To ja moze kawał, dosc znany: Profesor mowi: Matematyka to kobieta, i trzeba ją wysluchac, panie Kowalski co do nas mowi ta calka? Kowalski: "Nie jestem taka latwa na jaką wygldam". (koniec dowcipu, mozna sie smiac)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 września 2014 o 16:52
Ja zawsze powtarzam nie zachowuj sie jak kolega to nie bedziesz kolegą,mow to co czujesz i gdy powiesz dziewczynie ze ci sie podoba to albo odpowie ci spierd*laj albo ze cie pojeb*lo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 września 2014 o 22:51
sorry ale z tego demota-rysunku można jedynie zrozumieć, że ta kobieta zmądrzała. 2 razy chciała, żeby gość się z nią umówił, a on jak niepełnosprawny zamiast się umówić pieprzy o pogodzie i jej bluzce, więc kiedy zapytał ona już wiedziała, że ma do czynienia z kretynem więc poco umawiać się z takim gościem (pierwszym razem myślała, że może nie dosłyszał, albo źle zrozumiał, ale jak za drugim razem nie zagaił to sorry z kretynami się nie chodzi, bo potem głupie się ma dzieci)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 września 2014 o 16:52
Prawdopodobnie nigdy nie zdarzyło się tobie czytać komiksów. Wobec tego wyjaśnię, że "dymki" nie zakończone ostro w kierunku osoby, tylko z kilkoma małymi kółeczkami wskazującymi na osobę, oznaczają, co osoba ta myśli a nie mówi głośno.
Calki przy kobietach to pikus - calkowanie ma swoje sztywne regoly i jest przewidywalne.
Ortografia też ma sztywne reguły.
Gorzej jakbym mial przy calkach,
Ło matko, BlueAlien zażartowała!
Jako kobieta, która rozumie całki powiem Ci tak: bredzisz synku.
Czyżby przyszli studenci, widząc demoty o początku roku szkolnego, zaczęli się bać tego co czeka nas za miesiąc?
To ja moze kawał, dosc znany: Profesor mowi: Matematyka to kobieta, i trzeba ją wysluchac, panie Kowalski co do nas mowi ta calka? Kowalski: "Nie jestem taka latwa na jaką wygldam". (koniec dowcipu, mozna sie smiac)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2014 o 16:52
I teraz chłop ma się starać o tę kobietę, bo nic łatwo nie przychodzi. Rok chodzenia za nią i wychodzi sobie u niej friendzone.
Ja zawsze powtarzam nie zachowuj sie jak kolega to nie bedziesz kolegą,mow to co czujesz i gdy powiesz dziewczynie ze ci sie podoba to albo odpowie ci spierd*laj albo ze cie pojeb*lo.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2014 o 22:51
Roznica jest taka, ze dla faceta czarne jest czarne, a biale jest biale, a dla kobiety to moze byc tecza w czarno-bialym filmie.
Cała prawda o kobietach!!!
sorry ale z tego demota-rysunku można jedynie zrozumieć, że ta kobieta zmądrzała. 2 razy chciała, żeby gość się z nią umówił, a on jak niepełnosprawny zamiast się umówić pieprzy o pogodzie i jej bluzce, więc kiedy zapytał ona już wiedziała, że ma do czynienia z kretynem więc poco umawiać się z takim gościem (pierwszym razem myślała, że może nie dosłyszał, albo źle zrozumiał, ale jak za drugim razem nie zagaił to sorry z kretynami się nie chodzi, bo potem głupie się ma dzieci)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2014 o 16:52
Prawdopodobnie nigdy nie zdarzyło się tobie czytać komiksów. Wobec tego wyjaśnię, że "dymki" nie zakończone ostro w kierunku osoby, tylko z kilkoma małymi kółeczkami wskazującymi na osobę, oznaczają, co osoba ta myśli a nie mówi głośno.
Chodziło o to, ze kobieta chciała, żeby chłopak się na czas z nią umówił.
całka ze staropolskiego znaczy dziewica, przypadek, nie sadze