Tak to jest,jak ma sie dzieciaki z ADHD i jest samotnie wychowujaca matka.Niektorzy cale wakacje pracuja,a ludzie narzekaja ze nie potrafia zajmowac sie dziecmi.
Wyj**ane po całości na państwo, na armie, na system emerytalny. Niech Tusk z Sikorskim i inni co stworzyli tak mordercze warunki społeczne, ekonomiczne i mentalne, płodzą dzieci by nie było kolapsu systemu. Ja zamierzam być przede wszystkim szczęśliwy! :) Dzieci nie wyżywię ani nie uszczęśliwię nawet za 3000 netto.
Nie rozumiem ludzi.Każdy człowiek był dzieckiem i wie jak się ono potrafi zachowywać.A mimo to wielu rodziców ma dzieci i narzeka jak to mają ciężko.Nie chcesz mieć dzieci?To nie miej.Chcesz mieć dzieci?To miej i nie narzekaj.
Dzieci to stanowczo zbyt duży wysiłek, a w zamian otrzymujesz co? Emocje? takie same lub podobne emocje można dostać kupując psa i kota i chowając je od małego. Kwestia przeprogramowania podświadomości. Tak, jak już jakiś prawak to zauważył - nie każdy musi mieć dzieci. Nie, społeczeństwo nie ma tego gdzieś - są pytania (rzekomo z troską) i docinki - kiedy dzieci, kiedy ślub, kiedy sobie poznasz faceta / kobietę, i tak bez końca.
W zamian otrzymujesz:
Świadomość tego, że dało się życie nowemu istnieniu, że ukształtowałeś to nowe istnienie. To jest najcenniejsza i nierzadko jedyna spuścizna jaką pozostawia po sobie człowiek.
Już nie wspomnę, że prokreacja jest głównym i najważniejszym celem każdego żywego stworzenia.
No ale, że teraz egocentryzm i hedonizm jest "trendi", to trudno się dziwić takich, a nie innych opinii.
Każde żywe stworzenie dąży do przedłużenia swojego gatunku i nie ma w tym bynajmniej żadnego podłoża potrzeby "pomocy" innym gatunkom. Każdy gatunek działa tak, żeby mu było dobrze, a jeżeli przy okazji jest z tego korzyść dla innych to już osobna sprawa. Pszczoły po pierwsze zapylają rośliny w zasadzie przypadkowo i to w celu pozyskania środków do życia.
Gdyby pszczoły wyginęły ekosystem nie załamałby się tylko uległ znacznej zmianie, w końcu pszczoły nie są od zawsze a jakoś wcześniej też istniało życie na planecie.
Co do człowieka skoro uważasz, że jest szkodliwy dla matki natury to tym bardziej powinieneś robić wszystko żeby to zmienić i bierność w postaci braku prokreacji bynajmniej w niczym tu nie pomoże. Bardziej przyczynisz się pożytecznie minimalizując ilość kupowanych dóbr pełniących rolę zaspokojenia własnych "wyższych" potrzeb typu: tv, iphony, komputer i inne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2014 o 20:47
Rodzice to nie są egocentrycy i hedoniści? Ci rodzice którzy dziecko chowają sobie po to by ich niańczyło na starość, by dziećmi ustawić się ekonomicznie, ci którzy robią dzieci by dać upust zwierzęcej naturze przepychając geny by samemu czuć się lepiej, spełnionym, bez względu na to w jakim świecie dziecko będzie żyło? ci którzy zostawiaj swoje dzieci by się same wychowywały? To nadmierna i bezmyślna prokreacja doprowadza do przeludnienia, dewastacji otoczenia, walki o przetrwanie i dalej masowych czystek.
Zminusowały Cię Ola_M katowane - oczywiście już na tyle dojrzałe by wejść na demoty i zminusować kogoś, kto miał lepsze dzieciństwo od nich - po prawicowemu przez rodziców dzieci. Jak to tak można nie kopać dziecka po ryju z robotniczego trepa (a boli kop z takiego porządnego buta, oj boli...) jak przez przypadek zbije kieliszek za 0,50 gr (do nabycia w Tesco!), z którego tatuś tegoż rzezimieszka, łobuziaka, bandyty i zawadiaki młodego pijał bez popitki po prawicowemu sporządzony samogon, przepalając tytoń z bakuna w zawiniętym i zaklejonym śliną papierem z gazety robotniczej.
Tak to jest,jak ma sie dzieciaki z ADHD i jest samotnie wychowujaca matka.Niektorzy cale wakacje pracuja,a ludzie narzekaja ze nie potrafia zajmowac sie dziecmi.
a system emerytalny upada
Wyj**ane po całości na państwo, na armie, na system emerytalny. Niech Tusk z Sikorskim i inni co stworzyli tak mordercze warunki społeczne, ekonomiczne i mentalne, płodzą dzieci by nie było kolapsu systemu. Ja zamierzam być przede wszystkim szczęśliwy! :) Dzieci nie wyżywię ani nie uszczęśliwię nawet za 3000 netto.
Hejtowanie dzieci takie modne, wow.
bo dzieci trzeba WYCHOWYWAĆ
Nie rozumiem ludzi.Każdy człowiek był dzieckiem i wie jak się ono potrafi zachowywać.A mimo to wielu rodziców ma dzieci i narzeka jak to mają ciężko.Nie chcesz mieć dzieci?To nie miej.Chcesz mieć dzieci?To miej i nie narzekaj.
oj, bez przesady. Niejednokrotnie byłem na plaży z moją 5-letnią bratanicą i jakoś było normalnie i fajnie ;)
Dzieci to stanowczo zbyt duży wysiłek, a w zamian otrzymujesz co? Emocje? takie same lub podobne emocje można dostać kupując psa i kota i chowając je od małego. Kwestia przeprogramowania podświadomości. Tak, jak już jakiś prawak to zauważył - nie każdy musi mieć dzieci. Nie, społeczeństwo nie ma tego gdzieś - są pytania (rzekomo z troską) i docinki - kiedy dzieci, kiedy ślub, kiedy sobie poznasz faceta / kobietę, i tak bez końca.
W zamian otrzymujesz:
Świadomość tego, że dało się życie nowemu istnieniu, że ukształtowałeś to nowe istnienie. To jest najcenniejsza i nierzadko jedyna spuścizna jaką pozostawia po sobie człowiek.
Już nie wspomnę, że prokreacja jest głównym i najważniejszym celem każdego żywego stworzenia.
No ale, że teraz egocentryzm i hedonizm jest "trendi", to trudno się dziwić takich, a nie innych opinii.
@NewDayRising
Każde żywe stworzenie dąży do przedłużenia swojego gatunku i nie ma w tym bynajmniej żadnego podłoża potrzeby "pomocy" innym gatunkom. Każdy gatunek działa tak, żeby mu było dobrze, a jeżeli przy okazji jest z tego korzyść dla innych to już osobna sprawa. Pszczoły po pierwsze zapylają rośliny w zasadzie przypadkowo i to w celu pozyskania środków do życia.
Gdyby pszczoły wyginęły ekosystem nie załamałby się tylko uległ znacznej zmianie, w końcu pszczoły nie są od zawsze a jakoś wcześniej też istniało życie na planecie.
Co do człowieka skoro uważasz, że jest szkodliwy dla matki natury to tym bardziej powinieneś robić wszystko żeby to zmienić i bierność w postaci braku prokreacji bynajmniej w niczym tu nie pomoże. Bardziej przyczynisz się pożytecznie minimalizując ilość kupowanych dóbr pełniących rolę zaspokojenia własnych "wyższych" potrzeb typu: tv, iphony, komputer i inne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2014 o 20:47
Rodzice to nie są egocentrycy i hedoniści? Ci rodzice którzy dziecko chowają sobie po to by ich niańczyło na starość, by dziećmi ustawić się ekonomicznie, ci którzy robią dzieci by dać upust zwierzęcej naturze przepychając geny by samemu czuć się lepiej, spełnionym, bez względu na to w jakim świecie dziecko będzie żyło? ci którzy zostawiaj swoje dzieci by się same wychowywały? To nadmierna i bezmyślna prokreacja doprowadza do przeludnienia, dewastacji otoczenia, walki o przetrwanie i dalej masowych czystek.
Jak sie chowa dziecko nowocześnie i bez bicia to takie są efekty.
Moi rodzice nie bili mnie, a mimo to ja i mój brat nie wyrośliśmy na rozwydrzone bachory. Coś nieprawdopodobnego, no nie?
Zminusowały Cię Ola_M katowane - oczywiście już na tyle dojrzałe by wejść na demoty i zminusować kogoś, kto miał lepsze dzieciństwo od nich - po prawicowemu przez rodziców dzieci. Jak to tak można nie kopać dziecka po ryju z robotniczego trepa (a boli kop z takiego porządnego buta, oj boli...) jak przez przypadek zbije kieliszek za 0,50 gr (do nabycia w Tesco!), z którego tatuś tegoż rzezimieszka, łobuziaka, bandyty i zawadiaki młodego pijał bez popitki po prawicowemu sporządzony samogon, przepalając tytoń z bakuna w zawiniętym i zaklejonym śliną papierem z gazety robotniczej.