Tu nie chodzi o to żeby sobie specjalnie wyświetlacz rozbijać geniuszu, tylko o to żeby zakryć jakąś niedoskonałość, czyli bliznę, pęknięty wyświetlacz itd. Wiadomo że każdy woli mieć cały wyświetlacz ale jak już się komuś zbije to może sprawić żeby tak źle nie wyglądał. Już nie będę wspominał o tym że część osób nie rozróżnia Japoni od Chin.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2014 o 17:46
Dla przeciętnego Nowaka nie ma różnicy pomiędzy Chinami, a Japonią - to jeden diabeł. Przerażające to, żeby nie widzieć różnicy pomiędzy tak skrajnie różnymi krajami ale jednak jest to możliwe... To podobnie jak niektórym się myli Wielka Brytania z USA -__-
Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, aż takim tępakiem nie jestem, chyba nie rozpoznałeś żartu. ~
Co do różnic - aż tak tragicznie to chyba nie jest. Komentarze typu ''Chińskie bajki'' to zwykły wabik na drażliwych fanów. Poza tym, chyba na bezużytecznej przeczytałam, że z biologicznego punktu widzenia, Japończykom jest bliżej do Polaków niż do Chińczyków, ale, jako że to z bezużytecznej, możliwe, że to zwykła bujda. c:
Co do języka japońskiego to faktem jest, że w wymowie jest bardzo podobny do polskiego. Co się może wydawać niemożliwe, po bliższym poznaniu okazuje się prawdziwe. Łatwiej Polakowi mówić z bardzo dobrym akcentem po japońsku niż angielsku i Japończycy cenią w Polakach to, że jak już się nauczą ich języka to rzeczywiście mówią wyrażnie lepiej niż inni cudzoziemcy. Wystarczy przejrzeć jakiś japoński tekst w romanji i okazuje się, że czyta się to tak jak jest napisane, ludzie znający inny język mogą mieć spore problemy z nauczeniem się ich wymowy, typu hide to hide, a nie hajd itd ;)
Dla takiego efektu, jaki daje Sasuke z Chidori na tapecie warto sobie telefon rozwalić < 3
Tu nie chodzi o to żeby sobie specjalnie wyświetlacz rozbijać geniuszu, tylko o to żeby zakryć jakąś niedoskonałość, czyli bliznę, pęknięty wyświetlacz itd. Wiadomo że każdy woli mieć cały wyświetlacz ale jak już się komuś zbije to może sprawić żeby tak źle nie wyglądał. Już nie będę wspominał o tym że część osób nie rozróżnia Japoni od Chin.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2014 o 17:46
Dla przeciętnego Nowaka nie ma różnicy pomiędzy Chinami, a Japonią - to jeden diabeł. Przerażające to, żeby nie widzieć różnicy pomiędzy tak skrajnie różnymi krajami ale jednak jest to możliwe... To podobnie jak niektórym się myli Wielka Brytania z USA -__-
Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, aż takim tępakiem nie jestem, chyba nie rozpoznałeś żartu. ~
Co do różnic - aż tak tragicznie to chyba nie jest. Komentarze typu ''Chińskie bajki'' to zwykły wabik na drażliwych fanów. Poza tym, chyba na bezużytecznej przeczytałam, że z biologicznego punktu widzenia, Japończykom jest bliżej do Polaków niż do Chińczyków, ale, jako że to z bezużytecznej, możliwe, że to zwykła bujda. c:
Co do języka japońskiego to faktem jest, że w wymowie jest bardzo podobny do polskiego. Co się może wydawać niemożliwe, po bliższym poznaniu okazuje się prawdziwe. Łatwiej Polakowi mówić z bardzo dobrym akcentem po japońsku niż angielsku i Japończycy cenią w Polakach to, że jak już się nauczą ich języka to rzeczywiście mówią wyrażnie lepiej niż inni cudzoziemcy. Wystarczy przejrzeć jakiś japoński tekst w romanji i okazuje się, że czyta się to tak jak jest napisane, ludzie znający inny język mogą mieć spore problemy z nauczeniem się ich wymowy, typu hide to hide, a nie hajd itd ;)