Ja też mam młodszą siostrę która ma chłopaka ale to nie moja sprawa co z nim robi, bo nawet jeśli zabraniałbym jej z nim się spotykać to i tak by nic nie dało a i przy okazji znienawidziłaby mnie...
Pewnie mi nie uwierzycie, ale po trafieniu na tego demota i przeczytaniu powyższego wpisu internautki "kobiecalogika" właśnie chciałem jej napisać "rodzice się tylko o Ciebie martwią. Nie miej im tego za złe". jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałem komentarze do jej wypowiedzi i... ten swój sprzed roku. Szok, że rok temu napisałem jej dokładnie to samo.
To głupia poza bo wiadomo że nad nastolatką i tak się słabo panuje więc taki zupełny szlaban to puste słowa. Lepiej nauczyć dziewczynkę żeby szanowała się, używała antykoncepcji, uważała na patologie i przede wszystkim - upewnić się żeby nie miała kompleksów i parcia na to żeby mieć chłopaka, jakiegokolwiek szybko bo koleżanki mają, bo trzeba, bo wypada, bo chłopak wyznacza jej wartość jako osoby a na miłe słówka jest deficyt. Dziewczynka ma mieć ugruntowane poczucie własnej wartości i zastanawiać się raczej kto jest jej godzien a nie z kim się przespać żeby zabić pustkę.
Nie ma to jak despotyczni rodzice, którzy niby dla dzieci chcą jak najlepiej a tak na prawdę myślą tylko o sobie i o tym, żeby ich dziecko nigdy nie odcieło od nich pępowiny.
@Akbiorix
Jak sie szanuje to nie bedzie jako nastolatka musiała używać antykoncepcji. Tylko jako nastolatka, czyli de facto dziecko jeszcze będzie trzymała nogi razem...
Ja mam takiego brata, tacie natomiast wszystko wisi.
Ty tam moze uwazaj, bo twoj brat moze ciebie chcec miec tylko dla siebie
Nie sądzę, to jest raczej w ramach wkurzania się nawzajem xd
Ja też mam młodszą siostrę która ma chłopaka ale to nie moja sprawa co z nim robi, bo nawet jeśli zabraniałbym jej z nim się spotykać to i tak by nic nie dało a i przy okazji znienawidziłaby mnie...
ja tak nie mam. Rodzice wręcz mnie proszą abym skończyła siedzieć sama i kogoś sobie znalazła. Jaki to bezsens - po co mi ktoś kogo nie kocham?
No w pewnym wieku po prostu chce się wyrzucić dzieci z domu, żeby były samodzielne i żeby mieć wolną chatę.
Rodzice się po prostu martwią. Nie chcą, żebyś była samotna. Nie można mieć im tego za złe.
Pewnie mi nie uwierzycie, ale po trafieniu na tego demota i przeczytaniu powyższego wpisu internautki "kobiecalogika" właśnie chciałem jej napisać "rodzice się tylko o Ciebie martwią. Nie miej im tego za złe". jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałem komentarze do jej wypowiedzi i... ten swój sprzed roku. Szok, że rok temu napisałem jej dokładnie to samo.
To głupia poza bo wiadomo że nad nastolatką i tak się słabo panuje więc taki zupełny szlaban to puste słowa. Lepiej nauczyć dziewczynkę żeby szanowała się, używała antykoncepcji, uważała na patologie i przede wszystkim - upewnić się żeby nie miała kompleksów i parcia na to żeby mieć chłopaka, jakiegokolwiek szybko bo koleżanki mają, bo trzeba, bo wypada, bo chłopak wyznacza jej wartość jako osoby a na miłe słówka jest deficyt. Dziewczynka ma mieć ugruntowane poczucie własnej wartości i zastanawiać się raczej kto jest jej godzien a nie z kim się przespać żeby zabić pustkę.
Ciężej by mi się było pogodzić chyba z 30-letnią niedojrzałą córką niż z 20-letnią dojrzałą.
Wolę wersję z zabije pierwszego z którym się umówi to wieść się rozniesie i będę miał spokój ;) a tak poważnie to powodzenia w wychowywaniu szczerze:)
pieprzysz głupoty
15-latka nie jest jeszcze kobietą, ale warto, żeby była dojrzała jak na swój wiek. Żeby wiedziała, że nie musi świecić tyłkiem.
Glanonosiciel a co lubisz chłopców, że chcesz się umawiać z chłopcami? Homoseksualizm wszędzie.
nie sądziłam, że kiedy dziewczyna chce się umawiać z chłopcami to jest homoseksualistą o.O
I tak właśnie Jezus strollował swoją córkę po trzech dniach
Nic dziwnego że mamuty wygineły.
Nie ma to jak despotyczni rodzice, którzy niby dla dzieci chcą jak najlepiej a tak na prawdę myślą tylko o sobie i o tym, żeby ich dziecko nigdy nie odcieło od nich pępowiny.
I dlatego mamuty wymarły
@Akbiorix
Jak sie szanuje to nie bedzie jako nastolatka musiała używać antykoncepcji. Tylko jako nastolatka, czyli de facto dziecko jeszcze będzie trzymała nogi razem...