Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
944 984
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Kiciulek90
+26 / 30

"Zrozpaczona wróciła z mężem do domu" Żarty jakieś? Nie znam sytuacji, ale gdyby pani w recepcji nie chciała mi w jakikolwiek sposób pomóc, to znalazłbym tą pomoc na własną rękę, po czym wystosował odpowiednie pismo/a do konkretnych osób z opinią na ten temat. A pojechanie sobie do domu to jak foch dziecka, któremu np. rodzic nie chce czegoś powiedzieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
+10 / 14

Poza tym, rejestratorki nie są od przenoszenia pacjentów. Każdy kto próbował przenieść/podnieść wielkiego bezwładnego, mężczyznę, wie jak to jest trudne i jak można nabawić się dyskopatii (choroba zawodowa opiekunek osób niepełnosprawnych) i nadwerężenia mięśni. Przenieść ciężkiego, bezwładnego pacjenta, tak, aby nie zrobić mu krzywdy i przy okazji sobie - to trzeba umieć. Trzeba było zwrócić się o pomoc do szefa oddziału lub placówki - ale nie, lepiej strzelić focha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2014 o 10:57

U Unpure
+4 / 4

Panie w recepcji, nie są od noszenia pacjentów. Też nie wyobrażam sobie wrócić do domu, na pewno ktos na korytarzu ulicy znalazłby się do pomocy.

Bardzo rozsądna myśl o napisaniu skargi. Są wózki inwalidzkie do przewożenia pacjentów którego mogą wjeżdzac do pracowni rezonansu magnetycznego. Każdy szpital powinien mieć zespoł sanitariuszy który byłby odpowiedzialny za transport chorych.

Panie w recepcji,pielegniarki, czy personel pracowni MRI nie jest od noszenia pacjentów.
Wszędzie są redukowane etaty, personel jest przenęczony. A dyrekcja się niczym nie przejmuje bo skarg od pacjenów nie ma. Pacjentowi ulży jak się wyżyje na kimś z niższego szczebla. Najczęściej obrywa rejestracja, że nie ma terminów, że lekarz sie spóźnia, że pacjent z wypadku wszedł przed nim...

Ehhhh.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U Unpure
+4 / 6

@Gandalf, nie wiem w jakim szpitalu byłeś.
Są różne pielęgniarki to po pierwsze. Od opieki nad pacjentami (u mnie było 4-5 na zmianie, na 50 pacjentów)
Jeśli pielęgniarka nie jest przy pacjencie to nie znaczy że się opie*dala. Po pierwsze dzięki cyfryzacji jest dwa razy tyle pracy, bo wszytsko to co jest w zeszycie trzeba teraz jeszcze wklepać do kompa, starsze kobietki czasem potrzebują więcej czasu (jesteś rocznik 90+, więc sprawdz jak Twoja babcia szybko pisze, bo jest sporo pielęgniarek po 50tce)
Trzeba przygotować leki dla pacjentów, kroplówki, plus zabiegi, opieka nad chorymi w izolatkach.
Sprzęt trzeba też umyć i wystrerylizować (wielorazowy oczywiście) to też robią pielęgniarki, trzeba to robić na bieżąco, zazwyczaj jedna osoba jest cały dzień w sterylizatorni. Trzeba też skłać zamówienia, odbierać się i rozpakować.

Są też pielęgniarki anestezjologiczne, one asystują lekarzom anestezjologom przy operacjach. Pomagają zwykłym pielęgniarką z wkłuciem do żyły jeśli jest problem, robią wywiad z pacjantem, a gdy pacjent już "śpi" to prawda jest taka że zostaje pod opieką anestetyczki bo Lekarzy anestezjologów jest mało i często znieczulają jednego pacjenta po drugiem i są pod telefonem.
.
Pielęgniarki zabiegowe instrumentariuszki, one asystują lekarzom w trakcie zabiegów, przygotowują pole operacyjne, cały sprzęt, potem liczą wszytskie gaziki, narzędzia (nawet jak chirurg klnie "Kur*a, dawaj mi szycie"). Są tak samo ważne jak lekarz w trakcie zabiegu.

Dodam , że trzeba też cały czas pilnować czy leki, sprzęt zestawy nie są przeterminowane, czy nie minął termin przydatności sterylizacji i nie trzeba powtórzyć.

Jeśli na oddziale nie ma pracy to odpoczywają.

Gandafie jeśli zauważyłeś że pielęgniarki nie wypełniają swoich obowiązków, to powinieneś udać się do kierownika na skragę, Teraz wystarczy zrobić filmik i pokazać go odpowiednim osobom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+3 / 7

@Gandalf512 znasz jakąś pielęgniarkę/sanitariuszkę (może być facet)? Czy pier*sz na podstawie własnego widzimisię. Ja znam, żyję z nią i wiem jak wygląda po 12h dyżurze jak wróci do domu. I uwierz pielęgniarka czy rejestratorka nie jest od tego aby dźwigać pacjenta bo ty tego sobie życzysz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
+2 / 6

@Gandalf, czy ty sądzisz, że jak pielęgniarka nie siedzi przy łóżku pacjenta, to znaczy, że się op*******ala? No błagam! Poza wszystkim co wymieniła @Unpure, są jeszcze stosy dokumentacji, które pielęgniarki muszą wypełnić na każdym dyżurze. Każdy pacjent ma zlecone jakieś leki, jakieś procedury medyczne, jakiś sposób pielęgnacji - to wszystko oprócz tego, że musi być wykonane, skrupulatnie wyliczone i wydane pacjentom (to są leki, czasami niebezpieczne, nie można się pomylić!), to jeszcze musi być to wszystko odnotowane w dokumentacji i wprowadzone do systemu. Znam szpital, gdzie na noc zostają 2 pielęgniarki na 29-ciu pacjentów w baaaardzo różnym stanie. One nie mają czasu zjeść kanapek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2014 o 12:16

M mikolajs1980
+8 / 10

Rezonans JEST włączony cały czas. Na czas badania jest zwiększana tylko moc ale nawet w stanie "czuwania" przyciągnie każdy większy obiekt z magnetyku. Jak by to było takie proste to mądrzejsi od Ciebie już by na to wpadli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pibi
-3 / 3

A kable ze ścian też wyrywa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U Unpure
+2 / 2

Cała pracownia rezonansu jest w klatce Faradaya, cały osprzęt jest wykonany w materiałów które nie reagują na pole magnetyczne.
@pibi, tak są specjalne kable.

Tutaj filmik co się dzieje jak się wejdzie do "wyłączonego" rezonansu.
https://www.youtube.com/watch?v=-5S9jmr9-7w

Magnes jest cały aktywny - jedynie kiedy może być wyłączony to gdy się wciśnie duży czerwony guzik na ścianie i wypuści z niego ciekły hel. Napełnienie od nowa to kilkaset tysięcy i chyba to źle działa na jednorodność pola potem.
Sytuacje takie zdarzyły się kilka razy w Polsce, gdy ktoś na przykład wjechał z wózkiem do gabinetu i pacjent był miażdżony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CocaineBusiness
0 / 0

@Unpure no i co się dzieje? Ja na tym filmiku tylko widzę jak ludzie chodzą wokół tego urządzenia i nic się nie dzieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U Unpure
+3 / 3

@CoocaineBuisness ok.40 sek, wyrywa wiertarke i wpada w gantry.

Tutaj drugi filmik na ktorym lepiej widac z jaką mocą magnes przyciąga.
https://www.youtube.com/watch?v=6BBx8BwLhqg

W Polsce chyba 4T nikt nie ma, ale jest coraz wiecej 3T.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2014 o 17:20

avatar CocaineBusiness
+1 / 1

O kurde, no faktycznie. NIe zwróciłem wcześniej uwagi na to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
+3 / 5

Jest to klasyczna sytuacja w wielu szpitalach. Dyrekcja nie kupuje specjalnego wózka do przewozu chorych w rezonansie ponieważ dwie małe kobiety zrobią to taniej. Pisma i skargi nic nie dają. Panie się pewnie wkurzyły i dzięki rozpętaniu afery może postawią na swoim. Mówicie, że to brak empatii ale ile można?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U Unpure
+2 / 2

Święta racja.
W szpitalach likwidują zespołu odpowiedzialne za transport chorych (dyrektorzy potem dostają nagrody za redukcję kosztów).
Gdy pracowałam w jednym z większych warszawskich szpitali, mieliśmy dwóch panów do przenoszenia pacjentów na stół (na szpital który liczy ponad 2000 tys łóżek plus opiera ambulatoryjna). Jeśli wiedziałam że tego dnia jest zapisana osoba niepełnosprawna zawsze dzwoniłam żeby umówić pomoc. Może pięć, sześć razy mi się udało. Na samym moim oddziale było około 100 łóżek plus ambulatorium. Pacjentów zawsze uprzedzaliśmy żeby przyjść z kimś z rodziny, albo prosić lekarza żeby wypisał transport karetką, wtedy ratownicy nam pomagali.

Często prosiłam pacjentów o pomoc, ale co jeśli na korytarzu sami emeryci o lasce?

Personel w szpitalach jest bardzo okrojony, w każdym gabinecie brakuje rąk do pracy, nie ma kogo poprosić.

Pacjenci nie chodzą na skargi do dyrekcji bo chyba się boją, nasze pisma/prosby o podnośnik, dodatkowy personel są zbywane. Skarg od pacjentów nie ma, jest ok. Po co wydawać kasę. Dwie kobiety dadzą radę przenieść 100 kilowego faceta sparaliżowanego od pasa w dół.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Antonio1985
+1 / 9

Publiczna służba zdrowia. Tym pielęgniarkom, lekarzom NIC nie grozi. Jak coś zrobią źle, to związki zawodowe ich obronią. Nie wolno ich zwolnić. W prywatnej klinice taka sytuacja NIGDY nie miałaby miejsca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
+2 / 4

Bez żartów :)) Związki zawodowe nie mogą obronić nikogo, kto łamie przepisy. Związki co najwyżej mogą bronić tych wobec których prawo jest łamane. Pielęgniarkom nic nie grozi, ponieważ..... sprawa nie dotyczy pielęgniarek. Dotyczy "pań w rejestracji", rejestratorek, które zapewne w zakresie obowiązków nie mają dźwigania pacjentów. Kobieta, która przyjechała do szpitala, powinna zgłosić się z problemem do kierownika zakładu, a nie do gazety. Ponieważ w gazecie nic nie jest napisane na temat załatwiania tej sprawy, to chyba oznacza, że jakaś ciumcia usłyszała od rejestratorki, że ona nie będzie dźwigała jej męża, więc ciumcia zawinęła się i odjechała w siną dal, zamiast załatwić sprawę z kompetentnymi osobami. Poza tym, w artykule nic nie piszą na temat tego, czy to jest klinika prywatna czy państwowa i czy w ogóle to jest klinika...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2014 o 10:48

U Unpure
+1 / 3

Zgadzam sie w prywatnej klinice taka sytuacja nie miałaby miejsca, w prywatnej klinice są pieniadze. Tam się nie leczy ludzi na raka, choroby przewlekłę.
W prywatnych kliniach spija sie śmietankę, opieka ambulatoryjna, operacje jednego dnia.

A jeśli coś idzie nie tak, wysyła się pacjenta do szpitala, argumentując że nie ma odpowiedniego sprzetu albo przeszkolonego personelu.

Pracowałam w państwowych szpitalach, jak i prywatnych klinikach.

W prywatnej, na korytarzu spotyka sie ludzi młodych, dużo dzieci, rzadko widać kogoś po 50-tce.
W szpitalach są ludzie 60+, z wieloma schorzeniami. Czasem jeden zabieg to koszt kilkuset złotych, a takich wizyt pacjent ma 5-6 w miesiącu. Koszt operacji usunięcia kamieni w nerce metodą PCNL to około 20 tys zł. Naświetlanie pacjenta z nowotworem to koszt kilkuset tysiecy złotych.

Prywatne kliniki tego nie robią. Po pierwsze jeśli dostaną kontrakt z NFZ (zabieg refundowany) to na małą ilość pacjentów, kwalifikowani do zabiegów są głównie młodzi ludzie w dobrej formie. Starszych schorowanych odsyła sie do szpitala (bo to za duże ryzyko)

A co do zwolnień, pracowałam w gabinecie gdzie były przewidziane 3 etat w planie pracowni. Pracowałam sama, czasem mi podsyłali studentów do pomocy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
+1 / 5

No i to co napisała @Unpure jest świetnym podsumowaniem tych wszystkich niepoważnych zachwytów nad rzekomo cudowną prywatną służbą zdrowia. @Unpure napisała z osobistego doświadczenia jak to wygląda naprawdę. Ja piszę to samo od zawsze, ale dla korwinistów zdaje się, że ideologia jest ważniejsza od faktów. Naprawdę nikomu nie życzę źle, ale być może prawda o "prywatnej służbie zdrowia" dotrze do korwinistów dopiero wtedy, gdy zachorują na raka i będą musieli się leczyć w systemie, który chcą nam stworzyć... Oby nie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2014 o 11:09

avatar NightAnasazi
-2 / 2

Ludzie, błagam, zacznijcie myśleć. Po prostu zacznijcie myśleć. Jak można porównywać obecną sytuację, gdzie nie ma wolnego rynku do sytuacji, w której byłby w pełni wolny rynek i tylko prywatna służba zdrowia. Dla uzmysłowienia wam ocb, przypomniejcie sobie jak było chociażby z chlebem w PRL, a jak jest teraz. Fundamentalna różnica. Druga rzecz to koszty - koszty są takie, bo ceny są dostosowane do worka bez dna, jakim jest budżet, a nie do kieszeni Kowalskiego. Leczenie nie jest drogie. Leczenie publiczne jest horendalnie drogie (przykłady: http://www.pch24.pl/leki-tansze-bo-nierefundowane,4920,i.html , http://wyborcza.pl/1,75478,14778388.html - a to ledwie marginalne ruchy i w cenach nadal ogromne podatki)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-1 / 5

@NightAnasazi - błagam, zacznij myśleć, przestać jechać na ideologii neoliberalnej. Dla uzmysłowienia ci, że rynek usług medycznych NIE NADAJE SIĘ DO PRYWATYZACJI, podam ci przykład USA: w pełni konkurencyjny rynek, ale najdroższe na świecie polisy, najwyższe koszty leczenia (procentowo do PKB), 1/3 ludzi bez polis bo ich nie stać (pomimo, że USA są jednym z najbogatszych krajów świata), pozostali mają dopłaty rządowe bo ich nie stać, a te polisy, które mają w miażdżącej większości nie pokrywają długotrwałego leczenia, chorób przewlekłych, specjalistycznych kosztownych zabiegów (np. przeszczepu organów). W USA jest normą, że jak ktoś poważnie zachoruje, to praktycznie oznacza jego bankructwo. Wytłumacz proszę to zjawisko na bazie ideologii neoliberalnej.... Dla przykładu, że myślenie ideologiczne jest ślepą uliczką, podam ci trywialny przykład: mamy w Polsce najlepszą telewizję na świecie prawda? Nie mówię o państwowej, bo ta według twojej ideologii się nie liczy, ale weźmy te prywatne... Te telewizje są tak wspaniałe, że nie można oderwać oczu od programu telewizyjnego, prawda? Nieprawda? Telewizje prywatne to najgorszy chłam i szmira? Zero wartości? Jak to możliwe? Przecież zgodnie z twoją ideologią prywatne to najlepsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slawek11
+2 / 2

Ajuto. W USA rynek usług medycznych jest w pełni kontrolowany i limitowany przez rząd, dzięki temu są najdroższe polisy na świecie. MRI które kosztuje w Łodzi 600 zł w stanie Washington kosztuje $6500. Zawód lekarza w USA to jak notariusz w Polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-1 / 1

@slawek11 - kontrola dotyczy wyłącznie tych polis, które korzystają z federalnych programów pomocowych, wtedy są pewne kryteria, które trzeba spełniać, ale przecież oprócz polis dopłacanych, jest cały gigantyczny wolny rynek - i jakoś to niczego nie zmienia - to jest najdroższy rynek na świecie. Podane przez ciebie koszty powinny dać do myślenia naszym zwolennikom darwinizmu społecznego, czyli młodocianym korwinistom. W jednym z programów telewizyjnych (zdaje się u Cejrowskiego) Korwin-Mikke powiedział, że on wprowadzi taki system, że za służbę zdrowia każdy sam będzie płacił, bo na 100 zł za wizytę lekarza to każdego będzie stać, a jak nie będzie stać, to (Uwaga!) taką kwotę może WYŻEBRAĆ (sic!). O długotrwałym leczeniu, w tym szpitalnym, nawet nie wspomniał...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2014 o 10:24

avatar NightAnasazi
0 / 0

@Ajuto - nie myślisz. A prosiłem. Nie ma tam wolnego rynku. Wszystko jest kontrolowane. Rządowe programy ustanawiają ceny dla wszystkiego. Po co schodzić niżej z ceną, jak na rządowym dostanie 10x tyle? Druga rzecz, że w USA jest najdroższej, bo to najinnowacyjniejszy rynek na świecie. Wiekszość nowości jest właśnie tam, więc logiczne, że jest gdy coś nowego wchodzi to jest drogie i tak statystyki są zawyżane. https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=REgI8xhAaxY , https://www.youtube.com/watch?v=LEsS19Rg3Mw // telewizja - nie wierzę... a o koncesjach słyszałeś? To zamknięty rynek, trzeba mnóstwo hajsu wyłożyć i potem regularnie, aby odnawiać. I do tego politycy sobie wybierają kogo wpuścić, a kogo nie - przykład Trwam, jak nie chcieli ich wpuścić na cyfrówkę. Odróżniaj prywatne, zależne od publicznego, od wolnego rynku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ecotec
-3 / 7

Teraz wypowiem się jak prawdziwy korwinista i wiem, że mnie za to zlinczujecie :). Gdyby szpital był prywatny to pracownicy z pewnością by pomogli, dlatego że zależałoby im na zadowoleniu klienta, ponieważ jak tu mnie źle potraktują to pójdę do innego szpitala i tam zostawię swoje pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
+2 / 6

Skąd wiesz, że szpital nie był prywatny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U Unpure
+1 / 3

Gdyby szpital był prywatny to byłby specjalny wózek do przewozu chorych, podnośnik, możliwe że i panowie sanitariusze którzy by pomogli we wszystkim.

Prywatne kliniki mają pieniądze na to, bo nie leczą ludzi ze schorzeniami przewlekłymi, nowotworami. Ktoś słyszał o "prywatnym" naświetlaniu pacjentów z nowotworem? (koszt akceleratora to około kilkudziesieciu milionów, a może i kilkaset zależy jakiej mocy)

W prywatnej klinice, płaci się składki ( dla osoby 60+ to koszt około 300-400 zł za miesiac) za pakiet podstawowy, czyli, lekarze internisci, opieka pielegniarska, szczepienia, profilaktyka stomatologiczna.

Najdroższe pakiety po 1000-2000 i wyżej za miesiac (złote, vip, premium) obejmują chirurgię, konsultacje profesorskiej, pełną stomatogię.

W Państwowym szpitalu, nie ma pieniędzy, bo się leczy wszystkich, także bezrobotnych których w Polsce jest dużo, ktorzy ani grosza czasem przez całe życie nie odprowadzili na składki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
0 / 2

@Unpure, mi chodziło o to, że szpital mógł być prywatny, ale z kontraktem z NFZ. Jeżeli mówimy o prywatnym szpitalu i prywatnym ubezpieczeniu - to pełna zgoda, tam mogą być wyższe standardy, ale za cenę kosmiczną, właśnie ok. 2000 zł MIESIĘCZNIE. Nawet te najdroższe pakiety nie obejmują jednak leczenia chorób przewlekłych - bo na tym nie da się zarobić, nawet przy składce 2000 zł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U Unpure
+1 / 1

@Ajuto, moja wypowiedz odnosi się do ecotec, jak zaczęłam pisać jeszcze nie widziałam Twojego postu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
+1 / 1

No właśnie, to są elementarne pytania w tej sprawie. Mnie również wydaje się ta opowieść dęta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pibi
0 / 0

Na rezonans nie czeka się w kolejce, tylko się umawia na konkretną godzinę. Możliwe więc, że nikogo z pacjentów poza bohaterami artykułu tam nie było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kretynizmjestto
+2 / 2

Plusujecie a to bzdura jakaś.. niby nie mogła nikogo poprosić jak zapierdzielała 200km, nawet żula za 10 zł z ulicy wziąć można w najgorszym wypadku!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LadyFanstasta
+2 / 2

No bo pielęgniarki faktycznie nie są od dźwigania. Ale powinien być ktoś, kto by to robił. Sanitariusze albo w ostateczności dołożyć obowiązków ochroniarzom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
+5 / 5

Pokażcie mi tego pacjenta, czy nie waży przypadkiem 140 kilo. Bo tego w artykule nie napisali...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
-2 / 2

Szpitale lubią mieć pretensje, że ludzie chorują i korzystają z usług medycznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
-4 / 6

Być może przekonania religijne zabraniają tym paniom noszenia pacjentów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+4 / 6

a może troska o własne zdrowie? Chciałbyś zerwać mięśnie/ścięgna szarpiąc się z pacjentem? Jak nie to morda w kubeł i nie odzywaj się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nie_daj_się_wykozystac
+1 / 1

A co musleliscie ze jest cos za darmo ? Sperdalaj! NIC ZA FREE!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nienahaju
-2 / 4

Widze tu same pielegniarki sie wypowiadaja "bo pielegniarki nie sa od dzwigania". No pewnie najlepiej sie polozcie i sie zdrzemnijcie bo kto to widzial zeby pielegniarki mialy dzwigac, kto to widzial zeby w pracy kazali pracowac. Najlepiej niech chory pacjent umrze wtedy bedzie go kto inny dzwigal a wy bedziecie miec swiety spokoj...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LadyFanstasta
+1 / 3

Chyba jednak jesteś na haju. PIELĘGNIARKI NIE SĄ OD DŹWIGANIA, niech to lepiej do ciebie dotrze. Od sprzątania, gotowania i usługiwania też nie. Pielęgniarki - jak sama nazwa wskazuje, życiowy dyletancie - są od pielęgnowania pacjenta, czyli opieki nad nim: od podawania leków, zmieniania kroplówek, przeprowadzania zabiegów. Wybacz, ale nie po to studiują, żeby się z kimś szarpać. Jeszcze sobie wyobraź niziutką, ważącą 50kg kruchą kobietkę, która ma dźwigać 100kg jak nie lepiej. Nie znasz się, no to morda i tyla.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U Unpure
0 / 0

@nienachaju " Najlepiej niech chory pacjent umrze" - Badanie rezonansu nie jest badaniem ratującym życie.
Gdyby to była kwestia że raz na miesiąc w mojej pracy by się zdarzyło ,że muszę przenieść pacjenta nienarzekałabym. Ale to są sytuacje które trafiają się codziennie. Chcesz zobaczyć jak to jest? Zapisz się na wolontariat (tak nam też za to nikt nic nie płaci), i zobaczymy jak długo fizycznie dasz radę, hospicja dla osób starszych przyjmą Cię z otwartymi ramionami, namów kolegów, we czwórkę będzie znośnie.
Widzę że nigdy nie przenosiłeś nieprzytomnej osoby, albo niepełnosprawnej. Do przeniesienia 100 kilogramowej osoby potrzeba 4 osoby, w tym jedna z krzepą która weźmie pacjenta pod pachy. Dwie osoby biorą za nogi, trzecia stara się asekurować, odsuwa wózek, pilnuje kroplówek, drenów i innych podobnych. Gdy byłam sama na zmianie, nie dość że traciłam czas na telefony, bieganie po gabinetach, to jeszcze można usłyszeć narzekania pacjentów że gdzie się podziewa personel, otóż każdy jest przy swoim pacjencie. Potem tłumaczę jak dziecku, że to nie jest personel pracowni który się szwęda po oddziale, tylko lekarz, sekretarka, pielęgniarka oderwana od swojej pracy, wykonujący/a obowiązki za które nikt jej nie podziękuję ( bo sporo jest osób pokroju nienahaju).

To jest system z naszej pracowni. Nie raz przeciążyłam sobie bark.
Dzwiganie pacjenta jest chyba tylko w obowiązkach ratowników, noszowych, nie wiem jak z salowymi.
Sumienie mi nie pozwala odesłać schorowanej osoby do domu, która nie ma możliwości przyprowadzenia ze sobą kogoś. Gorzej gdy kogoś przywozi rodzina i zostawia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2014 o 21:34

avatar ~Luluniaz
+3 / 3

Pielęgniarki a tym bardziej "panie w rejestracji" kręgosłupa na loterii nie wygrały. A gdyby go sobie uszkodziły to ani im ubezpieczenie nie wypłaci odszkodowania(bo to nie jest w zakresie ich obowiązków) ani ten pacjent. Nie jest napisane ile niepełnosprawny pan ważył ale ciężko żeby wymagać od 60 kg pani w recepcji noszenia 80+kg bezwładnego mężczyzn. Równie dobrze mogła prosić któregoś z pacjentów w poczekalni albo się przejść kawałek na ratunkowy i poprosić ratowników(skoro mogła jechać 300 km tam to 30 m po pomoc nie powinno być problemem.)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pereplut
-2 / 2

-Rozumiem, że określenie "służba" zdrowia traci tutaj sens? -Traci go ku*wa bezapelacyjnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pinud
-2 / 2

Do sądu skur*ieli, j e b a n y Jaruzel kat polskiego narodu miał większość świadczeń ktore dla normalnego zjadacza chleba są odpłatne, nieodpłatnie i pilęgniarki w ogóle full wypas, a normalny człowiek to tylko kupa mięcha, "Ty już swoje zrbiłeś składki płaciłeś, a jak już się nie nadajesz to spierd***j" Chory kraj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kkkkkkkkkkkll
-1 / 1

dlatego właśnie jestem przeciwny zusowi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nienahaju
-1 / 1

No oczywiscie ze nie wygraly nic na loterii. A pomoc potrzebujacemu to nie laska. Podejrzewam ze nie kazdy jest jakas kaleka zeby lamac sobie rece, nogi kregoslupy twarz glowe i inne czesci ciala podnoszac nawet 100 kg. A poza tym nikt tu nie mowi ze ma isc taka sama dzwigac. W ostatecznosci mozna bylo go poprostu zawlec na smyka nic by sie pewnie nie stalo. Ale nie lepiej zostawic takiego na pastwe losu bo sie nie chce dupy ruszyc. Obyscie kiedys wy i te pielegniareczki z bozej laski potrzebowali pomocy zobaczymy jakie mielibyscie wtedy zdanie na ten temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bastet666
0 / 0

Sytuacja dotyczy Koszalina, a zamieszczona sonda - Słupskiego szpitala. Manipulacja?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem