Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Kormoran358
-1 / 15

Uśmiechać się? " nie ma słońca
Nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące
Tylko zimno i pada, zimno i pada" jak mawiał klasyk

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
+2 / 16

czyli jesteś stereotypowym polakiem marudą - dlatego gadam aby się uśmiechać. Mają nas za pesymistów i jak się uśmiechniesz to nie poznają, że jesteś polką/polakiem.
Chyba logiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maargoot
+5 / 5

^ Kormoran358 - Albo nigdy nie było Cię na wyspach i słuchasz tego, co gadają inni, albo mieszkasz cholera wie gdzie. Pogoda w Anglii ostatnio strasznie się zmieniła. Całkiem ciepła zima, podczas której można było sobie wyjść w bluzie i trampkach na dwór, zamieniła się w prawie dorównującą Polsce, mroźną i śnieżną. Coraz rzadziej pada tu deszcz. Ba! Można poczuć się jak w Polsce, bo popada tydzień czy dwa i znów jest normalnie. A od kilku dni jest niewyobrażalny, letni upał. Warunki pogodowe zmieniły się naprawdę drastycznie. To już nie jest zachmurzona, wiecznie deszczowa wyspa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kormoran358
-1 / 3

@ kobiecalogika a niby dlaczego mam udawać kogoś innego albo wstydzić się tego kim jestem?
@ maargoot byłem w Irlandii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dreon
+1 / 1

@Kormoran358 właśnie tak postrzegają nas na wyspach - jako malkontentów. Z resztą świetnie pokazuje to akcja na tym kanalena youtube: https://www.youtube.com/user/ComeAndComplain/
Poza tym nikt nie każe Ci nikogo udawać ale sugeruje aby więcej się uśmiechać i podchodzić z radością do życia a nie wszędzie doszukiwać się problemów i wad.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+1 / 1

Wielu osobom (nie wszystkim, ale wielu) to nawet się nie dziwię, że są ponurzy. Mogą być sfrustrowani tym, że u siebie nie mają za co żyć, a żeby żyć, jak ludzie, to musieli wyjechać gdzieś, gdzie czują się obco. Co gorsza, wielu z tych ludzi wyjechało za granicę do pracy, zostawiając w Polsce nie tylko poczucie bycia u siebie, ale zostawiając rodzinę. Pół biedy, jeżeli tą rodziną są np. rodzice czy rodzeństwo, bo człowiek i tak w końcu mieszka oddzielnie (chociaż może niekoniecznie aż tak daleko). Znacznie gorzej, że wielu ludzi zostawia w Polsce żonę i dzieci. Jeżeli ktoś musiał zostawić w domu dzieci, aby gdzieś w świecie zarobić na życie, to liczycie na to, aby był z tego zadowolony?? Oczywiście dotyczy to nie wszystkich, którzy wyjechali za granicę, ale jest to całkiem duża część emigrantów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar satlaros
+3 / 11

Jak zwykle zaniżona samoocena narodu. P***dolnijcie się wreszcie po rozum do głowy! Jak dalej będziecie żyć w przekonaniu, że Polska i Polacy są beznadziejni i nic z tym nie można zrobić to NIC SIĘ NIE ZMIENI. Wasz pesymizm i dekadentyzm tylko zabetonuje to stwierdzenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
+3 / 5

właśnie i dlatego .... UŚMIECH.
Na dobry początek może być. Później pójdzie łatwiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poeta2000
+2 / 4

Przyglądanie się własnym wadom to nie pesymizm tylko rozwój osobisty. Wadom nie należy zaprzeczać tylko zauważyć je i zmienić na lepsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar satlaros
+1 / 1

@kobiecalogika Ja tam się uśmiecham i staram się wierzyć w lepsze jutro.
@poeta2000 Problem w tym, że niektórzy przyglądają się tylko wadom nie wyciągając żadnych wniosków, co tylko prowadzi do dekadentyzmu - "jestem beznadziejny i nic z tym nie zrobię".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rtykol
0 / 4

Skoro mowa o Anglii, napisze ktoś czy opłaca się tam jeszcze wyjechać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
+3 / 3

zależy na co liczysz bo aby mieć dobre stanowisko musisz mieć co najmniej celującą znajomość angielskiego. Radzę podłapać kilku anglików w necie i poćwiczyć - bardzo pomagają.
Jeżeli masz słabe języowe umiejętności to wiadomo, że na godną posadę nie masz co liczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+1 / 3

Tak - ogólnie żyje się łatwiej i mniej jest stresu i trochę się więcej zarabia i pogoda może być.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darkbloom
0 / 2

Opłaca się i zawsze się opłacało, nie wiadomo jak będzie w następnych latach bo niby w UK zaczynają nie lubić imigrantów, ale to bardziej arabskich. Nie zdziwiłbym się jakby jednak próbowali zmniejszyć imigrację wprowadzając jakieś ograniczenia dla wszystkich (bo jakby dali dla konkretnych krajów to byłoby omygyyyyyyyyyyyy, jaki rasizm)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+4 / 8

Poznają że jestem Polakiem po tym że jestem biały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
-1 / 3

rodowici Brytyjczycy też są biali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+2 / 4

Ale w mojej dzielnicy jest ich mało, więc jak widzę białego człowieka to jest bardzo duża szansa że usłyszę jak mówi po polsku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BeerUnit
-2 / 2

a dokładnie to mu.rwa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BeerUnit
-1 / 3

miało być ku_wa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+1 / 1

Tak naprawdę nie, najczęstsze jest chyba "nie ruszaj tego" bo najczęściej to rodzice z dziećmi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czarny147
+3 / 3

Ja osobiscie polaka w UK poznam najczesciej po sposobie w jaki sie ubiera i po smetnej mimice twarzy. Mimo to ze zyje sie nam tutaj lepiej to i tak wielu jest nie zadowolonych choc by przez fakt ze woleli by dobrze zyc w swoim a nie obcym kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
+2 / 6

Swoją drogą powiedzcie mi - dlaczego my - jako POLACY mamy chodzić ze smutną zamyśloną miną przez miasto. Jestem autorką tego demotywatora i właśnie to miałam na myśli. Czy nie mamy poczucia dumy przez to kim jesteśmy? Czy nie wywalczyliśmy sobie naszego kraju kiedy cały świat był przeciw nam? To są powody do dumy!!! Powinniśmy chodzić z uśmiechem na twarzach każdego dnia. To przykre, że w Anglii widzi się nas jako pesymistów wiecznie niezadowolonych z życia. Czy nie warto tego zmienić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rtykol
+3 / 7

Może po prostu mamy inną naturę. Ja np. nie lubie się uśmiechać na siłe. Ciekawi mnie, jakie ty jako licealistka z Polski masz doświadczenie z Polakami za granicą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-1 / 1

Autorko, a nie pomyślałaś że jakby Polacy mieli dobrobyt zbudowany na 7 pokoleń wstecz, tak jak Anglicy, że jakby Polak, tak jak Anglik, za swoją emeryturę, popijał na stare lata whisky w barze na Krecie, to też byliby uśmiechnięci i wyluzowani? Naprawdę nie dostrzegasz różnicy w historii obu tych krajów, gdzie Polak mało kiedy zaznał normalnej praworządności, i aby przetrwać musiał tylko kombinować? Komu w dawnej Polsce było dobrze? szlachcie, arystokracji. Awans społeczny objął szerokie warstwy społeczne dopiero za komuny. Widzisz różnicę? No i nie bierzesz pod uwagę słowiańskiej mentalności, dlaczego niby mamy się upodabniać zachowaniem do Angoli? Też byłem w Anglii, wybacz, ale chodząc ulicami Birmingham jakoś nie zauważyłem by Anglicy chodzili ciągle z uśmiechem Jokera, jak rozmawiałem z nimi zachowywali się normalnie, żadnych sztucznych uśmiechów. Anglicy tacy wyluzowani... a angielska flegma to skąd niby się wzięła? Jakiś kontrast: wyluzowani i flegmatyczni;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jorn
-2 / 4

Jeśli to ty jesteś autorką tego czegoś, to stuknij się mocno w tę swoją zakompleksioną główkę. Sam mieszkam za granicą, dość dużo podróżuję po różnych krajach i jakoś nie zauważyłem, żeby przedstawiciele innych narodów uśmiechali się częściej niż większość Polaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
0 / 4

Nie wiem, jak z facetami, ale Polki w Anglii, bez względu na uśmiech, poznać po tym, że ładnie wyglądają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Sandi
+2 / 8

to prawda. mieszkam w Anglii od 4 lat, i jeszcze nigdy nie widzialam milego, uśmiechniętego polaka. wciąż tylko narzekają, obgaduja i wszystko im nie pasuje. spotkać polaka za granicą to chyba najgorsze co się może przytrafić. nie ma złudzeń, jeśli jest to ktos, kto mieszka w Anglii (nie student ktory chce dorobic w wakacje) to radze dobrze TRZYMAJ SIĘ Z DALEKA. Polacy to straszne marudy i zazdrosnicy!!! oczywiście nie każdemu psu burek, na pewno jest wielu miłych Polakow za granicą, ale ja nie miałam okazji poznać. .. a szkoda!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
+1 / 1

aktualnie uczę polkę polskiego. Wiem, dziwnie brzmi - jako mała dziewczynka przyjechała do UK i wiadomo nauczono ją angielskiego perfect tylko ile ona miała - 4,5 lat kiedy przyjechała? Ćwiczy ze mną polski a mnie osobiście do Londynu przyciągnął chłopak, który mi w liceum pomagał w angielskim. Akurat mnie się fajni polacy trafiają na szczęście ale słyszę dużo historii o tym, aby się od nas z daleka trzymać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Datki
0 / 2

A dajesz pewnie ciapokom albo bogatym (czytaj: średnio biednym) Brytolom, co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
+3 / 3

rtykol - moje doświadczenia? Byłam beznadziejna z angielskiego ale miałam nietypowe hobby. Większość ludzi, którzy interesują się tymi samymi sprawami jest w Japonii, Ameryce i UK. Tak poznałam dużo ludzi, ale jeden z nich szczególnie mi pomagał - pewien brytyjczyk w moim wieku. W tamtym roku w wakacje powiedziałam, że nie przyjadę do Londynu jeżeli najpierw on nie przyjedzie do Polski. Przyjechał i świetnie się bawiliśmy ale potem jak obiecałam musiłam pojechać do Anglii. Niby byłam tam tylko latem i utrzymuję kontakt głównie z jego rodziną i innymi rodowitymi brytyjczykami ale zdążyłam zauważyć, że na Wyspach polacy są jakby wypluci z życia - jak zombie. Kiedy się uśmiechałam nawet nie wiedzieli, że jestem polką - stąd pomysł na demota. Po powrocie zdłam maturę a język angielski z 2 podskoczył mi na 4 (miałam szansę na 5) - nie wiem jak mi poszła matura pisemna, ale ustną na 100 % zaliczyłam. Teraz stale utrzymujemy kontakt, ale wolę jednak polskę - tam gdzie mieszkam ludzie są wyjątkowo sympatyczni i pomocni, nie tak jak w reszcie kraju. Może kiedyś tam znowu pojadę, ale nie chcę tam mieszkać - zbyt niebezpieczne miejsce jak dla mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S susza89
+15 / 17

Prawda Polacy zagranica rzadko kiedy sie usmiechaja ,ale lata spedzone w Polsce w biedzie i niesprawiedliwosci robia swoje . Niektorzy z nas juz po prostu nie potrafia cieszyc sie zyciem .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Illusive_man
0 / 2

święta prawda. +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poeta2000
+3 / 5

W pełni zgadzam się z autorką. Jestem sam emigrantem, wprawdzie nie w UK a w innym pięknym kraju. W 99% przypadków jestem w stanie poznać Polaka. Głównie dzięki wyrazowi twarzy i zachowaniu właśnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hannah666
-1 / 5

ja mieszkam w anglii od jakiegoś czasu i nie jestem szczęśliwa, nie zamierzam się uśmiechać na siłę, nie podoba mi się tu, mam dość tej cholernej anglii i do kraju już rok temu miałam wrócić ale dupa z tym bo chłopak ma tu dobrą pracę, kupił dom i narazie powiedział że nie jest gotowy na powrót a ja bez niego życia sobie nie wyobrażam wiec pomęcze się tu jeszcze trochę ale nie będę udawać kogoś kim nie jestem, nie mam ochoty suszyć zębów to nie będę i fuck off innym do tego!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
+4 / 4

ale sam chłopak już jest powodem aby być szczęśliwym, czyż nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darkbloom
+5 / 5

"nie mam ochoty suszyć zębów to nie będę i fuck off innym do tego" angielski przez ten 'jakiś czas' widzę wyperfektowałaś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2014 o 17:10

C czarny147
+1 / 1

Mnie nie poznaja bo wygladam jak arab :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dentysta_z_NFZ
0 / 0

A ja z kolei słyszałem, że Polaka pozna się po zębach... ale to już inny temat...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
0 / 0

@ Datki - nikomu nie daję i dawać nie będę. Jestem staroświecka w tej kwesji - sex przed ślubem jest dla mnie nie do pomyślenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ukland
+1 / 1

ależ ja się uśmiecham bo mieszka w Anglii - w Polsce tez widac że mieszkam w Anglii bo nadal się uśmiecham :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kobiecalogika
0 / 0

ja też i czsem ludzie się na mnie przez to dziwnie patrzą XD
Ale co tam, no nie? Jestem młoda i pełna energii - jakoś to mogę pokazać, nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem