Zadziwiające że NIGDZIE nikt nie chodzi w rurkach,przynajmniej ja tego nie widzę.A jeżeli już kogoś takiego zobaczę to sporadycznie,w bardzo różnych miejscach.
Hmmmmm... co prawda legendy głoszą, że Kraków to niebezpieczny rejon miasta Kraków, ale ani facetów w rurkach nie spotkałem, ani wp...dolu nie dostałem ;P
Za głupawą postawę gimbazjalną? Jako osoba korzystająca z demotów i internetu, powinieneś się chyba orientować o co chodzi.
Przypominam również, że gimbusi i gimnazjaliści to nie to samo. Do samych gimnazjalistów nic nie mam. Część to naprawdę fajni ludzie (trochę ich znam, bo moja siostra do gimnazjum zaraz idzie, a młodsze rodzeństwo znajomych często tam akurat jest i naprawdę są to fajni młodzi ludzie). Gimbusów nie lubię, tak samo jak nie lubię idiotów, hipokrytów, głupków, robiących z siebie pośmiewisko dla "fejmu", czy podążających bezsensownie za modą, puszczających się nastolatek oraz debili głoszących swe światłe opinie, mimo że nawet nie rozumieją o czym mówią i tak dalej. Więc krytyjkuję takie osobistości, a nuż się ogarną.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 maja 2014 o 14:09
RODZICE WYCHOWUJĄ DO KTOREGO ROKU ZYCIA, A NAJGORSZE, Ż E WYCHOWUJE RÓWNIEŻ PODWÓRKO... CZASEM WASI RODZICE MIMO NAJEPOSZYCH CHECI, NIE MOGA KONKUROWAC Z NARKOTYKAMI, I ZABAWĄ ... TO WY ICH ODRZUCANIE I WYBIERACIE SŁABOSC I BYLE JAKOSĆ
Dałem „zielone”, ale po prawdzie, to niestety w większości nie zostaliście wychowani, po prostu puszczono Was samopas. Tak z mojej obserwacji wynika, że wychowała Was telewizja, kontrkultura muzyczna, moda i ulica albo internet. Jedyne co mnie cieszy to, że próbujecie się powoli przeciw tym rzeczom buntować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 maja 2014 o 19:21
Dałem „zielone”, ale po prawdzie, niestety w większości nie zostaliście wychowani, po prostu puszczono Was samopas. Tak z mojej obserwacji wynika, że wychowała Was telewizja, kontrkultura muzyczna, moda i ulica albo internet. Jedyne co mnie cieszy to, że próbujecie się powoli przeciw tym rzeczom buntować.
to nie rodzice nas źle wychowali tylko ta chora edukacja, prawa dzieci(którym nie można dać klapsa), i chu*owa młodzież która myśli że jest pępkiem świata
Trochę inaczej to widzę: 1) dzieci zawsze są takie same, dopóki nie staną się młodzieżą. 2) W edukacji najpierw zaczęli podmieniać program na mniej istotny — wywalili łacinę, filozofię, logikę, podmienili lektury, na mniej wartościowe, 2) Potem skołtunili nauczycieli — poniżające zarobki, wypełnianie papierów ważniejsze niż uczenie, zmniejszenie uprawnień 3) weszli też w programy szkolenia przyszłych nauczycieli, na metodyce zaczęli im wyjaśniać, że szkoła oprócz nauczania, ma kilka ważniejszych funkcji, np. funkcję dozoru. 4) na koniec przez media pokazali dzieciom, że nauczyciel ma się im przypodobać i najpierw zdobyć ich zaufanie, a dopiero potem może ewentualnie ich uczyć. Do tego dodali zwolnienia na nieuctwo nadpobudliwość. Teraz można oficjalnie migać się od nauki na ADHD, dysleksję, dysortografię, dysgrafię i dysgłowie. ___| To idzie z góry.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 maja 2014 o 23:04
Ja ciągle słyszę od starszych jak oni to nie mieli fajnie " Bo za komuny " nie dziwie się im co pozostało teraz jak nie wspomnienia, to jest zazdrość, chcieli by jeszcze raz przeżyć młodość ale niestety czas leci i wspomnienia pozostają.
Jesteście odpowiedzią na to, jak można ogłupić cztery pokolenia za jednym zamachem. Wasi rodzice uwierzyli w zmiany i konieczność dostosowania się do rzekomych przeistoczeń. Ojcowie zaczęli walczyć o byt, matki podjęły pracę (zniknęły obiadki niedzielne i czytanie bajek). Gdy już wszystko sprzedano okazało się , że mamy kryzys. Rodzice zaczęli pracować na dwa etaty, dziadkowie zaczęli dorabiać do renty a wnuki uwierzyły we wszystko, co pokazuje telewizja. Babcia stała się reliktem przeszłości podobnie jak mądrości dziadka. Umarli nie zostawiając nic. Rodzice ledwo dysząc przestali kultywować tradycje rodzinne ,zmienili przyzwyczajenia i miejsce zamieszkania, tylko po to by pracować do śmierci. Dzieci zostały z komputerem, telewizorem i nie potrafią ugotować obiadu bez kostki rosołowej i mrożonek, uwierzyły w tęczę, kredyty i stać je jedynie na kota. Pamięć kojarzy im się z dyskiem twardym bądź telefonem . W najbliższych wyborach zagłosują na tych samych, którzy są temu winni.
i to jest odpowiedni demot, dla tych co krytykują( ja też należę do tej grupy) "chłopaków" w rurach i gimbaze
Nikt ich nie wychował, więc jaki zwykle nikt nie jest winny;P
Najlepiej standardowo zwalić wszystko na wychowanie.
Żeby nie było, wreszcie dałem Ci plusa.
Telewizja?
Ulica wam odpuściła, zadziwiające, że na niebezpiecznych rejonach miast nikt w rurkach nie chodzi :)
Ja NIGDZIE nie widzę ludzi w rurkach. Chyba coś z tym przesadzacie.
Zadziwiające że NIGDZIE nikt nie chodzi w rurkach,przynajmniej ja tego nie widzę.A jeżeli już kogoś takiego zobaczę to sporadycznie,w bardzo różnych miejscach.
Powiem tyle, że u mnie w szkole to praktycznie 95% chłopaków nosi jeansy, rurki to w rzeczywistości rzadkość.
Hmmmmm... co prawda legendy głoszą, że Kraków to niebezpieczny rejon miasta Kraków, ale ani facetów w rurkach nie spotkałem, ani wp...dolu nie dostałem ;P
No nie wiem, ja krytykuję gimbazę, a z jej wychowaniem nie miałam nic, absolutnie nic wspólnego.
@oski1521
Za głupawą postawę gimbazjalną? Jako osoba korzystająca z demotów i internetu, powinieneś się chyba orientować o co chodzi.
Przypominam również, że gimbusi i gimnazjaliści to nie to samo. Do samych gimnazjalistów nic nie mam. Część to naprawdę fajni ludzie (trochę ich znam, bo moja siostra do gimnazjum zaraz idzie, a młodsze rodzeństwo znajomych często tam akurat jest i naprawdę są to fajni młodzi ludzie). Gimbusów nie lubię, tak samo jak nie lubię idiotów, hipokrytów, głupków, robiących z siebie pośmiewisko dla "fejmu", czy podążających bezsensownie za modą, puszczających się nastolatek oraz debili głoszących swe światłe opinie, mimo że nawet nie rozumieją o czym mówią i tak dalej. Więc krytyjkuję takie osobistości, a nuż się ogarną.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2014 o 14:09
Wina tuska
RODZICE WYCHOWUJĄ DO KTOREGO ROKU ZYCIA, A NAJGORSZE, Ż E WYCHOWUJE RÓWNIEŻ PODWÓRKO... CZASEM WASI RODZICE MIMO NAJEPOSZYCH CHECI, NIE MOGA KONKUROWAC Z NARKOTYKAMI, I ZABAWĄ ... TO WY ICH ODRZUCANIE I WYBIERACIE SŁABOSC I BYLE JAKOSĆ
każdy "kowalem" swego losu!!!! najlepiej znaleźć się w odpowiednim czasie i miejscu...
Dałem „zielone”, ale po prawdzie, to niestety w większości nie zostaliście wychowani, po prostu puszczono Was samopas. Tak z mojej obserwacji wynika, że wychowała Was telewizja, kontrkultura muzyczna, moda i ulica albo internet. Jedyne co mnie cieszy to, że próbujecie się powoli przeciw tym rzeczom buntować.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2014 o 19:21
Dałem „zielone”, ale po prawdzie, niestety w większości nie zostaliście wychowani, po prostu puszczono Was samopas. Tak z mojej obserwacji wynika, że wychowała Was telewizja, kontrkultura muzyczna, moda i ulica albo internet. Jedyne co mnie cieszy to, że próbujecie się powoli przeciw tym rzeczom buntować.
Nie ja
mając 20 lat wychowuję osobę mającą 10 lat? ta...
MOCNE!
to nie rodzice nas źle wychowali tylko ta chora edukacja, prawa dzieci(którym nie można dać klapsa), i chu*owa młodzież która myśli że jest pępkiem świata
Trochę inaczej to widzę: 1) dzieci zawsze są takie same, dopóki nie staną się młodzieżą. 2) W edukacji najpierw zaczęli podmieniać program na mniej istotny — wywalili łacinę, filozofię, logikę, podmienili lektury, na mniej wartościowe, 2) Potem skołtunili nauczycieli — poniżające zarobki, wypełnianie papierów ważniejsze niż uczenie, zmniejszenie uprawnień 3) weszli też w programy szkolenia przyszłych nauczycieli, na metodyce zaczęli im wyjaśniać, że szkoła oprócz nauczania, ma kilka ważniejszych funkcji, np. funkcję dozoru. 4) na koniec przez media pokazali dzieciom, że nauczyciel ma się im przypodobać i najpierw zdobyć ich zaufanie, a dopiero potem może ewentualnie ich uczyć. Do tego dodali zwolnienia na nieuctwo nadpobudliwość. Teraz można oficjalnie migać się od nauki na ADHD, dysleksję, dysortografię, dysgrafię i dysgłowie. ___| To idzie z góry.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2014 o 23:04
Tu nie chodzi o wychowanie tylko wpływ mediów, na które przeciętny człowiek nie ma wpływu.
Wystarczy pozbyć się telewizora z domu. To proste.
Wystarczy iść do kolegi na TV- proste.
I zarobić szlaban — jeszcze prostsze.
Ja ciągle słyszę od starszych jak oni to nie mieli fajnie " Bo za komuny " nie dziwie się im co pozostało teraz jak nie wspomnienia, to jest zazdrość, chcieli by jeszcze raz przeżyć młodość ale niestety czas leci i wspomnienia pozostają.
Krytykują pokolenie ogółem. Wychowanie to sprawa każdego z osobna a nie kazdy jest taki sam, każdy jest inny
Jesteście odpowiedzią na to, jak można ogłupić cztery pokolenia za jednym zamachem. Wasi rodzice uwierzyli w zmiany i konieczność dostosowania się do rzekomych przeistoczeń. Ojcowie zaczęli walczyć o byt, matki podjęły pracę (zniknęły obiadki niedzielne i czytanie bajek). Gdy już wszystko sprzedano okazało się , że mamy kryzys. Rodzice zaczęli pracować na dwa etaty, dziadkowie zaczęli dorabiać do renty a wnuki uwierzyły we wszystko, co pokazuje telewizja. Babcia stała się reliktem przeszłości podobnie jak mądrości dziadka. Umarli nie zostawiając nic. Rodzice ledwo dysząc przestali kultywować tradycje rodzinne ,zmienili przyzwyczajenia i miejsce zamieszkania, tylko po to by pracować do śmierci. Dzieci zostały z komputerem, telewizorem i nie potrafią ugotować obiadu bez kostki rosołowej i mrożonek, uwierzyły w tęczę, kredyty i stać je jedynie na kota. Pamięć kojarzy im się z dyskiem twardym bądź telefonem . W najbliższych wyborach zagłosują na tych samych, którzy są temu winni.