wyobrażam sobie jak to było.
- poproszę tatar wołowy.
(pani przynosi)
- a jajko?
- nie serwujemy z jajkiem proszę Pana
- jak to nie serwujecie? Co to za tatar bez jajka. ja chcę koniecznie tutaj widzieć jajko!
- Proszę pana, surowe jajko to za duże ryzyko zdrowotne, więc podajemy bez jajka.
- z kierownikiem w takim razie chcę rozmawiać!
..........
to nie jadasz go tak jak powinno się jadać ;) na tatar zawsze nakłada się surowe żółtko z jajka. W restauracji powinno się podawać uklepany tatar w formie talara i na nim surowe żółtko. Klient wtedy sobie sam to miesza i je.
Co w tym dziwnego? W hotelu w którym pracuję ( też 5*) by w ogóle nie dostał surowego jajka nawet do tatara,( nie bawimy się w takie karteczki, nie i już) w większości miejsc do tatara podaje się jajko sous vide robione w temperaturze 64 stopni. O salmonelli kiedyś słyszeliście? Z mięsem to samo, wołowinę możesz sobie zamówić nawet wysmażoną na blue, a wieprzowiny mniej niż well-done nie powinni Wam nigdzie przygotować.
Najlepiej zamówić surowe jajko a później się sądzić o zatrucie pokarmowe, a jak! Hotele mają pieniądze!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2014 o 17:19
Nie wiem o co pretensje. Hotel dba o renomę. Nie chce podawać klientom rzeczy, które mogą zaszkodzić. Nie ważne, że to na prośbe klienta albo po awanturze z kierownikiem. Jezeli ktoś się zatruje salmonellą w Sheratonie to pójdzie tylko info "Trują w Sheratonie" i tyle. I żadne tłumaczenia nie pomogą bo ludzie wychwytuja tylko strzępki informacji, a nie całe wywody. Poza tym to jest czyjaś własność. Jeżeli właściciel hotelu nie życzy sobie ryzykować to jego prawo. Jak ktoś chce tatara z jajkiem to niech idzie do innego lokalu...proste. Jak idę do baru mlecznego to nie robię awantury, że nie podają ośmiornicy z strygami polanej śliną warana z Komodo.
wyobrażam sobie jak to było.
- poproszę tatar wołowy.
(pani przynosi)
- a jajko?
- nie serwujemy z jajkiem proszę Pana
- jak to nie serwujecie? Co to za tatar bez jajka. ja chcę koniecznie tutaj widzieć jajko!
- Proszę pana, surowe jajko to za duże ryzyko zdrowotne, więc podajemy bez jajka.
- z kierownikiem w takim razie chcę rozmawiać!
..........
to nie jadasz go tak jak powinno się jadać ;) na tatar zawsze nakłada się surowe żółtko z jajka. W restauracji powinno się podawać uklepany tatar w formie talara i na nim surowe żółtko. Klient wtedy sobie sam to miesza i je.
sheratooon... nie dziwne :D
Tatar z Sokołowa
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2014 o 19:14
Co w tym dziwnego? W hotelu w którym pracuję ( też 5*) by w ogóle nie dostał surowego jajka nawet do tatara,( nie bawimy się w takie karteczki, nie i już) w większości miejsc do tatara podaje się jajko sous vide robione w temperaturze 64 stopni. O salmonelli kiedyś słyszeliście? Z mięsem to samo, wołowinę możesz sobie zamówić nawet wysmażoną na blue, a wieprzowiny mniej niż well-done nie powinni Wam nigdzie przygotować.
Najlepiej zamówić surowe jajko a później się sądzić o zatrucie pokarmowe, a jak! Hotele mają pieniądze!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2014 o 17:19
Nie wiem o co pretensje. Hotel dba o renomę. Nie chce podawać klientom rzeczy, które mogą zaszkodzić. Nie ważne, że to na prośbe klienta albo po awanturze z kierownikiem. Jezeli ktoś się zatruje salmonellą w Sheratonie to pójdzie tylko info "Trują w Sheratonie" i tyle. I żadne tłumaczenia nie pomogą bo ludzie wychwytuja tylko strzępki informacji, a nie całe wywody. Poza tym to jest czyjaś własność. Jeżeli właściciel hotelu nie życzy sobie ryzykować to jego prawo. Jak ktoś chce tatara z jajkiem to niech idzie do innego lokalu...proste. Jak idę do baru mlecznego to nie robię awantury, że nie podają ośmiornicy z strygami polanej śliną warana z Komodo.