Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
757 906
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
O owiwan
+6 / 12

horror

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~aleba
+9 / 21

Wstydzę się czasów, w których przyszło nam żyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szaleniec16
0 / 6

A ja to bym chciał jakieś źródło do tego, bo niespecjalnie wierzę, że grupa przypadkowych chłopców zgodnie zapragnęła się bawić w zamianę płci. Moim zdaniem to propaganda genderystów i mistyfikacja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
+1 / 15

Mówcie co chcecie, ale dla mnie to jest jakiś rodzaj zakamuflowanej pedofilii. Normalny rodzic nie przebierze przecież swojego małego synka w sukienkę i korale!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kalia24
-4 / 12

Tak, z pewnością ten 3-4 latek już wie, że jest transseksualny. Tak samo zresztą ci starsi. Qurde, seksualność w człowieku zaczyna się w okresie dojrzewania (ok. 13 lat) - to, że obecnie wmusza się ją dzieciom nie spowoduje, że się ona szybciej pojawi. Najwyżej dzieciaki będą miały spaczone umysły. To, że ci chłopcy "nie spełniają wymogów płci" wiąże się raczej z tym, że są gnębieni przez kolegów (co zawsze miało i będzie mieć miejsce - w każdej grupie dzieci jest kozioł ofiarny), a rodzice ciapy i nie potrafią dziecka wesprzeć (wiadomo, łatwiej się wymówić dysmózgią czy inną ostatnio modną "chorobą"). Gdyby potrafili nauczyć dziecko wartości własnej i obrony swoich poglądów, 99% tych problemów by zanikło. Znam chłopaka, który lubi haftować - według współczesnych pseudonaukowców z pewnością "nie spełniałby wymogów płci" i był transseksualny, tylko z powodu presji społeczeństwa boi się to okazać. Nie, qurde. To normalny mężczyzna, tylko lubi haftować. Ze skrajności w skrajność: mężczyzna (chłopiec) zajmujący się tylko męskimi (chłopięcymi) sprawami - źle, bo zimny, bez empatii, szowinistycznie wychowany itd; mężczyzna (chłopiec) podejmujący się czasem kobiecych (dziewczęcych) zajęć/zainteresowań - źle, bo pewnie transseksualny, zaszczuty itd. Weźcie się ludzie puknijcie w czoło. Tak o ścianę. Z rozpędu. Ze trzy razy, dla pewności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+7 / 7

Nie wiem jak Ty, ale ja byłem świadomy swojej płci od momentu, kiedy zobaczyłem, co mam między nogami, czyli jakoś w wieku 2-3 lat. Przy dojrzewaniu natomiast stałem się świadomy czego innego - mówiąc wprost: co mnie podnieca. Zawsze jak czytam takie wpisy, to zastanawiam się, czy czasem ze mną było coś nie tak i raczej normą jest, że świadomość u dziecka pojawia się w drugiej dekadzie życia. Ale odpowiedz mi proszę na pytanie: serio dopiero po tym, jak Ci urosły cycki uświadomiłaś sobie, że jesteś kobietą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kalia24
+2 / 4

Nie, o tym, że jestem dziewczynką wiedziałam już wcześniej. Tylko do wieku tych nastu lat nie miało to dla mnie znaczenia - wychowywałam się z samymi chłopakami (3 braci ciotecznych, 2 dalszych kuzynów), więc równie dobrze mogłabym być chłopcem. Owszem, zauważałam różnice płciowe, ale mniej-więcej na tym samym poziomie jak rozpoznawałam kota od psa, czy wróbla od sikorki. Zresztą do dzisiaj pamiętam, że prosiłam rodziców o klocki z serii Technics, a oni mi ich nie kupili, bo to "nie dla dziewczynek". Z dziewczynkami w szkole też kiepsko się dogadywałam (nie tylko w podstawówce - do dzisiaj mam problemy ze znalezieniem wspólnych tematów ze stereotypową przedstawicielką mojej płci i zdecydowanie wolę wbijać gwoździe niż sadzić kwiatki). Wniosek - na podstawie objawów powinnam być uznana za urodzoną z niewłaściwą płcią i presja rodziców wymuszała na mnie pozostanie kobietą. Jakże się cieszę, że okres dzieciństwa i dorastania przeżyłam zanim pojawiła się moda na te bzdury... To, że dziecko nie dogaduje się z rówieśnikami lub ma inne zainteresowania niż koledzy nie znaczy, że jest chore (lub upośledzone). Po prostu jest inne - a choroba (psychiczna - depresja, schizofrenia, psychopatia) może pojawić się jeśli rodzice nie pomogą mu tego zrozumieć i zaakceptować. Pozdrawiam, szczęśliwa kobieta o nie-kobiecych zainteresowaniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+3 / 3

Nie chcę wyjść na jakiegoś Palikota czy coś, ale chyba poczucie niezgodności ciała z umysłem nie jest chyba porównywalne z niedostaniem jakiejś zabawki "bo jest dla chłopców/dziewczynek". Temat jest delikatny. Wiadomo, że zawsze można przedobrzyć i zacząć głosić absurdalne tezy, że jak ktoś się czuje królikiem, to powinno się mu dać możliwość i w ogóle jeszcze sfinansować operację przyszycia króliczych uszu. Sam w szkole częściej sobie dobierałem wśród znajomych dziewczynki, niż chłopców, więc wiem, że nie wiąże się to automatyczne z tym, że powinienem mówić na siebie "Izolda" zamiast "Tomasz" (imię zmienione). Niemniej jednak jestem sobie w stanie wyobrazić osobę, która ma taki dysonans poznawczy. I jestem sobie w stanie wyobrazić, że kilkuletnie dziecko może mieć problem z tym, że musi wejść do męskiej szatni, że ubierają go w spodnie i wołają "Tomek". Bo sam bym miał, gdyby rodzice mówili do mnie "Ania", ubierali w sukienki i kazali załatwiać się z toalecie z ludzikiem w spódniczce. Nie jestem ekspertem. Piszę tylko na podstawie własnych przemyśleń i tego, jak bym ja się zachowywał, gdybym miał cipkę zamiast siusiaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gracz90
-5 / 9

A wielu użytkowników demotów śmiało się z biskpów, którzy napisali list apostolski przestrzegając przed gender. Tutaj X. prof. Oko mówi jak totalitaryzm gender wygląda na zachodzie https://www.youtube.com/watch?v=fny8vCzIWFY

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
-3 / 3

Niech każdy będzie kim chce? Zatem pan Antoni Michnik już cię nie wzrusza?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
+5 / 5

kiełbasa nie rusza, michnik nie rusza, 2 facetów idących za rękę nie rusza, para liżąca się publicznie rusza, ale bez względu na płcie tej pary, jakbym spotkał gościa w sukience i nie obrażał się na nazwanie go panią przez pomyłkę, nie miałbym nic przeciwko, niech się ubiera jak chce, byle rzeczy, które powinny zostać w sypialni tam pozostały, czyli namiętne pocałunki, nagość i inne zachowania nacechowane erotyką. jak chcą sobie parady robić, to niech sobie imprezę w domu zrobią i paradują w tych swoich strojach z seks szopu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~maciekkk_
+6 / 6

Powiem wam, że jak miałem z 5 lat to poznałem chłopaka mniej więcej w moim wieku, który zachowywał się jak dziewczyna, tzn. bawił się lalkami, ubierał je, gadał o makijażu i ubraniach, wszyscy mieli go za dziwaka, też go w końcu zostawiłem w spokoju. Potem spotkałem tego samego gościa w gimnazjum. Miał farbowane włosy, kolczyki, nosił ciuchy, że nie można było poznać czy to męskie czy może damskie, potem się dowiedziałem, że jest trans. Widać już w młodym wieku ludzie przejawiają takie zachowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
+3 / 3

ogarnijcie się, to jak się ktoś czuje to jego sprawa i nie ma sensu wymuszać czegoś, co jest niezgodne z jego naturą... ale niech se nie ucinają nic pochopnie bo może się im faza "wolałbym być dziewczynką" bo dziewczynki mają lepiej". założę się że spora część facetów mimo wszystko by chciała się rolami z kobietami zamienić, być adorowanymi, zaciąganymi do łóżek, móc spokojnie przystawiać się do szefowych bez obaw o pozew o molestowanie (bo jak kobieta może molestować faceta?!) itd. dziewczynki dostają znacznie więcej uwagi rodziców, w końcu chłopak sam się sobą zajmie a ta dziewczynka taka delikatna i krucha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kalia24
0 / 4

I prawdopodobnie stąd właśnie ten ^ problem. Dziecko nie otrzymujące odpowiednio dużo uwagi rodziców zaczyna się jej domagać w ten czy inny sposób, często zachowując się "dziwnie" ("skoro rodzice nie zwracają na mnie uwagi kiedy jestem taki, to może zaczną jak będę inny").

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
0 / 0

też spoko teza, ale myślę, że taki rodzaj dziwności nie jest pierwszym wyborem jeśli chodzi o samą uwagę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar YQY
0 / 8

Pierwsze co to na wymioty mnie się zebrało .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar True_story_Bro
+3 / 3

Racja! tak samo jak nie można traktować poważnie opinii paroletnich chłopców, że są chłopcami!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jhgfd
+3 / 3

Poziom wiedzy odnośnie płci, identyfikacji płciowej, roli płciowej, poziomów biologiczno-społeczno-psychologicznych oceny płci jest u komentujących katastrofalny. W zasadzie zero wiedzy. Straszne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar stosia
+4 / 6

A ja sądzę, że w tym przypadku mozna traktowac taką opinię. Z własnego doświadczenia wiem, że normalny chłopak, który czuje się chłopakiem nie pozwoli się nawet posmarować zwykłym kremem nawilżającym, a co dopiero ubrac w kieckę i uczyc się malować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kowalsczyzna
+1 / 1

dokładnie, kiedy miałam z 8-9 lat chciałam (dla zabawy) przebrać brata i wmówić rodzicom, że zamienił się w dziewczynkę, ale on nie chciał nawet włożyć błękitnych butów, nie mówiąc już o peruce czy sukience... :D chociaż z 2 strony co to znaczy "czuć się chłopcem"? Czy czuję się chłopcem kiedy lubię samochody? Czy chłopak staje się kobietą, kiedy zastanawia się w co się ubrać i lubi się malować? A kobieta jest facetem, jeśli jest jej obojętny wygląd? Nie można uogólnić... i wgl to zbyt trudny problem, którego prawdopodobnie nigdy nie zrozumiem ;) (coś mi się wydaje, że tego trzeba doświadczyć) no i pamiętajmy, że to jeszcze dzieci i chłopakom może się znudzić "bycie dziewczynką".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ladyarwena
+2 / 6

Kobiety od dawna noszą spodnie, czemu faceci nie mogliby nosić kiecek? W upalne dni to dość wygodna sprawa ; )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wed
+1 / 1

A może to dusze które znalazły się w nie odpowiednim ciele... hmm w każdym bądź razie odp. na to pytanie nie uzyskamy w 100% w tym życiu a przynajmniej nie większa część ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nicole94
+1 / 1

Niech sobie chodzą w czym chcą. Dopóki nikt nie jest do tego zmuszany to mnie to nie interesuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
-3 / 5

Można, każdemu należy dawać możliwość zrównoważonego rozwoju według predyspozycji jakie od natury otrzymał. Szkoła, przedszkole powinny budować mosty między ludźmi o innej orientacji, czy sposobie bycia - a nie budować barier społecznych. Należy uszanować i pielęgnować w człowieku jego osobowość. Dzieci powinny wzrastać, takie jak się urodziły - nie wolno nam sztucznie ich ograniczać (jak chce tego Korwin i jego partia rodem z średniowiecza), mamy XXI wiek! Zadaniem szkoły jest wyzbycie w młodym człowieku poczucia wstydu i budowanie w nim odwagi życiowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2014 o 7:19

avatar NobbyNobbs
+1 / 3

Właśnie pochwaliłeś Korwina. Średniowiecze to był okres zarówno wielkich odkryć naukowych jak i.. tolerancji. Natomiast ty się odwołujesz do barbarzyńskiej starożytności i wmawiasz nam, że to przyszłość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhz
-1 / 1

Zadaniem szkoły jest nauczanie. Nauczanie może dotyczyć wyłącznie prawdy. Poczucie wstydu, to jest naturalny mechanizm obronny. Niszczenie go jest gwałtem na osobowości dziecka. Niszczy jego integralność. @kolorowatola bredzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhz
-1 / 1

Zadaniem szkoły jest nauczanie. Nauczanie może dotyczyć wyłącznie prawdy. Poczucie wstydu to naturalny mechanizm obronny. Naruszanie go jest gwałtem na osobowości dziecka. Niszczy jego integralność. @kolorowatola bredzi dla gawiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem