Akurat 60 lat, potrzebuję pracy jest dobrze przetłumaczone i brzmi prawidłowo. Zauważ że jest "60 years old" a pod spodem "need job", jakby miało być 60-dziesięciolatka potrzebuje bracy byłoby "needs".
Po pierwsze podpis pod demotem jest nieadekwatny do historii w nim przedstawionej. Owszem Christa była sławna i bogata, ale w tej historii nie ma nawet wzmianki o tym dlaczego teraz jest biedna. Szukałem w necie informacji na jej temat, ale znalazłem tylko wiadomości o tym, że kiedyś była sławna i bogata, a teraz jest żebraczką. Nie ma ani jednej wzmianki o tym dlaczego żebraczką sie stała. Ani też w jakim czasie się to stało.
Moim zdaniem Pani Christa stała się bezdomna bo nie poradziła sobie w życiu. Jak wiele młodych gwiazdeczek lat 70-ych zachłystnęła się sławą i pieniędzmi, zampominając o tym że to wszystko może się kiedyś skończyć. Podejrzewam, że nie odkładała na emerytyurę i bardzo szybko przepuściła swoje pieniądza. Po tym jak zeszła z afiszu pewnie popadła w depresję i nie mogła znaleźć sobie pracy. Jeżeli nie przytrafiło się jej nic przykrego (choroba, wypadek, jakaś inna życiowa tragedia) to ta Pani jest sobie sama winna.
taka jest właśnie różnica pomiędzy być a mieć, nie wiem co się stało, że została żebraczką, ale na chwilę obecną wygląda to tak:
zamiast się uczyć i zdobywać umiejętności, wiedzę, wykształcenie, zawód, to wolała latać po imprezach i "świecąc" swoim ciałem,
dobry przykład dla wszystkich dzisiejszych młodych ludzi, którzy twierdzą że kariera jest ważniejsza od wykształcenia (wykształcenia, nie w sensie papierka, ale rzeczywistej wiedzy i umiejętności)
Całe życie jakie miała było zwykła gonitwą za tzw "szczęściem"" sława pieniądze względy itd, i po tych latach dopiero teraz widzi jak mylne było to założenie szczęścia... Znam wielu takich co dziś na podobnych wartościach kreują to swoje "szczęście" i wielu z nich kiedyś będzie zmuszona obudzić się z tego słodkiego snu... tylko to morze być za późno aby naprawdę być szczęśliwym pozdrawiam
Bycie modelką Playboya to nie jest sława. Może pieniądze miała, ale na pewno nie była sławna. Tak samo jak sławne nie są takie celebrytki jak Doda czy Eliza z Warsaw Whore. Sławne są (lub były) osoby takie jak Celine Dion, Marilyn Monroe...
Masz całkowitą rację,jakiś jeden błąd w życiu się popełni i nawet największy majątek może przepaść.
Tak właśnie kończą ci, którzy nie oddają złodziejskiemu Państwu bo sami potrafią odłożyć na emeryturę i lepiej zadbać o siebie.
Jeden pechowy Króliczek Playboya powodem, dla którego mamy się wszyscy składać na limuzyny dla ZUS?
@kazik78 Ty lepiej pij dalej pod monopolowym, a nie udzielaj się w internetach.
Nie pisze "60 lat, potrzebuję pracy" tylko "60-dziesięciolatka potrzebuje pracy" jak tłumaczycie to logicznie.
Akurat 60 lat, potrzebuję pracy jest dobrze przetłumaczone i brzmi prawidłowo. Zauważ że jest "60 years old" a pod spodem "need job", jakby miało być 60-dziesięciolatka potrzebuje bracy byłoby "needs".
Po pierwsze podpis pod demotem jest nieadekwatny do historii w nim przedstawionej. Owszem Christa była sławna i bogata, ale w tej historii nie ma nawet wzmianki o tym dlaczego teraz jest biedna. Szukałem w necie informacji na jej temat, ale znalazłem tylko wiadomości o tym, że kiedyś była sławna i bogata, a teraz jest żebraczką. Nie ma ani jednej wzmianki o tym dlaczego żebraczką sie stała. Ani też w jakim czasie się to stało.
Moim zdaniem Pani Christa stała się bezdomna bo nie poradziła sobie w życiu. Jak wiele młodych gwiazdeczek lat 70-ych zachłystnęła się sławą i pieniędzmi, zampominając o tym że to wszystko może się kiedyś skończyć. Podejrzewam, że nie odkładała na emerytyurę i bardzo szybko przepuściła swoje pieniądza. Po tym jak zeszła z afiszu pewnie popadła w depresję i nie mogła znaleźć sobie pracy. Jeżeli nie przytrafiło się jej nic przykrego (choroba, wypadek, jakaś inna życiowa tragedia) to ta Pani jest sobie sama winna.
taka jest właśnie różnica pomiędzy być a mieć, nie wiem co się stało, że została żebraczką, ale na chwilę obecną wygląda to tak:
zamiast się uczyć i zdobywać umiejętności, wiedzę, wykształcenie, zawód, to wolała latać po imprezach i "świecąc" swoim ciałem,
dobry przykład dla wszystkich dzisiejszych młodych ludzi, którzy twierdzą że kariera jest ważniejsza od wykształcenia (wykształcenia, nie w sensie papierka, ale rzeczywistej wiedzy i umiejętności)
tak kończą ludzie którzy nie pracowali tylko pokazywali cycki czy dupy w gazecie. Tak kończą "gwiazdy"
Całe życie jakie miała było zwykła gonitwą za tzw "szczęściem"" sława pieniądze względy itd, i po tych latach dopiero teraz widzi jak mylne było to założenie szczęścia... Znam wielu takich co dziś na podobnych wartościach kreują to swoje "szczęście" i wielu z nich kiedyś będzie zmuszona obudzić się z tego słodkiego snu... tylko to morze być za późno aby naprawdę być szczęśliwym pozdrawiam
Bycie modelką Playboya to nie jest sława. Może pieniądze miała, ale na pewno nie była sławna. Tak samo jak sławne nie są takie celebrytki jak Doda czy Eliza z Warsaw Whore. Sławne są (lub były) osoby takie jak Celine Dion, Marilyn Monroe...
mam nadzieję, że tak skończą wszystkie szmaty, na ulicy jest ich miejsce
Tak to wygląda jeśli człowiek swój los uzależni od ślicznej pupci. No chyba, że nie zamierza żyć dłużej niż 40-50 lat...
Jak czas moze zabrac cos w jednej chwili? Zle sformulowane zdanie.
Zal tej Pani..