemów. Jak ktoś robi bohaterkę dramatu z "DANUTY W." bezmyślnej prostackiej żony dobrze ustawionego Bolka (nie Lolka) co to wygrywał w totolotka seriami i co przy pomocy motorówki milicyjnej "skakał przez płot" - to to nie może być normalny człowiek. Lizuska władzy PO i stary rozpuszczony pieszczoch komuny. Pewnie ludzie ją poznali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Cellardoor24
+9 / 11

Jestem za równouprawieniem, również w tramwajach czy pociągach. Nie widzę powodu, dla którego mężczyźni mieliby ustępować mi miejsca, a kiedy raz mi się to zdarzyło, byłam dość skonsternowana ;) W pociągach to w ogole inna sprawa. Ciągle podróżuję i zwykle staram się pakować tak, żeby być w stanie sama położyć walizkę na półce. Przez 5 lat studiów 2 razy zdarzyło mi się potrzebować pomocy - za jednym razem pomogł mi pan, za drugim dziewczyna w moim wieku. Uwazam, ze to super.
Oczywiście lubię, kiedy moj chlopak przepuszcza mnie w drzwiach, czy pomaga niesc ciężkie rzeczy. Wiadomo, mamy równouprawienie, nie musicie tego robić. Tak jak my nei musimy depilowac nóg czy pach, ale kto nas wtedy zechce?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anetaa4
0 / 0

Ja jestem kobietą i na prawdę nie widzę w tym nic dziwnego żeby wrzucić sobie samej na półkę małą walizeczkę a nie wykorzystywać tylko wszystkich dookoła i mieć jeszcze pretensję że inni nie chcą mi usługiwać bo o dziwo też mają swoje sprawy, problemy jak np chory kręgosłup. Tak samo pan który śpieszył się do taksówki, może był umówiony na spotkanie? Tak trudno czasem pomyśleć... A jeśli był umówiony na spotkanie z kobietą i spóźniłby się to też byłoby wielkie ale. Masakra jak ja nie rozumiem niektórych kobiet. A rozpieszczanie niektórych dzieci (bez podziału typu tylko chłopców, tylko dziewczynki) to całkiem osobna sprawa i faktycznie duży problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pan_Hitherto
+16 / 16

Już widzę tą scenę z Dnia Świra... ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kurwamaczloginem
+34 / 40

- przepraszam bardzo, czy pomógłby mi pan znieść bagaże?
- nie!
- cooooooo?!!
- po prostu nie! Mnie kto pomaga?
- pan chyba nie jest w pełni mężczyzną...
- jestem za pełnym równouprawnieniem kobiet... widzicie w nas mężczyzn w pełni gdy trzeba śmieci wyrzucić, kontakt naprawić... nie jestem już w pełni mężczyzną bo nie ma takiej potrzeby! ZA TO PANI JEST W PEŁNI MĘŻCZYZNĄ :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Justynka5062
+14 / 24

Z tym równouprawnieniem to też już przesada bo jeszcze w swoim otoczeniu nie zauważyłam kobiety, która by za takowym była. Babka opisująca wydarzenia też przesadza bo podobno walizeczka mała, na jeden dzień więc niech nie oczekuje, że ktoś będzie się rwał, żeby pomóc. Z taksówką- trudno takie życie i nie można tego podpinać pod to, że MĘŻCZYŹNI tacy źli. Jednak ostatni akapit to szczera prawda. Usługujące mamuśki same kształtują pokolenie Myślę, że to nawet od płci nie zależy i wiem, że nie wszyscy będą postępować zgodnie z powyższym opisem. Jedno jest pewne. Jak pewna część będzie wdzięczna za taką pomoc, tak inni będą to wykorzystywać. Akurat mam taką nadgorliwą teściową. Szału można dostać jak nie pie*rdol*ca, gdy widzę jak biega za synusiem i mu usługuje. Jemu na szczęście się to nie podoba i stara się od niej izolować, ale mnie jej natręctwo doprowadza do szaleństwa. Widząc, że istnieją takie właśnie teściowe stwierdzam, że to może być powodem takiego zachowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mdra
+14 / 22

A może ją po prostu ludzie poznali. Zadufaną gwiazdę trzymającą z obecną władzą. A jedź grać Danutę W. Obie jesteście już od dawna od rzeczywistości oderwane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar UswiadamiamLudzi
+13 / 25

Zaraz jakaś "panna" się znajdzie, co powie, że równouprawnienie nie zwalnia mężczyzny z bycia gentelman'em, ale ja się pytam czemu on MUSI nim być? Kobiety nie mają prawa narzekać na gentelman'ów skoro same nie zachowują się jak damy. A niektóre - jak widzimy, mają jeszcze czelność wypominać, że nie ma gentelmanów... sick!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2014 o 17:33

avatar ~olek82
+1 / 5

Feminizm i równouprawnienie, kończy się w momencie wniesienia lodówki na drugie piętro.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Karo29383
-2 / 2

dokladnie, w koncu ktos napisal to co sama mysle

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+7 / 17

O dziwo napotykam wielu kulturalnych młodych mężczyzn. Chociażby wczoraj wychodziłam z biblioteki z neręczem ciężkich książek, a jakiś chłopak po prostu przytrzymał mi drzwi. To takie miłe i zwyczajne. Kwestia równouprawnienia? Niekoniecznie. Jak się widzi kogoś, kto ma z czymś problem to mu się pomaga. Niestety problem przedstawiony w tym demotywatorze obserwuję u młodych chłopaków. Gdy wsiada do autobusu staruszka, kto pierwszy wstaje? A no dziewczynki. Chłopcy przeważnie udają ślepych i głuchych (nie mówię, że wszyscy). Moim zdaniem to kwestia dobrego wychowania, którego brakuje niektórym osobom. Niestety znam też osobników w swoim wieku, którzy przywołują hasło ,,równouprawnienie tylko w momentach, wygodnych dla nich, natomiast gdy jest im to na rękę, twierdzą, ze od gotowania, prania i tak dalej są kobiety. To jest pokolenie z kolei chłopców właśnie rozpieszczanych przez mamusie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+4 / 6

Rocky666 Czyli widzisz, Ty czekasz aż ktoś cię poprosi. Mi osobiście jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś wymuszał miejsce. Ja tam po prostu wstaje. Mam 23 lata, nogi zdrowe, nie umrę od tego :D Mam dziadków, nie wiem jak ty i widzę, że chociaż mogą wyglądać na zdrowych i w pełni sprawnych to tak nie jest i w rzucającym autobusie, tramwaju etc, jest im po prostu ciężej. Zwykła empatia. Tyle się narzeka na te taranujące babcie w autobusach. Osobiście wielokrotnie zostałam staranowana przez gimnazjalistów albo uczniów podstawówek, a walce o miejsce siedzące a nie te wspomniane babcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 4

@lithium222.,,dy wsiada do autobusu staruszka, kto pierwszy wstaje? A no dziewczynki. Chłopcy przeważnie udają ślepych i głuchych (nie mówię, że wszyscy). Moim zdaniem to kwestia dobrego wychowania, którego brakuje niektórym osobom"A ja widze odwrotna sytuacje,to dziewczyny wola siedziec niz ustapic,obgaduja innych(taki kobiecy zwyczaj plotkowania)patrza sie na starsze osoby ktore stoja,potrafia nasmiewac sie z czyjegos wygladu itp.Jedyny przypadek kiedy mlodzi nie ustepuja to powrot z ciezkich treningow,wiadomo kazdy ma prawo byc zmeczony,czy tez miec kontuzje po treningi i rzeczywiscie nie moze ustac.Zas przypadek braku ustapienia po stronie kobiet jest dosyc czesty,a to ich trening(zakupy),powrot z imprezy itp.Co do samego demota,mozecie sie poczuc jak mezczyzni,czyli sami sobie radzimy i nikt nam nie pomaga(zadna kobieta),nie czujcie sie jak plec uprzewilijowana myslac ze ktos wam ustapi miejsca,zawsze pomoze itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+3 / 3

Zwyczajnie koleżanko chamstwo występuje w każdym wieku. Więc jak ktoś jest chamem w gimnazjum to będąc starą babą/dziadem też będzie chamem. Ja zazwyczaj siedzieć w autobusie nie muszę i nawet nie lubię jak jest tłok, bo właśnie spotkały mnie takie "wymuszenia miejsca". Zazwyczaj ustępuje, ale czasem po 12 ciężkiej pracy za marne już mi wisiało czy ktokolwiek umrze od stania obok mnie czy nie. Denerwowało mnie to do tego stopnia że się przesiadłem do auta, mimo iż nie bardzo mnie na to stać. Ale trzeba przyznać że kobieca walka o równouprawnienie to spowodowała. Kobiety płakały że to nieuczciwe że one pracują na tym samym stanowisku i mają mniejsze płace, ale kurde nie uwzględniły tego że robią zazwyczaj gorsze wyniki lub mają lżej. Widzę po swojej pracy gdzie ja dziennie przerzucam 7-10 ton towaru a panie przykładowo naklejają tylko naklejkę na karton(czasem nawet siedząc) i mają płacone tyle co ja. Gdzie ja wracam brudny i spocony po 8h a one ładnie uczesane i pachnące. A płacone mamy tyle samo. I naprawdę po tak ciężkiej robocie nie miałbym ochoty ustępować miejsca pani która w pracy robi cały dzień to, co ja czasem sobie robię dla odpoczynku jak mi się maszyna zepsuje. Ale historii człowieka nie widzisz, tylko to że siedzi on w autobusie. Dlatego ja nie oceniam ludzi zwyczajnych. Co innego bandę gimbusów, dresów czy lalek jadących na balety. Ale z drugiej strony moja 90 letnia prababcia stała zazwyczaj w MPK bez problemu - dlaczego? Bo nigdy nie pozwoliła sobie na bezczynne siedzenie w fotelu i pasienie dupy. Zawsze coś robiła, nawet mimo dolegliwości. I teraz też widzę takich ludzi, ale mało jest ich. Większość emerytów zasiedzą w fotelu przez M jak miłość i najchętniej tym fotelem by wszędzie jeździli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SzalonyRys
-1 / 1

powiem tak: mam 17 lat. do szkoły dojeżdżam busem razem z moimi kolegami ( starszymi i młodszymi). U nas się "tępi" tych którzy nie ustępują miejsca dziewczynie czy osobie starszej :) oczywiście "tępi" w znaczeniu, że zwrócą mu uwagę, powiedzą parę żartów o jego wychowaniu, i tyle (nikt się nie obraża). U mnie w bysie pełna kultura :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 2

Panowie się widzę oburzyli :D Napisałam wyraźnie ,,niektórzy, nie mówię, że wszyscy'' To są moje obserwacje , tego co ja widzę w swoim mieście i w swoich autobusach. Niestety bardzo często widzę rozsiadających się młodocianych gagadków i żaden tyłka nie podniesie. Czy tak robią wszyscy? Nie. Czy ja twierdzę, że jak ktoś się źle czuje, albo jest zmęczony to musi wstawać? Też nie. Chodzi mi tylko o zachowanie minimum kultury, której brakuje niektórym młodocianym i starszym również. Czy wszyscy starsi są kulturalni?Też nie. ,,.Co do samego demota,mozecie sie poczuc jak mezczyzni,czyli sami sobie radzimy i nikt nam nie pomaga'' yyyy czujemy się? Jakoś nie musze mieć koniecznie osoby do pomocy :D Bez przesady. Tak kobiety sobie świetnie radzą same, jednak czasami potrzebuja pomocy, tak samo jak i mężczyźni. Qrvishon To była twoja prababcia, jednak nie wszystkie takie są. Moja też w wieku prawie 80 lat wylazła sama na drzewo i wyzbierała sama czereśnie, zanim ktokolwiek zdążył zareagować. Jednak po operacji widzę, że porusza się wolniej. Zresztą. Niech tam dziadki jeżdzą lepiej tymi autobusami niż amochodem. Przykład.. jak taki dziadzio ma problemy z sercem, niedowidzi, ale upracie jeeedziee.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
-1 / 3

Co do pensji. Dobrze, praca fizyczna, gdzie wiadomo, że kobieta nie będzie na tyle sprawna co mężczyzna. chociaż byś się z tym kłócił (czysta biologia, a nie lenistwo), ale praca biurowa? Z jakiej paki, ktoś ma zarabiać mniej za to samo stanowisko, tylko za to, że jest kobietą? A mężczyźni owszem są różni. Mam kolegę, który był zawsze pierwszy do siedzenia, do wchodzenia do sali. Mam też takich, którzy w swojej obecności nie pozwolili mi nieść ciężkich toreb, czy stać kiedy oni siedzieli. Kwestia człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

@lithium222.Oczywiscie ze wiekszosc kobiet powinna miec mniej placone,w wielu zawodach sa mniej wydajne,chociaz sa i cwaniacy po stronie mezczyzn co robia by sie nie orobic a zarobic,wiec przez nich inni maja wiecej roboty,oczywiscie takie przypadki sa po stronie mezczyzn i kobiet.W przetworni owocow jak pracowalem to kobiety zarabialy mniej,logiczne siedzialy i nie orobily sie,jeszcze narzekaly jak sypalo sie im do maszyny za duzo owocow,nie wyrabialy z sortowaniem,ale co mnie obchodza ich narzekania jak takie zalecenie mam od brygadzistki.Jedyne przypadki gdzie kobieta zarabiala wiecej to te nadzorujace dane stanowiska,pilnujace obecnosci i wózkowe,wynikalo to z odpowiedzialnosci za caly przebieg pracy,zalatwiania potrzebnych rzeczy itp,wozkowa zarabiala tyle co mezczyzni na tym samym stanowisku.Ja jestem za tym by placono za jakosc i efektywnosc/ilosc wykonanej pracy,w tedy ci wydajniejsi beda zadowoleni niezaleznie od plci,a pracodawca oszczedzi na mniej wydajnych pracownikach.Nie ma co tez oceniac danych ludzi i ich kulture,nie znamy danej osoby,nie wiemy czy nie jest chora,czy nie boli jej cos,czy tez moze po 16godzinach pracy i ledwo na oczy widzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2014 o 19:18

L lithium222
+1 / 1

Rocky666 skoro baby są takie tępe w pracy, to aż dziwne, że o one są głównie urzędniczkami a nie mężczyźni :P Nie ma to jak generalizowanie pracy ze względu na płeć. Pogratulować. Ja np. należę do osób, które robią rzeczy wolno ale dokładnie. Czy jednak wszystkie kobiety tak robią? Nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

@lithium222.Dla pracodawcy liczy sie szybko i dokladnie(zaleznie od pracy),skoro nie umiecie robic obu czynnosci jednoczesnie to znaczy ze kiepski pracownik z takiej osoby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzysiek9375
-3 / 13

Tak to jest jak rodzice dziela sie dziecmi do wychowania. Ten synek mamusi, a ten synek tatusia. A potem synek mamusi to pi*da, a synek tatusia to agresor bez wspolczucia. Starzy nie dorosli i kompletnie nie rozumieja, ze dzieciak potrzebuje i matki i ojca. A potem starzy po dziecku jezdza bo nie jest taki albo taki. A kto go ku*wa mial tego nauczyc? koledzy w szkole? nauczyciele? a moze ksiadz proboszcz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lansujmysie
+13 / 21

zaraz, zaraz, drogi autorze, w równouprawnieniu kobiet chodziło przede wszystkim o zapewnienie im udziału w życiu publicznym, dostępu do edukacji, czy pracy, czego im przez stulecia zabraniano. to, co robią DZISIAJ feministki to zwykłe odgrywanie się na facetach, bo im samym pewnie w życiu nie wyszło, przez co psują one prawdziwą wizję feminizmu, choćby tę z dziewiętnastego wieku. naprawdę, dziw, że trzeba to komukolwiek tłumaczyć. a tutaj chodzi po prostu o brak kultury, bo wiadomo że obie płcie nigdy nie będą takie same, ale jeśli mamy zdrowego faceta, który z natury jest silniejszy i kurduplowatą kobietę, która choćby stawała na palcach to nie dosięgnie do półki, to jego brak chęci udzielenia pomocy jest podszyty zwykłą złośliwością.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kompleksowy
-5 / 15

Aha.. czyli w sprawach czysto gospodarczych mają być parytety (ja się pytam z jakiej racji?!), do tego sztuczne wywindowanie pensji za niższe wyniki w pracy w niektórych sektorach, ale w sprawach społecznych (nie wiem jak to poprawnie nazwać) mamy im buty całować?! No chyba nie! Jeżeli chcą równouprawnienia to we wszystkich aspektach życia tak społecznego, jak i gospodarczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Faltharis
+6 / 8

To co pisze lansujmysie jest prawdą. Moja wybranka też jest feministką, chce mieć prawo głosu (te takie wyborcze/społeczne żebyście mnie nie posądzali :) ), chce nosić spodnie, pracować, edukować się i takie inne czynności które dzisiaj są standardem czymś zwyczajnym ale zarazem jako drobny i cherlawy skrzat nie obrazi się jak ja samiec przytrzymam drzwi, ustąpię pierwszeństwa, ponoszę lekką torbę po jej treningu (dobra dla mnie lekką)....ogólnie dbam by czuła się kobietą...aha, uważa kuchnie za swoje naturalne środowisko bo lubi gotować :) . Zresztą kiedyś była ona świadkiem dość kuriozalnej sytuacji jak jakiś chłopak przytrzymał pewnej drobnej kobiecie (zupełnie jak moja luba) potężne drzwi od galerii handlowej (galeria bałtycka w Gdańsku kto był ten wie jakie te drzwi są), kobieta owszem przeszła a później go opier*oliła, że uznaje ją za słabą płeć bo śmiał jej przytrzymać drzwi...podobno mina faceta bezcenna i teraz drogie feministki (te jeb*ięte i te normalne) powiedzcie mi co ten chłopa sobie myśli po usłyszeniu słowa "feministka"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lansujmysie
+1 / 5

Kompleksowy, gdzie ja coś takiego powiedziałam? Ja nie wiem, co Ty wyczytałeś z mojego komentarza, no chyba że to nie do niego się odnosisz (mam nadzieję). Ja tylko oddzielam dwie różne sprawy, a mianowicie równouprawnienie i zwykłą ludzką uprzejmość. Wybacz, tak zostałam wychowana, zatem zdarzają się sytuacje, kiedy to ja mężczyźnie przytrzymam drzwi, ustąpię miejsca w autobusie, bo jest o kulach itd. Tak samo jak przytrzymam te drzwi kobiecie i nie rozróżniam tutaj płci, ot kultura osobista.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~TenCoMaSwojeZdanie
+10 / 14

Pomóc, ustąpić miejsca, przepuścić w drzwiach itd. proszę bardzo Ja! nie widzę problemu ale głupie "przepraszam czy mógłby Pan...", "Był by Pan łaskawy/tak miły mi pomóc..", a tego się nie uświadczy w dzisiejszych czasach tylko stoją i się patrzą jak na trędowatego. Nie umiesz poprosić i przyznać się że potrzebujesz pomocy/nie masz siły to się kobieto męcz. Pensje równe dla każdego spoko nie ma problemu ale powinni wysłać kobiety do kopalni, hut żelaza itd itp. Kobiety mają swoje prawa ale natura niestety tak je skonstruowała, że za taką samą prace w różnych dziedzinach mogą dostawać mniej lub więcej np w siłowych pracach faceci górą ale w pracach takich jak sekretarka to kobiety górą. To jest moja opinia i niech nikt się do niej nie przyczepia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+4 / 14

Nie pensje rowne, tylko stawka godzinowa niezalezna od plci. Czemu kobieta ma miec wiecej na godzine, jak pracuje mniej czasu w miesiacu(statystycznie) tylko po to,by statystycznie miesiecznie zarabiala tyle co facet? Ile kto(i jak dobrze) pracuje tyle ma zarabiac, a nie bo osoba A ma penisa natomiast osoba B ma pochwe i z tego maja wynikac jakies specjalne warunki zatrudnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~God666666
+1 / 7

Równouprawnienie w wydaniu feministek to przecież czyste chamstwo i brak kultury, zaś ich okazywanie jest powodem o oskarżanie mężczyzn o dyskryminację i szowinizm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Leriana
+4 / 10

Popieram - albo bierzemy równouprawnienie ze wszystkimi jego aspektami albo wracamy do "dawnych układów".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eddfrs
+5 / 9

Zapewne jest wiele kobiet, które wybierają sobie z równouprawnienia to co im pasuje, jednak jest też wielu mężczyzn, którzy krzyczą miało być równouprawnienie, a później lecą na obiadek do mamusi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mężczyznau1
+8 / 8

A co Ty jakaś inwalidka albo niepełnosprawna że stać nie możesz w tramwaju ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fdsasesaaa
-1 / 1

Czyli doszła do wniosku, że to wina kobiet-matek, że są za mało za równouprawnieniem kobiet i usługują synom. Aha. Czyli należy walczyć dalej z ciemnogrodem sarmacko-PISowskim. Bedzie lepiej. Aha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Draxon
-1 / 5

Dajce spokój, przepraszam za słowa, ale nie pier**cie o równouprawnieniu, bo niewiele ma to wspólnego z kulturą, której ten tekst właśnie dotyczy. Z jednej strony autorka ma rację, w społeczeństwie pewne cenione KIEDYŚ wartości są mniej popularne, jednak nie sądzę żeby wyginęły. Przyczyn tego jest wiele, wspomniana w tekście rzeczywiście może być prawdziwą. Z drugiej strony tekst jest mocno tendencyjny, sytuacje zmyślone. Sam nigdy w życiu nie widziałem żeby w autobusie więcej niż 10% miejsc było zajętych przez mężczyzn

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2014 o 17:48

M masti23
+2 / 2

Tak samo jak kobieta w opowiesci,jakos nie byla laskaw poprosic o pomoc,czy tez uzyc slowa ,,przepraszam czy moglby pan".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chestnutstalion
+3 / 3

Ja nie mam nic przeciwko tradycyjnym rolom mężczyzn i kobiet tak długo jak nie mamy podwójnych standardów np. w staraniu się o posadę. Dotyczy to zarówno mężczyzn i kobiet (stereotypów dotyczących płci) jak i różnić etnicznych, narodowych, wyznaniowych itd. Stereotypy są potrzebne, bo to naturalny mechanizm obronny człowieka, ale jeżeli chodzi o zawód to powinny być brane pod uwagę umiejętności i kwalifikacje. Nie podoba mi się jak mój kolega stara się o pracę- chce zajmować się dziećmi, bo studiuje pedagogikę, a ludzie go zbywają i nie ukrywają, że "wolą kobietę", choć on świetnie zajmuje się dzieciakami.

A co do gentelmenów, ja już pisałam pod innym demotywatorem, że ja spotykam dobrze wychowanych mężczyzn, którzy otwierają mi drzwi, przepuszczają w drzwiach i jeżeli mnie znają to poniosą mi torbę. Jeżeli jestem strasznie zawalona jakimiś ciężkimi rzeczami to równie dobrze pomogą mi koleżanki, a ja pomogę im, ale jak idą z nami ich partnerzy to zazwyczaj nas wyręczają. I od razu wyprzedzę głupie komentarze, nie nie jestem jakoś szczególnie atrakcyjna fizycznie, więc to nie kwestia tego. Na gbura można trafić zarówno w osobie kobiety jak i mężczyzny.

Będąc z wizytą za wielką wodą przekonałam się, że wbrew pozorom mamy wielu gentelmenów i będę bronić Polaków, jak i moich kolegów z Ukrainy za każdym razem kiedy ktoś będzie generalizował i mówił, że u nas dobrze wychowanych facetów nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kompleksowy
+2 / 4

W sprawie zdobywania posady oczywiście masz słuszność. Jednak sprawa obija się o jeszcze dwie kwestie: parytetów i zarobków. Wiadomo, że do jednej pracy stworzeni są naturalnie mężczyźni (z czym się teraz walczy, nie wiem, geny chcą zmieniać?), a do innej kobiety. I choćby nie wiadomo co, głową muru nie przebijesz. Natomiast nie wiem jakim prawem kobietom należą się parytety. Nie wyobrażam sobie, żeby na siłę zastąpić dyrektorów miały nieopierzone kobiety. Jeżeli jakaś kobieta (tak samo mężczyzna) ma odpowiednie kwalifikacje lub te kwalifikacje nabędzie to niech pracuje w zarządzie, a nie że w sztuczny sposób. Na to wychodzi, że kobiety są upośledzone, bo muszą mieć pomoc w osiągnięciu sukcesu. Nie wydaje mi się, aby kobiety były upośledzone i nie potrafiły sobie poradzić same.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Natalia1122
+6 / 6

Ta wypowiedź jest tendencyjna i niesprawiedliwa. Jak pani oczekuje takiej obsługi, to rzeczywiście może się przejechać. Nie uczciwiej powiedzieć sobie wprost, że ludzie są różni i raz się trafi na kogoś sympatycznego, a raz na kogoś gburowatego i to niezależnie od płci. Sama zazwyczaj jestem miła i ustępuję miejsca w tramwaju itp. ale czasami jestem zmęczona, wkurzona i chcę, żeby mi tylko wszyscy dali święty spokój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lokaj_
+4 / 8

Hehe powinna zjeść dużego Snikersa, bo gwiazdorzy strasznie. 1. Skoro gościa bolał kręgosłup, to włożenie jego własnej walizki musiało go nieźle boleć. Co, miał drzeć się na cały przedział, że go boli? Bo jej wysokość sama se nie może włożyć? Żenada. 2. Gość pokazał babie, że coś zgubiła, to zamiast ładnie podziękować, to jeszcze pretensje ma. No comment. 3. Bycie kobietą nie uprawnia do siedzenia w KM. Bycie kobietą to nie choroba. Jak chcesz siedzieć, to zamów taksówkę. 4. Tak trudno powiedzieć mężczyźnie, żeby pomógł wnieś walizkę? Może uważa, że mężczyźni nie mają co do roboty tylko myśleć, co jej potrzeba. Zresztą uważam, że jej potrzebny jest lokaj, nie mężczyzna...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~DM
0 / 0

lokaj_, autorem tego tekstu jest gwiazda - Krystyna Janda. Pewnie uważa, że z racji, że jest znana wszyscy powinni jej ustępować. Co do pierwszej sytuacji, to masz rację. Faceta boli kręgosłup to wiadomo, że się poświęci żeby własną walizkę wrzucić na półkę, ale nie będzie się przecież poświęcać dla jakiejś obcej baby (i co z tego, że jest sławna?). Poza tym nie napisała w jaki sposób go o to poprosiła. Czy zrobiła to sympatycznie czy niemal rozkazująco (nie chodzi tu już o samą treść tego pytania, lecz o ton głosu, jaki wtedy miała) - nie zdziwię się jeśli powiedziała to w sposób jakby mówiła do niewolnika. Co do tej sytuacji z papierkiem, to mi się wydaje, że ona to by chciała, żeby ktoś za nią to posprzątał, bo przecież jest wielką gwiazdą - jak można od niej wymagać takich przyziemnych rzeczy? Sytuacja z taksówką była dość ciekawa - nie wiem czemu ona sobie rości prawo do tego, żeby ten mężczyzna oddał jej taksówkę, którą sam "złapał". Takie bez sensu. Co z tego, że jest kobietą. Temu mężczyźnie mogło się spieszyć czy cokolwiek. Był pierwszy to pierwszy pojechał. Mam wrażenie, że jej nie tyle chodzi o to, że mężczyźni źle traktują kobiety, lecz o to, że nie skaczą wokół niej jako wielkiej celebrytki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 6

Jakos sie nie dziwie, ze jej nikt nie chcial pomoc. Jakby byla atrakcyjna 20latka to pewnie by pomogli, a wiele osob podchodzi tak: "jak stare pruchno to nie ma co pomagac". Szczegolnie, ze autorka tekstu ewidentnie czekala,zeby jej nadskakiwac. Ja osobiscie takich ludzi nie lubie i nie pomagam takowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kruczka
-1 / 1

@Xar: "przepraszam pana, czy mógłby mi Pan pomóc..." to ewidentne czekanie, żeby jej nadskakiwać? To jak według Ciebie brzmi grzeczna prośba, na którą zareagowałbyś pozytywnie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 3

Raz poprosila, a pozniej(narzekania na tramwaj i to,ze nikt nie ruszyl walizki) to juz ewidentne czekanie aby ktos jej nadskakiwal.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
+5 / 5

ja bym proponował przyrównywać do krawężnika każdego, kto uznaje dodtkowe prawa dla kobiet za równouprawnienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~redok
+3 / 5

Chalenge dla feministek:
Jaki jest romantyczny facet wie każdy, ale jaka jest romantyczna kobieta?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D drive
+4 / 4

To być może karma. Każdy ma świat na jaki sobie zasłużył. Każdego dnia obok siebie widzę dziesiątki młodych ludzi, którzy pomagają osobom starszym. Widzę mężczyzn, którzy chętnie i uśmiechem pomagają kobietom. Życzliwość i uprzejmość zmieszane z obojętnością i pośpiechem. Miasto jak każde. No, ale jeśli spogląda się na ludzi z góry i samymi oczami mówi się nieznajomym, że albo będzie nam posłuszny albo uznamy go za chama i prostaka, to nie dziwmy się, że los podstawia nam pod nos tramwaje, w którym nie ma dla nas miejsca. To karma, Pani Jando. Los właśnie wystawił Pani rachunek :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar trancemeditation
-5 / 9

"PRAWILNY MENSZCZYZNA POWINIEN..................." -a ja mam wyje*ane na to co prawilny menszczyzna powinien. Największe heheszki mam właśnie z prawaków, którzy myślą, że jak będą zapier*alać jak niewolnik na dwa etaty na rodzinę - to będą mogli się tytułować "prawdziwymi menszczyznami" xDxDxD To nie męskość, to niewolnictwo i bieda umysłowa - bo żaden mężczyzna pewny siebie, znający swoje zalety i mający wysoką samoocenę, nie zgodzi się na zaporowe warunki kobiet byle tylko sobie ulżyć. To jest myślenie penisem a nie bycie mężczyzną. Sorry, drogie panie, ale fakty są faktami. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar UswiadamiamLudzi
-2 / 2

Tak, za to ty - prawdziwy mężczyzna, nie potrafi wyrazić swojej opinii bez miliona "xDXDXxdxDXdD" albo "sorry", tak jak gdybyś był mentalnie w gimnazjum. Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bart535432
+1 / 3

O matko, co za tłumoki... Wszystkie kobiety według Was to feministki? I wszystkie będziecie traktować tak samo? Ja pier***. Toż feministki i te tępe dzidy walczące o równouprawnienie to jakiś mały odsetek procenta. Ja staram się być uprzejmy, bo tak zostałem wychowany. Przepuszczam kobietę w drzwiach, pomogę jej. I wiecie co? Jeszcze nigdy nie dostałem po pysku. Za to zawsze usłyszałem szczere "dziękuję" i otrzymałem serdeczny uśmiech. Ale Wy dalej wrzucajcie wszystko do jednego wora. WSZYSTKIE kobiety to feministki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~timaz
-1 / 3

Nigdy nie wezmę sobie feministki za dziewczynę/żonę. To są poj*bane istoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Femistka
+2 / 4

Jestem feministką i uraża mnie Twój komentarz. Jestem za równouprawnieniem we wszystkich aspektach (oczywiście, jeśli jest to fizycznie i psychicznie wykonalne). Przykład? Jestem niska, szczupła, drobna i choć bym bardzo chciała, do wojska sie absolutnie nie nadaję. Ale są kobiety, które chcą i się nadają, więc dlaczego nie? Nie chodzi o dodatkowe prawa dla nas i specjalne traktowanie, ale o równość. Przykro mi, że teraz feministkę postrzega się jako nieogoloną, grubą babę opętaną nienawiścią do mężczyzn, ale nie wszystkie takie są. Feminizm to nie nienawiść do mężczyzn, a jedynie równość płci, która jest, cholera, wykonalna. Ktoś przepuści mnie w drzwiach? Zakładam, ze to uprzejmość, a nie myślenie "jesteś taką sierotowatą kobietą, przepuszczę Cię". Z drugiej strony jeśli ktoś ma mnie traktować jak idiotkę czy nie wiem co, która nic sama zrobić nie potrafi, to również podziękuję. Żadna przesada nie jest dobra. A jeśli chodzi o artykuł, to ja uważam, że kultura w stosunku do drugiej osoby jest niezależna od płci. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kompleksowy
-1 / 1

Tak szczerze mówiąc to kobiety według mnie absolutnie nie nadają się do wojska, chyba że w centralach, bo na froncie, lotnictwie, marynarce czy artylerii to całkowicie odpada. Dlaczego? Odpowiedź jest banalnie prosta. Co się stanie, jeśli w trakcie działań wojennych babka dostanie okresu? Powie: "Przepraszam panie Wrogu, ale poczeka Pan chwilkę, bo ja muszę na stronę tampon zmienić."? Albo: "Kapitanie, ja do kajuty muszę lecieć, bo mi cieknie i muszę zatkać." Nosz kutfa. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+1 / 1

Kompleksowy Ile masz lat 15? Kobiety świetnie sobie radzą w czasie okresu. Kobiety, nie dziewczynki, już nie przesadzaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KubaNDG
-1 / 3

Wszędzie tylko ta dyskryminacja, dyskryminacja, dyskryminacja... Ciężko czasem zrozumieć że tu chodzi głównie o ograniczenia z powodu możliwości fizycznych...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mloff
-1 / 3

Janda widocznie taka Twoja karma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~on
+1 / 3

A może tej Jandy nikt nie lubi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amelia180
+3 / 7

My nie chciałyśmy równouprawnienia, tylko feministki, więc niech one dźwigają ciężary i wykonują wszystkie inne "męskie" czynności. Mnie natomiast podoba się jak jest, a raczej było :) I przestańcie mówić, że tego chciałyśmy, bo nie wszystkie kobiety to feministki..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+1 / 3

ależ słonko, nie chcesz równouprawnienia? Kraje muzułmańskie czekają. Pobędziesz tam chwilę, poznasz co to życie bez prawa do własnego głosu, zdania opinii, bez możliwości kierowania swoim życiem To wrócisz z podkulonym ogonkiem. Nikt ci nie każe korzystać z przywilejów równouprawnienia. Jak dla mnie możesz być w pełni zależna od swojego faceta. P.S nie powinnaś zatem zabierać głosu, przecież to nam dało dopiero równouprawnienie. Dziwi mnie, ze takie herezje głosi 18-latka. Kobiet, które obecnie mianują się feministkami nie popieram, bo to jakieś zwichrowane baby, ale równouprawnienie? Oświeć mnie co w nim jest złego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D drive
0 / 0

Równouprawnienie to ma się w głowie. Głupcom żadna ustawa, czy prawdo nie zmieni przekonań i nawet w najbardziej postępowym i tolerancyjnym kraju, będą traktować swoje kobiety jak służki. Tak samo, kiedyś kiedy nie było "równouprawnienia" niejedna kobieta zabierała głos w środowisku mężczyzn, którzy nie potrzebują państwowego czy publicznego nakazu i wskazówek do tego jak traktować kobietę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amelia180
0 / 0

Chodziło mi głównie o równouprawnienie do którego dążą feministki. Są sprawy obowiązujące tylko kobiety, tak samo jak są sprawy obowiązujące tylko mężczyzn. Po co wkładać wszystkich do jednego worka. I nie mówcie mi tu o skrajnościach i zależności od faceta :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+1 / 1

,,My nie chciałyśmy równouprawnienia,'' więc może pasowałoby się nauczyć poprawnie konstruowac zdania w tym wieku? Napisałaś ,,my nie chcemy'', mów zatem za siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amelia180
0 / 0

Użyłam liczby mnogiej, ponieważ, chciałam zaznaczyć, że nie wszystkie kobiety to feministki. lithium222, nie musisz być taka uszczypliwa, bo jak sądzę sens mojej wypowiedzi do Ciebie dotarł. Tym bardziej po sprecyzowaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Franklin
-3 / 3

"Co się dzieje? Ach, wiesz, wiele się zmieniło. To nasza wina. Walczyłyśmy o równouprawnienie i teraz mamy." Tak powinna była odpowiedzieć koleżanka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slim91
+1 / 3

Pani Krysiu niech nam pani teraz powie jak są wychowane kobiety. Co dla nich w życiu jest najważniejsze oraz jak szanują swoje ciało. Chętnie posłucham.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2014 o 23:24

avatar ~pyrcius
-3 / 5

Masakra.... Panowie żal mi was, pomyślcie troche zamim coś napiszecie SZACUNEK DLA STARSZYCH!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dgrsjhgfd
-1 / 7

Widzę, że ktoś dalej myli pojęcia. W moim mniemaniu RÓWNOUPRAWNIENIE - znaczy możliwość PRACOWANIA, gdzie mi się tylko zamarzy, bez dyskryminacji, że to praca dla mężczyzn. Dla mnie równouprawnienie to możliwość decydowania i głosowania na takich samych zasadach jak mężczyźni. W końcu razem z nimi, w połowie i na równi tworzymy ten świat. Mężczyzn nie byłoby na świecie, gdyby nie kobiety. Równouprawnienie nie równa się zrezygnowaniu z dobrych manier, dobrego wychowania i życzliwych zachowań wobec innych... w stylu - chcesz równouprawnienia to sama se dźwigaj szafę na 6 piętro. Przepraszam kur... co ma piernik do wiatraka??? Co ma wnoszenie szafy czy przepuszczanie w drzwiach to tego, ze kobiety chcą pracować, tam gdzie chcą, decydować i być traktowane z takim samym szacunkiem? Jako istoty równe mężczyzno, a nie gorsze czy podrzędne... Jesteśmy tak samo potrzebne, uzupełniamy się z mężczyznami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~onaoooo
0 / 0

A ja bym chciała by mężczyzna był "prawdziwym" mężczyzną, a kobieta "prawdziwą" kobietą... On silny, ona delikatna, by to jakoś się uzupełniało.
W tych czasach to chyba bardziej na odwrót.
Dziewczęta wyuzdane, chłopcy z makijażem i obcisłych portkach. Masakra, świat oszalał, ja wysiadam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
+1 / 1

Może siępo prostu bali? :P
Spróbuj pomóc, to zaraz znajdzie się jakas nawiedzona, i cię posądzi o nie wiadomo co.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dzięki_Bogu_nie_jestem_gimbusem
+1 / 3

Widzę, że większość piszących komentarze nie ma pojęcia czym jest równouprawnienie i zupełnie nie potrafi go odróżnić od zasad dobrego zachowania, kiedyś zwanych etykietą. Co się dziwić, skoro należą do tego samego pokolenia, które zostało opisane w felietonie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pamka1
0 / 2

Przeczytajcie sobie znaczenie słowa równouprawnienie. To prawda, że wyrosło pokolenie niby mężczyzn, którzy nie potrafią sami o siebie zadbać,nie mówiąc o rodzinie. Kobiety pracują, potem pracują w domu a facet nawet się nie zająknie, żeby może pomóc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar M4La
-1 / 3

Właśnie. W przypadku feministek. Nie każda kobieta ma takie poglądy. Ja np. nigdy nie uważałam, że równouprawnienie to dobra rzecz. Nie chodzi mi o wypłaty na takich samych stanowiskach, tylko normalne życie. Jestem kobietą i uważam za świetne hasło: "Równouprawnienie - to idź do kopalni". Każdy ma swoje zadania, nie mówię, żeby szufladkować, ale tak już jest no. I uważam za bardzo miłe, jeśli facet pomoże mi nieść walizkę, otworzy przede mną drzwi itd. Sama swojemu powiedziałam, żeby tak robił, nawet jeśli nie chodzi o mnie, bo u niego w domu zwyczajnie wszyscy mają to w nosie. Może i to jest staroświeckie i dla niektórych głupie - a panowie, którzy zachowują się jak w opisie, będą się bronić feministkami itd. Ale dla mnie to jest najlepszy pokaz dobrego wychowania i szacunku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MashiroKagami
+2 / 2

Wychowałam się bez ojca, nie mam brata, kuzyna czy dziadka, więc nauczyłam się bycia tzw. "Zosią samosią". W mojej klasie w liceum jest ponad 25 "chłopa", ja sama jestem w radzie uczniowskiej, gdy przyjdzie co do czego, to drobna dziewczyna nosi wszystkie potrzebne dla klasy rzeczy zupełnie sama, zapakowana po zęby i żaden nie pomoże, a jeszcze w czasie lekcji z własnej ławki wywali, bo większy, silniejszy i "co mi zrobisz?" Nie wiem jak facet powinien się zachowywać więc po prostu nie zwracałam na to uwagi. Jakie było moje zaskoczenie, gdy chłopak, którego znałam raptem 1 dzień otworzył mi drzwi, pomógł i powiedział, że to jego obowiązek. Cóż nie mam nic do równouprawnienia, ale nie popadajmy w żadną paranoję. Nigdy jeszcze nie odmówiłam chłopakowi zrobienia kanapki czy przyszycia guzika, ot znam się na tym lepiej i w żaden sposób mi to nie uwłacza. To samo powinno tyczyć się panów, nie każcie nosić dziewczynie toreb, które ważą tyle, co ona sama.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~takiezycieeh
-1 / 1

Teraz kobiety konkurują z mężczyznami o pracę i są silniejsze psychicznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dżentelman
+1 / 1

Hmm... Jest to śmiesz sprawa bo przecież niby równouprawnienie et cetera, ale ja zawsze się staram być szarmancki w stosunku o kobiet i ogólnie pomocny dla osób starszy tak mnie wychowano i nie zamierzam raczej tego zmieniać.
Tyle że czasy się faktycznie zmieniły i kiedyś kobiety były uważane za czułe delikatne istoty którymi należy się (nawet trochę) zaopiekować obecnie znam dziewczyny które klną jak furman, pija jak szewc a i do pięści są dosyć prędkie.
Mówi się że gentelmeni wyginęli, osobiście uważam że oni po prostu... wymarli, nie mając komu okazywać pełno prawdziwych "manier".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KK
+2 / 2

tak, bo wszystkie kobiety to feministki... Panowie proszę Was..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~WM
+1 / 1

Przynajmniej dwa razy w miesiącu jeżdżę pociągiem z dość znaczną walizką- sama nie potrafię jej podnieść wyżej niż na 5 cm. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby nie znalazł się chętny do pomocy chłopak/mężczyzna. Nie tylko nie odmawiają, kiedy proszę, ale sami wychodzą z inicjatywą zniesienia/wniesienia walizki do pociągu czy przy walce z półką w pociągu. Kiedyś zdarzyło mi się nawet, że nie tylko znieśli walizkę, ale asekurowali mnie, żebym tylko nie spadła po schodkach. Za każdym razem jestem pozytywnie zaskoczona zachowaniem współczesnych facetów :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamasz
-1 / 1

Dokładnie tak, chamstwo i złe wychowanie! w równouprawnieniu (tym na serio, nie głoszonym przez feministki z owłosionymi nogami) chodzi nam, kobietom, o to żeby pracodawcy traktowali nas tak samo, żebyśmy zarabiały tyle co mężczyźni na tym samym stanowisku. Ale nadal chcemy być kobietami, nadal chcemy żeby mężczyzna był dżentelmanem. Wy nam otwieracie drzwi, my się zakochujemy i w zamian robimy wam kanapki. Isakę jeżeli ustępujecie miejsca w tramwaju starszej pani. As simple as that

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~maly_smajl
+2 / 2

ale przecież nie wszystkie kobiety to feministki. uogólniajcie dalej. a poza tym zachowanie kultury na poziomie podstawowym nigdy nikomu nie zaszkodziło. być kulturalnym - takie ludzkie a takie obce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MrsMerrien
+1 / 1

Nie jestem feministką i nie mam zamiaru być. I nie przeszkadza mi, gdy kulturalny mężczyzna chce mi pomóc. Nie czuję się przy tym w żaden sposób gorsza. Jestem kobietą, nie wszystko muszę umieć zrobić i nie na wszystko muszę mieć siłę. Pozdrawiam dobrze wychowanych mężczyzn i kobiety, które potrafią docenić bezinteresowną pomoc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kamilla1234
-1 / 3

dobra to mamy 'rownouprawnienie ' to dlaczego na chwile obecna kobiety nie dosc ze ucza sie pracuja, nie zadko utrzymuja dom a nawet swoich 'rowno' traktowanych partnerow czy mezow, to jeszcze musza odwalac 'swoje kobiece' obowiazki bo dla wiekszosci silnych, sprawnych facetow posprzatanie domu, czy czesto odstawienie kubka do zlewu sprawia prze ogromna trudnosc. kobiety chcialy byc dobrze traktowane z szacunkiem jako 'rowny czlowiek' - to bylo glowne zalozenie, a nie zostac obarczona 'meskimi' i 'kobiecymi' obowiazkami podczas kiedy jej partner oglada telewizor. w dzisiejszych czasach kobieta ma naprawde ciezko bo musi byc: matka, zona, sprzataczka, pielegniarka, ogrodnikiem, kierowca, tragarzem, pracownikiem fizycznym itd. byc niezalezna finansowo i oczywiscie zawsze perfekcyjnie wygladac zeby nie byc posadzona o to ze sie zaniedbuje. Jednak dochodze do wniosku ze dzisiejsi mezczyzni w wiekszosci sa zbedni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawelll3l
0 / 2

Mówi tak jak byś życie znała tylko z filmów mężczyźni robią w prawdziwym związku tyle samo co kobiety. Radze ci poznać najpierw życie później dodawać komentarze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kamilla1234
0 / 0

do pawelll3l - no wiem, ze facet jak cos powie ze zrobi to zrobi to napewno i nie trzeba mu co pol roku przypominac, znam wiele par w ktorych kobieta przez dlugi czas pokrywala wiekszosc kosztow bo np. maz mieszkal w jej mieszkaniu i nawet nie szukal pracy, albo oboje w zwiazku pracowali dzielili oplaty za dom na pol, ale to partnerka placila za zakupy, wyzywienie i wykonywala obowiazki domowe, ktorymi nie interesowal sie partner, nie zadko tez on mial kredyt bo zaciagnal zanim sie spotkali, albo wzial na zakup nowego auta,z ktorego ona nie skorzystala a splacali razem, i najlepsze ze partnerka wydawala pieniadze co zarobila albo byla na minusie, a facet ciagle mial ladna sumke, bo wogule nie bral pod uwage ze jedzenie trzeba kupic ani tez z karty przeciez nie bedzie wybieral bo ma malo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawelll3l
0 / 0

Kolega mi kiedyś powiedział, że chciał w autobusie ustąpić miejsca starszej kobiecie, a ta zaczęła na niego krzyczeć, że nie jest stara i może sobie stać i co on sobie myśli tak ją obrażając. Drugą sytuację powiedziała mi mama, kiedy jechała autobusem, w którym siedział młody chłopak po paru przystankach wsiadło wiele osób w tym starszych. Wiele osób zaczęło komentować, że zdrowy chłopak nie ustąpi miejsca starszym, mimo że słowa nie były wprost do niego, on się poczuł winny i wstał ale tak, że było widać że niema jednej nogi tylko protezę, żadna z tych osób komentujących się już nie odezwała. Historia pierwsza miła miejsce z 8 lat temu, a druga ponad 20. Te historie pokazują, że nie można oceniać ludzi z góry. W dzisiejszych czasach równouprawnienia lepiej udawać, że się nie widzi niż wdawać się w dyskusje z ludźmi.
PS
Ja osobiście nie spotkałem z żądna historią tego typu. Zawszę ustępuje miejsca i zawsze spotykałem się z miłą odpowiedzią, że skorzystają lub nie, ale niektórzy moi znajomi którzy zdobyli nie miłe doświadczenia nie reagują dopóki ich ktoś nie poprosi, lub widząc dużo ludzi starszych lub kobiet w ciąży wstają i nic nie mówią zajmują miejsce stojące.
PS2
Feministki uzyskały część postulatów, które chciały mężczyźni przestali im pomagać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przemowczarski
0 / 0

odniosę się do opisu: nie każdy jest głupim przytempawym lewakiem, wielu ludzi nadal jest normalnych i ma w dupie tę lewacką gadkę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kobiety
0 / 0

Kultura to nie równouprawnie tylko dobre wychowanie.....!!!!?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+1 / 1

Hm w zasadzie bez względu na płeć, jeśli niski człowiek prosi wysokiego człowieka o pomoc w umieszczeniu walizki gdzieś wyżej, to miło by było, gdyby ten wysoki pomógł. Jednak jak czytamy w tekście, facet miał problemy z plecami. Nie wiem dlaczego miałby prosić o wybaczenie z tego powodu. A to, że sobie walizkę podniósł, no cóż, nikt za niego tego nie zrobi. Na dodatek, pomogła kobieta, czyli możliwe do wykonania. W kwestii taksówki, skoro oboje szli w tym samym kierunku, no to sorry, kto pierwszy ten lepszy. Autorka tekstu nic nie wie o tym mężczyźnie, może to jakiś lekarz spieszący na operacje? A może zwykłe facet, pędzący do domu po długim dniu. Niby z jakiej racji miałby odpuścić sobie taksówkę i tracić czas na szukanie kolejnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Norah
-1 / 1

z tym się zgadzam, szczególnie z taksówką. choć odmowę można ująć kulturalniej (niekoniecznie prosić o wybaczenie). Jednak to z tym "coś pani upadło" czy z walizka MATKI... naturalnym jest coś podnieść jak komuś upada czy pomóc matce. A przynajmniej być powinno. Taka wrodzona kultura. I można teoretyzować że wszyscy mężczyźni w tym tekście byli chorzy i nie mógł podnieść papierka ani wnieść mamusi walizki, ale jakoś bardziej prawdopodobne jest założenie zawarte w tekście- takie pokolenie sobie wychowujemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+1 / 1

Czy ja wiem, czy to wina tego strasznego młodego pokolenia? Jakiś czas temu szłam na przystanek autobusowy, a tam tłum ludzi od 40 lat wzwyż. Koło nich leżał nieprzytomny człowiek. każdy udawał, że nie widzi. Bo to by oznaczało, że mogliby nie zdążyć na swój autobus. Zadzwoniłam po pogotowie i siedziałam przy tym człowieku, aż do przyjazdy karetki, w tym czasie tylko młodzi przechodnie zatrzymywali się i pytali, czy już wezwałam pogotowie, czy potrzebuję tu pomocy itd. Z resztą wszyscy wiemy, że potrzebującym się pomaga, bez względu na wychowanie, każdy to wie. I tylko kwestia jednostki, czy pomoże, czy też oleje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Alicja_90
+1 / 1

Równouprawnienie ? Ludzie.... co innego pomoc starszej osobie a co innego równouprawnienie?? Nie dyskryminuje nikogo... ale jakaś kultura osobista albo przynajmniej dobre wychowanie nakazuje żeby jednak pomagać ludziom w potrzebie... teraz wszyscy uczepili się jednego słowa i tłumaczą się tak z braku kultury... bądźmy ludźmi....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~HejFlorentyno
+1 / 1

O równouprawnieniu krzyczy garść feministek, większość kobiet wolałaby być traktowana jak kobiety, ale panom wygodniej teraz zachowywać się bez kultury i tłumaczyć wszystko tym, że same tego chciałyśmy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D drakan
-2 / 2

Nie myl równouprawnienia z chamstwem. Równouprawnienie jest wtedy kiedy do tramwaju wchodzi banda 30-40 latków i siadają bez podziału na wolnych miejscach, chamstwo jest wtedy gdy młody lub młoda 30-40 latka ma głęboko gdzieś to, że wsiadł ktoś dwa razy starszy i stoi. Chamstwem jest nie pomagać słabszym, chorym i starym. Chamstwem jest brak kultury i empatii względem kogokolwiek. Chamstwem jest gdy facet zachowuje się jak pi...dzia a kobieta jak burak spod budki z piwem. I nie ma to nic wspólnego z równouprawnieniem. Równouprawnienie to prawa i obowiązki, kultura to przywilej dostępny ostatnio bardzo nielicznym, bez względu na płeć. Tekst napisała kobieta ale wielu starszych panów mogło by spisać podobny o kobietach. Inną sprawą jest fakt, że mężczyźni są ostatnio bardzo "delikatni".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~AO
0 / 0

Jaka dama, tacy dżentelmeni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bananowe_Ciastko
0 / 2

Po pierwsze, wydaje mi się, że wiele osób myli pojęcie feminizmu. Feminizm potrzebny był po to, aby wywalczyć prawa dla kobiet, których nie miały. Przede wszystkim chodziło o możliwość głosowania w wyborach. Chodziło o równouprawnienie w wymiarze prawnym i społecznym. Wymiar kulturowy nie był negowany, ponieważ zrozumiałe jest, że kobiety i mężczyźni różnią się od siebie pod wieloma względami,m.in. pod względem fizycznym, psychologicznym i emocjonalnym, w wyniku czego role kobiety i mężczyzny są różne, aczkolwiek tak samo ważne. Mam wrażenie, że pojęcie feminizmu nie oznacza tego, co pierwotnie miało oznaczać. Dzisiaj feminizm to tak naprawdę walka kobiet z samą sobą. Czy jest coś uwłaczającego w przepuszczaniu kobiet w drzwiach? Albo w pomocy przy wnoszeniu walizki? Panowie, którzy usprawiedliwiają swoje złe maniery lub złe wychowanie feminizmem nie mają absolutnie racji. Pewne kwestie są wpisane w naszą kulturę i tradycję, czy naprawdę musimy niektóre zwyczaje niszczyć usprawiedliwiając się feminizmem i ślepo naśladując kulturę zachodnią? Czy całowanie kobiet w rękę jest złe? Chodziło o okazanie szacunku względem waszych prababć, babć i matek, które były całowane od dawien dawna i nie było to dla nich ujmą. Ba, to przecież jest piękny zwyczaj!!
Nie ma też niczego uwłaczającego w pomocy słabszemu (w wypadku powyższego tekstu - słabość fizyczna). Dlatego drodzy Panowie - przestańcie się oburzać na prawdę, którą tekst opisuje. Bo to, co można zauważyć na ulicach, w środkach komunikacji i innych miejscach publicznych jest po prostu przykre. Nie ma nic wspólnego z feminizmem kobiet, a jedynie z niekulturalnym zachowaniem mas.
Dodam jeszcze, że w ogólnych zasadach savoir-vivre rola kobiety jest jasno określona. Są ogólne zasady, które po prostu są i zamiast usprawiedliwiać swoje zachowania warto sięgnąć do poczytania niektórych z nich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koksiaz
-1 / 1

Jeżeli feministki chcą równouprawnienia to zapraszam do kopalni. Albo na misję do Afganu. Jak na ironię, wojna by się szybko skończyła. Talibowie na sam dźwięk ich pier***enia strzeliliby sobie wszyscy w łeb. To czego żądają feministki, nie jest równouprawnieniem. Feministki chcą sprowadzić faceta do roli psa na posyłki. Chcą pieniędzy, ale nie chcą pracować w zawodach dobrze płatnych (choćby budowlaniec, myślę że w dzisiejszych czasach 3 kafle na rękę to dobre pieniądze). Feministki chcą kierowniczych stanowisk w firmach, ale nie chce im się iść na studia które by im to umożliwiły. Powiem więcej. Równouprawnienia nie ma, i nie będzie jeszcze długi czas. Dlaczego? Podczas procesów rozwodowych, mężczyzna, niezależnie od tego jak zarabia i jak jest dobre, ma nikłe szanse na otrzymanie praw rodzicielskich. Wystarczy że kobieta zapłacze jaki to on był zły i że jej nie kocha. Gdy kobieta chce urlop macierzyński - nie ma problemu, akt urodzenia dziecka, i po krzyku. Mężczyzna prosząc o urlop tacierzyński, naraża się co najmniej na wyśmianie jeśli nie na zwolnienie z pracy w niektórych przypadkach. Jeśli zaś chodzi o rzekome chamstwo mężczyzn - jeżeli kobieta prosi mnie o pomoc, nigdy nie odmówię. Drzwi przytrzymam, choć nie wiem czy akurat to jest takie ważne. Jeśli widzę że kobieta ewidentnie potrzebuje pomocy, to pytam i pomagam. Jeżeli jednak kobieta wydarłaby się na mnie, nazwała męską szowinistyczną świnią, to stanąłbym i patrzył ze śmiechem jak taszczy pierdyliard toreb z zakupami na 5 piętro. Pięknem za nadobne, jak to się mówi. Tak więc, drogim feministkom, proponowałbym zaprzestanie pierd***nia i wzięcie się do prawdziwej roboty, jeśli chcecie być prezesami korporacji bądź politykami. To tyle w temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2014 o 11:43

avatar ~baleronmartadela
0 / 0

a możne porostu brak szacunku tym panem powodował dla tak wyśmienitej artystki???????

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nellai
+2 / 2

Bzdura! Żaden feminizm i równouprawnienie tylko zwyczajny brak kultury, dobrego wychowania i chamstwo! Jestem dziewczyną, żeby nie było - jeszcze mam daleko do 30-tki - to niech nikt nie wmawia, że chyba mi się tęsknota za dawnymi latami odezwała, bo dżentelmenów to ja od dawna nie widuję i nie mam prawa pamiętać jakichś nierealnych czasów, w których byli oni normą. Zawsze staram się radzić sobie samodzielnie, ale bywają chwile, gdy najnormalniej w świecie nie da rady. Jeszcze mi się chyba nie zdarzyło, żeby jakiś obcy facet przed 40-tką pomógł wnieść walizkę po schodach, albo przesunął się na chodniku, żebym nie musiała włazić w kałużę. Zdarza się jeszcze czasem, że ktoś przytrzyma drzwi, ale zależy to od miejsca i sytuacji. Nie jestem księżniczką, która wymaga cudów. Ba...! Ile razy sama pomagałam nieść komuś siaty, podnosiłam upuszczone rzeczy z ziemi, albo otwierałam te... cholerne drzwi... i wiele, wiele innych rzeczy, które mógł za mnie zrobić dowolny kolega szwendający się parę kroków dalej, ale jakoś mu było nie po drodze. Uważam, że to naturalne, aby pomagać innym. A jeśli nie jest to całkiem niezbędne, natomiast egzekwowane jako miły kaprys uprzejmego człowieka, to tym bardziej powinno się dziać. Szkoda tylko, że ostatnio coraz bardziej mam wrażenie, że to we mnie jest więcej dżentelmena w porównaniu do mijanych wokół rówieśników...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Norah
0 / 0

jednym sie zgadzam- takie pokolenie jest właśnie wychowywane. Tak, facet też człowiek, i nie uważam by powinien ustępować zawsze miejsca kobiecie czy tylko czekać by wyręczyć obcą kobietę z jej walizką, ale odruch podniesienia czegoś jak komuś wypadło, przeniesienia MATCE walizki czy przyjęcie grzecznej formy odmowy to jednak powinny być normalne zachowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Młotki
0 / 0

Ale My jako faceci, ta silniejsza płeć, powinniśmy pomagać kobietom w takich sytuacjach, facet jest silniejszy to wiadomo... Tu nie chodzi o równouprawnienie czy też nie, tylko po prostu o zasady dobrego wychowania, nie wiem jak was ale mnie Mama uczyła żeby pomagać innym.
Pozdro...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hajja
0 / 0

Moja historia. Jestem w 20 tyg ciąży, brzuch już widoczny. Rozchorowałam się i potrzebowałam pilnej konsultacji z lekarzem pierwszego kontaktu. Mimo, że nie byłam zapisana na wizytę, lekarka mówi oczywiście, że panią przyjmę bo ciąża to wyjątek. Proszę iść po kartę i wejść bez kolejki. Prze de mną jedna pani w średnim wieku i dwóch młodych panów. Zgodnie z zaleceniem lekarza grzecznie mówię, wejdę bez kolejki, bo lekarz prosił. Na to pani odpowiada: ja muszę teraz, bo nie mam czasu. Muszę iść do domu i... generalnie głupie tłumaczenie. Żaden z dwóch panów się nie odezwał, odwrócili tylko wzrok, żebym przypadkiem nie weszła przed nimi. JAK WIDAĆ KULTURA JEST WSZECHOBECNA. Komentarz lekarza bezcenny: Prawnie przysługuje pani pierwszeństwo w kolejce. Wie pani, to nie wolno mieć skrupułów i się pchać, bo wiadomo, że teraz to chamstwo wszędzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krzysiekDK
0 / 0

Czy tylko ja widzę różnicę między usługiwaniem i wyręczaniem, a pomocą?
Ktoś pomoże sam z siebie, a ktoś inny uważa, że jak pomoc potrzebna to się o nią prosi, a nie czeka na to aż inni się domyślą. Ciężko się odezwać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~marekbrzeski
0 / 0

Po co te rozmowy o równouprawnieniu ..............wystarczy - kultura osobista

a to albo się ma albo nie

a o kulturze tak jak o pieniądzach dżentelmeni nie rozmawiają :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~OELKA
0 / 0

Ludzie spójrzcie na siebie, ile w nas siedzi nienawiści, złości, gniewu. Tak trudno wyciągnąć do kogoś pomocną dłoń? Czy nasze życie nie wyglądałoby lepiej gdybyśmy byli dla siebie życzliwsi i pomagali sobie nawzajem nie patrząc na płeć, wiek czy kolor skóry?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pinkdiamond
0 / 0

Kto tu mówi o feministkach ?
To nie od nich się wzięło tylko ze złego wychowania.
Feministki to taka wymówka dla leniwych facetów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~PaulaM92
0 / 0

Jedno to równouprawnienie a co innego dobre wychowanie. Czy to na prawdę takie ciężkie by to pojąć ???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pork_ham
0 / 0

starsznie nie fartowny dzien sie trafil :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zxyuxc
+1 / 1

"Wieczorem odwiedziłam kuzynkę, mieszkającą w tym mieście, na emeryturze" Z tego cytatu wynika, że autorka ma nie mniej niż 50 lat. Kultura osobista wymaga, aby ustąpić miejsca osobie starszej oraz podać to, co komuś wypadło(,a nie wskazywać na przedmiot butem). Staruszka mogła mieć problemy z walizką- co w tym dziwnego? Gospodarz powinien zająć się gościem jak i jego rzeczami- w szczególności jeżeli była to długa podróż. Nie mam pojęcia, gdzie w tym tekście widzicie narzekanie na równouprawnienie. Autorka zwraca jedynie na fakt, że ostatnie pokolenia zostały "wychowane" na niewychowanych, egoistycznych egotystów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~OELKA
0 / 0

Niektórzy nigdy nie pojmą czym jest kultura osobista oraz dobre wychowanie bo takowego nigdy nie miały...
A Krystyna Janda ma 61 lat ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M malgorzatamat
0 / 0

Tu już nie chodzi o "równość płci" tylko o pomoc starszemu - słabszemu. Czysta uprzejmość i kurtuazja. Nie widzę powodu się burzyć, gdyż Pani Krystyna ma według mnie rację. Jednakże skoro już o tym mowa, zanikowi pewnych wartości wśród mężczyzn w dzisiejszych czasach są w dużej mierze winne kobiety. Mi na przykład jako kobiecie miło jest, gdy mężczyzna okazuje swój szacunek, i jak najbardziej lubię gdy otwiera przede mną drzwi. Ale nie każda kobieta musi to lubić. Być może kobiety po prostu nie chcą by za nie decydować? Ważne by o tym rozmawiać i w kulturalny sposób przedstawić swoje stanowisko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ble1234567
0 / 0

jesteś beznadziejny , w dosłownym rozumieniu tego słowa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~karolina_skrzat
0 / 0

Jak dla mnie równouprawnienie to jest jakaś brednia. Okej jeśli chodzi o sprawy rządowe,pracę itd to rozumiem. Ale równouprawnienie jeżeli chodzi o same relacje damsko-męskie doprowadziły w większości do tego że kobiety straciły,a nie zyskały. Przykładem może być chociażby autobus gdzie równouprawnienie objawia się poprzez zajmowanie miejsc siedzących lub ustępowanie pierwszeństwa w drzwiach. Mężczyźni się zasłaniają tym jak tylko popadnie byle by się nie wywiązać z czegoś. Ja np jestem przeciwna takiemu równouprawnieniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anetaa4
0 / 0

Ja jestem kobietą i na prawdę nie widzę w tym nic dziwnego żeby wrzucić sobie samej na półkę małą walizeczkę a nie wykorzystywać tylko wszystkich dookoła i mieć jeszcze pretensję że inni nie chcą mi usługiwać bo o dziwo też mają swoje sprawy, problemy jak np chory kręgosłup. Tak samo pan który śpieszył się do taksówki, może był umówiony na spotkanie? Tak trudno czasem pomyśleć... A jeśli był umówiony na spotkanie z kobietą i spóźniłby się to też byłoby wielkie ale. Masakra jak ja nie rozumiem niektórych kobiet. A rozpieszczanie niektórych dzieci (bez podziału typu tylko chłopców, tylko dziewczynki) to całkiem osobna sprawa i faktycznie duży problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pan_Pokaźny
0 / 0

Bajeczka wyssana z palca czytana córkom feministek na dobranoc. Z rzeczywistością niestety nie ma nic wspólnego tylko i wyłącznie ten tekst.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Cobruś
0 / 0

Jande nie stać na auto tylko pkp śmiga, śmiechu warte :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aniaczek1986
0 / 0

A ja tam za równouprawnieniem nie jestem! Zastanawiam się tylko dlaczego wszystkie kobiety muszą na tym cierpieć przez głupotę grupy stukniętych bab! Kobieta ma swoje miejsce w społeczeństwie i facet też Różnimy się dlatego mamy inne cele i zadania więc po co równouprawnienie?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vegaz93
0 / 0

Kto to w ogóle pisał? Z księżyca się urwał? Piękna, aż nieprawdopodobna historia. Ale jeśli się nawet tak dzieje to jest wina bardzo małej grupy społeczności feministek i opiekuńczej roli państwa. Jeśli ktoś teraz widzi biedaka na ulicy nawet się nie zainteresuje pomocą bo tę kwestie przejęło państwo odbierając bogatym a dając właśnie takim nieudacznikom którzy tylko na to liczą. To się przenosi już na wszystko. Ludzie się nie interesują problemami społecznymi bo wyręcza ich już państwo.
Jest też przesadą to że autor tego tekstu zwala winę na wszystkich mężczyzn... co ona sobie myślała? Że jak tłum mężczyzn zobaczy że ma walizkę to się na nią rzucą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~brudi4
+1 / 1

Szkoda, że autor tego demota nie widzi różnicy między równouprawnieniem a dobrym wychowaniem.
@SambaRagga raczej syna nie wzięłaby za złodzieja gdyby wniósł matce walizkę na górę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~66699999
0 / 0

i jak tu nie byc lesbijka???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~paulinka0
0 / 0

Równo uprawnienie to jedno, a kultura i dobre wychowanie to drugie !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~InyXPRe
0 / 0

Racja. Historyjka śmieszna, kobita nie natrudziła się zbytnio by to napisać, wszystko wyssane z palca moim zdaniem lub są to wydarzenia faktyczne, ale niekoniecznie miały miejsce w tym samym dniu... Może nawet autorka spisała wydarzenia z całego roku.
Nie wiem. Ale jest ta historia tak bardzo stronnicza, że aż nie chce się wierzyć.
A że w tramwaju siedzieli sami faceci, tylko faceci to już nie do uwierzenia;)

No chyba, że naprawdę koledzy z pracy wracali tramwajem całą ekipą i akurat tak sie zdarzyło, ze był pusty gdy oni wsiadali, lol;D

Niezłą bajka;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dziadek_weteran
0 / 0

Faceci rozpoznali że to janda i z wrodzonej delikatności woleli udawać że jej nie widzą zamiast rzucać mięchem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem