To by wyjaśniało czemu tak nieliczni doktoranci dostają stypendium... potem marudzą że mamy niski stopień innowacyjności i Polscy naukowcy wyjeżdżają za granice, prowadząc badania w laboratoriach, które mają większościowe udziały w późniejszych wynalazkach.
Przyznaje.. zależności na kogo się trafi.. niektórzy starsi profesorowie już nic nie chcą zmieniać i wyniki które wyszły przeciwne ze starymi teoriami oznaczają dla nich nie możliwość odkrycia coś nowego tylko źle opracowane badania.
Potwierdzam mamy jedne z najgorszych w całej Unii. Wynosi poniżej 30%, przodujące kraje mają prawie 80%... Dla tych co nie wiedzą wskaźnik ten określa ile badań które dostało dofinansowanie kończy się dostaniem patentu...
~olo555 czasy się zmieniły i obecnie nie jesteś w stanie odkryć coś nowego w szopie... potrzebujesz dostęp do laboratorium i aparatury badawczej... badanie są prowadzone tak szybko że co kilka lat się coś zmienia...
nie, wlasnie na odwrót, wyobraźcie sobie, ze zeby dostac stypendium, trzeba zapisywac notatki co sie wynalazlo w probowce przez 10 lat, i wyobrazcie sobie einsteina który przez 10 lat pisał "jeszcze nie wynalazłem teorii względności, ale tak sobie mysle, i wynajde..." xD
Znow chór żebraków w komentarzach. Daj, daj, daj. Zróbcie coś innowacyjnego co można sprzedać, a nie żebranina "na innowacyjne badania". Żadne z badań prowadzonych w państwowych placówkach nie ma sensu ani naukowego ani ekonomicznego. To sposób na wyłudzanie grantów. Jeżeli jakiś produkt jest dobry nie potrzebuje grantu ani panstwowych zapomóg żeby się opłacał i to samo dotyczy badań.Co do urzędasów- 75% nie jest potrzebnych i trzeba ich wywalić na zbity ryj, niech się zajmą czymś pożytecznym.
Czyli 607.000.000 złotych rocznie wywala się w błoto. Można by to pociąć np z 7 mln zrobić 0, a z tych 600 spokojnie 50. I mamy wydatek 50 baniek rocznie. ;)
To by wyjaśniało czemu tak nieliczni doktoranci dostają stypendium... potem marudzą że mamy niski stopień innowacyjności i Polscy naukowcy wyjeżdżają za granice, prowadząc badania w laboratoriach, które mają większościowe udziały w późniejszych wynalazkach.
Przyznaje.. zależności na kogo się trafi.. niektórzy starsi profesorowie już nic nie chcą zmieniać i wyniki które wyszły przeciwne ze starymi teoriami oznaczają dla nich nie możliwość odkrycia coś nowego tylko źle opracowane badania.
Bo niestety mamy bardzo niski stopień innowacyjności i to są informacje z pierwszej ręki...
Potwierdzam mamy jedne z najgorszych w całej Unii. Wynosi poniżej 30%, przodujące kraje mają prawie 80%... Dla tych co nie wiedzą wskaźnik ten określa ile badań które dostało dofinansowanie kończy się dostaniem patentu...
Kopernik ani Skłodowska-Curie nie mieli stypendiów, a to ich najbardziej docenia polskie społeczenstwo
Ale gdyby dostała dofinansowanie to jej badania poszłyby dużo szybciej, i nie musiałaby robić w szopie.
~olo555 czasy się zmieniły i obecnie nie jesteś w stanie odkryć coś nowego w szopie... potrzebujesz dostęp do laboratorium i aparatury badawczej... badanie są prowadzone tak szybko że co kilka lat się coś zmienia...
nie, wlasnie na odwrót, wyobraźcie sobie, ze zeby dostac stypendium, trzeba zapisywac notatki co sie wynalazlo w probowce przez 10 lat, i wyobrazcie sobie einsteina który przez 10 lat pisał "jeszcze nie wynalazłem teorii względności, ale tak sobie mysle, i wynajde..." xD
Jednak urzędnicy też muszą być bardzo zdolni skoro potrafią robić w ch*ja tyle milionów Polaków.
Takie to lekko przekłamane, ale to szczegół... http://www.ncn.gov.pl/sites/default/files/pliki/statystyki/2013-grantobiorcy-ncn-wg-liczby-projektow.pdf
Wspiera, w końcu trzeba zdolnym, żeby tak się ustawić i robić ludzi w ch***ja przez tyle lat
Naukowcy nie potrafią pozbyć się 400 mld złotych w niewyjaśnionych okolicznościach.
Znow chór żebraków w komentarzach. Daj, daj, daj. Zróbcie coś innowacyjnego co można sprzedać, a nie żebranina "na innowacyjne badania". Żadne z badań prowadzonych w państwowych placówkach nie ma sensu ani naukowego ani ekonomicznego. To sposób na wyłudzanie grantów. Jeżeli jakiś produkt jest dobry nie potrzebuje grantu ani panstwowych zapomóg żeby się opłacał i to samo dotyczy badań.Co do urzędasów- 75% nie jest potrzebnych i trzeba ich wywalić na zbity ryj, niech się zajmą czymś pożytecznym.
Czyli 607.000.000 złotych rocznie wywala się w błoto. Można by to pociąć np z 7 mln zrobić 0, a z tych 600 spokojnie 50. I mamy wydatek 50 baniek rocznie. ;)
po prostu stawiamy na tanie technologie :D
oszustow ]:->