"Pewnego razu żył sobie ludzki król, który był szczególnie umiłowany przez bogów! - Tantal położył sobie rękę na piersi, uznałem więc, że mówi o sobie. - Ten król - ciągnął. - bywał nawet zapraszany na uczty na Olimpie. Kiedy jednak próbował wynieśc nieco ambrozji i nektaru na ziemię, żeby rozgryźc recepturę -wiecie, chodziło tylko o jedną małą ciutkę - bogowie go ukarali. Wygnali go na zawsze ze swoich pałaców! Jego własny lud wyśmiewał się z niego! Własne dzieci z niego drwiły! A wierzcie mi, obozowicze, miał okropne dzieci. Dzieci - zupełnie - takie - jak - wy!
Wskazał zakrzywionym palcem kilkoro spośród słuchających go obozowiczów, w tym również mnie.
- I wiecie co ten krół zrobił ze swoimi niewdzięcznymi dziecmi? - spytał Tantal cicho. - Wiecie, jak odpłacił bogom za okrutną karę, jaka go spotkała? Zaprosił Olimpijczyków na ucztę w swoim pałacu, żeby pokazac im, że nie żywi urazy. Nikt nie zauważył, że nigdzie nie było dzieci. A kiedy bogowie dostali swój posiłek, zgadnijcie, co było w potrawce?
Nikt nie odważył się odpowiedziec. Płomień miał teraz ciemnogranatową barwę, rzucając na wykrzywioną twarz Tantala przeraźliwe cienie. -Bogowie oczywiście ukarali go po śmierci - zakrakał Tantal. - Pewnie, że ukarali. Ale on miał chwilę satysfakcji, nie? Jego dzieci nigdy więcej mu nie odpyskowały ani nie podważały jego autorytetu. I wiecie co? Słysza-łem plotkę, że duch tego króla zamieszkał na tym właśnie obozie, czekając na okazję zemsty dla niewdzięcznych, buntowniczych dzieciach. A zatem... ktoś jeszcze ma jakieś zastrzeżenia co do wysłania Clarisse na misję?" Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Morze Potworow
Mam dokładnie to samo wydanie Braci Grimm :) Charakterystyczne, przyciągające wzrok ilustracje i nie ocenzurowana treść - dzięki temu od dzieciństwa znałam baśnie w ich najlepszej wersji :D
Ciekawe co jarał autor tego wiersza.
Ja bardziej się zastanawiam co ty jarałeś, że widzisz tam wiersz.
Siedzi w raju dusza sroga / z trumny mu wystaje noga.
"Pewnego razu żył sobie ludzki król, który był szczególnie umiłowany przez bogów! - Tantal położył sobie rękę na piersi, uznałem więc, że mówi o sobie. - Ten król - ciągnął. - bywał nawet zapraszany na uczty na Olimpie. Kiedy jednak próbował wynieśc nieco ambrozji i nektaru na ziemię, żeby rozgryźc recepturę -wiecie, chodziło tylko o jedną małą ciutkę - bogowie go ukarali. Wygnali go na zawsze ze swoich pałaców! Jego własny lud wyśmiewał się z niego! Własne dzieci z niego drwiły! A wierzcie mi, obozowicze, miał okropne dzieci. Dzieci - zupełnie - takie - jak - wy!
Wskazał zakrzywionym palcem kilkoro spośród słuchających go obozowiczów, w tym również mnie.
- I wiecie co ten krół zrobił ze swoimi niewdzięcznymi dziecmi? - spytał Tantal cicho. - Wiecie, jak odpłacił bogom za okrutną karę, jaka go spotkała? Zaprosił Olimpijczyków na ucztę w swoim pałacu, żeby pokazac im, że nie żywi urazy. Nikt nie zauważył, że nigdzie nie było dzieci. A kiedy bogowie dostali swój posiłek, zgadnijcie, co było w potrawce?
Nikt nie odważył się odpowiedziec. Płomień miał teraz ciemnogranatową barwę, rzucając na wykrzywioną twarz Tantala przeraźliwe cienie. -Bogowie oczywiście ukarali go po śmierci - zakrakał Tantal. - Pewnie, że ukarali. Ale on miał chwilę satysfakcji, nie? Jego dzieci nigdy więcej mu nie odpyskowały ani nie podważały jego autorytetu. I wiecie co? Słysza-łem plotkę, że duch tego króla zamieszkał na tym właśnie obozie, czekając na okazję zemsty dla niewdzięcznych, buntowniczych dzieciach. A zatem... ktoś jeszcze ma jakieś zastrzeżenia co do wysłania Clarisse na misję?" Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Morze Potworow
Mam dokładnie to samo wydanie Braci Grimm :) Charakterystyczne, przyciągające wzrok ilustracje i nie ocenzurowana treść - dzięki temu od dzieciństwa znałam baśnie w ich najlepszej wersji :D
typowi pro-life. płód -świętosc. dziecko - wlasnosc rodzicow.
toż to wiadomo już od dawna, że bóg jest marionetką rodziców do zniewalania swoich potomnych
chora opowieść
Czy ktoś kto to pisał a następny, który to udostępnił są normalni ???? To dramat jakiś jest....
to jest baśń (tak uwielbianych przez wszystkich) braci Grimm
debilzim ten wiersz...
opowiesc o putinie i tusku