Nie wiem do jakich standardów przywykłeś, ale moim zdaniem Autosany wcale nie były złe. Nie były to Mercedesy za milion zł, ale woziły mój tyłek po całej Polsce przez wiele lat i jakoś przeżyłem.
Przeżyłeś, bo nie miałeś wyjscia - nie było innego wyboru. Przez całą komunę autosan był monopolistą, miał zakład, miał ludzi, miał know-how, ale to zwyczajnie spieprzył, niewazne czy to Zasada, rząd czy Bóg wie kto jeszcze. Wsiądź do lidera midi albo gemini z nie wiem rocznika 2007, one na regularnych trasach są już tak rozklekotane, wszystko w nich lata, sa głosne, ok stare się nie psują, super, a co tam mogło by się popsuć? Silnik do Bizona? Austosany były lipne, ale za to były tanie, tylko, że rynek autobusów jest inny, niż ryne osobówek, gdzie jak się coś posypie to się kupuje nówkę co 3 lata, jak własciciel firmy przewozowej ma do wyboru jakiegoś Neoplana za 400k, który wytrzyma spokojnie 5-10 lat bez powazniejszej awarii z mega wyposażeniem, a Autosana za 200k, który bedzie się sypał po 2 latach, to co ma wybrać...?
To nie UE, tylko nasi krajowi liberałowie wychowani na niemieckich i amerykańskich stypendiach i fundacjach. Niedawno w Gazecie Wyborczej (tfu!) jeden z tych liberałów przyznał po latach: "BYLIŚMY GŁUPI !". A co mu chodziło? O to, że w dziecinny sposób dali sobie wmówić przez zagranicznych mentorów, że należy sprzedać w obce ręce wszystko co mamy w kraju, bo podobno bez dopływu obcego kapitału nasze firmy upadną, jedynym ratunkiem miał być ten mityczny "dopływ kapitału". "Dopływ" polegał jednak nie na finansowaniu rozwoju kraju, ale na pośpiesznej, skandalicznej wyprzedaży ZA BEZCEN majątku narodowego w obce ręce. Tak więc np. "prywatyzacja" Telekomunikacji Polskiej polegała na tym, że sprzedaną ją PAŃSTWOWEJ firmie francuskiej, a prywatyzacja wielu polskich banków polegała na ich sprzedaży za równowartość ich jednorocznego zysku netto! Nie miało to znaczenia dla liberałów opętanych ideologiczną wizją gospodarki. Politycy z kręgów liberalno-demokratycznych oddali cały kraj w ręce zagranicznych "inwestorów": Niemców, Francuzów, Anglików, Holendrów, Duńczyków, Włochów. Efekt jest teraz taki, że Polska stała się płatnikiem netto w obrotach handlu zagranicznego, zagranica wysysa z nas pieniądze. Niby mamy jeszcze w Polsce jakiś przemysł, niby mamy banki, telekomunikację, ale to nie jest nasze, więc wypracowane zyski nie są zatrzymywane i reinwestowane w Polsce, tylko wypływają zagranicę, do Niemców, Francuzów, itp. - i tam są inwestowane. To dlatego w Polsce jest tak wysokie bezrobocie, niskie płace i masowa emigracja - pomimo dodatniego PKB. Co z tego, że na papierze mamy wzrost gospodarczy, skoro śmietankę tego wzrostu spijają zagraniczni właściciele polskich fabryk? Europa Zachodnia 20 lat temu zrealizowała swój piękny plan: była świadoma tego, że wkrótce dołączy do niej Polska, kraj duży, prawie 40-milionowy, ze sporym zasobem przemysłu, i z wysoko wyszkolonymi kadrami technicznymi. Polska nie była bogata, ale miała znaczny potencjał naukowo-techniczny i bazę przemysłową, może nie najnowszą, ale taką, która była dobrą podstawą, aby po 10-20 latach mogła poważnie zagrozić przedsiębiorstwom zachodnim. Część firm polskich, po otwarciu rynku zachodniego zapewne nie wytrzymałoby konkurencji i by upadło (ale i tak większość upadła), ale część utrzymałaby się ze względu na niskie ceny i dobrą jakość. A to oznaczałoby upadek wielu firm zachodnich. Powstał więc genialny pomysł "wychowania sobie" polskiej klasy politycznej, wmówienia jej, że należy wszystko wyprzedać, bo tak będzie ideologicznie dobrze. I nasi politycy łyknęli to jak małe dzieci. Zagraniczni "inwestorzy" przejęli za pół darmo co lepsze kąski, część zamknęli, w części wygasili produkcję robiąc tam montownie swoich wyrobów, w części ograniczyli produkcję do półproduktów niezagrażających rodzimym fabrykom. I tak stali się właścicielami Polski. Liberałowie zrozumieli to dopiero teraz, po 20 latach, kiedy widzą na własne oczy jak działa system, który stworzyli za namową zagranicznych doradców i mentorów. Teraz zrozumieli, że tamci doradcy działali w partykularnym interesie swoich krajów, a nie z pobudek jakiejś tam teorii ekonomicznej. Ideologia ekonomiczna była tylko podpuchą do wmówienia naiwniakom z Polski, że trzeba wszystko oddać w ręce tych co doradzają i tych co fundują im zagraniczne stypendia. Taaak, byliście głupi...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 maja 2014 o 10:37
Były gówniane i nie kumam minusów dla Dieselmana, przez 33 lata klepano H9 które jeździ w każdym PKS i jeździ bo musi, nowe miejskie modele miały problemy z wypadającymi lub pękającymi szybami, słabą sztywnością dachu który uginał się pod ciężarem klimatyzacji, takie problemy zdyskwalifikowałyby każdego producenta, ale to nie jest główny powód upadku.
Mój tata jest złym i niedobrym busiarzem. Przez 40 lat (1974-2004) jeździł w naszym kochanym PKSie. Piątek, świątek, czy niedziela. Tysiące kilometrów miesięcznie. Pizgnął to przed 10cioma laty. Dziś jeździ sobie w każdy weekend do Niemiec i z powrotem, wożąc naszych rodaków. Zły busiarz!
Nie miałem na myśli kierowców busów jeżdżących na trasach międzynarodowych, tylko cwaniaczków którzy swoimi ciasnymi dostawczakami, naszpikowanymi siedzeniami dla dzieci, jeździli swego czasu tuż przed autobusami i zgarniali PKS-owi wszystkich klientów.
@bartek3033: ostatnio patrzyłem na pewnej niedługiej trasie i wychodziło tak: busik 4 zł, PKSy (zależnie od PKSu i kursu - czy przyspieszony czy nie) od 6 do 12,50 zł.
Ja generalnie spotykam tanie busiki, tanie i średnie cenowo prywatne przedsiębiorstwa komunikacyjne posiadające pełnowymiarowe autobusy i średnie cenowo i drogie PKSy. Może to zależy od rejonu Polski, bo są miejsca gdzie jest monopol i takie gdzie jeden goni drugiego.
Rynek się zmienia, czy to takie trudne do zrozumienia? Zmieniają się zapotrzebowania, ceny i cała reszta rzeczy. Bankructwo się na pewno nie wzięło z d*py, a wina państwa to też raczej nie jest, bo to raczej od ludzi zależy czy kupują auto czy nie.
Jakby to było takie czarno białe to świat byłby piękny. Rząd ma bardzo dużo do działania gospodarki i takich firm jak Autosan, ale żeby to zrozumieć, trzeba mieć jakąkolwiek wiedzę na temat działania tejże gospodarki i przede wszystkim trzeba wyjąć głowę z doopy.
A ja mam mnóstwo. Przez 15 lat jeździłem po Polsce praktycznie tylko takimi autobusami i jakoś było fajnie. Nic mi się nigdy nie stało. Nie bylo nigdy awarii. BYły w miarę wygodne (jak dla mnie). Nie wiem dlaczego tak dużo ludzi nie lubiło tych autobusów? Wg Was wszyscy powinniśmy jeździć tylko Mercedesami?
Wszyscy się jarają upadłością. "Dobrze że to koniec", "Beznadziejne autobusy" "Rynek się zmienia" itp. Ale chyba nikt nie zadał sobie trudu żeby zajrzeć na stronę autosana. A tam ogłoszenie o sprzedaży całego zakładu. Z tego wynika, że firma nadal istnieje, a z tego co wyczytałem to przeszła restrukturyzację i nadal produkuje oraz chce się rozwijać.
Autosan jest obecnie w stanie upadłości i kilka dni temu został wystawiony na sprzedaż. Może znajdzie się jakiś chętny i odbuduje potęgę Sanockiej fabryki i mam nadzieje, że będzie to Polak. Fabryka w miejscu którym jest Autosan produkowała wcześniej wagony i jest ogólnie jedną z najstarszych Polskich fabryk. W latach świetności za PRL-u zatrudniała koło 7 tysięcy pracowników, dziś nie wiele ponad 300, a wszystko dzięki UE która tak pięknie rozkłada nasz przemysł.
NIE IDŹCIE NA WYBORY NIE WSPIERAJCIE TEJ INSTYTUCJI BO JEJ NIE ZALEŻY NA NAS !
Teraz będziemy kupować używane autobusy z Niemiec i Francji. Pekaesy mają pełno takiego badziewia z zagranicy, nawet niektórzy się nie pofatygują żeby niemieckojęzyczne naklejki pozdejmować z pojazdów.
Dwaj byli powstańcy listopadowi z zaboru rosyjskiego Mateusz Beksiński (1814-1886) i Walenty Lipiński (1813-1898) osiedlili się w Sanoku. W 1832 założyli zakład rzemieślniczy (kowalsko-kotlarski), w którym rozpoczęli produkcję kotłów, narzędzi miedzianych i innych przedmiotów użytkowych. Wikipedia
Wiesz, że firma może sie przebranżowić? Kumasz takie coś czy nie?
A co to ma z Polską wspólnego? W tym samym czasie Pesa i Solaris święcą triumfy. Nauczcie się wreszcie, że gospodarka jest wolnorynkowa a nie sterowana centralnie! Firmy istnieją po to by przynosić zyski a nie by istnieć i dawać pracę. Komuna się skończyła. Jak firma nie przynosi zysków to upada bez względu na to czy miała 10 czy 1000 lat. I nie ma to nic wspólnego z Państwem.
Pierwszy silnik spalinowy 1885. Pierwszy autobus 1895. We Francji od 1662 kursowały omnibusy konne. Po wynalezieniu maszyny parowej także omnibusy parowe. http://nr.waw.pl/historia-autobusow-od-1822-roku/
Jakoś Solaris sobie radzi więc nie zwalajcie na UE...
Jak biórwy (pracownicy biura) stanowią 60% załogi z wysokimi pensjami a nie ma komu myśleć o nowościach to tak wychodzi...
Przemysł polski się nie kończy, on już w zasadzie umarł. Nie ma z czego generować już dochodów, przecież to nie możliwe, żeby państwo dalej mogło funkcjonować.
W jaki sposób Autosan produkował swoje samochody 182 lata , jeśli silnik benzynowy został wynaleziony w 1883 roku, a pierwszy samochód wyposażony w ten silnik został skonstruowany w 1886 ? Dokształć się, a nie piszesz bzdury !!!!!!!!!!
Przez ostatnie 20 lat włoski FIAT nie płacił w Polsce podatku dochodowego. I dostanie wielkie ulgi podatkowe na kolejne 12 lat. A nasza polska fabryka musi płacić te podatki. Dlaczego jej nie pomogą, tylko obcym?
No i jak mlodzi maja zostac w kraju ? po co im sie uczyć ? skonczą zawodówkę pojadą do Londynu na zmywak. A rząd zamiast ratowac pokazuje sie na tle zagranicznych koncernów
Akurat H10-11.21 wspominam bardzo dobrze, największy z autobusów jakie chyba kiedykolwiek miał PKS. Co z tego, że Solbusy i Solarisy są wygodniejsze, szybsze skoro są miniaturkami w porównaniu do wyżej wymienionego. Akurat w u mnie w mieście zakupiono niedawno Autosany i Mercedesy dla ZTM i jakoś nie widzę większej różnicy na korzyść znacznie droższych w eksploatacji i zakupie Mercedesów. Może są mniej awaryjne, może serwisowanie tańsze, tego nie wiem bo nie jestem specjalistą.
dlaczego firmy upadają bo o nich nie dbają,ciągną jak najwięcej dla siebie do kieszeni,dlaczego w małych miasteczkach nie ma kursów ,gdyż kierowcy nie wydają biletów i biorą kasę do swojej kieszeni
To jest data założenia firmy nie produkcji autobusów
Warsztat rzemieślniczy Mateusz Beksiński i Walenty Lipiński (1832-1887)
Historia przedsiębiorstwa sięga pierwszej połowy XIX wieku. Dwaj byli powstańcy listopadowi z zaboru rosyjskiego Mateusz Beksiński (1814-1886) i Walenty Lipiński (1813-1898) osiedlili się w Sanoku. W 1832 założyli zakład rzemieślniczy (kowalsko-kotlarski), w którym rozpoczęli produkcję kotłów, narzędzi miedzianych i innych przedmiotów użytkowych. Warsztat był umiejscowiony przy obecnej ulicy Podgórze. Z czasem uruchomiono w nim produkcję narzędzi i urządzeń dla górnictwa i przemysłu naftowego, przemysłu gorzelniczego i browarnictwa. W 1886 Walenty Lipiński przekazał warsztat synowi, niespełna 30-letniemu Kazimierzowi. Więcej informacji w linku http://pl.wikipedia.org/wiki/Autosan
Żaden tam cios. Firma, która nie daje rady, ma zbankrutować, a nie być sztucznie podtrzymywana. Padła, to widocznie była słabo zarządzana i tak ma być - by zrobić miejsce dla nowej firmy, być może lepiej zarządzanej.
Upadła, bo robiał gówniane autobusy których nikt nie chciał kupować ot cała tajemnica. Jakoś Solaris i Solbus sobie radzą
Nie wiem do jakich standardów przywykłeś, ale moim zdaniem Autosany wcale nie były złe. Nie były to Mercedesy za milion zł, ale woziły mój tyłek po całej Polsce przez wiele lat i jakoś przeżyłem.
To cios nie tylko dla Sanoka i dla całej Polski. To także cios dla mnie :/
Przeżyłeś, bo nie miałeś wyjscia - nie było innego wyboru. Przez całą komunę autosan był monopolistą, miał zakład, miał ludzi, miał know-how, ale to zwyczajnie spieprzył, niewazne czy to Zasada, rząd czy Bóg wie kto jeszcze. Wsiądź do lidera midi albo gemini z nie wiem rocznika 2007, one na regularnych trasach są już tak rozklekotane, wszystko w nich lata, sa głosne, ok stare się nie psują, super, a co tam mogło by się popsuć? Silnik do Bizona? Austosany były lipne, ale za to były tanie, tylko, że rynek autobusów jest inny, niż ryne osobówek, gdzie jak się coś posypie to się kupuje nówkę co 3 lata, jak własciciel firmy przewozowej ma do wyboru jakiegoś Neoplana za 400k, który wytrzyma spokojnie 5-10 lat bez powazniejszej awarii z mega wyposażeniem, a Autosana za 200k, który bedzie się sypał po 2 latach, to co ma wybrać...?
To nie UE, tylko nasi krajowi liberałowie wychowani na niemieckich i amerykańskich stypendiach i fundacjach. Niedawno w Gazecie Wyborczej (tfu!) jeden z tych liberałów przyznał po latach: "BYLIŚMY GŁUPI !". A co mu chodziło? O to, że w dziecinny sposób dali sobie wmówić przez zagranicznych mentorów, że należy sprzedać w obce ręce wszystko co mamy w kraju, bo podobno bez dopływu obcego kapitału nasze firmy upadną, jedynym ratunkiem miał być ten mityczny "dopływ kapitału". "Dopływ" polegał jednak nie na finansowaniu rozwoju kraju, ale na pośpiesznej, skandalicznej wyprzedaży ZA BEZCEN majątku narodowego w obce ręce. Tak więc np. "prywatyzacja" Telekomunikacji Polskiej polegała na tym, że sprzedaną ją PAŃSTWOWEJ firmie francuskiej, a prywatyzacja wielu polskich banków polegała na ich sprzedaży za równowartość ich jednorocznego zysku netto! Nie miało to znaczenia dla liberałów opętanych ideologiczną wizją gospodarki. Politycy z kręgów liberalno-demokratycznych oddali cały kraj w ręce zagranicznych "inwestorów": Niemców, Francuzów, Anglików, Holendrów, Duńczyków, Włochów. Efekt jest teraz taki, że Polska stała się płatnikiem netto w obrotach handlu zagranicznego, zagranica wysysa z nas pieniądze. Niby mamy jeszcze w Polsce jakiś przemysł, niby mamy banki, telekomunikację, ale to nie jest nasze, więc wypracowane zyski nie są zatrzymywane i reinwestowane w Polsce, tylko wypływają zagranicę, do Niemców, Francuzów, itp. - i tam są inwestowane. To dlatego w Polsce jest tak wysokie bezrobocie, niskie płace i masowa emigracja - pomimo dodatniego PKB. Co z tego, że na papierze mamy wzrost gospodarczy, skoro śmietankę tego wzrostu spijają zagraniczni właściciele polskich fabryk? Europa Zachodnia 20 lat temu zrealizowała swój piękny plan: była świadoma tego, że wkrótce dołączy do niej Polska, kraj duży, prawie 40-milionowy, ze sporym zasobem przemysłu, i z wysoko wyszkolonymi kadrami technicznymi. Polska nie była bogata, ale miała znaczny potencjał naukowo-techniczny i bazę przemysłową, może nie najnowszą, ale taką, która była dobrą podstawą, aby po 10-20 latach mogła poważnie zagrozić przedsiębiorstwom zachodnim. Część firm polskich, po otwarciu rynku zachodniego zapewne nie wytrzymałoby konkurencji i by upadło (ale i tak większość upadła), ale część utrzymałaby się ze względu na niskie ceny i dobrą jakość. A to oznaczałoby upadek wielu firm zachodnich. Powstał więc genialny pomysł "wychowania sobie" polskiej klasy politycznej, wmówienia jej, że należy wszystko wyprzedać, bo tak będzie ideologicznie dobrze. I nasi politycy łyknęli to jak małe dzieci. Zagraniczni "inwestorzy" przejęli za pół darmo co lepsze kąski, część zamknęli, w części wygasili produkcję robiąc tam montownie swoich wyrobów, w części ograniczyli produkcję do półproduktów niezagrażających rodzimym fabrykom. I tak stali się właścicielami Polski. Liberałowie zrozumieli to dopiero teraz, po 20 latach, kiedy widzą na własne oczy jak działa system, który stworzyli za namową zagranicznych doradców i mentorów. Teraz zrozumieli, że tamci doradcy działali w partykularnym interesie swoich krajów, a nie z pobudek jakiejś tam teorii ekonomicznej. Ideologia ekonomiczna była tylko podpuchą do wmówienia naiwniakom z Polski, że trzeba wszystko oddać w ręce tych co doradzają i tych co fundują im zagraniczne stypendia. Taaak, byliście głupi...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2014 o 10:37
Były gówniane i nie kumam minusów dla Dieselmana, przez 33 lata klepano H9 które jeździ w każdym PKS i jeździ bo musi, nowe miejskie modele miały problemy z wypadającymi lub pękającymi szybami, słabą sztywnością dachu który uginał się pod ciężarem klimatyzacji, takie problemy zdyskwalifikowałyby każdego producenta, ale to nie jest główny powód upadku.
Upadła ''dzięki'' złodziejom i busiarzom, ale za to umocni się jeszcze bardziej gospodarka...niemiecka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2014 o 11:13
Mój tata jest złym i niedobrym busiarzem. Przez 40 lat (1974-2004) jeździł w naszym kochanym PKSie. Piątek, świątek, czy niedziela. Tysiące kilometrów miesięcznie. Pizgnął to przed 10cioma laty. Dziś jeździ sobie w każdy weekend do Niemiec i z powrotem, wożąc naszych rodaków. Zły busiarz!
Przez 40 lat (1974-2004)???
Nie miałem na myśli kierowców busów jeżdżących na trasach międzynarodowych, tylko cwaniaczków którzy swoimi ciasnymi dostawczakami, naszpikowanymi siedzeniami dla dzieci, jeździli swego czasu tuż przed autobusami i zgarniali PKS-owi wszystkich klientów.
@szilwa - jak są tańsi to wybór staje się oczywisty. Skoro im się opłaca, to pewnie PKS też dałby radę, ale po co?
No wlasnie nie jest tanszy, ale np na podkrakowskich wsiach, dalej nie wdzedzie mpk ujrzysz, tylko szerzy sie ta złodziejska praktyka...
@bartek3033: ostatnio patrzyłem na pewnej niedługiej trasie i wychodziło tak: busik 4 zł, PKSy (zależnie od PKSu i kursu - czy przyspieszony czy nie) od 6 do 12,50 zł.
Ja generalnie spotykam tanie busiki, tanie i średnie cenowo prywatne przedsiębiorstwa komunikacyjne posiadające pełnowymiarowe autobusy i średnie cenowo i drogie PKSy. Może to zależy od rejonu Polski, bo są miejsca gdzie jest monopol i takie gdzie jeden goni drugiego.
Masz tępo.... Autosan ogłosił upadłość 19 września 2013r.
Tępo a tempo to różnica. Także masz ortografię ;]
@~k_e_p_t_a_bez_logo: dzięki za wyjaśnienie, bo za nic nie mogłam zrozumieć tamtej wypowiedzi.
Rynek się zmienia, czy to takie trudne do zrozumienia? Zmieniają się zapotrzebowania, ceny i cała reszta rzeczy. Bankructwo się na pewno nie wzięło z d*py, a wina państwa to też raczej nie jest, bo to raczej od ludzi zależy czy kupują auto czy nie.
Jakby to było takie czarno białe to świat byłby piękny. Rząd ma bardzo dużo do działania gospodarki i takich firm jak Autosan, ale żeby to zrozumieć, trzeba mieć jakąkolwiek wiedzę na temat działania tejże gospodarki i przede wszystkim trzeba wyjąć głowę z doopy.
Nie wiem jak wy ale ja nie mam choćby jednego dobrego skojarzenia z tą firmą.
A ja mam mnóstwo. Przez 15 lat jeździłem po Polsce praktycznie tylko takimi autobusami i jakoś było fajnie. Nic mi się nigdy nie stało. Nie bylo nigdy awarii. BYły w miarę wygodne (jak dla mnie). Nie wiem dlaczego tak dużo ludzi nie lubiło tych autobusów? Wg Was wszyscy powinniśmy jeździć tylko Mercedesami?
Tak ogólnie mówiąc to mamy Solarisy :).
@Oldek, mamy Solarisy... A mieliśmy chociażby jeszcze Stary, Jelcze, Autosany - wszystko szlag trafił, rozkradzione przez Sobiesława Zasadę.
Ludzie!!! Czy wy choć trochę myślicie??? Po 182 latach??? To kiedy ten Autosan powstał w 1832r??? W edy nie było jeszcze samochodów.
Zakład rzeczywiście miał tak długą historię, niemniej na początku nie produkował autobusów. Znalezienie takich informacji nie jest trudne.
Nokia produkowala zupelnie co innego na poczatku
Tusk oszołom ma okazję na kolejne obiecanki i robienie wody z mózgu.
Ty jesteś oszołom.
Wszyscy się jarają upadłością. "Dobrze że to koniec", "Beznadziejne autobusy" "Rynek się zmienia" itp. Ale chyba nikt nie zadał sobie trudu żeby zajrzeć na stronę autosana. A tam ogłoszenie o sprzedaży całego zakładu. Z tego wynika, że firma nadal istnieje, a z tego co wyczytałem to przeszła restrukturyzację i nadal produkuje oraz chce się rozwijać.
Autosan jest obecnie w stanie upadłości i kilka dni temu został wystawiony na sprzedaż. Może znajdzie się jakiś chętny i odbuduje potęgę Sanockiej fabryki i mam nadzieje, że będzie to Polak. Fabryka w miejscu którym jest Autosan produkowała wcześniej wagony i jest ogólnie jedną z najstarszych Polskich fabryk. W latach świetności za PRL-u zatrudniała koło 7 tysięcy pracowników, dziś nie wiele ponad 300, a wszystko dzięki UE która tak pięknie rozkłada nasz przemysł.
NIE IDŹCIE NA WYBORY NIE WSPIERAJCIE TEJ INSTYTUCJI BO JEJ NIE ZALEŻY NA NAS !
Trzeba zniszczyć ten chory neokomunistyczny system, bo za pare lat nic nie będzie.
Teraz będziemy kupować używane autobusy z Niemiec i Francji. Pekaesy mają pełno takiego badziewia z zagranicy, nawet niektórzy się nie pofatygują żeby niemieckojęzyczne naklejki pozdejmować z pojazdów.
W 1832 już produkowali?? zaczynali od konnych bryczek??
Dwaj byli powstańcy listopadowi z zaboru rosyjskiego Mateusz Beksiński (1814-1886) i Walenty Lipiński (1813-1898) osiedlili się w Sanoku. W 1832 założyli zakład rzemieślniczy (kowalsko-kotlarski), w którym rozpoczęli produkcję kotłów, narzędzi miedzianych i innych przedmiotów użytkowych. Wikipedia
Wiesz, że firma może sie przebranżowić? Kumasz takie coś czy nie?
Jestesmy tepaku najwiekszym producentem autobusow w Europie, wiec jaki to cios
Taki cios że autosan to kawał historii polskiej motyryzacji
A co to ma z Polską wspólnego? W tym samym czasie Pesa i Solaris święcą triumfy. Nauczcie się wreszcie, że gospodarka jest wolnorynkowa a nie sterowana centralnie! Firmy istnieją po to by przynosić zyski a nie by istnieć i dawać pracę. Komuna się skończyła. Jak firma nie przynosi zysków to upada bez względu na to czy miała 10 czy 1000 lat. I nie ma to nic wspólnego z Państwem.
Ale produkcja trwa nadal, a przedsiębiorstwo jest wystawione na sprzedaż. Miejmy nadzieję, że ktoś ogarnięty kupi autosana i zacznie go rozwijać.
182 lata? A jak? Przecież pierwszy silnik spalinowy powstał w 1853 roku, czyli 161 lat temu? Chyba, że wozy ciągnięte przez konie nazywasz autobusami?
Pierwszy silnik spalinowy 1885. Pierwszy autobus 1895. We Francji od 1662 kursowały omnibusy konne. Po wynalezieniu maszyny parowej także omnibusy parowe. http://nr.waw.pl/historia-autobusow-od-1822-roku/
I dobrze! Koniec z polskim szmelcem!
Jakoś Solaris sobie radzi więc nie zwalajcie na UE...
Jak biórwy (pracownicy biura) stanowią 60% załogi z wysokimi pensjami a nie ma komu myśleć o nowościach to tak wychodzi...
Wszystko sie konczy...
Firma zostanie wystawiona na sprzedaż.
Oto link do tej strony.
http://finanse.wp.pl/kat,1034079,title,Fabryka-Autosan-wystawiona-na-sprzedaz,wid,16616375,wiadomosc.html?ticaid=112c13
wina tuska
Upadłość Jelcza, i teraz upadłość Autosana, to jedne z wielu "sukcesów" Sobiesław Zasada S.A. :3
Przemysł polski się nie kończy, on już w zasadzie umarł. Nie ma z czego generować już dochodów, przecież to nie możliwe, żeby państwo dalej mogło funkcjonować.
a jest jeszcze cos polskiego ?ciagle aby cos upada albo zostaje sprzedawane czyli polska to przeszlosc
W jaki sposób Autosan produkował swoje samochody 182 lata , jeśli silnik benzynowy został wynaleziony w 1883 roku, a pierwszy samochód wyposażony w ten silnik został skonstruowany w 1886 ? Dokształć się, a nie piszesz bzdury !!!!!!!!!!
wajnje
Aż słychać jak w skarbówce szampana otwierają za ukrzyżowanie kolejnego przedsiębiorstwa
Przez ostatnie 20 lat włoski FIAT nie płacił w Polsce podatku dochodowego. I dostanie wielkie ulgi podatkowe na kolejne 12 lat. A nasza polska fabryka musi płacić te podatki. Dlaczego jej nie pomogą, tylko obcym?
No i jak mlodzi maja zostac w kraju ? po co im sie uczyć ? skonczą zawodówkę pojadą do Londynu na zmywak. A rząd zamiast ratowac pokazuje sie na tle zagranicznych koncernów
socjalizm...
Wina Je**nego Tuska. Wszysto roz***rdolił.
IIRP zbudowała COP, stocznię Gdynia, Tusk i IIIRP wszystko likwidują.
O wiele bardziej mnie to zabolało niż śmierć Wojciecha Jaruzelskiego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2014 o 22:00
cudów tuska ciąg dalszy.
nadal popierajcie związki zawodowe to reszta polskich fabryk też upadnie..
To 182 lata temu istniały autobusy?
Akurat H10-11.21 wspominam bardzo dobrze, największy z autobusów jakie chyba kiedykolwiek miał PKS. Co z tego, że Solbusy i Solarisy są wygodniejsze, szybsze skoro są miniaturkami w porównaniu do wyżej wymienionego. Akurat w u mnie w mieście zakupiono niedawno Autosany i Mercedesy dla ZTM i jakoś nie widzę większej różnicy na korzyść znacznie droższych w eksploatacji i zakupie Mercedesów. Może są mniej awaryjne, może serwisowanie tańsze, tego nie wiem bo nie jestem specjalistą.
182 lata..budowali autobusy zanim wynaleziono samochód? wow
dlaczego firmy upadają bo o nich nie dbają,ciągną jak najwięcej dla siebie do kieszeni,dlaczego w małych miasteczkach nie ma kursów ,gdyż kierowcy nie wydają biletów i biorą kasę do swojej kieszeni
A Fiat ma się coraz lepiej ,wnioski sami wyciągnijcie
W takiej sytuacji Fiat powinien dostać ulgę nie na 12 lat lecz na 30. W końcu polskim firmom się nie należy, obcym jak najbardziej.
http://infobus.pl/text.php?id=64201&from=main
Jeszcze nie wszystko stracone. :) Nie może być upadłości, skoro jest nowy kontrakt. Przynajmniej na razie, mam nadzieję...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2014 o 17:51
To jest data założenia firmy nie produkcji autobusów
Warsztat rzemieślniczy Mateusz Beksiński i Walenty Lipiński (1832-1887)
Historia przedsiębiorstwa sięga pierwszej połowy XIX wieku. Dwaj byli powstańcy listopadowi z zaboru rosyjskiego Mateusz Beksiński (1814-1886) i Walenty Lipiński (1813-1898) osiedlili się w Sanoku. W 1832 założyli zakład rzemieślniczy (kowalsko-kotlarski), w którym rozpoczęli produkcję kotłów, narzędzi miedzianych i innych przedmiotów użytkowych. Warsztat był umiejscowiony przy obecnej ulicy Podgórze. Z czasem uruchomiono w nim produkcję narzędzi i urządzeń dla górnictwa i przemysłu naftowego, przemysłu gorzelniczego i browarnictwa. W 1886 Walenty Lipiński przekazał warsztat synowi, niespełna 30-letniemu Kazimierzowi. Więcej informacji w linku http://pl.wikipedia.org/wiki/Autosan
To oni w 1832 roku produkowali już atobusy??
Wysokie koszty produkcji (gazu, prądu, ropy), wysokie podatki i przywileje socjalne wywalczone przez związkowców pokonają każdego.
ja najbardziej lubiłem te z wypukłym tyłem
Żaden tam cios. Firma, która nie daje rady, ma zbankrutować, a nie być sztucznie podtrzymywana. Padła, to widocznie była słabo zarządzana i tak ma być - by zrobić miejsce dla nowej firmy, być może lepiej zarządzanej.