Jak takie wypowiedzi mnie wkurzaja. Niech politycy żrą nawet dziesiec takich posilkow dziennie ale niech dobrze rzadza, korzysci dla Polski beda znacznie wieksze.
W żadnym wypadku nie bronię polityków i uważam ich za darmozjadów ale chyba ten podpis to już przegięcie, czy jak ktoś z was idzie na służbowy obiad/kolację/lunch to wyciągacie kasę z własnej kieszeni i za to płacicie? Nie popadajmy w paranoję.
No pewnie, nie popadajmy w paranoję. 1600 zł psu w dupę,a co tam, prawda? Usuńmy kilkanaście leków z listy refundowanej, bo panowie ministrowie muszą wpieprzyć nogi ośmiornicy i kawior "ch*jwieskąd". Zabierzmy rentę umierającej na raka kobiecie, bo przecież żarty o fetyszach analnych słabo smakują przy naleśnikach za 15 złotych...
Pewnie śniadania i obiady też mają "służbowe".
3x1500x360= 1 620 000zł rocznie na żarcie dla dwóch.
Do tego służbowe samochody, mebelki za kilka milionów. A to tylko jeden z platfusów.
Gospodarka w ruinie, a oni zadłużają państwo by się jeszcze nachapać.
a nasz szanowny Pan "płemieł" mówił iż był to obiad prywatny i rozmowy też były prywatne i tak należy je interpretować !! he he dalej mówią plując nam w gębę że deszcz pada
Jak takie wypowiedzi mnie wkurzaja. Niech politycy żrą nawet dziesiec takich posilkow dziennie ale niech dobrze rzadza, korzysci dla Polski beda znacznie wieksze.
Chciał dorżnąć debil watahę a tu sam się dorzyna
To pewnie w pierwszym odcinku przyjechał by ratować knajpę "Sowa & Przyjaciele".
W żadnym wypadku nie bronię polityków i uważam ich za darmozjadów ale chyba ten podpis to już przegięcie, czy jak ktoś z was idzie na służbowy obiad/kolację/lunch to wyciągacie kasę z własnej kieszeni i za to płacicie? Nie popadajmy w paranoję.
No pewnie, nie popadajmy w paranoję. 1600 zł psu w dupę,a co tam, prawda? Usuńmy kilkanaście leków z listy refundowanej, bo panowie ministrowie muszą wpieprzyć nogi ośmiornicy i kawior "ch*jwieskąd". Zabierzmy rentę umierającej na raka kobiecie, bo przecież żarty o fetyszach analnych słabo smakują przy naleśnikach za 15 złotych...
Pewnie śniadania i obiady też mają "służbowe".
3x1500x360= 1 620 000zł rocznie na żarcie dla dwóch.
Do tego służbowe samochody, mebelki za kilka milionów. A to tylko jeden z platfusów.
Gospodarka w ruinie, a oni zadłużają państwo by się jeszcze nachapać.
A inne obiad ki śniadanka w trakcie urzędowania?
Dokładnie... przyłapani na jednym... setki takich zdarzeń... na pewno nie miało miejsca...;)
Geslerowa nie "wpieprza" obiadków za darmo, za każdy z nich "płaci" geniuszu.
a nasz szanowny Pan "płemieł" mówił iż był to obiad prywatny i rozmowy też były prywatne i tak należy je interpretować !! he he dalej mówią plując nam w gębę że deszcz pada
jeśli kolacja była służbowa to gościu był w pracy ,a picie w pracy jest zabronione
ZWALNIAM CIE SIKORSKI
tak sie kuzwa składa ze magda gesler płaci za kazdy zamowiony posilek z wlasnej kieszeni :)