Francuzi zbudowali linię Maginota wzdłuż bezpośredniej granicy z Niemcami. Nie mogli przewidzieć, że w przyszłości Niemcy pogwałcą neutralność Belgii i Holandii i wybiorą się do Francji przez trudno dostępne tereny górskie.
@Gandalf512 Popatrz, dyplomaci i wojskowi, którzy byli odpowiedzialni za bezpieczeństwo Francji, byli zdecydowanie mniej spostrzegawczy od Ciebie. Może gdybyś zastąpił kogoś z nich, choćby Maurice Gamelina, to historia II WŚ potoczyłaby się inaczej. Budowę Lini Maginota rozpoczęto w 1929 roku. O Hitlerze wtedy niewiele osób słyszało. Anschluss Austrii, remilitaryzacja Nadrenii, zajęcie Sudetów, Kłajpedy, to również było political fiction. To raz. Dwa, o tym już wspominałem - niesprzyjający teren. Przeprowadzenie oddziałów pancernych przez górzysty teren Holandii i Belgii był majstersztykiem taktycznym. Kopary opadły Francuzom do samej ziemi. Trzy - z całym szacunkiem, ale zajęcie Austrii, czy Sudetów, jak widać, nie niosło ze sobą ryzyka wybuchu wojny, bo nie godziło w interesy Francji, czy Wlk. Brytanii. Zajęcie Belgii i Holandii oznaczało automatyczny stan wojny. Jak więc widzisz, w historii nic nie jest takie oczywiste.
@Gandalf512 To nie tak, że Francuzi liczyli tylko na linie Maginota i nie umacniali granicy z Belgią. Granica z beneluxem też była umocniona. Jednakże, Francuzi stwierdzili że lepiej się skupić na granicy z Niemcami, niż na trudno dostępnych ardenach. Po za tym mieli zacofane doktryny walki i zakładali wojnę na wyczerpanie. Tutaj Niemcy zmiażdżyli ich blitzkriegiem.
To było na mecz z Francją. I pasuje tylko do tego.
Ale trzeba znać historię. Ludzie jej nie znają, więc kupują i ten "żart" z Brazylią w roli Francuzów.
Francuzi zbudowali linię Maginota wzdłuż bezpośredniej granicy z Niemcami. Nie mogli przewidzieć, że w przyszłości Niemcy pogwałcą neutralność Belgii i Holandii i wybiorą się do Francji przez trudno dostępne tereny górskie.
@Gandalf512 Popatrz, dyplomaci i wojskowi, którzy byli odpowiedzialni za bezpieczeństwo Francji, byli zdecydowanie mniej spostrzegawczy od Ciebie. Może gdybyś zastąpił kogoś z nich, choćby Maurice Gamelina, to historia II WŚ potoczyłaby się inaczej. Budowę Lini Maginota rozpoczęto w 1929 roku. O Hitlerze wtedy niewiele osób słyszało. Anschluss Austrii, remilitaryzacja Nadrenii, zajęcie Sudetów, Kłajpedy, to również było political fiction. To raz. Dwa, o tym już wspominałem - niesprzyjający teren. Przeprowadzenie oddziałów pancernych przez górzysty teren Holandii i Belgii był majstersztykiem taktycznym. Kopary opadły Francuzom do samej ziemi. Trzy - z całym szacunkiem, ale zajęcie Austrii, czy Sudetów, jak widać, nie niosło ze sobą ryzyka wybuchu wojny, bo nie godziło w interesy Francji, czy Wlk. Brytanii. Zajęcie Belgii i Holandii oznaczało automatyczny stan wojny. Jak więc widzisz, w historii nic nie jest takie oczywiste.
Cóż, jednak nie tylko na mecz z Francją.
@Gandalf512 To nie tak, że Francuzi liczyli tylko na linie Maginota i nie umacniali granicy z Belgią. Granica z beneluxem też była umocniona. Jednakże, Francuzi stwierdzili że lepiej się skupić na granicy z Niemcami, niż na trudno dostępnych ardenach. Po za tym mieli zacofane doktryny walki i zakładali wojnę na wyczerpanie. Tutaj Niemcy zmiażdżyli ich blitzkriegiem.
Oj, gimby, uczcie się lepiej historii.
na mecz z Francją była idealna :D
Czy autor tego demota naprawdę nie zdawał sobie sprawy, że w tym nie ma sensu?
Poki co 5-0 do przerwy.
Sprawdziła się ta taktyka. :)
Niemiecka Taktyka niezawodna od 1940 roku ;]