Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Kufson
+2 / 4

Z tego co ostatnio sie dowiedziałem wynik tej walki był nierozstrzygnięty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wojtek1291
+4 / 10

Fajnie opisane, przyjemnie się czyta ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
+1 / 13

Właśnie miałem napisać, że te podpisy zupełnie niszczą tego demota. Głupawe, choć w zamierzeniu pewnie miały być dowcipne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Biensi
+9 / 9

"Churchill spokojnie sobie siedział i grał na dudach"
widziałeś kiedyś czołg grający na dudach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
+4 / 4

a dudy grające na czołgu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Donek_zlodziej
+7 / 11

My tez jestesmy twardzi ;) Tyle czasu wytrzymujemy z rządami naszych panów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Maki6665
+2 / 2

brakuje Witmanna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Niesmiertelny92
-3 / 7

jakim chu... piszesz bohater wojny w iraku...? to mozna byc bohaterem ktory napada na mniej cywilizowany kraj zeby zagrabic jego dobra pod przykrywka wojny z terroryzmem ktora lykaja niedorozwinieci amerykanie? bohater?...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LordX
+9 / 9

A co on może? Jesteś głupi, czy po prostu z wypranym mózgiem? To rządy napadają, żołnierze mają mało do powiedzenia, jakbyś nauczył się czytać, to byłbyś w stanie dowiedzieć się, że dla większości żołnierzy polityka przestaje mieć znaczenie na wojnie. Jadą, muszą przeżyć, żeby wrócić do rodziny. Twoim zdaniem miał wysiąść z hummera i pomachać z uśmiechem niczym jakaś królowa? I nie, nawet jakby chciał, to nie może zdezerterować, bez konsekwencji. Wojna to dobry interes, i jak każdy taki, jest dobrze chroniony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SS
+2 / 2

Ogólnie beka jest z tego, że bohater wojny w Iraku walczył tam z talibami, a przynajmniej tak można wywnioskować z tekstu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szczerbus9
-2 / 2

wszędzie są poj3busy, ale w niektórych miejscach jest ich po prostu więcej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kuba4587
+3 / 3

a gdzie Rasputin?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Shetani
0 / 0

Brakuje Joe Simpsona. :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pingwiningwin
+5 / 5

W skrócie wojna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mati3232
+3 / 3

Autor zapomniał o jednej ważnej rzeczy. Kiedy sowieta strzelił w szczękę Simowi ( Biała Śmierć ) to ten zdążył jeszcze zabić tego właśnie sowiete, który do niego strzelił. Dopiero potem zemdlał i trafił do bazy bo go finowie znaleźli

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

A gdzie Sulo Kolkka??
,,Sulo Kolkka to kolejny Fin który wsławił się w snajperskim fachu. W czasie wojny z Sowietami (1939-1940), zabił 400 żołnierzy wroga.

Lubił zapuszczać się na tyły nieprzyjaciela, gdzie rozpoczynał „łowy”. Podobno wieści o jego pojawieniu się, wywoływały panikę. Ścigany przez wroga, potrafił zabić kolejno wszystkich prześladowców.

Sowieci wysyłali przeciw niemu swoich najlepszych snajperów. Jednego z nich Kolkka zabił pierwszym strzałem, z odległości sześciuset metrów. "
Jezeli chodzi o SImo Hayha to,,Rosyjskie kolumny pancerne, bataliony a czasami całe dywizje, wpadały w pułapki zastawiane na wąskich leśnych drogach. W głębokim śniegu ukrywali się Fińscy snajperzy ,eliminujące kolejno oficerów i wszystkich którzy przejmowali po nich dowodzenie. Armia Czerwona traciła w ten sposób tysiące ludzi.

Simo Hayha nie korzystał z celownika optycznego. Uważał że luneta zdradza pozycje strzelca. Hayha używał fińskiej wersji karabinu Mosin.

Oprócz tego walczył z pistoletem maszynowym, z którego zastrzelił dwustu Rosjan. Mimo wielu prób, Sowietom nie udało się go zlikwidować."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kazabubu
0 / 0

ciekawostki fajne natomiast artykuły napisane są słabo bardzo nieprzyjemnym do czytania językiem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~maddog81
-4 / 4

co za kretyn to opisywał?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darkkaro
0 / 0

cebulką zardzewiałych puszek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bigu
0 / 0

co za epickie opisy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nie_ważne
+2 / 2

Warto też wspomnieć o niejakim Danielu Inouye biorącym udział w lądowaniu w italii :) W skrócie dokonał tego, co ten gościu na 10 obrazku, tyle tylko, że gdy oddział Daniela leżał przygwożdżony ostrzałem z karabinów nieprzyjaciela, on sam podniósł się i w szaleńczej szarży pobiegł prosto na pierwszy z trzech bunkrów (w międzyczasie dostał postrzał w między innymi w wątrobę) i rozwałił go z ręcznego granatu, po czym zaczął ostrzeliwywać drugi bunkier ze swojego thompsona pozwalając swojemu oddziałowi na zmasakrowanie obrońców. W między czasie Daniel stracił przytomność w wyniku utraty krwi. Jak się jednak okazało było to tylko chwilowe i już kilka minut później zaczął czołgać się w stronę trzeciego bunkra, który bezskutecznie starał się zdobyć jego oddział. Jednak dzielny Inouye postanowił powtórzyć swój manewr i podczołgał się na tyle blisko bunkru, żeby znowu skorzystać ze sprawdzonego granatu. Nieszczęściem jednak granat ze strony wroga odrąbał mu prawą rękę, więc Daniel jak gdyby nigdy nic wziął granat w drugą rękę i zniszczył 3 bunkier. Gdy nareszcie dobiegł do niego medyk polowy on stwierdził, że może tu jeszcze poczekać i kazał żołnierzom dalej nacierać w głąb Italii. Dożył spokojnej starości jako Pierwszy amerykański senator z Hawajów (zmarł w 2012 roku)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fumfel
0 / 0

świetna bajka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem