"Każdy wiedźmin ma dwa miecze. Nieżyczliwi mawiają, że ten srebrny jest na potwory, a ten z żelaza na ludzi. To oczywiście nieprawda. Są potwory, które można ugodzić wyłącznie srebrnym ostrzem, ale istnieją i takie na które działa tylko żelazo."
Drobna poprawka "... ale istnieją i takie, dla których zabójcze jest żelazo." - to są dokłądne słowa Geralta. Byłoby to trochę dziwne, że istniałyby potwory wrażliwe jedynie na żelazo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2014 o 20:24
Na wiedźmińskiej wiki podana jest wersja przywołana przez @Adravix. W książce znalazłem zaś wersję @marii900. Warto jednak przytoczyć tutaj kompletny tekst, który rozwiewa wszelkie wątpliwości:
"Każdy wiedźmin ma dwa miecze. Nieżyczliwi mawiają, że ten srebrny jest na potwory, a ten z żelaza na ludzi. To oczywiście nieprawda. Są potwory, które można ugodzić wyłącznie srebrnym ostrzem, ale istnieją i takie dla których zabójcze jest żelazo. Nie, Iola, nie każde żelazo, ale wyłączenie to, które pochodzi z meteorytu."
Zawsze jak mam przed oczami ten cytat to mam wrażenie, nie wiem czy błędne czy nie, że te potwory dla których zabójcze jest żelazo to metafora morderców, pedofilów i tak dalej.
@aeswing1 - Nie sądzę żeby Sapkowski stosował tak niejednoznaczne metafory. W całej sadze jeżeli napotykamy metafory to są one raczej wyraźne i jednoznaczne. W tym fragmencie moim zdaniem chodziło tylko o przybliżenie cech wiedźmina jako profesji.
@Miksus miecze Geralta były wykonane z innego rodzaju stali ("Sezon Burz"), który był równie dobry jak meteorytowa. "Myślisz że taki meteoryt leży sobie za każdym krzakiem?", czy coś takiego.
Geralt na pytanie Foltesta o to czy będzie walczył żelaznym mieczem ze strzygą odpowiedział, że ten miecz jest na ludzi.
Też uważam, że w tym cytacie chodzi o to, że wiedźmin nie walczy normalnie z ludźmi. Zabija tylko ludzi-potwory, które krzywdzą innych. Niejednokrotnie Geralt mówił, że ludzie to potwory.
To żadna przenośnia, oba był na potwory, mieczem stalowym można było zabijać potwory przedkoniunkcyjne, a srebrnym te które znalazły się w świecie poprzez koniunkcje sfer.
Bzdury waść opowiadasz, w świecie Wiedźmina nie było czegoś takiego jak potwory przedkoninkcyjne. Niektóre zabijali staowym, niektóre srebrnym, koniec, kropka.
Definicja potwora może byc bardzo szeroka. Może byc to człowiek, leśny stwór typu przerośnięty wilk, lub istota stworzona w laboratorium - polecam "Sezon Burz"/
Miecz srebrny był na demony i inne potwory magiczne, podatne na srebro (wampiry, strzygi itd. ).
W tym cytacie chodzi jednak o to, że Geralt ludzi nazywa potworami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2014 o 15:18
@Pingwiningwin Potwory w świecie "Wiedźmina" pojawiły się wraz z Koniunkcją Sfer, co oznacza, że nie ma potworów "przedkoniunkcyjnych". @szarozielony masz rację, że to szerokie pojęcie ale człowieka czy wilka nie znajdziesz w księdze "Physiologus", a to miałem na myśli pisząc o potworach. @Dirkuu Dwukrotnie przeczytałem wszystkie 5 tomów sagi, oba tomy opowiadań, "Sezon burz", a także "Drogę, z której się nie wraca" z tomiku "Coś się kończy, coś się zaczyna", także proszę, abyś nie oceniał mojej wiedzy na temat tego uniwersum na podstawie komentarza. @Adravix Co do miecza srebrnego masz moje stuprocentowe poparcie, co do stalowego, będę polemizował. W moim pierwszym komentarzu odniosłem się do rozmowy (a raczej monologu) Geralta i Ioli (źródło: "Ostatnie życzenie", "Głos rozsądku", w moim wydaniu str.118). Pisząc pierwszy komentarz nie miałem na myśli konkretnie Geralta, ale ogół wiedźminów jako przedstawicieli profesji. Prywatna klasyfikacja Geralta nie czyni, w oczach owego ogółu, człowieka, powiedzmy Nilfgaardczyka mordującego bezbronne dziecko, potworem. Wiadomo, że po drace na Thanned Geralt chciał rzucić wiedźmiństwo, został, w swoim mniemaniu, "stróżem prawa" i chastał wszystkich "badguyów" swoim mieczem spod Craag An, a później sihilem, ale to nie czyni owych "badguyów" sensu stricto potworami. To właśnie miałem na myśli.
P.S. Jeśli ktoś chciałby podyskutować o sadze/opowiadaniach/trylogii husyckiej, zostawiam nr GG:23143201
Kolaj12@ - piszesz trochę zawile, a w dodatku bez sensu. Mamy tutaj do czynienia z prostym cytatem i jego odcyfrowanie nie powinno byc trudne. Geralt obala tutaj jedynie mit o tym iż żelazny miecz jest na ludzi. Co więcej potwierdza ten tok myślenia chwilę później wyjaśniając, że żelazo musi pochodzić z meteorytu. Dla mnie to czysto techniczne rozważania i Nie należy się tutaj doszukiwać drugiego dna bądź filozoficznej głębi. W całej sadze dość często padają słowa o ludziach potworach w mniej lub bardziej zawoalowany sposób więc akurat ten fragment wydaje mi się "czysty"
@marii900 Wiem, że brzmi to zawile, może to przez zbyt wiele nie dla każdego jasnych odwołań do sagi (nie piję tu do Ciebie, widać, że sagę czytałeś/aś), ale w gruncie rzeczy chodziło mi właśnie o to, że nie ma co rozważać nad tym cytatem w kontekście "ludzie potwory" (patrz: mój pierwszy komentarz).
@Kołtaj12: W takim razie przepraszam bardzo, ale takie miałem pierwsze wrażenie. Wiele osób jedynie grało w Wiedźmina i uważają, iż znają każdy jego fragment, a Triss to zaraz obok Geralta najważniejsza postać.
To jest akurat bardzo dobry cytat bo ma dwojakie znaczenie.
Pierwsze wymienił @Pingwiningwin
"To żadna przenośnia, oba był na potwory, mieczem stalowym można było zabijać potwory przedkoniunkcyjne, a srebrnym te które znalazły się w świecie poprzez koniunkcje sfer."
Ale można, to też interpretować inaczej. Widzmin nie zabijał człowieka bez powodu (prawidziwy Wiedźmin) - ludzie, też mogą być potworami - często gorszymi niż te, którymi z reguły widźmin się zajmował - gdyż zabijały ludzi z uwagi na swoją naturę - człowiek zawsze dokonuje potworności z własnego wyboru,
Geralt zabijał także ludzi, którzy potworami nie byli. Chociażby z Wyzimie w karczmie. Zabił kilku obwiesi. Nie byli potworami. Zwykłe rzezimieszki jakich pełno w uniwersum wiedźmina. Dlaczego więc nie zabijał wszystkich?
@marii900 a czemu miał zabijać wszystkich? Skoro zabił kilku oprychów to znaczy, że zacznie zabijać wszystkich? Nigdy nie jedz sera, bo będziesz musiał zjeść każdy napotkany.
Jak im się nie chce to żelazny też noszą przy koniu. A jak chcą to noszą srebrny przy sobie. Zasadniczo oba miecze mają zawsze przy sobie, bo zostawienie srebrnego miecza w stajni byłoby szczytem głupoty.
Przypomina mi się epilog z pierwszej części gry kiedy Geralt zabija srebrnym mieczem Jakuba De Aldersberga, a ten nawet mu zwraca uwagę "to miecz na potwory!". Bardzo wymowna scena.
to było już dawno, a teraz polska wydała dwie wielkie gry i jest halo, wątpię żeby ktokolwiek z tond widział srebrne ostrze (nie mówię o nożu do steków)
Ja tam bym prędzej wezwał czarodziejkę, raz że wiedźmińskie znaki to przy regularnych czarach jarmarczne sztuczki, dwa że z ich tendencją do pchania się do polityki obietnicą wpływów mógłbyś kupić jej lojalność przynajmniej na tyle, by móc jej zaufać podczas zamachu stanu.
Wiedźmini mieli srebrny i żelazny miecz.
"Każdy wiedźmin ma dwa miecze. Nieżyczliwi mawiają, że ten srebrny jest na potwory, a ten z żelaza na ludzi. To oczywiście nieprawda. Są potwory, które można ugodzić wyłącznie srebrnym ostrzem, ale istnieją i takie na które działa tylko żelazo."
Drobna poprawka "... ale istnieją i takie, dla których zabójcze jest żelazo." - to są dokłądne słowa Geralta. Byłoby to trochę dziwne, że istniałyby potwory wrażliwe jedynie na żelazo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2014 o 20:24
Na wiedźmińskiej wiki podana jest wersja przywołana przez @Adravix. W książce znalazłem zaś wersję @marii900. Warto jednak przytoczyć tutaj kompletny tekst, który rozwiewa wszelkie wątpliwości:
"Każdy wiedźmin ma dwa miecze. Nieżyczliwi mawiają, że ten srebrny jest na potwory, a ten z żelaza na ludzi. To oczywiście nieprawda. Są potwory, które można ugodzić wyłącznie srebrnym ostrzem, ale istnieją i takie dla których zabójcze jest żelazo. Nie, Iola, nie każde żelazo, ale wyłączenie to, które pochodzi z meteorytu."
Zawsze jak mam przed oczami ten cytat to mam wrażenie, nie wiem czy błędne czy nie, że te potwory dla których zabójcze jest żelazo to metafora morderców, pedofilów i tak dalej.
@aeswing1 - Nie sądzę żeby Sapkowski stosował tak niejednoznaczne metafory. W całej sadze jeżeli napotykamy metafory to są one raczej wyraźne i jednoznaczne. W tym fragmencie moim zdaniem chodziło tylko o przybliżenie cech wiedźmina jako profesji.
@Miksus miecze Geralta były wykonane z innego rodzaju stali ("Sezon Burz"), który był równie dobry jak meteorytowa. "Myślisz że taki meteoryt leży sobie za każdym krzakiem?", czy coś takiego.
Geralt na pytanie Foltesta o to czy będzie walczył żelaznym mieczem ze strzygą odpowiedział, że ten miecz jest na ludzi.
Też uważam, że w tym cytacie chodzi o to, że wiedźmin nie walczy normalnie z ludźmi. Zabija tylko ludzi-potwory, które krzywdzą innych. Niejednokrotnie Geralt mówił, że ludzie to potwory.
stalowy ściślej rzecz ujmując- nie ma żelaznych mieczy. Są stalowe. "Pierwszy miecz - stalowy. Ruda pochodzi z meteorytu. Kuty w Mahakamie..."
To niech wiedźmini wrócą do Polski bo pomimo cywilizacji znowu mamy tu potwory tylko w rządzie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2014 o 14:24
"Albowiem nadejdzie Tedd Deireadh, Czas Końca, Czas Miecza i Topora, Czas pogardy" - Ayallac'h
Przepowiednia Itliny ?
@Ludwik_Kalinowski nie wiadomo który miecz na nich wybrać, bo na potwory lepszy jest srebrny, a na zwierzęta (w tym przypadku świnie) stalowy (:
To żadna przenośnia, oba był na potwory, mieczem stalowym można było zabijać potwory przedkoniunkcyjne, a srebrnym te które znalazły się w świecie poprzez koniunkcje sfer.
Bzdury waść opowiadasz, w świecie Wiedźmina nie było czegoś takiego jak potwory przedkoninkcyjne. Niektóre zabijali staowym, niektóre srebrnym, koniec, kropka.
Definicja potwora może byc bardzo szeroka. Może byc to człowiek, leśny stwór typu przerośnięty wilk, lub istota stworzona w laboratorium - polecam "Sezon Burz"/
@Kołaj12: Ktoś tu nie czytał całej sagi i próbuje zabłysnąć.
Miecz srebrny był na demony i inne potwory magiczne, podatne na srebro (wampiry, strzygi itd. ).
W tym cytacie chodzi jednak o to, że Geralt ludzi nazywa potworami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2014 o 15:18
@Pingwiningwin Potwory w świecie "Wiedźmina" pojawiły się wraz z Koniunkcją Sfer, co oznacza, że nie ma potworów "przedkoniunkcyjnych". @szarozielony masz rację, że to szerokie pojęcie ale człowieka czy wilka nie znajdziesz w księdze "Physiologus", a to miałem na myśli pisząc o potworach. @Dirkuu Dwukrotnie przeczytałem wszystkie 5 tomów sagi, oba tomy opowiadań, "Sezon burz", a także "Drogę, z której się nie wraca" z tomiku "Coś się kończy, coś się zaczyna", także proszę, abyś nie oceniał mojej wiedzy na temat tego uniwersum na podstawie komentarza. @Adravix Co do miecza srebrnego masz moje stuprocentowe poparcie, co do stalowego, będę polemizował. W moim pierwszym komentarzu odniosłem się do rozmowy (a raczej monologu) Geralta i Ioli (źródło: "Ostatnie życzenie", "Głos rozsądku", w moim wydaniu str.118). Pisząc pierwszy komentarz nie miałem na myśli konkretnie Geralta, ale ogół wiedźminów jako przedstawicieli profesji. Prywatna klasyfikacja Geralta nie czyni, w oczach owego ogółu, człowieka, powiedzmy Nilfgaardczyka mordującego bezbronne dziecko, potworem. Wiadomo, że po drace na Thanned Geralt chciał rzucić wiedźmiństwo, został, w swoim mniemaniu, "stróżem prawa" i chastał wszystkich "badguyów" swoim mieczem spod Craag An, a później sihilem, ale to nie czyni owych "badguyów" sensu stricto potworami. To właśnie miałem na myśli.
P.S. Jeśli ktoś chciałby podyskutować o sadze/opowiadaniach/trylogii husyckiej, zostawiam nr GG:23143201
Kolaj12@ - piszesz trochę zawile, a w dodatku bez sensu. Mamy tutaj do czynienia z prostym cytatem i jego odcyfrowanie nie powinno byc trudne. Geralt obala tutaj jedynie mit o tym iż żelazny miecz jest na ludzi. Co więcej potwierdza ten tok myślenia chwilę później wyjaśniając, że żelazo musi pochodzić z meteorytu. Dla mnie to czysto techniczne rozważania i Nie należy się tutaj doszukiwać drugiego dna bądź filozoficznej głębi. W całej sadze dość często padają słowa o ludziach potworach w mniej lub bardziej zawoalowany sposób więc akurat ten fragment wydaje mi się "czysty"
@marii900 Wiem, że brzmi to zawile, może to przez zbyt wiele nie dla każdego jasnych odwołań do sagi (nie piję tu do Ciebie, widać, że sagę czytałeś/aś), ale w gruncie rzeczy chodziło mi właśnie o to, że nie ma co rozważać nad tym cytatem w kontekście "ludzie potwory" (patrz: mój pierwszy komentarz).
@Kołtaj12: W takim razie przepraszam bardzo, ale takie miałem pierwsze wrażenie. Wiele osób jedynie grało w Wiedźmina i uważają, iż znają każdy jego fragment, a Triss to zaraz obok Geralta najważniejsza postać.
To dalej ja, @Dirkuu Nie ma sprawy, cieszę się, że się rozumiemy :)
Dubhenn haern am glandeal, morc'h am fhean aiesin.
to nie ja usunąłem
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2014 o 16:56
mogę wam powiedzieć ,że za niedługo wyjdzie fajna grafika związana w wiedźminem
Grafika?
praca koncepcyjna czy plakat
Srebrny jest na politykow.
@Wariatoss Śmieć.
To jest akurat bardzo dobry cytat bo ma dwojakie znaczenie.
Pierwsze wymienił @Pingwiningwin
"To żadna przenośnia, oba był na potwory, mieczem stalowym można było zabijać potwory przedkoniunkcyjne, a srebrnym te które znalazły się w świecie poprzez koniunkcje sfer."
Ale można, to też interpretować inaczej. Widzmin nie zabijał człowieka bez powodu (prawidziwy Wiedźmin) - ludzie, też mogą być potworami - często gorszymi niż te, którymi z reguły widźmin się zajmował - gdyż zabijały ludzi z uwagi na swoją naturę - człowiek zawsze dokonuje potworności z własnego wyboru,
Polecam rozmowę z Chrabią Trzy Kafki bodajrze,
Geralt zabijał także ludzi, którzy potworami nie byli. Chociażby z Wyzimie w karczmie. Zabił kilku obwiesi. Nie byli potworami. Zwykłe rzezimieszki jakich pełno w uniwersum wiedźmina. Dlaczego więc nie zabijał wszystkich?
@marii900 a czemu miał zabijać wszystkich? Skoro zabił kilku oprychów to znaczy, że zacznie zabijać wszystkich? Nigdy nie jedz sera, bo będziesz musiał zjeść każdy napotkany.
Czyli na teściową jaki użyć ?
Daj 3 * na styl walki dwiema brońmi i viola, nie musisz się decydować.
No przecież wiadomo że na strzygi jest srebro.
dwa naraz
za to ja slyszalem ze ten demot jest do kitu do zycia realnego nic ten demot nie wnosi
JAKBYM K+RWA NIE WIEDZIAŁ. ps. wiedźmini noszą jeden miecz (srebrny) przy koniu a stalowy (ruda z meteorytu) na plecach.
Jak im się nie chce to żelazny też noszą przy koniu. A jak chcą to noszą srebrny przy sobie. Zasadniczo oba miecze mają zawsze przy sobie, bo zostawienie srebrnego miecza w stajni byłoby szczytem głupoty.
Bo są. Na niektóre potwory nie trzeba srebra.
Przypomina mi się epilog z pierwszej części gry kiedy Geralt zabija srebrnym mieczem Jakuba De Aldersberga, a ten nawet mu zwraca uwagę "to miecz na potwory!". Bardzo wymowna scena.
@satlaros Alvina.
Ile to się znawców teraz porobi wiedźmińskich... Tylko ciekawe czy na podstawie książek czy cytatów z googla?
Taa żenada. Cytować fragmenty wiedźmina
Idźcie już z tym Wiedźminem, ja pier*****...więcej grania, mniej spamowania!
to było już dawno, a teraz polska wydała dwie wielkie gry i jest halo, wątpię żeby ktokolwiek z tond widział srebrne ostrze (nie mówię o nożu do steków)
Jedne z nich przydałby się na Bronka i reszty hołoty.
@Felippe91 Na nich to tylko maksymalnie wzmocniony znak Igni.
Ja tam bym prędzej wezwał czarodziejkę, raz że wiedźmińskie znaki to przy regularnych czarach jarmarczne sztuczki, dwa że z ich tendencją do pchania się do polityki obietnicą wpływów mógłbyś kupić jej lojalność przynajmniej na tyle, by móc jej zaufać podczas zamachu stanu.
Rozmowa z Abigail w jedynce.
Po co mu dwa miecze... Gubi je czy co.. ;) Tak bardzo mi to z dwójeczki w głowie utkwiło:D
Jeden na Dudę, drugi na Bronka.
Ironia jest taka że tu wcale nie chodzi o to że ludzie są potworami tylko że na niektóre potwory srebro nie działa :)
Odwieczny dylemat wiedźmina: teściowa - miecz żelazny czy srebrny?
ten demot juz tu byl chyba z 50 razy