A chodzi o to, że nie podzielają jego poglądu o plemnikach, czy czymś tam. To jest właśnie efekt genialnej manipulacji, robaczki, potęga dobrego nagłówka w czasach, w których ludzie nie oglądają i nie czytają o czym jest artykuł.
Zacytuje tu Panią Agatę Banasik: "Wolę nie mieć prawa głosu, i płacić 10% podatku, niż mieć prawo głosu i płacić 70% podatku". Na tym polega KNP. DOŚĆ socjalizmu! DOŚĆ publicznego złodziejstwa! DOŚĆ wysokich podatków! Nie może być tak, że ciężko pracującemu człowiekowi zabiera się 2/3 jego zarobków i daje na kogoś kto nie pracuje! Młodzi ludzie to rozumieją. Nie są zarażeni socjalistycznym roszczeniowym (złodziejskim) podejściem do życia. Dlatego z roku na rok ilość zwolenników KNP będzie się zwiększać. Ilość zwolenników KNP rośnie w tempie ok 30-40 tyś/tydzień. Łatwo sobie policzyć jaki będzie wynik KNP w wyborach 1,5 roku jeżeli ten trend się utrzyma. Zacytuje tu Panią Agatę Banasik: "Wolę nie mieć prawa głosu, i płacić 10% podatku, niż mieć prawo głosu i płacić 70% podatku". Na tym polega KNP. DOŚĆ socjalizmu! DOŚĆ publicznego złodziejstwa! DOŚĆ wysokich podatków! Nie może być tak, że ciężko pracującemu człowiekowi zabiera się 2/3 jego zarobków i daje na kogoś kto nie pracuje!Zacytuje tu Panią Agatę Banasik: "Wolę nie mieć prawa głosu, i płacić 10% podatku, niż mieć prawo głosu i płacić 70% podatku". Na tym polega KNP. DOŚĆ socjalizmu! DOŚĆ publicznego złodziejstwa! DOŚĆ wysokich podatków! Nie może być tak, że ciężko pracującemu człowiekowi zabiera się 2/3 jego zarobków i daje na kogoś kto nie pracuje! Młodzi ludzie to rozumieją. Nie są zarażeni socjalistycznym roszczeniowym (złodziejskim) podejściem do życia. Dlatego z roku na rok ilość zwolenników KNP będzie się zwiększać. Ilość zwolenników KNP rośnie w tempie ok 30-40 tyś/tydzień. Łatwo sobie policzyć jaki będzie wynik KNP w wyborach 1,5 roku jeżeli ten trend się utrzyma.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 czerwca 2014 o 21:21
Zacytuje tu Panią Agatę Banasik: "Wolę nie mieć prawa głosu, i płacić 10% podatku, niż mieć prawo głosu i płacić 70% podatku". Na tym polega KNP. DOŚĆ socjalizmu! DOŚĆ publicznego złodziejstwa! DOŚĆ wysokich podatków! Nie może być tak, że ciężko pracującemu człowiekowi zabiera się 2/3 jego zarobków i daje na kogoś, kto nie pracuje! Młodzi ludzie to rozumieją. Nie są zarażeni socjalistycznym roszczeniowym (złodziejskim) podejściem do życia. Dlatego z roku na rok ilość zwolenników KNP będzie się zwiększać. Ilość zwolenników KNP rośnie w tempie ok 30-40 tyś/tydzień. Łatwo sobie policzyć jaki będzie wynik KNP w wyborach 1,5 roku jeżeli ten trend się utrzyma.
Najsmutniejsze jest to że więcej mądrości jest w komentarzach pod demotami niż w telewizji, radiu i internecie. Masz u mnie browara za sformułowanie pisemne moich myśli :D
Ciekawym jest fakt, że polityk nie musi podzielać poglądów partii, tylko realizować jej założenia, ale ludzie nie rozumieją, że nie ma ludzi o takich samych poglądach. Ja na przykład popieram KNP, ale nie popieram niektórych poglądów pana Korwina-Mikkego, chociaż może to wynikać z mojego niepełnego ich zrozumienia.
Myślę po prostu, że na dzień dzisiejszy jest to najlepsza opcja wyborcza.
Wolnorynkowcy dobrze wiedza, że nie może być, że ktoś zabiera mi 2/3 moich zarobków i daje je komuś innemu. Jeżeli ja tak bym zrobił byłbym ZŁODZIEJEM.Gdy robi tak państwo to jest to solidarność społeczna (tfu!).
Chcesz powiedzieć, że ten kto pisze komentarze liczy na 70 tysięcy miesięcznie za nic nie robienie (dietę europosła). Oczywiście, że liczą, iż dorobią się łatwych pieniędzy na popularności Korwina wśród młodziaków...
Tusk płaci mniej niż korwin, ale trzeba się porządnie zeszmacić aby podpisywać się pod tym co korwin mówi. Jak widzę wam to nie przeszkadza więc pracujcie dalej dla niego.
Sponsorowane komentarze :D HAHA Jak ja to kocham! Tak, dalej sobie tak tłumaczcie rzeczywistość i nie dopuszczajcie do swoich ciasnych móżdżków, że ludzie mogą mieć po prostu opinię inną od waszych wyobrażeń. Dalej, tak trzymać. PS. Tusk słabo płaci nam za komentarze, tylko średnią krajową.
Szczery to on faktycznie chyba jest... ale z logiką to u niego bywa różnie. Raz w 100% się z nim zgadzam, a raz zastanawiam się jak ktokolwiek może gadać takie głupoty.
@szarozielony: Zgodnie z polskim prawem za namawianie do kradzieży grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Czyli np Jarosław Kaczyński za obiecanie 500 zł/mc na każde dziecko zostałby oskarżony o PUBLICZNE namawianie do kradzieży.
Co za manipulacja na tym FB, oglądałam ten materiał w TVN, one powiedziały że nie podzielają niektórych PRYWATNYCH poglądów Korwina, i tyle! Bo to są tylko prywatne poglądy, nic więcej. Każdy jakieś ma.
Przeciez jego program nie ma nic wspolnego z jego prywatnymi pogladami (czesto przekrecanymi), a Nowa Prawica to nie tylko JKM, ja nie glosuje ze dziadkiem tylko za partia i ich programem, tak ciezko to zrozumiec?
Kiedy w PO jest sporo ludzi o różnych, często rozbieżnych poglądach, to Tusk się chwali/jest chwalony, że jego partia ma "wiele nurtów". Ale gdy w KNP kobiety mają odmienne poglądy niż PRYWATNE poglądy JKM, to już jest ciężka hipokryzja i skok na kasę, tak? Ktoś z Was znowu zrobił idiotów, moi drodzy.
Gdyby autor wykazał chociaż odrobinę zainteresowania tym co pisze, a nie szukał sensacji gdzie jej nie ma wiedział by, ze te kobiety są tylko i wyłącznie do zapełnienia listy. Jakiś geniusz ubzdurał sobie, ze 50%(dokładnie nie pamiętam tego wymogu, ale oscyluje on w granicach 50%) osób kandydujących z danej partii muszą być kobiety. W KNP nie było aż tylu kobiet, więc Korwin (i to mówił otwarcie w jednym z wywiadów) pozapełniał te "brakujące miejsca" matkami, żonami, kochankami itp. Tak sobie myślę, iż obecnie rządzący zdają sobie sprawę, ze w końcu trafił się ktoś kto chce zrobić porządek z tym naszym "grajdołkiem" a im to jest nie na rękę, bo mają dobre posadki i są ustawieni do końca życia na kilka pokoleń. Dlaczego nie było takiego zainteresowania jego partią gdy akurat nie był u władzy. Fakt, ze jego poglądy są radykalne i ludzie się mogą ich po prostu obawiać, ale prędzej czy później (w sumie to już się dzieje, bo na wybory nie poszło ponad 70% obywateli) będą niezadowoleni z sytuacji w kraju co może powodować strajki (a nawet nie daj Boże drugi Majdan) sąsiedzi (Niemcy, Rosja) tylko czekają na jakiś spór wewnątrz kraju aby móc wkroczyć do nas (w celach pokojowych naturalnie...) Na koniec dodam, ze opieranie swoich osądów na podstawie jakiegoś postu TVN na facebooku jest delikatnie mówiąc... Żałosne.
Populista, to ten co mówi to co jest akurat w danej chwili popularne. To jest populizm, naucz sie troche pojęć. JKM od lat głosi to samo, nie dlatego że to dawało mu zawrotne poparcie 0.5% tylko dlatego że uważa to za słuszne, to calkowite przeciwieństwo populizmu. Populistą jest Tusk kiedy przprasza za swoje liberalne obietnice, które pozwoliły mu kiedyś dojść do władzy, populista jest Kaczyński który obiecuje walczyć o polskość a przyczynił się do ratyfikowania traktatu lizbońskiego, populistami jest reszta tej euro-hołoty obiecującej na kredyt wyłudzic dotacje, to jest właśnie populizm.
Reżimowa TV zmanipulowała tych przemądrzałych i wszechwiedzących idiotów lub wykupiła komentatorów. Te rzekome poglądy "JKM" to w rzeczywistości poglądy dotyczące kobiet. Sama Agata Banasik mówiła, że to niewiele ma do rzeczy, bo poglądy JKM to jego osobiste poglądy i nie mają wpływu na poglądy partii
Mam wrażenie że wybiórczo sobie wybieracie TVNowskie newsy, i w zależności od natchnienia oznaczacie je jako MANIPULACJA! WCALE TAK NIE BYŁO! lub STRASZNE! JAK MOŻNA COŚ TAKIEGO ZROBIĆ! TAK NAPEWNO BYŁO JAK NAPISALI! ech :) tacy mądrzy
Nie chcę tutaj słyszeć o polityce, ponieważ – i to jest argument najważniejszy – nie ma o czym. Polityka w Polsce jako coś, co popycha kraj do przodu, napędza cały ten żywy organizm i co reguluje pracę tego organizmu w optymalny sposób... Taka polityka nie istnieje. Jest show dla emerytów i rencistów, domorosłych filozofów czy gospodyń wiejskich, jest widowisko dla pieniaczy i frustratów. Od polityki w Polsce nic nie zależy. Kraj rozwija się swoim tempem, ludzie zarabiają więcej nie dzięki politykom, tylko dzięki sobie i jeśli żyje im się lepiej, to dlatego, że to lepsze życie sobie wywalczyli codziennym wysiłkiem. Nie rozumiem fenomenu polskiej polityki. Nie rozumiem, dlaczego codziennie na pierwszych stronach gazet musi być coś o posłach, nie wiem, dlaczego codziennie kanały informacyjne godzinami donoszą, co słychać u osób, które zostały wybrane do parlamentu i dlaczego analizy Jadwigi Staniszkis miałyby być ważniejsze niż wyjście z psem na spacer. Nie rozumiem, dlaczego istotne miałyby być słowa Napieralskiego, Niesiołowskiego, Hoffmana czy Pawlaka. Zadajcie sobie sami pytanie – czy kiedykolwiek cokolwiek w waszym życiu zmieniło się w sposób istotny na skutek jakiejś politycznej decyzji? Jeśli nawet – to ile razy? I z drugiej strony – ile czasu w ciągu roku spędzacie na śledzeniu całej tej polityczno-informacyjnej papki? Czy gra jest warta świeczki? Czy nie marnujecie życia?Nie rozumiem, co w polskiej polityce jest interesującego i jak można całymi dniami żyć tym, co jeden poseł powiedział drugiemu. Nie rozumiem, dlaczego słowa pani Jakubiak, na jakikolwiek temat miałyby być warte cytowania, przy czym pani Jakubiak to tylko przykład, nazwisko można wstawić w zasadzie dowolne. Nie rozumiem, co kogo obchodzi, że jakiś brodacz z jakiejś partii rozwalił wózek golfowy na Cyprze i dlaczego miałoby to być sprawą ważniejszą niż zalana łazienka sąsiada. Nie rozumiem, dlaczego Kluzik-Rostkowska jest znana, bo w całym swoim życiu nie zrobiła niczego takiego, by zyskać sławę.Cała ta polityka jest gówno warta, ponieważ politycy nie zajmują się tym, do czego zostali powołani. Nie siedzą w parlamencie, tylko w telewizyjnych studiach. Zamiast zmieniać prawo, udzielają wywiadów. To już są aktorzy, gwiazdy show-biznesu, celebryci, którzy całkowicie stracili poczucie obowiązku. To media tak posłów wychowały, to telewidzowie i czytelnicy tak ich zdemoralizowali. Nakręcono spiralę głupoty, przy czym wszyscy, którzy w tym siedzą, sądzą, że tak naprawdę uczestniczą w czymś niezwykle ważnym dla przyszłości następnych pokoleń. Dziennikarzowi politycznemu wydaje się, że uprawia zawód społecznie pożyteczny, chociaż każdy piekarz czy murarz w jeden dzień robi więcej pożytecznego niż taki dziennikarz przez całe swoje życie. Posłom – rozpieszczonym przez media – naprawdę wydaje się, że ich każde słowo ma znaczenie. Moim zdaniem jedyny kontakt dziennikarza politycznego z politykiem powinien sprowadzać się do prostego pytania: - Co dzisiaj pan zrobił? Konkretnie – co? I co zrobi pan jutro?. Otóż nie popieram
NIKOGO, ponieważ nie interesuje mnie, kto będzie „rządził” tym krajem, bo i tak nie chodzi o rządzenie krajem, tylko o bywanie w telewizji. Czy wybory wygra ten, czy tamten – nie ma to żadnego znaczenia dla naszego życia. Żadnego. Wybory przypominają głosowanie w „X Factor”, czyli tak naprawdę chodzi o to, kto ma nam zaśpiewać w telewizji za tydzień (i skasować pensję), a kto już ma śpiewać tylko w garażu. Jako że gustuję w innej muzyce – mam to w dupie. Wiele osób twierdzi, że olanie wyborów jest niepatriotyczne, ale nie widzę specjalnego sensu, by tracić czas na ten plebiscyt. Na dziś bardziej patriotyczne jest posprzątanie psiej kupy z trawnika niż pójście do urny, ponieważ posprzątanie kupy w sposób realny zmienia kraj. Co niby wynika z wyborów? Jak wygra Tusk, to co się zmieni? Zlikwiduje KRUS? Zrewolucjonizuje służbę zdrowia? Nie. Kaczyński to zrobi? Też nie. Napieralski? Nie. I tak dalej. Nikt nic nie zrobi, między innymi dlatego, że jak chce
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 czerwca 2014 o 13:25
Nikt nic nie zrobi, między innymi dlatego, że jak chce się coś zrobić, to jest spore ryzyko, że zrobi się to źle – a to z kolei ryzyko, że w następnych wyborach straci się niezłą posadkę.Dziś nie głosuje się na programy, ani nawet z tych programów nie rozlicza. W żadnym innym zawodzie nie można przedstawić prognoz tak daleko niespójnych z przyszłymi rezultatami, w żadnym innym nie można pozwolić sobie na całkowite nierealizowanie planów. Głosujemy więc nie na konkretne pomysły na przyszłość, nawet nie na światopogląd, tylko na sympatyczną mordę. Głosujemy na to, czy wolimy Cichopek, czy Kożuchowską. Wybieramy między Pawłem Golcem i Łukaszem Golcem, czyli wybór jest całkiem pozorny. Zapomnijcie o polityce. Zajmijcie się poważnymi sprawami – zróbcie pranie, ugotujcie rosół, ulepcie pierogi, umyjcie rower. To wszystko ma dla waszego życia naprawdę większą wartość niż to, kto dostanie się do sejmu/europarlamentu. Sympatyczny wieczór z dziewczyną w kinie czy dobry wypad z kumplami na miasto to naprawdę sprawa, która ma sto razy większe znaczenie dla waszego życia niż to, kto będzie premierem/europosłem i kto będzie udawał, że coś robi. Jak benzyna miała pójść w górę to poszła dlatego, że rząd tak chciał? Nie, poszła, bo poszła, tyle. Jak brałeś kredyt we frankach – na 150 tysięcy franków – i to było w swoim czasie 300 tysięcy złotych, a dziś masz do spłacenia 450 tysięcy złotych, to co – rząd tak chciał? Nie, kurs franka zmienił się niezależnie od jakichkolwiek polskich władz. Wszystko, co na co dzień cię dotyka, dzieje się bez udziału polityków.Nikt nic nie zrobi, między innymi dlatego, że jak chce się coś zrobić, to jest spore ryzyko, że zrobi się to źle – a to z kolei ryzyko, że w następnych wyborach straci się niezłą posadkę.Dziś nie głosuje się na programy, ani nawet z tych programów nie rozlicza. W żadnym innym zawodzie nie można przedstawić prognoz tak daleko niespójnych z przyszłymi rezultatami, w żadnym innym nie można pozwolić sobie na całkowite nierealizowanie planów. Głosujemy więc nie na konkretne pomysły na przyszłość, nawet nie na światopogląd, tylko na sympatyczną mordę. Głosujemy na to, czy wolimy Cichopek, czy Kożuchowską. Wybieramy między Pawłem Golcem i Łukaszem Golcem, czyli wybór jest całkiem pozorny. Zapomnijcie o polityce. Zajmijcie się poważnymi sprawami – zróbcie pranie, ugotujcie rosół, ulepcie pierogi, umyjcie rower. To wszystko ma dla waszego życia naprawdę większą wartość niż to, kto dostanie się do sejmu/europarlamentu. Sympatyczny wieczór z dziewczyną w kinie czy dobry wypad z kumplami na miasto to naprawdę sprawa, która ma sto razy większe znaczenie dla waszego życia niż to, kto będzie premierem/europosłem i kto będzie udawał, że coś robi. Jak benzyna miała pójść w górę to poszła dlatego, że rząd tak chciał? Nie, poszła, bo poszła, tyle. Jak brałeś kredyt we frankach – na 150 tysięcy franków – i to było w swoim czasie 300 tysięcy złotych, a dziś masz do spłacenia 450 tysięcy złotych, to co – rząd tak chciał? Nie, kurs franka zmienił się niezależnie od jakichkolwiek polskich władz. Wszystko, co na co dzień cię dotyka, dzieje się bez udziału polityków.
Dlatego wyłącz telewizję. Idź na spacer. Nie bierz udziału w tej histerii, nie daj się otumanić. Dałeś się złapać w polityczną zasadzkę, dałeś sobie wmówić, że polityka ma znaczenie - oprzytomnij. Idź na spacer. Zadzwoń do dziewczyny czy do mamy i powiedz, że ją kochasz. To lepszy pomysł niż kolejne popołudnie z TVN 24.Zamknij tę stronę, nie komentuj tekstu, nie polemizuj z innymi czytelnikami. O tym przecież piszę - o tym, że szkoda czasu. Polityka jest gówno warta.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 czerwca 2014 o 13:49
Serio? Myślisz, że polityka nie ma żadnego wpływu na twoje życie? Cena paliwa nie idzie w górę tylko o te kilka procent inflacji - POLITYCY zwiększają podatek akcyzowy na nią i stąd te duże wzrosty. Chcesz napić się piwa z kumplami, ale MUSISZ szukać lokalu, bo POLITYCY wprowadzili zakaz spożywania alkoholu w miejscu publicznym. Co rok lub co pół roku drożeją ceny produktów akcyzowanych - to POLITYKA. Dzieci muszą iść do szkoły wcześniej - to POLITYKA. Próba ocenzurowania internetu - POLITYKA. Trudności w założeniu i utrzymaniu firmy - POLITYKA. Jeżeli jesteś młody - nie prowadzisz firmy, nie masz dzieci, potrafisz się dostosować to wiele cię to nie obchodzi, ale pomyśl o przyszłości. Nie czekaj aż polityka wejdzie ci z butami w życie zmieniając wszystko wokół. Demokracja jest po to, aby ludzie mieli wpływ na to, jakie są rządy. To nie jest monarchia, gdzie król daleko, Bóg wysoko, a chłop co robił, będzie robić. Jeżeli ,jak słusznie zauważyłeś dzisiejsza polska polityka to parodia i show - zrób coś. Zagłosuj na kogoś z poza "koryta", albo jeżeli nie widzisz takiej alternatywy - sam zacznij działać. Fenomen sporego poparcia partii znikąd wynika właśnie z tego, że ludzie chcą, aby coś się zmieniło. Pół godziny spędzone na sprawdzeniu programów partii i 15 minut głosowania to nie jest dużo. Nikt nie każe ci siedzieć godzinami wgapiając się w TV, tylko raz na jakiś czas sprawdzić co robią wybrani przez ciebie posłowie. A ignorując to wszystko i nie chodząc na wybory może w końcu dopuścisz do np. agresji na zniszczoną kiepskimi rządami Polskę i będziesz musiał zacząć gadać po niemiecku, rosyjsku, a może w jakimś innym. Jeżeli natomiast każdy zacznie olewać działania polityczne, tak, jak ty to system NIGDY SIĘ NIE ZMIENI.
To jest wynik tzw parytetow, a nie zadne KASA ,widac nikt nawet nie zastanowil sie dlaczego one byly na listach- bo tego wymaga prawo, wiec JKM zarzadzil aby dopisywac kobiety jak popadnie , zony. matki , kochanki...
No i jak można się nie zgodzić z tym, że zakłamuje się nasz obraz w mediach. Co innego takie rzeczywiste gafy jak ta dzisiejsza Iwaszkiewicza, ale co innego to. Nawet TVN przedstawiło to lepiej- tj, babki mówiły, że nie zgadzają się z prywatnymi opiniami Korwina, nie mają one nic do czynienia z programem partii. A to tutaj to jakiś absurd. OWSZEM - trzeba być idiotą, by nie zauważyć tej nagonki. W każdej Panoramie i innym gównie tylko czekają by dać "NEWSA" o jakimś prywatnym cytaciku od Korwina czy teraz od jednego z jego europosłów. A jak widziało się cytaty przedwyborcze - to już całkowita załamka. Wszystkie prawie można obronić i wszystkie prawie były przekręcane, brane dosłownie itd. O i pewnie teraz każdy p*zduś, co nas ostatnio szkaluje się znowu uśmiecha z politowaniem i już szykuje jadowity wpis o fanatyzmie. Ale takie są fakty, media manipulują by naszą opinię całkowicie zbrukać. Analizując każdy program, artykuł - można punktować sofizmaty i techniki. (PROSZĘ O KONTRARGUMENTY, A NIE MINUSY BEZ POKRYCIA)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 czerwca 2014 o 23:07
one nie chca do sejmu, tylko do PE. taka subtelna roznica... to ze JKM nie bedzie bral kapusty, nie znaczy ze one. a wiec reasumujac, magia koryta zadzialala.
No tak, bo w EP nie dostałyby kasy i KNP odkąd się tam dostało, to wcale nie zyskało zastrzyku gotówki... Korwin je wepchnął ze względu na parytety. Ten stary mizogin w życiu nie wystawiłby kobiety na listy sam z siebie.
Głodnemu chleb na myśli. Panie komentujące to najwyraźniej materialistki.
Warto podkreślić - że większość komentarzy - właśnie pochodziło od Pań.
A temat o którym mowa (jak się wsłucha w materiał lub przeczyta tekst), że "nie podzielają jego poglądów" - nie dotyczy dokrtyny programowej Partii.
Nie dotyczy też jakichś istotnych rozwiązań, które partia proponuje - dotyczy tylko jakiejś pojedynczej opinii o plemnikach z blogu, która skąd inąd w calym kontekście brzmi jak usprawiedliwienie "głupoty, które p.Nowicka wygaduje":
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2007/08/23/nie-ma-sensu-pisac-o-karze-smierci/
A chodzi o to, że nie podzielają jego poglądu o plemnikach, czy czymś tam. To jest właśnie efekt genialnej manipulacji, robaczki, potęga dobrego nagłówka w czasach, w których ludzie nie oglądają i nie czytają o czym jest artykuł.
Zacytuje tu Panią Agatę Banasik: "Wolę nie mieć prawa głosu, i płacić 10% podatku, niż mieć prawo głosu i płacić 70% podatku". Na tym polega KNP. DOŚĆ socjalizmu! DOŚĆ publicznego złodziejstwa! DOŚĆ wysokich podatków! Nie może być tak, że ciężko pracującemu człowiekowi zabiera się 2/3 jego zarobków i daje na kogoś kto nie pracuje! Młodzi ludzie to rozumieją. Nie są zarażeni socjalistycznym roszczeniowym (złodziejskim) podejściem do życia. Dlatego z roku na rok ilość zwolenników KNP będzie się zwiększać. Ilość zwolenników KNP rośnie w tempie ok 30-40 tyś/tydzień. Łatwo sobie policzyć jaki będzie wynik KNP w wyborach 1,5 roku jeżeli ten trend się utrzyma. Zacytuje tu Panią Agatę Banasik: "Wolę nie mieć prawa głosu, i płacić 10% podatku, niż mieć prawo głosu i płacić 70% podatku". Na tym polega KNP. DOŚĆ socjalizmu! DOŚĆ publicznego złodziejstwa! DOŚĆ wysokich podatków! Nie może być tak, że ciężko pracującemu człowiekowi zabiera się 2/3 jego zarobków i daje na kogoś kto nie pracuje!Zacytuje tu Panią Agatę Banasik: "Wolę nie mieć prawa głosu, i płacić 10% podatku, niż mieć prawo głosu i płacić 70% podatku". Na tym polega KNP. DOŚĆ socjalizmu! DOŚĆ publicznego złodziejstwa! DOŚĆ wysokich podatków! Nie może być tak, że ciężko pracującemu człowiekowi zabiera się 2/3 jego zarobków i daje na kogoś kto nie pracuje! Młodzi ludzie to rozumieją. Nie są zarażeni socjalistycznym roszczeniowym (złodziejskim) podejściem do życia. Dlatego z roku na rok ilość zwolenników KNP będzie się zwiększać. Ilość zwolenników KNP rośnie w tempie ok 30-40 tyś/tydzień. Łatwo sobie policzyć jaki będzie wynik KNP w wyborach 1,5 roku jeżeli ten trend się utrzyma.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2014 o 21:21
Zacytuje tu Panią Agatę Banasik: "Wolę nie mieć prawa głosu, i płacić 10% podatku, niż mieć prawo głosu i płacić 70% podatku". Na tym polega KNP. DOŚĆ socjalizmu! DOŚĆ publicznego złodziejstwa! DOŚĆ wysokich podatków! Nie może być tak, że ciężko pracującemu człowiekowi zabiera się 2/3 jego zarobków i daje na kogoś, kto nie pracuje! Młodzi ludzie to rozumieją. Nie są zarażeni socjalistycznym roszczeniowym (złodziejskim) podejściem do życia. Dlatego z roku na rok ilość zwolenników KNP będzie się zwiększać. Ilość zwolenników KNP rośnie w tempie ok 30-40 tyś/tydzień. Łatwo sobie policzyć jaki będzie wynik KNP w wyborach 1,5 roku jeżeli ten trend się utrzyma.
Najsmutniejsze jest to że więcej mądrości jest w komentarzach pod demotami niż w telewizji, radiu i internecie. Masz u mnie browara za sformułowanie pisemne moich myśli :D
Ciekawym jest fakt, że polityk nie musi podzielać poglądów partii, tylko realizować jej założenia, ale ludzie nie rozumieją, że nie ma ludzi o takich samych poglądach. Ja na przykład popieram KNP, ale nie popieram niektórych poglądów pana Korwina-Mikkego, chociaż może to wynikać z mojego niepełnego ich zrozumienia.
Myślę po prostu, że na dzień dzisiejszy jest to najlepsza opcja wyborcza.
Wolnorynkowcy dobrze to wiedzą, że w życiu liczy się tylko kasa xD
Wolnorynkowcy dobrze wiedza, że nie może być, że ktoś zabiera mi 2/3 moich zarobków i daje je komuś innemu. Jeżeli ja tak bym zrobił byłbym ZŁODZIEJEM.Gdy robi tak państwo to jest to solidarność społeczna (tfu!).
Chcesz powiedzieć, że ten kto pisze komentarze liczy na 70 tysięcy miesięcznie za nic nie robienie (dietę europosła). Oczywiście, że liczą, iż dorobią się łatwych pieniędzy na popularności Korwina wśród młodziaków...
Władza = kasa. Nie musi pochodzić z budżetu.
Tak, parcie na kasę z władzy w partii która miała stałe ~1% poparcia w momencie w którym zaczęły w niej działać.
no i ciężko się w takim przypadku nie zgadazć z szalonym korwinem że tacy ludzie nie powinni mieć łosu ZWŁASZCZA W SPRAWACH EKONOMII CZY POLITYKI
zauwazcie te wpisy to kobiety czyli JKM ma racje co do kobiet
Albo to kobiety są konsekwentne w swoim stosunku do Korwina :P
Ej, ale to wy wrzeszczycie w internetach o rozliczaniu złodziei, że wszyscy politycy to tylko KASA!
Kto mieczem wojuje...
kasa kasa i tylko kasa. :)
To tylko dowód na to, że ta partyjka niczym specjalnym na tle innych się nie wyróżnia :-)
Aż kuje w oczy oczywistość, że te komentarze są sponsorowane. Kampanii antyKNP ciąg dalszy...
Tak, wszyscy chcą zniszczyc KNP. Wszyscy. W przeciwnym wypadku czterech europosłów wysadzi pół Brukseli.http://bi.gazeta.pl/im/d0/a9/e1/z14789072Q,Prawdopodobnie-najslawniejsze-zdjecie-Piesela.jpg
Korwin taki groźny. Wow.
Biurokratów wsadzimy do więzenia. Wow. Nie wiem na podstawie którego paragrafu. Wow. Przebudzenie Polski mocno. Uszanowanko!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2014 o 10:26
Szarozielony ile ci Tusek zapłacił?
@OnomatopejaKaszlu - gdzie Twoje kontrargumenty?
Tusk płaci mniej niż korwin, ale trzeba się porządnie zeszmacić aby podpisywać się pod tym co korwin mówi. Jak widzę wam to nie przeszkadza więc pracujcie dalej dla niego.
Sponsorowane komentarze :D HAHA Jak ja to kocham! Tak, dalej sobie tak tłumaczcie rzeczywistość i nie dopuszczajcie do swoich ciasnych móżdżków, że ludzie mogą mieć po prostu opinię inną od waszych wyobrażeń. Dalej, tak trzymać. PS. Tusk słabo płaci nam za komentarze, tylko średnią krajową.
@ up Korwin jako jedyny mówi logicznie i nie kłamię... w przeciwieństwie do... reszty
Szczery to on faktycznie chyba jest... ale z logiką to u niego bywa różnie. Raz w 100% się z nim zgadzam, a raz zastanawiam się jak ktokolwiek może gadać takie głupoty.
@szarozielony: Zgodnie z polskim prawem za namawianie do kradzieży grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Czyli np Jarosław Kaczyński za obiecanie 500 zł/mc na każde dziecko zostałby oskarżony o PUBLICZNE namawianie do kradzieży.
Co za manipulacja na tym FB, oglądałam ten materiał w TVN, one powiedziały że nie podzielają niektórych PRYWATNYCH poglądów Korwina, i tyle! Bo to są tylko prywatne poglądy, nic więcej. Każdy jakieś ma.
Przeciez jego program nie ma nic wspolnego z jego prywatnymi pogladami (czesto przekrecanymi), a Nowa Prawica to nie tylko JKM, ja nie glosuje ze dziadkiem tylko za partia i ich programem, tak ciezko to zrozumiec?
Kiedy w PO jest sporo ludzi o różnych, często rozbieżnych poglądach, to Tusk się chwali/jest chwalony, że jego partia ma "wiele nurtów". Ale gdy w KNP kobiety mają odmienne poglądy niż PRYWATNE poglądy JKM, to już jest ciężka hipokryzja i skok na kasę, tak? Ktoś z Was znowu zrobił idiotów, moi drodzy.
Gdyby autor wykazał chociaż odrobinę zainteresowania tym co pisze, a nie szukał sensacji gdzie jej nie ma wiedział by, ze te kobiety są tylko i wyłącznie do zapełnienia listy. Jakiś geniusz ubzdurał sobie, ze 50%(dokładnie nie pamiętam tego wymogu, ale oscyluje on w granicach 50%) osób kandydujących z danej partii muszą być kobiety. W KNP nie było aż tylu kobiet, więc Korwin (i to mówił otwarcie w jednym z wywiadów) pozapełniał te "brakujące miejsca" matkami, żonami, kochankami itp. Tak sobie myślę, iż obecnie rządzący zdają sobie sprawę, ze w końcu trafił się ktoś kto chce zrobić porządek z tym naszym "grajdołkiem" a im to jest nie na rękę, bo mają dobre posadki i są ustawieni do końca życia na kilka pokoleń. Dlaczego nie było takiego zainteresowania jego partią gdy akurat nie był u władzy. Fakt, ze jego poglądy są radykalne i ludzie się mogą ich po prostu obawiać, ale prędzej czy później (w sumie to już się dzieje, bo na wybory nie poszło ponad 70% obywateli) będą niezadowoleni z sytuacji w kraju co może powodować strajki (a nawet nie daj Boże drugi Majdan) sąsiedzi (Niemcy, Rosja) tylko czekają na jakiś spór wewnątrz kraju aby móc wkroczyć do nas (w celach pokojowych naturalnie...) Na koniec dodam, ze opieranie swoich osądów na podstawie jakiegoś postu TVN na facebooku jest delikatnie mówiąc... Żałosne.
Korwin zrobi porządek niby? Ten populista? A to paradne :D Ale jak to mówią, z Korwina się wyrasta. Na szczęście
Populista, to ten co mówi to co jest akurat w danej chwili popularne. To jest populizm, naucz sie troche pojęć. JKM od lat głosi to samo, nie dlatego że to dawało mu zawrotne poparcie 0.5% tylko dlatego że uważa to za słuszne, to calkowite przeciwieństwo populizmu. Populistą jest Tusk kiedy przprasza za swoje liberalne obietnice, które pozwoliły mu kiedyś dojść do władzy, populista jest Kaczyński który obiecuje walczyć o polskość a przyczynił się do ratyfikowania traktatu lizbońskiego, populistami jest reszta tej euro-hołoty obiecującej na kredyt wyłudzic dotacje, to jest właśnie populizm.
Jeśli krul przekonał wyznawców, że liberalnym ultrakapitalistom wcale nie chodzi o pieniądze, to tak musi być. Krul ma zawsze rację.
Boże, czy Ty nauczysz pisać się po polsku? Spróbuj zajrzeć do słownika ortograficznego.
Reżimowa TV zmanipulowała tych przemądrzałych i wszechwiedzących idiotów lub wykupiła komentatorów. Te rzekome poglądy "JKM" to w rzeczywistości poglądy dotyczące kobiet. Sama Agata Banasik mówiła, że to niewiele ma do rzeczy, bo poglądy JKM to jego osobiste poglądy i nie mają wpływu na poglądy partii
Mam wrażenie że wybiórczo sobie wybieracie TVNowskie newsy, i w zależności od natchnienia oznaczacie je jako MANIPULACJA! WCALE TAK NIE BYŁO! lub STRASZNE! JAK MOŻNA COŚ TAKIEGO ZROBIĆ! TAK NAPEWNO BYŁO JAK NAPISALI! ech :) tacy mądrzy
Wypad z JKM z demotywatorów!!!!! Nie chcę już codziennej porcji JKM na tej stronie!!!!!!!!
Idź się lecz PO-wcu czy PiS-owcu. Cieszę się, że już zarabiasz średnią krajową siedząc za biurkiem i gówno robiąc. Klękaj przed twoim panem - UE!
Medur - klękaj przed swoim panem Korwinem... zarzucasz komuś otumanienie, a sam nie widzisz, jak spełniasz wszystkie zachcianki kwejkowego księcia
Lewaki nie śpią, wszystkie komentarze broniące JKM są minusowe, ależ oni są bezwzględni w udowadnianiu swojej racji ;D
Jestem lewakiem, i mój komentarz też zminusowano, ależ ci prawacy są bezwzględni w udowadnianiu swojej racji ;D
Nie chcę tutaj słyszeć o polityce, ponieważ – i to jest argument najważniejszy – nie ma o czym. Polityka w Polsce jako coś, co popycha kraj do przodu, napędza cały ten żywy organizm i co reguluje pracę tego organizmu w optymalny sposób... Taka polityka nie istnieje. Jest show dla emerytów i rencistów, domorosłych filozofów czy gospodyń wiejskich, jest widowisko dla pieniaczy i frustratów. Od polityki w Polsce nic nie zależy. Kraj rozwija się swoim tempem, ludzie zarabiają więcej nie dzięki politykom, tylko dzięki sobie i jeśli żyje im się lepiej, to dlatego, że to lepsze życie sobie wywalczyli codziennym wysiłkiem. Nie rozumiem fenomenu polskiej polityki. Nie rozumiem, dlaczego codziennie na pierwszych stronach gazet musi być coś o posłach, nie wiem, dlaczego codziennie kanały informacyjne godzinami donoszą, co słychać u osób, które zostały wybrane do parlamentu i dlaczego analizy Jadwigi Staniszkis miałyby być ważniejsze niż wyjście z psem na spacer. Nie rozumiem, dlaczego istotne miałyby być słowa Napieralskiego, Niesiołowskiego, Hoffmana czy Pawlaka. Zadajcie sobie sami pytanie – czy kiedykolwiek cokolwiek w waszym życiu zmieniło się w sposób istotny na skutek jakiejś politycznej decyzji? Jeśli nawet – to ile razy? I z drugiej strony – ile czasu w ciągu roku spędzacie na śledzeniu całej tej polityczno-informacyjnej papki? Czy gra jest warta świeczki? Czy nie marnujecie życia?Nie rozumiem, co w polskiej polityce jest interesującego i jak można całymi dniami żyć tym, co jeden poseł powiedział drugiemu. Nie rozumiem, dlaczego słowa pani Jakubiak, na jakikolwiek temat miałyby być warte cytowania, przy czym pani Jakubiak to tylko przykład, nazwisko można wstawić w zasadzie dowolne. Nie rozumiem, co kogo obchodzi, że jakiś brodacz z jakiejś partii rozwalił wózek golfowy na Cyprze i dlaczego miałoby to być sprawą ważniejszą niż zalana łazienka sąsiada. Nie rozumiem, dlaczego Kluzik-Rostkowska jest znana, bo w całym swoim życiu nie zrobiła niczego takiego, by zyskać sławę.Cała ta polityka jest gówno warta, ponieważ politycy nie zajmują się tym, do czego zostali powołani. Nie siedzą w parlamencie, tylko w telewizyjnych studiach. Zamiast zmieniać prawo, udzielają wywiadów. To już są aktorzy, gwiazdy show-biznesu, celebryci, którzy całkowicie stracili poczucie obowiązku. To media tak posłów wychowały, to telewidzowie i czytelnicy tak ich zdemoralizowali. Nakręcono spiralę głupoty, przy czym wszyscy, którzy w tym siedzą, sądzą, że tak naprawdę uczestniczą w czymś niezwykle ważnym dla przyszłości następnych pokoleń. Dziennikarzowi politycznemu wydaje się, że uprawia zawód społecznie pożyteczny, chociaż każdy piekarz czy murarz w jeden dzień robi więcej pożytecznego niż taki dziennikarz przez całe swoje życie. Posłom – rozpieszczonym przez media – naprawdę wydaje się, że ich każde słowo ma znaczenie. Moim zdaniem jedyny kontakt dziennikarza politycznego z politykiem powinien sprowadzać się do prostego pytania: - Co dzisiaj pan zrobił? Konkretnie – co? I co zrobi pan jutro?. Otóż nie popieram
NIKOGO, ponieważ nie interesuje mnie, kto będzie „rządził” tym krajem, bo i tak nie chodzi o rządzenie krajem, tylko o bywanie w telewizji. Czy wybory wygra ten, czy tamten – nie ma to żadnego znaczenia dla naszego życia. Żadnego. Wybory przypominają głosowanie w „X Factor”, czyli tak naprawdę chodzi o to, kto ma nam zaśpiewać w telewizji za tydzień (i skasować pensję), a kto już ma śpiewać tylko w garażu. Jako że gustuję w innej muzyce – mam to w dupie. Wiele osób twierdzi, że olanie wyborów jest niepatriotyczne, ale nie widzę specjalnego sensu, by tracić czas na ten plebiscyt. Na dziś bardziej patriotyczne jest posprzątanie psiej kupy z trawnika niż pójście do urny, ponieważ posprzątanie kupy w sposób realny zmienia kraj. Co niby wynika z wyborów? Jak wygra Tusk, to co się zmieni? Zlikwiduje KRUS? Zrewolucjonizuje służbę zdrowia? Nie. Kaczyński to zrobi? Też nie. Napieralski? Nie. I tak dalej. Nikt nic nie zrobi, między innymi dlatego, że jak chce
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2014 o 13:25
Nikt nic nie zrobi, między innymi dlatego, że jak chce się coś zrobić, to jest spore ryzyko, że zrobi się to źle – a to z kolei ryzyko, że w następnych wyborach straci się niezłą posadkę.Dziś nie głosuje się na programy, ani nawet z tych programów nie rozlicza. W żadnym innym zawodzie nie można przedstawić prognoz tak daleko niespójnych z przyszłymi rezultatami, w żadnym innym nie można pozwolić sobie na całkowite nierealizowanie planów. Głosujemy więc nie na konkretne pomysły na przyszłość, nawet nie na światopogląd, tylko na sympatyczną mordę. Głosujemy na to, czy wolimy Cichopek, czy Kożuchowską. Wybieramy między Pawłem Golcem i Łukaszem Golcem, czyli wybór jest całkiem pozorny. Zapomnijcie o polityce. Zajmijcie się poważnymi sprawami – zróbcie pranie, ugotujcie rosół, ulepcie pierogi, umyjcie rower. To wszystko ma dla waszego życia naprawdę większą wartość niż to, kto dostanie się do sejmu/europarlamentu. Sympatyczny wieczór z dziewczyną w kinie czy dobry wypad z kumplami na miasto to naprawdę sprawa, która ma sto razy większe znaczenie dla waszego życia niż to, kto będzie premierem/europosłem i kto będzie udawał, że coś robi. Jak benzyna miała pójść w górę to poszła dlatego, że rząd tak chciał? Nie, poszła, bo poszła, tyle. Jak brałeś kredyt we frankach – na 150 tysięcy franków – i to było w swoim czasie 300 tysięcy złotych, a dziś masz do spłacenia 450 tysięcy złotych, to co – rząd tak chciał? Nie, kurs franka zmienił się niezależnie od jakichkolwiek polskich władz. Wszystko, co na co dzień cię dotyka, dzieje się bez udziału polityków.Nikt nic nie zrobi, między innymi dlatego, że jak chce się coś zrobić, to jest spore ryzyko, że zrobi się to źle – a to z kolei ryzyko, że w następnych wyborach straci się niezłą posadkę.Dziś nie głosuje się na programy, ani nawet z tych programów nie rozlicza. W żadnym innym zawodzie nie można przedstawić prognoz tak daleko niespójnych z przyszłymi rezultatami, w żadnym innym nie można pozwolić sobie na całkowite nierealizowanie planów. Głosujemy więc nie na konkretne pomysły na przyszłość, nawet nie na światopogląd, tylko na sympatyczną mordę. Głosujemy na to, czy wolimy Cichopek, czy Kożuchowską. Wybieramy między Pawłem Golcem i Łukaszem Golcem, czyli wybór jest całkiem pozorny. Zapomnijcie o polityce. Zajmijcie się poważnymi sprawami – zróbcie pranie, ugotujcie rosół, ulepcie pierogi, umyjcie rower. To wszystko ma dla waszego życia naprawdę większą wartość niż to, kto dostanie się do sejmu/europarlamentu. Sympatyczny wieczór z dziewczyną w kinie czy dobry wypad z kumplami na miasto to naprawdę sprawa, która ma sto razy większe znaczenie dla waszego życia niż to, kto będzie premierem/europosłem i kto będzie udawał, że coś robi. Jak benzyna miała pójść w górę to poszła dlatego, że rząd tak chciał? Nie, poszła, bo poszła, tyle. Jak brałeś kredyt we frankach – na 150 tysięcy franków – i to było w swoim czasie 300 tysięcy złotych, a dziś masz do spłacenia 450 tysięcy złotych, to co – rząd tak chciał? Nie, kurs franka zmienił się niezależnie od jakichkolwiek polskich władz. Wszystko, co na co dzień cię dotyka, dzieje się bez udziału polityków.
Dlatego wyłącz telewizję. Idź na spacer. Nie bierz udziału w tej histerii, nie daj się otumanić. Dałeś się złapać w polityczną zasadzkę, dałeś sobie wmówić, że polityka ma znaczenie - oprzytomnij. Idź na spacer. Zadzwoń do dziewczyny czy do mamy i powiedz, że ją kochasz. To lepszy pomysł niż kolejne popołudnie z TVN 24.Zamknij tę stronę, nie komentuj tekstu, nie polemizuj z innymi czytelnikami. O tym przecież piszę - o tym, że szkoda czasu. Polityka jest gówno warta.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2014 o 13:49
Serio? Myślisz, że polityka nie ma żadnego wpływu na twoje życie? Cena paliwa nie idzie w górę tylko o te kilka procent inflacji - POLITYCY zwiększają podatek akcyzowy na nią i stąd te duże wzrosty. Chcesz napić się piwa z kumplami, ale MUSISZ szukać lokalu, bo POLITYCY wprowadzili zakaz spożywania alkoholu w miejscu publicznym. Co rok lub co pół roku drożeją ceny produktów akcyzowanych - to POLITYKA. Dzieci muszą iść do szkoły wcześniej - to POLITYKA. Próba ocenzurowania internetu - POLITYKA. Trudności w założeniu i utrzymaniu firmy - POLITYKA. Jeżeli jesteś młody - nie prowadzisz firmy, nie masz dzieci, potrafisz się dostosować to wiele cię to nie obchodzi, ale pomyśl o przyszłości. Nie czekaj aż polityka wejdzie ci z butami w życie zmieniając wszystko wokół. Demokracja jest po to, aby ludzie mieli wpływ na to, jakie są rządy. To nie jest monarchia, gdzie król daleko, Bóg wysoko, a chłop co robił, będzie robić. Jeżeli ,jak słusznie zauważyłeś dzisiejsza polska polityka to parodia i show - zrób coś. Zagłosuj na kogoś z poza "koryta", albo jeżeli nie widzisz takiej alternatywy - sam zacznij działać. Fenomen sporego poparcia partii znikąd wynika właśnie z tego, że ludzie chcą, aby coś się zmieniło. Pół godziny spędzone na sprawdzeniu programów partii i 15 minut głosowania to nie jest dużo. Nikt nie każe ci siedzieć godzinami wgapiając się w TV, tylko raz na jakiś czas sprawdzić co robią wybrani przez ciebie posłowie. A ignorując to wszystko i nie chodząc na wybory może w końcu dopuścisz do np. agresji na zniszczoną kiepskimi rządami Polskę i będziesz musiał zacząć gadać po niemiecku, rosyjsku, a może w jakimś innym. Jeżeli natomiast każdy zacznie olewać działania polityczne, tak, jak ty to system NIGDY SIĘ NIE ZMIENI.
demokracja to najlepszy ustrój dla propagandy
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2014 o 15:21
To jest wynik tzw parytetow, a nie zadne KASA ,widac nikt nawet nie zastanowil sie dlaczego one byly na listach- bo tego wymaga prawo, wiec JKM zarzadzil aby dopisywac kobiety jak popadnie , zony. matki , kochanki...
Nie wiem o jakie to poglądy może chodzić i dochodzi jeszcze kwestia parytetów
No i jak można się nie zgodzić z tym, że zakłamuje się nasz obraz w mediach. Co innego takie rzeczywiste gafy jak ta dzisiejsza Iwaszkiewicza, ale co innego to. Nawet TVN przedstawiło to lepiej- tj, babki mówiły, że nie zgadzają się z prywatnymi opiniami Korwina, nie mają one nic do czynienia z programem partii. A to tutaj to jakiś absurd. OWSZEM - trzeba być idiotą, by nie zauważyć tej nagonki. W każdej Panoramie i innym gównie tylko czekają by dać "NEWSA" o jakimś prywatnym cytaciku od Korwina czy teraz od jednego z jego europosłów. A jak widziało się cytaty przedwyborcze - to już całkowita załamka. Wszystkie prawie można obronić i wszystkie prawie były przekręcane, brane dosłownie itd. O i pewnie teraz każdy p*zduś, co nas ostatnio szkaluje się znowu uśmiecha z politowaniem i już szykuje jadowity wpis o fanatyzmie. Ale takie są fakty, media manipulują by naszą opinię całkowicie zbrukać. Analizując każdy program, artykuł - można punktować sofizmaty i techniki. (PROSZĘ O KONTRARGUMENTY, A NIE MINUSY BEZ POKRYCIA)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2014 o 23:07
Wszystko dla pieniędzy.
...A po reklamach... Zapraszamy na ciąg dalszy wojny!!!
Przecież one i tak nie miały szans dostać się do europarlamentu, więc w czym rzecz? Korwin wstawiał kobiety dla beki żeby tylko parytet wypełnić :D
JKM już dawno mówił, że będzie na siłę wciskał kobiety na listy, przez te durne parytety
one nie chca do sejmu, tylko do PE. taka subtelna roznica... to ze JKM nie bedzie bral kapusty, nie znaczy ze one. a wiec reasumujac, magia koryta zadzialala.
Kobiety w partii Korwina - już samo to brzmi śmiesznie :)
Czyli w PE też byłyby za darmo? Nie otrzymywałyby wysokich wynagrodzeń? Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
No tak, bo w EP nie dostałyby kasy i KNP odkąd się tam dostało, to wcale nie zyskało zastrzyku gotówki... Korwin je wepchnął ze względu na parytety. Ten stary mizogin w życiu nie wystawiłby kobiety na listy sam z siebie.
W większości KNP mówił, że idzie tam dla kasy.